Olsztyńskie SKORPIONY
czyli o olsztyńskich sekcajch antyterrorystycznych

Olsztyńskie SKORPIONY Andrzej Krugler
W 2003 r., po tragicznych wydarzeniach w Magdalence, w polskiej policji wprowadzono zmiany mające wzmocnić jej potencjał bojowy. Poza utworzeniem silnej, centralnej jednostki BOA (Special Ops nr 4 (11) 2011), w siedmiu komendach wojewódzkich, które nie dysponowały Samodzielnymi Pododdziałami Antyterrorystycznymi (SPAP KWP), sformowano mniejsze Sekcje Antyterrorystyczne (SAT KWP). W przyszłym roku będą one świętować swe dziesięciolecie, ale ich korzenie sięgają znacznie wcześniej - olsztyńscy antyterroryści już we wrześniu br. obchodzili jubileusz XX lat swej służby w szeregach warmińsko-mazurskiej policji.
Zobacz także
Krzysztof Mątecki Nadwiślański WZD

Warszawski Wydział Zabezpieczenia Działań Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej (WZD NwOSG) utrzymuje stałą gotowość bojową, wchodząc w skład nieetatowego pododdziału odwodowego Komendy Głównej SG....
Warszawski Wydział Zabezpieczenia Działań Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej (WZD NwOSG) utrzymuje stałą gotowość bojową, wchodząc w skład nieetatowego pododdziału odwodowego Komendy Głównej SG. Funkcjonariusze WZD NwOSG nawet kilka razy w tygodniu przeprowadzają operacje na szeroką skalę, zatrzymując członków zorganizowanych grup przestępczych.
Redakcja Kontrterroryści z Radomia

Realizują zadania bojowe o najwyższym stopniu trudności wspierając działania kryminalne wymierzone w najniebezpieczniejszych przestępców w Polsce. Ich znakiem rozpoznawczym jest „Skorpion”, znajdujący...
Realizują zadania bojowe o najwyższym stopniu trudności wspierając działania kryminalne wymierzone w najniebezpieczniejszych przestępców w Polsce. Ich znakiem rozpoznawczym jest „Skorpion”, znajdujący się w centralnej części oficjalnej naszywki jednostki. Samodzielny Pododdział Kontrterrorystyczny Policji w Radomiu jest obecnie jedną z 18 policyjnych jednostek KT w kraju, a jej głównym obszarem działania jest województwo mazowieckie.
Krzysztof Mątecki GSOF duchy z gór Kaukazu

W czasie wojny gruzińsko-rosyjskiej w 2008 roku to ich najbardziej bali się rosyjscy żołnierze. Nigdy nie wiedzieli, czy nie pojawią się nagle w ciemności nocy lub w gęstych lasach Gruzji. Operatorzy Gruzińskiej...
W czasie wojny gruzińsko-rosyjskiej w 2008 roku to ich najbardziej bali się rosyjscy żołnierze. Nigdy nie wiedzieli, czy nie pojawią się nagle w ciemności nocy lub w gęstych lasach Gruzji. Operatorzy Gruzińskiej Brygady Sił Specjalnych (GSOF) są niczym duchy, których zadaniem jest wywoływanie strachu i paniki w szeregach wroga.
SAT-y z reguły nie powstawały bowiem od zera, lecz na podstawie funkcjonujących już wcześniej „nieetatowych” grup specjalnych, powoływanych do życia decyzjami komendantów wojewódzkich, w reakcji na rozwój i brutalizację świata przestępczego w latach 90. W Olsztynie pierwszym krokiem w tym kierunku było Zarządzenie nr 85/91 KWP z 18 grudnia 1991 r. w sprawie powołania z odpowiednio dobranych funkcjonariuszy Grupy Wywiadowców Wydziału Prewencji Komendy Rejonowej Policji w tym mieście, ale za prawdziwy początek tamtejszej jednostki specjalnej uznaje się poszerzenie następnego roku olsztyńskiej „prewencji” o dziesięcioosobową drużynę specjalną. Oficjalną datą jej narodzin jest 25 września 1992 r., to jest data wydania przez Komendanta Wojewódzkiego Policji Zarządzenia nr 55/92 w sprawie powołania Grupy Specjalnej przy Batalionie Pogotowia Policyjnego i Patrolowania Komendy Rejonowej Policji w Olsztynie, w zadaniach której ujęto m.in. zwalczanie aktów terroru (kryminalnego).
W jej skład weszło dziesięciu policjantów drużyny specjalnej oraz pięciu z KRP. Tak się nieprzypadkowo złożyło, że z racji oczekiwania od kandydatów m.in. ponadprzeciętnej sprawności fizycznej oraz umiejętności walki wręcz pierwsi członkowie tej grupy byli czynnymi sportowcami z sekcji judo, zapasów, taekwondo itp. w renomowanych miejscowych klubach, np. TS Gwardii Olsztyn czy KS Budowlani - i to w dużej mierze utytułowanymi zawodnikami, w tym mistrzami Polski w swych kategoriach. Wkrótce grupa zostaje powiększona i podporządkowana Komendzie Wojewódzkiej. Zarządzenie nr 64/92 Komendanta Wojewódzkiego z 20 października 1992 r. w sprawie powołania Grupy Specjalnej KWP w Olsztynie ustala jej etat na 20 funkcjonariuszy, a już nieco ponad rok później kolejne zarządzenie, nr 1/94 z 10 stycznia 1994 r. powiększa grupę do 30 osób.
Dotychczasowa dziesięcioosobowa drużyna specjalna zostaje wzmocniona dwudziestoma policjantami oddelegowanymi, po zdaniu odpowiednich testów, z 2. i 3. kompanii olsztyńskiego Oddziału Prewencji. Decyzja nr 66/95 Komendanta Wojewódzkiego w Olsztynie z 22 czerwca 1995 r. przekazuje Grupę Specjalną pod nadzór naczelnika Wydziału do walki z Przestępczością Zorganizowaną KWP. W tym okresie, w związku z licznymi przypadkami podkładania przez rywalizujących przestępców ładunków wybuchowych, oficjalnie usankcjonowano w jej składzie istnienie specjalistycznej, siedmioosobowej komórki minersko-pirotechnicznej. W 1998 r. grupa zostaje włączona w strukturę Oddziału Prewencji (Decyzja nr 63/98 KWP z 4 sierpnia w sprawie powołania GS OPP KWP w Olsztynie).
W treści paragrafu pierwszego Decyzji nr 295 Komendanta Głównego Policji z 29 grudnia 2000 r. w sprawie utworzenia oddziałów prewencji Policji i samodzielnych pododdziałów prewencji Policji (na podstawie § 7 pkt 3 Zarządzenia nr 3/2000 KGP z 20 marca 2000 r. w sprawie szczegółowych zasad organizacji i zakresu działania komend, komisariatów i innych jednostek organizacyjnych Policji - DzUrz. KGP Nr 2 poz. 17 i Nr 7 poz. 73), odgórnie zatwierdza się tworzenie w strukturach oddziałów prewencji Policji w Bydgoszczy, Lublinie i Olsztynie antyterrorystycznych zespołów minersko-pirotechnicznych, a w OPP w Olsztynie drużyny antyterrorystycznej. Konsekwencją tego jest podpisanie przez szefa warmińsko-mazurskiej policji rozkazu organizacyjnego nr 2/01 z 1 maja 2001 r., oficjalnie zmieniającego nazwę Drużyna Specjalna na Drużyna Antyterrorystyczna, a pół roku później ukazuje się Decyzja nr 163/01 Komendanta Wojewódzkiego z 19 grudnia 2001 r. w sprawie powołania nieetatowej Grupy Antyterrorystycznej w OPP Olsztyn.
Do 2003 r. terytorialne rejony odpowiedzialności dziewięciu etatowych Samodzielnych Pododdziałów Antyterrorystycznych Policji (KWP w Białymstoku, Gdańsku, Katowicach, Krakowie, Łodzi, Poznaniu, Rzeszowie, Szczecinie i Wrocławiu) oraz poprzedniczki ZOA/BOA, czyli Wydziału Antyterrorystycznego KSP, a później SPAP w Warszawie, obejmowały nie tylko ich macierzyste województwa, ale także ściśle podzielone między nie (w załączniku nr 1 do Decyzji nr 296 KGP z 29 grudnia 2000 r. o powołaniu pododdziałów antyterrorystycznych Policji) powiaty ościennych województw, których KWP nie dysponowały SPAP. W roku 2003 w tych komendach, to jest w Bydgoszczy, Gorzowie, Kielcach, Lublinie, Olsztynie, Opolu i Radomiu, powstały własne, etatowe Sekcje Antyterrorystyczne.
Etatowo prawie dwa razy mniejsze od liczących wówczas po około 50 funkcjonariuszy, starsze SPAP-y podlegają jako jedna z kilku komórek organizacyjnych w pionie służby prewencji, jednemu z zastępców Komendanta Wojewódzkiego. W Olsztynie, nieco nietypowo, SAT podporządkowano Sztabowi Policji. Sztab Policji zajmuje się szeroko rozumianym monitorowaniem oraz analizą zagrożeń bezpieczeństwa i porządku publicznego oraz koordynuje wszelkie działania z tym związane na terenie województwa warmińsko-mazurskiego. Podejmuje między innymi przedsięwzięcia związane z zaistnieniem sytuacji kryzysowych o charakterze klęsk żywiołowych, awarii technicznych, zagrożeń terrorystycznych, w tym również związanych z podłożeniem ładunku wybuchowego, zarówno w fazie zapobiegania, jak również reagowania i przeciwdziałania.
Olsztyńska Sekcja Antyterrorystyczna liczy 26 policjantów i podzielona jest na siedemnastoosobowy zespół szturmowy, którego dowódca jest jednocześnie kierownikiem Sekcji, oraz dziewięcioosobowy zespół minersko-pirotechniczny. Do zadań SAT należy fizyczne zwalczanie terroryzmu poprzez prowadzenie działań rozpoznawczych oraz bojowych przy użyciu taktyki antyterrorystycznej, zmierzających do likwidowania zamachów terrorystycznych, a także przeciwdziałanie zdarzeniom o tym charakterze, realizacja działań związanych z zatrzymaniem niebezpiecznych, a w szczególności uzbrojonych osób, udział w akcjach i operacjach policyjnych związanych z pościgami za niebezpiecznymi przestępcami, udział w akcjach ratowniczych w sytuacjach umożliwiających wykorzystanie w nich umiejętności i sprzętu specjalistycznego Sekcji, a także wykonywanie innych zadań policyjnych, wymagających użycia specjalistycznych sił i środków będących w jej dyspozycji lub konieczności stosowania specjalnej taktyki działania.
Zespół minersko-pirotechniczny w ramach posiadanych sił i środków odpowiada za działania zmierzające do zlokalizowania, usunięcia, transportu i zniszczenia materiałów lub urządzeń wybuchowych oraz zastosowania przedsięwzięć prewencyjnych w zakresie przeciwdziałania zagrożeniom bombowym. Po latach stacjonowania w niezbyt ciekawym obiekcie w Zalbkach, na peryferiach miasta, SAT przeniesiono do świeżo wyremontowanego budynku, z przygotowanymi na potrzeby Sekcji salami, miejscem do treningów, szatniami i magazynami.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami do Sekcji przyjmowane są tylko osoby już służące w szeregach policji, po kursie podstawowym, najlepiej z pewnym doświadczeniem praktycznym. Najwięcej kandydatów wywodzi się z oddziału prewencji, ale do SAT trafiają także zmotywowani kandydaci z komend miejskich i powiatowych. Mile widziani są sportowcy, zwłaszcza ci, którzy trenowali sztuki walki, atutem są także różne osiągnięcia w przydatnych dziedzinach oraz uprawnienia, począwszy od prawa jazdy, a szczególnie instruktorskie, ratownicze itp. Identycznie jak w przypadku SPAP, droga do etatu w Sekcji wiedzie przez takie same testy sprawnościowe oraz badania psychologiczne, sprawdzające predyspozycje funkcjonariusza do specyficznej i niebezpiecznej służby. Zawodowe i osobiste predyspozycje kandydatów ocenia także dowódca Sekcji, przeprowadzający z każdym rozmowę kwalifikacyjną i podejmujący wstępną decyzję, czy chciałby widzieć go w swym pododdziale. Zaakceptowani rozpoczynają służbę w SAT od zajęć doskonalących w zakresie przede wszystkim strzelania i technik interwencyjnych, czyli swego rodzaju kursu wyrównawczego, po czym włączani są w programowe szkolenie specjalistyczne Sekcji.
Pierwsze trzy miesiące mają charakter próbny - dowódcy i instruktorzy oceniają, czy nowy policjant pasuje do zespołu, potrafi współpracować z kolegami, nie ma problemów z opanowywaniem niezbędnych umiejętności, ani cech mogących w jakikolwiek sposób ograniczać jego skuteczność w działaniach typowych dla tej formacji. W tym okresie nie jest on jeszcze włączany w wykonywanie poważnych zadań, a jedynie powierza mu się funkcje pomocnicze. W razie wątpliwości lub negatywnych ocen musi opuścić Sekcję. Wszyscy członkowie SAT w czasie dalszej służby przystępują co roku do fizycznych i strzeleckich testów kontrolnych, a niespełnienie stawianych wówczas norm również może wykluczyć z pododdziału. Obciążenie regularnym treningiem i najniebezpieczniejszymi zadaniami, ale przede wszystkim niskie grupy zaszeregowania (niższe w Sekcjach AT, niż w SPAP czy BOA mimo tego samego charakteru pracy) oraz związane z tym ograniczone perspektywy rozwoju i możliwości poprawy finansowej sprawiają, że Sekcja nie może liczyć na nadmiar chętnych, a jedynie na prawdziwych pasjonatów – ale i spośród nich część odchodzi do jednostek oferujących wyższe etaty oraz lepszą ścieżkę kariery lub z innych życiowych powodów.
W olsztyńskiej SAT, poza kierującym nią nadkomisarzem, służą głównie policjanci w stopniu aspiranta, w większości z wyższym wykształceniem, a średnia wieku to około 30 lat. Są wśród nich stermotorzyści, instruktorzy taktyki, strzelania, technik wysokościowych, spadochronowi i walki wręcz, w tym mistrzowie Europy, a nawet świata w ich odmianach, np. w ju-jutsu. Wszyscy mają za sobą cywilne kursy nurkowe oraz przeszkolenie spadochronowe i choć ograniczony budżet KWP nie zapewnia regularnego treningu w tym zakresie (nie tylko w dobie kryzysu, ale także ze względu na inne priorytety SAT), to niektórzy policjanci nie ustają w rozwijaniu tych umiejętności na własny koszt w olsztyńskim aeroklubie, z poważnymi sukcesami. Od 2004 r. uczestniczą w cyklicznych kursach ratownictwa medycznego, w tym część z praktykami w SOR (Szpitalny Oddział Ratunkowy), a w składzie Sekcji jest oprócz tego policjant z wykształceniem paramedycznym. Ponieważ zespół szturmowy nie jest duży, to mimo wyspecjalizowania się konkretnych operatorów w poszczególnych dziedzinach, np. breachera czy snajpera, wszyscy pozostali jego członkowie muszą być również przygotowani do wypełniania takich funkcji.
Pierwsze porcje fachowej wiedzy olsztyńscy antyterroryści otrzymali od kolegów z Gdańska. Najpierw udział w szkoleniach tamtejszej Kompanii Antyterrorystycznej (od 2000 r. SPAP) wzięło dwóch najstarszych, najbardziej zaangażowanych policjantów z nowo utworzonej Drużyny Specjalnej, a już od 1994 r. wszyscy jej funkcjonariusze zaczęli uczestniczyć w organizowanych przez gdański pododdział dwa razy w roku dwutygodniowych kursach, na których poznawali czarną taktykę i przeszli pierwsze przeszkolenie z technik linowych. W tym samym okresie dwukrotnie, w 1993 i 1994 r., skorzystali z pomocy szkoleniowej białostockiej KAT, a w 1996 r. dwóch policjantów z olsztyńskiej grupy dołączyło po raz pierwszy do zajęć na zgrupowaniu antyterrorystów z całego kraju, jakie organizowano wówczas cyklicznie na poligonie wędrzyńskim. Mieli tam możliwość zapoznania się z taktyką i technikami działania etatowych pododdziałów AT np. ze Szczecina, Gdańska i innych KWP, by później przenieść ich doświadczenia ma swój grunt. Organizujący centralne szkolenia st. specjalista ds. pododdziałów antyterrorystycznych ze Sztabu KGP Dariusz Woźniak (późniejszy krajowy koordynator ds. pododdziałów antyterrorystycznych Policji) zapewniał kolejnym przedstawicielom GS z Olsztyna udział w następnych takich spotkaniach na Wędrzynie i obozach górskich.
Już rok wcześniej jej szeregi zasiliło też dwóch policjantów, którzy wcześniej służyli w warszawskim Wydziale Antyterrorystycznym i z przyczyn rodzinnych przenieśli się ze stolicy na Mazury. Wnieśli oni do drużyny wiedzę i standardy z wiodącej polskiej jednostki, która korzystała już wtedy m.in. z pomocy instruktorów izraelskich oraz szkoleń w USA, organizowanych w ramach Programu Pomocy Antyterrorystycznej ATA Biura Bezpieczeństwa Dyplomatycznego tamtejszego Departamentu Stanu. Z czasem olsztyńska Grupa Specjalna wzbogaciła się o własnych instruktorów z odpowiednimi uprawnieniami, sama też zaczęła opierając się na zdobytych kontaktach organizować zajęcia doskonalące i wymieniać doświadczenia z innymi pododdziałami, najczęściej z najbliższymi SPAP z Gdańska i Białegostoku, ale także SAT z Bydgoszczy oraz pododdziałem specjalnym Warmińsko-Mazurskiego Oddziału Straży Granicznej z Kętrzyna (np. w zakresie desantowania i ewakuacji śmigłowcem). Od 2000 r. olsztynianie korzystają również z obiektów i pomocy doświadczonych instruktorów SPAP/ZOA/BOA w Warszawie, dopasowując później poznawane elementy do swoich możliwości i specyfiki działań. W ostatnich latach mogą liczyć także w szkoleniu na cenną pomoc byłych żołnierzy renomowanej JW GROM.
Jak wszystkie pozostałe jednostki tego typu, SAT KWP w Olsztynie dzieli czas na trening i udział w realnych działaniach, do których musi utrzymywać stałą gotowość. Początkowo tydzień pracy Drużyny Specjalnej dzielił się na trzy dni szkolenia i dwa służby po cywilnemu w wydziale poszukiwań. Po pierwszych kontaktach z etatowymi pododdziałami AT wprowadzono podobny system dyżurów i całodobowej dyspozycyjności. SAT wypełnia najczęściej zadania na rzecz wydziału kryminalnego KWP, w akcjach poszukiwania i zatrzymywania sprawców przestępstw przeciwko życiu i zdrowiu, samochodowych oraz narkotykowych. Udziela także wsparcia podczas realizacji Centralnego Biura Śledczego, a czasem także funkcjonariuszom komendy miejskiej w Olsztynie, dopasowując siły i środki do konkretnych warunków. Nie wszystkie działania odbywają się w pełnym wyposażeniu i umundurowaniu, typowym dla AT – czasami skuteczniejsze są zatrzymania przeprowadzone zaskakująco i dyskretnie w strojach cywilnych, z ukrytą bronią. Sekcja zresztą wspomaga czasem także prowadzone tak skryte działania obserwacyjne, ponieważ wyznaje się w niej zasadę, że wszyscy policjanci powinni się wspierać i jeśli innym wydziałom brakuje do takiego zadania ludzi, olsztyńscy antyterroryści wspomagają je, zdobywając przy okazji dodatkowe, ciekawe doświadczenie.
To pozwala im także bardzo elastycznie przygotowywać swoje działania, jak podczas jednej z realizacji na rzecz CBŚ, gdy mimo zaplanowania zatrzymania poszukiwanego przestępcy w mieszkaniu przez grupy szturmowe (po sforsowaniu wejścia lub po zjeździe po linach z dachu w okna), na sygnał „obserwacji”, że mężczyzna wychodzi na zewnątrz SAT sprawnie przeszedł do wariantu obezwładnienia go poza budynkiem przez grupę działającą po cywilnemu. Sekcja wykonuje zadania również w terenie pozamiejskim, do czego posiada niezbędne wyszkolenie i wyposażenie. Wykorzystywane wówczas elementy taktyki zielonej tylko częściowo pokrywają się jednak z nauczanymi w wojskowych formacjach specjalnych, gdyż specyfika zadań policyjnych ogranicza ich zakres do skrytych podejść do obiektów oraz maskowanych i ubezpieczanych stanowisk, z których prowadzi się obserwację lub przeprowadza zasadzkę. Czasem SAT wzywany jest do wzmocnienia oddziału prewencji, zabezpieczającego mecze podwyższonego ryzyka. Nawet takie zadania, przy wyposażeniu tylko w pałki, tarcze i strzelby gładkolufowe, nie są traktowane jako ujma, lecz okazja do poszerzenia doświadczenia oraz swoista weryfikacja, testująca zwłaszcza nowych funkcjonariuszy pod względem zarówno opanowania i odporności psychicznej w obliczu napięcia oraz agresji, przychodzenia z pomocą innym, umiejętności sprawnego radzenia sobie z agresywnymi osobnikami, jak również kontroli własnej agresji.
Koniec lat 90. i kolejne przyniosły także w rejonie odpowiedzialności olsztyńskiej KWP rozwój silnych i nieprzebierających w środkach grup przestępczych, które rywalizowały o rynek, nie stroniąc od strzelanin, podkładania bomb i porwań. Rozpowszechniły się też porwania dla okupu, rozboje i handel narkotykami. Antyterroryści z Olsztyna mają na koncie wiele zatrzymań niebezpiecznych sprawców takich czynów oraz uwolnień porwanych osób – czasami w wyniku ukierunkowanych operacji, a czasami, jak w 1998 r., niejako przy okazji. Podczas akcji przeciwko uzbrojonym handlarzom narkotyków udało się wówczas przywrócić wolność porwanemu przez nich i przetrzymywanemu w kajdanach mężczyźnie. Na brak zajęć nie narzekali również pirotechnicy, wzywani bardzo często do rozpoznawania i neutralizacji improwizowanych urządzeń wybuchowych. Wielokrotnie realizowano zadania we współpracy i na rzecz Komendy Stołecznej i Komendy Głównej Policji (CBŚ), ponieważ Mazury przyciągały także członków stołecznych gangów, szukających ukrycia, próbujących dokonać porachunków lub podbić lokalny rynek, zwłaszcza skorzystać z obecności licznych turystów w sezonie wakacyjnym, by rozprowadzać narkotyki, a czasami po prostu spędzających urlop w Krainie Jezior.
Jak duże jest obciążenie SAT zadaniami, obrazuje podsumowanie jednego, przykładowego roku z ostatniego okresu: w 2007 r. olsztyński pododdział brał udział w 32 realizacjach, zatrzymując 13 osób, w 36 konwojach podwyższonego ryzyka, zabezpieczał 52 rozprawy sądowe niebezpiecznych przestępców, uczestniczył w zabezpieczaniu ośmiu imprez masowych, ośmiu pokazach oraz pięciokrotnie ochraniał świadków koronnych. Do tego dochodzą działania zespołu minersko-pirotechnicznego, często ubezpieczanego przez kolegów z zespołu szturmowego i inne, których nie ujmuje się w takich statystykach, tak jak pomoc innym wydziałom w prowadzeniu obserwacji, która nie przyniosła bezpośredniego wyniku. Tylko wymienione pokazują, że gdyby nie równoczesne wykonywanie niektórych zadań, to SAT z Olsztyna byłby angażowany średnio częściej, niż co drugi dzień w roku. Pozytywną stroną takiej częstotliwości jest stosunkowo szybkie nabieranie dużego doświadczenia przez wszystkich policjantów Sekcji.
Jeśli skupić się na najbardziej spektakularnych zadaniach, związanych z zatrzymaniami przestępców, to już rok później ich liczba wzrosła do 28 podczas 33 realizacji, w ubiegłym roku funkcjonariusze olsztyńskiej SAT zatrzymali ponad 40, a tylko do połowy bieżącego – około 30. To jednak tylko suche statystyki, nieoddające ani stopnia zaangażowania policjantów z tego pododdziału, ani poziomu ryzyka i dramatyzmu ich akcji, szczegóły których pozostają w większości niejawne. W listopadzie 2004 r. uciekający po napadzie bandyci próbowali sforsować alfa romeo policyjna blokadę w Kętrzynie i przejechać uczestniczącego w niej funkcjonariusza. Obaj zginęli - kierowca na miejscu, a jego kompan mimo szybkiego przewiezienia do szpitala w Elblągu. W lutym 2005 r., dwóch groźnych dilerów narkotykowych podczas próby zatrzymania ich na zorganizowanej na krajowej „siódemce” blokadzie, skierowało swój samochód w policjantów. Trzech zdołało uskoczyć, jednemu bmw przestępców przejechało po nodze - zatrzymali się dopiero, gdy antyterroryści otworzyli do nich ogień. W samochodzie znaleziono ponad kilogram marihuany.
W lutym 2007 r. na drodze pod Nidzicą wpada w zasadzkę dwóch dilerów narkotykowych w oplu corsie z 5000 tabletkami ekstazy. Równocześnie w mieszkaniu na terenie Olsztyna zostaje zatrzymany trzeci członek ich szajki, podejrzewany o wprowadzenie na rynek co najmniej kilograma amfetaminy. Podczas próby zatrzymania pojazdu z kolejnymi osobami tej grupy pod Mławą kierująca volkswagenem passatem kobieta taranuje radiowóz i jadąc z dużą szybkością ciągnie po jezdni na sporym odcinku policjanta, który otworzył jedne z drzwi jej auta. W końcu traci panowanie nad pojazdem, wpada w poślizg i uderza w drzewo. W piwnicy mieszkania ujętego w tym incydencie małżeństwa policja zabezpiecza prawie 600 tabletek ekstazy, około 150 gramów amfetaminy, pistolet maszynowy z pełnym magazynkiem, pistolet TT, imitację pistoletu glock, ponad 50 sztuk amunicji oraz elementy policyjnego munduru. Po ewakuacji wszystkich mieszkańców bloku pirotechnicy SAT neutralizują tam jeszcze bombę w postaci wypełnionej trotylem metalowej rury z zapalnikiem.
W lipcu 2008 r. podczas interwencji domowej w Bisztynku pijany mężczyzna próbował ugodzić nożem policjanta, po czym zagroził, że zabije członków swej rodziny i siebie. Wezwani z Olsztyna antyterroryści, zanim po użyciu granatów oszałamiających obezwładnili furiata i dwóch innych, występujących po jego stronie mężczyzn (jeden uzbrojony w siekierę), musieli zastrzelić psa, który zaatakował jednego z uczestników akcji - ranny funkcjonariusz trafił do szpitala. W listopadzie 2010 r. na zlecenie Wydziału do walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu ze Szczytna policjanci z SAT zatrzymali w biały dzień w miejscowej pizzerii sprawcę wymuszeń rozbójniczych i jego kompana.
W maju br. Sekcja została zaangażowana wraz z Zespołem Poszukiwań Celowych KWP w Olsztynie do poszukiwania na terenie kompleksu leśnego pod Nowym Dworem Mazowieckim zabójczyni matki Michała Listkiewicza (byłego prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej), która skazana za ten czyn na 25 lat więzienia po wyjściu z warszawskiego aresztu śledczego na przepustkę nie powróciła i ukrywała się od półtora roku. Po kilku dniach operacji kobieta została ujęta. Na początku następnego miesiąca zespół szturmowy SAT z policjantami wydziału kryminalnego z Elbląga schwytał na drodze z tego miasta do Suchacza sześciu mężczyzn podejrzanych o uprowadzenie i brutalne torturowanie pracownika firmy rybackiej w Suchaczu.
To tylko kilka przykładów różnorodnych akcji z ostatnich lat, w których uczestniczyła Sekcja AT z Olsztyna, której funkcjonariusze skromnie zaznaczają, że zazwyczaj są tylko wykonawcami finałowej realizacji, będącej wynikiem długotrwałej, ciężkiej pracy policjantów z innych wydziałów. Nie zmienia to faktu, że bardzo wiele działań policyjnych w województwie warmińsko-mazurskim nie mogłoby zostać równie skutecznie zakończonych, gdyby nie udział wyspecjalizowanego pododdziału antyterrorystycznego KWP. Tymczasem w 2006 r., w ramach opracowywanych w KGP planów reorganizacyjnych z ograniczeniem liczby jednostek AT rozpatrywano likwidację olsztyńskiej Sekcji. Być może byłoby to „tylko” odebranie statusu pododdziału antyterrorystycznego i zmiana nazwy na Sekcję Realizacyjną, co jednak także miałoby określone konsekwencje. Póki co, Sekcja działa nadal i choć znacznie mniejsza, wykonuje w swym województwie takie same zadania, często w nie mniejszej liczbie, jak bardziej okrzepłe SPAP-y. I to powinno wystarczyć, by docenić jej wieloletnią służbę na najbardziej niebezpiecznych odcinkach doinwestowaniem i zrównaniem grup zaszeregowania do tego samego poziomu, co w SPAP.
BROŃ I WYPOSAŻENIE SAT KWP w Olsztynie
Podstawowa broń funkcjonariuszy zespołu szturmowego to niemieckie 9-mm pm HK MP-5 A3 z kolbą wysuwaną, w ulepszonej wersji F (z powiększonym i wzmocnionym trzewikiem kolby oraz wzmocnionymi elementami konstrukcji wewnętrznej, by bez obaw można było strzelać nawet amunicją +P+), wyposażone w oświetlenie taktyczne firmy Sure Fire (w łożu M628), celowniki holograficzne HWS EOTech 552 i mniejsze XPS 3, „klipsy” do łączenia magazynków po dwa dla przyśpieszenia ich wymiany w akcji, większość z tłumikami płomieni. W arsenale SAT pozostają także polskie PM-98 Glauberyt tego samego kalibru z oświetleniem taktycznym w łożu.
Podczas działania w terenie pozamiejskim oraz w celu zapewnienia silniejszego ognia o większym zasięgu SAT wykorzystuje krajowej produkcji kbk aut. AKM i AKMS na amunicję pośrednią 7,62 mm × 39 wz. 43, w ostatnich latach zmodyfikowane przez zaopatrzenie w części izraelskiej firmy Tdi-ARMS: kolby o regulowanej długości (sześciopozycyjne) CBS Tactical oraz zestaw aluminiowych uniwersalnych szyn montażowych standardu Mil-STD 1913 – trzyszynowy zestaw BMX47 w miejsce drewnianego łoża oraz wyprowadzona nad pokrywę komory zamkowej długa szyna z zestawu X47. Dzięki temu „kałasznikowy” zostały wyposażone w chwyty przednie SVG i oświetlenie taktyczne oraz celowniki EOTech 552 z przystawką powiększającą 3X Magnifier. Na wyposażeniu znajduje się również karabin maszynowy PK. Broń wyborowa to Sako TRG 21 na amunicję 7,62 mm × 51 NATO, produkcji fińskiej, z celownikiem optycznym Schmidt&Bender PN1, 4-12×50.
Do tego dochodzą, głównie bezkolbowe, proste amerykańskie strzelby gładkolufowe pump-action kalibru 12 Mossberg M500A, wyrzutnie siatek obezwładniających SZO-84 i wyrzutnie gazów łzawiących RWGŁ-3 oraz granaty oszałamiające (flash-bang) niemieckiej firmy Nico-Pyrotechnics. Broń krótka wykorzystywana przez SAT to austriackie pistolety Glock 17 (z magazynkami „plus 2”), Glock 19, wszystkie na nabój 9 mm Parabellum. Podstawowy typ kabury do glocków to amerykańskie Safariland 6005 z kydeksu.
Strój bojowy funkcjonariusza składa się z czarnego lub ciemnogranatowego kombinezonu polskiej firmy KAMA z odpornego na wysokie temperatury nomexu, kominiarki i rękawiczek taktyczno-ochronnych (kilku typów), oraz różnych typów obuwia taktycznego (np. Bates Falcon). Wyposażenie ochronne to polskie hełmy kompozytowe Maskpol HP, okulary taktyczne WileyX lub gogle ochronne, głównie francuskie Bolle XT 800 Tactical oraz maski przeciwgazowe MP5. Starsze typy kamizelek zostały w ostatnim okresie zastąpione nowymi zintegrowanymi Defender Plate Carrier firmy Condor Outdoor DFPC oraz polskiej firmy PPH Polskór. System łączności opiera się na zestawach cichej łączności Motorola GP360 i TCI Liberator II.
Podczas działania w terenie pozamiejskim policjanci z SAT mogą używać mundurów polowych wzoru MCCUU (Marines Corps Combat Utility Uniform) firmy Condor, w komplecie z kapeluszami typu jungle hat, pokryte kamuflażem USMC MARPAT Woodland, znacznie lepiej wtapiającym się w otoczenie w polskich warunkach niż wprowadzony w wielu innych krajowych jednostkach specjalnych MultiCam. Uzupełnia je amerykańskie obuwie Belleville Tactical Research TR560 Khyber Lightweight Mountain Hybrid z wstawkami z kordury w kamuflażu MultiCam oraz zielone kamizelki taktyczne Elite Tactical Vest firmy Condor.
Pirotechnicy używają m.in. nowoczesnych kombinezonów ochronnych EOD-9 kanadyjskiej firmy Med-Eng, wyrzutników pirotechnicznych WP-20, WP-26B oraz bezodrzutowego WP-20Y, a także dysponują wielofunkcyjnym, zdalnie sterowanym robotem ROV Digital Vanguard firmy Allen Vanguard Corp. Wśród specjalistycznego sprzętu, wykorzystywanego przez zespół szturmowy, znajdują się m.in. tarany, tarcze balistyczne, zestawy do mechanicznego forsowania wejść (entry-tools) firmy Blackhawk. SAT KWP w Olsztynie wykorzystuje m.in. pojazd typu Kia Sorento, a także nieoznakowane samochody terenowe i vany oraz specjalistyczny samochód ciężarowy zespołu minersko-pirotechnicznego marki Mercedes Sprinter 515.