Rok 2014 – prognoza
Fot. US Navy
Wydarzenia związane z reformami systemu dowodzenia Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej, z całą pewnością będą dominować w dyskusjach dotyczących bezpieczeństwa Polski w rozpoczynającym się roku. Rok 2014 będzie jednak także obfitował w inne, choć niekoniecznie spektakularne wydarzenia.
Zobacz także
Michał Piekarski Kilka kolejnych słów o tradycji i „Czerwonych Beretach”

Mimo że głównym tematem wiadomości dotyczących elitarnych jednostek Wojska Polskiego pozostają informacje dotyczące programów modernizacji technicznej lub bieżących działań szkoleniowych lub działań poza...
Mimo że głównym tematem wiadomości dotyczących elitarnych jednostek Wojska Polskiego pozostają informacje dotyczące programów modernizacji technicznej lub bieżących działań szkoleniowych lub działań poza granicami państwa, co jakiś czas niestety powracają kwestie dotyczące historii i tradycji.
Michał Piekarski Anatomia Zamachu

Na polskim rynku od kilkunastu lat wydano już wiele książek traktujących o tematyce terroryzmu. W tym morzu pozycji czasem trudno zauważyć te które niosą ze sobą najbardziej merytoryczny przekaz.
Na polskim rynku od kilkunastu lat wydano już wiele książek traktujących o tematyce terroryzmu. W tym morzu pozycji czasem trudno zauważyć te które niosą ze sobą najbardziej merytoryczny przekaz.
Michał Piekarski Scenariusz Chaosu

Siły specjalne i gry wywiadów są jednymi z ulubionych tematów po jakie sięgają autorzy książek z gatunku military fiction. Tak jest także w przypadku najnowszej powieści Piotra Langenfelda, wydanej przez...
Siły specjalne i gry wywiadów są jednymi z ulubionych tematów po jakie sięgają autorzy książek z gatunku military fiction. Tak jest także w przypadku najnowszej powieści Piotra Langenfelda, wydanej przez wydawnictwo WarBook.
Można spodziewać się kontynuacji już obserwowanych procesów, zwłaszcza w obszarze Bliskiego Wschodu. Coraz bardziej intensywne walki w Iraku, nie gasnący konflikt w Syrii, przenoszący się także na sąsiednie obszary – to będzie także prawdopodobny obraz tego regionu w roku 2014. Można się spodziewać dalszych zamachów i innych przejawów tych konfliktów, jak również działań sił wojskowych państw tego obszaru. Mogą one być zakrojone na szeroką skalę, i mogą prowadzić do spektakularnych sukcesów, jednak mało prawdopodobne jest zakończenie, lub znaczące ograniczenie trwających konfliktów. Podłożem tych ostatnich są bowiem głęboko zakorzenione podziały społeczne i religijne. Dodatkowo, sytuację komplikuje ich wielostronność, stąd też gdyby np. w Syrii doszło (co jest mało prawdopodobne) do upadku rządu Assada, wysoce prawdopodobna jest kontynuacja walk pomiędzy ugrupowaniami obecnej opozycji.
Podobnie będzie wyglądać sytuacja w Afryce. Trwa tam i będzie trwać szereg konfliktów, rozrywających istniejące organizmy państwowe, przy czym ich „paliwo” jakimi są napięcia na tle etnicznym i religijnym ulegnie wyczerpaniu dopiero za wiele lat. Można także spodziewać się dalszej ekspansji ugrupowań islamskich fundamentalistów w Afryce, zarówno w obszarze Maghrebu (w tym w Libii) , jak i na południe od Sahary.
Kolejnym obszarem zapalnym pozostanie także Kaukaz. Należy sądzić, że podjęte na szeroką skalę działania rosyjskich służb bezpieczeństwa zapewnią spokojny przebieg zimowej Olimpiady w Soczi, jednak nie jest wykluczone, że w trakcie jej trwania zostanie podjęta próba zamachu, w rejonie zawodów, lub co jest bardziej prawdopodobne, w innej części Rosji, być może w jednym z dużych miast.
W zjawisku terroryzmu postrzeganym globalnie, dominujący pozostanie nurt islamskiego fundamentalizmu. Można wobec tego spodziewać się, że najbardziej wyrafinowane, spektakularne zamachy będą dokonywane przez sprawców tego właśnie tego nurtu. Nie można jednak zapominać, że w obrębie zjawiska terroryzmu występują także inne nurty ideologiczne. Podobnie jak w poprzednich latach, za drugi pod względem zagrożenia należy uznać terroryzm skrajnej prawicy, posługujący się retoryką nacjonalistyczną i etniczną, przynajmniej w obszarze Europy i Ameryki Północnej. Za trzecie co do znaczenia zagrożenie można uznać terroryzm ugrupowań skrajnie lewicowych, choć trzeba pamiętać że ten nurt znajduje się w odwrocie, a wręcz w zaniku od ponad dwóch dekad i mało prawdopodobne jest, aby ta tendencja się odwróciła.
Z perspektywy Polski, należy zauważyć jednak, że nasilające się konflikty polityczne na płaszczyźnie ideologicznej, manifestowane poza areną parlamentarną, mogą prowadzić do dalszej radykalizacji osób lub niedużych grup, które mogą uciec się do przemocy. Bardziej prawdopodobne jest, że zamachów mogą dokonać osoby ze środowisk skrajnej prawicy, z uwagi na widoczną fascynację przemocą i walką zbrojną, jaką prezentują niektóre ugrupowania z kręgów skrajnej prawicy.
Prognozowanie wydarzeń w sferze terroryzmu jest jednak utrudnione przez specyfikę tego zjawiska. Zwłaszcza obecnie, wyraźna jest rola osób lub małych grup („samotnych wilków”) działających autonomicznie jedynie inspirowanych poszczególnymi nurtami ideologicznymi. To oznacza nie tylko utrudnione wykrycie takiego zagrożenia na etapie planowania i przygotowywania zamachu, ale także możliwość dokonania poważnego zamachu przez osoby reprezentujące pozornie egzotyczną lub eklektyczną ideologię, co z kolei może utrudnić ocenę zaistniałego zdarzenia, a co za tym idzie dalsze prognozowanie.
Można wręcz uznać pojedyncze incydenty za zjawiska odosobnione, które nie mają wpływu na całokształt zagrożeń, przynajmniej do momentu pojawienia się naśladowców. Nie oznacza to jednak, że nie są one problemem dla służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo państwa – przeciwnie, ograniczona przewidywalność tego rodzaju ataków oraz trudność wykrycia sprawcy (vide nieuchwytny przez lata „Unabomber” T. Kaczyński) jest dla nich szczególnym wyzwaniem i z tego powodu należy je uznać za szczególne zagrożenie.
Odmienna sytuacja panować będzie w sferze konwencjonalnych zagrożeń. Prawdopodobieństwo wybuchu konwencjonalnego konfliktu zbrojnego w Europie jest niezwykle małe, choć mogą mieć miejsce akty politycznej demonstracji siły (podobne do wielokrotnie odgrzewanej sprawy rozmieszczenia pocisków Iskander w Obwodzie Kaliningradzkim), prowadzone będą mniej lub bardziej widoczne działania natury wywiadowczej i rozpoznawczej.
W roku 2014 istotnym problemem pozostanie także bezpieczeństwo morskie, w szczególności problem ochrony morskich szlaków komunikacyjnych oraz akwenów na których prowadzona jest inna, w tym górnicza działalność gospodarcza. Zależność światowej gospodarki od żeglugi morskiej jest bowiem zjawiskiem trwałym, i jeśli w roku 2014 będzie obserwowana jakaś zmiana, to tylko w formie wzrostu znaczenia gospodarki morskiej, a co za tym idzie, jej bezpieczeństwa.
Wspomniane już reformy systemu dowodzenia nakazują jednak zadać pytanie, czy przemiany w polskiej armii, ale także w innych służbach będą miały charakter adekwatny do aktualnych i potencjalnych zagrożeń. Trudno jednoznacznie oceniać reformy które weszły w życie kilka dni temu, jednak jak dotąd jest wciąż więcej znaków zapytania niż odpowiedzi.
Niedawne przekształcenia systemu dowodzenia siłami specjalnymi, które ogłaszane są w krótkich odstępach czasu sugerują że proces reform znajduje się wciąż w fazie „chorób wieku dziecięcego” i dopracowanie nowego kształtu systemu dowodzenia zając może lata, o ile nowy system w ogóle zostanie utrzymany.
Zapowiedzi ogłoszenia nowej strategii bezpieczeństwa narodowego mogą sugerować także że dojdzie do dalszych przemian w Siłach Zbrojnych, trudno jednak prognozować co ma się kryć za tymi zapowiedziami, poza być może kolejnymi przesunięciami kadrowymi i zapowiadanymi już zakupami uzbrojenia i wyposażenia wojskowego.
Mało prawdopodobne jest, aby miała miejsce także reforma służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo wewnętrzne. Mimo pojawiających się w minionym roku sygnałów dotyczących zmian w służbach policyjnych i specjalnych, wysoce prawdopodobne jest to, że podobnie jak w latach poprzednich, zmiany będą miały charakter doraźny, być może wręcz wymuszony obawą o reakcje mediów i opinii publicznej i nie będą prowadziły do wzmocnienia lub uporządkowania istniejących struktur.