GROM a Euro 2012

GROM a Euro 2012
Mistrzostwa Europy w Piłce Nożnej UEFA Euro 2012 to czas wyjątkowy nie tylko w sferze sportu, ale i dla wszystkich struktur państw-gospodarzy turnieju, odpowiedzialnych za zapewnienie bezpieczeństwa podczas imprezy, także w obliczu podwyższonego ryzyka zagrożeń terrorystycznych.
To okres stwarzający warunki sprzyjające potencjalnym, spektakularnym atakom terrorystycznym na oczach całego świata, a więc również sprawdzian przygotowania Polski do zapobiegania im oraz skuteczności reagowania, gdyby nie udało się ich uniknąć.
Jednym z najskuteczniejszych instrumentów w tym zakresie, w dyspozycji polskiego rządu, jest JW GROM.
Zobacz także
Redakcja Wywiad z Szefem Szkolenia Bazowego JW AGAT

Rozmowa z Szefem Szkolenia Bazowego JW AGAT. Dowódca pełni swoją funkcję od 2023 roku, wcześniej piastował stanowisko Dowódcy Grupy Szturmowej w Zespole Szturmowym.
Rozmowa z Szefem Szkolenia Bazowego JW AGAT. Dowódca pełni swoją funkcję od 2023 roku, wcześniej piastował stanowisko Dowódcy Grupy Szturmowej w Zespole Szturmowym.
Krzysztof Mątecki Korps Commandotroepen - Teraz albo Nigdy

Korps Commandotroepen (KCT) to jednostka sił specjalnych Królewskiej Armii Holenderskiej. Założona w 1942 roku podczas II wojny światowej, ma bogatą historię służby na różnych teatrach działań i w operacjach...
Korps Commandotroepen (KCT) to jednostka sił specjalnych Królewskiej Armii Holenderskiej. Założona w 1942 roku podczas II wojny światowej, ma bogatą historię służby na różnych teatrach działań i w operacjach na całym świecie. Charakter operatorów KCT najlepiej oddaje motto jednostki: „Nunc aut Nunquam – Teraz albo Nigdy”.
Krzysztof Mątecki Duński Korpus Łowców

Jægerkorpset (Korpus Łowców) to elitarna jednostka sił specjalnych Armii Królestwa Danii, stacjonująca na co dzień w bazie lotniczej Aalborg. Znakiem rozpoznawczym jednostki jest nawiązujący do operacji...
Jægerkorpset (Korpus Łowców) to elitarna jednostka sił specjalnych Armii Królestwa Danii, stacjonująca na co dzień w bazie lotniczej Aalborg. Znakiem rozpoznawczym jednostki jest nawiązujący do operacji powietrznodesantowych bordowy beret z mosiężnym emblematem przedstawiającym róg myśliwski.
Atak „Czarnego Września” na izraelskich sportowców podczas XX Igrzysk Olimpijskich w 1972 r.w Monachium, zamach bombowy w parku olimpijskim podczas XXVI Letnich Igrzysk w Atlancie w 1996 r., śmierć w 2004 r. czeczeńskiego przywódcy Achmata Kadyrowa wskutek wybuchu IED wmurowanego w trybunę stadionu w Groznym, ostrzelanie w Pakistanie autobusu narodowej reprezentacji Sri Lanki w drodze na mecz krykieta w lipcu 2008 r., odkrycie nie tak dawno przez FBI w materiałach rozbitej komórki Al-Kaidy planów stadionu, na którym miał się rozegrać finał ligi futbolu amerykańskiego, a przez brytyjskie służby specjalne – planów stadionu piłkarskiej drużyny Liverpoolu u innych zatrzymanych terrorystów, to tylko garść najbardziej znanych przykładów na to, jak kuszące są dla nich wielkie imprezy sportowe. Skupienie uwagi często całego świata, obecność mediów i wielu bardzo znaczących osób, masowy, międzynarodowy charakter imprez oraz związany z tym zwiększony ruch osobowy wszystkimi środkami oraz szlakami komunikacji, który z jednej strony ułatwia ukrycie wśród rzeszy ludzi, a z drugiej – zadanie olbrzymich strat, to główne powody planowania akcji nie tylko przez organizacje terrorystyczne, ale i przez samotnych zamachowców, właśnie w takich okolicznościach, jakie pojawią się również w dniach Euro 2012. Jeśli do tego dodać, że większość uczestników turnieju UEFA to państwa uczestniczące obecnie lub w przeszłości w operacji w Afganistanie, a część w operacji irackiej, to trudno nie liczyć się z możliwością wzrostu zagrożenia w czasie europejskich mistrzostw m.in. ze strony najgroźniejszych, islamskich fundamentalistów.
Chociaż analitycy podkreślają, że zagrożenie naszego kraju terroryzmem z wielu względów można wciąż uznawać za mimo wszystko niewielkie, nie zwalnia to z powinności dokładania wszelkich starań i wysiłków w celu osiągnięcia oraz utrzymywania jak najwyższej gotowości do ochrony obywateli, infrastruktury, instytucji i władz państwa przed zaskoczeniem aktami terrorystycznymi – zwłaszcza w tak szczególnym czasie i warunkach, jak w trakcie czerwcowego Euro 2012 (patrz: M. Piekarski, „Zagrożone mistrzostwa”, SPECIAL OPS 3/4 2010). Tym bardziej zaskakującymi, jeśli nie uda się przewidzieć ich formy, czasu albo miejsca i właściwie przygotować na takie ewentualności, a jeszcze bardziej, jeśli nie weźmie się niektórych z nich pod uwagę lub błędnie założy, że są niemożliwe. Właściwe podejście dobrze obrazuje komentarz przedstawiciela brytyjskiej policji, odpowiedzialnego za sprawy bezpieczeństwa podczas zbliżającej się letniej XXX Olimpiady (27 lipca – 12 sierpnia br.), po wspólnych ćwiczeniach jednostki specjalnej Metropolitan Police Marine Policing Unit z 539 Assault Squadron Royal Marine Commandos pod kryptonimem „Operation Woolwich Arsenal Pier”, na londyńskim odcinku Tamizy: Nie istnieje konkretne zagrożenie ze strony rzeki, ale zaniedbalibyśmy swoje obowiązki, gdybyśmy zignorowali je podczas igrzysk. Dlatego tamtejsze służby, wśród wielu innych przedsięwzięć, uwzględniły także wariant wykorzystania przez terrorystów trasy wodnej, jako drogi dotarcia do centrum stolicy i zaatakowania tam wybranych celów, na wzór zamachu w Mumbaju (Bombaju) w 2008 r.
Trzeba pamiętać, że ofensywa przeciwko terroryzmowi po tragicznych wydarzeniach z 11 września 2001 r. w USA przyniosła nie tylko sukcesy, ale i skutkuje poszukiwaniem przez organizacje terrorystyczne nowych metod walki, modyfikowaniem przez nie sposobów działania oraz sięganiem po nowe, zaskakujące pomysły i technologie. Dynamiczne zmiany zachodzące w sposobach i metodach przeprowadzania zamachów terrorystycznych zmuszają więc do ciągłego doskonalenia procedur, mechanizmów i środków przeciwdziałania tego typu zagrożeniom. Pomimo stałych starań sił i służb poszczególnych państw oraz skupiających je organizacji międzynarodowych, terroryści jako strona atakująca z założenia wyprzedzają je o krok w zakresie wyboru czasu, miejsca i strategii ataku, a ich akcje potrafią zaskakiwać zarówno pod względem taktycznym, jak i operacyjnym. Przykładem mogą być właśnie wspomniane wydarzenia w Mumbaju, gdy miejscowe służby, przyzwyczajone do stosowania dotąd przez terrorystów taktyki zamachów bombowych, okazały się nieprzygotowane do sprawnego zorganizowania przeciwdziałania serii ataków typu „active shooters” w wielu punktach miasta, ani też do skutecznego koordynowania wielogodzinnej operacji na dużym obszarze.
Rozmach i masowy charakter takich imprez jak UEFA Euro 2012 stwarzają atrakcyjne dla terrorystów warunki do planowania ataków o także dużym rozmachu, na miarę tych w Bombaju, Moskwie w 2002 r., czy Biesłanie w 2004 r. Doświadczenia z tych wydarzeń pokazują zaś, że skutecznie reagować na nie mogą jedynie świetnie i wszechstronnie przygotowane siły, dysponujące odpowiednio dużą liczbą operatorów w zespołach uderzeniowych, jak i wspierających, potrafiące działać w złożonych sytuacjach szybko oraz w doskonałej koordynacji, według wytrenowanych i sprawdzonych procedur.
Główny ciężar odpowiedzialności za bezpieczeństwo wewnętrzne w kraju spoczywa na formacjach podległych Ministrowi Spraw Wewnętrznych oraz na Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i pod bardziej specjalistycznym kątem, na BOR. Wiodącą rolę w zabezpieczeniu Euro 2012 odgrywać będzie oczywiście Policja, w odniesieniu do przytoczonych powyżej zagrożeń dysponująca centralną jednostką bojową BOA Komendy Głównej Policji (Biuro Operacji Antyterrorystycznych – szczegółowo opisane w SPECIAL OPS nr 4 (11) 2011) oraz Samodzielnymi Pododdziałami Antyterrorystycznymi w dziewięciu Komendach Wojewódzkich i siedmioma Sekcjami Antyterrorystycznymi w pozostałych KWP, a także Wydziałem Realizacyjnym Komendy Stołecznej, które dodatkowo podczas niektórych zadań może wesprzeć Sekcja Realizacyjna z Zarządu Operacji Specjalnych CBŚ. BOA w ostatnich latach w znaczący sposób unowocześniła swoje wyposażenie, współpracuje szkoleniowo z JW GROM, a w ramach grupy ATLAS (SPECIAL OPS nr 7/8 (5) 2010) z wieloma odpowiednikami z innych państw Europy. Pozostałe komórki przeprowadzają wiele odpowiedzialnych i niebezpiecznych akcji związanych ze zwalczaniem najgroźniejszej przestępczości, zdobywając cenne doświadczenia praktyczne. Trudno je jednak nazwać przeciwterrorystycznymi, gdyż skala zagrożenia i złożoność rozwiązywanych sytuacji są podczas policyjnych „realizacji” znacząco mniejsze – de facto w kraju mieliśmy dotąd do czynienia z ciężkimi przestępstwami popełnianymi metodami terrorystycznymi, ale nie z samymi aktami terroryzmu i organizacjami terrorystycznymi.
Lokalne pododdziały, przy niewątpliwie elitarnym charakterze, mają przy tym ograniczone stany osobowe, a zaangażowanie w bieżące zadania policyjne utrudnia zgrywanie większych zespołów do naprawdę złożonych działań w takich obiektach jak np. metro, lotniska z dużymi samolotami pasażerskimi, budynki wielokondygnacyjne itp. Podobne ograniczenia dotyczą w różnym stopniu również jednostek specjalnych Straży Granicznej i ABW. W ramach przygotowań do Euro 2012 organizowane są oczywiście różnego typu ćwiczenia, podczas których uwzględnia się np. współdziałanie kilku SPAP i SAT, wspieranie przez nie BOA, a także wspólne wykonywanie zadań przez jednostki z różnych służb, np. policji, SG oraz Żandarmerii Wojskowej i Wojsk Specjalnych (choć część z tych przedsięwzięć dotyczyła tylko wybranych scenariuszy). Należy bowiem dążyć do łączenia szkolenia działań jednostek antyterrorystycznych we wspólnych przedsięwzięciach, wykorzystując efekt synergii polegający na łączeniu potencjałów bojowych wszystkich podmiotów (jednostek) MSW i MON realizujących działania zwalczania terroryzmu.
Udział Sił Zbrojnych w operacjach wewnętrznych o charakterze bojowym budzi w społeczeństwie pewne kontrowersje, których źródłem są wspomnienia dotyczące stanu wojennego 1981–1983 oraz połączony z uproszczonym pojęciem na temat roli wojska brak wiedzy na temat uregulowań prawnych, sankcjonujących jego użycie wewnątrz kraju w czasie pokoju. Tymczasem obowiązująca Ustawa o powszechnym obowiązku obrony RP już w artykule 3 ust. 2 jasno określa, że „Siły Zbrojne mogą ponadto brać udział w zwalczaniu klęsk żywiołowych i likwidacji ich skutków, działaniach antyterrorystycznych i z zakresu ochrony mienia, akcjach poszukiwawczych oraz ratowania lub ochrony drowia i życia (...)”. Natomiast zgodnie z art. 18 ust. 3 Ustawy o Policji w razie „zagrożenia przestępstwem o charakterze terrorystycznym bądź jego dokonania w stosunku do obiektów mających szczególne znaczenie dla bezpieczeństwa lub obronności państwa, bądź mogącym skutkować niebezpieczeństwem dla życia ludzkiego”, „jeżeli użycie uzbrojonych oddziałów i pododdziałów policji okaże się niewystarczające”, do pomocy im mogą być użyte oddziały i pododdziały Sił Zbrojnych (na podstawie postanowienia Prezydenta RP wydanego na wniosek Prezesa Rady Ministrów). Kolejny, 4 ustęp mówi, że pomoc ta „może być udzielona również w formie prowadzonego samodzielnie przez oddziały i pododdziały Sił Zbrojnych przeciwdziałania zagrożeniu bądź dokonaniu przestępstwa (...), w przypadku, gdy oddziały i pododdziały policji nie dysponują możliwościami skutecznego przeciwdziałania tym zagrożeniom”. Odniesienie do udziału Sił Zbrojnych RP w działaniach antyterrorystycznych występuje także w Rozporządzeniu Rady Ministrów z 19 lipca 2005 roku w sprawie szczegółowych warunków i sposobu użycia oddziałów i pododdziałów Policji oraz Sił Zbrojnych RP w razie zagrożenia bezpieczeństwa publicznego lub zakłócenia porządku publicznego: „Oddziały i pododdziały Sił Zbrojnych RP, wydzielone do pomocy Policji, mogą być użyte w szczególności do: ochrony obiektów ważnych dla bezpieczeństwa lub obronności państwa, siedzib naczelnych organów władzy, naczelnych i centralnych organów administracji państwowej albo wymiaru sprawiedliwości, obiektów gospodarki lub kultury narodowej oraz przedstawicielstw dyplomatycznych i urzędów konsularnych państw obcych albo organizacji międzynarodowych; osłony lub izolacji określonych obiektów, dróg, wydzielonych ulic lub części miast; wspierania działań oddziałów Policji przywracających bezpieczeństwo i porządek publiczny, w tym działań antyterrorystycznych”.
Zapisy te z jednej strony umożliwiają wykorzystanie w działaniach przeciwterrorystycznych na terenie kraju przeznaczonej do tego JW GROM, z drugiej – sformułowane wyjściowo wiele lat temu, gdy pomocy wojska oczekiwano głównie podczas klęsk żywiołowych, nie do końca przystają do obecnego charakteru i zakresu zagrożeń terrorystycznych. W ujęciu prawnym „działania antyterrorystyczne” są rozpatrywane tylko jako element działań przywracających bezpieczeństwo i porządek publiczny na obszarze kraju, a literalnie rzecz biorąc, jednostki Sił Zbrojnych mogą brać udział w takich działaniach wyłącznie w ramach pomocy udzielanej Policji i zgodnie z jej uprawnieniami. Co do zasady, nie pozwala to wykorzystać w pełni potencjału możliwości GROM-u oraz działać mu w taki sposób, w jaki jest szkolony.
GROM jest jednostką, która od początku istnienia realizuje trudne zadania bojowe poza granicami kraju w etatowej, a nie doraźnie konstruowanej strukturze oraz posiada wieloletnie doświadczenia z ćwiczeń na rzeczywistych obiektach, z użyciem środków bojowych (ostrej amunicji i ładunków wybuchowych). Jednostka utrzymuje od dawna stałe kontakty partnerskie z czołowymi zagranicznymi jednostkami i służbami specjalnymi, dzięki którym ma dostęp do wiedzy, umożliwiającej szkolenie oparte na najlepszych i najnowszych doświadczeniach ze świata.
Żołnierze GROM poznają najnowszą taktykę, wyposażenie i wnioski z realnych operacji wiodących specjalnych jednostek kontrterrorystycznych z zagranicy, a jednocześnie gromadzą oraz wciąż aktualizują wiedzę na temat taktyki i sposobów działań terrorystów, co pozwala na wypracowanie skutecznych metod działania przeciwko nim. Uczestnicząc w wielu konfliktach zbrojnych, w tym m.in. przeprowadzając realne operacje ratowania zakładników (Afganistan), Jednostka ma bezcenną możliwość weryfikacji swych ludzi i ich umiejętności, procedur i wyposażenia. Należy podkreślić, że mimo gotowości do wykonywania szerszego spektrum operacji specjalnych, GROM jest przede wszystkim formacją o charakterze kontrterrorystycznym, w której operacjom ratowania życia zakładników poświęca się 70 procent szkolenia.
Co szczególnie ważne, GROM dysponuje wystarczającą liczbą operatorów, niezbędnego wyposażenia i innych zasobów, by nawet w takiej sytuacji jak w Bombaju przeprowadzić własnymi siłami skuteczną i właściwie skoordynowaną operację neutralizacji terrorystów. Jest pod tym względem jedyną w kraju formacją, która posiada znaczącą liczbę operatorów o spójnym wyszkoleniu, wyposażeniu, procedurach i zasadach działania wraz z odpowiednim wsparciem i dowództwem, by samodzielnie interweniować w najbardziej złożonych sytuacjach, w skomplikowanym obiekcie lub operować w kilku miejscach jednocześnie. Dotyczy to również morskich operacji przeciwterrorystycznych, polegających m.in. na uwalnianiu zakładników. Zwykle są to operacje wymagające zaangażowania dużej ilości środków technicznych i znacznych zasobów osobowych, czego w przypadku dużych obiektów morskich, masowych sytuacji zakładniczych, sporej odległości od brzegu, nie jest w stanie samodzielnie zapewnić ani jedna instytucja lub pojedyncza jednostka MSW lub MON. W takim przypadku JW GROM przygotowana jest do działania na rzecz Straży Granicznej, która odpowiada za ten obszar. Przewiduje się, że w zależności od rozległości obszaru i skali incydentu, prawdopodobnie operacja byłaby prowadzona przez wspólne siły Policji (BOA, SPAP), Straży Granicznej (WZD MOSG, WZD KG, środki pływające i lotnicze SG), Marynarki Wojennej, lotnictwo i inne instytucje. GROM zapewniłby im przede wszystkim wsparcie w postaci Wodnego Zespołu Bojowego, który specjalizuje się w przeciwterrorystycznych działaniach na obiektach w środowisku wodnym. Oprócz doświadczenia i specjalistycznego wyszkolenia jest też odpowiednio wyposażony oraz posiada obecnie największą grupę łodzi bojowych i najlepiej przygotowanych sterników w kraju.
Zgodnie ze swoim profilem, JW GROM w sposób ciągły utrzymuje gotowość do udziału w rozwiązywaniu incydentów terrorystycznych według różnych scenariuszy i na różnych obiektach, włączając w to obiekty w środowisku wodnym. Szkolenie bojowe w ramach przygotowań do Euro 2012 nie wymusza na jednostce szczególnych zmian w programie szkolenia. Przygotowania do wsparcia systemu bezpieczeństwa Euro 2012 są traktowane jak przygotowania do każdej operacji bojowej (ang. bussiness as usual).
Ćwiczenia z tzw. układem pozamilitarnym w ramach przygotowań do turnieju UEFA są prowadzone przede wszystkim na poziomie taktycznym. Proaktywna „kultura pracy” w jednostce sprawia, że GROM sam stara się brać udział we wspólnych przedsięwzięciach szczebla taktycznego z jednostkami Policji i Straży Granicznej. Takie ćwiczenia miały miejsce w ubiegłym roku: we wrześniu w Kapitanacie Morskim w Szczecinie, podczas których operatorzy Wodnego Zespołu Bojowego JW GROM ćwiczyli współdziałanie ze SPAP zachodniopomorskiej KWP, a w grudniu 2011 roku w Szczecinie i Gdańsku, z udziałem funkcjonariuszy BOA, grupy interwencyjnej SOK i policyjnych lotników. W Gdańsku głównym ich elementem był szturm z wody i z powietrza na 366-metrowy kontenerowiec. W Szczecinie zadaniem ćwiczących było odbicie zakładników z porwanego pociągu. Operatorzy BOA i GROM ćwiczyli także strzelanie z pokładu śmigłowca do celów na wodzie.
Aby jednak jak najbardziej efektywnie wykorzystać potencjał JW GROM, niezbędne jest wypracowanie systemu i przepisów odpowiednio wczesnego włączenia jednostki w przygotowania do wydarzeń niosących podwyższone ryzyko zagrożenia terrorystycznego, równolegle do Policji i SG. Pozwoli to na szybkie wejście JW GROM do działania, gdy tylko zapadnie decyzja o użyciu SZ RP. Innym elementem, który podwyższyłby efektywność użycia JW GROM, powinno być skrócenie łańcucha decyzyjnego. Obecnie w przypadku sytuacji kryzysowej na terenie danego województwa dowodzenie obejmuje miejscowy komendant wojewódzki policji (w przypadku incydentu na styku dwóch województw dowodzi KGP), który musi rozpoznać sytuację i stwierdzić, czy jego siły są zdolne samodzielnie poradzić sobie z problemem, czy też nie. W drugim przypadku zwraca się o wsparcie do KGP, a dopiero gdy Komenda Główna uzna swe siły za niewystarczające, może, za pośrednictwem ministra spraw wewnętrznych, wnioskować do MON o udzielenie pomocy wojskowej.
Ten ostatni etap wymaga także albo wcześniejszego postanowienia prezydenta RP na wniosek premiera, albo w sytuacji niecierpiącej zwłoki powiadomienia obydwu. Dopiero wówczas ścieżką służbową w dół MON wzywa do akcji GROM. Przy największej wierze w sprawność tej drogi nie da się ukryć, że jest stosunkowo rozciągnięta, a przecież dałoby się ją maksymalnie usprawnić odpowiednimi posunięciami legislacyjnymi, które podporządkowałyby tak przydatną jednostkę centralnemu sztabowi reagowania kryzysowego, na wypadek konieczności podjęcia działań zarówno za granicą, jak i w kraju. Takie rozwiązania, kodyfikujące użycie wiodących jednostek specjalnych przez Ministerstwo Obrony Narodowej, jak i w razie potrzeby przez struktury bezpieczeństwa wewnętrznego w czasie pokoju, z powodzeniem wprowadzono np. w Wielkiej Brytanii, Holandii, Kanadzie czy na Litwie. W modelu brytyjskim funkcjonuje sztab kryzysowy (ang. Cabinet Office Briefing Room – COBR) z uprawnieniami do podejmowania wszystkich niezbędnych decyzji służących rozwiązywaniu zaistniałych sytuacji kryzysowych, politycznych i co do sposobu działania, władny szybko wesprzeć policję wojskową jednostką kontrterrorystyczną (SAS, SBS), w celu wyeliminowania przez nią powstałego zagrożenia. Natomiast w polskim systemie prawnym nie ma możliwości powierzenia jednemu organowi nadzoru nad wszystkimi służbami, realizującymi zadania w przedmiotowej sferze. Takie organy jak Kolegium do Spraw Służb Specjalnych przy Radzie Ministrów, czy Międzyresortowy Zespół ds. Zagrożeń Terrorystycznych mają jedynie charakter opiniodawczo-doradczy, a Centrum Antyterrorystyczne ABW analityczno-rozpoznawczy, a nie kierowniczy.
Trzeci obszar mogący komplikować wykorzystanie JW GROM dotyczy zapisów mówiących o obowiązywaniu także jej żołnierzy w omawianych działaniach przeciwterrorystycznych w kraju, zasad użycia broni według przepisów ustawy o Policji. Już na pierwszy rzut oka zauważalna jest pewna niekonsekwencja, gdyż jeśli odpowiednie władze państwowe uznają, iż siły i środki policyjne są w określonym celu niewystarczające, to zastępując je wojskiem powinny uwzględnić ofensywne użycie przez żołnierzy broni, w celu zlikwidowania zagrożenia i przywrócenia bezpieczeństwa. Przepisy brytyjskie lub kanadyjskie zezwalają, w przypadku skierowania jednostki wojskowej do rozwiązania sytuacji zakładniczej, działanie przez nią z siłą i sposobami adekwatnymi do zagrożenia – operatorów SAS, SBS czy JTF2 nie obowiązują wówczas policyjne zasady użycia środków przymusu bezpośredniego, a po operacji przysługuje im ochrona prawna.
Tymczasem w Polsce do tej pory ani nie udało się wprowadzić w policyjnych przepisach dopuszczenia w przeciwterrorystycznych operacjach uwalniania zakładników tzw. śmiertelnego strzału ratowniczego, który w tych szczególnych sytuacjach pozwalałby zachować pełną skuteczność reagowania na zagrożenia życia (zakładników i operatorów) członkom jednostek szturmowych oraz snajperom, ani też nie wypracowano schematu, pozwalającego na wydanie wraz z decyzją o użyciu SZ RP, zgody na takie użycie broni przez JW. Z jednej strony oczekuje się więc od żołnierzy skutecznego działania, a z drugiej – brak odpowiedniego zabezpieczenia prawnego w kwestiach legalizacji podejmowania przez nich koniecznych działań, a także w sytuacjach zaistnienia zdarzeń negatywnych. Wszystko to wymaga poprawy, począwszy od zbudowania efektywnych struktur antykryzysowych, w których nie sposób nie ująć tak przydatnego narzędzia jak GROM, wspartego pakietami rozporządzeń, kodyfikujących jego funkcjonowanie bez pewnych niepotrzebnych ograniczeń lub wymogów biurokratycznych oraz z uwzględnieniem szczególnych uwarunkowań skutecznego prowadzenia działań przeciwterrorystycznych.
Żołnierze GROM-u realizują jednak zadania na rzecz państwa i jego obywateli bez względu na powyższe ograniczenia. Życie każdego Polaka oraz ochrona interesów państwa są dla nich wartościami nadrzędnymi, sam zaś sposób przeprowadzenia operacji jest rzeczą wtórną. Biorąc to pod uwagę, każde użycie GROM-u, również podczas Euro, będzie prawdopodobnie rozpatrywane jako stan wyższej konieczności.