Psy asystujące w terapii PTSD

Psy asystujące w terapii PTSD Zdjęcia: Jagna Gill, Joaquin Juatai, Stephene Sartin, USMC
Rola psów asystujących w terapii zespołu stresu pourazowego u weteranów i w innych służbach mundurowych
Zdjęcia: Jagna Gill, Joaquin Juatai, Stephene Sartin, USMC
Zobacz także
Marcin Szymański Wiosenne zmagania

Rok po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji na Ukrainę konflikt znalazł się w punkcie, którego raczej nikt nie przewidywał dwanaście miesięcy temu. Obrońcy, pomimo ogromnych strat, zdołali znacznie spowolnić...
Rok po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji na Ukrainę konflikt znalazł się w punkcie, którego raczej nikt nie przewidywał dwanaście miesięcy temu. Obrońcy, pomimo ogromnych strat, zdołali znacznie spowolnić tempo ofensywy, wyprzeć Rosjan z części zajętego przez nich terytorium i zredukować potencjał militarny najeźdźcy do punktu, w którym trudno jest wyobrazić sobie realizację ambitnych planów Putina z początku kampanii. Stało się tak dzięki uporczywej obronie Ukraińców, spójnemu stanowisku Zachodu i...
Jan Sabiniarz Armia Holenderska w składzie Bundeswehry. Początek euroarmii czy „business as usual”?

Pierwszego lutego 2023 roku podpisano część porozumień technicznych dotyczących połączenia ostatniej holenderskiej jednostki bojowej – 13. Lekkiej Brygady z Oirschot w skład struktur dowodzenia Bundeswehry....
Pierwszego lutego 2023 roku podpisano część porozumień technicznych dotyczących połączenia ostatniej holenderskiej jednostki bojowej – 13. Lekkiej Brygady z Oirschot w skład struktur dowodzenia Bundeswehry. W ten oto sposób kończy się historyczny proces całkowitej integracji „Holenderskich Królewskich Sił Lądowych” z niemiecką Heer (Wojska Lądowe).
Karolina Wojtasik Grupa trzymająca władzę w Afganistanie. Jalaluddin Haqqani i Spółka
W sierpniu 2022 r. minął rok od przejęcia władzy w Afganistanie przez talibów. Media pełne są podsumowań, analiz i dyskusji na temat tego, jak bardzo jest źle. Od roku docierają do nas informacje o panującym...
W sierpniu 2022 r. minął rok od przejęcia władzy w Afganistanie przez talibów. Media pełne są podsumowań, analiz i dyskusji na temat tego, jak bardzo jest źle. Od roku docierają do nas informacje o panującym w kraju ubóstwie na granicy przetrwania, o pozbawieniu kobiet praw obywatelskich, szwankujących usługach publicznych i drakońskich prawach.
W dniach 19–21 czerwca 2018 roku w Dowództwie Operacyjnyn Rodzajów Sił Zbrojnych w Warszawie odbyło się II Międzynarodowe Sympozjum TBI oraz PTSD organizowane przez Fundację SPRZYMIERZENI z GROM, w którym udział wzięli uczestnicy z Polski i Stanów Zjednoczonych związani z problematyką zespołu stresu pourazowego (PTSD) oraz urazowego uszkodzenia mózgu (TBI): weterani, żołnierze, przedstawiciele ośrodków akademickich i naukowych, instytucji podległych Ministerstwu Obrony Narodowej, Ministerstwu Spraw Wewnętrznych i Administracji, Ministerstwu Zdrowia oraz przedstawiciele organizacji charytatywnych niosących pomoc weteranom, ich rodzinom i innym chorym cierpiącym na PTSD lub TBI.
![]() |
Jagna Gill – założycielka i prezes Fundacji IRMA – Psy w Służbie Człowieka z Poznania. Przewodnik dwóch psów ratowniczych szkolonych w specjalności gruzowiskowej oraz terenowej, instruktor nose work, instruktor dogoterapii oraz przewodnik psa terapeutycznego. W trakcie specjalizacji z zakresu użytkowej detekcji zapachowej oraz zdalnej detekcji zapachowej i psów szkolonych do rekonesansu (tzw. radio/camera dogs) pod okiem instruktorów ze Scandinavian Working Dog Institute (Szwecja), obecnie szkoli dwa swoje psy w ww. specjalnościach oraz współpracuje przy szkoleniu psów w służbach mundurowych z różnych państw europejskich. Współpracuje ze specjalistami kynologicznymi z całego świata działając na rzecz unowocześniania i systematyzowania metod treningowych i organizując dla nich szkolenia kierunkowe. Więcej: www.fundacjairma.pl |
Warto w tym miejscu zaznaczyć, że PTSD jest szerokim problemem społecznym, który m.in. dotyka weteranów. Wbrew powszechnie panującej opinii, weterani i żołnierze stanowią mniejszość wśród chorych na zespół stresu pourazowego, mimo że w wyniku złej prasy stało się to ich swoistą domeną. Ofiarami PTSD i TBI padają w dużej mierze rodziny żołnierzy i weteranów, dziennikarze oraz członkowie innych służb mundurowych, w wyniku traum i wydarzeń, których doświadczają podczas pełnienia służby swojej i najbliższych.
Sympozjum było również okazją do przybliżenia charakterystyki pracy psów asystujących w terapii PTSD u weteranów i rozpoczęcia dyskusji na temat ich roli, zalet i wad, szans i niebezpieczeństw związanych z ich wykorzystaniem oraz możliwości wdrożenia ich w środowisku polskim.
O ile w Stanach Zjednoczonych szkolenie i wykorzystanie psów asystujących w terapii PTSD nie jest niczym nowym, o tyle w Europie jest to temat jeszcze mało popularny, co nie znaczy, że niepotrzebny czy nieznajdujący zastosowania. Zapotrzebowanie na tego typu psy, jak i sama świadomość ich pozytywnego wpływu na poprawę komfortu życia, stale wzrasta, można więc liczyć się z tym, że i organizacji oferujących szkolenie i przekazanie psów asystujących będzie przybywać. Z pewnością są to dobre wiadomości, o ile podejście do tego tematu będzie odpowiedzialne. Zacznijmy jednak od początku.
Czym właściwie jest pies asystujący?
Pies asystujący jest to zatem pies, który przeszedł wieloetapowe i specjalistyczne szkolenie dostosowane pod potrzeby osoby, której ma pomagać. Psy asystujące mogą mieć różne specjalności: mogą to być psy przewodniki dla osób niewidomych i niedowidzących, psy dla osób poruszających się na wózkach czy psy dla osób cierpiących na różnego rodzaju choroby, takie jak cukrzyca czy epilepsja. Ich wspólną cechą jest fakt, że zostały wyszkolone do wykonania zadań dopasowanych do potrzeb osób, którym mają pomagać. Wiarygodność i rzetelność pracy psa asystującego powinny potwierdzać kompetencje trenera oraz akredytacja ośrodka szkoleniowego, z którego dany pies pochodzi. Temat weryfikacji placówek szkolących psy poruszę w dalszej części artykułu.
Czytaj też: Czworonożni towarzysze broni >>>
Prawidłowe zrozumienie pojęcia psa asystującego jest kluczowe w celu odróżnienia go od innych psów, które również mogą być wykorzystywane jako pomoc w różnego rodzaju terapiach, jednak nie posiadają kompetencji, a co za tym idzie – ustawowych przywilejów – które przysługują certyfikowanym psom asystującym, takich jak możliwość przebywania w miejscach użyteczności publicznej, nieodpłatnego podróżowania środkami transportu publicznego czy wstęp na pokład samolotu.
Pies asystujący powinien być zawsze wyposażony w czytelnie oznakowaną uprząż lub szelki, a jego przewodnik w legitymację potwierdzającą status psa asystującego oraz organizację, z której pochodzi.
Warto pamiętać, że pojęcie psów asystujących nie jest tożsame z psami terapeutycznymi (wykorzystywanymi w tzw. dogoterapii) czy popularnymi ostatnio tzw. emotional support dogs. Te drugie są psami, które owszem, przeszły proces selekcji pod kątem łagodnego i odpowiedniego obchodzenia się z dziećmi, osobami starszymi czy chorymi i mogą uczestniczyć w zajęciach grupowych i indywidualnych pod okiem wykwalifikowanego terapeuty, jednak nie mają sprecyzowanych umiejętności pomocy osobie potrzebującej. Są to po prostu miłe psy, które swoją obecnością poprawiają komfort życia i skłaniają do interakcji z otoczeniem.
Niestety, brak wiedzy związanej z różnicami pomiędzy certyfikowanymi psami asystującymi a psami terapeutycznymi czy tzw. emotional support dogs bywa wykorzystywany w celu nadużyć związanych z przywilejami przysługującym wyłącznie psom asystującym. Wprowadzanie w błąd obsługi obiektu, fałszowanie legitymacji... w celu wprowadzenia swojego psa np. do supermarketu, czy poruszanie się z psem niepochodzącym z akredytowanej organizacji, a co za tym idzie – niespełniającym standardów szkolenia i zachowania się psów – odbija się rykoszetem na środowisku rzetelnie wykonującym swoją pracę i ostatecznie uderza w osoby najbardziej poszkodowane i potrzebujące, czyli w przewodników psów asystujących. W efekcie spada zaufanie społeczne do psów asystujących i co jakiś czas możemy usłyszeć o przypadkach, gdy osoba niewidoma nie została wpuszczona z psem do restauracji, banku czy sklepu, a inny pies nie umiał się zachować w miejscu publicznym czy nie był pod kontrolą przewodnika.
Psy asystujące w terapii PTSD
Pies asystujący w terapii PTSD (PTSD Service Dog lub PTSD Assistance Dog) jest psem szkolonym do rozpoznawania i reagowania na objawy stresu u swojego przewodnika. Do jego najczęstszych zadań należy:
- wybudzanie swojego przewodnika z koszmarów oraz uspokajanie go w trakcie snu,
- reagowanie w momencie nawrotu wspomnień i zapobieganie eskalacji negatywnych emocji,
- reagowanie na wzrost napięcia nerwowego i zmiany nastrojów przewodnika poprzez obserwację zmiany jego zachowania i i zapachu (wydzielanie się m.in. kortyzolu, tzw. hormonu stresu),
- tworzenie strefy buforowej, czyli blokowanie swoim ciałem strefy osobistej przewodnika podczas wyjść do miejsc publicznych.
Ponadto posiadanie psa asystującego i związana z tym codzienna rutyna opieki nad psem wymaga od przewodnika konsekwencji w pewnych zachowaniach, takich jak wyjście z domu, codzienne spacery czy interakcja z innymi ludźmi. Posiadanie psa wzbudza w przewodniku odpowiedzialność za drugą istotę, a co za tym idzie poczucie bycia potrzebnym, jak również wspomaga samodzielność w wykonywaniu podstawowych czynności, takich jak wyjście na zakupy, odprowadzenie dzieci do szkoły, samodzielna podróż do pracy itp.
Szkolenie psa asystującego zawsze jest dostosowane do indywidualnych potrzeb pacjenta i może być połączone z innymi specjalnościami, takimi jak asystowanie w poruszaniu się na wózku inwalidzkim czy reagowanie na objawy innych chorób.
Pies asystujący jest jednak przede wszystkim przyjacielem osoby cierpiącej na PTSD, który towarzyszy jej w codziennych aktywnościach i pomaga wrócić do normalnego funkcjonowania.
Jakie warunki należy spełnić, aby pies asystujący faktycznie okazał się pomocą dla osoby z PTSD, a nie kolejną udręką?
Przede wszystkim trzeba pamiętać o tym, że pies asystujący jest wyłącznie narzędziem i pomocą w terapii leczenia zespołu stresu i nie należy oczekiwać, że sama jego obecność rozwiąże wszystkie dolegliwości związane z PTSD. Wdrożenie psa w terapię zespołu stresu pourazowego powinno zawsze odbywać się za zgodą i w porozumieniu z lekarzem prowadzącym i we współpracy ze specjalistami, którzy są odpowiedzialni za terapię chorego. Instruktor szkolenia psów nie jest terapeutą, lecz zobowiązany jest do aktywnej współpracy ze specjalistą prowadzącym leczenie i na każdym etapie szkolenia i wykorzystania psa w terapii pacjenta. Współpraca ze sztabem medycznym i psychologicznym jest pierwszym z podstawowych warunków, jakie są konieczne do osiągnięcia sukcesu z wykorzystania specjalistycznego psa.
Należy zaznaczyć, że istnieje szereg przeciwwskazań do posiadania psa asystującego, a jego obecność może również wiązać się z dyskomfortem dla osoby chorej i w pewnych sytuacjach może stanowić większe obciążenie niż wsparcie. Pies asystujący z reguły wzbudza duże zainteresowanie w miejscach publicznych i chcąc nie chcąc może stanowić magnes dla osób, które będą chciały nawiązać rozmowę z przewodnikiem czy pogłaskać psa. Potencjalny przewodnik psa powinien być świadomy, że będzie zauważany i będzie wzbudzał zainteresowanie innych ludzi. Z jednej strony może to być przytłaczające, z drugiej – uodparniające. Wszystko zależy od predyspozycji danej osoby oraz wsparcia terapeutów, którzy za tym zespołem stoją.
Kolejnym z warunków niezbędnych do osiągnięcia sukcesu z wykorzystania psa asystującego jest upewnienie się, że pochodzi on z ośrodka wpisanego w rejestr podmiotów uprawnionych do wydawania certyfikatów potwierdzających status psa asystującego. Wyciąg z rejestru dostępny jest w Biuletynie Informacji Publicznej Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.
Kolejnym krokiem do uwiarygodnienia ośrodka szkoleniowego jest sprawdzenie, czy znajduje się on na liście ośrodków akredytowanych, czyli spełniających standardy szkolenia psów asystujących. Standardy te mają na celu wdrożenie odpowiedniego doboru i wykorzystania psów, prawidłowego skojarzenia psa z pacjentem oraz zapewnienie wsparcia szkoleniowego przez cały okres pracy psa. Zgodnie z art. 20b ww. ustawy status psa asystującego potwierdza certyfikat wydawany po odbyciu odpowiedniego szkolenia. Certyfikat ten wydaje uprawniony do tego podmiot prowadzący szkolenie psów asystujących, wpisany do rejestru podmiotów uprawnionych do wydawania certyfikatów.
Wyciąg z rejestru dostępny jest w Biuletynie Informacji Publicznej Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej (ADI – www.assistancedogsinternational.org), a odpowiednikiem odpowiedzialnym za wdrażanie standardów dla psów przewodników dla osób niewidomych – International Guide Dog Federation (IGDF – www.igdf.org.uk). Na ich stronach można dowiedzieć się, czy ośrodek, z którego pochodzi dany pies asystujący, jest wpisany na listę szkół akredytowanych i nie należy oczekiwać, że sama jego obecność rozwiąże wszystkie dolegliwości związane z PTSD.
Akredytacja przez wyżej wymienione organizacje daje nam gwarancję, że dany ośrodek:
- przechodzi cykliczne kontrole jakości poprzez zewnętrzne audyty,
- nadaje honorowane na całym świecie uprawnienia psom asystującym,
- spełnia międzynarodowe normy szkoleniowe oraz nie stosuje w szkoleniu przemocy i metod awersyjnych (w tym kolczatek, obroży elektrycznych i dławików),
- daje gwarancję wsparcia szkoleniowego i tzw. „serwisowania psów” przez cały okres pracy psa.
Standardy szkolenia psów asystujących w terapii PTSD według Assistance Dogs International zakładają m.in.:
- konieczność oficjalnej i bezpośredniej współpracy z wyspecjalizowanym ośrodkiem zajmującym się leczeniem PTSD – kandydat na przewodnika psa musi przejść pozytywną weryfikację dotyczącą braku przeciwwskazań do wykorzystania psa w terapii danej osoby,
- stałe i regularne konsultacje z ww. specjalistami we wszystkich aspektach prowadzonej terapii oraz współpracy pacjenta z psem asystującym,
- pisemną zgodę rodziny pacjenta do wsparcia terapii z udziałem psa oraz ewentualnej konieczności przejęcia obowiązków opieki nad psem,
- dobór psów spełniających normy ADI (fizyczne i psychiczne),
- instruktor szkolenia psów współpracujący z pacjentem musi przejść odpowiednie przeszkolenie z zakresu PTSD pod okiem lekarza specjalisty,
- wizyty kontrolne oraz procedury odbioru psa w sytuacjach awaryjnych,
- odrzucenie kandydatury osób na przewodników, które wykazują m.in. problem z uzależnieniami czy agresję wobec zwierząt i ludzi.
Publikacje naukowe i badania
Wstępne badanie przeprowadzone przez naukowców z Wydziału Medycyny Weterynaryjnej Uniwersytetu Purdue wykazało, że ogólne objawy zespołu stresu pourazowego są niższe wśród weteranów z psami asystującymi, niż wśród weteranów nieposiadających takich psów. W badaniu wstępnym udział wzięło 141 weteranów zwerbowanych w okresie od listopada 2015 r. do lutego 2016 r., spośród których mniej więcej połowa już posiadała psy asystujące, a druga część dopiero na nie czekała.
Czytaj też: Psy w działaniach AT >>>
Zmierzono różne aspekty związane z objawami PTSD, takie jak ogólna jakość życia, funkcjonowanie społeczne i aktywność zawodowa, i porównano je między dwoma grupami. Wyniki pokazały, że weterani, którzy już posiadali psy asystujące, wykazywali:
- niższe ogólne objawy zespołu stresu pourazowego,
- niższy poziom depresji,
- wyższy poziom zadowolenia z życia,
- wyższe ogólne samopoczucie psychiczne,
- niższy poziom izolacji społecznej i większą zdolność do uczestniczenia w działaniach społecznych,
- wyższy poziom odporności,
- mniej absencji w pracy ze względu na zdrowie wśród osób zatrudnionych.
Jedynymi obszarami, gdzie nie wykazano znaczącej różnicy pomiędzy dwoma badanymi grupami, była sprawność fizyczna oraz status zatrudnienia.
Wstępne badanie zakończone sukcesem pomogło w uzyskaniu dotacji na wielkoskalowe badanie kliniczne finansowane ze środków Narodowego Instytutu Zdrowia w USA w celu dalszego badania oraz ewaluacji skuteczności wykorzystania psów asystujących w terapii weteranów z PTSD.
Wniosek: wykorzystanie psów asystujących w terapii osób z PTSD może nadać klinicznie znaczącą poprawę symptomatologii PTSD u żołnierzy i weteranów z PTSD, chociaż nie wiąże się to z wyleczeniem choroby.
Na podstawie: Preliminary efficacy of service dogs as a complementary treatment for posttraumatic stress disorder in military members and veterans. O’Haire, Marguerite E.,Rodriguez, Kerri E., Journal of Consulting and Clinical Psychology, Vol 86(2), Feb 2018, 179–188.
Obecnie Fundacja IRMA – Psy w Służbie Człowieka we współpracy z Fundacją SPRZYMIERZENI z GROM prowadzi rozmowy na temat pilotażowego projektu wyszkolenia pierwszych psów asystujących dla weteranów i osób cierpiących na PTSD pod nadzorem i we współpracy z akredytowaną organizacją posiadającą doświadczenie w szkoleniu psów tej specjalności w celu zachowania standardów szkolenia oraz możliwości dalszego ubiegania się o akredytację Assistance Dogs International. Osoby, firmy i organizacje zainteresowane udziałem, wsparciem projektu i pomocą w jego realizacji zapraszamy do kontaktu z redakcją.
Historia Joaqina i jego psa asystującego Skeetera „Kiedyś, dawno temu, byłem normalnym, zdrowym człowiekiem. Chodziłem, gdziekolwiek chciałem, ciągle rozmawiałem z różnymi ludźmi na wszelkie tematy, nie bałem się niczego, nikogo, żadna sytuacja nie była mi straszna. Później PTSD zniszczyło moje życie. Po urazie kręgosłupa, który ostatecznie zakończył moją karierę w marynarce wojennej, nastąpił czas, kiedy nic już mnie nie obchodziło. Byłem tak odizolowany i wyobcowany od otaczających mnie ludzi, że pozostawanie w łóżku przez cały dzień wpatrując się w sufit wydawało mi się jedynym rozsądnym zajęciem. Kiedy zdiagnozowano u mnie PTSD i przyznano mi profesjonalną pomoc lekarską, moja codzienna rutyna wzbogaciła się o codzienne wstawanie i przyjmowanie tabletek... Nadal bardzo odbiegało to od życia, które prowadziłem wcześniej, zanim sprawy potoczyły się w najgorszym możliwym kierunku. Moja żona hodowała psy rasy alaskan malamute i postanowiła, że jeden ze szczeniaków z naszego pierwszego miotu zostanie moim psem asystującym. Szczenięta urodziły się poprzez cesarskie cięcie, dlatego nie mogłem być momencie, gdy przychodziły na świat. Jednak kilka godzin później miałem już na rękach malutką, włochatą kulkę, która nie mogła jeszcze otworzyć oczu i nie robiła nic poza jedzeniem i spaniem. Mimo to wiedziałem w głębi serca, że Denali Vi’iya Talkeetna (Skeeter) będzie moim towarzyszem na całe życie. Dzięki pomocy Skeetera, który dorósł i po przejściu specjalistycznego szkolenia został psem asystującym, mogłem zapomnieć o tym, że kiedyś bałem się wyjść z domu. Ze Skeeterem wychodzę z domu codziennie. Na zakupy, na obiad. Odwiedzamy szpitale i wspieramy innych potrzebujących. Podróżujemy i rozmawiamy z ludźmi. Rozkwitamy. Skeeter pomógł mi nauczyć się przezwyciężać napady lęków, depresji, strachu i gniewu, które trzymały mnie w swoich szponach i nie pozwalały normalnie żyć. Nauczyłem się ufać reakcjom Skeetera na zmiany mojego nastroju, na ludzi wokół mnie i pozwoliłem mu uspokajać mnie, gdy rzeczywistość staje się zbyt przytłaczająca, dzięki czemu te wszystkie nieprzyjemne rzeczy stały się jedynie nieprzyjemnymi niuansami, a nie, jak do tego pory, w całości pochłaniającym koszmarem.” Joaquin Juatai |