Marine security - piractwo morskie i branża ochrony uzbrojonej statków – stan obecny i prognoza na rok 2021

O współczesnym piractwie morskim zrobiło się głośno na samym początku XXI wieku. To wtedy nastąpił skokowy wzrost napadów na statki handlowe na otwartych wodach mórz i oceanów, głównie w rejonie równika. Zdjęcie: Piotr Makała
O współczesnym piractwie morskim zrobiło się głośno na samym początku XXI wieku. To wtedy nastąpił skokowy wzrost napadów na statki handlowe na otwartych wodach mórz i oceanów, głównie w rejonie równika.
Zdjęcia: Piotr Makała
Zobacz także
Tomasz Jasionek Polscy specjalsi – niewykorzystany potencjał?

Dwudziestego czwartego maja br. podczas pierwszego dnia międzynarodowej konferencji Defence24 Day oraz SOFEAST odbył się panel współorganizowany przez Centrum Weterana Działań Poza Granicami Państwa. W...
Dwudziestego czwartego maja br. podczas pierwszego dnia międzynarodowej konferencji Defence24 Day oraz SOFEAST odbył się panel współorganizowany przez Centrum Weterana Działań Poza Granicami Państwa. W związku z przypadającym w tym dniu Świętem Wojsk Specjalnych uczestnikami spotkania byli operatorzy tego rodzaju sił zbrojnych, którzy dyskutowali na temat dorobku sił specjalnych oraz wykorzystania potencjału weteranów tych formacji.
Marcin Szymański „Nowa wieża ze starych klocków”

Kiedy zakończyła się wojna o Falklandy, mówiliśmy, że to być może ostatni konwencjonalny konflikt. Przepowiadano zmierzch wojen toczonych w sposób tradycyjny – pomiędzy podmiotami państwowymi. Potem, podczas...
Kiedy zakończyła się wojna o Falklandy, mówiliśmy, że to być może ostatni konwencjonalny konflikt. Przepowiadano zmierzch wojen toczonych w sposób tradycyjny – pomiędzy podmiotami państwowymi. Potem, podczas Pustynnej Burzy, mówiono o ostatnich szarżach pancernych zagonów. Analitycy zapowiadali zmierzch stylu walki, który zdominował konflikty w dwudziestym wieku. W kolejnych dekadach pojawiła się wojna z terrorem, operacje wymuszania pokoju, działania stabilizacyjne, Bałkany, Afganistan, Libia –...
Radosław Tyślewicz Atak na Ukrainę a nowy porządek Świata

Od 2014 roku kwestia pełzającej agresji Federacji Rosyjskiej na Ukrainę i groźba konwencjonalnego konfliktu zbrojnego w Europie zaczęła znacząco wpływać na sytuację polityczną Świata. Wcześniejsze zapisy...
Od 2014 roku kwestia pełzającej agresji Federacji Rosyjskiej na Ukrainę i groźba konwencjonalnego konfliktu zbrojnego w Europie zaczęła znacząco wpływać na sytuację polityczną Świata. Wcześniejsze zapisy w dokumentach doktrynalnych Rosji, dające jej domniemane prawo użycia siły w obronie prześladowanych mniejszości rosyjskich poza jej granicami czy też przywilej otrzymania obywatelstwa FR przez osoby zamieszkujące w granicach dawnego imperium rosyjskiego, jak i agresja na Gruzję w 2008 roku, nie...
W roku 2000 według oficjalnych statystyk IMB (International Maritime Bureau), opierających się wyłącznie na zaraportowanych przypadkach przez kapitanów statków, doszło do 469 aktów piractwa i zbrojnej napaści na statki. Jak pokazały dwie dekady XXI wieku, jest to na chwilę obecną rekordowy wynik, choć w kolejnych latach liczba ataków zbliżyła się do niego już dwukrotnie, w roku 2003 i 2009.
Problemowi zbrojnych napadów na statki handlowe na otwartym morzu towarzyszą również porwania samych statków, których szczytowa liczba w okresie ostatnich dwudziestu lat przypadła na rok 2010 – 53 porwane statki. Dotyczyła ona tak naprawdę okresu trzech lat 2008–2010, w których dochodziło do porwania po 49 statków rocznie.
Oceniając skalę piractwa w okresie ostatnich 20 lat zauważalne są trzy kwestie:
- Po pierwsze, liczba ataków tego typu układa się w sinusoidę z kulminacjami przypadającymi mniej więcej co dziesięć lat. Jeżeli taki trend się utrzyma, to kolejny szczyt powinien nastąpić w latach 2021–2023.
- Po drugie, rozkład aktów pirackich w poszczególnych latach pokrywa się z rozkładem wyodrębnianych w ramach nich samych porwań statków i ich załóg.
- Ostatnią kwestią jest zmieniający się akwen występowania największej częstotliwości tego typu zdarzeń. O ile przez 10 lat liderem pod tym względem był tzw. Róg Afryki i Zatoka Adeńska, to aktualnie do ataków pirackich dochodzi częściej w rejonie Cieśniny Malaka oraz po zachodniej stronie Afryki.

Przepisy międzynarodowej konwencji o bezpieczeństwie życia na morzu zezwalają kapitanowi statku wpuszczenie na pokład uzbrojonej ochrony; fot. Piotr Makała
Piratom rozgłos przyniosła hollywoodzka produkcja filmowa pt. „Kapitan Phillips”, a w Polsce kolejne doniesienia o porwanych kapitanach i marynarzach statków handlowych w rejonie Somalii, w tym z rodakami na czele. Był to efekt „przebicia” się do globalnej świadomości zagrożenia powodowanego przez piractwo i jego wpływu na gospodarkę światową, jakiemu towarzyszył kolejny szczyt liczby dokonanych napaści przypadający na rok 2006. Jednak dopiero od 2009 roku przepisy międzynarodowej konwencji o bezpieczeństwie życia na morzu zezwalają kapitanowi statku wpuszczenie na pokład uzbrojonej ochrony.
Odpowiedni aneks uchwalono właśnie z powodu kolejnej fali nasilających się ataków pirackich i porwań statków. Wówczas wspólnota międzynarodowa, w tym Unia Europejska i NATO, postanowiły takim atakom przeciwdziałać i rozpoczęły operacje morskie „Atlanta” i „Ocean Shield”. Również Federacja Rosyjska skierowała do walki z piratami swoje okręty wojenne.5 maja 2010 r. zmierzający do Chin tankowiec „Moskowskij Uniwiersitiet”, około 565 km od wybrzeży Jemenu, u wejścia do Zatoki Adeńskiej, został porwany przez piratów. W zbiornikach pływającego pod banderą Liberii statku znajdowała się ropa naftowa o wartości ok 52 milionów dolarów. Następnego dnia jednostka została uwolniona przez rosyjskich komandosów z okrętu „Marszał Szaposznikow”. W trakcie operacji komandosi pojmali 10 piratów, a jednego zabili. Uwolniono też całą załogę tankowca – 23 osoby. Sześciu somalijskich piratów zostało zatrzymanych przez siły morskie Unii Europejskiej, przeniesionych na Seszele i oskarżonych o „popełnienie aktu piractwa”. Oskarżonym grozi 30 lat pozbawienia wolności, jeśli dojdzie do ich skazania.Dołek w cyklu koniunkturalnym ataków pirackich nastąpił w latach 2016–2017, kiedy to liczba raportowanych ataków spadła poniżej 200 rocznie, odpowiednio 191 w roku 2016 i 180 w roku 2017.
Najniższy odnotowany wyniki w obecnym stuleciu to 162 ataki, do których doszło w roku 2019. Pokazały się nawet prognozy, że nadchodzi kres ery współczesnego piractwa i tym samym konieczności zatrudniania ochrony zbrojnej statków handlowych w newralgicznych miejscach na świecie. Wydaje się jednak, że na takie optymistyczne wiadomości jest jednak za wcześnie i powtórka związana z całkowitą likwidacją tego procederu na oceanach, tak jak stało się to w XVII wieku na Morzu Bałtyckim (wówczas najbardziej aktywnym piracko akwenie świata), nie dojdzie do skutku.
Pandemiczny w związku z COVID-19 rok 2020 wydaje się potwierdzać zaobserwowany w ostatnich dwudziestu latach trend. Jeżeli będziemy trzymać się dotychczasowego układu, to był to pierwszy rok wzrostu liczby ataków do 195, a tym samym powrót do poziomu sprzed czterech lat. Incydenty te obejmowały m.in. trzy porwania statków, 11 przypadków ostrzelania statków, 20 prób ataków oraz 161 wtargnięć na pokłady statków.