Największy ciężar działań spoczywa „na kołach” pojazdów patrolowo-uderzeniowych, będących pewnego rodzaju mobilnymi platformami bojowymi. „Pink Panther”, Desert Patrol Vehicle (DPV), Long Range Patrol Vehicle (LRPV), Ranger Special Operations Vehicle (RSOV), Ground Mobility Vehicle (GMV) czy Vehicule Patrouille SAS (VPS) to tylko niektóre z nazw wozów sił specjalnych (SOF – Special Operation Forces) używanych dawniej oraz obecnie. Założenia przy tworzeniu tego typu pojazdów nie zmieniły się zasadniczo od czasów II Wojny Światowej, postęp dokonuje się jedynie w konstrukcji samochodów, czy w montowanym specjalistycznym wyposażeniu. Ich cechy charakterystyczne można sprowadzić do dwóch kryteriów: mobilność i wielozadaniowość/uniwersalność.
Wysoki poziom mobilności mogą zapewnić jedynie konstrukcje zbudowane na odpowiednim podwoziu samochodu terenowego. Ważna jest tu zarówno dzielność terenowa, szeroki zakres temperatur, w jakich może on działać, jak i wysoka dynamika, zwrotność oraz duży zasięg działania. Istotne z punktu widzenia działań SOF jest również przystosowanie wozu (punkty kotwiczenia, masa, wymiary) do taktycznego transportu lotniczego.
Chcesz być na bieżąco? Zapisz się do naszego newslettera! |
Wielozadaniowość takiego pojazdu powinna umożliwić jego użycie w różnego typu operacjach specjalnych: od patroli, akcji uderzeniowych, dalekich rajdów, do akcji ewakuacyjnych. Ze względu na ofensywny charakter większości operacji specjalnych, ważne są takie elementy jak szybkość, skrytość, duża siła ognia oraz ładowność samochodu, zapewniająca wystarczającą autonomiczność. Skrytość działań wiąże się zarówno z sylwetką pojazdu, głośnością pracy układu napędowego, niską emisją cieplną, jak i z jego wyposażeniem, np. w odpowiednie oświetlenie, także przystosowane
Kilka stanowisk ogniowych (min. 2) zapewniających pokrycie wszystkich sektorów (360°), na których można zamontować różnego rodzaju uzbrojenie, od karabinów maszynowych (kal. od 5,56 mm do 12,7 mm) po automatyczne granatniki lub wyrzutnie ppk, pozwoli na uzyskanie przewagi ogniowej nawet nad liczniejszym przeciwnikiem. Dodatkowo wraz z zamontowanymi wyrzutniami granatów dymnych umożliwi bezpieczny odwrót. Odpowiednia ładowność w połączeniu z akcesoriami w postaci koszy na kanistry, wyposażenie indywidualne żołnierzy, uchwytów na skrzynki z amunicją, dodatkowe uzbrojenie, ma szczególne znaczenie przy wielodniowych operacjach z dala od sił własnych, w których można liczyć tylko na „zapasy” zabrane ze sobą.
Obecnie prowadzone operacje bojowe, a szczególnie rosnące zastosowanie różnego rodzaju min pułapek, wymuszają stosowanie choćby fragmentarycznego opancerzenia, nawet w pojazdach dla sił specjalnych, w związku z tym nośność ich podwozi jest jednym z kluczowych elementów. Konstrukcje takich samochodów uzupełniają elementy odpowiadające za bezpieczeństwo bierne poruszających się nimi operatorów, takie jak: klatka przeciwkapotażowa, wielopunktowe pasy, wydajne układy hamulcowe itp.
Nowe pojazdy SAS
Największe doświadczenie w użyciu pojazdów do działań specjalnych mają Brytyjczycy, którzy już podczas II Wojny Światowej zaczęli wykorzystywać różnego rodzaju samochody terenowe podczas operacji SOF. W trakcie walk w Afryce Północnej zarówno oddziały stworzonego przez Davida Stirlinga – Special Air Service (SAS), jak i zwiadowcze grupy Long Range Desert Group (LRDG) używały m.in. uzbrojonych i zmodyfikowanych Willysów MB, Chevroletów 15/30 CWT.
Po II Wojnie Światowej SAS zaczął wykorzystywać samochody terenowe marki Land Rover, pierwszy raz w latach 1958-1959 w Omanie. Oczywiście najsłynniejsze pojazdy Brytyjczyków to Land Rovery „Pink Panther” zbudowane na podstawie modelu 109 serii IIA. Kariera Land Rovera w SAS trwała do 2005 roku, gdy zostały całkowicie zastąpione przez Supacaty HMT (High Mobility Transporter) 400 (4×4).
W styczniu 2001 roku brytyjska Agencja Zamówień Obronnych (DPA – Defence Procurement Agency) w ramach pilnej potrzeby operacyjnej (URO – Urgent Operational Requirement) rozpoczęła program pozyskania nowego pojazdu rozpoznawczego: SRV (Surveillance and Reconnaissance Vehicle) określanego także mianem: IMMPV (Improved Medium Mobility Patrol Vehicle). Docelowym użytkownikiem nowych wozów miał być SAS, który w międzyczasie poszukiwał następcy swoich Land Roverów DPV (bazujących na modelu LR 110) pod nazwą OAV (Offensive Action Vehicle). Prace nad nowymi konstrukcjami trwały tak naprawdę już od połowy 1999 roku, wtedy na testy do brytyjskich komandosów trafi ły co najmniej dwa pojazdy, oba dostarczone przez fi rmę Alvis pod nazwą Alvis Shadow Vehicle, a bazujące na zagranicznych podwoziach, m.in. na skróconym i zwężonym HMMWV M1113 ECV. Pierwsze dwa prototypy pojazdu Supacat HMT w wersji SRV powstały również w drugiej połowie 1999 roku, a w grudniu tego samego roku rozpoczęły się ich testy polowe.
Ostatecznym zwycięzcą przetargu na SRV okazał się zmodyfikowany Supacat HMT 400 (4×4), gdyż jako jedyny pojazd był w stanie spełnić wszystkie wyśrubowane kryteria, w szczególności dotyczące mobilności. Sam proces wprowadzenia nowych pojazdów do służby w SAS, SBS (Special Boat Service) oraz powstałej w 2006 roku – SFSG (Special Forces Support Group) jest, ze zrozumiałych względów, okryty tajemnicą i trudno znaleźć dokładne dane dotyczące dat oraz liczby samochodów. Z dostępnych informacji można wywnioskować, że w latach 2001-2007 brytyjskie jednostki specjalne otrzymały kilkadziesiąt takich wozów.
W styczniu 2009 roku, w ramach programu wzmocnienia możliwości operacyjnych sił specjalnych podległych Dowództwu Operacji Specjalnych (SOC): SASR (Special Air Service Regiment) oraz 4 RAR (Cdo) (4th Battalion (Commando) Royal Australian Regiment), australijski MoD zatwierdził zakup 31 pojazdów Supacat HMT 400 (4×4), które zastąpią Land Rovery LRPV. Nowe wozy otrzymały nazwę Nary SOV (Special Operations Vehicle) na cześć członka sił specjalnych – Davida Nary, który zginął w 2005 roku podczas operacji na Środkowym Wschodzie. Specjalistyczne wyposażenie (systemy dowodzenia i łączności) dla australijskich Supacatów HMT dostarczyła i zintegrowała z pojazdami amerykańska firma Tactronics. Pewną liczbę Supacatów HMT 400 w 2009 roku nabyły również Siły Zbrojne Danii, z przeznaczeniem dla swoich sił specjalnych.