Special-Ops.pl

Zaawansowane wyszukiwanie

Smutna rocznica

Komandos 56. KS z 7,62 mm kbk AKMS, wyposażonym w tłumik PBS-1 

Komandos 56. KS z 7,62 mm kbk AKMS, wyposażonym w tłumik PBS-1 

20 lat temu rozwiązano wszystkie pododdziały specjalne Wojska Polskiego szczebla armijnego i dywizyjnego. Zgodnie z niesławnym, utajnionym zarządzeniem nr 079/org. z 8 listopada 1993 r. ówczesnego Szefa Sztabu Generalnego, do końca sierpnia następnego roku ze struktur WP zniknęły trzy okręgowe kompanie specjalne, osiem z dywizyjnych batalionów rozpoznawczych, a jedyną jednostką działań specjalnych w wojskach lądowych miał pozostać, rozwinięty z 1. Batalionu Szturmowego w Lublińcu, 1. Pułk Specjalny.

Zobacz także

Krzysztof Mątecki Korps Commandotroepen - Teraz albo Nigdy

Korps Commandotroepen - Teraz albo Nigdy Korps Commandotroepen - Teraz albo Nigdy

Korps Commandotroepen (KCT) to jednostka sił specjalnych Królewskiej Armii Holenderskiej. Założona w 1942 roku podczas II wojny światowej, ma bogatą historię służby na różnych teatrach działań i w operacjach...

Korps Commandotroepen (KCT) to jednostka sił specjalnych Królewskiej Armii Holenderskiej. Założona w 1942 roku podczas II wojny światowej, ma bogatą historię służby na różnych teatrach działań i w operacjach na całym świecie. Charakter operatorów KCT najlepiej oddaje motto jednostki: „Nunc aut Nunquam – Teraz albo Nigdy”.

Krzysztof Mątecki Duński Korpus Łowców

Duński Korpus Łowców Duński Korpus Łowców

Jægerkorpset (Korpus Łowców) to elitarna jednostka sił specjalnych Armii Królestwa Danii, stacjonująca na co dzień w bazie lotniczej Aalborg. Znakiem rozpoznawczym jednostki jest nawiązujący do operacji...

Jægerkorpset (Korpus Łowców) to elitarna jednostka sił specjalnych Armii Królestwa Danii, stacjonująca na co dzień w bazie lotniczej Aalborg. Znakiem rozpoznawczym jednostki jest nawiązujący do operacji powietrznodesantowych bordowy beret z mosiężnym emblematem przedstawiającym róg myśliwski.

Krzysztof Mątecki Nadodrzański Oddział Straży Granicznej (NoOSG)

Nadodrzański Oddział Straży Granicznej (NoOSG) Nadodrzański Oddział Straży Granicznej (NoOSG)

Port Lotniczy im. Mikołaja Kopernika we Wrocławiu każdego roku obsługuje miliony pasażerów. Nad bezpieczeństwem podróżnych i ich bliskich, a także pracowników lotniska, czuwają funkcjonariusze Zespołu...

Port Lotniczy im. Mikołaja Kopernika we Wrocławiu każdego roku obsługuje miliony pasażerów. Nad bezpieczeństwem podróżnych i ich bliskich, a także pracowników lotniska, czuwają funkcjonariusze Zespołu Interwencji Specjalnych Placówki Straży Granicznej Wrocław-Strachowice, którzy jako pierwsi podejmują interwencję na wypadek wystąpienia jakiegokolwiek zagrożenia.

Jednym podpisem gen. broni T. Wilecki zakończył służbę m.in. najbardziej wówczas awangardowych pododdziałów tego typu w naszych siłach zbrojnych, 56. Kompanii Specjalnej POW ze Szczecina oraz 62. KS ŚOW z Bolesławca, z ich niesamowitym potencjałem i wykuwanym latami cennym doświadczeniem.

W tym przypadku na ironię zakrawał fakt uzasadniania tej decyzji ogólnikowym hasłem, że rozproszone w strukturach WP kompanie nie gwarantowały właściwego szkolenia i późniejszego wykorzystania (co było bliskie prawdy w przypadku pododdziałów z dywizji zmechanizowanych i pancernych), gdyż komandosi z okręgowych kompanii niejednokrotnie prezentowali pod tym względem wyższą dynamikę oraz poziom umiejętności niż ich koledzy z przeniesionej z Dziwnowa na południe jednostki wyższego szczebla frontowego, znali swój teren i stacjonowali „pod ręką” swych zwierzchnich dowództw.

Przeczytaj także: GISW OISW w Krakowie

Kompanie specjalne zostały powołane do życia w 1967 r., w oparciu o kadrę przekazaną z 1. Batalionu Szturmowego z Dziwnowa, w poprzednich latach jedynej takiej formacji w WP mającej w razie operacji wojennej działać na rzecz całego Frontu Polskiego. Dla poszczególnych armii w jego składzie, tworzonych z trzech okręgów wojskowych czasu „P”, rozpoczęto organizowanie po jednej kompanii rozpoznania specjalnego (później jako kompanie specjalne), o numerach: 62 w Bolesławcu dla Śląskiego OW, 56 w Bydgoszczy dla Pomorskiego OW oraz 48 w Krakowie dla Warszawskiego OW (w celach dezinformacyjnych o takim samym numerze co zwykła kompania rozpoznawcza 6. Pomorskiej Dywizji Powietrzno-Desantowej, przy której stacjonowała i skadrowanej, tj. nierozwiniętej w czasie pokoju do pełnego stanu, ze względu na zapasowy charakter okręgu). Kompanie te podlegały operacyjnie wywiadowczemu Zarządowi II SG WP, a podporządkowane były bezpośrednio jego komórkom w dowództwach okręgów, z których na czas „W” wydzielano dowództwa armii.

Przeczytaj także: Jackal Stone-14

Od 1970 r. w batalionach rozpoznawczych pierwszorzutowych dywizji zmechanizowanych i pancernych Pomorskiego oraz Śląskiego OW sformowano następne, mniejsze kompanie specjalne szczebla taktycznego, do działań na ich rzecz, na mniejszej głębokości, a także pluton specjalny w batalionie dowodzenia/kompanii rozpoznawczej 7. Łużyckiej Dywizji, późniejszej Brygady, Obrony Wybrzeża (zlikwidowany tuż przed rozwiązaniem kompanii specjalnych, w ramach rozformowania całej tej jednostki desantowej „niebieskich beretów” – zarządzenie Szefa SG WP nr 084/org. z 27 października 1993 r.).

Dowódcy 56. Kompanii Specjalnej

por. Piotr Kokoszka- 17 grudnia 1967- 2 kwietnia 1968,

kpt. Mirosław Słupski- 2 kwietnia 1968- 13 listopada 1975,

kpt. Andrzej Sarnat- 13 listopada 1975- 31 października 1979,

kpt. Ryszard Pawłowski- 31 października 1979- lipiec 1981,

kpt. Roman Jasiński- lipiec 1981- 5 maja 1989 roku,

kpt. Marian Andrysiak- 5 maja 1989 - listopad 1991

kpt. Marek Demczuk- listopad 1991- 30 sierpnia 1994

Z "Pięćdziesiątejszóstej":

Nie sposób wymienić wszystkich, którzy podczas swej służby w 56. KS przyczynili się do jej rozwoju, osiągnięć oraz zdobycia tak świetnej renomy. Oto tylko kilku oficerów tej kompanii, którzy swymi osiągnięciami także poza nią, dawali lub nadal dają świadectwo, że była to kuźnia aktywnych, wybitnych kadr i twardych komandosów. Wszystkim im i pozostałym komandosom z "Pięćdziesiątejszóstej"- dziękujemy za służbę!  

ppłk. Bogdan Kantorski - oficer 56. KS, od lat 70. uczestnik wielu misji pokojowych (UNEF II - Egipt, UNDOF - Syria, UNPROFOR - Chorwacja, gdzie został ciężko ranny podczas detonacji miny - powrócił do służby po dwuletnim leczeniu, w 1996 r.). Od 2001 r. w rezerwie, pracownik misji OBWE w Chorwacji oraz ONZ w Gruzji, Armenii i Azerbejdżanie, 2009-2011 r. doradca ONZ ds. bezpieczeństwa w Kairze, a w latach 2011-2013 r. w Baku. Odznaczony m.in. Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.

płk Ryszard Keller - absolwent PSZ im. Rodziny Nalazków (1967 r.), podoficer w 5. kompanii 1. Batalionu Szturmowego w Dziwnowie, jeden z pierwszych żołnierzy 56. KS w Bydgoszczy jako dowódca rst R-118-R i zespołu radiostacji. Po ukończeniu WSO Wojsk Łączności ppor w 4. Pułku Łączności, następnie w Polskiej Wojskowej Jednostce Specjalnej Doraźnych Sił Zbrojnych ONZ w Egipcie (1978-1979 r.). Po studiach w ASG od 1985 r. zastępca dowódcy 5. Pułku Zabezpieczenia Sztabu POW i oficer tego sztabu. Od 1991 r. w rezerwie, prezes Koła Stowarzyszenia Kombatantów Misji Pokojowych ONZ.  

płk. Jerzy Kozłowski - absolwent WSOWZmech (1969 r.), dowódca grupy specjalnej w 56. KS, w latach 1971-78 zastępca dowódcy kompanii. Po ukończeniu Wyższego Kursu Doskonalenia Oficerów oficer sztabu 1. Batalionu Szturmowego w Dziwnowie, następnie w sztabie POW, a od 1986 r. w MON, m.in. jako naczelnik wydziału interwencji w Biurze Skarg i Interwencji tego ministerstwa i Szef Sekretariatu I zastępcy ministra obrony narodowej. Od 2001 r. dyrektor departamentu wojskowego w Urzędzie do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych, a od 2003 r. wiceminister w tym urzędzie, pożegnał się z mundurem po 37 latach służby. Odznaczony m.in. Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, złotym i srebrnym Krzyżem Zasługi oraz kilkunastoma innymi odznaczeniami krajowymi i zagranicznymi.  

mjr Arkadiusz Kups - absolwent WSOWZmech (1984 r.), praktyka dowódcza w 62. KS), dowódca grupy specjalnej w 1. Batalionie Szturmowym w Dziwnowie, w związku z przeniesieniem tej jednostki do Lublińca od 1985 r. w kompanii specjalnej 8. Batalionu Rozpozn. w Stargardzie Szczecińskim, od 1986 r. w 56. KS - dowódca plutonu płetwonurków, następnie szef szkolenia kompanii. Po jej rozwiązaniu w 5. Brygadzie Saperów w Podjuchach, a w latach 1997-1999 r. szef szkolenia 1. Pułku 25.Dywizji Kawalerii Powietrznej w Leźnicy Wielkiej. Twórca bojowego systemu walki wręcz Combat 56, otrzymał z rąk ministra obrony narodowej prestiżową nagrodę - Buzdygan "za niepokorność i odwagę", szkoleniowiec formacji mundurowych i ochronnych, pomysłodawca, organizator i główny instruktor wielu cyklicznych imprez ekstremalnych, m.in. Selekcja i, Ekstremalna Dwójka.  

gen. dyw. Piotr Patalong - absolwent WSOWZmech (1985 r.), AON (1996 r.), ukończył Kurs Oficerów Operacyjnych NATO na Akademii Obrony SZ Holandii (1996 r.), Podyplomowe Studia Operacyjno-Strategiczne AON (2005 r.), Królewska Akademię Studiów Obronnych w Londynie (2009 r.) oraz kursy Ranger, Pathfinder i Jumpmaster w USA. Służbę oficerską rozpoczął jako dowódca plutonu rozpoznawczego w 12. DZmech, następnie dowódca grupy specjalnej w kompanii specjalnej 16. batalionu rozpozn. tej dywizji. Od 1987 r. w 56. KS jako dowódca plutonu i dowódca Zespołu Kadrowych Grup Specjalnych. Po AON starszy oficer wydziału rozpoznawczego sztabu 6. BDSz w Krakowie, następnie w 25. DKPow. (1997-2002 r.) jako szef szkolenia 1. Pułku i dowódca 7. batalionu. Od 2002 r. dowódca 18. bdsz 6. BDSz i kolejno: od 15 IX 2005 - 1. PSK w Lublińcu, a 8 XI 2006 - JW 2305 GROM oraz od III do X 2008 ponownie 18. bdsz w Bielsku-Białej. Następnie szef sztabu w Dowództwie Wojsk Specjalnych i od 15 VIII 2010 Dowódca WS. Od początku 2014 r. pierwszy Inspektor WS w Dowództwie Generalnym Rodzajów SZ. Uczestnik misji UNPROFOR, SFOR, dowódca Grupy bojowej PKW Irak, odznaczony m.in. Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, Krzyżem Zasługi za Dzielność, Brązowym Krzyżem Zasługi, Gwiazdą Iraku, Srebrnym Medalem "Siły Zbrojne w Służbie Ojczyzny", Złotym Medalem "Za zasługi dla obronności kraju", Medalem NATO za misję SFOR i Medalem Dowództwa Operacji Specjalnych USA. Instruktor spadochronowy klasy mistrzowskiej.  

płk. rez. Ryszard Pawłowski - po ukończeniu WSOWZmech, od 1969 r. dowódca grupy specjalnej i plutonu specjalnego w 56. KS. Po ukończeniu ASG w sztabie POW, a następnie dowódca 56.KS. Od 1981 r. oficer sztabu 12. Dywizji Zmech. w Szczecinie, zakończył służbę na stanowisku Szefa Wydziału Operacyjnego tej dywizji.  

płk. rez. Edward Rogowski - absolwent WSOWZmech (1969 r.), dowódca grupy specjalnej i plutonu specjalnego w 56. KS. Po ukończeniu ASG szef sztabu 1. Batalionu Szturmowego w Dziwnowie, następnie w oddziale rozpoznawczym sztabu POW, dowódca batalionu rozpoznawczego i pułku zmechanizowanego w Braniewie, zastępca dowódcy 16. Dywizji Panc. i po jej rozwiązaniu zastępca Szefa WSzW w Gdańsku.  

płk dr nauk med. Ludwik Rożen - absolwent WAM, ppor lekarz w 56. KS, oddelegowany do Komisji Kontroli i Nadzoru w Wietnamie. Po powrocie do kraju pracował m.in. w 10. Wojskowym Szpitalu Klinicznym z Polikliniką w Bydgoszczy, zakończył służbę na stanowisku zastępcy Szefa Służby Zdrowia POW.  

insp. Artur Skwarczyński - absolwent WSOWZmech (1984 r.), oficer 56. KS, w latach 1993-1994 w Kadrowych Grupach Specjalnych, później w szeregach centralnej jednostki antyterrorystycznej policji, w latach 2008-2012 dyrektor Biura Operacji Antyterrorystycznych KGP.

Pierwsi komandosi z Dziwnowa (5. kompanii Batalionu) przybyli do Bydgoszczy w listopadzie 1967 r., a 20 grudnia 1967 r. w oficjalnych dokumentach POW po raz pierwszy pojawia się 56. Kompania Rozpoznania Specjalnego, rozkazem z 1 lutego 1969 r. przemianowana na 56. Kompanię Specjalną. Jej pierwszym dowódcą został ppor Piotr Kokoszka, a charakter maskowany był początkowo wymijającymi informacjami, że jest to pododdział wzmocnienia ochrony dowództwa okręgu, wydzielony z 6. Pomorskiej DPD, co miało tłumaczyć noszenie przez nowych żołnierzy bordowych beretów i identycznych jak w wojskach powietrznodesantowych oznak (do 2010 r. będących także wyróżnikiem komandosów z jednostek i pododdziałów specjalnych wojsk lądowych, oprócz plutonu specjalnego z Lęborka, który używał niebieskich beretów „desantu morskiego”). Do lat 90. unikano publicznego wymieniania nazwy „kompanie specjalne” i określania ich żołnierzy komandosami (za to do dziś bezzasadnie nadużywając tej nazwy w stosunku do służących w 6. PDPD/6. BDSz/6. BPD i 25. Dywizji/Brygadzie Kawalerii Powietrznej), nazywając zamiast tego enigmatycznie zwiadowcami lub spadochroniarzami. Wynikało to z ich szczególnej roli jako najważniejszego elementu rozpoznania strategicznego i operacyjnego – w przypadku konfliktu z Zachodem komandosi z Dziwnowa i kompanii specjalnych mieli po skrytym przerzucie wykonywać w głębi terenu przeciwnika zadania dywersyjno-rozpoznawcze, a zwłaszcza wykrywać i neutralizować jego rakiety taktyczne z głowicami jądrowymi w składach, podczas ich przemieszczania i na stanowiskach startowych. Do nich należało także dalekie rozpoznanie: dróg marszu sił przeciwnika, rejonów ich koncentracji, stanowisk dowodzenia, węzłów łączności, środków rozpoznania radioelektronicznego, strategicznie ważnych obiektów, kluczowych punktów sieci komunikacyjnej itp. oraz niespodziewane uderzenia dywersyjne na nie i sabotaż. Wśród specjalnych zadań było też wyszukiwanie i neutralizacja min atomowych rozmieszczanych przez wojska NATO na kierunkach działań ofensywnych wojsk Układu Warszawskiego. Komandosi z 56. KS współpracowali z płetwonurkami bojowymi Marynarki Wojennej z „Formozy”, szkoląc się, jako jedyni w tym czasie w wojskach lądowych (po przeniesieniu jednostki z Dziwnowa do Lublińca w 1986 r.), we wchodzeniu do akcji od strony morza. Stosunkowo nieduże armijne kompanie specjalne na czas wojny miały być powiększane ze stanu 107 żołnierzy do 252, co pozwalało sformować do 12 rozpoznawczych grup specjalnych po 7–8 komandosów i trzy ośmioosobowe grupy płetwonurków bojowych. Początkowo przewidywano, że będą one działać od 15 do 150 km (w przypadku dywizyjnych do 50 km) w głębi ugrupowania i na tyłach przeciwnika, ale stawiane później zadania obejmowały strefę nawet do 300 km, a podczas ćwiczeń grupy przerzucano i ponad 500 km. Okręgowe kompanie specjalne były jednostkami natychmiastowego użycia, w których czas osiągania gotowości bojowej nie przekraczał sześciu godzin. W 56. KS trzy z nich, zwane grupami awangardowymi, mogły wejść do działania w zaledwie dwie godziny, z dotarciem na lądowisko z pełnym wyposażeniem, zapasem amunicji i zasobnikami ZT100 włącznie.

Skryte i skuteczne działanie na wrogim terenie wymagało najwyższego poziomu wyszkolenia, hartu psychofizycznego, a także cech charakterologicznych, inteligencji oraz umiejętności, pozwalających wynajdywać najbardziej niekonwencjonalne sposoby realizacji postawionych zadań i przetrwania w najtrudniejszych warunkach, gdyż przy trudnościach z ewakuacją z odległego terenu rozkaz operacyjny często kończył się zdaniem: „Następnie przejść do działań nieregularnych i na własną rękę osiągnąć rejon połączenia z własnymi wojskami.” Temu wszystkiemu służył w 56. i 62. KS najintensywniejszy i najbardziej realistyczny proces szkolenia w WP, będący zasługą kreatywności i olbrzymiego zaangażowania nietuzinkowej kadry tych pododdziałów, prawdziwych pasjonatów działań specjalnych. Ale sprzyjały temu również pewne uwarunkowania. Szkolenie było priorytetem i rzadko zakłócały je, jak w pozostałych formacjach, inne przedsięwzięcia – 56. kompania, ulokowana przy innych jednostkach, tylko raz w roku obejmowała wartę, a pełnienie innych służb było ograniczone do minimum. Zwierzchnicy z Zarządu II, w tym z Oddziału II POW nie byli, z nielicznymi wyjątkami, specjalistami od działań pododdziałów dywersyjno-rozpoznawczych, nie orientując się więc w ich specyfice nie ingerowali zbytnio w tok szkolenia. Gdy latem 1981 r. 56. KS przeniesiono do Szczecina, na róg ul. Potulickiej i Narbutta (JW 1379), oddalenie od dowództwa okręgu w Bydgoszczy ograniczyło jego bieżący wgląd w funkcjonowanie kompanii, co również zwiększyło swobodę szkoleniową. Nie bez znaczenia był również stosunkowo wysoki procent żołnierzy zawodowych – w ostatnich latach bliski 1/3 stanu etatowego kompanii – z których większość nie pracowała za biurkiem, ani nie dowodziła poborowymi stojąc z boku, lecz na co dzień uczestniczyła w takich samych treningach oraz działaniach, dając osobisty przykład, jako górujący wiedzą, imponujący umiejętnościami i doświadczeniem. A służba w kompanii przyciągała entuzjastów i tylko tacy mogli w niej zagrzać miejsce. W takich pododdziałach nie było etatów dla oficerów po Akademii SG (poprzedniczka AON), nikt nie przychodził więc do nich tylko dla odbycia poakademickiej praktyki czy „zaliczenia obecności” na stanowisku. W kompaniach specjalnych nie robiło się kariery wojskowej, a jedynymi nagrodami za często ekstremalny wysiłek, nie bez wpływu na zdrowie, było dodatkowe 15 dni urlopu w roku, dodatek za skoki spadochronowe lub nurkowanie oraz podwójne liczenie wysługi lat, pozwalające odejść na emeryturę już około 40. roku życia. Charakter zadań, wymagania sprawnościowe, wymóg uczestniczenia w szkoleniu spadochronowym oraz intensywnym treningu, m.in. nawet ponad siedem miesięcy w roku poza garnizonem, w tym trwające i 2–3 miesiące bez przerwy szkolenia poligonowe – to wszystko odstręczało tych, którzy szukali w wojsku spokojnego miejsca pracy oraz weryfikowało przydatność podejmujących wyzwanie. Stawiano na dobór charakterologiczny, owszem trzeba było być bardzo sprawnym fizycznie, lecz to można było rozwijać i temu służył ciągły, wytężony proces szkolenia, ale jeśli ktoś nie miał odpowiednich do tej służby cech charakteru, nie wkładał całego serca w szkolenie, nie miał duszy komandosa – nie pasował do

56. KS. W efekcie szczecińska „Pięćdziesiątaszósta” skupiła ambitną kadrę, której predyspozycje, pasja i oddanie służbie przełożyły się na poziom kompanii, dalece wykraczający ponad schematy obowiązujące wówczas w naszej armii i osiągnięcie z „Bolesławcem” pozycji liderów wśród jednostek specjalnych WP. Oficerowie mieli za sobą dowodzenie grupami i plutonami specjalnymi, znali więc działania specjalne od podszewki. Przez pierwsze osiem lat w Szczecinie 56. KS dowodził kpt Roman Jasiński, zwany Hubalem (później obserwator wojskowy ONZ w Kazachstanie), który podobnie jak ppłk Andrzej Żdan w 62. KS, wywarł ogromny wpływ na klimat i charakter swej jednostki. Tacy oficerowie jak kpt Marek Demczuk (od 1991 r. ostatni dowódca 56. KS), kpt Arkadiusz Kups (w ostatnim okresie szef szkolenia kompanii), kpt Piotr Patalong (dowódca zawodowych grup specjalnych), kpt Piotr Dudka (później w 1. PSK w Lublińcu), mający za sobą wspólne lata jako dowódcy grup i plutonów, byli inspiratorami nowatorskich, często niekonwencjonalnych metod szkolenia. Zielone światło i wsparcie pojawiło się także z góry, dzięki objęciu stanowiska specjalisty/koordynatora ds. działań specjalnych w Oddziale II dowództwa POW przez znającego się na rzeczy, wywodzącego się z 1. Batalionu Szturmowego z Dziwnowa płk. Jana Kemparę, późniejszego dowódcę 25. Dywizji Kawalerii Powietrznej, a przed odejściem w stopniu gen. dyw. w stan spoczynku – zastępcę Dowódcy Korpusu Międzynarodowego (NATO) w Grecji.

Szkolenie 56. KS obejmowało m.in. coroczne zgrupowanie spadochronowe i płetwonurkowe (w tym nurkowanie pod lodem) kończone kilkudniowymi ćwiczeniami taktycznymi, zgrupowania narciarskie zimą i wspinaczkowe latem w Kotlinie Kłodzkiej, z podobnym zakończeniem, szkoły ognia z marszami na 100 km, w tym zimowe z pracą z materiałami wybuchowymi, szeroko zakrojone ćwiczenia przygodowe i wspólne ćwiczenia z innymi jednostkami okręgu. Krótsze od dwóch tygodni ćwiczenia poligonowe realizowano „na bojowo”, bez zbędnej logistyki (magazynów broni, namiotów, łóżek itp.). Grupom wskazywano rejony działań, gdzie organizowały ukryte bazy, a broń komandosi mieli cały czas przy sobie, co wyrabiało odpowiednie nawyki i m.in. doskonaliło umiejętności bytowania w terenie itp. Drugim domem komandosów ze Szczecina oraz miejscem zgrupowań treningowych z pozostałymi pododdziałami specjalnymi POW było Jaworze oraz południowy skraj poligonu drawskiego, z ośrodkiem szkolenia spadochronowego, lotniskiem polowym i dwoma zrzutowiskami, torem psychologicznym i taktycznym z pasem bagiennym, a także jeziorami Głębokie i Trzebuń Wielki (z podwodnym torem przeszkód), gdzie regularnie ćwiczyli płetwonurkowie bojowi. Nie mniej intensywnie mijał czas w Szczecinie, gdzie w najbliższej okolicy często organizowano dobowe ćwiczenia taktyczne, biegi na 10 km w pełnym oporządzeniu z pełnym zasobnikiem desantowym i bronią, wykorzystywano własną strzelnicę pistoletową oraz strzelnice garnizonowe, własny „ogródek” spadochronowy, siłownię, matę i halę sportową. 

Bardzo duży nacisk kładziono na przyswajanie wiedzy z zakresu armii obcych – jako jednostka podległa POW kompania była przeznaczona do działań na kierunku północno-jutlandzkim, przeciwko wojskom duńskim, zachodnioniemieckim oraz amerykańskim i być może dalej, w Holandii i Belgii. Rygorystycznie egzekwowano osiąganie ustalonych w kompanii norm sprawnościowych, znacznie wykraczających ponad przewidziane oficjalnymi instrukcjami wf. Podobnie było z uznanymi w 56. KS za anachroniczne instrukcjami prowadzenia działań bojowych czy szkolenia ogniowego – kadra kompanii wprowadzała na własne ryzyko m.in. całkowicie innowacyjne i rewolucyjne na tamte czasy techniki strzelania czy walki wręcz, zebrane później przez mjr. Kupsa w uznany system bojowy Combat 56. Gromadzono w tym celu informacje z wszelkich źródeł, wymieniając doświadczenia z odpowiednikami z Czechosłowacji i Węgier (lider Układu Warszawskiego, siły zbrojne ZSRR, były najmniej chętne do dzielenia się wiedzą z zakresu działań specjalnych), zdobywając pierwsze, trudnodostępne wtedy – w dobie „przed internetem” i przy zamkniętych granicach – materiały o szkoleniu jednostek zachodnich, nawiązywano kontakty z cywilnymi instruktorami ze świata sztuk i sportów walki oraz specami od ochrony VIP. Potem, w oparciu o własne doświadczenie oraz metodą prób i błędów odsiewano to, co nie sprawdzało się w działaniach kompanii lub polskich warunkach, doskonalono pod odpowiednim kątem i uzupełniano o własne pomysły, stawiając jako nadrzędne cele maksymalny realizm i skuteczność. Wciąż eksperymentowano pod tym kątem i wprowadzano dodatkowe utrudnienia, by rozwijać umiejętności radzenia sobie w każdej sytuacji.

Po 1986 r., pod wpływem zmian politycznych i doświadczeń z konfliktów lokalnych, nastąpiła zmiana zasad użycia grup specjalnych, dostosowująca ich rolę do bardziej obronnej doktryny, która przewidywała wdarcie się potencjalnego przeciwnika z Zachodu, być może aż do rubieży Wisły. Jednostki specjalne miały operować na jego zapleczu, wykorzystując znajomość własnego terenu, w oparciu o miejscową ludność oraz przygotowane zawczasu schowki ze sprzętem. Odchodzono od typowych działań szturmowych, na rzecz realizacji zadań specjalnych bez mundurów, kładąc nacisk na skryte działania agenturalne i wywiadowcze, m.in. we współpracy z AWO, oraz budowanie zdolności organizowania działań dywersyjno-psychologicznych w dużych skupiskach ludzkich. Do historii przeszły rozgrywane przez kilka kolejnych lat, począwszy od zorganizowanych w POW w 1987 r., ćwiczenia znane jako Kaskady, podczas których działające w cywilnych strojach grupy (12–14) przy wykorzystaniu wszelkich dostępnych środków wykonywały, często z niesamowitą inwencją i fantazją, zadania rozpoznawcze oraz dywersyjne w miastach i zakładach „o strategicznym znaczeniu”. Dezorganizowano wielkie ćwiczenia poligonowe innych wojsk, np. uprowadzając transporty ciężkiej amunicji lub porywając dowódców, skutecznie penetrowano i umownie wysadzano obiekty wojskowe, łącznie ze sztabem POW. A to wszystko przy przeciwdziałaniu polujących na „zagranicznych dywersantów” wszelkich służb, od WSW, SB, MO i SOK, po Wojska Obrony Wewnętrznej, leśników, a nawet harcerzy. W 1989 r. po raz pierwszy takie ćwiczenia pk. Wrzesień’89, rozgrywane z wielkim rozmachem i na ogromnej przestrzeni, od Pustyni Błędowskiej po Bieszczady, zorganizował dla komandosów z Lublińca oraz trzech kompanii okręgowych Zarząd II SG. Pięć grup z tych jednostek operowało wówczas na obszarze Opola, Brzegu i Nysy. Takie ćwiczenia przyniosły wiele wniosków, przyczyniając się do weryfikacji i modyfikacji sposobów działania grup specjalnych. W tym czasie powołano do życia w Bolesławcu, Lublińcu i Szczecinie pierwsze w pełni zawodowe pododdziały – w 56. KS były to tzw. Zespoły Specjalnych Grup Kadrowych. Młodzi, ambitni i niezwykle zaangażowani oficerowie, chorążowie i podoficerowie, pokonując wszelkie trudności, bardzo szybko osiągnęli dzięki fanatycznemu podejściu do szkolenia najwyższy, jak na tamte możliwości, poziom profesjonalizmu. Kompania została w tym okresie zaangażowana m.in. w operację zabezpieczenia wizyty w kraju papieża Jana Pawła II pk. Zorza II w 1987 r., na północy oraz w Szczecinie i kolejny raz w 1991 r., jako wsparcie dla dopiero budowanej JW GROM na terenie Warszawy i południu Polski. Wiązało się to z rozszerzeniem szkolenia o elementy przydatne w ochronie VIP. 

Powstanie wojskowej formacji kontrterrorystycznej w MSWiA przyniosło jednak dotychczasowym jednostkom specjalnym problemy kadrowe – z 56. KS GROM odciągnął w swe szeregi praktycznie cały trzon Kadrowych GS, sytuacja powtórzyła się w 1992 r., gdy tylko udało się przygotować nowe takie zespoły. A niedługo później, gdy komandosi zaczęli żyć planami rozwinięcia kompanii ze Szczecina i Bolesławca do stanu batalionów, podczas odprawy dowództw jednostek specjalnych jesienią 1993 r. w Lublińcu szef Zarządu II SG gen. Chmiel niespodziewanie ogłosił decyzję o rozwiązaniu wszystkich, prócz rozwijanego do etatu pułkowego batalionu centralnego podporządkowania. W Sztabie Generalnym zabrakło wyobraźni, by dostrzec, jak ważną rolę w restrukturyzowanych pod kątem nowej strategii obronnej siłach zbrojnych i w przyszłości mogą nadal odgrywać prężnie rozwijające się siły specjalne. Nikt zresztą nie próbował przedstawić kadrze likwidowanych jednostek bardziej niż ogólnikowych uzasadnień takiego posunięcia i rozpatrywać jakie plusy, a jakie minusy przyniosą te zmiany. Budowany przez ponad ćwierć wieku potencjał został w jednej chwili zniweczony. Dla 56. KS to był szok, nikt nie potrafił zrozumieć decyzji SG, ani się z nią pogodzić. W efekcie, z wielu przyczyn, do Lublińca przeniosła się zaledwie garstka komandosów ze Szczecina i pozostałych kompanii. Nieliczni trafili do

6. BDSz i formowanej od 1994 r. kawalerii powietrznej, o odmiennym profilu, byle zachować prawo do bordowego beretu i przynajmniej nadal „skakać”. Konfrontacja z zupełnie odmiennym, in minus, stylem funkcjonowania innych jednostek sprawiała, że niejeden zawiedziony rezygnował z dalszej służby. Niektórzy z czasem zasilili GROM, formacje specjalne SG, policji i ABW, czasem nawet dochodząc w nich na najwyższe stanowiska Jednak, jak po latach oszacowano w Dowództwie Wojsk Specjalnych, ta reorganizacja spowodowała „jednorazową utratę ok. 60 procent posiadanego potencjału bojowego”. Potencjału, który nie tylko tworzył ważny fragment historii polskich działań specjalnych, ale któremu zawdzięczamy również podwaliny pod późniejszy rozwój WS SZ RP.

Galeria zdjęć

Tytuł
przejdź do galerii

Komentarze

  • Suman Suman, 16.06.2015r., 09:32:39 Bez jaj :) wiem gdzie jest sekcja Manage Your Kindle ale gdzie szukać w niej useiiatnwa czasu po jakim są usuwane periodicals .

Powiązane

Ireneusz Chloupek BT DELTA

BT DELTA BT DELTA

W artykule opisano genezę powstania norweskich sił kontrterrorystycznych Beredskapstroppen, które w policyjnym systemie łączności radiowej otrzymały przydomek Delta. Autor przedstawiając tę jednostkę m....

W artykule opisano genezę powstania norweskich sił kontrterrorystycznych Beredskapstroppen, które w policyjnym systemie łączności radiowej otrzymały przydomek Delta. Autor przedstawiając tę jednostkę m. in. przywołuje najbardziej spektakularne jej akcje, w tym szczegóły obławy na Andersa Brevika.

Ireneusz Chloupek Karpacki WZD

Karpacki WZD Karpacki WZD

Straż Graniczna – jako formacja odpowiedzialna nie tylko za ochronę granic Polski, ale i bardzo ważnego odcinka zewnętrznej granicy Unii Europejskiej, w tym zwalczanie naruszającej je przestępczości zorganizowanej...

Straż Graniczna – jako formacja odpowiedzialna nie tylko za ochronę granic Polski, ale i bardzo ważnego odcinka zewnętrznej granicy Unii Europejskiej, w tym zwalczanie naruszającej je przestępczości zorganizowanej na terenie całego kraju – dostosowując swe struktury i formy działania do jak najskuteczniejszego wypełniania nałożonych na nią zadań, powołała do życia w swych szeregach pododdziały specjalne do wykonywania najbardziej niebezpiecznych zadań, znane jako Wydziały Zabezpieczenia Działań....

Ireneusz Chloupek Det A, Berlin

Det A, Berlin Det A, Berlin

Siły specjalne US Army to temat stosunkowo dokładnie znany i opisywany w wielu źródłach, gdyż nigdy nie ukrywały większości informacji o swych strukturach, zadaniach, szkoleniu, uzbrojeniu i wyposażeniu,...

Siły specjalne US Army to temat stosunkowo dokładnie znany i opisywany w wielu źródłach, gdyż nigdy nie ukrywały większości informacji o swych strukturach, zadaniach, szkoleniu, uzbrojeniu i wyposażeniu, wiedząc, że tak naprawdę nie ma to istotnego wpływu na tzw. bezpieczeństwo operacyjne oraz skuteczność konkretnych misji. W ich historii była jednak jednostka jeszcze do niedawna otoczona tak ścisłą tajemnicą, że o jej funkcjonowaniu wiedział mało kto spoza tej formacji.

Ireneusz Chloupek Brygada OZ

Brygada OZ Brygada OZ

Publikacja przedstawia Brygadę OZ, jednostkę militarną armii izraelskiej. Autor scharakteryzował jednostki podlegające jej dowództwu, opisał cykle szkoleń, wymagania bojowe i ważniejsze sukcesy bojowe.

Publikacja przedstawia Brygadę OZ, jednostkę militarną armii izraelskiej. Autor scharakteryzował jednostki podlegające jej dowództwu, opisał cykle szkoleń, wymagania bojowe i ważniejsze sukcesy bojowe.

Ireneusz Chloupek Komandosi bez państwa

Komandosi bez państwa Komandosi bez państwa

Artykuł zapoznaje Czytelnika z unikalną wiedzą dotyczącą organizacji sił militarnych Kurdystanu, który na mapie politycznej świata nie istnieje jako państwo.

Artykuł zapoznaje Czytelnika z unikalną wiedzą dotyczącą organizacji sił militarnych Kurdystanu, który na mapie politycznej świata nie istnieje jako państwo.

Ireneusz Chloupek Wydział Ochrony OSŻW

Wydział Ochrony OSŻW Wydział Ochrony OSŻW

Autor przedstawił genezę powstania i codzienne działania Wydziału Ochrony warszawskiego Oddziału Specjalnego Żandarmerii Wojskowej mającego na celu zapewnienie bezpieczeństwa najważniejszych osób w MON,...

Autor przedstawił genezę powstania i codzienne działania Wydziału Ochrony warszawskiego Oddziału Specjalnego Żandarmerii Wojskowej mającego na celu zapewnienie bezpieczeństwa najważniejszych osób w MON, innych osobistości państwowych oraz odwiedzających Polskę zagranicznych delegacji wojskowych i nie tylko.

Ireneusz Chloupek Jagdkommando

Jagdkommando Jagdkommando

Publikacja przedstawia rys historyczny austriackich sił specjalnych Bundesheer - Jagdkommando. Poznajemy ich struktury, system rekrutacji, wyposażenie indywidualne, uzbrojenie... Całość ilustruje bogaty...

Publikacja przedstawia rys historyczny austriackich sił specjalnych Bundesheer - Jagdkommando. Poznajemy ich struktury, system rekrutacji, wyposażenie indywidualne, uzbrojenie... Całość ilustruje bogaty materiał zdjęciowy.

Ireneusz Chloupek BOA KGP po „czterdziestce”

BOA KGP po „czterdziestce” BOA KGP po „czterdziestce”

40 lat temu sformowano w Polsce pierwszą grupę specjalną o charakterze antyterrorystycznym, której obecnym następcą, po latach zmian nazw, podporządkowania i organizacyjnych, jest od 2008 r. Biuro Operacji...

40 lat temu sformowano w Polsce pierwszą grupę specjalną o charakterze antyterrorystycznym, której obecnym następcą, po latach zmian nazw, podporządkowania i organizacyjnych, jest od 2008 r. Biuro Operacji Antyterrorystycznych Komendy Głównej Policji (obecnie Centralny Pododdział Kontrterrorystyczny Policji BOA) - jedna z najstarszych tego typu policyjnych jednostek sił specjalnych do walki z terroryzmem w Europie.

Ireneusz Chloupek K-Komando

K-Komando K-Komando

Wśród jednostek interwencyjnych Unii Europejskiej zrzeszonych w grupie zadaniowej „Atlas”, estońska K-Komando nie należy ani do najbardziej znanych, ani tak rozbudowanych jak te z największych państw naszego...

Wśród jednostek interwencyjnych Unii Europejskiej zrzeszonych w grupie zadaniowej „Atlas”, estońska K-Komando nie należy ani do najbardziej znanych, ani tak rozbudowanych jak te z największych państw naszego kontynentu, o znacznie dłuższych tradycjach. Mniejsza, proporcjonalnie do wielkości terytorium oraz populacji swego kraju, nie ustępuje jednak unijnym partnerom poziomem profesjonalnego przygotowania do zadań stawianych przed policyjnymi oddziałami kontrterrorystycznymi i posiada spore doświadczenie...

Błażej Bierczyński Oblicza polskich specjalsów - wystawa pamiątek i fotografii „Polskie Wojska Specjalne”

Oblicza polskich specjalsów - wystawa pamiątek i fotografii „Polskie Wojska Specjalne” Oblicza polskich specjalsów - wystawa pamiątek i fotografii „Polskie Wojska Specjalne”

Bohaterowie, elita, twardziele, autorytety w zakresie umiejętności, ale i reprezentowanych wartości, spadkobiercy szlachetnych tradycji, synowie, mężowie, ojcowie i bracia. Koledzy i towarzysze broni....

Bohaterowie, elita, twardziele, autorytety w zakresie umiejętności, ale i reprezentowanych wartości, spadkobiercy szlachetnych tradycji, synowie, mężowie, ojcowie i bracia. Koledzy i towarzysze broni. Zwykli-niezwykli ludzie. Te określenia to tylko część z „twarzy” żołnierzy Polskich Wojsk Specjalnych. Przedstawienia bliżej owianych aurą tajemniczości (także ze względu na wojskowe operacyjne bezpieczeństwo) wojowników podjęła się Agata Ring z Centrum Weterana Działań Poza Granicami Państwa, która...

Ireneusz Chloupek ISOF (Men in Black)

ISOF (Men in Black) ISOF (Men in Black)

Gdy oddajemy do druku ten numer „SPECIAL OPS”, trwa krwawa batalia o odbicie Mosulu, głównego miasta na północy Iraku, z rąk salafickich ekstremistów islamskich, którzy w 2014 r. przejęli kontrolę nad...

Gdy oddajemy do druku ten numer „SPECIAL OPS”, trwa krwawa batalia o odbicie Mosulu, głównego miasta na północy Iraku, z rąk salafickich ekstremistów islamskich, którzy w 2014 r. przejęli kontrolę nad znaczną częścią tego kraju, w ramach ekspansji z Syrii ich samozwańczego kalifatu, zwanego Państwem Islamskim (ISIS, ISIL, Daesz). Na czele rządowych sił irackich operuje ich najskuteczniejsza, wyróżniająca się czarnym umundurowaniem formacja, funkcjonująca niezależnie od armii i struktur msw - Irackie...

Ireneusz Chloupek Guerrilleros MOE - hiszpańskie jednostki specjalne

Guerrilleros MOE - hiszpańskie jednostki specjalne Guerrilleros MOE - hiszpańskie jednostki specjalne

20 lat temu, w ramach planu NORTE (Nueva Organización del Ejército de Tierra) w armii hiszpańskiej powołano do życia 6 października 1997 r. nowe Dowództwo Operacji Specjalnych MOE (Mando de Operaciones...

20 lat temu, w ramach planu NORTE (Nueva Organización del Ejército de Tierra) w armii hiszpańskiej powołano do życia 6 października 1997 r. nowe Dowództwo Operacji Specjalnych MOE (Mando de Operaciones Especiales), któremu podporządkowano wszystkie jednostki specjalne wojsk lądowych. Oznaczało to początek nowej ery w już wtedy 40-letniej historii współczesnych „guerrilleros”, jak w tym kraju tradycyjnie nazywa się komandosów.

Mateusz J. Multarzyński Zostań komandosem!

Zostań komandosem! Zostań komandosem!

Zgodnie z Decyzją nr 143/MON Ministra Obrony narodowej Antoniego Macierewicza, opublikowaną 14 lipca br. w Dzienniku Urzędowym MON, uruchomiony został nabór na szkolenie kandydatów na żołnierzy Wojsk Specjalnych....

Zgodnie z Decyzją nr 143/MON Ministra Obrony narodowej Antoniego Macierewicza, opublikowaną 14 lipca br. w Dzienniku Urzędowym MON, uruchomiony został nabór na szkolenie kandydatów na żołnierzy Wojsk Specjalnych. Do Ośrodka Szkolenia Wojsk Specjalnych działającego w Jednostce Wojskowej Komandosów w Lublińcu na półroczny kurs „Jata” przyjętych zostanie 30 osób niebędących żołnierzami Sił Zbrojnych RP lub funkcjonariuszami służb mundurowych. Wnioski o przyjęcie na szkolenie można składać do 30 września.

Ireneusz Chloupek US COAST GUARD DSF

US COAST GUARD DSF US COAST GUARD DSF

Amerykańska Straż Wybrzeża USCG (United States Coast Guard) nawet w samych Stanach Zjednoczonych kojarzona jest głównie z misjami poszukiwawczo-ratowniczymi na wodach przybrzeżnych oraz ich patrolowaniem...

Amerykańska Straż Wybrzeża USCG (United States Coast Guard) nawet w samych Stanach Zjednoczonych kojarzona jest głównie z misjami poszukiwawczo-ratowniczymi na wodach przybrzeżnych oraz ich patrolowaniem w ramach antyprzemytniczego zabezpieczania morskich granic USA i ochrony środowiska. Tymczasem, jako jeden z pięciu rodzajów sił zbrojnych tego państwa podporządkowany Departamentowi Bezpieczeństwa Krajowego DHS (Department of Homeland Security), łączy ona funkcje cywilne i wojskowe, w obu przypadkach...

Ireneusz Chloupek WZD MOSG

WZD MOSG WZD MOSG

Wydział Zabezpieczenia Działań Morskiego Oddziału Straży Granicznej jest jedynym w kraju pododdziałem specjalnym o charakterze policyjnym, posiadającym szczególne uprawnienia do prowadzenia działań na...

Wydział Zabezpieczenia Działań Morskiego Oddziału Straży Granicznej jest jedynym w kraju pododdziałem specjalnym o charakterze policyjnym, posiadającym szczególne uprawnienia do prowadzenia działań na morzu, wyspecjalizowanym pod tym kątem równolegle do wykonywania innych najtrudniejszych i niebezpiecznych zadań na lądzie oraz z powietrza.

Ireneusz Chloupek Centrum výcviku LEŠŤ

Centrum výcviku LEŠŤ Centrum výcviku LEŠŤ

„Ćwicz tak, jak będziesz walczył” – to mądra dewiza, wskazująca, jak ważny jest w szkoleniu bojowym realizm, weryfikujący techniki, taktykę i procedury działania, umiejętności ich stosowania w trudnych...

„Ćwicz tak, jak będziesz walczył” – to mądra dewiza, wskazująca, jak ważny jest w szkoleniu bojowym realizm, weryfikujący techniki, taktykę i procedury działania, umiejętności ich stosowania w trudnych warunkach, a także wykorzystywany sprzęt. O warunki maksymalnie zbliżone do rzeczywistych jednak stosunkowo trudno, dlatego realizm treningów i ćwiczeń często, ze względu na różne ograniczenia, ustępuje – w większym lub mniejszym stopniu – pewnej umowności lub muszą one zostać rozbite na elementy możliwe...

Ireneusz Chloupek OMEGA - ostatnia opcja!

OMEGA - ostatnia opcja! OMEGA - ostatnia opcja!

25 lat temu, około półtora roku po oficjalnym odzyskaniu przez Łotwę niepodległości, sformowano tam specjalną jednostkę interwencyjną do walki z terroryzmem, która rozwinęła się w obecną Jednostkę Kontrterrorystyczną...

25 lat temu, około półtora roku po oficjalnym odzyskaniu przez Łotwę niepodległości, sformowano tam specjalną jednostkę interwencyjną do walki z terroryzmem, która rozwinęła się w obecną Jednostkę Kontrterrorystyczną „Omega” (Pretterorisma vienība „Omega”) tamtejszej policji państwowej. Wybrana na jej symbol ostatnia litera greckiego alfabetu wskazuje, że użycie tego oddziału policji to ostateczna opcja w najtrudniejszych przypadkach, gdy wszelkie inne sposoby rozwiązania sytuacji zawiodły lub mogłyby...

Ireneusz Chloupek GSG9 - Ważne chwile

GSG9 - Ważne chwile GSG9 - Ważne chwile

Przełom 2017/2018 r. był czasem ważnych zdarzeń w historii niemieckiej GSG 9, jednej z najstarszych w Europie i najbardziej renomowanych na świecie policyjnych jednostek kontrterrorystycznych. 16 października...

Przełom 2017/2018 r. był czasem ważnych zdarzeń w historii niemieckiej GSG 9, jednej z najstarszych w Europie i najbardziej renomowanych na świecie policyjnych jednostek kontrterrorystycznych. 16 października 2017 r. w Domu Historii Niemiec w Bonn odbyły się uroczyste obchody 45. rocznicy jej powstania, podczas których prezydent Bundespolizeipräsidium dr Dieter Romann powiedział: „Dawne przyczyny stworzenia GSG 9 są dziś wciąż aktualne, bardziej niż kiedykolwiek wcześniej - nasz kraj potrzebuje GSG...

Krzysztof Puwalski K9 GROM

K9 GROM K9 GROM

Psy walczące u boku operatora, wykrywające materiały wybuchowe, skaczące ze spadochronem, desantujące się ze śmigłowców oraz łodzi bojowych, potrafiące przetrwać w każdych warunkach terenowych oraz pogodowych...

Psy walczące u boku operatora, wykrywające materiały wybuchowe, skaczące ze spadochronem, desantujące się ze śmigłowców oraz łodzi bojowych, potrafiące przetrwać w każdych warunkach terenowych oraz pogodowych – to właśnie SF Dogs, czyli psy bojowe Sił Specjalnych. Wykorzystywane są w najlepszych jednostkach specjalnych na świecie, a od kilku lat również wykorzystują je polskie Wojska Specjalne. Jako pierwsza do programu przystąpiła Jednostka GROM, w której miałem honor i przywilej tworzyć tę niezwykle...

Ireneusz Chloupek Czworonożni towarzysze broni

Czworonożni towarzysze broni Czworonożni towarzysze broni

Od blisko 12 tysięcy lat psy towarzyszą ludziom, pełniąc różne funkcje, w tym tropicieli, stróżów i obrońców, niewiele krótsza jest też historia wykorzystania ich do walki u boku wojowników. Czworonożni...

Od blisko 12 tysięcy lat psy towarzyszą ludziom, pełniąc różne funkcje, w tym tropicieli, stróżów i obrońców, niewiele krótsza jest też historia wykorzystania ich do walki u boku wojowników. Czworonożni przyjaciele wspomagali żołnierzy podczas kolejnych wojen, od czasów starożytnych po ostatnie konflikty zbrojne, stając się obecnie nieodzowną częścią nowoczesnych armii, w tym m.in. niezwykle ważnymi członkami zespołów bojowych jednostek sił specjalnych.

Ireneusz Chloupek „Holender” z Warszawy

„Holender” z Warszawy „Holender” z Warszawy

Od 2013 r. psem do działań bojowych z uwzględnieniem taktyki specjalnej dysponuje również Sekcja bojowa Samodzielnego Pododdziału Antyterrorystycznego Policji w Warszawie, do maja ubiegłego roku znanego...

Od 2013 r. psem do działań bojowych z uwzględnieniem taktyki specjalnej dysponuje również Sekcja bojowa Samodzielnego Pododdziału Antyterrorystycznego Policji w Warszawie, do maja ubiegłego roku znanego jako Wydział Realizacji Komendy Stołecznej Policji („SPECIAL OPS” nr 4/2013 i 1/2015). Dostrzegając światowy trend i stykając się z bardzo pozytywnymi opiniami na temat doświadczeń z wykorzystania takich psów przez zagraniczne policyjne jednostki specjalne, w Wydziale już około pięć lat wcześniej...

Kuba Jałoszyński, Marek Krzemiński Psy w działaniach AT

Psy w działaniach AT Psy w działaniach AT

Psy były tresowane i wykorzystywane przez policyjne siły specjalne praktycznie od początku ich powołania. Austria, Francja, Izrael i inne kraje bardzo szybko przygotowały psy służbowe do wsparcia działań...

Psy były tresowane i wykorzystywane przez policyjne siły specjalne praktycznie od początku ich powołania. Austria, Francja, Izrael i inne kraje bardzo szybko przygotowały psy służbowe do wsparcia działań swych pododdziałów kontrterrorystycznych, a z czasem niemal wszystkie liczące się policyjne i wojskowe jednostki specjalne na świecie doceniły zalety wykorzystywania psów bojowych oraz prowadzą programy tresury psów i szkolenie przewodników w tym zakresie. Szybkie i bezkompromisowe, stanowią doskonałe...

Ireneusz Chloupek Czarne Berety

Czarne Berety Czarne Berety

Od czasu formalnego zakończenia wojny na półwyspie koreańskim w 1953 r. obie Koree, rozdzielone biegnącą wzdłuż 38. równoleżnika linią demarkacyjną, nie podpisały traktatu pokojowego, a więc oficjalnie...

Od czasu formalnego zakończenia wojny na półwyspie koreańskim w 1953 r. obie Koree, rozdzielone biegnącą wzdłuż 38. równoleżnika linią demarkacyjną, nie podpisały traktatu pokojowego, a więc oficjalnie są wciąż w stanie wojny. Nieustające, okresowo rosnące napięcie między tymi dwoma państwami, nieprzewidywalne w skutkach prężenie muskułów przez Północ – od słownych gróźb kierowanych przeciwko południowemu sąsiadowi, USA i Japonii, przez utrzymywanie potężnej liczebnie armii i pokazowe ćwiczenia ataków...

Ireneusz Chloupek Jegertroppen

Jegertroppen Jegertroppen

15 kwietnia 2018 r. w Norwegii minął termin składania wniosków o przyjęcie na ostatni roczny kurs, organizowany w ramach pilotażowego projektu szkolenia kobiet do służby w tamtejszych siłach specjalnych....

15 kwietnia 2018 r. w Norwegii minął termin składania wniosków o przyjęcie na ostatni roczny kurs, organizowany w ramach pilotażowego projektu szkolenia kobiet do służby w tamtejszych siłach specjalnych. Uruchomiony w połowie 2014 r. jako trzyletni projekt próbny, został dzięki bardzo obiecującym wynikom przedłużony na okres pięciu lat, po których zapaść ma decyzja, czy płeć piękna na stałe uzupełni pion bojowy norweskiego FSK (Forsvarets Spesialkommando). Wbrew sensacyjnym doniesieniom różnych mediów,...

Wybrane dla Ciebie

Zaprojektowane na ekstremalne trasy – sprawdź w terenie »

Zaprojektowane na ekstremalne trasy – sprawdź w terenie » Zaprojektowane na ekstremalne trasy – sprawdź w terenie »

Ten tablet nie pęka. Nawet jeśli Ty już masz dosyć »

Ten tablet nie pęka. Nawet jeśli Ty już masz dosyć » Ten tablet nie pęka. Nawet jeśli Ty już masz dosyć »

Dobierz sprzęt do reszty ekwipunku »

Dobierz sprzęt do reszty ekwipunku » Dobierz sprzęt do reszty ekwipunku »

Jak wzmocnić ochronę ciała przed odłamkami »

Jak wzmocnić ochronę ciała przed odłamkami » Jak wzmocnić ochronę ciała przed odłamkami »

Sprzęt K9, który pracuje tak samo ciężko jak Twój pies »

Sprzęt K9, który pracuje tak samo ciężko jak Twój pies » Sprzęt K9, który pracuje tak samo ciężko jak Twój pies »

Wybierz sprzęt, który sprawdzi się w niskich temperaturach »

Wybierz sprzęt, który sprawdzi się w niskich temperaturach » Wybierz sprzęt, który sprawdzi się w niskich temperaturach »

Czym wyczyścić broń, by nie zawiodła Cię w akcji »

Czym wyczyścić broń, by nie zawiodła Cię w akcji » Czym wyczyścić broń, by nie zawiodła Cię w akcji »

Od pola walki po wyprawę w góry – sprzęt, który nie zawodzi »

Od pola walki po wyprawę w góry – sprzęt, który nie zawodzi » Od pola walki po wyprawę w góry – sprzęt, który nie zawodzi »

Dla tych, którzy idą dalej – niezależnie od warunków »

Dla tych, którzy idą dalej – niezależnie od warunków » Dla tych, którzy idą dalej – niezależnie od warunków »

Z jakim sprzętem będziesz gotowy na każdą sytuację »

Z jakim sprzętem będziesz gotowy na każdą sytuację » Z jakim sprzętem będziesz gotowy na każdą sytuację »

Jak przez wilgotny teren, przejść suchą stopą »

Jak przez wilgotny teren, przejść suchą stopą » Jak przez wilgotny teren, przejść suchą stopą »

Gdy liczy się niezawodność możesz polegać na tym sprzęcie »

Gdy liczy się niezawodność możesz polegać na tym sprzęcie » Gdy liczy się niezawodność możesz polegać na tym sprzęcie »

Dobierz sprzęt do swoich zamiarów »

Dobierz sprzęt do swoich zamiarów » Dobierz sprzęt do swoich zamiarów »

Kiedy akcja wzywa, nie możesz myśleć o stopach »

Kiedy akcja wzywa, nie możesz myśleć o stopach » Kiedy akcja wzywa, nie możesz myśleć o stopach »

Technologia, która nie pyta o warunki – działa zawsze »

Technologia, która nie pyta o warunki – działa zawsze » Technologia, która nie pyta o warunki – działa zawsze »

Rabat -10% z kodem OPS10 na sprzęt taktyczny »

Rabat -10% z kodem OPS10 na sprzęt taktyczny » Rabat -10%  z kodem OPS10 na sprzęt taktyczny »

Medyczne wsparcie w strefie ryzyka – sprawdź jak działa »

Medyczne wsparcie w strefie ryzyka – sprawdź jak działa » Medyczne wsparcie w strefie ryzyka – sprawdź jak działa »

Sprzęt zaprojektowany, by działać w najtrudniejszych warunkach »

Sprzęt zaprojektowany, by działać w najtrudniejszych warunkach » Sprzęt zaprojektowany, by działać w najtrudniejszych warunkach »

Najnowsze produkty i technologie

Militaria.pl Go Loud! Z marką Direct Action

Go Loud! Z marką Direct Action Go Loud! Z marką Direct Action

Produkty marki Direct Action powstały dzięki doświadczeniom operatorów jednostek specjalnych, takich jak JW GROM. Direct Action to polski producent, którego motto “#Go Loud” to nie tylko hasło przewodnie,...

Produkty marki Direct Action powstały dzięki doświadczeniom operatorów jednostek specjalnych, takich jak JW GROM. Direct Action to polski producent, którego motto “#Go Loud” to nie tylko hasło przewodnie, ale symbol bezkompromisowego podejścia do jakości wyposażenia.

Militaria.pl Buty taktyczne na lato - nie tylko dla mundurowych

Buty taktyczne na lato - nie tylko dla mundurowych Buty taktyczne na lato - nie tylko dla mundurowych

Buty taktyczne kojarzą się głównie z wyposażeniem militarnym, choć świetnie sprawdzają się również poza poligonem wojskowym. Coraz więcej osób sięga po buty taktyczne latem, szczególnie wybierając się...

Buty taktyczne kojarzą się głównie z wyposażeniem militarnym, choć świetnie sprawdzają się również poza poligonem wojskowym. Coraz więcej osób sięga po buty taktyczne latem, szczególnie wybierając się na trudniejsze wyprawy. Nowoczesne letnie buty taktyczne zapewniają komfort i wytrzymałość, dzięki czemu znajdują zastosowanie w różnych aktywnościach.

Kamil P. BATES Rush Patrol E01050 - lekkie buty taktyczne

BATES Rush Patrol E01050 - lekkie buty taktyczne BATES Rush Patrol E01050 - lekkie buty taktyczne

Obuwie firmy BATES cieszy się bardzo dobrą opinią jako solidnie wykonane, z wysokiej jakości materiałów i co ważne – trwałe.

Obuwie firmy BATES cieszy się bardzo dobrą opinią jako solidnie wykonane, z wysokiej jakości materiałów i co ważne – trwałe.

CANINE TACTIC Gdy pies staje się operatorem

Gdy pies staje się operatorem Gdy pies staje się operatorem

Zapada cisza. Operator daje sygnał ręką. Kilka kroków przed nim pies błyskawicznie reaguje. Wchodzi pierwszy. Nie dlatego, że musi. Wchodzi, bo jest gotowy. To nie jest zwykły pies, to wyszkolony specjalista....

Zapada cisza. Operator daje sygnał ręką. Kilka kroków przed nim pies błyskawicznie reaguje. Wchodzi pierwszy. Nie dlatego, że musi. Wchodzi, bo jest gotowy. To nie jest zwykły pies, to wyszkolony specjalista. A jego bezpieczeństwo to nasza odpowiedzialność. W pracy psów operacyjnych nie ma miejsca na kompromisy. Sprzęt musi gwarantować pełne bezpieczeństwo, zarówno dla zdrowia, jak i życia psa.

elektromaniacy.pl Nowa jakość w lekkiej formie – moje pierwsze wrażenia z użytkowania HIKMICRO ALPEX 4K Lite

Nowa jakość w lekkiej formie – moje pierwsze wrażenia z użytkowania HIKMICRO ALPEX 4K Lite Nowa jakość w lekkiej formie – moje pierwsze wrażenia z użytkowania HIKMICRO ALPEX 4K Lite

Gdy po raz pierwszy usłyszałem o nowej lunecie HIKMICRO ALPEX 4K Lite, byłem ciekaw, czy „odchudzona” wersja kultowego Alpexa może w ogóle konkurować ze swoim starszym bratem.

Gdy po raz pierwszy usłyszałem o nowej lunecie HIKMICRO ALPEX 4K Lite, byłem ciekaw, czy „odchudzona” wersja kultowego Alpexa może w ogóle konkurować ze swoim starszym bratem.

Radosław Tyślewicz Buty HAIX CONNEXIS GO GTX LTR LOW

Buty HAIX CONNEXIS GO GTX LTR LOW Buty HAIX CONNEXIS GO GTX LTR LOW

Niemiecki producent obuwia taktycznego wprowadził na rynek nowy model butów o niskim profilu Haix CONNEXIS Go GTX LTR Low. Wpisuje się on w potrzeby codziennej aktywności funkcjonariuszy realizujących...

Niemiecki producent obuwia taktycznego wprowadził na rynek nowy model butów o niskim profilu Haix CONNEXIS Go GTX LTR Low. Wpisuje się on w potrzeby codziennej aktywności funkcjonariuszy realizujących działania w ramach tzw. low profile – czyli w ukryciu. Na ile ten sportowy z wyglądu model spełnia taktyczne wymagania operacji w terenie zurbanizowanym, sprawdziliśmy w naszym teście.

Helikon-Tex Koszule HELIKON-TEX®

Koszule HELIKON-TEX® Koszule HELIKON-TEX®

Hawajskie koszule to symbol luzu i wyrazistego stylu, ale wykorzystując przenikające się kształty, mogą też opowiadać inspirujące historie.

Hawajskie koszule to symbol luzu i wyrazistego stylu, ale wykorzystując przenikające się kształty, mogą też opowiadać inspirujące historie.

Radosław Tyślewicz Bates Tactical Sport 2 – model 3181

Bates Tactical Sport 2 – model 3181 Bates Tactical Sport 2 – model 3181

Nie pierwszy raz testujemy dla Was buty firmy Bates. Jednak tym razem padło na pustynną propozycję godną uwagi na sezon wiosenno-letni – model Tactical Sport 2. Zabraliśmy je nawet na spaloną słońcem Maltę,...

Nie pierwszy raz testujemy dla Was buty firmy Bates. Jednak tym razem padło na pustynną propozycję godną uwagi na sezon wiosenno-letni – model Tactical Sport 2. Zabraliśmy je nawet na spaloną słońcem Maltę, żeby dokonać faktycznej weryfikacji w temperaturach przekraczających 20 stopni Celsjusza. Testowana para butów trafiła też do polskich lasów, żeby potwierdzić ich przydatność również w naszym klimacie. W trakcie testów pokonaliśmy łącznie 250 tys. kroków! Opis modelu butów oraz wyniki naszego...

Ptak Warsaw Expo Bezpieczeństwo przyszłości na Warsaw Security Expo

Bezpieczeństwo przyszłości na Warsaw Security Expo Bezpieczeństwo przyszłości na Warsaw Security Expo

Rozwiązania z zakresu cyberbezpieczeństwa, kontroli dostępu, systemów monitoringu, ochrony fizycznej oraz zarządzania ryzykiem - wszystko to zobaczysz w jednym miejscu podczas Warsaw Security Expo 2025....

Rozwiązania z zakresu cyberbezpieczeństwa, kontroli dostępu, systemów monitoringu, ochrony fizycznej oraz zarządzania ryzykiem - wszystko to zobaczysz w jednym miejscu podczas Warsaw Security Expo 2025. To właśnie tu, od 9 do 11 grudnia, specjaliści ds. bezpieczeństwa z Polski i Europy będą mogli odkryć, co czeka branżę w nadchodzących latach.

Copyright © 2004-2019 Grupa MEDIUM Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością Spółka komandytowa, nr KRS: 0000537655. Wszelkie prawa, w tym Autora, Wydawcy i Producenta bazy danych zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione. Korzystanie z serwisu i zamieszczonych w nim utworów i danych wyłącznie na zasadach określonych w Zasadach korzystania z serwisu.
Special-Ops

Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. Pliki cookies stosujemy w celu świadczenia usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień przeglądarki dotyczących cookies. Nim Państwo zaczną korzystać z naszego serwisu prosimy o zapoznanie się z naszą polityką prywatności oraz Informacją o Cookies. Więcej szczegółów w naszej Polityce Prywatności oraz Informacji o Cookies. Administratorem Państwa danych osobowych jest Grupa MEDIUM Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością Sp.K., nr KRS: 0000537655, z siedzibą w 04-112 Warszawa, ul. Karczewska 18, tel. +48 22 810-21-24, właściciel strony www.special-ops.pl. Twoje Dane Osobowe będą chronione zgodnie z wytycznymi polityki prywatności www.special-ops.pl oraz zgodnie z Rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r i z Ustawą o ochronie danych osobowych Dz.U. 2018 poz. 1000 z dnia 10 maja 2018r.