Special-Ops.pl

Zaawansowane wyszukiwanie

KAMPFSCHWIMMER KOMPANIE

„Jeśli ludzie z amerykańskich sił specjalnych powiedzą, że jesteś dobry, to tak jest– stwierdził kiedyś instruktor działań antyterrorystycznych US Navy. – Jeżeli to samo usłyszysz od Izraelczyków, to znaczy, że jesteś naprawdę bardzo dobry. Gdy powiedzą tak o tobie Brytyjczycy z SAS lub SBS, możesz być pewien, że należysz do najlepszych, bo oni rzadko prawią komplementy”. Jedną z jednostek specjalnych, o której wszyscy wymienieni zawsze wyrażają się z uznaniem, jest Kampfschwimmerkompanie niemieckiej marynarki wojennej.

Zobacz także

Redakcja Wywiad z Szefem Szkolenia Bazowego JW AGAT

Wywiad z Szefem Szkolenia Bazowego JW AGAT Wywiad z Szefem Szkolenia Bazowego JW AGAT

Rozmowa z Szefem Szkolenia Bazowego JW AGAT. Dowódca pełni swoją funkcję od 2023 roku, wcześniej piastował stanowisko Dowódcy Grupy Szturmowej w Zespole Szturmowym.

Rozmowa z Szefem Szkolenia Bazowego JW AGAT. Dowódca pełni swoją funkcję od 2023 roku, wcześniej piastował stanowisko Dowódcy Grupy Szturmowej w Zespole Szturmowym.

Krzysztof Mątecki Korps Commandotroepen - Teraz albo Nigdy

Korps Commandotroepen - Teraz albo Nigdy Korps Commandotroepen - Teraz albo Nigdy

Korps Commandotroepen (KCT) to jednostka sił specjalnych Królewskiej Armii Holenderskiej. Założona w 1942 roku podczas II wojny światowej, ma bogatą historię służby na różnych teatrach działań i w operacjach...

Korps Commandotroepen (KCT) to jednostka sił specjalnych Królewskiej Armii Holenderskiej. Założona w 1942 roku podczas II wojny światowej, ma bogatą historię służby na różnych teatrach działań i w operacjach na całym świecie. Charakter operatorów KCT najlepiej oddaje motto jednostki: „Nunc aut Nunquam – Teraz albo Nigdy”.

Krzysztof Mątecki Duński Korpus Łowców

Duński Korpus Łowców Duński Korpus Łowców

Jægerkorpset (Korpus Łowców) to elitarna jednostka sił specjalnych Armii Królestwa Danii, stacjonująca na co dzień w bazie lotniczej Aalborg. Znakiem rozpoznawczym jednostki jest nawiązujący do operacji...

Jægerkorpset (Korpus Łowców) to elitarna jednostka sił specjalnych Armii Królestwa Danii, stacjonująca na co dzień w bazie lotniczej Aalborg. Znakiem rozpoznawczym jednostki jest nawiązujący do operacji powietrznodesantowych bordowy beret z mosiężnym emblematem przedstawiającym róg myśliwski.

Współczesna historia niemieckich morskich sił specjalnych rozpoczyna się w styczniu 1959 r. od skierowania dwóch ochotników-weteranów II wojny światowej z szeregów ówczesnych Kampfschwimmer (KS, „pływaków bojowych” – patrz ramka na s. 18), kapitana marynarki Güntera Heydena i mata Freda Langhansa, na półroczne szkolenie do francuskiej Szkoły Płetwonurków Bojowych ENC w St. Mandrier, naprzeciw bazy morskiej w Tulonie, gdzie stacjonował wtedy pododdział podwodnych dywersantów tamtejszej marynarki wojennej Commando Hubert (Francja uznawana była w tym czasie za światowego lidera w dziedzinie wykorzystania płetwonurków w działaniach specjalnych).

Po powrocie do Niemiec poprowadzili oni w roli instruktorów pierwszy powojenny kurs 1. Lehrgang für KS, zorganizowany pod nadzorem kpt. mar. Herberta Völscha i starszego bosmana Waltera Prasse (Völsch był kolejnym weteranem sił specjalnych Kriegsmarine z okresu II wojny światowej). W drugiej połowie 1944 r. pełnił funkcję szefa ośrodka szkoleniowego Lehrgangslager 704 we włoskiej miejscowości Valdagno, a następnie służył na wyspie Sylt. 28 kwietnia 1945 r. dowodził pięcioosobową grupą dywersyjną płetwonurków, która miała zniszczyć most pontonowy aliantów, przerzucony przez Łabę pod Lauenburgiem. Akcja zakończyła się fiaskiem, trzech dywersantów, w tym Völsch, zostało schwytanych przez Brytyjczyków i ostatnie dni wojny spędziło w obozie jenieckim. Kilkanaście lat później „Papa Völsch” objął pieczę nad kształtowaniem przez pierwsze osiem lat specjalnej jednostki płetwonurków bojowych i nurków-minerów w siłach zbrojnych powojennych Niemiec.

Czteromiesięczne szkolenie pierwszej grupy przyszłych morskich komandosów Bundesmarine, złożonej z trzech podoficerów i dziesięciu marynarzy – którzy mieli stać się również kadrą instruktorską dla kolejnych kandydatów – rozpoczęło się 1 lipca 1959 w List na wyspie Sylt, położonej na Morzu Północnym przy zachodnim brzegu Półwyspu Jutlandzkiego, na wysokości granicy niemiecko-duńskiej, i prowadzone było również w Marineunterwasserwaffenschule we Flensburgu, wspólnie z nurkami minerami (Minentaucher, MT). Kandydaci na płetwonurków bojowych wykorzystywali najnowocześniejszy sprzęt nurkowy, jaki był dostępny na Zachodzie, np. aparaty oddechowe Dräger Lt.-Lund-II (w 1966 r. zastąpione przez LAR II), ale program szkolenia obejmował także działania dywersyjno-rozpoznawcze na lądzie (wybrzeżu).

Już 1 sierpnia formalnie utworzono z nich pierwszy pluton „pływaków bojowych” (Kampfschwimmerzug) w zachodnioniemieckiej marynarce wojennej, a dokładniej: w świeżo utworzonym batalionie morskim (Seebataillon), podlegającym Dowództwu Sił Amfibijnych (Kommando der Amphibischen Streitkräfte) w Wilhelmshafen. Pluton, włączony do kompanii zabezpieczenia odcinka desantowego (Strandmeisterkompanie) w Sengwarden, miał skupiać się na prowadzeniu rozpoznania dna na podejściu do linii brzegowej oraz samej plaży pod kątem morskiej operacji desantowej, łącznie z likwidacją zagród przeciwdesantowych i innych elementów obrony wybrzeża. Dla płetwonurków nie przewidywano wówczas samodzielnych akcji bojowych. Początkowo stacjonowali na wyspie Borkum, przy granicy z Holandią, natomiast z obiektów marynarki w List korzystali głównie ze względu na znajdujący się tam basen pływacki.

1 lipca 1963 r. pluton, dowodzony przez por. mar. Bernda Kielowa, został przeniesiony do nowej bazy szkoły marynarki Carlshöhe Kaserne w Eckernfoerde, po drugiej stronie Półwyspu Jutlandzkiego, nad brzegiem Bałtyku, gdzie stacjonuje do dziś.

1 kwietnia następnego roku, na mocy rozkazu organizacyjnego Aufstellungsbefehl Nr. 124 – Marine z 4 marca 1964 r., uległ rozwinięciu do stanu kompanii, której przyznano status całkowicie samodzielnego pododdziału, podporządkowanego operacyjnie bezpośrednio Dowódcy Sił Amfibijnych (Amphibische Gruppe, od 1969 r. jako Grupa Transportu Amfibijnego ze sztabem w Emden). Ujęte we wspomnianym rozkazie podstawowe zadania niemieckich płetwonurków obejmowały już, oprócz rozpoznania wybrzeża i wód przybrzeżnych, także operacje dywersyjne („typu commando”) przeciwko jednostkom pływającym w bazach morskich, punktach bazowania i na kotwicowiskach, instalacjom brzegowym, portowym i innym do 5 km w głąb lądu oraz bliżej niesprecyzowane „misje specjalne”. Kampfschwimmerkompanie (KpfSchwKp, KSK) składała się z plutonu bojowego (Einsatzzug) oraz szkolnego (Ausbildungszug), które rozwinięto w trzy plutony płetwonurków: ciężki (KSschwerenzug), lekki (KSleichtenzug) i rozpoznania wybrzeża (Stranderkundungszug), każdy składający się z dowódcy w stopniu porucznika marynarki i jedenastu podoficerów lub marynarzy. Do tego dochodziła komórka dowodzenia, a w następnych latach w kompanii pojawił się pluton zabezpieczenia, skupiający m.in. personel medyczny i kierowców. Pierwszym dowódcą kompanii został Kapitänleutnant Günter Heyden.

Pierwsze pięć lat istnienia pododdziału morskich komandosów Bundesmarine charakteryzowało stałe modyfikowanie programu szkolenia, który stawał się coraz bardziej wszechstronny. Wstępne szkolenie fizyczne i nurkowe kandydatów do służby prowadzono przez pierwsze pięć tygodni w starym basenie w List, a przez następne pięć na otwartych wodach Morza Północnego, na wysokości Olpenitz. Pozostałe etapy przygotowania bojowego organizowano głównie w Eckernfoerde, natomiast w zakresie taktyki działań nieregularnych, przerzutu drogą powietrzną, w tym obowiązkowe szkolenie spadochronowe w szkole wojsk powietrznodesantowych sił lądowych w Altenstadt. Instruktorzy regularnie włączali się w trening i funkcjonowanie operacyjnej części kompanii, by dokładną wiedzę na temat specyfiki jej praktycznych działań jak najlepiej wykorzystać do planowania kolejnych szkoleń. Po ostatecznym – jak się wówczas wydawało – zdefiniowaniu programu wyszkolenia płetwonurków bojowych, w 1966 r. została zatwierdzona dla absolwentów własna oznaka kompanijna, przedstawiająca rybę piłę (pristis) na tle spadochronu, otoczonego wieńcem z liści dębowych. Dwa lata później, po wybudowaniu ćwiczebnych basenów na terenie uczelni marynarki, zrezygnowano z prowadzenia podstawowego szkolenia nurkowego w List, przenosząc je do Eckernfoerde.

Niemieccy płetwonurkowie bojowi chętnie korzystali z najlepszych wzorców w dziedzinie morskich działań specjalnych, jakie wypracowano w innych, renomowanych oddziałach. Jak skomentował to jeden z brytyjskich oficerów, ćwiczyli „z karabinem w jednej ręce, a notesem w drugiej. Byli ciągle złaknieni poznawania mocnych stron zagranicznych jednostek morskich działań specjalnych, równocześnie ucząc się na ich błędach”. Oprócz kontaktów z Francuzami, od których uczyli się podwodnego atakowania okrętów i portów oraz przyjęli np. techniki wychodzenia nurków przez luki torpedowe pozostających w zanurzeniu okrętów podwodnych i powrotu po akcji tą samą drogą, KS tak często, jak to było możliwe, odbywali wspólne ćwiczenia m.in. z brytyjską i holenderską SBS, doskonaląc przy nich umiejętności rozpoznawcze i korzystanie z kajaków, a w 1973 r. nawiązali kontakty z US Navy SEAL. Analizując ich działania w Wietnamie Niemcy zwiększyli nacisk na podwyższenie zdolności do działań specjalnych na lądzie, czy też kombinowanych operacji wodno-lądowych (gdzie woda była tylko drogą do skrytego dotarcia od strony morza lub rzeką w rejon akcji i wycofania po niej – 70% działań morskich sił specjalnych ma miejsce poza wodą), a także na korzystanie ze śmigłowców. Z kolei Amerykanie byli pod wrażeniem ich aparatów LAR II, które wkrótce wprowadzili do swojego wyposażenia, chętnie korzystali także z niemieckich doświadczeń szkoleniowych i taktycznych w zakresie działań podwodnych w zimnych morzach. W 1975 r. ruszyły w ramach Personnel Exchange Program cykliczne wymiany wytypowanych oficerów między KSK a SEAL Team 2, którzy odbywali u partnerów wielomiesięczne praktyki na różnych stanowiskach, także w pododdziałach bojowych (w bliższych nam latach nawet w kontrterrorystycznym 6. Zespole SEAL/Devgru). Przedstawiciele innych teamów SEAL i Special Boat Teams przyjeżdżają od tamtej pory przynajmniej raz w roku na wspólne treningi do Eckernfoerde. Lata 70. to coraz intensywniejsze włączanie się niemieckich płetwonurków bojowych w ćwiczenia NATO oraz regularne treningi z odpowiednikami m.in. z Francji, Wielkiej Brytanii i Danii, a także amerykańskimi „Zielonymi Beretami” z batalionu 10. Special Forces Group, stacjonującego w Bad Tölz i wydzielonym pododdziałem SEALs z Krety. Zagraniczne kontakty w następnych latach, m.in. z podobnymi jednostkami z Norwegii, Hiszpanii i Portugalii, pozwoliły kompanii rozwinąć również zdolności do działania w różnych strefach klimatycznych.

Niedługo po utworzeniu w 1973 r. w Niemczech centralnej jednostki kontrterrorystycznej GSG9 jej dowódca, ppłk Ulrich Wegener, odwiedził bazę płetwonurków bojowych marynarki wojennej, w celu zapoznania się z ich zadaniami, wyposażeniem, szkoleniem i taktyką. KSK udzieliła istotnego wsparcia przygotowaniom 9. Grupy do operacji ratowania zakładników od strony wody i w obiektach pływających, jednocześnie nabywając wiele cennych umiejętności od komandosów Bundesgrenzschutzu (obecnie: Bundespolizei). Wyspecjalizowany w działaniach wodnych Zespół 2. GSG9 każdego roku bierze udział w taktycznym szkoleniu płetwonurków w Eckernfoerde i organizuje wspólne ćwiczenia antyterrorystyczne z morskimi dywersantami, związane ze środowiskiem wodnym. Ich współpracę dodatkowo usankcjonowało porozumienie między ministerstwem obrony i MSW o wzajemnym wsparciu szkoleniowym oraz sprzętowym obu formacji specjalnych.

1 października 1974 r. kompania przeniosła się w Eckernfoerde do nowej, większej bazy Nord Kaserne, z nowym krytym obiektem do szkolenia nurkowego, co było związane z powiększeniem jednostki o pluton szkolny oraz układaczy spadochronów i lekarzy, włączonych do sekcji dowodzenia. W latach „zimnej wojny” w zadaniach KSK zaczęto kłaść większy nacisk na ofensywne misje rozpoznawcze oraz dywersyjne, już nie tylko podwodne i wzdłuż linii brzegowej, ale i na tyłach wroga, do 30 km w głąb lądu – przeciwko siłom oraz instalacjom morskim NRD, b. ZSRR i Polski (szczególne możliwości widziano z oczywistych względów zwłaszcza przy penetrowaniu wybrzeża wschodnioniemieckiego). Do tego dochodziły zadania defensywne, związane m.in. z ochroną niemieckich i duńskich portów przed morskimi dywersantami i desantami nadbałtyckich armii Układu Warszawskiego, testowanie zabezpieczenia podczas pokoju takich obiektów, a także, co pozostawało tajemnicą, bieżące wsparcie działań wywiadowczych, czyli skryte zbieranie we współpracy ze służbą wywiadowczą BND danych na temat flot bałtyckich Układu Warszawskiego, różnego rodzaju instalacji i obiektów brzegowych wschodnich sąsiadów, aż po Kaliningrad, prowadzenie rozpoznania hydrograficznego ich linii brzegowej pod kątem wyboru najlepszych miejsc do desantowania sił własnych oraz stopnia zabezpieczeń na tych odcinkach, typowanie i rozpoznawanie potencjalnych celów wojskowych i cywilnych dla przyszłych działań dywersyjno-sabotażowych. Plutony KSK utrzymywane były na zmianę w gotowości pozwalającej im w ciągu trzech godzin zameldować się z kompletnym wyposażeniem na odległym od ich bazy o 25 km lotnisku we Flensburgu, gdzie czekał transportowy Hercules C130. Cała kompania gotowa była do działania w ciągu 48 godzin.

Koniec „zimnej wojny” i zmiany polityczne w Europie doprowadziły na przełomie lat 80./90. do wielu zmian w siłach zbrojnych RFN, które nie ominęły także Bundesmarine. Zanim pół roku przed upadkiem Muru Berlińskiego i zjednoczeniem Niemiec KSK zdążyła święcić 1 kwietnia 1989 r. swe dwudziestopięciolecie, została włączona – tracąc status samodzielnego pododdziału – do nowego batalionu morskiego (poprzedni Seebatillon został rozwiązany w latach 60.), utworzonego 16 grudnia 1988 r. Bardziej pokojowe czasy po rozwiązaniu Układu Warszawskiego przyniosły nie tylko istotne redukcje w całych niemieckich siłach zbrojnych, ale także zmniejszenie zainteresowania marynarki tak ofensywnym narzędziem jak KSK. Co prawda udało się zastopować nietrafione plany łączenia KSK z reprezentującym zupełnie inne standardy odpowiednikiem z b. NRD (rozwiązywani Kampfschwimmerkomanndos 18 der Volksmarine), czy stworzenia z obu „eskadry ewakuacyjnej”, ale w wyniku zmian w następnych latach z kompanii odeszło blisko połowy personelu operacyjnego, spadła również liczba chętnych do służby zawodowej w marynarce. W ramach reorganizacji marynarki uległa m.in. rozwiązaniu Amphibischen Transportgruppe, której okręty desantowe włączono do 3. Eskadry Trałowców Redowych Flotylli Trałowo-Minowych (Flottille der Minenstreitkrafte), 2 października 1991 r. przestał istnieć także Seebataillon. Kompania płetwonurków bojowych została również przeniesiona do tej flotylli, a dokładnie: do utworzonej w niej 2 października 1991 r. nowej formacji nurków wielkości batalionu: Waffentauchergruppe (WaTaGrp). Licząca blisko 250 marynarzy i pracowników cywilnych (w tym około 110 nurków) pod dowództwem Korvettenkapitäna Ulricha Köhlera, składała się ze sztabu z plutonem zabezpieczenia, zmniejszonej kompanii płetwonurków bojowych (KsKp; używania nazwy KSK zaprzestano ostatecznie pięć lat później na rzecz powołanej w 1996 r. w Bundeswehrze nowej jednostki specjalnej Kommando Spezialkräfte), kompanii nurków-minerów (Minentaucherkompanie – MiTaKp), kompanii szkolnej (Ausbildungskompanie – AusKp) oraz załóg dwóch jednostek morskich, pełniących funkcję pływających baz nurków: FGS „Muhlhausen” (Minentaucherboot M 1052, zastąpiony później przez Minentauchereinsatzboot M1061 „Rottweil”) i FGS „Langeoog” (Taucherschulboot A 1441). Celem wprowadzonych zmian było scentralizowanie kierowania, administrowania i szkolenia dwóch specjalistycznych pododdziałów bojowych, oraz odciążenie ich w tym ostatnim zakresie, dzięki dodaniu nowego pododdziału szkolnego, który miał odtąd zająć się szkoleniem personelu zarówno kompanii komandosów, jak i podwodnych minerów marynarki. W jego składzie znalazł się także specjalistyczny pluton sapersko-pirotechniczny EOD/IEDD (Explosive Ordnance Disposal/Improvised Explosive Devices Disposal), złożony z pięciu płetwonurków-minerów i siedmiu płetwonurków bojowych w stopniach podoficerskich oraz dowodzącego nimi oficera. Rolą tych specjalistów było wykonywanie szczególnie trudnych sapersko-pirotechnicznych zadań antyterrorystycznych: neutralizacja niekonwencjonalnych urządzeń wybuchowych i zapalających pod wodą, na jednostkach pływających, itd. W tym celu dysponowali m.in. nowoczesnymi kamerami rentgenowskimi, specjalnymi strojami ochronnymi EOD oraz zdalnie sterowanymi robotami do wykrywania i unieszkodliwiania niebezpiecznych ładunków.

Dowodzona przez kpt. mar. U. Freya KsKp zmalała do dwóch 18-osobowych plutonów, a wraz z dwoma plutonami MiTaKp (2 x 25 płetwonurków-minerów) otrzymała następujące zadania: operacje przeciwko portom, instalacjom brzegowym i statkom przeciwnika, rozpoznanie portów, red, obiektów brzegowych oraz rozpoznanie i obserwacja wybrzeża, lokalizacja, identyfikacja, oznaczanie lub niszczenie przeszkód podwodnych, udział w specjalistycznej ochronie statków i portów oraz misjach saperskich EOD/EOR. Pewnym atutem KsKp było to, że po rozwiązaniu batalionu morskiego pozostała ona jedynym pododdziałem bojowym marynarki wojennej do działań wodno-lądowych. Przywróceniu jej świetności przysłużyło się także rozszerzenie jej zadań o wynikające z zaangażowania niemieckich sił zbrojnych w misje zagraniczne, w ramach operacji ONZ i NATO. Udział niemieckich samolotów w lotach obserwacyjnych nad byłą Jugosławią wymagał np. zabezpieczenia przez zespoły CSAR (Combat Search and Rescue), które przy współdziałaniu z lotnictwem i marynarką gotowe byłyby do ratowania ich załóg, na lądzie lub morzu, w przypadku strącenia lub awaryjnego lądowania. W tym czasie jedyną formacją zdolną do wystawienia takich zespołów była w Bundeswehrze kompania płetwonurków bojowych z Eckernfoerde. Udział w misjach na Bałkanach, a następnie w 1991 r. w Kuwejcie i Iraku oznaczał z kolei zaangażowanie zespołów EOD i nurków-saperów, pod ochroną płetwonurków bojowych przy rozminowaniu wybrzeża oraz zabezpieczeniu własnych jednostek pływających. Gwałtownego znaczenia nabrały również zdolności abordażowe (VBSS/GOPLAT), w celu przechwytywania i kontroli niewspółpracujących statków oraz przejmowania morskich platform wiertniczych – z wody i z powietrza. Komandosi z KsKp posiadali już przydatne umiejętności pod tym kątem, trenowane m.in. we współpracy z Royal Marines, po udoskonaleniu których w 1994 r. stali się ekspertami w tej dziedzinie, jedynymi zresztą do czasu utworzenia i wyszkolenia przez nich pierwszych zespołów abordażowych (pryzowych) w składzie Marinesicherungstruppe, a następnie specjalistycznej Boardingkompanie. To sprawiło, że już w 1991 r. wzięli udział na podstawie mandatu ONZ w kontrolowaniu przestrzegania embarga na dostawy do Iraku przez statki pływające po wschodniej części Morza Śródziemnego, między Cyprem a Libanem i Kanałem Sueskim, zaś w 1994 r. zostali włączeni do komponentu wydzielonego do podobnej natowskiej operacji morskiej MIO pk. „Sharp Guard” na Morzu Adriatyckim. W takich misjach uczestniczył zmianowo cały stan kompanii. W tym samym roku snajperzy i płetwonurkowie KsKp na szybkich łodziach zabezpieczali wycofanie niemieckiego kontyngentu stabilizacyjnego UNOSOM II z Somalii drogą morską, z portu w Mogadiszu.

Tak zwana światowa wojna z terroryzmem (GWOT), rozpoczęta po zamachach terrorystycznych Al-Kaidy w USA w 2001 r., była kolejnym impulsem do rozwoju oraz znaczącego wzrostu roli sił specjalnych we wszystkich nowoczesnych armiach. W tym czasie w niemieckiej marynarce wojennej pododdziały operacyjne niewchodzące w skład załóg jednostek pływających poddano, w ramach wdrażania nowych struktur „Marine 2005”, kolejnej reorganizacji. 3 lipca 2003 r. rozwiązano Waffentauchergruppe, a jej miejsce zajęła nowa formacja pod nazwą Spezialisierte EinsatzKräfte der Marine (SEK-M), podporządkowana Einsatzflottille 1 (EF1). W jej strukturze znalazł się sztab wraz z grupą dowodzenia, łączności, komórką medyczną, plutonem EOD/IEDD i załogami dwóch barek desantowych klasy Barbe 520 (Mehrzwecklandungsboot L 762 „Lachs” i L 765 „Schlei”), około 80-osobowa kompania płetwonurków bojowych, kompania płetwonurków-minerów, Boardingkompanie (sformowany w oparciu o tego typu pluton z Marinesicherungstruppe) oraz Ausbildungsinspektion, czyli pododdział szkoleniowy, z dwoma komórkami szkolenia – jednym dla komandosów, drugim dla minerów. SEK-M ma nadal do dyspozycji także dwa statki-bazy nurkowe po WaTaGrp.

KsKp, której skład zmienił się do tego czasu na trzy dwunastoosobowe zespoły Kampfschwimmereinsatzteam (KSET I, II, III), miała rozwinąć je do stanu szesnastu płetwonurków bojowych w każdym (por. lub ppor. mar. i 15 podoficerów), dzielących się na trzy 5-osobowe grupy specjalne. Czwarty zespół to grupa wsparcia Einsatzgruppe See (EinsGrpSee), która stanowi odpowiednik Special Boat Team wspierających SEALs (SPecial Ops nr 6 (13) 2011), oczywiście dopasowana wielkością do potrzeb kompanii. Skupia sterników i mechaników stanowiących przede wszystkim personel pokładowy uzbrojonych hybrydowych łodzi operacyjnych RHIB, dawniej firmy Zodiac, a obecnie z serii Extreme Task Force Line amerykańskiej Northwind Marine z Seattle oraz Special Operations fińskiej Boomeranger Boats Oy. Uzupełniają je łodzie pneumatyczne, dwu- i jednoosobowe ciągniki podwodne oraz kilkanaście kajaków typu Aerius 2 firmy Klepper Faltbootwerft AG. Poza dowodzącym grupą oficerem i jednym podoficerem starszym, pozostali jej członkowie nie mają kwalifkacji płetwonurka bojowego, ale każdy przechodzi typowe dla niego lądowe szkolenie taktyczne, kurs spadochronowy, przetrwania na morzu, a oprócz tego w zakresie łączności specjalnej, ratownictwa wodnego i udzielania pierwszej pomocy na polu walki (Combat First Responder). Hasło przyświecające członkom EinsGrpSee brzmi: „nie łodzie są specjalne, ale ich załogi”.

15 marca 2005 r. w Getlow pod Poczdamem powstało połączone dowództwo operacji specjalnych FOSK (Kommando Führung Operationen von SpezialKräften) podporządkowane bezpośrednio generalnemu inspektorowi niemieckich sił zbrojnych, które miało kierować na szczeblu operacyjnym (narodowym) działaniami komponentów wydzielonych do takich misji przez jednostkę specjalną wojsk lądowych KSK, kompanię płetwonurków bojowych marynarki wojennej, a także wspierających je elementów z innych formacji, np. spadochroniarzy lub śmigłowców z Dywizji Operacji Specjalnych (DSO, obecnie DSK – Divison Schnelle Kräfte), oraz ich lotniczymi i morskimi środkami przerzutu. Po prawie półwieczu istnienia komandosi Marine po raz pierwszy oficjalnie zostali zaliczeni w niemieckich siłach zbrojnych do sił operacji specjalnych, co znalazło odbicie w nowej doktrynie operacyjnej, zgodnej ze standardami NATO Special Operations Policy (MC 437). W zadaniach Kampfschwimmer formalnie ujęto m.in. udział w operacjach specjalnych związanych z ratowaniem zakładników („Retten und Befreien”). Do KsKp należy wspieranie wyspecjalizowanej w tym jednostki KSK podczas misji kontrterrorystycznych, ratowniczych i zatrzymywania HVT (high-value targets), w środowisku morskim. Kompania wydzielała pod komendę FOSK personel do udziału w operacji antypirackiej UE pk. „Atalanta” u wybrzeży Somalii oraz w ramach ISAF w operacji „Enduring Freedom” w Afganistanie. W połowie 2012 r. FOSK został przekształcony w Wydział Operacji Specjalnych AbtSpezOp (Abteilung Spezialoperationen), który już nie dowodzi bezpośrednio komponentami sił specjalnych wydzielonymi do konkretnych działań, lecz stanowi jedną z kilkunastu specjalistycznych komórek pracujących na rzecz dowódcy operacyjnego. Tymczasem,

w 50. rocznicę powstania Kampfschwimmerkompanie, 1 kwietnia br. została ona przemianowana na Kommando Spezialkräfte Marine (KSM), czyli nową, odrębną formację morskich sił specjalnych, do której przeszło z jednocześnie rozwiązanej SEK-M 130 dotychczasowych członków KsKp. Płetwonurkowie-minerzy i kompania abordażowa weszły natomiast w skład nowego, 800-osobowego Seebataillon, w którym zostaną uzupełnione o formowane ze zlikwidowanego batalionu ochrony marynarki Marineschutzkräfte (MSK, dawne Marinesicherungstruppen): kompanię piechoty Küsteneinsatzkompanie, kompanię wsparcia Einsatzunterstützungskompanie (snajperzy, bezzałogowe UAV, itp.) oraz własny ośrodek szkoleniowy.

Wywodzący się z KsKp ostatni dowódca SEK-M, Fregattenkapitän Jörg Buddenbohm, objął komendę nad nową KSM. Jej struktura to: sztab, kompania płetwonurków bojowych, EinsGrpSee, nowa Einsatzgruppe Luft, która wstępnie będzie opiekować się sprzętem spadochronowym (T-10 do skoków z automatycznym otwarciem i 60 MT-1A/B/C do skoków „na wolne otwarcie”), ale prawdopodobnie na jej wyposażeniu znajdą się też bezzałogowe systemy latające, grupa szkolenia, taktyki i metodyki, grupa medyczna (Sanitatsgruppe) oraz pododdział zabezpieczenia logistycznego. Kompania KS ma rozwinąć się w dwie Einsatzgruppen, czyli odpowiedniki Zespołów Bojowych w jednostkach polskich Wojskach Specjalnych, a wg nomenklatury NATO – zadaniowych SOTG. Wiąże się z tym oczywiście także proporcjonalne powiększenie morskiej i powietrznej grupy wsparcia, a być może stworzenie dodatkowo lądowej, której pieczy zostanie powierzony rosnący park pojazdów, obejmujący m.in.: samochody terenowe Mercedes Wolf i opancerzone Mowag Eagle V, quady Yamaha Grizzly/Kodiak 450, a nawet skutery śnieżne. KSM zyskała pełną samodzielność jako jedyna jednostka przeznaczona do morskich operacji specjalnych w niemieckiej Marine, w tym prawo i możliwości samodzielnego szkolenia własnego personelu, dowodzenia nim i zapewnianiu mu niezbędnego, organicznego wsparcia..

O kontraktową służbę w grupie specjalnościowej Verwendungsgruppe 3402 (KS) mogą starać się obywatele Niemiec (w rozumieniu art. 116 konstytucji), w wieku od 17 do 25 lat, z wykształceniem co najmniej średnim, którzy zobowiązali się do służby w Marine przez co najmniej (jeszcze) 12 lat jako podoficer starszy – bosman, osiem lat jako podoficer młodszy – mat, lub po szkoleniu oficerskim. Od 2005 r. zrezygnowano z dwóch dróg szkolenia kandydatów: 15-miesięcznego dla marynarzy i 36-miesięcznego dla podoficerów – wszyscy muszą przejść trzyletnie szkolenie KS i zdobyć stopień bosmana (o ile nie są oficerami lub przyszłymi oficerami). Od tamtej pory kandydaci z szeregów marynarki muszą już mieć stopień bosmana (trzy miesiące szkolenia podstawowego i pięć miesięcy Bootsman Lehrgang Teil I/II w Marineunteroffizierschule w Plön), natomiast cywile przejść najpierw sześciomiesięczne podstawowe szkolenie wojskowe. Pierwszy krok to badania wstępne w Instytucie Medycyny Marynarki Wojennej w Kilonii/Kronshagen, gdzie oprócz kontroli stanu zdrowia ochotnicy poddawani są testom wydolnościowym TUKV i w komorze ciśnień oraz psychologicznym, oceniającym ich osobowość, inteligencję i zdolność koncentracji. Poszukiwani są osobnicy o przynajmniej przeciętnej inteligencji, stabilni emocjonalnie, oswojeni z zagadnieniami technicznymi (wg badań holenderskich osoby z przygotowaniem technicznym lub takimi zdolnościami rzadziej odczuwają lęk przed głębokością), z wyobraźnią przestrzenną i dobrą pamięcią, odważni na tyle, by nie obawiać się ryzyka, ale nie przeceniający swych możliwości, potrafiący współdziałać w zespole. Na testach i podczas selekcyjnego szkolenia ceniony jest entuzjazm, nieustająca motywacja do wysiłku i zdobywania wiedzy, otwartość na nowe doświadczenia oraz sumienność. Natychmiast wykluczani są ci, którzy wykażą jakiekolwiek przejawy lęku wysokości, klaustrofobii, itp. oraz mający problemy rodzinne. Poza wysoką ogólną sprawnością fizyczną mile widziane jest doświadczenie nurkowe, spadochroniarskie i wcześniejszy trening sztuk lub sportów walki, większe szanse mają także kandydaci służący wcześniej w Marine na jednostkach pływających, zwłaszcza na okrętach podwodnych, niż w formacjach pomocniczych, a także byli żołnierze po kontraktach na stanowiskach związanych z bezpośrednią walką (piechota, zwiad, spadochroniarze) lub przydatnymi specjalnościami (np. operator UAV). Zakwalifikowani ochotnicy kierowani są na dwumiesięczny kurs pływacki Schwimmtaucherlehrgang w Einsatzausbildungszentrum Schiffssicherung der Marine w Neustadt/Holstein. Test dopuszczający obejmuje zaliczenie ogólnowojskowego sprawdzianu fizycznego, pokonanie biegiem 5 km w czasie poniżej 25 minut, co najmniej trzy podciągnięcia na drążku, pływanie w mundurze na dystansie 300 m w osiem minut, zanurkowanie na głębokość 5 m i wypłynięcie z podniesionymi z dna dwoma pierścieniami o masie 5 kg oraz przepłynięcie pod wodą 25 m. Dopiero po tym kursie i zdobyciu brązowej odznaki ratownika wodnego kandydaci ochotnicy otrzymują tylko jedną szansę na zmierzenie się z właściwym testem fizycznym, który otwiera drogę do selekcyjnego szkolenia KS, rozpoczynanego w Eckernfoerde w styczniu. Tym razem 5 km należy przebiec w 23 minuty, minimum sześć razy podciągnąć się podchwytem na drążku, i wycisnąć 10 razy sztangę równą 70% masy ciała leżąc na ławeczce. Na basenie: przepłynąć 1000 m poniżej 24 min, pokonać 30 m pod wodą z jednym nawrotem oraz pozostać w zanurzeniu bez oddychania przez minimum minutę.

Dawniej pierwszym etapem szkolenia był 5-tygodniowy tzw. Waffentaucher-Grundausbildung, czyli wspólny dla przyszłych saperów i komandosów podstawowy kurs nurka wojskowego, który miał na celu przede wszystkim doskonalenie ogólnej sprawności i umiejętności pływackich oraz naukę nurkowania. Zajęcia odbywały się na hali sportowej i krytym basenie w Eckernfoerde, gdzie ochotnicy uczyli się najpierw nurkowania w sprzęcie ABC, opanowania i koordynacji pod wodą. Do tego dochodziły ćwiczenia kondycyjne na wolnym powietrzu, wykłady z teorii nurkowania i na temat wykorzystywanego do tego sprzętu. Kolejny miesiąc poświęcono na oswojenie z pływaniem na otwartych wodach przybrzeżnych w okolicach Neustadt/Holstein, doskonalenie nabytych umiejętności i wyrabianie nawyków w działaniu pod wodą w aparatach oddechowych na głębokość do 30 m. Ważny element stanowił trening zachowania w warunkach stresowych, np. w razie uszkodzenia aparatu, zaatakowania przez obcego nurka, długiego pozostawania w wodzie w oczekiwaniu na ewakuację, ostrzeliwania przez nieprzyjaciela, konieczności udzielenia pomocy rannemu koledze, itp. Nie brakowało także zajęć kondycyjnych, od pływania na coraz dłuższych dystansach, przez wyczerpujące ćwiczenia zespołowe z dźwiganiem ciężkich belek i łodzi pontonowych, wiosłowanie, po biegi terenowe na 5, 10 i 15 km. Warunkiem pozytywnego ukończenia tego etapu szkolenia i zdobycia tytułu Schwimmentaucher było m.in. zaliczenie sprawdzianu obejmującego takie ćwiczenia, jak pozostawanie pod wodą bez akwalungu przez dwie minuty, pokonanie pod wodą – również bez aparatu – 50 m oraz zejście w sprzęcie nurkowym na duże głębokości. Pierwsze dwa miesiące kończyło z reguły nie więcej niż 30% tych, którzy zgłosili akces do WaTaGrp. Spośród pozostałych instruktorzy typowali część do kontynuowania szkolenia ofensywnego, przygotowującego do służby w charakterze płetwonurka bojowego, a część na krótszy kurs płetwonurków-minerów (Verwendungsgruppe 34 Waffentaucher).

W bliższych nam latach opisany etap został przeorganizowany na sześć tygodni wspólnego, podstawowego szkolenia nurkowego Auswahllehrgang KS/MT, po którym kandydaci na płetwonurków bojowych rozpoczynają odrębny pięciotygodniowy Kampfschwimmervorausbildung, podczas którego na uczą się zachowania taktycznego i w sytuacjach awaryjnych, a w drugiej części nurkowania w aparatach o obiegu zamkniętym LAR V i Aqualung FROGS oraz m.in. opuszczania okrętu podwodnego (trenażera) przez luk torpedowy. Dzienne i nocne treningi uzupełniają wykłady z medycyny nurkowej oraz szkolenie medyczne, w tym egzaminy pisemne i praktyczne. Następne 12 tygodni to Kampfschwimmereinsatzausbildung, czyli nauka działania i procedur operacyjnych już na wodach otwartych, odczytywania pogody i prądów morskich, nawigacji i taktycznego zachowania w morzu, trenują długodystansowe pływanie bez wynurzania z pełnym wyposażeniem bojowym (w tym 30-kilogramowym wodoszczelnym zasobnikiem osobistym) i na orientację w dzień i w nocy. Każdy tydzień kończą kilkugodzinnym marszem terenowym z pełnym wyposażeniem i plecakiem, a egzamin końcowy obejmuje 30 km marszobieg na czas oraz pokonanie parami wpław 30 km z Olpenitz do Eckernfoerde, holując w zasobniku i na sobie broń oraz całe wyposażenie niezbędne do przeprowadzenia misji specjalnych w wodzie i na lądzie (do 50 kg). Dozwolona jest tylko jedna przerwa na brzegu, odbywana oczywiście jako skryte biwakowanie na terenie przeciwnika. W zależności od rytmu odpływów i przypływów nie powinno to zająć im więcej niż 20-25 godzin. Uzupełnia to dwu- trzytygodniowy kurs sterowania łodziami (Kraftbootführerschein) oraz tyle samo trwający kurs posługiwania się materiałami wybuchowymi w działaniach dywersyjnych pod wodą i na lądzie plus rozpoznawania i usuwania takich ładunków (Sprenghelferlehrgang mit Tauchereinsatz), prowadzony przez doświadczonych nurków-minerów.

Kolejny etap to Kampfschwimmertaktikausbildung – 12 tygodni poświęconych taktyce morskich działań specjalnych i podstawom lądowych, indywidualnej i w składzie grupy. Kursanci poznają uzbrojenie, wyposażenie i taktykę płetwonurków bojowych, trenują desantowanie z szybkich łodzi, z okrętów podwodnych przez luki torpedowe i śmigłowców w zawisie, działania z wykorzystaniem kajaków, itd. W końcu uczą się prowadzenia rozpoznania linii brzegowej na odcinkach przewidzianych dla desantów z morza, ruchu w portach, funkcjonowania i zabezpieczenia różnych obiektów nadmorskich, ochrony własnych instalacji i okrętów przed podwodnymi dywersantami przeciwnika, skrytej infiltracji i wycofania drogą wodną oraz działań abordażowych z wody. Dużo czasu poświęca się na strzelanie oraz walkę na bliskich dystansach i w pomieszczeniach OHK (Orts- und Häuserkampf). Nawet dwie noce w tygodniu kursanci poświęcają na ćwiczebne akcje specjalne przeciwko okrętom w portach i na redzie oraz obiektom portowym i nadbrzeżnym (np. stacjom radarowym), poczynając od własnej bazy

w Eckernfoerde, a następnie w Marine we Flensburgu i Kilonii. Większość czasu spędzają poza bazą, nocując w niej z reguły tylko w weekendy. Ten etap oraz pierwszy rok szkolenia – Fachlehrgang 1 – zamyka przed Bożym Narodzeniem dziesięciodniowe ćwiczenie sprawdzające kompleksowo nabyte umiejętności.

Fachlehrgang 2 trwa dwa lata i składa się ze specjalistycznych szkoleń, a ponieważ pozytywne oceny podczas dotychczasowych etapów szkolenia dają podstawy do uznania, że kandydaci spełnią oczekiwania i warto w nich inwestować, dlatego ci, którzy nie mają jeszcze stopnia podoficerskiego, kierowani są wówczas do Plön na trzymiesięczny kurs bosmana, czyli Bootsman Lehrgang Teil II. Pozostali wykorzystują ten czas na inne przydatne kursy i doskonalenie, a wszyscy dodatkowo kilka tygodni na zdobycie lub rozszerzenie uprawnień do prowadzenia pojazdów klasy B, C, E oraz doskonalenie jazdy. Zaraz po tym udają się do szkoły piechoty w Hammelburgu na kurs „samotnego wojownika” stopnia I (Einzelkämpferlehrgang 1). Ma on podobny charakter jak US Ranger Course, a pierwsza z jego dwóch części uczy przetrwania, ukrywania i taktyki walki podczas wymuszonych działań nieregularnych w małej grupie oderwanej od sil głównych, nawigacji i radzenia sobie w trudnych warunkach terenowych, walki wręcz oraz wyrabiania zachowań przywódczych. Wielu KS zalicza później także drugą, trudniejszą część EKL 2, podczas której szkolą się na instruktorów i dowódców grup prowadzących planowe działania nieregularne oraz zwalczających takie oddziały przeciwnika (Jagdkommandos). Morscy komandosi przechodzą następnie 4-tygodniowy podstawowy kurs spadochronowy w szkole wojsk powietrznodesantowych Luftlande- und Lufttransportschule des Heeres w Altenstadt, a po przerwie na inne szkolenia tyle samo trwający kurs skoków HALO/HAHO oraz 2-tygodniowy wykorzystania technik linowych do desantowania ze śmigłowców w trudnym terenie i na obiekty pływające, a także ewakuacji powietrznej. Trzy miesiące zajmuje czteroczęściowe szkolenie w roli dowódcy kilku- i klikunastoosobowego zespołu (Kampfschwimmerkampftruppführer), obejmujące poza planowaniem typowych działań dywersyjno-rozpoznawczych i dowodzeniem podczas ich realizacji także zaawansowany trening strzelecki i szturmowania różnych obiektów z lądu, wody i powietrza oraz działania mobilne z użyciem quadów i samochodów terenowych – kurs kończy taktyczne ćwiczenie sprawdzające. Kolejne to: 2-miesięczny kurs kierowników nurkowania (Tauchereinsatzleiterschulung), 3-tygodniowy z kolegami z kompanii MT kierowania pracami z użyciem materiałów wybuchowych (Sprengleiterausbildung), w ośrodku szkolenia sił specjalnych (Ausbildungszentrum Spezielle Operationen – AusbZSpezlOp) w Pfullendorfie czterotygodniowy taktycznego ratownictwa medycznego (Combat First Reponder B i Tactical Combat Casulty Care) oraz tej samej długości kurs typu SERE – przetrwania na terenie wroga, w niewoli i odporności na przesłuchania (tydzień nauki i trzy tygodnie ćwiczeń w terenie). Przez dwa tygodnie w Gebirgs- und Winterkampfschule w Mittenwaldzie KS poznają tajniki przetrwania i walki w górach oraz warunkach zimowych, a podczas trzyletniej edukacji muszą ukończyć jeszcze trzymiesięczny kurs języka angielskiego.

Dopiero pozytywne przejście tych wszystkich etapów szkolenia, charakteryzujących się dużą intensywnością i obciążeniami psychofizycznymi oraz stałym surowym ocenianiem przez instruktorów i członków własnego zespołu, uprawnia do przypięcia na piersi numerowanej oznaki KS z rybą piłą oraz włączenia do pionu bojowego. Zazwyczaj udaje się to nie więcej niż pięciu procentom ze zgłaszających się na szkolenie w tej specjalności. W czasie dalszej służby morscy komandosi doskonalą nabyte umiejętności w ramach własnego zespołu zdobywając jedną lub więcej specjalności: dowódcy (Teamführer), snajpera (Scharfschütze), torującego/breachera (Zugangstechniker), sanitariusza-ratownika medycznego (Einsatzsanitäter/Rettungssanitäter), łącznościowca (Fernmelder), operatora rozpoznawczych UAV, specjalisty od EOD/IEDD (Kampfmittelbeseitiger), naprowadzania powietrznego (Special Operations Terminal Attack Controller/Forward Air Controler – SOTAC/FAC), technik linowych i desantowania z powietrza (Vertikale Verbringung), wykorzystania specjalnych środków optoelektronicznego zapisu i przesyłania w działaniach rozpoznawczych (OSA – Optronische Spezial Aufklärung) lub w zakresie przeszukiwania miejsc akcji pod kątem dowodowym (Sensitive Site Exploitation/Tactical Site Exploitation – SSE/TSE). Uczestniczą także w następnych specjalistycznych szkoleniach, np. „wyrzucającego” – riggera w LL/LTS Altenstadt oraz prowadzonych przez International Special Training Centre (NATO ISTC-SOF) w Pfullendorfie czterotygodniowych kursach działań patrolowych lub planowania dla dowódców plutonów i dwutygodniowych planowania połączonych operacji specjalnych dla oficerów sztabowych.

HISTORIA:

Dzisiejsza Kampfschwimmerkompanie to następczyni morskich pododdziałów specjalnych Marineeinsatzkommando (MEK) Kriegsmarine z okresu II wojny światowej. Admirał Karl Doenitz już w dniu objęcia dowództwa marynarki wojennej III Rzeszy, 30 stycznia 1943 r., polecił swym sztabowcom m.in. zbadanie możliwości stworzenia tzw. małych jednostek bojowych (Kleinkampfverbänden, K-Verbände) do działań dywersyjnych. Obok zaplanowania wykorzystania miniaturowych łodzi podwodnych, motorówek wybuchowych i „żywych torped”, wskazał w swych wytycznych także zorganizowanie pododdziałów szturmowych, które wzorem brytyjskich komandosów przenikałyby od strony morza na wybrzeże przeciwnika, by przeprowadzać tam niespodziewane akcje dywersyjne na takie cele, jak np. stacje radarowe, stanowiska artylerii i obiekty portowe. Uwadze Niemców nie umknęły bowiem pierwsze sukcesy włoskich nurków atakujących brytyjskie okręty w bazach na Malcie, w Gibraltarze i Aleksandrii, odpowiedź „ludzi-żab” z Royal Navy oraz rajdy komandosów z brytyjskiej Special Boat Squadron. Zanim jednak Kriegsmarine powzięła konkretne kroki w celu sformowania własnych odpowiedników takich formacji, wyprzedził ją niemiecki wywiad i kontrwywiad wojskowy – Abwehra, która przymierzała się do podobnych działań już od połowy 1941 r.

Uwagę komórki Abwehrstelle II w Hamburgu przyciągnął austriacki oficer rezerwy Alfred von Wurzian, który wcześniej próbował bezskutecznie zainteresować marynarkę wojenną wykorzystaniem sprzętu nurkowego do działań bojowych. Został on przyjęty w szeregi Abwehry i pod koniec 1943 r. skierowany z drugim entuzjastą nurkowania – Richardem Reimannem – jako asystentem, na kilkumiesięczny kurs do włoskiej jednostki nurków bojowych Grupa Gamma X MAS. Po zdobyciu u sojuszników odpowiedniej wiedzy mieli oni, wraz z kolejnymi pięcioma komandosami ze słynnej formacji specjalnej Brandenburg z.b.V. 800, stworzyć w niej pododdział o podobnej specjalizacji Meeresjäger-Abteilung. Następnie, pod ich nadzorem, zorganizowano we Włoszech, w nowoczesnym ośrodku sportowym w miejscowości Valdagno, w Apeninach, gdzie szkolił się personel jednostki Decima MAS, pierwszy kurs niemieckich płetwonurków bojowych. Wzięło w nim udział około 30 ochotników, wytypowanych spośród wyczynowych sportowców-pływaków, w tym kilku mistrzów krajowych i olimpijskich, kilkunastu żołnierzy morskiej kompanii Küstenjäger-Abteilung z jednostki Brandenburg i 10 esesmanów. Mieli oni nie tylko stanowić przyszłą kadrę instruktorską, ale też tworzyć dwa pierwsze niemieckie pododdziały morskich dywersantów nazwane Marineeinsatzkommando, pod dowództwem kpt. Michaela Oppladena: MEK MAREI i MEK MARKO. Ich pierwotnym przeznaczeniem było skryte minowanie pod wodą statków, portów i mostów przeciwnika, ale ten drugi wziął udział także w kampanii na Kaukazie, a następnie w operacjach przeciwpartyzanckich i kontrwywiadowczych w Grecji.

Po oficjalnym powołaniu do życia w ramach marynarki wojennej w kwietniu 1944 r. formacji K-Verbände kierowanej przez wiceadm. Helmutha Heye oba MEK wywiadu weszły w jej skład i z czasem zostały scalone w jeden MEK 20, operujący na froncie południowym. Kriegsmarine uruchomiła kolejne, własne kursy „pływaków bojowych” (Kampfschwimmer), poprzedzone szkoleniem fizycznym w Kilonii. Właściwy kurs nurkowy prowadzony był przez Lehrkommando 700 (LK 700 – powstał w oparciu o Meeresjäger-Abteilung Brandenburg) i 704 w Valdagno, a zaawansowany trening kontynuowano w ramach LK 701 na opuszczonej wyspie San Giorgio in Alga w Lagunie Weneckiej. Po wypowiedzeniu wojny III Rzeszy przez nowy rząd królestwa Włoch szkolenie niemieckich płetwonurków bojowych zostało przeniesione w październiku 1944 r. z włoskich ośrodków do List na wyspie Sylt (LK 703 „Weisskoppel”), a już wcześniej, od kwietnia, prowadzone było także przez MEK 40 w Danii (w Mommark na wyspie Als). Do lądowych działań bojowych na wzór brytyjskich Commando Courses personel MEK przygotowywany był również w Bad Sülze na wybrzeżu Bałtyku. Dodatkowym miejscem skrytego szkolenia nurków bojowych, także dla sił specjalnych SS (SS- Jagdverbände), była SS Junkerschule w bawarskim Bad Tolz, ale ze względu na zabiegi gospodarzy, zmierzające do przejęcia kontroli nad tą specjalnością, adm. Heye doprowadził zaraz po zakończeniu kursu do wycofania stamtąd grupy szkoleniowej marynarki (Lehrkommando 702). Łącznie podczas II wojny światowej niemiecka marynarka wojenna wyszkoliła w specjalności Kampfschwimmer ponad 450 ochotników, ale tylko około 60 z nich wzięło udział w działaniach bojowych.

Do maja 1945 r. Kriegsmarine utworzyła kilkanaście MEK podporządkowanych frontom północnemu, południowemu, zachodniemu i wschodniemu, a liczących początkowo po 22 płetwonurków plus dowódcę. W toku wojny niektóre MEK skupiały od 50 do nawet blisko stu ludzi, wliczając w to personel zabezpieczający działania komandosów. Operowały one od wybrzeża Norwegii (np. MEK 30 i 35), kanał La Manche (MEK 65), przez rzeki zachodniej Europy (Sekwanę – MEK 60, Skaldę – MEK 40), pod Anzio (MEK 75), po jezioro Maggiore na granicy włosko-szwajcarskiej (MEK 80) i Adriatyk (np. MEK 90 z Dubrovnika). Nie wszystkie działały w roli płetwonurków – np. przerzuceni z Tulonu komandosi MEK 71 z 6. K-dywizjonu przeprowadzali z Jugosławii liczne udane rajdy z wykorzystaniem dwuosobowych kajaków przez Adriatyk, przeciwko celom na włoskim wybrzeżu. Morscy komandosi byli też często przekwalifikowywani na operatorów różnego typu środków szturmowych w K-Verbände, np. torped kierowanych Neger. Największe sukcesy podwodni dywersanci odnieśli natomiast nie podczas ataków na nieprzyjacielskie statki lub porty – poza skuteczną dezorganizacją na trzy miesiące funkcjonowania portu w Antwerpii po podłożeniu ładunków wybuchowych pod śluzą wejściową „Kreuzschanz” – lecz głównie w operacjach przeciwko ważnym obiektom na wodach śródlądowych: wysadzając m.in. w Holandii ważny most kolejowy w Moerdijk i uszkadzając most na rzece Waal w Nijmegen, dwa mosty na rzece Orne i jej kanale w czasie walk we francuskiej Normandii. Zniszczyli także przejętą wówczas przez aliantów baterię artylerii nabrzeżnej w Bac du Hode, która zagrażała utrzymaniu przez Niemców portu w Hawrze (MEK 60 i 65), a w Dalmacji brytyjską stację radarową. Na froncie wschodnim, w celu spowolnienia natarć wojsk radzieckich, niemieccy Kampfschwimmer niszczyli spod wody mosty pontonowe na Donie i Wiśle, wysadzili kilka na środkowej Odrze i dwa na Wolinie oraz obiekty portu w Świnoujściu (MEK 85).

UZBROJENIE

Broń indywidualna KS to standardowe w niemieckich siłach zbrojnych HK G-36 kalibru 5,56 mm – dawniej model podstawowy i kbk G36KA2 z celownikiem optycznym 3,5x w uchwycie transportowym, z krótką szyną MIL-Std-1913 nad nim, zamiast firmowego celownika kolimatorowego, a ostatnio głównie G36KA1 z niską uniwersalną, aluminiową szyną montażową IdZ rail nad komorą zamkową i czteroszynowym łożem RAS amerykańskiej firmy KAC, zaopatrywane w tłumiki QDSS-NT4 tego producenta lub inne (np. fińskie Ase-Utra Jet-Z), szwedzkie celowniki kolimatorowe Aimpoint CompM3, moduł celowniczy Oerlikon Contraves LLM01 (Laser Light Module 01 – oświetlenie taktyczne i wskaźnik laserowy z promieniem lasera widzialnym gołym okiem lub w podczerwieni) oraz dodatkowy chwyt przedni, a część w granatniki podwieszane HK AG36 na amunicję 40 mm x 46Sr. Ostatnio pojawiły się także egzemplarze z kolbami o regulowanej długości (3locking) i najnowsze G36K A4 z regulowaną kolbą IdZ, także z celownikami holograficznymi L3 EOTech HWS XPS (także z przystawką powiększającą x3 G23FTS) lub nowymi kolimatorowymi Hensoldt Zeiss ZO 4x30i Combat Gunsight. Jednostka testowo korzysta też z 5,56-mm kbk HK416.

Na krótkich dystansach w pierwszych latach w KsKp używano też 9-mm pm MP2 Uzi, które zostały zastąpione przez HK MP5A3 i A5, MP5SD z integralnym tłumikiem (ostatnio z łożem z trzema szynami montażowymi BT-21343) i nieliczne krótkolufowe MP5K z kolbą firmy Choate – również z celownikami Hensoldt, Aimpoint A2, CompM3 oraz LLM01. Obecnie ich miejsce zajmuje często 4,6-mm HK MP7A1 z takimi akcesoriami (także nowszym i lżejszym LLM-Pi firmy Rheinmetall Defence) oraz tłumikiem dźwięku.

Po latach używania standardowych karabinów Bundeswehry na nabój 7,62 mm NATO – G3A3 z kolbą stałą i G3A4 z wysuwaną, w arsenale morskich komandosów pozostają już tylko tuningowane egzemplarze w roli samopowtarzalnej broni strzelców wyborowych (DMR) i do zadań wymagających strzelania amunicją silniejszą od 5,56 mm i na dalszych dystansach. Ich następcami są wyborowe wersje HK417 (G27) z tłumikiem B7T Rotex V, natomiast używane dawniej precyzyjne samopowtarzalne 7,62-mm karabiny snajperskie HK PSG1 i MSG90 może zastąpić nowy HK ZF G28 z celownikiem optycznym Schmidt & Bender 3-20×50 lub 1-8×28 plus kolimatorowym Aimpoint Micro-T1, wskaźnikiem laserowym Soldier Electronics LLM01-RAL8000 Laser Rheinmetall, przystawką noktowizyjną Qioptiq Merlin-LR lub termowizyjną L3-Insight CNVD-T35 (SPECIAL OPS nr 3/2013). Powtarzalne karabiny snajperskie to G22A1 (AWM-F) na nabój .300 WinMag (7,62 mm x 57) i wielkokalibrowe G24 (AW-50) na amunicję .50 BMG (12,7 mm x 99) brytyjskiej firmy Accuracy International, najczęściej z celownikami Schmidt & Bender PM II

3-12x50 lub Zeiss Hensoldt ZF 3-12X56 plus przystawka noktowizyjna Simrad KN 250F czy Zeiss NSV-80 i w razie potrzeby tłumik dźwięku. W tej ostatniej klasie jednostka korzystała początkowo z amerykańskich karabinów McMillan M88 (SPECIAL OPS nr 6/2013), a obecnie ma w swym arsenale również samopowtarzalne kb Barrett M82 (jako G82).

Standardowe ukm Bundeswehry, czyli 7,62-mm MG3 płetwonurkowie bojowi uznali za zbyt nieporęczne, dlatego pozostały jedynie uzbrojeniem pokładowym łodzi, a zamiast nich wprowadzono G8 (HK11) tego samego kalibru, zasilane taśmowo lub z magazynków bębnowych i pudełkowych, wyposażone w celowniki optyczne Hensoldt FERO-Z 24, a w ostatnim okresie czasem w Aimpoint CompM3. Niedawno uzupełniły je nowe 5,56-mm rkbkm MG4 (HK MG43), a w niedalekiej przyszłości 7,62-mm MG5.

Stare pistolety Walther P1 planowano zastąpić w latach 90. austriackimi Glockami 17 lub SIG-Sauerami P226, ale ostatecznie wprowadzono bardzo niezawodne w każdych warunkach krajowe P8 (HK USP) na nabój 9 mm Parabellum, P12 czyli USP Tactical na nabój .45 ACP (11,43 mm x 23) z tłumikiem dźwięku firmy B&T AG – często z oświetleniem taktycznym, np. LLM01 – oraz specjalny pięciolufowy pistolet na odpalaną elektrycznie (cicho) amunicję 7,62 × 36 mm z pociskami strzałkowymi, z którego można strzelać w wodzie na odległość 10–15 m, a na powierzchni do 30 m. Inna broń specjalistyczna to strzelby gładkolufowe kalibru 12, dawniej HK502, a następnie amerykańskie bezkolbowe Remingtony M870, granatniki HK 69 oraz uzbrojenie ciężkie: granatniki przeciwpancerne Panzerfaust 3, przenośne wyrzutnie przeciwpancernych pocisków Milan, 12,7-mm wkm MG50-1 (FN M2 HB QCB) i granatniki automatyczne HK GMW (GraMaWa) na amunicję 40 mm x 53 – dwa ostatnie typy używane głównie jako broń pokładowa łodzi operacyjnych i pojazdów Movag Eagle.

Galeria zdjęć

Tytuł
przejdź do galerii

Komentarze

Powiązane

Ireneusz Chloupek Karpacki WZD

Karpacki WZD Karpacki WZD

Straż Graniczna – jako formacja odpowiedzialna nie tylko za ochronę granic Polski, ale i bardzo ważnego odcinka zewnętrznej granicy Unii Europejskiej, w tym zwalczanie naruszającej je przestępczości zorganizowanej...

Straż Graniczna – jako formacja odpowiedzialna nie tylko za ochronę granic Polski, ale i bardzo ważnego odcinka zewnętrznej granicy Unii Europejskiej, w tym zwalczanie naruszającej je przestępczości zorganizowanej na terenie całego kraju – dostosowując swe struktury i formy działania do jak najskuteczniejszego wypełniania nałożonych na nią zadań, powołała do życia w swych szeregach pododdziały specjalne do wykonywania najbardziej niebezpiecznych zadań, znane jako Wydziały Zabezpieczenia Działań....

Ireneusz Chloupek Det A, Berlin

Det A, Berlin Det A, Berlin

Siły specjalne US Army to temat stosunkowo dokładnie znany i opisywany w wielu źródłach, gdyż nigdy nie ukrywały większości informacji o swych strukturach, zadaniach, szkoleniu, uzbrojeniu i wyposażeniu,...

Siły specjalne US Army to temat stosunkowo dokładnie znany i opisywany w wielu źródłach, gdyż nigdy nie ukrywały większości informacji o swych strukturach, zadaniach, szkoleniu, uzbrojeniu i wyposażeniu, wiedząc, że tak naprawdę nie ma to istotnego wpływu na tzw. bezpieczeństwo operacyjne oraz skuteczność konkretnych misji. W ich historii była jednak jednostka jeszcze do niedawna otoczona tak ścisłą tajemnicą, że o jej funkcjonowaniu wiedział mało kto spoza tej formacji.

Ireneusz Chloupek Brygada OZ

Brygada OZ Brygada OZ

Publikacja przedstawia Brygadę OZ, jednostkę militarną armii izraelskiej. Autor scharakteryzował jednostki podlegające jej dowództwu, opisał cykle szkoleń, wymagania bojowe i ważniejsze sukcesy bojowe.

Publikacja przedstawia Brygadę OZ, jednostkę militarną armii izraelskiej. Autor scharakteryzował jednostki podlegające jej dowództwu, opisał cykle szkoleń, wymagania bojowe i ważniejsze sukcesy bojowe.

Ireneusz Chloupek Komandosi bez państwa

Komandosi bez państwa Komandosi bez państwa

Artykuł zapoznaje Czytelnika z unikalną wiedzą dotyczącą organizacji sił militarnych Kurdystanu, który na mapie politycznej świata nie istnieje jako państwo.

Artykuł zapoznaje Czytelnika z unikalną wiedzą dotyczącą organizacji sił militarnych Kurdystanu, który na mapie politycznej świata nie istnieje jako państwo.

Ireneusz Chloupek Wydział Ochrony OSŻW

Wydział Ochrony OSŻW Wydział Ochrony OSŻW

Autor przedstawił genezę powstania i codzienne działania Wydziału Ochrony warszawskiego Oddziału Specjalnego Żandarmerii Wojskowej mającego na celu zapewnienie bezpieczeństwa najważniejszych osób w MON,...

Autor przedstawił genezę powstania i codzienne działania Wydziału Ochrony warszawskiego Oddziału Specjalnego Żandarmerii Wojskowej mającego na celu zapewnienie bezpieczeństwa najważniejszych osób w MON, innych osobistości państwowych oraz odwiedzających Polskę zagranicznych delegacji wojskowych i nie tylko.

Ireneusz Chloupek Jagdkommando

Jagdkommando Jagdkommando

Publikacja przedstawia rys historyczny austriackich sił specjalnych Bundesheer - Jagdkommando. Poznajemy ich struktury, system rekrutacji, wyposażenie indywidualne, uzbrojenie... Całość ilustruje bogaty...

Publikacja przedstawia rys historyczny austriackich sił specjalnych Bundesheer - Jagdkommando. Poznajemy ich struktury, system rekrutacji, wyposażenie indywidualne, uzbrojenie... Całość ilustruje bogaty materiał zdjęciowy.

Ireneusz Chloupek BOA KGP po „czterdziestce”

BOA KGP po „czterdziestce” BOA KGP po „czterdziestce”

40 lat temu sformowano w Polsce pierwszą grupę specjalną o charakterze antyterrorystycznym, której obecnym następcą, po latach zmian nazw, podporządkowania i organizacyjnych, jest od 2008 r. Biuro Operacji...

40 lat temu sformowano w Polsce pierwszą grupę specjalną o charakterze antyterrorystycznym, której obecnym następcą, po latach zmian nazw, podporządkowania i organizacyjnych, jest od 2008 r. Biuro Operacji Antyterrorystycznych Komendy Głównej Policji (obecnie Centralny Pododdział Kontrterrorystyczny Policji BOA) - jedna z najstarszych tego typu policyjnych jednostek sił specjalnych do walki z terroryzmem w Europie.

Ireneusz Chloupek K-Komando

K-Komando K-Komando

Wśród jednostek interwencyjnych Unii Europejskiej zrzeszonych w grupie zadaniowej „Atlas”, estońska K-Komando nie należy ani do najbardziej znanych, ani tak rozbudowanych jak te z największych państw naszego...

Wśród jednostek interwencyjnych Unii Europejskiej zrzeszonych w grupie zadaniowej „Atlas”, estońska K-Komando nie należy ani do najbardziej znanych, ani tak rozbudowanych jak te z największych państw naszego kontynentu, o znacznie dłuższych tradycjach. Mniejsza, proporcjonalnie do wielkości terytorium oraz populacji swego kraju, nie ustępuje jednak unijnym partnerom poziomem profesjonalnego przygotowania do zadań stawianych przed policyjnymi oddziałami kontrterrorystycznymi i posiada spore doświadczenie...

Błażej Bierczyński Oblicza polskich specjalsów - wystawa pamiątek i fotografii „Polskie Wojska Specjalne”

Oblicza polskich specjalsów - wystawa pamiątek i fotografii „Polskie Wojska Specjalne” Oblicza polskich specjalsów - wystawa pamiątek i fotografii „Polskie Wojska Specjalne”

Bohaterowie, elita, twardziele, autorytety w zakresie umiejętności, ale i reprezentowanych wartości, spadkobiercy szlachetnych tradycji, synowie, mężowie, ojcowie i bracia. Koledzy i towarzysze broni....

Bohaterowie, elita, twardziele, autorytety w zakresie umiejętności, ale i reprezentowanych wartości, spadkobiercy szlachetnych tradycji, synowie, mężowie, ojcowie i bracia. Koledzy i towarzysze broni. Zwykli-niezwykli ludzie. Te określenia to tylko część z „twarzy” żołnierzy Polskich Wojsk Specjalnych. Przedstawienia bliżej owianych aurą tajemniczości (także ze względu na wojskowe operacyjne bezpieczeństwo) wojowników podjęła się Agata Ring z Centrum Weterana Działań Poza Granicami Państwa, która...

Ireneusz Chloupek ISOF (Men in Black)

ISOF (Men in Black) ISOF (Men in Black)

Gdy oddajemy do druku ten numer „SPECIAL OPS”, trwa krwawa batalia o odbicie Mosulu, głównego miasta na północy Iraku, z rąk salafickich ekstremistów islamskich, którzy w 2014 r. przejęli kontrolę nad...

Gdy oddajemy do druku ten numer „SPECIAL OPS”, trwa krwawa batalia o odbicie Mosulu, głównego miasta na północy Iraku, z rąk salafickich ekstremistów islamskich, którzy w 2014 r. przejęli kontrolę nad znaczną częścią tego kraju, w ramach ekspansji z Syrii ich samozwańczego kalifatu, zwanego Państwem Islamskim (ISIS, ISIL, Daesz). Na czele rządowych sił irackich operuje ich najskuteczniejsza, wyróżniająca się czarnym umundurowaniem formacja, funkcjonująca niezależnie od armii i struktur msw - Irackie...

Ireneusz Chloupek Guerrilleros MOE - hiszpańskie jednostki specjalne

Guerrilleros MOE - hiszpańskie jednostki specjalne Guerrilleros MOE - hiszpańskie jednostki specjalne

20 lat temu, w ramach planu NORTE (Nueva Organización del Ejército de Tierra) w armii hiszpańskiej powołano do życia 6 października 1997 r. nowe Dowództwo Operacji Specjalnych MOE (Mando de Operaciones...

20 lat temu, w ramach planu NORTE (Nueva Organización del Ejército de Tierra) w armii hiszpańskiej powołano do życia 6 października 1997 r. nowe Dowództwo Operacji Specjalnych MOE (Mando de Operaciones Especiales), któremu podporządkowano wszystkie jednostki specjalne wojsk lądowych. Oznaczało to początek nowej ery w już wtedy 40-letniej historii współczesnych „guerrilleros”, jak w tym kraju tradycyjnie nazywa się komandosów.

Mateusz J. Multarzyński Zostań komandosem!

Zostań komandosem! Zostań komandosem!

Zgodnie z Decyzją nr 143/MON Ministra Obrony narodowej Antoniego Macierewicza, opublikowaną 14 lipca br. w Dzienniku Urzędowym MON, uruchomiony został nabór na szkolenie kandydatów na żołnierzy Wojsk Specjalnych....

Zgodnie z Decyzją nr 143/MON Ministra Obrony narodowej Antoniego Macierewicza, opublikowaną 14 lipca br. w Dzienniku Urzędowym MON, uruchomiony został nabór na szkolenie kandydatów na żołnierzy Wojsk Specjalnych. Do Ośrodka Szkolenia Wojsk Specjalnych działającego w Jednostce Wojskowej Komandosów w Lublińcu na półroczny kurs „Jata” przyjętych zostanie 30 osób niebędących żołnierzami Sił Zbrojnych RP lub funkcjonariuszami służb mundurowych. Wnioski o przyjęcie na szkolenie można składać do 30 września.

Ireneusz Chloupek US COAST GUARD DSF

US COAST GUARD DSF US COAST GUARD DSF

Amerykańska Straż Wybrzeża USCG (United States Coast Guard) nawet w samych Stanach Zjednoczonych kojarzona jest głównie z misjami poszukiwawczo-ratowniczymi na wodach przybrzeżnych oraz ich patrolowaniem...

Amerykańska Straż Wybrzeża USCG (United States Coast Guard) nawet w samych Stanach Zjednoczonych kojarzona jest głównie z misjami poszukiwawczo-ratowniczymi na wodach przybrzeżnych oraz ich patrolowaniem w ramach antyprzemytniczego zabezpieczania morskich granic USA i ochrony środowiska. Tymczasem, jako jeden z pięciu rodzajów sił zbrojnych tego państwa podporządkowany Departamentowi Bezpieczeństwa Krajowego DHS (Department of Homeland Security), łączy ona funkcje cywilne i wojskowe, w obu przypadkach...

Ireneusz Chloupek WZD MOSG

WZD MOSG WZD MOSG

Wydział Zabezpieczenia Działań Morskiego Oddziału Straży Granicznej jest jedynym w kraju pododdziałem specjalnym o charakterze policyjnym, posiadającym szczególne uprawnienia do prowadzenia działań na...

Wydział Zabezpieczenia Działań Morskiego Oddziału Straży Granicznej jest jedynym w kraju pododdziałem specjalnym o charakterze policyjnym, posiadającym szczególne uprawnienia do prowadzenia działań na morzu, wyspecjalizowanym pod tym kątem równolegle do wykonywania innych najtrudniejszych i niebezpiecznych zadań na lądzie oraz z powietrza.

Ireneusz Chloupek Centrum výcviku LEŠŤ

Centrum výcviku LEŠŤ Centrum výcviku LEŠŤ

„Ćwicz tak, jak będziesz walczył” – to mądra dewiza, wskazująca, jak ważny jest w szkoleniu bojowym realizm, weryfikujący techniki, taktykę i procedury działania, umiejętności ich stosowania w trudnych...

„Ćwicz tak, jak będziesz walczył” – to mądra dewiza, wskazująca, jak ważny jest w szkoleniu bojowym realizm, weryfikujący techniki, taktykę i procedury działania, umiejętności ich stosowania w trudnych warunkach, a także wykorzystywany sprzęt. O warunki maksymalnie zbliżone do rzeczywistych jednak stosunkowo trudno, dlatego realizm treningów i ćwiczeń często, ze względu na różne ograniczenia, ustępuje – w większym lub mniejszym stopniu – pewnej umowności lub muszą one zostać rozbite na elementy możliwe...

Ireneusz Chloupek OMEGA - ostatnia opcja!

OMEGA - ostatnia opcja! OMEGA - ostatnia opcja!

25 lat temu, około półtora roku po oficjalnym odzyskaniu przez Łotwę niepodległości, sformowano tam specjalną jednostkę interwencyjną do walki z terroryzmem, która rozwinęła się w obecną Jednostkę Kontrterrorystyczną...

25 lat temu, około półtora roku po oficjalnym odzyskaniu przez Łotwę niepodległości, sformowano tam specjalną jednostkę interwencyjną do walki z terroryzmem, która rozwinęła się w obecną Jednostkę Kontrterrorystyczną „Omega” (Pretterorisma vienība „Omega”) tamtejszej policji państwowej. Wybrana na jej symbol ostatnia litera greckiego alfabetu wskazuje, że użycie tego oddziału policji to ostateczna opcja w najtrudniejszych przypadkach, gdy wszelkie inne sposoby rozwiązania sytuacji zawiodły lub mogłyby...

Ireneusz Chloupek GSG9 - Ważne chwile

GSG9 - Ważne chwile GSG9 - Ważne chwile

Przełom 2017/2018 r. był czasem ważnych zdarzeń w historii niemieckiej GSG 9, jednej z najstarszych w Europie i najbardziej renomowanych na świecie policyjnych jednostek kontrterrorystycznych. 16 października...

Przełom 2017/2018 r. był czasem ważnych zdarzeń w historii niemieckiej GSG 9, jednej z najstarszych w Europie i najbardziej renomowanych na świecie policyjnych jednostek kontrterrorystycznych. 16 października 2017 r. w Domu Historii Niemiec w Bonn odbyły się uroczyste obchody 45. rocznicy jej powstania, podczas których prezydent Bundespolizeipräsidium dr Dieter Romann powiedział: „Dawne przyczyny stworzenia GSG 9 są dziś wciąż aktualne, bardziej niż kiedykolwiek wcześniej - nasz kraj potrzebuje GSG...

Krzysztof Puwalski K9 GROM

K9 GROM K9 GROM

Psy walczące u boku operatora, wykrywające materiały wybuchowe, skaczące ze spadochronem, desantujące się ze śmigłowców oraz łodzi bojowych, potrafiące przetrwać w każdych warunkach terenowych oraz pogodowych...

Psy walczące u boku operatora, wykrywające materiały wybuchowe, skaczące ze spadochronem, desantujące się ze śmigłowców oraz łodzi bojowych, potrafiące przetrwać w każdych warunkach terenowych oraz pogodowych – to właśnie SF Dogs, czyli psy bojowe Sił Specjalnych. Wykorzystywane są w najlepszych jednostkach specjalnych na świecie, a od kilku lat również wykorzystują je polskie Wojska Specjalne. Jako pierwsza do programu przystąpiła Jednostka GROM, w której miałem honor i przywilej tworzyć tę niezwykle...

Ireneusz Chloupek Czworonożni towarzysze broni

Czworonożni towarzysze broni Czworonożni towarzysze broni

Od blisko 12 tysięcy lat psy towarzyszą ludziom, pełniąc różne funkcje, w tym tropicieli, stróżów i obrońców, niewiele krótsza jest też historia wykorzystania ich do walki u boku wojowników. Czworonożni...

Od blisko 12 tysięcy lat psy towarzyszą ludziom, pełniąc różne funkcje, w tym tropicieli, stróżów i obrońców, niewiele krótsza jest też historia wykorzystania ich do walki u boku wojowników. Czworonożni przyjaciele wspomagali żołnierzy podczas kolejnych wojen, od czasów starożytnych po ostatnie konflikty zbrojne, stając się obecnie nieodzowną częścią nowoczesnych armii, w tym m.in. niezwykle ważnymi członkami zespołów bojowych jednostek sił specjalnych.

Ireneusz Chloupek „Holender” z Warszawy

„Holender” z Warszawy „Holender” z Warszawy

Od 2013 r. psem do działań bojowych z uwzględnieniem taktyki specjalnej dysponuje również Sekcja bojowa Samodzielnego Pododdziału Antyterrorystycznego Policji w Warszawie, do maja ubiegłego roku znanego...

Od 2013 r. psem do działań bojowych z uwzględnieniem taktyki specjalnej dysponuje również Sekcja bojowa Samodzielnego Pododdziału Antyterrorystycznego Policji w Warszawie, do maja ubiegłego roku znanego jako Wydział Realizacji Komendy Stołecznej Policji („SPECIAL OPS” nr 4/2013 i 1/2015). Dostrzegając światowy trend i stykając się z bardzo pozytywnymi opiniami na temat doświadczeń z wykorzystania takich psów przez zagraniczne policyjne jednostki specjalne, w Wydziale już około pięć lat wcześniej...

Kuba Jałoszyński, Marek Krzemiński Psy w działaniach AT

Psy w działaniach AT Psy w działaniach AT

Psy były tresowane i wykorzystywane przez policyjne siły specjalne praktycznie od początku ich powołania. Austria, Francja, Izrael i inne kraje bardzo szybko przygotowały psy służbowe do wsparcia działań...

Psy były tresowane i wykorzystywane przez policyjne siły specjalne praktycznie od początku ich powołania. Austria, Francja, Izrael i inne kraje bardzo szybko przygotowały psy służbowe do wsparcia działań swych pododdziałów kontrterrorystycznych, a z czasem niemal wszystkie liczące się policyjne i wojskowe jednostki specjalne na świecie doceniły zalety wykorzystywania psów bojowych oraz prowadzą programy tresury psów i szkolenie przewodników w tym zakresie. Szybkie i bezkompromisowe, stanowią doskonałe...

Ireneusz Chloupek Czarne Berety

Czarne Berety Czarne Berety

Od czasu formalnego zakończenia wojny na półwyspie koreańskim w 1953 r. obie Koree, rozdzielone biegnącą wzdłuż 38. równoleżnika linią demarkacyjną, nie podpisały traktatu pokojowego, a więc oficjalnie...

Od czasu formalnego zakończenia wojny na półwyspie koreańskim w 1953 r. obie Koree, rozdzielone biegnącą wzdłuż 38. równoleżnika linią demarkacyjną, nie podpisały traktatu pokojowego, a więc oficjalnie są wciąż w stanie wojny. Nieustające, okresowo rosnące napięcie między tymi dwoma państwami, nieprzewidywalne w skutkach prężenie muskułów przez Północ – od słownych gróźb kierowanych przeciwko południowemu sąsiadowi, USA i Japonii, przez utrzymywanie potężnej liczebnie armii i pokazowe ćwiczenia ataków...

Ireneusz Chloupek Jegertroppen

Jegertroppen Jegertroppen

15 kwietnia 2018 r. w Norwegii minął termin składania wniosków o przyjęcie na ostatni roczny kurs, organizowany w ramach pilotażowego projektu szkolenia kobiet do służby w tamtejszych siłach specjalnych....

15 kwietnia 2018 r. w Norwegii minął termin składania wniosków o przyjęcie na ostatni roczny kurs, organizowany w ramach pilotażowego projektu szkolenia kobiet do służby w tamtejszych siłach specjalnych. Uruchomiony w połowie 2014 r. jako trzyletni projekt próbny, został dzięki bardzo obiecującym wynikom przedłużony na okres pięciu lat, po których zapaść ma decyzja, czy płeć piękna na stałe uzupełni pion bojowy norweskiego FSK (Forsvarets Spesialkommando). Wbrew sensacyjnym doniesieniom różnych mediów,...

Ireneusz Chloupek SWAT po poznańsku

SWAT po poznańsku SWAT po poznańsku

W 2002 roku Wielkopolski Komendant Wojewódzki Policji zainicjował w podległych mu komendach miejskich i powiatowych tworzenie nieetatowych grup realizacyjnych, które miały wspierać Samodzielny Pododdział...

W 2002 roku Wielkopolski Komendant Wojewódzki Policji zainicjował w podległych mu komendach miejskich i powiatowych tworzenie nieetatowych grup realizacyjnych, które miały wspierać Samodzielny Pododdział Antyterrorystyczny Policji w zakresie interwencji i zatrzymań o mniejszym stopniu trudności, odciążyć SPAP od niektórych zadań zabezpieczających oraz wspierać lokalne siły policyjne podczas najbardziej niebezpiecznych działań, w nagłych wypadkach reagując szybciej w rejonie swej odpowiedzialności...

Najnowsze produkty i technologie

Dominik Nikiel Buty na trudne warunki? HaiX Commander GTX

Buty na trudne warunki? HaiX Commander GTX Buty na trudne warunki? HaiX Commander GTX

Są takie buty, które od razu dają znać, że nie przyszły tu dla ozdoby. HaiX Commander GTX to przykład sprzętu, który wywodzi się z wojska, ale całkiem dobrze odnajduje się też poza poligonem – w lesie,...

Są takie buty, które od razu dają znać, że nie przyszły tu dla ozdoby. HaiX Commander GTX to przykład sprzętu, który wywodzi się z wojska, ale całkiem dobrze odnajduje się też poza poligonem – w lesie, górach, na szlaku, a nawet w pracy terenowej. To model, który powstał, żeby znosić trudy codziennego działania w naprawdę wymagającym środowisku – gdzie nie ma miejsca na kompromisy, a wygoda i wytrzymałość muszą iść w parze.

Militaria.pl Militaria.pl dla służb mundurowych

Militaria.pl dla służb mundurowych Militaria.pl dla służb mundurowych

Militaria.pl to sklep, w którym znajduje się niezbędne wyposażenie przeznaczone dla żołnierzy, funkcjonariuszy Policji, Straży Granicznej, Służby Więziennej, a także dla służb medycznych i innych instytucji....

Militaria.pl to sklep, w którym znajduje się niezbędne wyposażenie przeznaczone dla żołnierzy, funkcjonariuszy Policji, Straży Granicznej, Służby Więziennej, a także dla służb medycznych i innych instytucji. To lider branży z bogatym asortymentem odzieży, obuwia i sprzętu dostosowanego do działań profesjonalistów.

Fabryka Broni „Łucznik”- Radom sp. z o.o GOTOWY. NA WSZYSTKO. Pistolet MPS z Fabryki Broni

GOTOWY. NA WSZYSTKO. Pistolet MPS z Fabryki Broni GOTOWY. NA WSZYSTKO. Pistolet MPS z Fabryki Broni

Pistolet MPS, czyli Modułowy Pistolet Samopowtarzalny MPS, kal. 9x19 Para, to najnowsza konstrukcja opracowana przez inżynierów Fabryki Broni „Łucznik" – Radom, której prezentacja stanowi istotny krok...

Pistolet MPS, czyli Modułowy Pistolet Samopowtarzalny MPS, kal. 9x19 Para, to najnowsza konstrukcja opracowana przez inżynierów Fabryki Broni „Łucznik" – Radom, której prezentacja stanowi istotny krok w kierunku unowocześnienia oferty polskiego przemysłu zbrojeniowego w segmencie broni krótkiej. Powstanie tej konstrukcji jest efektem szczegółowych analiz, konsultacji ze środowiskami wojskowymi, policyjnymi oraz cywilnymi użytkownikami broni, a także wnikliwej obserwacji trendów światowych. Wynikiem...

Militaria.pl Go Loud! Z marką Direct Action

Go Loud! Z marką Direct Action Go Loud! Z marką Direct Action

Produkty marki Direct Action powstały dzięki doświadczeniom operatorów jednostek specjalnych, takich jak JW GROM. Direct Action to polski producent, którego motto “#Go Loud” to nie tylko hasło przewodnie,...

Produkty marki Direct Action powstały dzięki doświadczeniom operatorów jednostek specjalnych, takich jak JW GROM. Direct Action to polski producent, którego motto “#Go Loud” to nie tylko hasło przewodnie, ale symbol bezkompromisowego podejścia do jakości wyposażenia.

Militaria.pl Buty taktyczne na lato - nie tylko dla mundurowych

Buty taktyczne na lato - nie tylko dla mundurowych Buty taktyczne na lato - nie tylko dla mundurowych

Buty taktyczne kojarzą się głównie z wyposażeniem militarnym, choć świetnie sprawdzają się również poza poligonem wojskowym. Coraz więcej osób sięga po buty taktyczne latem, szczególnie wybierając się...

Buty taktyczne kojarzą się głównie z wyposażeniem militarnym, choć świetnie sprawdzają się również poza poligonem wojskowym. Coraz więcej osób sięga po buty taktyczne latem, szczególnie wybierając się na trudniejsze wyprawy. Nowoczesne letnie buty taktyczne zapewniają komfort i wytrzymałość, dzięki czemu znajdują zastosowanie w różnych aktywnościach.

Kamil P. BATES Rush Patrol E01050 - lekkie buty taktyczne

BATES Rush Patrol E01050 - lekkie buty taktyczne BATES Rush Patrol E01050 - lekkie buty taktyczne

Obuwie firmy BATES cieszy się bardzo dobrą opinią jako solidnie wykonane, z wysokiej jakości materiałów i co ważne – trwałe.

Obuwie firmy BATES cieszy się bardzo dobrą opinią jako solidnie wykonane, z wysokiej jakości materiałów i co ważne – trwałe.

CANINE TACTIC Gdy pies staje się operatorem

Gdy pies staje się operatorem Gdy pies staje się operatorem

Zapada cisza. Operator daje sygnał ręką. Kilka kroków przed nim pies błyskawicznie reaguje. Wchodzi pierwszy. Nie dlatego, że musi. Wchodzi, bo jest gotowy. To nie jest zwykły pies, to wyszkolony specjalista....

Zapada cisza. Operator daje sygnał ręką. Kilka kroków przed nim pies błyskawicznie reaguje. Wchodzi pierwszy. Nie dlatego, że musi. Wchodzi, bo jest gotowy. To nie jest zwykły pies, to wyszkolony specjalista. A jego bezpieczeństwo to nasza odpowiedzialność. W pracy psów operacyjnych nie ma miejsca na kompromisy. Sprzęt musi gwarantować pełne bezpieczeństwo, zarówno dla zdrowia, jak i życia psa.

elektromaniacy.pl Nowa jakość w lekkiej formie – moje pierwsze wrażenia z użytkowania HIKMICRO ALPEX 4K Lite

Nowa jakość w lekkiej formie – moje pierwsze wrażenia z użytkowania HIKMICRO ALPEX 4K Lite Nowa jakość w lekkiej formie – moje pierwsze wrażenia z użytkowania HIKMICRO ALPEX 4K Lite

Gdy po raz pierwszy usłyszałem o nowej lunecie HIKMICRO ALPEX 4K Lite, byłem ciekaw, czy „odchudzona” wersja kultowego Alpexa może w ogóle konkurować ze swoim starszym bratem.

Gdy po raz pierwszy usłyszałem o nowej lunecie HIKMICRO ALPEX 4K Lite, byłem ciekaw, czy „odchudzona” wersja kultowego Alpexa może w ogóle konkurować ze swoim starszym bratem.

Radosław Tyślewicz Buty HAIX CONNEXIS GO GTX LTR LOW

Buty HAIX CONNEXIS GO GTX LTR LOW Buty HAIX CONNEXIS GO GTX LTR LOW

Niemiecki producent obuwia taktycznego wprowadził na rynek nowy model butów o niskim profilu Haix CONNEXIS Go GTX LTR Low. Wpisuje się on w potrzeby codziennej aktywności funkcjonariuszy realizujących...

Niemiecki producent obuwia taktycznego wprowadził na rynek nowy model butów o niskim profilu Haix CONNEXIS Go GTX LTR Low. Wpisuje się on w potrzeby codziennej aktywności funkcjonariuszy realizujących działania w ramach tzw. low profile – czyli w ukryciu. Na ile ten sportowy z wyglądu model spełnia taktyczne wymagania operacji w terenie zurbanizowanym, sprawdziliśmy w naszym teście.

Copyright © 2004-2019 Grupa MEDIUM Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością Spółka komandytowa, nr KRS: 0000537655. Wszelkie prawa, w tym Autora, Wydawcy i Producenta bazy danych zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione. Korzystanie z serwisu i zamieszczonych w nim utworów i danych wyłącznie na zasadach określonych w Zasadach korzystania z serwisu.
Special-Ops

Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. Pliki cookies stosujemy w celu świadczenia usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień przeglądarki dotyczących cookies. Nim Państwo zaczną korzystać z naszego serwisu prosimy o zapoznanie się z naszą polityką prywatności oraz Informacją o Cookies. Więcej szczegółów w naszej Polityce Prywatności oraz Informacji o Cookies. Administratorem Państwa danych osobowych jest Grupa MEDIUM Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością Sp.K., nr KRS: 0000537655, z siedzibą w 04-112 Warszawa, ul. Karczewska 18, tel. +48 22 810-21-24, właściciel strony www.special-ops.pl. Twoje Dane Osobowe będą chronione zgodnie z wytycznymi polityki prywatności www.special-ops.pl oraz zgodnie z Rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r i z Ustawą o ochronie danych osobowych Dz.U. 2018 poz. 1000 z dnia 10 maja 2018r.