Potrzeba posiadania tego typu sił stawała się coraz bardziej oczywista w miarę rozwoju Wojsk Specjalnych (WS) jako kolejnego rodzaju wojsk Sił Zbrojnych RP. Zdolność do prowadzenia niektórych operacji specjalnych wymaga bowiem nie tylko posiadania jednostek, które zapewniają bezpośrednich wykonawców określonych zadań (zwłaszcza precyzyjnych akcji bezpośrednich), ale także w pełni przygotowanych do współpracy z nimi dodatkowych sił do odizolowania, opanowania i zabezpieczenia terenu działania, a następnie ewakuacji (extraction/exfiltration) tych pierwszych, zapewnienia im osłony, a w razie potrzeby wsparcia – zarówno liczebnego, jak i cięższym uzbrojeniem.
Przeczytaj także: KAMPFSCHWIMMER KOMPANIE
![]() |
---|
SNAJPERZY SPECIAL OPS EXTRA Wydanie specjalne 1/2016 Wydawca: Grupa MEDIUM Rok: 2016 |
SPRAWDŹ CENĘ » |
KUP w Księgarni Militarnej » |
To oznacza, że w odróżnieniu od typowych sił specjalnych, operujących najczęściej w bardzo małych grupach i zespołach grup, a w związku z tym posiadających dość ograniczone możliwości ogniowe, niezbędne są formacje w typie pierwszych brytyjskich oddziałów Commando: działające zazwyczaj większymi pododdziałami (odpowiednik od plutonu do wzmocnionego batalionu), a w związku z tym mocniej nasycone także bronią ciężką. Z tych samych względów posiadają one wyższy poziom zdolności do opanowywania lub niszczenia większych i silniej bronionych obiektów – samodzielnie lub we współdziałaniu z operatorami sił specjalnych, gdy ich przygotowanie do bardziej skrytego działania, wykorzystania podstępu oraz najbardziej wyrafinowanej taktyki, technik i umiejętności, może być niezbędne na najbardziej newralgicznych odcinkach operacji szturmowej.
Przeczytaj także: Eulex IG
Tu uwidacznia się główna różnica między tymi dwoma rodzajami jednostek specjalnych, które w okresie kształtowania się ponad pół wieku temu były określane niezamiennymi nazwami komandosów (commando) i sił specjalnych (special forces, SF). Te pierwsze (brytyjskie Commando i Royal Marines Commando, wzorowane na nich US Army Ranger Battallions) były elitarnymi oddziałami szturmowymi, w których szkolono wszechstronniej i stawiano wymagania znacznie wyższe niż w piechocie, a nawet w wojskach powietrznodesantowych.
Przeczytaj także: Tygrysy z Ghazni
Po specjalistycznym przeszkoleniu do działań w najtrudniejszych warunkach, walki w górach, desantowania z morza, część także na spadochronach, przeznaczone były przede wszystkim do zaskakujących, lecz krótkotrwałych działań rajdowych w ugrupowaniu i na tyłach nieprzyjaciela, przy czym miały one bardziej konwencjonalny charakter (wojskowy), niż w przypadku sił specjalnych.
Chcesz być na bieżąco? Zapisz się do naszego newslettera! |