Special-Ops.pl

Zaawansowane wyszukiwanie

Chris Kyle w Polsce

Craft International, Andrzej Krugler

Craft International, Andrzej Krugler

27 lipca br., już kilka miesięcy po wydaniu w USA bestsellerowej książki Chrisa Kyle’a „American Sniper: The Autobiography Of The Most Lethal Sniper In U.S. Military History”, ukazał się w Polsce jej przekład, pod tytułem „Cel snajpera”. Chris Kyle, były komandos plutonu Charlie SEAL Team 3, US Naval Special Warfare, znajduje się obecnie na pierwszym miejscu rekordów amerykańskich snajperów, z wynikiem 160 oficjalnie potwierdzonych trafień, a w rzeczywistości 255.

Zobacz także

Tomasz Łukaszewski Podążamy za europejskimi i światowymi trendami

Podążamy za europejskimi i światowymi trendami Podążamy za europejskimi i światowymi trendami

Rozmowa z mł. insp. Krzysztofem Jarmuszem, dowódcą Samodzielnego Pododdziału Kontrterrorystycznego Policji w Łodzi.

Rozmowa z mł. insp. Krzysztofem Jarmuszem, dowódcą Samodzielnego Pododdziału Kontrterrorystycznego Policji w Łodzi.

Tomasz Łukaszewski Cywil na wojnie

Cywil na wojnie Cywil na wojnie

O tym, co musi zrobić cywil, by przetrwać w warunkach współczesnego konfliktu zbrojnego lub sytuacji kryzysowej, „SPECIAL OPS” rozmawiał z Kafirem i Adamem „Kaczorem” Kaczyńskim – autorami książki „Cywil...

O tym, co musi zrobić cywil, by przetrwać w warunkach współczesnego konfliktu zbrojnego lub sytuacji kryzysowej, „SPECIAL OPS” rozmawiał z Kafirem i Adamem „Kaczorem” Kaczyńskim – autorami książki „Cywil na wojnie”.

Tomasz Łukaszewski Powinniśmy uczyć się od ukraińskich sił specjalnych, jak wygląda współczesny konflikt

Powinniśmy uczyć się od ukraińskich sił specjalnych, jak wygląda współczesny konflikt Powinniśmy uczyć się od ukraińskich sił specjalnych, jak wygląda współczesny konflikt

Na temat przebiegu wojny w Ukrainie, możliwych scenariuszy jej zakończenia oraz roli sił specjalnych podczas tego konfliktu rozmawiamy z ppłk. (rez.) Andrzejem Kruczyńskim – byłym oficerem JW GROM.

Na temat przebiegu wojny w Ukrainie, możliwych scenariuszy jej zakończenia oraz roli sił specjalnych podczas tego konfliktu rozmawiamy z ppłk. (rez.) Andrzejem Kruczyńskim – byłym oficerem JW GROM.

Jak sam mówi: „Uważam, że liczba zabitych wrogów nie świadczy o świetności żołnierza. Facet, który śmiertelnie trafił 150 czy nawet 500 wrogów, nie musi być najlepszy. Po prostu był w odpowiednim miejscu, w odpowiednim czasie. Nie chcę być też nazywany najbardziej śmiercionośnym snajperem, bo nie chcę być znany przede wszystkim z liczby osób, które zabiłem. Chciałbym być znany z liczby, którą udało mi się dzięki temu uratować”.

Chris Kyle służył w Navy SEAL w latach 1999-2009 i brał udział w czterech zmianach podczas II wojny w Zatoce Perskiej (Operation Iraqi Freedom) i misji stabilizacyjnej w Iraku. Po pierwszej misji ukończył szkolenie snajperskie i powrócił do Iraku już w roli etatowego snajpera. Najbardziej zasłużył się podczas drugiej bitwy o Faludżę w 2008 r. - bastion sunnickich ekstremistów i terrorystów z Al-Kaidy - eliminując z broni snajperskiej w toczonych tam walkach około 40 przeciwników. Jego najbardziej spektakularny sukces to zastrzelenie bojownika uzbrojonego w granatnik przeciwpancerny z odległości 1920 m. Wrogowie nazwali go Al-Shaitan Ramad („Diabeł z Ramadi”) i wyznaczyli za jego głowę nagrodę w wysokości 20 tys. dolarów. Był dwukrotnie ranny i sześciokrotnie przeżył bliski wybuch improwizowanego ładunku wybuchowego. W czasie II bitwy o Faludżę zastrzelił 40 rebeliantów.

W Iraku dwukrotnie współdziałał na polu walki z operatorami polskiej Jednostki Wojskowej GROM. Za wykazaną na polu walki odwagę w obliczu nieprzyjaciela odznaczono go trzema Medalami Srebrnej Gwiazdy (Silver Star Medal - czwarte najwyższe amerykańskie odznaczenie wojskowe) i pięcioma Brązowymi Gwiazdami oraz medalami za osiągnięcia (Achievement Medals) US Navy i US Marine Corp. Obecnie prowadzi firmę szkoleniową Craft International, oferującą szkolenia dla wojska, służb ochrony porządku publicznego i cywili, z zakresu strzelania bojowego z broni krótkiej i długiej, Close Quarter Combat, a przede wszystkim specjalistyczne kursy snajperskie.

W lipcu br., w ramach promocji polskiego wydania jego wspomnień, Chris Kyle przybył z wizytą do naszego kraju. Dzięki uprzejmości krakowskiego wydawcy, Instytutu Wydawniczego Znak, przedstawiciele redakcji SPECIAL OPS mieli przyjemność porozmawiać z nim podczas bezpośredniego spotkania. Nie zadawaliśmy pytań dotyczących spraw znanych i oczywistych oraz kwestii, które szeroko poruszał w swojej książce, ale skorzystaliśmy z okazji, by dorzucił do nich parę dodatkowych informacji i opinii.

SPECIAL OPS: Jakie są istotne różnice między kursem snajperskim Navy SEAL a renomowanymi kursami scout-sniper US Marine Corps, w których wcześniej i nadal biorą udział „Foki”? Na czym polega specyfika kursów snajperskich SEAL?

Chris Kyle: Wysyłaliśmy i nadal wysyłamy naszych ludzi na takie kursy piechoty morskiej. Trwają one osiem tygodni i są świetne. Wykorzystaliśmy doświadczenia z tych kursów, aby stworzyć nasz własny kurs snajperski. Marines trenowali jednak praktycznie tylko na jednym systemie broni (Remington M40), a my używamy wielu różnych typów broni snajperskiej i choćby z tego powodu nasz kurs musi trwać dłużej. Musisz poznać i wyszkolić się w obsłudze każdego z nich i zdać egzaminy potwierdzające, że opanowałeś posługiwanie się wszystkimi. Inną istotną różnicą jest to, że nasz kurs zaczyna się od szkolenia w działaniach wywiadowczych i wykorzystania w nich fotografi i (PIC – Photo, Intelligence Course). Uczymy się wówczas obsługi aparatów fotografi cznych, radiostacji i sprzętu komputerowego, wykorzystywanego do zbierania i przesyłania informacji. Kolejną różnicą jest znacznie dłuższy czas trwania etapu poświęconego skrytemu podchodzeniu do celu (stalking). Uważamy, że nasi snajperzy muszą posiąść znacznie większe umiejętności pozostawania niewykrytym. Ogólnie można więc powiedzieć, że podstawową różnicą jest poświęcanie u nas znacznie dłuższego czasu na szkolenie w każdym z elementów snajperskiego rzemiosła, plus nauka umiejętności związanych z gromadzeniem danych wywiadowczych.

SO: Czy wyszkolenie snajperskie we wszystkich teamach SEAL na obu wybrzeżach jest ujednolicone?

CK: Obecnie tak, ponieważ wszyscy snajperzy, zarówno ze wschodniego, jak i zachodniego wybrzeża, przechodzą ten sam około trzymiesięczny kurs w Naval Special Warfare Sniper School dla wszystkich zespołów. Wcześniej były organizowane dwa kursy, jeden na wschodzie, drugi na zachodzie, ale po pewnym czasie połączono je w jeden. Program kursu powstał w czasie spotkań doświadczonych snajperów pochodzących z poszczególnych zespołów, którzy zdecydowali, co i jak ma być na nim nauczane. Tak więc snajperzy z wszystkich zespołów uczą się tej samej taktyki i wszyscy szkoleni są w ten sam sposób. Ze względu na rozmieszczenie poszczególnych zespołów istnieją natomiast różnice co do czasu poświęcanego na doskonalenie różnych aspektów działania. Na przykład snajperzy z zachodniego wybrzeża, w porównaniu do kolegów ze wschodu, spędzają znacznie więcej czasu na treningu operowania w warunkach pustynnych, z tego prostego powodu, że mają o wiele łatwiejszy dostęp do takich terenów.

SO: Podczas swojej pierwszej misji w Iraku nie miałeś jeszcze za sobą przeszkolenia snajperskiego, ale czy uważasz, że przed drugą z nich byłeś już wystarczająco wyszkolony i przygotowany?

CK: Miałem szczęście, ponieważ zostałem przydzielony do zespołu, w którym byli niezmiernie doświadczeni snajperzy, którzy udzielili mi wielu przydatnych uwag, podzielili się swoim doświadczeniem i nauczyli działania w irackich realiach.

SO: Czy będąc przydzielanym jako wsparcie snajperskie do obcych oddziałów możesz powiedzieć, że ich dowódcy umieli w pełni wykorzystać twoją specjalność, rozumieli rolę, przydatność snajpera, potrafili odpowiednio współpracować?

CK: To był duży problem przez dłuższy czas. Dowódcy różnych jednostek, a nawet zespołów SEAL, przez pewien początkowy okres nie rozumieli jeszcze, jak w pełni prawidłowo korzystać ze wsparcia snajperów. Trzeba było zapoznawać ich z naszymi umiejętnościami oraz możliwościami i dopiero po tym sytuacja zaczynała zmierzać ku lepszemu. Ale zabierało to zazwyczaj tyle czasu, że w momencie, gdy współpraca zaczynała się w końcu układać jak należy, zostawaliśmy przydzieleni do kolejnej jednostki. Współpraca z regularnymi jednostkami zawsze na początku była trudna, ponieważ należący do nich żołnierze myślą, że „specjalsi” uważają się za lepszych od nich. A to nieprawda. Ja zawsze mówiłem im, że jesteśmy tacy sami jak oni i jestem z nimi tylko po to, żeby ich wspierać.

SO: W powszechnym wyobrażeniu zadania snajperów to pojedyncze strzały ze spektakularnych odległości. Opisywałeś i takie trafienia, ale w większości przypadków operowałeś w innych warunkach.

CK: Większość moich trafi eń zaliczyłem na odległościach od 200 do 400 jardów, ponieważ walczyłem głównie w miastach, a tam wszystkie cele z natury rzeczy pojawiają się bliżej. Żołnierze w Afganistanie zwykle strzelają z dużo większych odległości niż te, z którymi miałem do czynienia w Iraku. Nawet na tych krótszych dystansach strzelałem z reguły w korpus. Tak jest po prostu łatwiej – strzał w głowę jest naprawdę trudny. Człowiek wciąż porusza głową, dlatego staramy się celować w klatkę piersiową. Nawet snajperzy chybiają, szczególnie do przemieszczających się celów, które zazwyczaj gestykulują i poruszają głowami. Klatka piersiowa wtedy się tak nie porusza, ma też większą powierzchnię, więc w przypadku niedokładnego trafi enia i tak jest szansa, że pocisk dosięgnie celu. W zależności od misji działaliśmy w parach lub grupach, ponieważ trzeba mieć pewność, że w przypadku namierzenia naszej pozycji snajper (snajperzy) ma zapewnione wsparcie. Już po pierwszych strzałach pozycja snajperska jest zazwyczaj wykrywana i staje się pozycją obronną. Przechodzi się wtedy do wymiany ognia.

SO: Czy w szkoleniu snajperów Navy SEAL, marines i innych, z którymi miałeś okazję współpracować, kładzie się wystarczająco duży nacisk na działania w terenie zurbanizowanym? W odpowiedniej proporcji także na zadania rozpoznawcze i obserwację?

CK: Nie, zawsze czuliśmy, że spędzamy za mało czasu trenując takie działania. Pamiętajcie, że jako snajper nadal musiałem uczestniczyć we wszystkich pozostałych zajęciach, takich jak walka wręcz, CQC, nurkowanie, skoki spadochronowe itd. A dodatkowo musiałem podnosić swoje umiejętności jako snajper. Zawsze więc chciałem mieć do dyspozycji więcej czasu, niż w rzeczywistości miałem, na treningi z moim karabinem wyborowym, aby opanować go na mistrzowskim poziomie. Większość szkolenia snajperskiego poświęcaliśmy faktycznie na działania w terenie pozamiejskim, ponieważ brakuje obiektów szkoleniowych, pozwalających na trening strzelania na duże odległości w terenie miejskim. Oczywiście, są obiekty do szkolenia w mieście, ale posiadają one pewne ograniczenia, obniżające ich przydatność w naszym szkoleniu praktycznym. Na przykład pozwalają na strzelanie tylko w jednym kierunku, podczas gdy ja chciałbym mieć możliwość strzelania w każdym, aby móc ćwiczyć sytuacje, gdy cel pokazuje się w nieznanym przeze mnie miejscu – czyli takie, kiedy nie znam jego położenia i najpierw muszę go zlokalizować.

SO: Jakie najważniejsze modyfi kacje według ciebie, po doświadczeniach z Iraku, należałoby wprowadzić w szkoleniu snajperów? Na co powinno się położyć większy nacisk niż do tej pory?

CK: Zdecydowanie na działania w warunkach miejskich, ale i na naukę strzelania na bardzo duże odległości. Według mnie powinien zostać zorganizowany dodatkowy, zaawansowany kurs snajperski. Tak, żebyś po ukończeniu kursu podstawowego, kiedy dowiodłeś, że nadajesz się na snajpera, mógł wziąć udział w kursie uczącym zaawansowanych umiejętności, jakich nie było na zwykłym kursie. Główny nacisk powinno się położyć na nim na strzelanie na bardzo duże odległości i przy silnym wietrze. Również bardzo przydatna byłaby nauka wykonywania kryjówek snajperskich w nocy, używając sprzętu noktowizyjnego, a następnie skanowanie otoczenia w celu wykrywania wrogich snajperów.

SO: Czy współpracując z polską jednostką GROM i wymieniając uwagi ze snajperami z tego oddziału dowiedziałeś się czegoś nowego, innego, przydatnego? Jak ich oceniasz?

CK: W czasie, kiedy spotkałem się ze snajperami GROM-u, wszyscy uczyliśmy się jeszcze warunków i specyfi ki działań w Iraku, ponieważ zarówno dla mnie, jak i dla nich było to zupełnie nowe środowisko. Wymienialiśmy się wzajemnie informacjami, spostrzeżeniami i doświadczeniami. Na przykład to, czego dowiedziałem się od nich, pomogło mi bardzo w czasie moich działań w Faludży. Z kolei ja pod koniec misji przygotowałem prezentację multimedialną, w której przedstawiłem moje spostrzeżenia i doświadczenia, i którą przekazałem chłopakom z GROM-u, by pomogły one także im. Można powiedzieć, że w tamtym okresie wszyscy byliśmy „nieletni” i wraz z upływem czasu oraz nabieraniem doświadczenia dojrzewaliśmy tak, że pod koniec misji staliśmy się „dorośli”. Dla mnie GROM to jedna z najlepiej wyszkolonych jednostek specjalnych na świecie. Współpracowałem z wieloma, ale GROM to dla mnie czołówka. Pracowałem m.in. ze słynną SAS i powiem szczerze, że wolę GROM. Mam dla nich wyłącznie szacunek i podziw. Byłem zaszczycony, że mogłem z nimi pracować.

SO: Podczas współczesnych konfliktów asymetrycznych, o czym zdają się nie pamiętać różni przypadkowi komentatorzy, dużą uwagę przykłada się do przestrzegania zasad użycia broni (ROE – rules of engagement) i składania odpowiednich raportów z jej użycia. Kiedy znajdowałeś czas w czasie misji bojowych, żeby prowadzić dokumentację strzałów?

CK: Nawet podczas ciężkich walk nasze ROE pozwalało otworzyć ogień tylko do ludzi, którzy stanowili już aktywne zagrożenie. Wszyscy, których zabiłem, byli bezpośrednim zagrożeniem dla mnie, dla moich kumpli lub innych żołnierzy, z którymi współdziałaliśmy. Zawsze po zakończonej akcji musieliśmy sporządzać odpowiednio szczegółowy raport. Znajdowały się w nim: data i godzina, informacje o celu, opis miejsca, w którym trafiłeś cel z podaniem współrzędnych, opis tego, co miała na sobie trafi ona osoba i co miała przy sobie, opis panujących warunków (wiatr, temperatura). Trzeba też podać uzasadnienie otwarcia ognia, opisać lokalizację, z której oddało się strzał, podać rodzaj użytej broni i amunicji. Sporządzenie takiego raportu było naszym obowiązkiem. To wszystko musi dodatkowo zweryfikować świadek.

SO: Kto potwierdzał najczęściej trafienia? Inni snajperzy, osłona, dowódcy?

CK: To zależało od tego, kto i gdzie był na miejscu akcji. Ten, kto znajdował się najbliżej trafionego celu, dokonywał jego weryfikacji dla mnie. Mogli to być marines, żołnierze wojsk lądowych czy inne „Foki”. Wszystko zależało od danej sytuacji.

SO: Czy uważasz, że w działaniach wojskowych karabiny samopowtarzalne mogą całkowicie zastąpić broń powtarzalną na średnich dystansach strzelań, odpowiednich dla amunicji .308?

CK: Nie, karabiny samopowtarzalne są bardzo użyteczne np. w działaniach miejskich, pozwalają na oddawanie szybko następujących po sobie strzałów, ale wciąż nieco ustępują celnością broni powtarzalnej. Używałem karabinów samopowtarzalnych, ale jednocześnie zawsze miałem ze sobą karabin powtarzalny. Nadal jest miejsce dla obu konstrukcji.

SO: Czy broń na nabój .338 Lapua Magnum wydaje ci się najodpowiedniejszym i najbardziej uniwersalnym wyborem do likwidowania soft targets przez snajperów wojskowych na średnich i dalekich dystansach, także biorąc pod uwagę, że konwencjonalne jednostki nie dysponują taką gamą broni, odpowiednią do różnych zadań, jak jednostki specjalne?

CK: Tak, zdecydowanie. Wracając jeszcze do poprzedniego pytania, jeżeli mamy karabin samopowtarzalny kalibru .308 oraz powtarzalny .338, to dysponujemy doskonałym zestawem na różne warunki. Broń na nabój .308 NATO służy nam na krótszych i średnich dystansach oraz w dynamicznych starciach, a ta na .338 Lapua Magnum – na dalekich. Amunicja kalibru .338 posiada wspaniałe, naprawdę świetne właściwości. Na początku mojej misji mieliśmy karabiny powtarzalne Remington Mk 13 Mod 5 tylko na amunicję .300 Winchester Magnum. Później dostaliśmy również broń na amunicję .338 LM, zrezygnowaliśmy więc całkowicie z tej na .300 WM – nie było po prostu żadnych powodów, aby jej używać, dysponując bronią na naboje zapewniające lepsze osiągi. Mieliśmy także specjalne modele broni, np. Chey Tac M200 Intervention, na jeszcze doskonalszą amunicję .408 CT, ale to niestety bardzo nietypowe, rzadkie, a więc i trudno dostępne naboje, a z drugiej strony, jakość strzelających nią karabinów uległa z czasem pogorszeniu, dlatego praktycznie zrezygnowaliśmy z ich wykorzystania.

SO: Jaki celownik (powiększenie/przybliżenie, średnica obiektywu) uważasz za optymalny do broni snajperskiej wykorzystywanej w takich warunkach, w jakich najczęściej działałeś w Iraku? Jak wiadomo, duże przybliżenie to zaleta, ale także spadek szerokości pola widzenia, a czasem i spadek jasności.

CK: To zależy także od kalibru broni. W Iraku na karabinach kalibru .308 używaliśmy celowników o zmiennym powiększeniu do 22×, w przypadku kalibru .338 – 32×, a dla kalibru .50 – 42×. Celownik o powiększeniu 32× posiadał właściwości przewyższające możliwości broni, czyli mogłeś widzieć dalej, niż byłeś w stanie celnie strzelić. Używaliśmy jednak celowników o tak dużych powiększeniach, gdyż przed oddaniem strzału musieliśmy dokładnie zidentyfikować cel. Chcieliśmy mieć możliwość przyjrzenia się celowi, a potem ewentualnie można było zmniejszyć powiększenie, jeśli miałoby to ułatwić oddanie celnego strzału. Osobiście wolę jak największe powiększenia, ponieważ chcę być w stanie zobaczyć nawet guzik na koszuli mojego celu i móc w niego wycelować. Zgodnie z zasadą „aim small, miss small” – kiedy celuję w tak mały cel, ewentualny błąd spowoduje równie małe odchylenie punktu trafienia, ale gdy celuję w cel widziany jako korpus, to w przypadku błędu mogę już trafić gdziekolwiek obok, czyli chybić.

SO: O jakim wyposażeniu dodatkowym, o którym nie wspomina się na kursach basic lub nie wchodzi ono w skład standardowego wyposażenia, polecałbyś pamiętać podczas operacji snajperskich w terenie zurbanizowanym?

CK: W Iraku często korzystaliśmy z dalmierzy laserowych. W czasie kursu nie byliśmy jeszcze szkoleni w ich obsłudze, ale w Iraku wprowadzono już na wyposażenie takie ręczne urządzenia, dzięki którym byliśmy w stanie błyskawicznie określać odległości. Oczywiście każde urządzenie może się popsuć, dlatego ważne jest aby posiadać umiejętności określania dystansów metodami tradycyjnymi (np. wg siatki Mil-Dot w celowniku optycznym). Dalmierze laserowe są jednak bardzo użyteczne, szczególnie w terenie miejskim. Kiedy zakładałem stanowisko snajperskie, używałem od razu dalmierza do zmierzenia odległości do wszystkich charakterystycznych miejsc. Dzięki temu, kiedy miałem celownik ustawiony np. na 300 metrów, a cel pokazał mi się na bliższym lub dalszym dystansie, mogłem błyskawicznie oszacować dystans do niego dzięki tym punktom i odłożyć odpowiednią poprawkę, aby oddać celny strzał. Również w tym czasie pojawiły się komputery balistyczne, dzięki którym byliśmy w stanie szybko oddawać celne strzały na dalekie odległości. Ich obsługi również nie nauczano jeszcze w tym czasie na kursach snajperskich.

SO: Czy możesz w paru zdaniach opisać, czym wyróżniają się kursy snajperskie oferowane przez twoją firmę Craft International? Jakie, poza bezpośrednio twoim indywidualnym doświadczeniem, są ich przewagi lub szczególne cechy ponad to, co zapewniają tego typu szkolenia w amerykańskich siłach zbrojnych i służbach policyjnych?

CK: Nauczamy rzeczy, jakie chciałbym znać przed moją pierwszą akcją. Kładziemy szczególny nacisk na techniki i umiejętności niezbędne do działań w warunkach miejskich. Chcę, aby strzelec po moim kursie był w stanie oddawać szybkie strzały do celów pojawiających się nagle, na dystansach będących dla niego zaskoczeniem. Chcę, aby był w stanie, np. patrząc wyłącznie przez celownik, prawidłowo ocenić, jak dużą przyjąć poprawkę, aby trafi ć cel pojawiający się na dużo większej odległości, niż aktualne nastawy celownika. Wprowadzamy elementy stresu podczas ćwiczeń polegających na zlokalizowaniu wrogiego snajpera w krótkim, określonym czasie. Wykorzystuję moje kursy, aby przekazać kursantom to, czego nauczyły mnie wszystkie moje misje. Nie uczę ich podstaw, uczę tego, czego właśnie nie nauczają standardowe kursy snajperskie w wojsku. Staram się, żeby uczestnicy byli jak najlepiej przygotowani do wypełniania swoich zadań. Mam nadzieję, że rzeczy, które przekazuję żołnierzom, pozwolą im bezpiecznie wrócić z misji do domów.

SO: Czy prowadziłeś takie szkolenia także poza USA, w zagranicznych jednostkach?

CK: Tak, organizowałem kurs w niemieckiej KSK, a także w jednostkach m.in. ze Szwecji, Kanady i Arabii Saudyjskiej.

SO: Na koniec nie możemy powstrzymać się przed spytaniem o kwestię, która zapewne zaintryguje niejednego czytelnika twoich wspomnień. Jesteś pierwszym SEALsem, który otwarcie mówi, że nie przepada za środowiskiem wodnym – jak to możliwe w przypadku członka jednostki o przecież morskim charakterze, złożonej z płetwonurków bojowych?

CK: No cóż, nie to, że nie lubiłem wody przed wstąpieniem do „Fok”. Bardzo lubiłem pływanie. Ale praktycznie wszystko, co robiliśmy w czasie kursu podstawowego, było wykonywane w zimnie, w wodzie i wilgoci. Później przeżyłem atak rekina, zmuszano też foki i delfi ny, aby nas atakowały. I dlatego teraz nie znoszę wody i odczuwam wzmożony lęk przed rekinami. Mam niestety również lęk wysokości, po prostu jej nie znoszę. Skakałem ze spadochronem, bo tego ode mnie wymagano, ale szczerze tego nienawidziłem. Bycie żołnierzem nie polega jednak na robieniu tego, co się najbardziej lubi, ale na wykonywaniu zadań w każdych okolicznościach.

SO: Dziękujemy za rozmowę.

Galeria zdjęć

Tytuł
przejdź do galerii

Komentarze

  • ssjrpz ssjrpz, 30.08.2012r., 11:27:05 Fajny wywiad , ciekawe pytania , książka też przypadła mi do gustu :D skoro kolo ma takie dobre kontakty z GROMem może należy wysłać paru operatorów do niego na szkolenia .

Powiązane

Michał Piekarski Gen. bryg. Sławomir Petelicki

Gen. bryg. Sławomir Petelicki

Urodzony 13.09.1946. Absolwent Wydziału Prawa Uniwersytetu Warszawskiego.

Urodzony 13.09.1946. Absolwent Wydziału Prawa Uniwersytetu Warszawskiego.

Michał Piekarski Gen. bryg. Marian Sowiński

Gen. bryg. Marian Sowiński

Urodzony 26.08.1951. Absolwent Wyższej Szkoły Oficerskiej w Szczytnie, Akademii Spraw Wewnętrznych i Uniwersytetu Warszawskiego.

Urodzony 26.08.1951. Absolwent Wyższej Szkoły Oficerskiej w Szczytnie, Akademii Spraw Wewnętrznych i Uniwersytetu Warszawskiego.

Michał Piekarski Gen. dyw. Roman Polko

Gen. dyw. Roman Polko

Absolwent Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Zmechanizowanych we Wrocławiu.

Absolwent Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Zmechanizowanych we Wrocławiu.

Redakcja Pułkownik Jerzy Gut

Pułkownik Jerzy Gut

Absolwent Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Zmechanizowanych we Wrocławiu oraz Akademii Obrony Narodowej.

Absolwent Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Zmechanizowanych we Wrocławiu oraz Akademii Obrony Narodowej.

Redakcja Pułkownik Dariusz Zawadka

Pułkownik Dariusz Zawadka

Żołnierz Jednostki Wojskowej nr 2305 od momentu jej sformowania.

Żołnierz Jednostki Wojskowej nr 2305 od momentu jej sformowania.

Redakcja Generał brygady Piotr Patalong

Generał brygady Piotr Patalong

Urodzony 24 grudnia 1962 roku. Absolwent Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Zmechanizowanych oraz Akademii Obrony Narodowej.

Urodzony 24 grudnia 1962 roku. Absolwent Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Zmechanizowanych oraz Akademii Obrony Narodowej.

Redakcja Pułkownik Tadeusz Sapierzyński

Pułkownik Tadeusz Sapierzyński

Urodzony 1 kwietnia 1954. Absolwent Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Zmechanizowanych we Wrocławiu oraz Akademii Obrony Narodowej.

Urodzony 1 kwietnia 1954. Absolwent Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Zmechanizowanych we Wrocławiu oraz Akademii Obrony Narodowej.

Redakcja Pułkownik Zdzisław Żurawski

Pułkownik Zdzisław Żurawski

Urodzony 23.11.1954. Absolwent Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Zmechanizowanych we Wrocławiu.

Urodzony 23.11.1954. Absolwent Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Zmechanizowanych we Wrocławiu.

Redakcja Generał dywizji Edward Gruszka

Generał dywizji Edward Gruszka

Urodzony 13.10.1957. Absolwent Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Zmechanizowanych.

Urodzony 13.10.1957. Absolwent Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Zmechanizowanych.

Redakcja Generał broni Włodzimierz Potasiński

Generał broni Włodzimierz Potasiński

Urodzony 31.07.1956. Absolwent Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Zmechanizowanych i Akademii Sztabu Generalnego.

Urodzony 31.07.1956. Absolwent Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Zmechanizowanych i Akademii Sztabu Generalnego.

Mateusz Kurmanow O MSBS z Adamem Gawronem

O MSBS z Adamem Gawronem O MSBS z Adamem Gawronem

Prezentując jeden z bardziej obiecujących projektów z dziedziny polskiej obronności, chcieliśmy dać czytelnikom magazynu „SPECIAL OPS” okazję spojrzenia na niego oczami jednego z konstruktorów.

Prezentując jeden z bardziej obiecujących projektów z dziedziny polskiej obronności, chcieliśmy dać czytelnikom magazynu „SPECIAL OPS” okazję spojrzenia na niego oczami jednego z konstruktorów.

Redakcja Pułkownik Piotr Gąstał

Pułkownik Piotr Gąstał

Służbę w JW GROM rozpoczął w 1991 r. Zajmował szereg stanowisk w rozpoznaniu, wydziale operacyjnym i zespole bojowym, m.in.: dowódcy sekcji, dowódcy grupy oraz zastępcy dowódcy Jednostki, uczestnicząc...

Służbę w JW GROM rozpoczął w 1991 r. Zajmował szereg stanowisk w rozpoznaniu, wydziale operacyjnym i zespole bojowym, m.in.: dowódcy sekcji, dowódcy grupy oraz zastępcy dowódcy Jednostki, uczestnicząc m.in. w tworzeniu grupy łodzi bojowych, w zespole wodnym oraz organizując grupę naprowadzania lotniczego wsparcia ogniowego (JTAC).

Michał Piekarski Wywiad z dr hab. Ryszardem Machnikowskim

Wywiad z dr hab. Ryszardem Machnikowskim

W związku z rocznicą zamachów 11 września, przedstawiamy wywiad z dr hab. Ryszardem Machnikowskim, socjologiem i specjalistą w zakresie terroryzmu fundamentalistów islamskich.

W związku z rocznicą zamachów 11 września, przedstawiamy wywiad z dr hab. Ryszardem Machnikowskim, socjologiem i specjalistą w zakresie terroryzmu fundamentalistów islamskich.

Michał Piekarski Wywiad z Marcinem Kosskiem

Wywiad z Marcinem Kosskiem

Publikujemy wywiad z Marcinem Kosskiem, psychologiem i instruktorem zagranicznych jednostek specjalnych, poświęcony psychologicznym i informacyjnym aspektom zwalczania terroryzmu.

Publikujemy wywiad z Marcinem Kosskiem, psychologiem i instruktorem zagranicznych jednostek specjalnych, poświęcony psychologicznym i informacyjnym aspektom zwalczania terroryzmu.

Sebastian Miernik Podpułkownik Leszek Drewniak

Podpułkownik Leszek Drewniak

ps. Diabeł, ur. 12 lutego 1951 roku w Kowarach, zmarł w nocy z 10 na 11 lutego 2007 r. w Warszawie w wieku 56 lat. Prekursor karate w Polsce. W 1972 r. jako pierwszy człowiek w Polsce (wraz z Markiem Stefaniakiem)...

ps. Diabeł, ur. 12 lutego 1951 roku w Kowarach, zmarł w nocy z 10 na 11 lutego 2007 r. w Warszawie w wieku 56 lat. Prekursor karate w Polsce. W 1972 r. jako pierwszy człowiek w Polsce (wraz z Markiem Stefaniakiem) uzyskał w karate mistrzowski stopień 1 dan. Do końca swojego życia udało mu się osiągnąć stopień mistrzowski 5 dan. Był wychowawcą kilku tysięcy karateków w Polsce, organizatorem wielu sekcji karate w Warszawie, trener kadry narodowej seniorów shotokan/WUKO.

Andrzej Krugler, Ireneusz Chloupek GROM od środka

GROM od środka GROM od środka

Na taką książkę od dawna czekali wszyscy interesujący się współczesnymi formacjami specjalnymi, a zwłaszcza polską JW GROM. Po kilku wartościowych, ale pisanych z innej perspektywy (dowódcy, dziennikarza)...

Na taką książkę od dawna czekali wszyscy interesujący się współczesnymi formacjami specjalnymi, a zwłaszcza polską JW GROM. Po kilku wartościowych, ale pisanych z innej perspektywy (dowódcy, dziennikarza) pozycjach na jej temat, wreszcie ukazały się wspomnienia operatora naszej czołowej jednostki specjalnej, uczestnika operacji w Iraku i Afganistanie - Andrzeja K. „Kisiela”. Jak sam pisze, powodem napisania książki „Trzynaście moich lat w JW GROM” była: „chęć pokazania tego, co robimy nie z punktu...

Michał Piekarski Zabezpieczenie Wojsk Specjalnych

Zabezpieczenie Wojsk Specjalnych Zabezpieczenie Wojsk Specjalnych

Sformowana w 2008 roku Jednostka Wojskowa numer 4724, znana obecnie jako Jednostka Wojskowa „Nil”, a wcześniej jako Jednostka Wsparcia Dowodzenia i Zabezpieczenia Wojsk Specjalnych, jest jedną z najmłodszych...

Sformowana w 2008 roku Jednostka Wojskowa numer 4724, znana obecnie jako Jednostka Wojskowa „Nil”, a wcześniej jako Jednostka Wsparcia Dowodzenia i Zabezpieczenia Wojsk Specjalnych, jest jedną z najmłodszych jednostek DWS w Polsce i wykonuje zadania o szczególnym i odmiennym od pozostałych pododdziałów charakterze. Na krótko przed zdaniem obowiązków Dowódcy JW „Nil”, pułkownik Mariusz Skulimowski opisuje SPECIAL OPS zadania i specyfikę jednostki, którą dowodził w latach 2009–2013.

Redakcja Nocny marsz śladami generała Nila

Nocny marsz śladami generała Nila Nocny marsz śladami generała Nila

W drugiej edycji ekstremalnego marszu „Śladami generała Nila - od zmierzchu do świtu” wystartowało ponad stu zawodników i zawodniczek. Impreza odbyła się w nocy z 5 na 6 września w Beskidach. Zorganizowali...

W drugiej edycji ekstremalnego marszu „Śladami generała Nila - od zmierzchu do świtu” wystartowało ponad stu zawodników i zawodniczek. Impreza odbyła się w nocy z 5 na 6 września w Beskidach. Zorganizowali ją komandosi z Jednostki Wojskowej NIL dla uczczenia pamięci swojego patrona, twórcy i pierwszego dowódcy Kedywu Komendy Głównej Armii Krajowej.

Marcin Kruk Wywiad z twórcą OLAESA i SOF®TT-W

Wywiad z twórcą OLAESA i SOF®TT-W Wywiad z twórcą OLAESA i SOF®TT-W

Firma Tactical Medical Solutions to jeden z liderów na rynku sprzętu przeznaczonego dla Ratownictwa Taktycznego. Założyciel firmy Ross Johnson to m.in. twórca OLAESA, najnowocześniejszego i wszechstronnego...

Firma Tactical Medical Solutions to jeden z liderów na rynku sprzętu przeznaczonego dla Ratownictwa Taktycznego. Założyciel firmy Ross Johnson to m.in. twórca OLAESA, najnowocześniejszego i wszechstronnego opatrunku indywidualnego przeznaczonego dla służb ratowniczych, w szczególności dla służb mundurowych. Opatrunek daje bardzo duże możliwości w zakresie opatrywania ran postrzałowych zgodnie z wytycznymi TC3. Wśród produktów TacMed odnajdziemy także opaskę uciskową (stazę) SOF®TT-W, jedną z dwóch...

Błażej Bierczyński "Gorączka" to mój ukochany film - wywiad z Bartkiem Berą

"Gorączka" to mój ukochany film - wywiad z Bartkiem Berą "Gorączka" to mój ukochany film - wywiad z Bartkiem Berą

Bartek Bera - fotograf, tegoroczny zdobywca Buzdygana Internautów. Fotografuje głównie śmigłowce i samoloty, a ponadto siły specjalne. Prywatnie jest miłośnikiem broni automatycznej oraz lotnictwa. Wywiadu...

Bartek Bera - fotograf, tegoroczny zdobywca Buzdygana Internautów. Fotografuje głównie śmigłowce i samoloty, a ponadto siły specjalne. Prywatnie jest miłośnikiem broni automatycznej oraz lotnictwa. Wywiadu udzielił czytelnikowi Specjal Ops - Błażejowi Bierczyńskiemu.

Błażej Bierczyński IRAK BYŁ BRAMĄ DO NOWOCZESNOŚCI

IRAK BYŁ BRAMĄ DO NOWOCZESNOŚCI IRAK BYŁ BRAMĄ DO NOWOCZESNOŚCI

3 kwietnia 2004 roku rozpoczęły się walki o ratusz w Karbali, określane jako największa bitwa od II wojny światowej, w której brali udział Polacy. Od niedawna, na ekranach kin możemy oglądać fabularyzowaną...

3 kwietnia 2004 roku rozpoczęły się walki o ratusz w Karbali, określane jako największa bitwa od II wojny światowej, w której brali udział Polacy. Od niedawna, na ekranach kin możemy oglądać fabularyzowaną wersję tych wydarzeń.

Błażej Bierczyński Irak był dla nas "poligonem doświadczalnym"

Irak był dla nas "poligonem doświadczalnym" Irak był dla nas "poligonem doświadczalnym"

3 kwietnia 2004 roku rozpoczęły się walki o ratusz w Karbali, określane jako największa bitwa od II wojny światowej, w której brali udział Polacy. Od niedawna, na ekranach kin możemy oglądać fabularyzowaną...

3 kwietnia 2004 roku rozpoczęły się walki o ratusz w Karbali, określane jako największa bitwa od II wojny światowej, w której brali udział Polacy. Od niedawna, na ekranach kin możemy oglądać fabularyzowaną wersję tych wydarzeń. Zarówno w Karbali, jak i w „Karbali” Krzysztofa Łukaszewicza, kluczową rolę odegrał ppłk Grzegorz Kaliciak – dowódca obrony ratusza i konsultant filmowy. To także autor książki „Karbala. Raport z obrony City Hall”, który w drugiej części wywiadu opowiada o znaczeniu misji...

Błażej Bierczyński Siła i honor w równoległych światach polskich specjalsów

Siła i honor w równoległych światach polskich specjalsów Siła i honor w równoległych światach polskich specjalsów

Kompleksowe rozpoznanie to jeden z kluczowych elementów powodzenia akcji. Bazowanie na niekompletnych informacjach, powierzchownym pierwszym wrażeniu może doprowadzić do tragedii. Podobnie jest z podróżowaniem,...

Kompleksowe rozpoznanie to jeden z kluczowych elementów powodzenia akcji. Bazowanie na niekompletnych informacjach, powierzchownym pierwszym wrażeniu może doprowadzić do tragedii. Podobnie jest z podróżowaniem, poznawaniem innych krajów i kultur, gdzie łatwo możemy wpaść w pułapkę stereotypów.

Błażej Bierczyński Honor. Oto, co wyróżnia polskich specjalsów

Honor. Oto, co wyróżnia polskich specjalsów Honor. Oto, co wyróżnia polskich specjalsów

Kompleksowe rozpoznanie to jeden z kluczowych elementów powodzenia akcji. Bazowanie na niekompletnych informacjach, powierzchownym pierwszym wrażeniu może doprowadzić do tragedii. Podobnie jest z podróżowaniem,...

Kompleksowe rozpoznanie to jeden z kluczowych elementów powodzenia akcji. Bazowanie na niekompletnych informacjach, powierzchownym pierwszym wrażeniu może doprowadzić do tragedii. Podobnie jest z podróżowaniem, poznawaniem innych krajów i kultur, gdzie łatwo możemy wpaść w pułapkę stereotypów. Dopiero szersze spojrzenie, zgłębianie tematu pozwala dostrzec to, co naprawdę istotne i zrozumieć, np. świat żołnierzy polskich sił specjalnych. Między innymi o nim, w jednym z rozdziałów swojej książki „Świat...

Najnowsze produkty i technologie

pcphunters.com Jak wybrać karabinek pneumatyczny dla siebie?

Jak wybrać karabinek pneumatyczny dla siebie? Jak wybrać karabinek pneumatyczny dla siebie?

W sprzedaży jest dostępnych kilka rodzai broni pneumatycznej. Różnią się wzajemnie m.in. sposobem zasilania, kalibrem czy możliwością zamontowania dodatkowego sprzętu ułatwiającego strzelanie. Jeśli interesuje...

W sprzedaży jest dostępnych kilka rodzai broni pneumatycznej. Różnią się wzajemnie m.in. sposobem zasilania, kalibrem czy możliwością zamontowania dodatkowego sprzętu ułatwiającego strzelanie. Jeśli interesuje Cię zakup karabinka pneumatycznego, powinieneś wiedzieć, czym charakteryzują się poszczególne typy wiatrówek oraz do czego będziesz ich używał. Czym jest karabinek pneumatyczny? Czym charakteryzują się poszczególne typy wiatrówek długich?

Helikon-Tex Guardian Plate Carrier

Guardian Plate Carrier Guardian Plate Carrier

Guardian Plate Carrier to nowoczesna kamizelka do przenoszenia płyt balistycznych z możliwością montażu dodatkowego wyposażenia, dzięki systemowi modułowemu zgodnemu z MOLLE/PALS. W skład serii produktów...

Guardian Plate Carrier to nowoczesna kamizelka do przenoszenia płyt balistycznych z możliwością montażu dodatkowego wyposażenia, dzięki systemowi modułowemu zgodnemu z MOLLE/PALS. W skład serii produktów Guardian wchodzi kamizelka oraz 16 elementów, które można dowolnie konfigurować. Kamizelka Guardian Plate Carrier umożliwia przenoszenie płyt w najbardziej popularnych standardach: E-Cut (SAPI/ESAPI), Swimmer Cut oraz Shooter Cut.

Krzysztof Miliński Latarka Mactronic T-Force XP – świetlny niezbędnik terytorialsa

Latarka Mactronic T-Force XP – świetlny niezbędnik terytorialsa Latarka Mactronic T-Force XP – świetlny niezbędnik terytorialsa

Niedawno do naszej redakcji dotarła na testy latarka Mactronic - T-Force XP. Tym razem będziemy sprawdzać model XP, który otrzymaliśmy w pełnym pakiecie taktycznym, umożliwiającym wykorzystanie światła...

Niedawno do naszej redakcji dotarła na testy latarka Mactronic - T-Force XP. Tym razem będziemy sprawdzać model XP, który otrzymaliśmy w pełnym pakiecie taktycznym, umożliwiającym wykorzystanie światła do różnych zadań służbowych, od montażu na broni po nocne kierowanie ruchem na drodze.

Militaria.pl Rękawice taktyczne - przegląd modeli Mechanix-Wear

Rękawice taktyczne - przegląd modeli Mechanix-Wear Rękawice taktyczne - przegląd modeli Mechanix-Wear

Rękawice są często niedocenionym elementem wyposażenia taktycznego, choć stanowią integralną część oporządzenia. Niezależnie od branży zawodowej czy podejmowanej aktywności, rękawice mogą znacząco poprawić...

Rękawice są często niedocenionym elementem wyposażenia taktycznego, choć stanowią integralną część oporządzenia. Niezależnie od branży zawodowej czy podejmowanej aktywności, rękawice mogą znacząco poprawić wydajność pracy i zapewnić bezpieczeństwo. Jednym z najbardziej rozpoznawalnych producentów profesjonalnych rękawic jest marka Mechanix-Wear. W artykule przyjrzymy się różnym modelom rękawic tej firmy, podpowiemy jakie technologie w nich zastosowano oraz do jakich celów warto się w nie wyposażyć.

Griffin Group Defence E-COSI i E-COTI - nowości dla żołnierza w zakresie nocnej obserwacji pola walki od GRIFFIN GROUP DEFENCE

E-COSI i E-COTI - nowości dla żołnierza w zakresie nocnej obserwacji pola walki od GRIFFIN GROUP DEFENCE E-COSI i E-COTI - nowości dla żołnierza w zakresie nocnej obserwacji pola walki od GRIFFIN GROUP DEFENCE

W tym roku znany na krajowym rynku dystrybutor i dostawca wyposażenia wojskowego, GRIFFIN GROUP DEFENCE, prezentuje kilka technologicznych nowości w dziale wyposażenia indywidualnego żołnierza w zakresie...

W tym roku znany na krajowym rynku dystrybutor i dostawca wyposażenia wojskowego, GRIFFIN GROUP DEFENCE, prezentuje kilka technologicznych nowości w dziale wyposażenia indywidualnego żołnierza w zakresie NVD (Night Vision Device). Trwający konflikt w Ukrainie, a szczególnie spektakularne sukcesy ukraińskich sił specjalnych, potwierdziły wpływ tego rodzaju wyposażenia indywidualnego na uzyskiwanie przewagi nad przeciwnikiem i w konsekwencji skuteczność w zakresie wykonywanych zadań w porze nocnej.

Militaria.pl “Do broni, cel, pal!” - optyka strzelecka Bushnell

“Do broni, cel, pal!” - optyka strzelecka Bushnell “Do broni, cel, pal!” - optyka strzelecka Bushnell

Celem każdego strzelca jest oddawanie jak najbardziej precyzyjnych strzałów. Niezależnie od profesji strzelca, zarówno w służbach mundurowych, jak i w strzelectwie sportowym, odpowiednia optyka wspiera...

Celem każdego strzelca jest oddawanie jak najbardziej precyzyjnych strzałów. Niezależnie od profesji strzelca, zarówno w służbach mundurowych, jak i w strzelectwie sportowym, odpowiednia optyka wspiera jego celność. Rynek optyczny stale się rozwija, wprowadzając coraz to nowsze technologie w przyrządach optycznych. Znajdziemy tu między innymi urządzenia celownicze, jak na przykład kolimatory czy urządzenia do obserwacji takie jak lunety i lornetki.

Krzysztof Miliński Bates GX X2 Tall Side ZIP BE03882 – pierwsze starcie!

Bates GX X2 Tall Side ZIP BE03882 – pierwsze starcie! Bates GX X2 Tall Side ZIP BE03882  – pierwsze starcie!

Buty pretendujące do miana wysoce odpornych na wymagające warunki zewnętrzne z jednoczesną gwarancją swojej trwałości nie mogły zostać pominięte w rozkładzie redakcyjnych testów. Bates GX X2 Tall Side...

Buty pretendujące do miana wysoce odpornych na wymagające warunki zewnętrzne z jednoczesną gwarancją swojej trwałości nie mogły zostać pominięte w rozkładzie redakcyjnych testów. Bates GX X2 Tall Side Zip to obuwie taktyczne przeznaczone do pracy w wilgotnym i nieprzyjemnym dla operatora otoczeniu. Wykonanie krótkotrwałego zadania w trudnych warunkach spycha na tor boczny konsekwencje chwilowej ekspozycji organizmu i wyposażenia na wilgoć i mróz. Przetestowałem, na ile Bates GX X2 Tall Side Zip sprawdzą...

Megmar Logistics & Consulting Sp. z o.o. Ultralekkie zwijane trójnogi taktyczne ROLATUBE

Ultralekkie zwijane trójnogi taktyczne ROLATUBE Ultralekkie zwijane trójnogi taktyczne ROLATUBE

Żołnierze i operatorzy wojsk specjalnych, a także funkcjonariusze służb porządku publicznego używają w trakcie działań operacyjnych sprzętu wymagającego podparcia lub zamontowania na dedykowanym maszcie...

Żołnierze i operatorzy wojsk specjalnych, a także funkcjonariusze służb porządku publicznego używają w trakcie działań operacyjnych sprzętu wymagającego podparcia lub zamontowania na dedykowanym maszcie lub trójnogu, które nierzadko są dość ciężkie i nieporęczne. Doskonałymi rozwiązaniami, zarówno z perspektywy zespołu bojowego, jak i pojedynczego operatora, żołnierza czy funkcjonariusza są nowoczesne, innowacyjne systemy rozwijanych masztów i trójnogów firmy ROLATUBE. Umożliwiają one zabezpieczenie...

Helikon-Tex Kultowy kamuflaż rodezyjski od Helikon-Tex

Kultowy kamuflaż rodezyjski od Helikon-Tex Kultowy kamuflaż rodezyjski od Helikon-Tex

Poznaj historię kamuflażu z Helikon-Tex i Rhodesian Camo. To niezwykły wzór, który wywodzi się wprost z klasycznych kamuflaży brytyjskich sił specjalnych z czasów II wojny światowej. Jest on dziś prawie...

Poznaj historię kamuflażu z Helikon-Tex i Rhodesian Camo. To niezwykły wzór, który wywodzi się wprost z klasycznych kamuflaży brytyjskich sił specjalnych z czasów II wojny światowej. Jest on dziś prawie niedostępny we współczesnej odzieży. Dlatego Rhodesian Camo od Helikon-Tex to prawdziwa gratka dla miłośników kamuflaży i odzieży militarnej.

Copyright © 2004-2019 Grupa MEDIUM Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością Spółka komandytowa, nr KRS: 0000537655. Wszelkie prawa, w tym Autora, Wydawcy i Producenta bazy danych zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione. Korzystanie z serwisu i zamieszczonych w nim utworów i danych wyłącznie na zasadach określonych w Zasadach korzystania z serwisu.
Special-Ops

Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. Pliki cookies stosujemy w celu świadczenia usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień przeglądarki dotyczących cookies. Nim Państwo zaczną korzystać z naszego serwisu prosimy o zapoznanie się z naszą polityką prywatności oraz Informacją o Cookies. Więcej szczegółów w naszej Polityce Prywatności oraz Informacji o Cookies. Administratorem Państwa danych osobowych jest Grupa MEDIUM Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością Sp.K., nr KRS: 0000537655, z siedzibą w 04-112 Warszawa, ul. Karczewska 18, tel. +48 22 810-21-24, właściciel strony www.special-ops.pl. Twoje Dane Osobowe będą chronione zgodnie z wytycznymi polityki prywatności www.special-ops.pl oraz zgodnie z Rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r i z Ustawą o ochronie danych osobowych Dz.U. 2018 poz. 1000 z dnia 10 maja 2018r.