"Każde życie jest dla nas najważniejsze, bez względu na to, po której stronie kraty się znajdujesz"
Wywiad z mjr dr Leszkiem Kołtunem
Fot. mat. CBA
Jednym z celów reformy więziennictwa w 2010 r. było zwiększenie kompetencji i profesjonalizmu funkcjonariuszy SW oraz odejście od statycznych działań ochronnych na rzecz dynamicznych wewnętrznych. W tym celu powołano dobrze wyposażone i uzbrojone Grupy Interwencyjne, przygotowane do szybkiego reagowania w przypadku, gdy zawiodą mediacje oraz zagrożone jest ludzkie życie lub zdrowie, a na co dzień ukierunkowanych na zapobieganie popełnianiu przestępstw przez osoby w izolacji penitencjarnej, wypadkom nadzwyczajnym, zwłaszcza buntom i wystąpieniom zbiorowym. Funkcjonariusze GISW są zbrojnym ramieniem i ostateczną odpowiedzią SW na zakłócanie porządku lub dyscypliny w jej jednostkach organizacyjnych. Zespoły przechodzą intensywne szkolenia, a swoje kompetencje (np. z zakresie medycyny taktycznej) rozwijają także we współpracy z innymi służbami, w ramach ćwiczeń, zawodów i warsztatów międzyresortowych, np. organizowanych już czterokrotnie Tactical Prison Rescue. O jednym z takich szkoleń, zrealizowanym z funkcjonariuszami Centralnego Biura Antykorupcyjnego, rozmawiamy z mjr dr Leszkiem Kołtunem z GISW Wrocław, jednym z organizatorów TPR.
Zobacz także
Tomasz Łukaszewski Jesteśmy przygotowani na każde zagrożenie
Rozmowa z insp. Łukaszem Pikułą, Dowódcą Centralnego Pododdziału Kontrterrorystycznego Policji „BOA”.
Rozmowa z insp. Łukaszem Pikułą, Dowódcą Centralnego Pododdziału Kontrterrorystycznego Policji „BOA”.
Tomasz Łukaszewski Nie widzę problemu
Rozmowa z Sebastianem Grzywaczem – ociemniałym mówcą motywacyjnym, fanem boksu, skoków spadochronowych i strzelectwa, prowadzącym szkolenia dla służb mundurowych i jednostek specjalnych. Rozmawiał: Tomasz...
Rozmowa z Sebastianem Grzywaczem – ociemniałym mówcą motywacyjnym, fanem boksu, skoków spadochronowych i strzelectwa, prowadzącym szkolenia dla służb mundurowych i jednostek specjalnych. Rozmawiał: Tomasz Łukaszewski Zdjęcia: arch. Sebastiana Grzywacza
Tomasz Łukaszewski Bezpieczeństwo nie jest drogie – jego brak kosztuje
Rozmowa z prof. dr. hab. Kubą Jałoszyńskim – ekspertem zajmującym się problematyką związaną z walką z zagrożeniami terrorystycznymi, organizacją i funkcjonowaniem jednostek kontrterrorystycznych. Byłym...
Rozmowa z prof. dr. hab. Kubą Jałoszyńskim – ekspertem zajmującym się problematyką związaną z walką z zagrożeniami terrorystycznymi, organizacją i funkcjonowaniem jednostek kontrterrorystycznych. Byłym funkcjonariuszem policji z 23-letnim stażem pracy w jednostce KT, dowódcą warszawskiego pododdziału KT, twórcą centralnego pododdziału kontrterrorystycznego - obecnie to CPKP „BOA”, nauczycielem akademickim w Akademii Policji w Szczytnie, członkiem Rady Naukowej Centrum Badań nad Terroryzmem Collegium...
SPECIAL OPS: Jakie formacje wzięły udział w szkoleniu i kto je poprowadził? Czy była to wzajemne doskonalenie obustronne (jedna strona odpowiadała z jeden aspekt, druga za inny) czy któraś ze stron była tą prowadzącą?
MJR DR LESZEK KOŁTUN: Udział w szkoleniu wziął tylko GISW Wrocław. Dyrektor Okręgowy Służby Więziennej zwrócił się z prośbą do Dyrektora Biura Kadr i Szkolenia CBA o przeprowadzenie takich zajęć. Wynika to m.in. ze ścisłej współpracy, którą to GISW Wrocław od dwóch lat podtrzymuje z CBA poprzez chociażby uczestniczenie zespołu CBA w zawodach Tactical Prison Rescue. Poza tym, wspólne szkolenia tego typu służą wszystkim, ponieważ ich celem jest podnoszenie bezpieczeństwa wewnętrznego naszego kraju. Co do samego przebiegu zajęć, prowadzili je instruktorzy z Biura Kadr i Szkolenia CBA oraz z delegatury w Poznaniu. Opierały się na wzajemnych doświadczeniach, ale to my byliśmy tą stroną doskonalącą się i ze względu na zaangażowanie kolegów – profesjonalistów, funkcjonariusze GISW Wrocław mogli znacząco podnieść swój poziom wyszkolenia strzelecko-taktycznego.
SPECIAL OPS: Co w ramach taktyki strzeleckiej/strzelania dynamicznego było tematem warsztatów czy może trenowaliście coś więcej? Na czym polegały scenariusze zadaniowe?
MJR DR LESZEK KOŁTUN: Strzelanie koncentrowało się przede wszystkim na zajęciach dynamicznych. W tym przypadku nie było przysłowiowych pięciu sztuk nabojów i strzelania statycznego do tarczy z 10 metrów. Przez te siedem lat, jak GISW istnieją i wpisują się bardzo dobrze w system bezpieczeństwa wewnętrznego państwa, poziom wyszkolenia funkcjonariuszy jest już, można powiedzieć, zadowalający. Stąd też i tematy realizowane na strzelnicy mogły już być bardziej zaawansowane. W porównaniu z CBA, SW ma inne zadania i zdecydowanie strzelań oraz amunicji jest mniej, nie mniej ważne i dla wszystkich jednakowe jest zaś bezpieczne posługiwanie się bronią. Ciekawostką na pewno było dla nas strzelanie w realnych warunkach z wykorzystaniem samochodów. Na co dzień to właśnie GISW konwojuje najbardziej niebezpiecznych osadzonych i takie zajęcia, których szczegółów nie chciałbym zdradzać, były dla nas najbardziej wartościowe. Poza tym, najgorzej jest dla funkcjonariusza czy żołnierza jednostek specjalnych, gdy zaczyna wierzyć, iż jest mega wyszkolony i nie potrzebuje już się tak mocno doskonalić i przy tym czuje się prawie nieśmiertelny. „Prawie” to duża różnica! To inaczej pierwszy krok do poniesienia klęski. To jak bokser, który uważa że jest i będzie niepokonany... Ś.p. Jerzy Kulej, którego nie muszę opisywać, stale powtarzał, że "nie ma odpornych na ciosy, są tylko źle trafieni". Dlatego każdy z nas powinien nieustannie się doskonalić, by swoją pracę wykonywać najlepiej i najbezpieczniej dla siebie oraz społeczeństwa.
SPECIAL OPS: Jak często tego typu warsztaty są realizowane? Z którymi służbami GISW Wrocław ćwiczy najczęściej? Pytam tak w nawiązaniu do ostatniego szkolenia, jak i do podobnych, choćby tych organizowanych na podgrubińskim poligonie i na strzelnicy Komendy Nadodrzańskiego OSG, w którym uczestniczył GISW Poznań.
MJR DR LESZEK KOŁTUN: Najczęściej ćwiczymy z innymi GISW, tzw. siłami wsparcia, i w przypadku Wrocławia będzie to jeszcze GISW Opole i Katowice. Skupiamy się na ćwiczeniach realizowanych typowo w warunkach więziennych. Kiedyś jeszcze bardzo mocno współpracowaliśmy ze SPAP Wrocław, ponieważ nie da się ukryć, że GISW są stworzone (mimo całkiem różniącej się organizacji i przynależności kadrowej) na podobieństwo Pododdziałów AT Policji. Natomiast porozumienia powstają w obu kierunkach.
Kiedyś udało nam się wspólne szkolenie z negocjatorami BOA KGP, co do dziś przynosi efekty tak w naszej służbie, jak i w tej drugiej. Wzajemna współpraca również dotyczy GISW ze Strażą Graniczną, jak i Strażą Pożarną. Straż Graniczna przecież posiada placówki zatrzymań (wąskie i ciasne pomieszczenia, w których czujemy się najlepiej), a Straż Pożarna pomaga nam zdobywać kwalifikacje i doskonalenie z zakresu pierwszej pomocy przedmedycznej. My w zamian szkolimy strażaków z samoobrony oraz z postępowania ratowniczego w przypadku udzielania pomocy rannym funkcjonariuszom lub żołnierzom, posiadających przy sobie materiały pirotechniczne czy broń. GISW Wrocław również mocno współpracuje z Centrum Wojsk inżynieryjnych i Chemicznych we Wrocławiu w zakresoe rozpoznania pirotechnicznego oraz z Akademią Wojsk Lądowych im. Tadeusza Kościuszki. Jesteśmy w trakcie rozmów dotyczących współpracy GISW we Wrocławiu z Biurem Ochrony Rządu.
Uważam, że najlepszym odzwierciedleniem współpracy grup jest Tactical Prison Rescue. Mówię to nie bez przyczyny, ponieważ w pierwszych założeniach organizatorem i stroną odpowiedzialną za każdą stację oraz szczegół była Służba Więzienna. W kolejnych edycjach można było zauważyć zwiększającą się liczbę jednostek zaproszonych i współpraca rozszerzała się dość mocno. Teraz do zespołów odpowiedzialnych za stacje wyznaczamy osoby, do których mamy 100% zaufanie, przekonani o ich poważnym i odpowiedzialnym podejściu do sprawy i które reprezentują np. Lotnicze Pogotowie Ratunkowe, 6. Brygadę Powietrznodesantową z Krakowa, Jednostkę Wojskową Komandosów z Lublińca, wcześniej wspomnianą Akademię Wojsk Lądowych i Centrum Wojsk Inżynieryjnych i Chemicznych we Wrocławiu, 31. Batalion Radiotechniczny, Państwową Straż Pożarną z Wrocławia oraz Służbę Więzienną.
SPECIAL OPS: W jaki sposób realizowane już czterokrotnie zawody i warsztaty Tactical Prison Rescue czy Paramedyk, w którym też brałeś udział, wpłynęły na system szkoleniowy Grup Interwencyjnych Służby Więziennej? Co się zmieniło na przestrzeni tych kilku lat?
MJR DR LESZEK KOŁTUN: Szczerze mówiąc, wszystko zaczęło się od faktu, iż mój przyjaciel, z którym organizuję Tactical Prison Rescue, wziął mnie na kierownika zespołu do Gdańska na Paramedyka. To tam zobaczyłem kierunek działań funkcjonariuszy Samodzielnych Pododdziałów Antyterrorystycznych Policji. Z racji tego, iż w tym czasie pełniłem funkcję koordynatora ds. szkolenia GISW w Centralnym Zarządzie Służby Więziennej w Warszawie, miałem możliwość ukierunkować szkolenia właśnie w tym zakresie - tzn. ratownictwa taktycznego.
Jak sama nazwa mówi, aby udzielić rannemu pomocy, trzeba wciąż myśleć o taktyce, która z niebezpieczeństwa pozwoli wszystkim wyjść cało. Od kilku lat funkcjonariusze GISW doskonalą umiejętności w zakresie ratownictwa medycznego i pojawiły się w każdym teamie torby medyczne o dużo większych gabarytach z dużo bardziej przystosowanym sprzętem medycznym do istniejących i towarzyszących nam zagrożeń a niżeli kilka lat wcześniej. Funkcjonariusze GISW są coraz częściej ratownikami udzielającymi pomocy chociażby w wypadkach drogowych. Ich pewność siebie poprzez udział w zawodach TPR pozwala na przeprowadzenie profesjonalnej pomocy. Zresztą, sam Tactical Prison Rescue ma mocne przesłanie, bo przede wszystkim jego hasło przewodnie to ,,Szkolimy najlepszych na najgorsze i każde życie jest dla nas najważniejsze, bez względu na to, po której stronie kraty się znajdujesz", a po drugie, to dla nas organizatorów jest bardzo ważna współpraca z innymi jednostkami specjalnymi i łączenie ich w jedną drużynę przy wykonywaniu zadań, ponieważ wyszkolenie, procedury oraz taktyka mogą być zróżnicowane, natomiast zagrożenie jest dla nas wszystkich jednakowe.
SPECIAL OPS: Na co stawiacie podczas ćwiczeń? Co stanowi w Twojej opinii największe wyzwanie dla służb, tak dla GISW, jak i innych, z którymi zdarza Wam się działać czy trenować?
MJR DR LESZEK KOŁTUN: Najważniejsze to komunikacja i wypracowane wspólne procedury taktyczne i medyczne. Każda z grup czuje się dobrze w swoim "środowisku" i to chcieliśmy zobaczyć w czwartej edycji TPR, kiedy to połączyliśmy trzy zespoły w jedną drużynę. Było to mega eksperymentalne, ale informacje zwrotne potwierdzają, że również mega trafione. To na ćwiczeniach, które staramy się naprawdę robić realnie, można podpatrzeć taktykę czy sprzęt wykorzystywany w podobnej służbie, a jednak tak innej. Po tych zawodach również wracają do mnie informacje o zacieśnieniu się współpracy pomiędzy innymi służbami, ze względu na to, iż to w czasie zawodów stwierdzono, iż warto wspólnie się szkolić i trenować w myśl zasady "im więcej potu na poligonie, tym mniej krwi na froncie".
SPECIAL OPS: Tuż przed TPR 2017 odbyły się m.in. ćwiczenia sekcji Grupy Interwencyjnej Służby Więziennej z Krakowa (której przedstawiciel - mjr Łukasz Gawron, organizuje z Tobą TPR) z funkcjonariuszami analogicznej formacji Służby Więziennej Republiki Czeskiej. Czy zdarza Wam się trenować z zagranicznymi jednostkami? Czy możesz wy mienić podstawowe różnicę miedzy Wami a nimi? Czego wzajemnie się od siebie uczycie?
MJR DR LESZEK KOŁTUN: Ćwiczyli, bo się bali że przegrają znowu z Wrocławiem (śmiech). Oczywiście, pozwoliłem sobie na mały żarcik konkurencyjny, ale GISW w Krakowie jeszcze do niedawna był wyznacznikiem dla pozostałych grup w Polsce. Ważne jest, aby podglądać ludzi, którzy tworzą coś, realizują i są na tzw. właściwym miejscu. My podglądamy jednostki specjalne, ale wyciągamy to, co dla nas w naszej służbie jest przydatne. Współpraca pomiędzy Polską a Czeską Służbą Więzienną trwa już kilka lat. Osobiście jeździłem do Ostrawy szkolić funkcjonariuszy tamtejszej jednostki. Jednak tam mają całkiem inny katalog środków przymusu bezpośredniego oraz uproszczony system ich stosowania. My musimy nadrabiać wyszkoleniem taktycznym. Więzienia są wszędzie praktycznie do siebie podobne, więc taktyka działań jest również podobna. Jeździliśmy również do Norwegii, gdzie system penitencjarny był całkiem odmienny od naszego, ale uważam, iż wyjazdy zakończyły się ogromnym sukcesem, ponieważ my podpatrzyliśmy coś od ich, a oni zdecydowanie więcej od nas.
SPECIAL OPS: Na początku roku byłeś zaangażowany w projekt "#bezpiecznie", obecnie jesteś jednym z prelegentów konferencji "Bezpieczeństwo antyterrorystyczne budynków użyteczności publicznej" Czy świadomość sektora cywilnego dot. zagrożenia terrorystycznego rośnie? Co stanowi problem? Czy np. zagrożenie zamachem jest bagatelizowane przez administratorów budynków użyteczności publicznej itp. na zasadzie "u nas się to nie zdarzy"?
MJR DR LESZEK KOŁTUN: Rzeczywiście miałem przyjemność współpracować z Uniwersytetem Wrocławskim przy wymienionej wyżej konferencji. Osobiście uważam, że zrobiliśmy kawał dobrej roboty, zwłaszcza w kwestii edukacji młodzieży. W projekcie mieliśmy świetną ekipę realizacyjną, z którą współpraca to prawdziwa przyjemność. Oczywiście, oprócz teorii dotyczącej zachowań w czasie bycia zakładnikiem i tego, jak przeżyć taką sytuację, wszystko było na bieżąco realizowane przez wyznaczonych uczniów oraz funkcjonariuszy, którzy wcielili się w rolę terrorystów. Przy odbijaniu zakładników brały udział trzy ekipy, bo GISW Wrocław, Grupa Realizacyjna Komendy Miejskiej we Wrocławiu oraz Zespołu Interwencji Specjalnych Placówki Straży Granicznej Wrocław-Strachowice. Nie jest tajemnicą, że najlepsze szkolenia to teoria połączona z praktyką. Co do świadomości ludzi o zagrożeniach terrorystycznych, to mam wrażenie, że ich świadomość rośnie i na szczęście dla naszego społeczeństwa informacje docierają do nas tylko z mediów. Z tego, co dzieje się niestety na zachodzie Europy, każdy zdaje sobie sprawę. Mam nadzieję, że w Polsce przejawów terroryzmu nigdy nie będzie, ale powinniśmy zachować czujność i reagować na pewne sytuacje, analizować, wyciągać wnioski, zwłaszcza od naszych zachodnich sąsiadów, byśmy nie musieli znowu kiedyś powiedzieć "Polak mądry po szkodzie". Kolejnym elementem, który chciałbym poruszyć w odpowiedzi na zadane mi pytanie to fakt, iż uważam, że bezpieczeństwo budynków użyteczności publicznej znane jest tylko służbom porządkowym odpowiadającym za nasze bezpieczeństwo. Natomiast bardzo ważnym elementem i chyba najważniejszym jest posiadanie przez każdego z nas informacji dotyczących samego zachowania się w sytuacji zagrażającej naszemu zdrowiu czy życiu. To od nas samych zależy, w jakim stopniu poradzimy sobie z sytuacjami, w których mamy lub możemy mieć wpływ. Ale żeby to uczynić, społeczeństwo powinno być bardziej szkolone i uświadamiane w zakresie aktualnych zagrożeń. I nie mówię tu tylko i wyłącznie o zdarzeniach terrorystycznych, ale takich, które mogą się wydarzyć każdego dnia. Wracając do wcześniejszego przekonania: najlepsze szkolenie to połączenie teorii z praktyką.
SPECIAL OPS: Czy możesz coś zdradzić na temat przyszłorocznego Tactical Prison Rescue?
MJR DR LESZEK KOŁTUN: Na razie czekamy na zatwierdzenie harmonogramu przez Dyrektora Generalnego Służby Więziennej. Pomysły już mam, logistykę powoli ogarniam. W większości zadania, które zespoły będą miały do wykonania, to zdarzenia, które miały miejsce. Na pewno nie zabraknie emocji i, adrenaliny i niespodzianek. (śmiech) Wstępny termin Tactical Prison Rescue 2018 to 22-25 maja. Serdecznie zapraszamy!
SPECIAL OPS: My będziemy tam na pewno! Dziękujemy za rozmowę.
Mjr dr Leszek Kołtun
Doktor nauk o bezpieczeństwie. Badacz i konsultant w obszarze zagrożenia terroryzmem i sposobów zwalczania wybranych zagrożeń dla bezpieczeństwa. Specjalista i praktyk w dziedzinie fizycznego zwalczania terroryzmu oraz podejmowania interwencji i użycia środków przymusu bezpośredniego oraz broni palnej. Major Służby Więziennej, w której pełnił w latach 2010 - 2015 funkcje koordynatora Grup Interwencyjnych Służby Więziennej. Organizator zawodów i warsztatów pn. "Tactical Prison Rescue" dla grup specjalnych. Jego pasją, realizowaną także w ramach pracy, są sztuki walki - jest Zawodowym Mistrzem Świata w Kick-Boxingu oraz wiceprezesem Kilohana Europe - Międzynarodowego Stowarzyszenia Sztuk Walki Kilohana. Instruktor pierwszej pomocy przedmedycznej EFR, samoobrony, sportów siłowych i kulturystyki, strzelectwa oraz boksu. Posiada certyfikat militarnego instruktora IMCF (International Modern Combat Federation), specjalista ds. odnowy biologicznej (specjalność: masaż sportowy, leczniczy i relaksacyjny, krioterapia, hydroterapia). W trakcie przygotowań do Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej EURO 2012 był członkiem zespołu ds. Koordynacji działań Służby Więziennej. Jest również ratownikiem WOPR.