Dlatego w ich arsenałach niezbędne są środki zapewniające odpowiedni zasięg i siłę ognia do skutecznego odparcia zagrożenia również z większej odległości. Należy tu uwzględnić zarówno wsparcie snajperskie ochrony bezpośredniej, jak i konieczność reagowania przez grupy wsparcia taktycznego na ostrzał z dalszych dystansów lub atak w narzucających je uwarunkowaniach terenowych, np. podczas przemieszczania się w strefach wojennych, takich jak w trakcie wizyt w dzisiejszym Afganistanie czy w ochronie placówek dyplomatycznych w niebezpiecznych rejonach.
Nie mniejsze znaczenie ma, zwłaszcza w tych dwóch ostatnich sytuacjach, ale oczywiście nie tylko), możliwość szybkiego neutralizowania zagrożenia – nawet na bliższych dystansach – m.in. dzięki właściwej mocy ogniowej. Stąd także w arsenale WZS konieczna jest broń o dużej szybkostrzelności, dzięki której można „przydusić” ogniem przeciwnika uniemożliwiając mu skuteczne działanie, powstrzymać jego ruchy w określonym kierunku przez pokrycie ostrzałem wybranych miejsc i stref, czy zatrzymać dewastacyjną nawałą ogniową jego pojazd. Umiejętne współdziałanie w zespole ochronnym pozwala do pewnego stopnia osiągnąć to za pomocą automatycznej broni indywidualnej, ale w niektórych okolicznościach nie dorówna zastosowaniu nawet pojedynczego karabinu maszynowego, zasilanego większym zapasem amunicji i dostosowanego konstrukcyjnie do intensywnego strzelania ogniem ciągłym.
Drugi aspekt mocy ogniowej wynika z parametrów używanej amunicji, przekładających się na zasięg skuteczny i celność, przebijalność pocisków oraz ich skuteczność porażania celu. Obecnie podstawową bronią indywidualną funkcjonariuszy WZS BOR są belgijskie karabinki SCAR-L na nabój 5,56 mm × 45 NATO („SPECIAL OPS” 1/2 (2) 2010), w wersjach STD z lufą długości 356 mm oraz CQC, z lufą 253-mm. Chociaż strzelają najpopularniejszą aktualnie w nowoczesnych armiach zachodnich, i nie tylko, amunicją w tej klasie broni, to w niektórych warunkach jej osiągi mogą okazać się niewystarczające.
![]() |
---|
SNAJPERZY SPECIAL OPS EXTRA Wydanie specjalne 1/2016 Wydawca: Grupa MEDIUM Rok: 2016 |
SPRAWDŹ CENĘ » |
KUP w Księgarni Militarnej » |
Małokalibrowy nabój pośredni 5,56 mm NATO wyparł nabój karabinowy 7,62 mm × 51 jako standard w broni indywidualnej, gdyż umożliwiał konstruowanie lżejszych karabinków o bardziej kompaktowych wymiarach (w tym pojemniejszych magazynków), ich użytkownik mógł przenosić większy zapas lekkiej i mniejszej amunicji, która generowała także mniejszy odrzut, dzięki czemu broń tego kalibru jest łatwiejsza do kontrolowania podczas strzelania seriami. Wczesny lekki pocisk M193 kalibru 5,56 mm był tak niestabilny i podatny na fragmentowanie po uderzeniu w cel, że zapewniało to bardzo wysoką skuteczność rażenia – wyższą niż w przypadku amunicji karabinowej 7,62 mm NATO (z wyjątkiem również łatwo fragmentujących pocisków niemieckich).
To destrukcyjne działanie zachowywał jednak w pełni tylko wtedy, jeśli jego droga w ciele przekroczyła 10–12 cm – i to na dystansie do około 200 m, a w przypadku krótkolufowych karabinków tylko 100 m, ponieważ powyżej szybko wytracał prędkość, a więc i energię, a poza tym zaczynał koziołkować także w powietrzu, co negatywnie odbijało się na celności. Z tego powodu został na początku lat 80. zastąpiony cięższym i dłuższym pociskiem belgijskim SS109 (oznaczenie amerykańskie M855). Dużo stabilniejszy na torze lotu, także na większych dystansach, jest on nie tylko celniejszy, ale wykazuje przy tym znacznie lepszą przebijalność. Zapewnia ją „półprzeciwpancerna” budowa SS109, ze stalowym penetratorem pod płaszczem (podnoszona często przewaga pod tym względem nawet nad amunicją karabinową 7,62 mm NATO wynika głównie z porównywania z jej podstawowym, zwykłym pociskiem M80 FMJ o ołowianym rdzeniu – tymczasem, jeśli wziąć pod uwagę nowoczesne pociski przeciwpancerne M993 AP kalibru 7,62 mm, wyższość tej ostatniej nad SS109 jest oczywiście bezwzględna).
Z drugiej strony, SS109 jako nieco wolniejszy od M193 (prędkość początkowa 948 m/s w miejsce 1005 m/s) i stabilniejszy również po wniknięciu w cel, nie oddziałuje nań już tak skutecznie jak poprzednik. Potwierdzały to doniesienia z pól walki ostatnich konfl iktów zbrojnych, wskazujące na przypadki niewystarczającej efektywności trafi ania celów żywych, to jest niepełnego obezwładnienia nawet kilkoma pociskami kalibru 5,56 mm, zwłaszcza z broni krótkolufowej (w przypadku BOR można temu częściowo zaradzić stosując dozwolone dla służb policyjnych i ochrony specjalne typy pocisków ekspandujących, np. RUAG Styx czy Hornady TAP). W warunkach afgańskich z kolei często zbyt mały okazywał się zasięg skuteczny 5,56-mm karabinów, tj. ich celność i skuteczność na dalszych dystansach.
Chcesz być na bieżąco? Zapisz się do naszego newslettera! |