Special-Ops.pl

Zaawansowane wyszukiwanie

Jagdkommando

Siły specjalne Bundesheer - Jagdkommando

Siły specjalne Bundesheer - Jagdkommando

Doktryna wojenna przyjęta w Austrii po II wojnie światowej zakładała, że choć jak neutralne, niepowiązane żadnymi sojuszami wojskowymi państwo nie zdoła samodzielnie obronić swych granic, to stopniem przygotowań obronnych może zniechęcić potencjalnych agresorów do próby zajęcia jej terytorium, jako zbyt kosztownej. Miało temu służyć m.in. szkolenie wojsk w przechodzeniu po rozproszeniu do nękających wroga działań nieregularnych, organizowanych przez odpowiednio wyszkoloną w dywersji i przetrwaniu kadrę dowódczo-instruktorską. Kursy przygotowujące specjalistów do tego rodzaju walki „myśliwskiej” (Jagdkampf), dały początek siłom specjalnym Bundesheer - Jagdkommando.

Zdjęcia: Bundesheer/BMLVS

Zobacz także

Krzysztof Mątecki Nadwiślański WZD

Nadwiślański WZD Nadwiślański WZD

Warszawski Wydział Zabezpieczenia Działań Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej (WZD NwOSG) utrzymuje stałą gotowość bojową, wchodząc w skład nieetatowego pododdziału odwodowego Komendy Głównej SG....

Warszawski Wydział Zabezpieczenia Działań Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej (WZD NwOSG) utrzymuje stałą gotowość bojową, wchodząc w skład nieetatowego pododdziału odwodowego Komendy Głównej SG. Funkcjonariusze WZD NwOSG nawet kilka razy w tygodniu przeprowadzają operacje na szeroką skalę, zatrzymując członków zorganizowanych grup przestępczych.

Redakcja Kontrterroryści z Radomia

Kontrterroryści z Radomia Kontrterroryści z Radomia

Realizują zadania bojowe o najwyższym stopniu trudności wspierając działania kryminalne wymierzone w najniebezpieczniejszych przestępców w Polsce. Ich znakiem rozpoznawczym jest „Skorpion”, znajdujący...

Realizują zadania bojowe o najwyższym stopniu trudności wspierając działania kryminalne wymierzone w najniebezpieczniejszych przestępców w Polsce. Ich znakiem rozpoznawczym jest „Skorpion”, znajdujący się w centralnej części oficjalnej naszywki jednostki. Samodzielny Pododdział Kontrterrorystyczny Policji w Radomiu jest obecnie jedną z 18 policyjnych jednostek KT w kraju, a jej głównym obszarem działania jest województwo mazowieckie.

Krzysztof Mątecki GSOF duchy z gór Kaukazu

GSOF duchy z gór Kaukazu GSOF duchy z gór Kaukazu

W czasie wojny gruzińsko-rosyjskiej w 2008 roku to ich najbardziej bali się rosyjscy żołnierze. Nigdy nie wiedzieli, czy nie pojawią się nagle w ciemności nocy lub w gęstych lasach Gruzji. Operatorzy Gruzińskiej...

W czasie wojny gruzińsko-rosyjskiej w 2008 roku to ich najbardziej bali się rosyjscy żołnierze. Nigdy nie wiedzieli, czy nie pojawią się nagle w ciemności nocy lub w gęstych lasach Gruzji. Operatorzy Gruzińskiej Brygady Sił Specjalnych (GSOF) są niczym duchy, których zadaniem jest wywoływanie strachu i paniki w szeregach wroga.

Etymologię słowa myśliwy można najkrócej objasnić jako „przemyślny w łowieniu”, a więc zarówno nieprzeciętnie myślący (inteligentny), jak i dzięki temu przebiegły (bardzo biegły i sprytny/podstępny) w prowadzeniu łowów.

Tym też miały charakteryzować się oddziały wojskowe, którym nadawano miano myśliwskich – należący do nich żołnierze i stosowana przez nich taktyka, łącząca samodzielne działanie w małych grupach i luźnych szykach, zwłaszcza skryte podchodzenie nieprzyjaciela oraz organizowanie zasadzek, z umiejętnościami nawigowania, tropienia i bytowania w trudnym terenie, a także celnego strzelania.

Termin Jagdkommando powstał w języku niemieckim prawdopodobnie drogą prostego przekładu nazwy pierwszych takich niekonwencjonalnych jednostek, tworzonych formalnie w carskiej armii rosyjskiej od 1886 r. jako „ochotniczyje komandy” (ros. zespoły/drużyny myśliwskie/łowieckie).

Ich odpowiednikiem pod względem sposobów działania były w C.K. armii austro-węgierskiej pododdziały Streifkorpsu formowane w tym czasie na terenie Hercegowiny z zadaniem polowania przy granicy z Czarnogórą na przemytników broni.

W latach I wojny światowej podobne specjalne kompanie o charakterze rozpoznawczo-uderzeniowym organizowano w austro-węgierskich pułkach piechoty, głównie na Bałkanach.

Podczas kolejnej mianem Jagdkommando określano hitlerowskie jednostki przeciwpartyzanckie, tropiące w terenie pozamiejskim oddziały ruchu oporu i zwalczające je przy wykorzystaniu podobnej taktyki, a czasami nawet podszywające się pod partyzantów. Wynikające z tego niezręczne konotacje nie zmieniały faktu, że nazwa ta tradycyjnie najlepiej odzwierciedlała niekonwencjonalne zdolności typowe także dla powojennych pododdziałów dywersyjno-rozpoznawczych, dlatego kolejny raz powrócono do niej w Austrii na początku lat 60.

Współczesną armię tego kraju powołano do życia dopiero 10 lat po zakończeniu II wojny światowej, w 1955 r., ponieważ początkowo Austria, jako niedawna część hitlerowskiej III Rzeszy, pozostawała po jej klęsce pod okupacją aliancką i poza żandarmerią nie mogła posiadać regularnych sił zbrojnych.

Nowej armii austriackiej, liczącej w pierwszych latach tylko około 7000 żołnierzy, w tym 900 oficerów, nadano nazwę Bundesheer. Niemal natychmiast w jej batalionach piechoty zaczęto formować tzw. Kampfzuge: małe pododdziały złożone ze specjalnie dobieranych i szkolonych żołnierzy, przygotowywane do zadań rozpoznawczych, szturmowych oraz samodzielnego działania niewielkimi siłami na wypadek tzw. małej wojny, jak określano wówczas ograniczone konflikty, działania nieregularne i walkę partyzancką.

Pododdziały te miały jednak prowizoryczny charakter i po kilku latach, w 1959 r., zrezygnowano z tego typu szkolenia poborowych żołnierzy, a ośrodek szkoleniowy piechoty Infanteriekampfschule, zajmujący się m.in. pracami nad doskonaleniem taktyki i wyposażenia dla takich sił, przekształcono w szkolny batalion piechoty (ISB). To oznaczało także koniec istnienia elitarnego Kampfzug tej szkoły, złożonego w większości z doskonałych sportowców i doświadczonych podoficerów.

Na szczęście dla przyszłości austriackich sił specjalnych wśród kierownictwa nowej jednostki szkoleniowej znalazło się kilku przebojowych oficerów o szczególnym doświadczeniu wojennym, weteranów oddziałów spadochronowych i niemieckiej specjalnej formacji dywersyjnej „Brandenburg”.

Obserwując rosnące znaczenie działań specjalnych i związany z tym rozwój przeznaczonych do takich zadań sił (np. powstanie Special Forces i reaktywowanie oddziałów ranger w USA, dokonania francuskich Paras i komandosów w Indochinach oraz Algierii, sukcesy brytyjskiej SAS na Malajach), zaczęli oni aktywnie propagować koncepcje szkolenia specjalnego w Bundesheer.

Niemałe znaczenie miał przy tym udział w 1961 r. pierwszych oficerów austriackich w tego typu kursach za granicą.

Czytaj też: Karkonoska rekrutacja do JWK >>>

Podporucznicy Flodl i Grabenweger przeszli US Ranger Course w Fort Benning, Herzog i Marolz kurs oficerów US Special Forces i spadochronowy w Fort Bragg, a por. Polster szkolenie spadochronowe we francuskiej szkole wojsk powietrznodesantowych w Pau.

W 1962 r. w Austrii uznano, że doktryna wojenna tego kraju powinna być wzorowana na modelu szwajcarskim, który zakładał, że neutralne państwo nie jest w stanie zbudować potencjału wystarczającego do samodzielnego odparcia potężnych agresorów, dlatego musi zniechęcać potencjalnych napastników do podejmowania próby wdarcia się na jego terytorium, jako zbyt kosztownej, przez zaawansowane przygotowania obronne.

Doktryna ta, określana jako hohen Eintrittspreise (niem. wysoka cena wejścia), wymagała jednak m.in. specjalnego przygotowania żołnierzy, by znacznie lepiej i samodzielniej niż zwykłe oddziały, potrafili walczyć w każdych warunkach, świetnie wykorzystywać warunki terenowe i niekonwencjonalne metody walki.

Mówiąc w skrócie: tam, gdzie zwykłe jednostki po przegranej bitwie, a czasami już wobec samej potęgi przeciwnika złożyłyby broń, austriaccy żołnierze winni zadawać mu maksymalne straty nawet gdy ich oddziały pójdą w rozsypkę.

W koncepcję tę pozornie doskonale wpasowywały się dążenia zwolenników budowy w austriackich siłach zbrojnych jednostek specjalnych. Dzięki ówczesnym zabiegom takich oficerów jak mjr Kohaut zaczęto w późniejszych latach tworzyć w Austrii oddziały jegrów (Jagertruppe), czyli „myśliwskiej” lekkiej piechoty szturmowej, stanowiącej europejską namiastkę amerykańskich jednostek typu rangers i brytyjskich commando z okresu II wojny światowej. Stawiano w nich wyższe wymagania fizyczne i strzeleckie, uczono posługiwania się wszystkimi rodzajami broni lekkiej, taktyki działania małymi pododdziałami w dzień i w nocy w każdych warunkach, w tym zwłaszcza górskich i w lesie.

Duży nacisk kładziono na walkę z bliska, wyrabianie samodzielności i inicjatywy.

Major Kohaut pisał w swych opracowaniach: „Nie jesteśmy mięsem armatnim” i uzasadniał konieczność specjalnego szkolenia żołnierzy, którego efektem byłyby zastępy „pojedynczych bojowników” (niem. Einzelkampfer), potrafiących w warunkach „małej wojny” skutecznie działać w najbardziej prymitywnych warunkach, wykorzystując intelekt i przekazane im umiejętności. Tworzyliby oni także kadrę grup typu partyzanckiego organizowanych z innych żołnierzy, które nazwał oddziałami Jagdkommando.

Zabiegi wprowadzania w życie szkolenia w zakresie bardziej zaawansowanych działań niekonwencjonalnych, typowych dla sił specjalnych, spotkały się jednak początkowo z nieufnością austriackich polityków. Wielu uważało, że koncepcje jednostek ranger czy „partyzantów w mundurach” mają zbyt wojowniczy charakter jak na armię neutralnego kraju. Pod ich wpływem odrzucono możliwość sformowania w Bundesheer samodzielnych oddziałów komandosów, zezwalając jedynie na organizowanie kursów działań specjalnych, absolwenci których trafialiby, po jednym-dwóch, do zwykłych kompanii i stanowili kadrę dowódczo-instruktorską do kierowania innymi żołnierzami w wypadku konieczności przejścia do walki partyzanckiej lub przeprowadzenia akcji dywersyjnych. Mimo wszystko, to już było coś.

Tego rodzaju szkoleniem miała zająć się Szkoła Sportu i Walki Wręcz Wojsk Lądowych (Heeres Sport- und Nahkampfschule – HSNS), mieszcząca się w wiedeńskich koszarach Fasangarten, później przemianowanych na im. Marii Teresy.

HSNS była nie tylko ośrodkiem specjalistycznego szkolenia fizycznego, ale także miejscem, gdzie przygotowywano programy i dostosowywano zakres oraz metodykę szkolenia sportowego do potrzeb armii. Po ściągnięciu do niej instruktorów z Infanteriekampfschule, w tym jej Kampfzugu, zajmowała się także innymi specjalnymi działami szkolenia, jak choćby walką wręcz. Dysponowała więc najlepiej przygotowaną w armii austriackiej kadrą instruktorską, gotową opierając się na swoich doświadczeniach i umiejętnościach zorganizować pionierski kurs działań specjalnych.

Na początku 1963 r. wydział szkolenia sił lądowych w ministerstwie obrony Austrii zatwierdził uruchomienie pierwszego takiego kursu, któremu nadano nazwę „Kursy szkolenia specjalnego dla jednorocznych ochotników” (Kurses fur Sonderausbildung fur Einjahrig-Freiwillige), później przemianowanych na Jagdkommando Grundkurses.

Pierwotna nazwa wzięła się stąd, że do szkolenia wytypowano tzw. jednorocznych ochotników, czyli absolwentów wyższych uczelni, którzy ochotniczo zgłosili się na rok służby wojskowej w St. Polten, Glasenbach i Lehndorf.

Po sprawdzianach fizycznych, wzorowanych na US Physical Fitness-Tests, wytypowano 30 kandydatów, którzy na wypadek wojny mieli zostać dowódcami w pododdziałach jegrów i rozpoznawczych. W ich grupie znalazło się także trzech podoficerów-specjalistów: saper, łacznościowiec i sanitariusz. Dowódcą kursu został por. Flodl, który oprócz kursu US Rangers, ukończył także szkolenie dowódcze i przeciwpartyzanckie w amerykańskim ośrodku sił specjalnych w Fort Bragg.

Pierwszy kurs Jagdkommando trwał od 2 maja do 30 czerwca 1963 roku i wzorowany był w dużej mierze na rozwiązaniach z amerykańskiego szkolenia typu ranger. Obejmował także m.in. taktykę działań specjalnych, szkolenie sanitarne, w zakresie walki wręcz (przede wszystkim w oparciu o judo i z dużą ilością walki na bagnety), technik szybkiego strzelania, łaczności, posługiwania się materiałami wybuchowymi, pływania w jeziorze Neufeldersee i wykorzystania łodzi szturmowych, desantowanie ze śmigłowców Sikorsky S-55, wiele marszów na orientację oraz ćwiczebne akcje dywersyjne, np. na linii kolejowej pod Tulln.

Czytaj też: BT DELTA >>>

Kursanci otrzymali nowe mundury maskujące Fleckerlteppich oraz amerykańskie karabinki .30 M1 i M1A1, ale zapoznawali się także z wieloma innymi modelami broni z różnych państw. Szkolenie obejmowało od 72 do 115 godzin zajęć tygodniowo, nie wyłączając niedziel. Kurs ukończyło 19 uczestników.

Kolejny, 2. Jagdkommando-Grundkurs, zorganizowano w 1964 r. (24 marca – 19 czerwca), pod dowództwem por. Herzoga i Wanetscheka.

Tym razem z 28 ochotników do końca dobrnęła tylko połowa. W tym czasie instruktorzy zaczęli nieoficjalnie nosić jako wyróżniające nakrycie głowy takie same zielone berety jak w amerykańskich siłach specjalnych, z oznaką HSNS.

Po zakończeniu drugiego kursu kadra instruktorska, skupiona w ramach Lehrstab II/HSNS (Kleinkriegsausbildung), przystąpiła do doskonalenia programu szkolenia Jagdkommando. Sięgnięto po wzory brytyjskie, z inicjatywy por. Herzoga wprowadzono do walki wręcz techniki karate, a por. Wanetschek w listopadzie udał się do szwedzkiej szkoły spadochronowej w Karlsborgu, gdzie zapoznał się nie tylko ze skandynawskim modelem szkolenia desantowego, ale także taktyką „małej wojny” w wydaniu skandynawskich spadochroniarzy.

Poczynione wówczas obserwacje wykorzystał w przygotowywaniu następnego kursu Jagdkommando (dowódca: por. Polster), w którym przewidziano m.in. tygodniowe szkolenie w warunkach zimowych, w wysokich partiach Alp.

W sierpniu 1965 r. Herzog i Wanetschek zostali skierowani oprócz tego na trzytygodniowy obóz treningowy karate do Francji, a w październiku do HSNS przyjechało dwóch instruktorów z amerykańskiej 10th Special Forces Group z Bad Tolz w Niemczech, którzy podzielili się z Austriakami wiedzą na temat specjalistycznego posługiwania się materiałami wybuchowymi. W HSNS natychmiast utworzono specjalną komórkę saperską Sonderpionierdienst, która miała zająć się tego typu szkoleniem na następnych kursach Jagdkommando.

W 1966 r. czwarty już kurs odbył się w okresie od 14 marca do 29 lipca pod dowództwem awansowanego na kpt. Herzoga oraz por. Wanetscheka.

Tym razem szczególny nacisk położono na taktykę oraz włączono do programu zainicjowane rok wcześniej w HSNS szkolenie spadochronowe, a także kurs alpinistyczny w warunkach letnich i zimowych.

Jesienią tego samego roku Wanetschek i instruktor wysokogórski por. Klocker przeszli szkolenie w zakresie działań specjalnych w amerykańskiej szkole piechoty w Fort Benning oraz kurs oficerski Special Forces Warfare w Fort Bragg.

Następnego roku, na kolejne 10 lat siedzibę pododdziału szkolenia specjalnego, który w składzie: dowództwo, instruktorzy i uczestnicy miał status kompanii, przeniesiono z Wiednia do Hainburga.

Kadra nadal nie ustawała w gromadzeniu doświadczeń. Jesienią 1967 r. ppor. Nagy (absolwent 2. Jagdkommandokurs) zaliczył szkolenie komandosów w słynnym francuskim ośrodku CNEC w Mont Louis, a następnego roku por. Dworak, kandydat na oficera Egartner oraz wachtmeister Sommer ukończyli kurs płetwonurków bojowych w bazie francuskiej marynarki wojennej w Tulonie, po powrocie do kraju stając się pierwszymi instruktorami nurkowania i jednocześnie pierwszymi członkami plutonu płetwonurków (Kampfschwimmerzug) w HSNS.

Wszystko to nie byłoby możliwe bez szczególnego wsparcia, jakiego udzielał tym działaniom nowy komendant HSNS, a jednocześnie kierownik Ausbildungsabteilung B (wydziału szkolenia specjalnego) w ministerstwie obrony, płk Lang, który jako weteran jednostki dywersyjnej Brandenburg i jej operacji specjalnych na Bałkanach, z dużą sympatią odnosił się do idei kursów Jagdkommando.

W 1968 r., w obliczu kryzysu w Czechosłowacji, HSNS zorganizowała dodatkowy kurs dla oficerów rezerwy w Jagerschule w Saalfelden, wzorowany na szkoleniu Jagdkommando, ale poszerzony o działania szturmowe, w tym z użyciem lekkich moździerzy, wielkokalibrowych karabinów maszynowych i 57  mm działek przeciwpancernych. Natomiast po wkroczeniu wojsk Układu Warszawskiego do CSRS uczestników kursu i instruktorów ściągnięto natychmiast do Wiednia, gdzie stanowili pododdział alarmowy, odpowiedzialny m.in. za ochronę najwyższego dowództwa armii austriackiej oraz zwalczanie ewentualnych prób dywersji ze strony radzieckich sił specjalnych.

W następnych latach nadal organizowano coroczne kursy działań specjalnych według coraz bardziej dojrzałych i dopracowanych programów. Za cel stawiano niezmiennie nie przygotowanie konkretnych pododdziałów specjalnych, lecz zapewnienie armii żołnierzy, mających na wypadek „małej wojny” tworzyć kadrę dowódczo-instruktorską, organizującą do działań niekonwencjonalnych zwykłe pododdziały. Dzięki temu, w razie agresji ze strony Układu Warszawskiego, powstawałyby szkolone i kierowane przez absolwentów kursów Jagdkommando lekkie bataliony obrony krajowej (Landwehry), zwane Jagdkampfbataillone, przekształcające się w wypadku okupacji terytorium Austrii w siły partyzanckie. Jagdkommando w pododdziałach piechoty i zwiadu mieli natomiast od początku konfliktu zająć się na ich odcinkach m.in. organizowaniem akcji dywersyjnych.

Szkolenie specjalne nadal cieszyło się w armii austriackiej wspraciem na najwyższych szczeblach: płk Lang po awansowaniu na stopień generała objął funkcję szefa grupy inspekcyjnej ministerstwa obrony w wojskach lądowych, a jego następcą w Ausbildungsabteilung B został równie życzliwy jagdkomandosom płk Dadak – w czasie II wojny światowej oficer niemieckich wojsk spadochronowych.

Przed końcem lat 70. w HSNS powstała Jagdkompanie Mob, czyli pododdział mający pełnić nie tylko funkcję szkoleniową, ale na wypadek wojny zająć się także rozwinięciem pełnowartościowego batalionu komandosów. W Heinburgu istniała kompania szkolna działań specjalnych („małej wojny”) Lehrkompanie Kleinkrieg, a na lotnisku w leżącym na południe odstolicy, niedaleko od granicy z Węgrami Wiener Neustadt kompania szkolenia spadochronowego Lehrkompanie Fallschirmspringen. Tam też w końcu przeniesiono do koszar Maximilian-Kaserne w 1976 r. bazę szkoleniową i powołano nową, wspólną kompanię szkolenia specjalnego Lehrkompanie Sonderausbildung.

Niezależnie od tych zmian nieustannie doskonalono program szkolenia.

Po włączeniu do kadry instruktorskiej mistrza Europy w boksie Joe „Tygrysa” Pachlera i członka kompanii szkolenia sportowego HSNS Williego Edera posiadającego również tytuł mistrza kontynentu w Guji-Ryu karate, znacznej modernizacji uległ np. zakres nauczania walki wręcz, wzbogacony o techniki z kick-boxingu i karate.

Coraz nowocześniejsze rozwiązania wdrażano do szkolenia strzeleckiego, organizując m.in. specjalne parkury strzeleckie, na których kursanci trenowali strzelanie instynktowne z broni krótkiej i długiej na małych dystansach.

Rozwijało się także szkolenie płetwonurków-zwiadowców i spadochronowe, w ramach którego austriaccy komandosi zaczęli poznawać tajniki skoków z opóźnionym otwarciem spadochronu z bardzo dużych wysokości.

Nie zaniedbywano również kontaktów z podobnymi jednostkami zagranicznymi.

Kolejni oficerowie ukończyli kursy commando we Francji, kpt. Zeinar wziął udział w ćwiczeniach brytyjskich Royal Marines Commandos, a gen. Dadak, płk Kainz-Schachel i mjr Wanetschek odwiedzili bazę amerykańskich „Zielonych Beretów” w Niemczech, gdzie zapoznali się z najnowszym wyposażeniem i taktyką 10th SFG.

Czytaj też: „Zielone Berety” - in extremis >>>

Wiedzę Austriaków wzbogaciły również obserwacja i udział w pracach sztabów sił specjalnych NATO podczas międzynarodowych ćwiczeń „Certain Shield” i „Flintlock” oraz pierwsze kontakty z zachodnioniemiecką 200. kompanią dalekiego zwiadu (200 FSK). Właśnie po nich na kursach Jagdkommando zaczęto kłaść większy nacisk na misje rozpoznawcze dalekiego zasięgu.

Wśród zadań pojawiło się także wzmacnianie ochrony granicy państwowej i bezpieczeństwa wewnętrznego, a dokładnie: zwalczanie grup dywersyjnych, gdyż obawiano się, że terytorium Austrii może być penetrowane przez radziecki specnaz, przenikający przez granicę z Czechoslowacją.

Ważną datą w rozwoju austriackich sił specjalnych było utworzenie w 1981 r., w oparciu o dawną Kleinkrieges-Kompanie (Jagdkommando) HSNS, nowego sztabu działań specjalnych.

Sondereinsatzstab miał kierować organizacją działań dywersyjnych, specjalnych misji rozpoznawczych dalekiego zasięgu oraz różnego rodzaju akcjami specjalnymi, np. w wykonaniu płetwonurków bojowych, a w związku z tym pozostawać w gotowości do wydzielenia nie tylko elementu dowódczego, ale także plutonu dalekiego rozpoznania, plutonu Jagdkomandosów i grupy płetwonurków.

Oznaczało to, że obok dotychczasowej działalności szkoleniowej i mobilizacyjnej HSNS oraz istniejących tylko przez kilkanaście tygodni w każdym roku kolejnych kompanii szkolnych, miał wreszcie powstać regularny pododdział specjalny, wkomponowany w zorganizowany w Wiener Neustadt odrębny ośrodek szkoleniowy, który przejął od HSNS całość zagadnień związanych ze szkoleniem specjalnym i oczywiście zajmującą się tym kadrę.

W ten sposób w 1986 r. powstało Ausbildungzentrum Jagdkampf (AusbZ JaK), odpowiedzialne również za szkolenie spadochronowe oficerów armii austriackiej (wszyscy oficerowie austriackich wojsk lądowych przechodzą podstawowe szkolenie spadochronowe, w ramach którego wykonują trzy skoki z automatycznym otwarciem spadochronu EFA 696) i powietrznodesantowego 25. batalionu jegrów oraz szkolenie nurkowe dla batalionu saperów.

Z obu typu szkoleń korzystają także antyterroryści ze stacjonującej w tej samej miejscowości Einsatzkommando „Cobra”, należącej dawniej do Żandarmerii, a obcnie Policji Federalnej. Ośrodek organizuje oprócz tego kursy Jagdkampf dla dowódców kompanii, działań w warunkach zimowych oraz szkolenie specjalne lekkich batalionów obrony krajowej.

Obecnie personel dowódczo-instruktorski Zentrum Jagdkampf, jak oficjalnie nazywa się od 1999 r. ośrodek, tworzy Abteilung Sondereinsätze podzielony na sztab i pięć grup szkoleniowych.

  • Lehrgruppe 1 szkoli w zakresie planowania oraz prowadzenia działań specjalnych, komandosów, dalekiego zwiadu, zimowych oraz łaczności specjalnej i udzielania pomocy medycznej w ramach wyżej wymienionych działań.
  • Lehrgruppe 2 odpowiada za podstawowe i zaawansowane (skoki swobodne HALO/HAHO, nocne, z GPS, w tandemie itp.) szkolenie spadochronowe.
  • Lehrgruppe 3 prowadzi podstawowe kursy nurkowe, szkolenie płetwonurków wojsk inżynieryjnych, płetwonurków bojowych, działań amfibijnych i abordażowych.
  • Lehrgruppe 4 przygotowywała wyselekcjonowanych żołnierzy zawodowych oraz kadrę Jagdkommando do wykonywania zadań w charakterze ochrony osobistej (przede wszystkim ministra obrony i wysokich dowódców, ale także innych ważnych osobistości w szczególnych warunkach, np. ewakuacji dyplomatów z rejonów zagrożonych konfliktami), ale w 2008 r. tego typu zadania przekazano policji wojskowej (Kommando Militärstreife & Militärpolizei).
    Organizuje także kursy walki w terenie lesistym, dżungli, w górach i współpracy ze środkami przerzutu powietrznego.
  • Lehrgruppe 5 grupa szkoli instruktorów w takich specjalnościach jak: posługiwanie się materiałami wybuchowymi, przetrwanie, walka w terenie zurbanizowanym i pomieszczeniach (CQB) oraz działania snajperów.

Na organizowane obecnie, od 2009 r. co drugi rok, szkolenie Jagdkommando przyjmowani są wyłącznie ochotnicy z szeregów armii, oczywiście spełniający określone wymagania. Podstawowy to:

służba zawodowa lub w przypadku żołnierzy poborowych odbyte nie mniej niż sześć miesięcy szkolenia podstawowego Kaderanwärterausbildung 1 (KAAusb1) i zobowiązanie do przedłużenia służby nadterminowo o co najmniej pół roku,

  • prawo jazdy B,
  • niekaralność,
  • doskonały stan zdrowia, w tym brak przeciwwskazań do skoków spadochronowych,
  • umiejętność pływania
  • oraz odpowiedni poziom fizyczny.

Nie jest łatwo o ochotników w odpowiednim wieku (18–34 lat), którzy spełnialiby te wymagania, przebrnęli przez testy sprawdzające sprawność fizyczną i umiejętności wojskowe oraz przez długie i twarde szkolenie. Mimo to dowództwo Jagdkommando nie narzeka na brak chętnych.

Pierwszym progiem jest organizowana w styczniu trzytygodniowa preselekcja obejmująca różne testy fizyczne i psychologiczne, sprawdzenie podstawowych umiejętności bojowych i dodatkowy trening doskonalący tych niezbędnych na przyszłym podstawowym kursie selekcyjnym.

W pierwszym tygodniu preselekcji kandydaci na komandosów oceniani są pod względem percepcji i ogólnej motoryki oraz przechodzą testy sprawnościowe, które muszą zdać na co najmniej siódmy stopień w skali 10-stopniowej. Obejmują one m.in.:

  • sprawdzian „odwagi” w postaci skoku na komendę do basenu z 10-metrowej wieży,
  • pokonanie 300 m wpław w umundurowaniu bez butów w czasie do 11 minut,
  • pokonanie toru przeszkód w czasie 5 minut 10 sekund,
  • ośmiokilometrowy marszobieg z 20-kilogramowym plecakiem w czasie
    - do 60 minut dla kandydatów do pododdziałów bojowych
    - i 65 min do pododdziałów wsparcia,
  • a także pokonanie 30 m po luźno rozpiętej poziomo linie (20 m w przypadku żołnierzy do komórek wsparcia).

Zakwalifikowanych na kurs selekcyjny będą czekały prócz tego:

  • bieg na 5 km w czasie poniżej 24 minut,
  • szybki marsz na dystansie 24 km w pofałdowanym terenie z 10-kilogramowym plecakiem poniżej 3 i pół godziny
  • oraz pokonywanie tego samego toru przeszkód w czasie skróconym  do 4 min 30 s.

Czytaj też: Karpacki WZD >>>

Oprócz tego codzienne ćwiczenia na preselekcji przygotowują ich do przystąpienia do tzw. testu wytrzymałościowego A-E, polegającego na wykonaniu na ocenę w jednym ciągu szeregu ćwiczeń w określonym czasie, z jedynie jednominutowymi przerwami między nimi, czyli ograniczonym czasem na regenerację.

Normy określają minimalne wymagania, ale oczekuje się, że kandydat będzie starał się wykonać maksymalną liczbę powtórzeń w każdej konkurencji, ponieważ na kurs wybiera się tylko najlepszych.

Test składa się z:

  • podciągnięć siłowych na drążku (minimum 6 w 60 s),
  • przysiadów (powyżej 48 w 120 s),
  • skłonów z leżenia, czyli „brzuszków” (od 31 w 120 s),
  • przysiadów (nie mniej niż 25 w 120 s),
  • wyskoków w górę z półprzysiadu (minimum 19 w 60 s)

i kończy biegiem na 2400 m w czasie poniżej 12 minut, a jeszcze parę lat temu 10.

Drugi tydzień przeznaczony jest na ocenianie predyspozycji psychicznych oraz poziomu zmotywowania i wytrwałości uczestników podczas wykonywania przez nich różnego rodzaju zadań przy dużych obciążeniach psychofizycznych. Dodatkowo kontroli podlegają zdolności przywódcze oficerów i podoficerów.

W trzecim tygodniu instruktorzy odnotowują, kto wykazuje wyższe od przeciętnych zdolności sensomotoryczne przydatne w działaniach bojowych, a etap ten kończy się stanowiącym ostateczny egzamin, 72-godzinnym ćwiczeniem w polu, z długimi marszami, ograniczeniem do minimum czasu na odpoczynek (48 godzin bez snu) i wieloma innymi próbami wytrzymałości fizycznej oraz odporności i determinacji psychicznej.

Po podsumowaniu wyników i wskazaniu żołnierzy, ktorzy zakwalifikowali się na kurs selekcyjny – zazwyczaj ich liczba nie przekracza 20–25 procent startujących w preselekcji – otrzymują oni odpowiednie nowe wyposażenie i już niedługo później, w lutym, przystępują do trwającego 27 tygodni selekcyjnego Jagdkommando-Grundkurs.

Pierwsze trzy miesiące mają charakter ogólnego szkolenia (Allgemeine JaKdo Grundausbildung), mającego odsiać słabszych kandydatów, a maj to miesiąc egzaminacyjny, po którym do zaawansowanej części przechodzą wyłącznie najlepsi, nawet jeśli ich liczba jest mniejsza od potrzeb.

W ten ostatni etap wpleciony jest również kurs spadochronowy, w czasie którego każdy jego uczestnik musi oddać osiem skoków z automatycznym otwarciem spadochronu EFA 696 po trzech sekundach od opuszczenia samolotu: najpierw dzienne z 400 m, następnie nocny z 500 m, szkolno-bojowy z pełnym wyposażeniem i bronią z 250 m oraz jeden z ręcznym, treningowym otwarciem ratunkowym spadochronu zapasowego TAP-511-B. Niezaliczenie kursu spadochronowego jest równoznaczne z nieukończeniem szkolenia komandosa.

Główna część kursu obejmuje m.in. szkolenie w zakresie surwiwalu bojowego, dywersyjne szkolenie saperskie, intensywny trening strzelecki, w tym połączony z taktyką walki w mieście, walkę wręcz, wspinaczkę górską w warunkach letnich i jesienno-zimowych, wykorzystanie technik linowych w działaniach na terenie zurbanizowanym i do desantowania ze śmigłowców oraz pierwszą pomoc medyczną w warunkach bojowych. Zajęcia terenowe odbywają się na położonym blisko Wiener-Neusadt poligonie Keisersteinbruch oraz na gęsto zalesionych obszarach poligonowych pod Allentsteig, przy granicy z Czechami.

Gros czasu poświęca się wówczas na doskonalenie kondycji marszowej, orientowanie się w terenie według mapy i busoli, lub bez nich oraz trening procedur i zachowań w czasie przemieszczania się w terenie kontrolowanym przez nieprzyjaciela.

Dużo czasu przeznacza się na organizowanie zasadzek oraz... wychodzenie z nich.

Zarówno w treningu marszowym, jak i walki instruktorzy kładą szczególny nacisk na właściwe, dokładne maskowanie żołnierzy, ich broni, stanowisk i śladów.

Komandosi muszą też posiąść szeroką wiedzę z zakresu leśnego survivalu. Las jest ich domem, tu muszą nie tylko walczyć, lecz również spać, a bywa, że i zdobywać pożywienie lub wodę – po prostu żyć. W wyniku szkolenia każdy żołnierz Jagdkommando musi nabyć umiejętności przeżycia i zwalczania nieprzyjaciela w leśnych ostępach, zarówno w grupie, jak i pojedynczo, przez długi czas, wyposażony tylko w to, co ma w plecaku, w dodatku najczęściej ścigany przez nieprzyjaciela. Poziom opanowania tej sztuki testowany jest podczas końcowego treningu SERE (ang. Survival, Evasion, Resistance, Escape – przetrwanie, unikanie, opór w niewoli oraz ucieczka), organizowanego z reguły w alpejskim terenie pod Salzburgiem.

Najtrudniejsza „faza ucieczki” trwa nawet 10 dni, podczas których szkoleni muszą każdej doby zgłaszać się na kolejnych, oddalonych o 20–30 km punktach kontaktowych w górach, unikając wykrycia przez śmigłowce i patrole z psami oraz schwytania przez przeczesującą teren piechotę.

Na jednym z ostatnich i tak jednak zostają wciągnięci w zasadzkę i schwytani, by przez końcowe 72 godziny wykazać zdolność do właściwego przetrwania przesłuchań i brutalnego traktowania w niewoli.

Czytaj też: Det A, Berlin >>>

Ci, którzy pozytywnie zaliczyli wcześniejsze i ten etap zyskują tytuł Jagdkomandosa, wyróżniający zielony beret (a dokładnie oliwkowozielony, w odróżnieniu od zieleni beretów piechoty) i odznakę Jagdkommandoabzeichen, przedstawiającą miecz na tle spadochronu ze skrzydełkami, zwaną „Schwingen”. Po kursie podstawowym Jagdkommando przygotowany jest do działania w dywersyjno-rozpoznawczej grupie specjalnej, w tym w roli jej dowódcy.

O intensywności i wymagalności szkolenia niech świadczy to, że spośród zakwalifikowanych do preselekcji z reguły do końca zasadniczego kursu Jagdo odpada powyżej 80 procent. Jego absolwenci mogą wrócić do macierzystych oddziałów jako kadra wyspecjalizowana w działaniach specjalnych lub zostać żołnierzem zawodowym pionu bojowego regularnej jednostki specjalnej w Wiener-Neustadt, czy też zasilić jej komórki wspierające.

Tylko raz w historii austriackich sił specjalnych w ich kursie podstawowym wzięła udział kobieta. W 2004 r. do 34. kursu zakwalifikowała się Sabrina G., która poradziła sobie z „męskimi” testami fizycznymi m.in. dzięki doświadczeniu wysokogórskiemu, ale jak przyznawano nieoficjalnie, doszła do końca szkolenia dzięki ulgowemu traktowaniu przez instruktorów, mających wzgląd na jej płeć. Po ukończeniu kursu odeszła do Jägerschule.

Kandydaci na zawodowych operatorów Jagdkommando rozpoczynają w listopadzie roczne szkolenie bojowe Einsatzausbildung 1, doskonalące nabyte umiejętności indywidualne i przygotowujące do działania w zespołach bojowych.

Po pięciotygodniowym szkoleniu kierowców czeka ich bardzo intensywny, zaawansowany kurs strzelecki i CQB, a następnie pogłębione szkolenie górskie oraz narciarskie.

Kolejny etap to specjalizacja w jednej z podstawowych ról w najmniejszych sześcioosobowych zespołach: zbrojmistrza pełniącego również funkcję snajpera, medyka, łącznościowca lub sapera – wszyscy w stopniu sierżanta (pozostali dwaj to dowódca grupy i jego zastępca, najbardziej doświadczony podoficer).

Do tego dochodzą kolejne kursy specjalistyczne prowadzone przez wymienione wyżej Lehrgruppe, zarezerwowane wyłącznie dla zawodowców, m.in. zaawansowanego posługiwania się materiałami wybuchowymi (w tym zdobycie cywilnych uprawnień pirotechnicznych), kurs płewonurków bojowych, czy skoków spadochronowych „na wolne otwarcie” z bardzo dużych wysokości HALO/HAHO i inne pogłębiające przygotowanie do działania w określonych środowiskach oraz różnych metod przerzutu. Każda podstawowa szóstka poza ogólnym wyszkoleniem do wszystkich z nich ma bowiem jedną z czterech specjalności: HALO/HAHO, wodną, górską lub operowania na pojazdach.

Po 18 miesiącach od preselekcji tak wyszkolony żołnierz może zostać na podstawie 6- lub 9-letniego kontraktu włączony do pionu bojowego Jagdkommando, zwanego Einsatzelement lub Einsatzbasis. Do 2002 r. była to Jagdkommando-Kompanie (JaKdoKp), podzielona na trzy plutony specjalne.

W grudniu 2002 r., w wyniku realizacji założeń planu modernizacyjnego REORG 2002, siły zbrojne Austrii zostały podporządkowane trzem nowym dowództwom rodzajów wojsk oraz dwóm dowództwom sił wsparcia, a komponenty wydzielane do działań poza terytorium kraju i współpracy z jednostkami innych armii – Dowództwu Operacji Międzynarodowych.

Czytaj też: Brygada OZ >>>

Jednostki bojowe podporządkowano, odpowiednio do przeznaczenia, dowództwom: Wojsk Lądowych, Sił Powietrznych oraz zupełnie nowemu Dowództwu Sił Specjalnych – Kommando Spezialeinsatzkräfte (KodSEK), znanemu też pod angielskim skrótem AUSOC (Austrian Special Operations Command), na czele którego stanął płk Günter Dorner. Utworzono je na wzór podobnych dowództw w czołowych armiach NATO, by w związku z rosnącą rolą sił specjalnych we współczesnych operacjach militarnych, nadać im odpowiednią do tego rangę odrębnego rodzaju wojsk, z własnym, równorzędnym dla pozostałych dowództwem, podporządkowanym bezpośrednio centralnemu dowództwu sił zbrojnych (SKFüK) i ministerstwu obrony (BMLV).

Po objęciu przez KodSEK pieczy nad JaKdoKp i ośrodkiem szkolenia specjalnego ZJaK, nadano im nową strukturę organizacyjną, łącząc pod ogólną nazwą Jagdkommando.

Sztab jednostki (Stabsabteilung) nadzoruje: pododdział odpowiedzialny za wypracowywanie i wdrażanie rozwiązań technicznych i taktycznych (Grundlagenabteilung), komórkę PR (Abteilung Öffentlichkeitsarbeit & Kommunikation), pododdział szkolny Lehrabteilung – podzielony na Abteilung Sondereinsätze, złożony z pięciu opisanych wyżej grup szkoleniowych Lehrgruppen i kompanię szkolną (Ausbildungskompanie), skupiającą uczestników kolejnego kursu podstawowego Jagdkommando – oraz główną część jednostki, czyli pion bojowy. Ten ostatni przeorganizowano z kompanii według wzorów natowskich w dwie zadaniowe grupy operacji specjalnych, noszące angielskojęzyczną nazwę 1. i 2. Special Operations Task Groups (SOTGs). Ich członkowie, noszący dawniej jako jedyni w armii austriackiej poza spadochroniarzami z 25. Jagerbataillone czerwone berety, są specjalistami w pełnym zakresie operacji specjalnych, w tym akcjach bezpśrednich, działniach snajperskich i antysnajperskich, dalekim zwiadzie i rozpoznaniu specjalnym (w tym meteorologicznym i efektów uderzeń rakietowych lub powietrznych), a także misjach ratowniczych CSAR.

Pion bojowy uzupełnia tzw. Milizkomponente, czyli dodatkowy 3. SOTG, formowany w razie potrzeby przez komórkę mobilizacyjną (Mob) z rezerwistów, przede wszystkim byłych zawodowych Jagdkommando plus innych absolwentów kursu podstawowego.

W 2006 r. rozwiązano dowództwa rodzajów wojsk oraz Dowództwo Operacji Międzynarodowych Sił Zbrojnych Austrii, powołując na ich miejsce jedno dowództwo operacyjne Streitkräfteführungskommandos w Grazu. Nadzór nad Jagdkommando objął wówczas wydział działań specjalnych (Abteilung Spezialeinsätze) nowego dowództwa, który miał planować i koordynować operacje sił specjalnych, pracować nad koncepcjami ich użycia i rozwoju oraz odpowiadać za niezbędne do tego kontakty w kraju i za granicą.

Po ostatniej reformie Bundesheer 2016, w ramach której kierownictwo nad austriackimi siłami zbrojnymi objęło nowe ministerstwo Bundesministerium für Landesverteidigung und Sport (BMLVS), jednostka Jagdkommando podlega bezpośrednio szefowi tamtejszego sztabu generalnego, który kieruje także sekcją IV BMLVS, odpowiedzialną za operacyjne użycie wojsk – jako niezależna od nowych dowództw wojsk lądowych, sił powietrznych, logistyki, wsparcia dowodzenia i obrony cybernetycznej.

Od 2008 r. dowódcą Jagdkommando jest Oberst dG (Oberst des Generalstabes) Horst Hofer.

Austriaccy komandosi regularnie uczestniczą w międzynarodowych ćwiczeniach jednostek specjalnych – podczas „Strong Resolve 2002” po raz pierwszy pojawili się w Polsce, zdobywając uznanie m.in. za doskonałe opanowanie tzw. standardowych procedur operacyjnych.

Zawodowi Jagdkommando biorą także udział w specjalistycznych kursach działań w warunkach szczególnych, np. w ośrodku walki w dżungli armii brytyjskiej w Belize oraz Arktyce.

W 2005 r. podczas ćwiczeń pod kryptonimem „Harfang” trenowali działanie w najwyższych partiach gór Tyrolu, obejmujących m.in. skoki spadochronowe i desantowanie ze śmigłowców w warunkach zimowych.

W ramach grupy roboczej EUSOF (European Special Forces) korzystali z programu wymiany szkoleniowej z odpowiednikami z innych krajów Europy, np. niemiecką jednostką KSK.
W 2014 r. uczestniczyli w dużych ćwiczeniach pk. „Night Hawk” na terenie Danii wspólnie z partnerami z jednostek operacji specjalnych tego kraju, Belgii, Holandii, Niemiec i Szwecji, w 2015 r. trenowali ze słowackim 5. pułkiem specjalnym i chorwacką BSD, a w lutym br. w ćwiczeniach pk. „Flintlock 2016” na terenie Senegalu, z udziałem przedstawicieli 29 różnych krajów Afryki Zachodniej i Północnej oraz europejskich i amerykańskich sił specjalnych.

Poza udziałem pojedynczych przedstawicieli kadry instruktorskiej w misjach pod flagą ONZ, począwszy od Wzgórz Golan w 1972 r., austriaccy komandosi od końca lat 90. coraz częściej angażowani są w kolejne operacje pokojowe.

W 1997 r. ZJaK wydzieliło 125 żołnierzy do kontyngentu OSZE Multinational Protection Force w Albanii, a dwa lata później grupę komandosów do ochrony austriackiego kontyngentu humanitarnego w Albanii (operacja pk. „Athum Alba”).

Od 2001 do 2004 r. JaKdo-Task Group w składzie sił KFOR w Kosowie zajmowała się m.in. ochroną i rozpoznaniem specjalnym oraz zwalczaniem przemytu broni.

W lipcu 2001 r. stoczyli tam bez strat dwugodzinną potyczkę ogniową z przemytnikami i członkami Armii Wyzwolenia Kosowa, zmuszając ich do poddania się.

Jagdkommandoi służyli także w siłach SFOR w Bośni. Od 2002 r. ich zespół wielkości plutonu wchodził w skład kontyngentu jegrów z 25. batalionu spadochronowego Bundesheer, służącego wraz z oddziałami niemieckimi w siłach ISAF w Afganistanie, patrolujących rejon kabulskiego 10. dystryktu policyjnego.

Ostatnio okolo 10 oficerów sztabowych i instruktorów-doradców z szeregów Jagdkommando wspierało wspólnie z kolegami z Niemiec szkolenie górskie sił afgańskich w ramach natowskiej misji „Resolute Support Mission”.

Przez prawie dwa lata około 40 Jagdkommando przewinęło się przez misję EUFOR w Czadzie. 18 sierpnia 2008 r. w tamtejszej prowincji Abeche ich patrol stoczył najpoważniejszą potyczkę w historii Bundesheer, w której zwyciężył przeważające siły rebeliantów m.in. dzięki nowoczesnemu wyposażeniu noktowizyjnemu.

Czytaj też: Komandosi bez państwa >>>

Komandosi z Wiener-Neustadt osłaniali także ewakuację personelu austriackiej ambasady z Trypolisu po wybuchu walk w Libii, a aktualnie biorą udział w operacji morskich sił Unii Europejskiej EUNAVFOR pk. „Operation Sophi”, mającej na celu zapanowanie nad przemytem ludzi przez Morze Śródziemne na nasz kontynent. Wydzieloną do tego zadania grupę ośmiu oficerów sztabowych z Jagdkommando uzupełnił w tym roku 15-osobowy zespół abordażowy operujący z łodzi i śmigłowców. Prócz tego personel medyczny ze składu tej jednostki pracował w siłach UE w Mali.

Dotychczasowe zaangażowanie „Jakos” w operacjach zagranicznych obyło się bez start w ich szeregach. Wyjątek stanowi śmierć byłego austriackiego komandosa Berta Nussbaumera, pracującego jako kontraktowy ochroniarz dla amerykańskiej firmy PMC, który został wraz z czterema kolegami z USA uprowadzony w Iraku i zamordowany w listopadzie 2006 r.

Z uwagi na rosnące zagrożenie terrorystyczne obecny minister obrony Austrii Hans Peter Doskozil ogłosił niedawno, że armia tego kraju powinna odgrywać większą rolę w walce z terroryzmem, co do tej pory było domeną msw. Zgodnie z jego decyzją o znaczącym wzmocnieniu Jagdkommando jednostka ta ma zwiększyć stan etatowy o 40 ludzi, tj. liczyć co najmniej 400, a docelowo o stu. Przewidziano dla niej także 35 mln euro, z czego 7,5 mln na rozbudowę w ciągu najbliższych 3 lat infrastruktury, a pozostałe środki m.in. na unowocześnienie wyposażenia indywidualnego, zakupy broni i quadów.

Jagdkommando przygotowywało się do walki z terroryzmem już od pierwszych poważnych incydentów tego typu w Europie na początku lat 70., gdy ani policja, ani żandarmeria austriacka nie posiadały jeszcze wyspecjalizowanych sił ratowania zakładników. Zadanie to powierzono więc najpierw HSNS, w której powstał 24-osobowy alarmowy pluton antyterrorystyczny, złożony z komandosów i wojskowych strzelców wyczynowych pod dowództwem kpt. Wanetscheka. Nadzorowany przez mjr. Kainza-Schachela pododdział dyżurował w wiedeńskich koszarach im. Marii Teresy i składał się z trzech ośmioosobowych grup, z których jedna przeznaczona była do działań szturmowych, druga miała je zabezpieczać, a trzecia skupiała strzelców wyborowych.

Pluton otrzymał do dyspozycji śmigłowiec AB204 oraz najlepsze dostępne wówczas wyposażenie, w tym najnowszy sprzęt noktowizyjny i nowe karabiny snajperskie Steyr SSG 69. Zanim przekazał swe obowiązki nowo formowanej jednostce specjalnej żandarmerii, znanej dziś jako EKO „Cobra”, członkowie plutonu i instruktorzy specjalnych kursów HSNS udzielili pierwszym żandarmom-antyterrorystom wydatnej pomocy szkoleniowej, m.in. w zakresie strzelania, a później nurkowania i skoków spadochronowych.

Po sformowaniu regularnego, zawodowego pododdziału Jagdkommando w ich szkoleniu ujęto techniki i taktykę przydatne również w szturmowych działaniach kontrterrorystycznych, pogłębiając je z czasem, podobnie jak zakres i metodykę treningu strzeleckiego oraz CQB do poziomu przygotowującego nawet do najtrudniejszych operacji ratowania zakładników w różnych warunkach. Obecnie „czarna taktyka”CT/HR zajmuje w szkoleniu austriackich komandosów równie dużo miejsca co „zielona”, od której niegdyś zaczynali.

Uzbrojenie i wyposażenie

W początkowym okresie kształtowania się austriackich sił specjalnych tamtejsi komandosi posługiwali sie bronią z czasów II wojny światowej: niemieckimi 9 mm pistoletami Walther P38 oraz przekazanymi przez armię amerykańską 11,43 mm M1911A1 i lekkimi kbk .30 M1 (i M1A1) na nabój 7,62x33 mm, z kolbą stałą i składaną.

Wprowadzony w latach 60. samopowtarzalny karabin szturmowy StG 58 na nabój 7,62 mm NATO, czyli licencyjna wersja belgijskiego FN FAL z kolbą drewnianą, nie zdobył już takiego uznania Jagdkommandoów ze względu na znaczną długość, masę i silniejszy odrzut.

Oba wzory zastąpił w końcu pod koniec lat 70. nowoczesny 5,56 mm Steyr AUG w układzie bull-pup, który w Bundesheer otrzymał oznaczenie StG 77.

Jagdkommando używali całej gamy modeli AUG: standardowej z lufą 20-calową, kbk z lufą o długości 407 mm, subkbk StG 77A1 K z lufą 350 mm (tzw. „Kommandolauf”, wykorzystywaną głównie podczas CQB i ochrony VIP) oraz rkbkm z ciężką lufą 24-calową i dwójnogiem (lMG 77 A2). Tę ostatnią również z celownikiem Kahles ZF84 6x42, w roli parawyborowej.

Oprócz wersji A1 ze stałym celownikiem optycznym firmy Swarovski o powiększeniu półtorakrotnym, od 1997 r. w użyciu były także modele w odmianie A2, w której tenże celownik zastąpiono niską szyną montażową w standardzie Mil-Std-1913 (Picatinny-Weaver) do osadzania dowolnych innych typów dziennych (np. ZF84, kolimatorowe szwedzkie Aimpoint M2, amerykańskie Tasco Pro-Point, a ostatnio holograficzne EOTech 552 HWS) i nocnych (amerykańskie AN/PVS-4, norweskie KN252Z firmy Simrad Optronic Ltd., francuskie Thales-Mira). Do tego dochodziły tłumiki dźwięku, oświetlenie taktyczne amerykańskiej firmy Sure-Fire, mocowane pod lufą lub obok celownika optycznego i wskaźniki laserowe.

Obecnie standardem są kbk i subkbk Steyr AUG A3 SF z szynami Mil-Std-1913 z boku komory zamkowej i na obudowie celownika, doposażone w osadzone na nich celowniki kolimatorowe Aimpoint CompM3 oraz niemieckie moduły celownicze (wskaźnik laserowy z oświetleniem taktycznym) LLM01 Rheinmetall/Oerlikon Contraves, a w razie potrzeby nocne celowniki Photonic NS-VS 1x22 tłumiki Ase Utra CQB-QM (ostatnio w osłonach Manta). Część kbk zaopatrywano w podlufowe granatnik kalibru 40 mm – początkowo amerykańskie M203PIP, zastąpione następnie przez niemieckie HK AG-C (AG36), a obecnie przez Steyr GL40. Uzupełnieniem kbk są pistolety maszynowe kalibru 9 mm.

Najpierw zakupiono niedużą partię izraelskich Uzi, wyprodukowanych na licencji w belgijskich zakładach FN, ale podstawowym modelem w latach 70. i 80. był krajowy Steyr M69 o zbliżonej konstrukcji – popularny zwłaszcza wśród płetwonurków bojowych. Dla Jagdkommandoów sprowadzono także niewielką liczbę brytyjskich Sterlingów L34A1 z integralnym tłumikiem dźwięku.

Czytaj też: Wydział Ochrony OSŻW >>>

W latach 90. powyższe modele zaczęły być stopniowo wypierane przez kolejną krótką wersję AUG dostosowaną do amunicji pistoletowej 9 mm Parabellum, czyli MPi 88 (i A2), a niedługo po nim wprowadzono do użycia małe, bezkolbowe „taktyczne” Steyr TMP, często zaopatrywane w celowniki kolimatorowe i tłumiki dźwięku (TMP-SD).

Po reorganizacji w 2002 r. zakupiono dla SOTG belgijskie 5,7 mm FN P90TR, doskonale wypełniające lukę między pistoletami maszynowymi, a StG 77, zwłaszcza podczas „czarnej taktyki” – również z tłumikami i celownikami Aimpoint lub holograficznymi HWS EOTech.

Broń krótka to krajowe pistolety 9 mm P80, czyli Glock 17 z firmową latarką GTL, ale także subkompakty G26 używane podczas działań po cywilnemu, przystosowane do strzelanai ogniem ciągłym G18 do zadań specjalnych oraz G21 na nabój 11,43 mm, wyposażone w tłumik dźwięku, oświetlenie taktyczne lub wskaźnik laserowy – wersja wybrana przez płetwonurków Jagdkommando.

Snajperzy posługują się powtarzalnymi karabinami Steyr Manlicher SSG 69 oraz wytłumionymi SSG 69SD P4 i Police kalibru 7,62 mm, z celownikami optycznymi Kahles ZF84, ZF96 i noktowizyjnymi KN252Z (w niedalekiej przyszłości uzupełnią je prawdopodobnie mSSG 08 na amunicję .338 LM) oraz antysprzętowymi powtarzalnymi „pięćdziesiątkami“ sSSG (na nabój 12,7 x 99 mm) amerykańskiej firmy Barrett: początkowo powtarzalnymi Modell 95M w układzie bull-pup, a następnie samopowtarzalnymi M82A1 z celownikiem Kahles K624i 6-24x56.

Do tego dochodzą:

  • uniwersalne karabiny maszynowe MG-74, zasilane taśmowo amunicją 7,62 x 51 mm NATO zaopatrzone w celowniki kolimatorowe Aimpoint Comp M4H Red Dot z przystawką powiększającą 3XMAG,
  • wielkokalibrowe amerykańskie M2 (üsMG) kalibru 12,7 mm, montowane głównie na pojazdach,
  • 40 mm południowoafrykańskie granatniki rewolwerowe Milkor MGL Mk1,
  • jednostrzałowe samodzielne granatniki Madritsch ML40 Mk2 na naboje 40×46 mm,
  • działa bezodrzutowe (ciężkie granatniki) Panzerabwehrrohr PAR 66/79 kalibru 84 mm, czyli popularne szwedzkie Carl Gustavy,
  • małe moździerze commando M6C (640T) kalibru 60 mm austriackiej firmy Hirtenberger
  • wyrzutnie przeciwpancernych pocisków kierowanych Milan.

W działaniach antyterrorystycznych wykorzystywane są również strzelby gładkolufowe kalibru 12 (amerykańskie „pompki” Maverick M88 z kolbą stałą i Remington 870P Wingmaster, dawniej z drewnianą kolbą stałą, metalową składaną obrotowo na komorę lub składaną na bok firmy Choate, a obecnie najczęściej skrócone bezkolbowe – część z oświetleniem taktycznym Sure Fire zamontowanym w łożu) oraz wielostrzałowe granatniki TL-8 Multi Shot Launcher amerykańskiej firmy Combined Tactical Systems, na amunicję obezwładniającą kalibru 37 mm. Każdy komandos ma na wyposażeniu nóż szturmowy Feldmesser 78 firmy Glock, KCB77 M1 lub inny, zakupiony indywidualnie według osobistych preferencji.

Standardowe umundurowanie austriackich sił specjalnych było przez lata identyczne jak pozostałych żołnierzy Bundesheer, jeśli nie liczyć dodatkowego rodzaju butów typu dżunglowego Feldschuh Nr 5 „JaKdo-Patschn” (Feldschuh Nr. 5) i amerykańskich kamizelek taktycznych Eagle TAC-V1-N, choć w 2003 r. do wszystkich jednostek zaczął trafiać nowy wzór modułowego oporządzenia kamizelkowego.

Po 1978 r. mundury Kampfanzug M 57 w maskujący wzór Fleckerlteppich zostały zastąpione w całej armii jednolicie oliwkowymi (Steingrau-Oliv RAL 7013) KAz 75, a na początku nowego wieku zestawami KAz 03 o ulepszonym kroju, w tym kompletami goreteks firmy Carinthia – te pierwsze noszone są jeszcze czasem przez snajperów.

Operatorzy z Wiener Neustadt uzupełniali lub zamieniali standardowe mundury np. spodniami TacGear Combat Trousers i Sabre Sniper Hose, Gen. II, kurtkami Sabre Special Forces Smock, Gen. II, Carinthia Smock, Carinthia G-LOFT MIG, a podczas treningów kontrterrorystycznych ciemnogranatowymi kombinezonami lokalnej firmy Rudolf Hujber z nomexu.

Po kilkuletnich testach komandosi otrzymali w 2014 r. nowoczesne umundurowanie w kamuflażu cyfrowym w trzech odmianach kolorystycznych (standardowy, miejski i pustynny), nieformalnie znane jako KAz 03 PT „Osterreich-Digitarn” lub „pixeltarnung”. Równolegle wykorzystują od niedawna mundury niemieckiej firmy Claw Gear w kamuflażu MultiCam.

Najpopularniejsze obuwie to modele Haix P3 Desert i P9, Meindl Safari/Desert Fox, Adidas GSG 9 i 9.2, Oakley SI, Hanwag Alaska GTX, Haix Tibet oraz cywilne wzory trekkingowe i górskie.

Dodatkowe wyposażenie przenoszone jest w plecakach Lowe Alpine Vector Commando, Saracen i Pathfinder, Bergans Alpinist Escape, CamelBak BFM 3L, Blackhawk S.T.O.M.P. II Medical Pack, modelach z oferty FireKraft i małych firmy Georg Essl.

Starsze modele kamizelek kuloodpornych francuskiej firmy Gallet zamieniono na czarne produkowane przez szwajcarską Swissprotec GmbH/Security Ssicherheisttechnik GmbH oraz austriacką FireKraft, a taktyczne Eagle’a dawniej na krajowe „Zugriffs-Schutzweste” i OBH UrbanRock, amerykańskie Black Hawk D.O.A.V., nowsze austriackie Modul-Kugelschutzweste (Amt fur Rustung und Wehrtechnik), a w ostatnich latach głównie niemieckie Linderhof taktik/Tactical Tailor Modular Tac Vest i Chest Rig oraz chestrigi austriackiej firmy FireKRAFT.

Obecnie najpopularniejsze są zintegrowane plate-carriery Uncle Mike’s Law Enforcement PCV i Crye Precision JPC.

Ochronę głowy zapewniały od połowy lat 90. francuskie hełmy aramidowe TC-A CGF Gallet, o klasycznej już formie, wzorowanej na amerykańskim PASGT „Fritz” oraz popularne w siłach specjalnych kaski ochronne Pro-tec Classic Full lub Ace i Ace Wake. Od kilku lat standardem stały się hełmy MICH 2002, MSA TC Gallet APH, obecnie zastępowane przez Ops-Core FAST XP Ballistic High Cut.

Ochronę oczu zapewniają najczęściej okulary ESS ICE i Profile, Oakley M Frame Strike oraz gogle Bolle Tactical X800.

Jagdkommando używają masek przeciwgazowych Scott GSR i Avon Protection M53, a podczas działań nocnych gogli noktowizyjnych UNSB Lucie i najnowszych miniaturowych Minie francuskiej firmy Thales.

Łączność na najniższym szczeblu zapewniają radiostacje osobiste Pentacom TFF-41-0 (RT-405 Ascom Systec Ltd), PRC-710MB, CNR-710A i Elbit PNR-500AT wpięte w nagłowny system RA3185 Cobra Modular Headset lub aktywne ochronniki słuchu Peltor ComTac XP, a na dalsze odległości radiostacje przenośne Harris AN/PRC-117F i SINCGARS.

Czytaj też: Primo-Intervenant 1 >>>

Austriaccy płetwonurkowie bojowi korzystają z niemieckich aparatów oddechowych o obiegu zamkniętym Dräger LAR-V, ciągników podwodnych niemieckiej firmy Bonex Contact model Performance Discovery RS, a do działań na powierzchni wody Jagdkommando mają do dyspozycji kajaki Klepper i szybkie łodzie półsztywne Zodiac Hurricane Zodiac H955 Mach II z dwoma zaburtowymi silnikami Evinrude.

Sprzęt do desantowania z powietrza to spadochrony z okrągłymi czaszami francuskiej firmy Aerazur (główny ARZ EFA 696 i АРЗ, zapasowy TAP 511B), do skoków HALO/HAHO modele MT1-XX, MT1-MC5 i MT1-Zulu amerykańskiej Para Flite Inc. (z kaskami Gentex), a do skoków tandemowych francuskie BT80.

Zrzuty spadochronowe wykonywane są ze śmigłowców Agusta Bell AB-212, małych samolotów PC-6 Pilatus Porter i SC7 Short Skyvan lub transportowego Herculesa. Do przerzutu powietrznego wykorzystywane są także małe śmigłowce Bell OH-58 B Kiowa i Sikorsky S-70 A-42 Black Hawk.

Transport lądowy zapewniały motocykle KTM 250 i BMW K75 RT, samochody terenowe Puch G290 LP (Mercedes-Benz G-Klasse), Steyr Pinzgauer oraz Unimog 268 i U-4000.

Obecnie prócz kilku opancerzonych GMF Iveco LMV podstawowym pojazdem Jagdkommando jest Auklarungfahrzeuge SandViper Puch (G290/LP-SOV) opracowany na przełomie 2007/2008 r. Jako jego następca brany jest pod uwagę VT Hunter Open Tactical Vehicle zbudowany na bazie Mitsubishi Pajero przez austriacką firmę Valentin Tusch GmbH, a w najbliższym czasie jednostka ma otrzymać quady – prawdopodobnie Polaris Sportsman Touring XP1000 używane już przez piechotę górską Bundesheer.

Galeria zdjęć

Tytuł
przejdź do galerii

Komentarze

Powiązane

Ireneusz Chloupek Jackal Stone-14

Jackal Stone-14 Jackal Stone-14

Prawie równolegle do ćwiczenia Noble Sword-14 w Polsce i na Litwie w dniach 12-23 września br. odbyło się zorganizowane przez US Special Operations Command Europe (SOCEUR - Dowództwo Operacji Specjalnych...

Prawie równolegle do ćwiczenia Noble Sword-14 w Polsce i na Litwie w dniach 12-23 września br. odbyło się zorganizowane przez US Special Operations Command Europe (SOCEUR - Dowództwo Operacji Specjalnych w Europie) ćwiczenie wojsk specjalnych z serii pk. Jackal Stone, w tym roku w Niemczech i Holandii. W składzie jednej z wielonarodowych SOTG (Special Operation task Group) ćwiczyli żołnierze naszej JW GROM.

Ireneusz Chloupek NOBLE SWORD - Combat ready

NOBLE SWORD - Combat ready NOBLE SWORD - Combat ready

„Mam honor i przyjemność ogłosić, że SOCC ukończył proces certyfikacji, uzyskując ocenę celującą. Ocena ta nie jest dziełem przypadku, co oczywiste, ale jest też wynikiem wielu lat ciężkiej, pełnej wysiłku...

„Mam honor i przyjemność ogłosić, że SOCC ukończył proces certyfikacji, uzyskując ocenę celującą. Ocena ta nie jest dziełem przypadku, co oczywiste, ale jest też wynikiem wielu lat ciężkiej, pełnej wysiłku pracy”. Takie słowa usłyszeli żołnierze polskich Wojsk Specjalnych od szefa Międzynarodowego Zespołu Certyfikującego, kmdr. Konstantionosa Gialousisa, na zakończenie rozgrywanego od 2 do 19 września br. sojuszniczego ćwiczenia taktycznego z wojskami pod kryptonimem Noble Sword-14, które stanowiło...

Ireneusz Chloupek GISW OISW w Krakowie

GISW OISW w Krakowie GISW OISW w Krakowie

Dla społeczeństwa i większości służb wewnętrznych problem z przestępcami w zasadzie kończy się po ich osadzeniu w zakładzie karnym (ZK), a przynajmniej odizolowaniu przez umieszczenie w areszcie śledczym...

Dla społeczeństwa i większości służb wewnętrznych problem z przestępcami w zasadzie kończy się po ich osadzeniu w zakładzie karnym (ZK), a przynajmniej odizolowaniu przez umieszczenie w areszcie śledczym (AŚ). Od tego momentu musi sobie z nimi radzić Służba Więzienna, jedyna uzbrojona formacja podległa Ministerstwu Sprawiedliwości, która jest, o czym nie zawsze pamiętamy, jednym z filarów bezpieczeństwa wewnętrznego kraju. Wśród ponad 27 000 jej funkcjonariuszy około 240 to specjalnie wyselekcjonowani...

Ireneusz Chloupek Smutna rocznica

Smutna rocznica Smutna rocznica

20 lat temu rozwiązano wszystkie pododdziały specjalne Wojska Polskiego szczebla armijnego i dywizyjnego. Zgodnie z niesławnym, utajnionym zarządzeniem nr 079/org. z 8 listopada 1993 r. ówczesnego Szefa...

20 lat temu rozwiązano wszystkie pododdziały specjalne Wojska Polskiego szczebla armijnego i dywizyjnego. Zgodnie z niesławnym, utajnionym zarządzeniem nr 079/org. z 8 listopada 1993 r. ówczesnego Szefa Sztabu Generalnego, do końca sierpnia następnego roku ze struktur WP zniknęły trzy okręgowe kompanie specjalne, osiem z dywizyjnych batalionów rozpoznawczych, a jedyną jednostką działań specjalnych w wojskach lądowych miał pozostać, rozwinięty z 1. Batalionu Szturmowego w Lublińcu, 1. Pułk Specjalny.

Redakcja Cenna współpraca Trening WZD MOSG z Finami

Cenna współpraca Trening WZD MOSG z Finami Cenna współpraca Trening WZD MOSG z Finami

Grupa funkcjonariuszy Wydziału Zabezpieczenia Działań Morskiego Oddziału Straży Granicznej od 28 września do 4 października 2014 roku przebywała w Finlandii. Na zaproszenie Jednostki Specjalnej Fińskiej...

Grupa funkcjonariuszy Wydziału Zabezpieczenia Działań Morskiego Oddziału Straży Granicznej od 28 września do 4 października 2014 roku przebywała w Finlandii. Na zaproszenie Jednostki Specjalnej Fińskiej Straży Granicznej Regionu Zatoki Fińskiej (Suomenlahden Valmiusjoukkue Merivartiosto) uczestniczyła w szkoleniu z udziałem żołnierzy Specjalnej Jednostki Fińskiej Marynarki Wojennej ETO (Erikoistoimintaosasto).

Ireneusz Chloupek 10-lecie WR KSP

10-lecie WR KSP 10-lecie WR KSP

1 stycznia 2005 r. Komendant Stołeczny owołał do życia w pionie kryminalnym warszawskiej policji nową jednostkę specjalnądo wsparcia innych jego komórek na najbardziej niebezpiecznych odcinkach walki z...

1 stycznia 2005 r. Komendant Stołeczny owołał do życia w pionie kryminalnym warszawskiej policji nową jednostkę specjalnądo wsparcia innych jego komórek na najbardziej niebezpiecznych odcinkach walki z przestępczością - Wydział Realizacyjny KSP. W ciągu następnych 10 lat należał on do najaktywniejszych bojowo policyjnych pododdziałów specjalnych w kraju, zdobywając podczas kolejnych „realizacji” bogate doświadczenie i wypracowując własną „tożsamość taktyczną”.

Ireneusz Chloupek KJK Komandosi Fiordów

KJK Komandosi Fiordów KJK Komandosi Fiordów

Położona na północnej flance NATO Norwegia, mimo mierzącej ponad 80 000 km linii brzegowej (wraz z wyspami), jeszcze do niedawna nie posiadała w swych siłach zbrojnych wyspecjalizowanej formacji morskodesantowej....

Położona na północnej flance NATO Norwegia, mimo mierzącej ponad 80 000 km linii brzegowej (wraz z wyspami), jeszcze do niedawna nie posiadała w swych siłach zbrojnych wyspecjalizowanej formacji morskodesantowej. Do ofensywnych działań od strony morza przygotowany był jedynie mały pododdział dywersyjny płetwonurków bojowych marynarki wojennej MJK, defensywne zaś pozostawały domeną artylerii nabrzeżnej. Dopiero w 2001 r., w ramach reorganizacji marynarki, powołano w jej strukturze rozpoznawczo-uderzeniową...

SPECIAL OPS SPECIAL OPS patronem medialnym Mistrzostw Polski Jednostek Specjalnych w Dyscyplinach Wytrzymałościowo-Siłowych

SPECIAL OPS patronem medialnym Mistrzostw Polski Jednostek Specjalnych w Dyscyplinach Wytrzymałościowo-Siłowych SPECIAL OPS patronem medialnym Mistrzostw Polski Jednostek Specjalnych w Dyscyplinach Wytrzymałościowo-Siłowych

11 czerwca br. w Centrum Szkolenia Policji Legionowo ruszają Mistrzostwa Polski Jednostek Specjalnych w Dyscyplinach Wytrzymałościowo-Siłowych. To pierwsza tego typu impreza w Polsce organizowana na tak...

11 czerwca br. w Centrum Szkolenia Policji Legionowo ruszają Mistrzostwa Polski Jednostek Specjalnych w Dyscyplinach Wytrzymałościowo-Siłowych. To pierwsza tego typu impreza w Polsce organizowana na tak szeroką skalę. Została wpisana do kalendarza wydarzeń sportowych pod patronatem Komendanta Głównego Policji na rok 2015.

Ireneusz Chloupek KOBRA SAT KWP w Lublinie

KOBRA SAT KWP w Lublinie KOBRA SAT KWP w Lublinie

W 2003 r. w strukturze lubelskiej policji utworzono własną Sekcję Antyterrorystyczną (SAT KWP) – jedną z siedmiu nowych jednostek tego typu w Polsce, sformowanych w komendach wojewódzkich, które nie dysponowały...

W 2003 r. w strukturze lubelskiej policji utworzono własną Sekcję Antyterrorystyczną (SAT KWP) – jedną z siedmiu nowych jednostek tego typu w Polsce, sformowanych w komendach wojewódzkich, które nie dysponowały Samodzielnym Pododdziałem Antyterrorystycznym. W Lublinie rozwinięto ją z funkcjonującej tam już od kilku lat, nieetatowej Sekcji Specjalnej.

SPECIAL OPS 25 lat GROM

25 lat GROM 25 lat GROM

Czerwiec 2015 r. to dla nas czas szczególny. To miesiąc, w którym jedna z najlepszych światowych, a także polskich jednostek specjalnych obchodzi swoje święto – ćwierćwiecze istnienia. Z okazji 25. rocznicy...

Czerwiec 2015 r. to dla nas czas szczególny. To miesiąc, w którym jedna z najlepszych światowych, a także polskich jednostek specjalnych obchodzi swoje święto – ćwierćwiecze istnienia. Z okazji 25. rocznicy powstania Jednostki Wojskowej GROM redakcja SPECIAL OPS przygotowała wydanie specjalne SPECIAL OPS EXTRA.

Mateusz J. Multarzyński Polsko-fińskie szkolenie pododdziałów specjalnych

Polsko-fińskie szkolenie pododdziałów specjalnych Polsko-fińskie szkolenie pododdziałów specjalnych

Szkolenie pododdziałów specjalnych Morskiego Oddziału Straży Granicznej oraz morskiego oddziału SG Finlandii Zatoki Fińskiej przeprowadzono w dniach 30 maja do 6 czerwca. Funkcjonariusze trenowali na ulicach...

Szkolenie pododdziałów specjalnych Morskiego Oddziału Straży Granicznej oraz morskiego oddziału SG Finlandii Zatoki Fińskiej przeprowadzono w dniach 30 maja do 6 czerwca. Funkcjonariusze trenowali na ulicach Trójmiasta, Lotnisku w Pruszczu Gdańskim, na strzelnicy oraz Zatoce Gdańskiej z udziałem śmigłowca Straży Granicznej oraz najnowszego patrolowca Fińskiej Straży Granicznej "Turva", który specjalnie przypłynął w piątek do Kaszubskiego Dywizjonu Straży Granicznej.

Ireneusz Chloupek Ratownicy

Ratownicy Ratownicy

Przechodzą zaawansowane szkolenie spadochronowe, nurkowe i surwiwalowe oraz trudny trening fizyczny. Działają w niewielkich zespołach, w najtrudniejszych warunkach, często na tyłach wroga i ramię w ramię...

Przechodzą zaawansowane szkolenie spadochronowe, nurkowe i surwiwalowe oraz trudny trening fizyczny. Działają w niewielkich zespołach, w najtrudniejszych warunkach, często na tyłach wroga i ramię w ramię z operatorami najlepszych jednostek specjalnych amerykańskich sił zbrojnych. W odróżnieniu od nich zasadniczym celem US Air Force Pararescue jest jednak ratowanie życia towarzyszy broni oraz poszukiwanie i odzyskiwanie utraconego personelu (ang. Personnel Recovery), któremu grozi niebezpieczeństwo...

Ireneusz Chloupek Zespół Interwencji Specjalnych

Zespół Interwencji Specjalnych Zespół Interwencji Specjalnych

Publikacja opisuje genezę i rys historyczny Zespołu Interwencji Specjalnych zajmującym się m.in. kontrolą ruchu granicznego, jego zadania oraz dzień powszedni jego członków.

Publikacja opisuje genezę i rys historyczny Zespołu Interwencji Specjalnych zajmującym się m.in. kontrolą ruchu granicznego, jego zadania oraz dzień powszedni jego członków.

Ireneusz Chloupek FUERZAS COMANDO 2015

FUERZAS COMANDO 2015 FUERZAS COMANDO 2015

23 lipca 2015 r. podczas uroczystej ceremonii w bazie gwatemalskich sił specjalnych w Poptún, ogłoszono wyniki kolejnych, już XI zawodów „Competencia Fuerzas Comando”. W rywalizacji o tytuł najlepszych...

23 lipca 2015 r. podczas uroczystej ceremonii w bazie gwatemalskich sił specjalnych w Poptún, ogłoszono wyniki kolejnych, już XI zawodów „Competencia Fuerzas Comando”. W rywalizacji o tytuł najlepszych operatorów i snajperów rozgrywanej między reprezentacjami sił specjalnych większości państw Ameryki Południowej, Środkowej i Północnej po raz siódmy zwycięzcami zostali kolumbijscy kontrterroryści z jednostki AFEAU.

Dariusz Materniak Siły Operacji Specjalnych Ukrainy

Siły Operacji Specjalnych Ukrainy Siły Operacji Specjalnych Ukrainy

Jest to niezwykle interesujący artykuł przybliżający Czytelnikowi ogólne wiadomości o systemie organizacji służb wojskowych na Ukrainie. Autor zawarł w nim podstawową wiedzę o wybranych formacjach wojskowych...

Jest to niezwykle interesujący artykuł przybliżający Czytelnikowi ogólne wiadomości o systemie organizacji służb wojskowych na Ukrainie. Autor zawarł w nim podstawową wiedzę o wybranych formacjach wojskowych ilustrując ją unikalnym materiałem fotograficznym.

Ireneusz Chloupek BT DELTA

BT DELTA BT DELTA

W artykule opisano genezę powstania norweskich sił kontrterrorystycznych Beredskapstroppen, które w policyjnym systemie łączności radiowej otrzymały przydomek Delta. Autor przedstawiając tę jednostkę m....

W artykule opisano genezę powstania norweskich sił kontrterrorystycznych Beredskapstroppen, które w policyjnym systemie łączności radiowej otrzymały przydomek Delta. Autor przedstawiając tę jednostkę m. in. przywołuje najbardziej spektakularne jej akcje, w tym szczegóły obławy na Andersa Brevika.

Ireneusz Chloupek Karpacki WZD

Karpacki WZD Karpacki WZD

Straż Graniczna – jako formacja odpowiedzialna nie tylko za ochronę granic Polski, ale i bardzo ważnego odcinka zewnętrznej granicy Unii Europejskiej, w tym zwalczanie naruszającej je przestępczości zorganizowanej...

Straż Graniczna – jako formacja odpowiedzialna nie tylko za ochronę granic Polski, ale i bardzo ważnego odcinka zewnętrznej granicy Unii Europejskiej, w tym zwalczanie naruszającej je przestępczości zorganizowanej na terenie całego kraju – dostosowując swe struktury i formy działania do jak najskuteczniejszego wypełniania nałożonych na nią zadań, powołała do życia w swych szeregach pododdziały specjalne do wykonywania najbardziej niebezpiecznych zadań, znane jako Wydziały Zabezpieczenia Działań....

Ireneusz Chloupek Det A, Berlin

Det A, Berlin Det A, Berlin

Siły specjalne US Army to temat stosunkowo dokładnie znany i opisywany w wielu źródłach, gdyż nigdy nie ukrywały większości informacji o swych strukturach, zadaniach, szkoleniu, uzbrojeniu i wyposażeniu,...

Siły specjalne US Army to temat stosunkowo dokładnie znany i opisywany w wielu źródłach, gdyż nigdy nie ukrywały większości informacji o swych strukturach, zadaniach, szkoleniu, uzbrojeniu i wyposażeniu, wiedząc, że tak naprawdę nie ma to istotnego wpływu na tzw. bezpieczeństwo operacyjne oraz skuteczność konkretnych misji. W ich historii była jednak jednostka jeszcze do niedawna otoczona tak ścisłą tajemnicą, że o jej funkcjonowaniu wiedział mało kto spoza tej formacji.

Ireneusz Chloupek Brygada OZ

Brygada OZ Brygada OZ

Publikacja przedstawia Brygadę OZ, jednostkę militarną armii izraelskiej. Autor scharakteryzował jednostki podlegające jej dowództwu, opisał cykle szkoleń, wymagania bojowe i ważniejsze sukcesy bojowe.

Publikacja przedstawia Brygadę OZ, jednostkę militarną armii izraelskiej. Autor scharakteryzował jednostki podlegające jej dowództwu, opisał cykle szkoleń, wymagania bojowe i ważniejsze sukcesy bojowe.

Ireneusz Chloupek Komandosi bez państwa

Komandosi bez państwa Komandosi bez państwa

Artykuł zapoznaje Czytelnika z unikalną wiedzą dotyczącą organizacji sił militarnych Kurdystanu, który na mapie politycznej świata nie istnieje jako państwo.

Artykuł zapoznaje Czytelnika z unikalną wiedzą dotyczącą organizacji sił militarnych Kurdystanu, który na mapie politycznej świata nie istnieje jako państwo.

Ireneusz Chloupek Wydział Ochrony OSŻW

Wydział Ochrony OSŻW Wydział Ochrony OSŻW

Autor przedstawił genezę powstania i codzienne działania Wydziału Ochrony warszawskiego Oddziału Specjalnego Żandarmerii Wojskowej mającego na celu zapewnienie bezpieczeństwa najważniejszych osób w MON,...

Autor przedstawił genezę powstania i codzienne działania Wydziału Ochrony warszawskiego Oddziału Specjalnego Żandarmerii Wojskowej mającego na celu zapewnienie bezpieczeństwa najważniejszych osób w MON, innych osobistości państwowych oraz odwiedzających Polskę zagranicznych delegacji wojskowych i nie tylko.

Ireneusz Chloupek BOA KGP po „czterdziestce”

BOA KGP po „czterdziestce” BOA KGP po „czterdziestce”

40 lat temu sformowano w Polsce pierwszą grupę specjalną o charakterze antyterrorystycznym, której obecnym następcą, po latach zmian nazw, podporządkowania i organizacyjnych, jest od 2008 r. Biuro Operacji...

40 lat temu sformowano w Polsce pierwszą grupę specjalną o charakterze antyterrorystycznym, której obecnym następcą, po latach zmian nazw, podporządkowania i organizacyjnych, jest od 2008 r. Biuro Operacji Antyterrorystycznych Komendy Głównej Policji (obecnie Centralny Pododdział Kontrterrorystyczny Policji BOA) - jedna z najstarszych tego typu policyjnych jednostek sił specjalnych do walki z terroryzmem w Europie.

Ireneusz Chloupek K-Komando

K-Komando K-Komando

Wśród jednostek interwencyjnych Unii Europejskiej zrzeszonych w grupie zadaniowej „Atlas”, estońska K-Komando nie należy ani do najbardziej znanych, ani tak rozbudowanych jak te z największych państw naszego...

Wśród jednostek interwencyjnych Unii Europejskiej zrzeszonych w grupie zadaniowej „Atlas”, estońska K-Komando nie należy ani do najbardziej znanych, ani tak rozbudowanych jak te z największych państw naszego kontynentu, o znacznie dłuższych tradycjach. Mniejsza, proporcjonalnie do wielkości terytorium oraz populacji swego kraju, nie ustępuje jednak unijnym partnerom poziomem profesjonalnego przygotowania do zadań stawianych przed policyjnymi oddziałami kontrterrorystycznymi i posiada spore doświadczenie...

Błażej Bierczyński Oblicza polskich specjalsów - wystawa pamiątek i fotografii „Polskie Wojska Specjalne”

Oblicza polskich specjalsów - wystawa pamiątek i fotografii „Polskie Wojska Specjalne” Oblicza polskich specjalsów - wystawa pamiątek i fotografii „Polskie Wojska Specjalne”

Bohaterowie, elita, twardziele, autorytety w zakresie umiejętności, ale i reprezentowanych wartości, spadkobiercy szlachetnych tradycji, synowie, mężowie, ojcowie i bracia. Koledzy i towarzysze broni....

Bohaterowie, elita, twardziele, autorytety w zakresie umiejętności, ale i reprezentowanych wartości, spadkobiercy szlachetnych tradycji, synowie, mężowie, ojcowie i bracia. Koledzy i towarzysze broni. Zwykli-niezwykli ludzie. Te określenia to tylko część z „twarzy” żołnierzy Polskich Wojsk Specjalnych. Przedstawienia bliżej owianych aurą tajemniczości (także ze względu na wojskowe operacyjne bezpieczeństwo) wojowników podjęła się Agata Ring z Centrum Weterana Działań Poza Granicami Państwa, która...

Wybrane dla Ciebie

Kompaktowy statyw taktyczny mniejszy niż jakikolwiek »

Kompaktowy statyw taktyczny mniejszy niż jakikolwiek »  Kompaktowy statyw taktyczny mniejszy niż jakikolwiek »

Poznaj tajną broń letnich butów taktycznych

Poznaj tajną broń letnich butów taktycznych Poznaj tajną broń letnich butów taktycznych

Jaki sprzęt i wyposażenie są niezbędne do pokonywania zaawansowanych tras wspinaczkowych?

Jaki sprzęt i wyposażenie są niezbędne do pokonywania zaawansowanych tras wspinaczkowych? Jaki sprzęt i wyposażenie są niezbędne do pokonywania zaawansowanych tras wspinaczkowych?

Zdradzamy sposób na stabilny grunt pod nogami »

Zdradzamy sposób na stabilny grunt pod nogami »  Zdradzamy sposób na stabilny grunt pod nogami »

Jakie są zasady noszenia naszywek garnizonowych »

Jakie są zasady noszenia naszywek garnizonowych » Jakie są zasady noszenia naszywek garnizonowych  »

W czym wychodzisz sukces w misji?

W czym wychodzisz sukces w misji? W czym wychodzisz sukces w misji?

Kompletna ochrona balistyczna

Kompletna ochrona balistyczna Kompletna ochrona balistyczna

Poznaj arkana radiokomunikacji wojskowej w XXI wieku »

Poznaj arkana radiokomunikacji wojskowej w XXI wieku » Poznaj arkana radiokomunikacji wojskowej w XXI wieku »

Wybierz sprzęt, który sprawdzi się w niskich temperaturach »

Wybierz sprzęt, który sprawdzi się w niskich temperaturach » Wybierz sprzęt, który sprawdzi się w niskich temperaturach »

Jakie jest najlepsze podejście do konserwacji tłumików w warunkach polowych »

Jakie jest najlepsze podejście do konserwacji tłumików w warunkach polowych » Jakie jest najlepsze podejście do konserwacji tłumików w warunkach polowych »

Jaki statyw niezawiedzie?

Jaki statyw niezawiedzie? Jaki statyw niezawiedzie?

Jakim preparatem skutecznie wyczyścisz każdą broń

Jakim preparatem skutecznie wyczyścisz każdą broń Jakim preparatem  skutecznie wyczyścisz każdą broń

Po czym rozpoznasz żołnierza nowej generacji?

Po czym rozpoznasz żołnierza nowej generacji? Po czym rozpoznasz żołnierza nowej generacji?

Jak skutecznie chronić wzrok na poligonie?

Jak skutecznie chronić wzrok na poligonie? Jak skutecznie chronić wzrok na poligonie?

Jakie korzyści ma licencjonowany Instruktora Sportu Strzeleckiego

Jakie korzyści ma licencjonowany Instruktora Sportu Strzeleckiego Jakie korzyści ma licencjonowany Instruktora Sportu Strzeleckiego

Czym wyróżnia się rodezyjski kamuflaż

Czym wyróżnia się rodezyjski kamuflaż Czym wyróżnia się rodezyjski kamuflaż

Jakiego oświetlenia potrzebuje ratownik

Jakiego oświetlenia potrzebuje ratownik Jakiego oświetlenia potrzebuje ratownik

Co zrobisz z tego poncho

Co zrobisz z tego poncho Co zrobisz z tego poncho

Zostań Instruktorem Strzelań Bojowych

Zostań Instruktorem Strzelań Bojowych Zostań Instruktorem Strzelań Bojowych

Jak poprawić celność strzału

Jak poprawić celność strzału Jak poprawić celność strzału

Jak oświetlić obiekt z tysiąca metrów

Jak oświetlić obiekt z tysiąca metrów Jak oświetlić obiekt z tysiąca metrów

Najnowsze produkty i technologie

Militaria.pl “Do broni, cel, pal!” - optyka strzelecka Bushnell

“Do broni, cel, pal!” - optyka strzelecka Bushnell “Do broni, cel, pal!” - optyka strzelecka Bushnell

Celem każdego strzelca jest oddawanie jak najbardziej precyzyjnych strzałów. Niezależnie od profesji strzelca, zarówno w służbach mundurowych, jak i w strzelectwie sportowym odpowiednia optyka strzelecka...

Celem każdego strzelca jest oddawanie jak najbardziej precyzyjnych strzałów. Niezależnie od profesji strzelca, zarówno w służbach mundurowych, jak i w strzelectwie sportowym odpowiednia optyka strzelecka wspiera celność strzałów. Rynek optyczny stale się rozwija, wprowadzając coraz to nowsze technologie w przyrządach optycznych. Znajdziemy tu między innymi urządzenia celownicze jak na przykład kolimatory czy urządzenia do obserwacji takie jak lunety i lornetki.

Krzysztof Miliński Bates GX X2 Tall Side ZIP BE03882 – pierwsze starcie!

Bates GX X2 Tall Side ZIP BE03882 – pierwsze starcie! Bates GX X2 Tall Side ZIP BE03882  – pierwsze starcie!

Buty pretendujące do miana wysoce odpornych na wymagające warunki zewnętrzne z jednoczesną gwarancją swojej trwałości nie mogły zostać pominięte w rozkładzie redakcyjnych testów. Bates GX X2 Tall Side...

Buty pretendujące do miana wysoce odpornych na wymagające warunki zewnętrzne z jednoczesną gwarancją swojej trwałości nie mogły zostać pominięte w rozkładzie redakcyjnych testów. Bates GX X2 Tall Side Zip to obuwie taktyczne przeznaczone do pracy w wilgotnym i nieprzyjemnym dla operatora otoczeniu. Wykonanie krótkotrwałego zadania w trudnych warunkach spycha na tor boczny konsekwencje chwilowej ekspozycji organizmu i wyposażenia na wilgoć i mróz. Przetestowałem, na ile Bates GX X2 Tall Side Zip sprawdzą...

Megmar Logistics & Consulting Sp. z o.o. Ultralekkie zwijane trójnogi taktyczne ROLATUBE

Ultralekkie zwijane trójnogi taktyczne ROLATUBE Ultralekkie zwijane trójnogi taktyczne ROLATUBE

Żołnierze i operatorzy wojsk specjalnych, a także funkcjonariusze służb porządku publicznego używają w trakcie działań operacyjnych sprzętu wymagającego podparcia lub zamontowania na dedykowanym maszcie...

Żołnierze i operatorzy wojsk specjalnych, a także funkcjonariusze służb porządku publicznego używają w trakcie działań operacyjnych sprzętu wymagającego podparcia lub zamontowania na dedykowanym maszcie lub trójnogu, które nierzadko są dość ciężkie i nieporęczne. Doskonałymi rozwiązaniami, zarówno z perspektywy zespołu bojowego, jak i pojedynczego operatora, żołnierza czy funkcjonariusza są nowoczesne, innowacyjne systemy rozwijanych masztów i trójnogów firmy ROLATUBE. Umożliwiają one zabezpieczenie...

Helikon-Tex Kultowy kamuflaż rodezyjski od Helikon-Tex

Kultowy kamuflaż rodezyjski od Helikon-Tex Kultowy kamuflaż rodezyjski od Helikon-Tex

Poznaj historię kamuflażu z Helikon-Tex i Rhodesian Camo. To niezwykły wzór, który wywodzi się wprost z klasycznych kamuflaży brytyjskich sił specjalnych z czasów II wojny światowej. Jest on dziś prawie...

Poznaj historię kamuflażu z Helikon-Tex i Rhodesian Camo. To niezwykły wzór, który wywodzi się wprost z klasycznych kamuflaży brytyjskich sił specjalnych z czasów II wojny światowej. Jest on dziś prawie niedostępny we współczesnej odzieży. Dlatego Rhodesian Camo od Helikon-Tex to prawdziwa gratka dla miłośników kamuflaży i odzieży militarnej.

Ewelina Grzesik, Newmax Nowak i Wspólnicy S.K. Light boot for hard work

Light boot for hard work Light boot for hard work

Buty damskie BATES Tactical Sport 2 Tall Side Zip DryGuard E03582 to nowy, ulepszony model serii Tactical Sport. Wysokie, taktyczne, profesjonalne obuwie, jak zapewnia producent, wyprodukowane zostało...

Buty damskie BATES Tactical Sport 2 Tall Side Zip DryGuard E03582 to nowy, ulepszony model serii Tactical Sport. Wysokie, taktyczne, profesjonalne obuwie, jak zapewnia producent, wyprodukowane zostało przy użyciu najnowszych i sprawdzonych w praktyce technologii.

Militaria.pl Jaką latarkę do broni wybrać? - przegląd modeli od Olight

Jaką latarkę do broni wybrać? - przegląd modeli od Olight Jaką latarkę do broni wybrać? - przegląd modeli od Olight

Odpowiednia latarka do broni umożliwia osiągnięcie przewagi na polu prowadzonych działań. Dobrej jakości latarka o wysokich parametrach między innymi usprawnia namierzanie celu czy ułatwia poruszanie się...

Odpowiednia latarka do broni umożliwia osiągnięcie przewagi na polu prowadzonych działań. Dobrej jakości latarka o wysokich parametrach między innymi usprawnia namierzanie celu czy ułatwia poruszanie się po zmroku lub w warunkach słabego oświetlenia. Latarka taktyczna do broni jest wytrzymałym, niezawodnym i ergonomicznym urządzeniem. Jedną z najlepszych firm na rynku latarek do broni jest marka Olight.

Krzysztof Lis PRO Blackout - jak się na niego przygotować?

Blackout - jak się na niego przygotować? Blackout - jak się na niego przygotować?

W życiu zdarzają się rozmaite sytuacje. Nawet jeśli mieszka się w dużym mieście, można doświadczyć problemów z dostawami energii elektrycznej. Warto zatem odpowiednio przygotować się na blackout, wykorzystując...

W życiu zdarzają się rozmaite sytuacje. Nawet jeśli mieszka się w dużym mieście, można doświadczyć problemów z dostawami energii elektrycznej. Warto zatem odpowiednio przygotować się na blackout, wykorzystując do tego rozwiązania dostosowane do zasięgu zaistniałej sytuacji.

Newmax Nowak i Wspólnicy S.K. DryGuard i DryGuard+, czyli autorska i innowacyjna membrana od BATES

DryGuard i DryGuard+, czyli autorska i innowacyjna membrana od BATES DryGuard i DryGuard+, czyli autorska i innowacyjna membrana od BATES

DryGuard i DryGuard+ to najnowsze rozwiązania w zakresie membran paroprzepuszczalnych opracowane przez producenta markowych butów taktycznych Bates. Wprowadzone obok membrany Gore-Tex w produktach firmy,...

DryGuard i DryGuard+ to najnowsze rozwiązania w zakresie membran paroprzepuszczalnych opracowane przez producenta markowych butów taktycznych Bates. Wprowadzone obok membrany Gore-Tex w produktach firmy, stanowią innowacyjne rozwiązanie uzupełniające ofertę butów tego producenta wyposażonych w membrany zwiększające wodoodporność i przez to komfort użytkowania obuwia.

Ewelina Grzesik TUNDRA - nowa czołówka od Mactronic

TUNDRA - nowa czołówka od Mactronic TUNDRA - nowa czołówka od Mactronic

„Czołówka” jest niezbędnym narzędziem pracy żołnierzy i medyków, ale nie tylko. Niektórzy sportowcy, turyści, miłośnicy kijów trekkingowych czy bywalcy biwaków nie wyobrażają sobie życia bez dobrej czołówki....

„Czołówka” jest niezbędnym narzędziem pracy żołnierzy i medyków, ale nie tylko. Niektórzy sportowcy, turyści, miłośnicy kijów trekkingowych czy bywalcy biwaków nie wyobrażają sobie życia bez dobrej czołówki. Dlatego przetestowaliśmy i sprawdziliśmy, czy warto zainwestować w latarkę TUNDRA THL0111 firmy MACTRONIC.

Copyright © 2004-2019 Grupa MEDIUM Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością Spółka komandytowa, nr KRS: 0000537655. Wszelkie prawa, w tym Autora, Wydawcy i Producenta bazy danych zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione. Korzystanie z serwisu i zamieszczonych w nim utworów i danych wyłącznie na zasadach określonych w Zasadach korzystania z serwisu.
Special-Ops

Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. Pliki cookies stosujemy w celu świadczenia usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień przeglądarki dotyczących cookies. Nim Państwo zaczną korzystać z naszego serwisu prosimy o zapoznanie się z naszą polityką prywatności oraz Informacją o Cookies. Więcej szczegółów w naszej Polityce Prywatności oraz Informacji o Cookies. Administratorem Państwa danych osobowych jest Grupa MEDIUM Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością Sp.K., nr KRS: 0000537655, z siedzibą w 04-112 Warszawa, ul. Karczewska 18, tel. +48 22 810-21-24, właściciel strony www.special-ops.pl. Twoje Dane Osobowe będą chronione zgodnie z wytycznymi polityki prywatności www.special-ops.pl oraz zgodnie z Rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r i z Ustawą o ochronie danych osobowych Dz.U. 2018 poz. 1000 z dnia 10 maja 2018r.