Psy w działaniach AT

SPECIAL OPS
Psy były tresowane i wykorzystywane przez policyjne siły specjalne praktycznie od początku ich powołania. Austria, Francja, Izrael i inne kraje bardzo szybko przygotowały psy służbowe do wsparcia działań swych pododdziałów kontrterrorystycznych, a z czasem niemal wszystkie liczące się policyjne i wojskowe jednostki specjalne na świecie doceniły zalety wykorzystywania psów bojowych oraz prowadzą programy tresury psów i szkolenie przewodników w tym zakresie. Szybkie i bezkompromisowe, stanowią doskonałe uzupełnienie grup szturmowych, niejednokrotnie przejmując na siebie główne niebezpieczeństwa zagrażające życiu lub zdrowiu ludzi.
Dogs have been trained and used by the police special forces units from the very beginning of their foundation. Austria, France, Israel and other countries quickly prepared their service working dogs for the role of support for their counter-terrorist subunits, and after some time almost all recognized police and military special units in the world acknowledged the benefits coming from the use of combat dogs and have been running training programs for dogs and their instructors. Very fast and uncompromising, dogs complement perfectly the assault the teams, often covering on their own the main danger or factors that threaten the human life or health.
Zdjęcia: Andrzej Krugler, Mateusz J. Multarzyński
Zobacz także
Krzysztof Mątecki Korps Commandotroepen - Teraz albo Nigdy

Korps Commandotroepen (KCT) to jednostka sił specjalnych Królewskiej Armii Holenderskiej. Założona w 1942 roku podczas II wojny światowej, ma bogatą historię służby na różnych teatrach działań i w operacjach...
Korps Commandotroepen (KCT) to jednostka sił specjalnych Królewskiej Armii Holenderskiej. Założona w 1942 roku podczas II wojny światowej, ma bogatą historię służby na różnych teatrach działań i w operacjach na całym świecie. Charakter operatorów KCT najlepiej oddaje motto jednostki: „Nunc aut Nunquam – Teraz albo Nigdy”.
Krzysztof Mątecki Duński Korpus Łowców

Jægerkorpset (Korpus Łowców) to elitarna jednostka sił specjalnych Armii Królestwa Danii, stacjonująca na co dzień w bazie lotniczej Aalborg. Znakiem rozpoznawczym jednostki jest nawiązujący do operacji...
Jægerkorpset (Korpus Łowców) to elitarna jednostka sił specjalnych Armii Królestwa Danii, stacjonująca na co dzień w bazie lotniczej Aalborg. Znakiem rozpoznawczym jednostki jest nawiązujący do operacji powietrznodesantowych bordowy beret z mosiężnym emblematem przedstawiającym róg myśliwski.
Krzysztof Mątecki Nadodrzański Oddział Straży Granicznej (NoOSG)

Port Lotniczy im. Mikołaja Kopernika we Wrocławiu każdego roku obsługuje miliony pasażerów. Nad bezpieczeństwem podróżnych i ich bliskich, a także pracowników lotniska, czuwają funkcjonariusze Zespołu...
Port Lotniczy im. Mikołaja Kopernika we Wrocławiu każdego roku obsługuje miliony pasażerów. Nad bezpieczeństwem podróżnych i ich bliskich, a także pracowników lotniska, czuwają funkcjonariusze Zespołu Interwencji Specjalnych Placówki Straży Granicznej Wrocław-Strachowice, którzy jako pierwsi podejmują interwencję na wypadek wystąpienia jakiegokolwiek zagrożenia.
Psy bojowe mogą być w działaniach pododdziałów antyterrorystycznych wykorzystywane m.in. do wypełniania następujących funkcji:
- rekonesans przed podjęciem działań bojowych – rozpoznanie terenu objętego działaniami z wykorzystaniem technologii audiowizualnej, poprzez umieszczoną na psie kamerę (np. w celu zbadania zabezpieczeń, jakiego rodzaju są zamki, drzwi itp.), także pod kątem ewentualnie rozmieszczonych tam pułapek, dzięki przenoszeniu przez psa urządzenia zagłuszającego sygnały radiowe, mikrofony w rejonie niebezpiecznym; pies jest w takich działaniach dużo szybszy niż zdalnie sterowany robot,– zwiększenie bezpieczeństwa realizowanych działań: psy dzięki swojej mobilności, precyzji i szybkości działania w znaczący sposób uzupełniają katalog środków, którymi mogą się posługiwać policjanci w trakcie działań bojowych i zwiększają bezpieczeństwo tych działań (co ważne, psy zaliczane są do grupy środków „non-lethal”),
- przekazywanie informacji drogą przekazu wizji z kamery umieszczonej na psie w czasie rzeczywistym – dzięki zastosowaniu technologii teleinformatycznych obraz z kamer, w wysokiej rozdzielczości, może być jednocześnie przesyłany do sztabu dowódcy akcji/operacji policyjnej lub grupy szturmowej oraz zespołów bojowych.
Dowiedz się więcej: GSG9 - Ważne chwile
Psy bojowe są przede wszystkim doskonałym narzędziem pracy jednostki specjalnej w przypadkach, gdy zachodzi konieczność obezwładnienia niebezpiecznych osób. Gdyby nie było możliwości użycia w tym celu psów, funkcjonariusze jednostek specjalnych o wiele częściej musieliby używać broni palnej. Inne ważne przesłanki, dla których psy są wykorzystywane przez siły specjalne w walce z terroryzmem, to: zwiększenie bezpieczeństwa interweniujących policjantów, odwrócenie uwagi napastnika od głównego kierunku szturmu, element zaskoczenia, zwiększenie bezpieczeństwa także przy dostarczaniu terroryście przedmiotów lub odbieraniu ich od niego, np. broni. Użycie psa ma też pierwszorzędne znaczenie z punktu widzenia szybkości prowadzonych działań szturmowych.
Spośród europejskich policyjnych sił specjalnych duże zaangażowanie w przygotowanie psów do działań bojowych ma zwłaszcza austriacka „Cobra” oraz francuska GIGN. Austriacy pracują z owczarkami belgijskimi od ponad 10 lat, bardzo często wykorzystując je w swoich działaniach, a tym samym dysponują odpowiednim doświadczeniem i wiedzą. Sposób szkolenia tych psów zdobył uznanie wśród wielu europejskich jednostek, które chętnie korzystają z doświadczenia instruktorów „Cobry”. Drugi renomowany ośrodek zajmujący się tresurą psów bojowych i szkoleniem przewodników istnieje przy Grupie Interwencyjnej francuskiej Żandarmerii Natrodowej, GIGN. Porównując oba ośrodki, należy przyznać, że francuscy żandarmi są niewątpliwie liderem w przygotowywaniu psów do działań AT. Wieloletnia tradycja i doświadczenie, rozbudowany pion zajmujący się tą problematyką, zaplecze treningowe, jak i weterynaryjne, plasują ich obecnie w światowej czołówce.
Mimo wieloletnich tradycji w tresurze psów służbowych i szkoleniu ich przewodników, w Polsce bardzo długo nie podejmowano inicjatywy w kierunku przygotowania psów do działań bojowych pododdziałów antyterrorystycznych. Nie dostrzegano korzyści, jakie płyną z posiadania tego typu „narzędzia” w wachlarzu środków, jakimi te pododdziały mogłyby dysponować. Sytuacja ta zmieniła się w połowie lat 90. ubiegłego wieku.
Przeczytaj również: K9 GROM
W 1996 r. polska Policja otrzymała od policji węgierskiej propozycję przeszkolenia przewodników psów służbowych w zakresie tresury psów do działań antyterrorystycznych. Jednym z uczestników szkolenia miał być funkcjonariusz z Wydziału AT KSP (po kolejnych reorganizacjach Wydział wyewoluował w dzisiejsze Biuro Operacji Antyterrorystycznych KGP). Warunkiem, jaki kierownictwo Wydziału postawiło kandydatowi, było zobowiązanie do opieki nad psem w domu przewodnika, a nie trzymanie go w kojcu na terenie pododdziału. Ostatecznie na szkolenie pojechał Marek Krzemiński. Oprócz niego skierowano na kurs trzech policjantów z Kompanii Antyterrorystycznych w Poznaniu (przedstawiciel poznańskiego pododdziału Piotr Rost wniósł do realizowanego tam szkolenia duży wkład merytoryczny, co znalazło uznanie w oczach węgierskich wykładowców), Gdańsku i Krakowie, a także funkcjonariusza z centrum Szkolenia Policji w Legionowie (z Zakładu Kynologii Policyjnej z siedzibą w Sułkowicach) – Grzegorza Wiorowskiego.
Szkolenie odbyło się w dniach 17 lutego – 12 lipca 1996 r. w miejscowości Dunakeszi na Węgrzech, w tamtejszej Szkole Tresury Psów i Koni. Psy szkolono do pokonywania różnych przeszkód, takich jak: włazy, okna, wyłomy, otwory, w tym z wykorzystywaniem przez przewodnika technik wysokościowych do zjazdów z budynków oraz przedostawania się do pomieszczeń przez otwory okienne na różnych piętrach i wysokościach. Były przewidziane do wykorzystania przy pracy z zespołem szturmowym w poszukiwaniu szczególnie niebezpiecznych osób uzbrojonych w broń palną w pomieszczeniach oraz w terenie, a także do zatrzymywania osoby poszukiwanej w zastawionej pułapce, w obiektach i środkach transportu. Psy były przygotowywane do poruszania się samochodami osobowymi, ciężarowymi, łodziami motorowymi, statkami żeglugi śródlądowej i morskiej; do desantu na budynki i teren przygodny z wykorzystaniem technik wysokościowych (alpinistycznych) ze śmigłowców, a także do ewakuacji z wykorzystaniem śmigłowców z terenu działania zespołu szturmowego, tj. z budynku, lasu, terenu przygodnego.
Czytaj też: „Holender” z Warszawy >>>
Po sześciu miesiącach szkolenia Marek Krzemiński wrócił z psem „Maksem” (w rejestrach Policji funkcjonuje jako „Kliper” — nr ewidencyjny 1814). Był to owczarek niemiecki, pies o nieprzeciętnej inteligencji, zrównoważony, wspaniale wyszkolony, mający doskonały kontakt ze swoim przewodnikiem. W 2003 r. „Maks” został wybrakowany (tak się określa nieprzydatność psa do służby). Do końca swoich dni był razem ze swoim przewodnikiem, który odkupił go od Policji – brakowany pies służbowy jest wystawiany na licytację, a przewodnik ma prawo pierwokupu.
Odejście psów wyszkolonych na Węgrzech praktycznie zakończyło pierwszy okres obecności psów służbowych do działań bojowych w pododdziałach specjalnych polskiej Policji, jednakże taki rodzaj policyjnych psów istniał i istnieje nadal w uregulowaniach formalnoprawnych. Kategoria „psów antyterrorystycznych” wymieniona była w Zarządzeniu nr 11 Komendanta Głównego Policji z 2002 r. (rozdział 1, par. 2, pkt 4, ppkt 1 „c”), w którym określono, że: 4) Wytresowane psy dzieli się na następujące kategorie:
Psy w prewencji o specjalności:
- patrolowo-tropiąca,
- tropienie śladów,
- działania antyterrorystyczne,
- wyszukiwanie zapachów materiałów wybuchowych,
- inne zadania.
Również kolejne Zarządzenie Komendanta Głównego nr 296 z 2008 r., pozostawiło pojęcie psa „do działań antyterrorystycznych” (par. 3, pkt 6, ppkt 1 „d”), a w kolejnej nowelizacji tego zarządzenia z 31 grudnia 2014 r., pojęcie to w podpunkcie 1 „d” zastąpiono określeniem: „do działań bojowych”. Mimo takiego stanu rzeczy centralny, warszawski pododdział kontrterrorystyczny, jak i pozostałe pododdziały AT w kraju, nie dysponowały psami służbowymi do działań bojowych. Mimo podejmowania przez lata wielu prób, przy osobistym zaangażowaniu Marka Krzemińskiego, długo nie udawało się pozyskać takiego psa lub psów (jeden to z pewnością za mało jak na zaspokojenie potrzeb jednostki w tym zakresie) na potrzeby policyjnych sił specjalnych.
Rozważano samodzielne wyszkolenie psów w oparciu o wiedzę i doświadczenie Marka Krzemińskiego i Grzegorza Wiorowskiego, powstał nawet odpowiedni program szkolenia, a na pewnym etapie uzyskano zgodę ze strony austriackiej jednostki kontrterrorystycznej EKO Cobra, która ma duże doświadczenie w wykorzystaniu psów bojowych, na przeszkolenie przewodników i wytresowanie psów przy jej pomocy. Do takiego szkolenia wówczas nie doszło, ponieważ polska Policja nie znalazła środków finansowych na zakup psa (owczarka belgijskiego) oraz pokrycie kosztów pobytu przewodnika – hotel na terenie jednostki Cobra to koszt... 30 € miesięcznie, a samo szkolenie miało być nieodpłatne. Kilka lat później powrócono do idei szkolenia w Austrii, jednak wówczas strona austriacka zażądała już za nie pełnej odpłatności.
Po ponad 10-letnim okresie podejmowania prób pozyskania, tresury psów i wyszkolenia ich przewodników, znalazły one swój szczęśliwy koniec w 2015 roku. Zgodnie z Zarządzeniem nr 19 Komendanta Głównego Policji z 14 lipca 2015 r. (Rozdz. 4, par. 18, pkt 1) w trakcie działań bojowych pododdziały antyterrorystyczne Policji i komórki minersko-pirotechniczne Policji mogą wykorzystywać psy służbowe do działań bojowych lub wyszukiwania zapachów materiałów wybuchowych. Dzięki zmianie nastawienia kierownictwa Policji do problemu psów służbowych do działań bojowych w pododdziałach antyterrorystycznych, co było niewątpliwie zasługą insp. dr. Michała Stępińskiego – ówczesnego dyrektora BOA KGP, rozpoczęto proces przygotowania tego typu psów w oparciu o wzorce francuskie. Obecnie BOA ma dwa psy bojowe, zakupione i szkolone przy współudziale instruktorów z Francji (dzięki pomocy ambasady francuskiej oraz GIGN). Pierwszy to owczarek holenderski Jemen. Jego przewodnikiem jest funkcjonariusz, który wraz z Markiem Krzemińskim współtworzył system szkolenia psów bojowych w Polsce, w oparciu o doświadczenia francuskich kolegów. Drugi to owczarek belgijski Jordan.
Dowiedz się więcej: Pomóż czworonożnym mundurowym - wesprzyj Stowarzyszenie "Zakątek Weteranów"
Przez długie lata rasą dominująca w tresurze psów służbowych był owczarek niemiecki, wyhodowany na początku XIX wieku. Od początku służył w policji i wojsku, zyskując uznanie i popularność w obu wojnach światowych, po których szybko stał się jednym z najpopularniejszych psów na świecie. Jest to pies niezwykle wszechstronny, który nadal sprawdza się w policji, ratownictwie i obronie, jest też wspaniałym psem rodzinnym. Od kilku lat najczęściej wykorzystywaną rasą w tresurze są jednak lżejsze i szybsze owczarki belgijskie oraz holenderskie, wykorzystywanye jako psy obronne pracujące w policji i wojsku, a także jako psy stróżujące. Szczególnie popularny jest „Belg”.
Czytaj też: Czworonożni towarzysze broni >>>
Pierwszy w polskiej policji pies tej rasy o imieniu Patek trafił, w roli patrolowo-tropiącego, do mającego siedzibę w Sułkowicach Zakładu Kynologii Policyjnej Centrum Szkolenia Policji w Legionowie, na początku tego wieku. Owczarki belgijskie to rasa dość trudna przez swoją silną potrzebę ruchu, dlatego nie jest polecana początkującym hodowcom. Są to psy bystre, inteligentne i bardzo czujne, skore do współpracy. W stosunku do nich potrzebne jest odmienne prowadzenie tresury niż np. w stosunku do owczarka niemieckiego. „Belga” nie da się do wykonania danej czynności zmusić za pomocą tzw. twardej szkoły, czyli powtarzania komendy i egzekwowania jej wykonania – reakcją jest najczęściej agresja, a czasem apatia. Uczą się za to bardzo szybko (czasem także rzeczy niepożądanych) w trakcie interesującej zabawy prowadzonej przez konsekwentnego i cierpliwego tresera czy właściciela.
Owczarek belgijski jest jedną z najlepszych ras do działań bojowych, ze względu na swe unikalne cechy, takie jak: perfekcyjnie skoncentrowanie na przewodniku, ogromna dynamika, niespotykana waleczność, bezkompromisowość i chęć do pracy oraz wykonywania poleceń przewodnika, bardzo szybka reakcja na to, co się wokół niego dzieje – na występujące wokół bodźce. Nadrzędną cechą tej rasy potrzebną w działaniach specjalnych jest to, że podczas podejścia zespołu szturmowego psy zachowują ciszę, nie szczekają, nie piszczą (większość psów uzewnętrznia swoje emocje właśnie poprzez wydawanie takich głosów), a więc nie pozbawiają zespołu elementu zaskoczenia. Ponadto owczarki belgijskie łatwo odnajdują się w nowych sytuacjach, bardzo łatwo i chętnie uczą się nowych rzeczy. W porównaniu z innymi rasami owczarek belgijski jest mniej podatny na różnego rodzaju choroby i schorzenia, łatwy i mało wymagający w utrzymaniu.
Nowe psy BOA skierowano na rozpoczęty 6 grudnia 2016 r. pierwszy w historii Zakładu Kynologii w Sułkowicach specjalistyczny kurs dla przewodników psów do działań bojowych. Wzięło w nim udział dwóch instruktorów Zakładu oraz trzech funkcjonariuszy z psami służbowymi, dwóch z BOA i jeden ze SPAP KWP we Wrocławiu. Czas przewidziany na realizację wszystkich zagadnień zawartych w programie to 120 dni szkoleniowych, podczas których psy m.in. uczestniczyły w przelotach samolotem, desantowaniu się po linach z pokładu śmigłowca, a w ostatnich dwóch dniach w zadaniach realizowanych na nabrzeżu portu wojennego w Świnoujściu, pokładzie jednego z okrętów i wychodzącym w morze kutrze transportowym 8. Flotylli Obrony Wybrzeża.
Praca w różnego rodzaju środkach transportu stanowi bowiem duże obciążenie dla psa i wymaga przyzwyczajenia go do różnych warunków oraz zapachów. Kurs zakończył się w połowie ubiegłego roku, a w kolejnym zaplanowano udział już sześciu funkcjonariuszy. Należy mieć nadzieję, że będzie to początek procesu zbudowania i stałej obecności psów bojowych w policyjnych siłach specjalnych w Polsce.
W styczniu br. rozpoczęto proces kwalifikacji nowych czworonogów na kursy psów służbowych, w tym w obecności przedstawiciela BOA KGP, do działań bojowych. Takie zwierzęta musi cechować m.in. ponadprzeciętna odwaga, odporność na hałas czy rozwinięta zdolność do aportowania. Komisje sprawdzają przydatność zgłoszonych zwierząt – te o odopowiednich predyspozycjach zostaną zakupione przez policję. Decyzję o nabyciu psów do działań bojowych dla SPAP podejmują ich macierzyste Komendy Wojewódzkie.
Pierwotna, rozszerzona wersja artykułu ukazała się pt. „Wykorzystanie psów służbowych w działaniach bojowych pododdziałów antyterrorystycznych” w publikacji „Policyjne siły specjalne w Polsce”, wydanej przez WSPol w Szczytnie w 2015 r. („SPECIAL OPS” 5/2015).