Nowości Heckler & Koch

Nowości Heckler & Koch Michał Sitarski, Bartosz Szołucha, Andrzej Krugler
Firmy Heckler&Koch z Oberndorfu nikomu, kto interesuje się militariami, raczej przedstawiać nie trzeba. Karabinki HK416 stanowią podstawową broń strzelecką w wielu jednostkach specjalnych na świecie, także w polskich, podległych Dowództwu Wojsk Specjalnych. Dzięki uprzejmości polskiego przedstawiciela H&K – firmy Cenrex – mieliśmy okazję bliżej zapoznać się z najnowszą bronią niemieckiego producenta.
Zobacz także
Adam Przybysławski (Stowarzyszenie Strzeleckie „Walther”) Karabin Mosin wz. 1891 a wojna w Ukrainie w XXI wieku

Pojawiające się od pewnego czasu w mediach społecznościowych, takich jak Telegram czy Twitter, w prasie i portalach informacyjnych, jak np. Fakt.pl, www.ostro.org, gadzetomania.pl itp., doniesienia dotyczące...
Pojawiające się od pewnego czasu w mediach społecznościowych, takich jak Telegram czy Twitter, w prasie i portalach informacyjnych, jak np. Fakt.pl, www.ostro.org, gadzetomania.pl itp., doniesienia dotyczące używania przez strony konfliktu zbrojnego w Ukrainie karabinu Mosin wz. 1891, najczęściej wzoru 1891/30 w wersji snajperskiej, zachęcają do bliższego przyjrzenia się tej konstrukcji i przypomnienia jej historii oraz omówienia odniesień do czasów współczesnych.
Marcin Kaczmarek Mazurskie BORSUKI

BWP (Bojowy Wóz Piechoty) - uzbrojony, opancerzony pojazd gąsienicowy lub kołowy przeznaczony do transportu oraz wsparcia ogniowego żołnierzy na polu walki. Aktualnie Wojsko Polskie testuje i rozpoczyna...
BWP (Bojowy Wóz Piechoty) - uzbrojony, opancerzony pojazd gąsienicowy lub kołowy przeznaczony do transportu oraz wsparcia ogniowego żołnierzy na polu walki. Aktualnie Wojsko Polskie testuje i rozpoczyna wdrażanie do produkcji oraz użytkowania rewolucyjnego na skalę światową gąsienicowego, bojowego wozu piechoty Borsuk (jednego z nielicznych mogących pokonywać przeszkody wodne z marszu - bez przygotowania), wykorzystującego pionierski system ogniowy bezzałogowej wieży ZSSW-30, będącej ewenementem...
Andrzej Podgórski Broń wojny ukraińskiej

Do niedawna myśleliśmy, że wojna jugosłowiańska będzie ostatnim konfliktem w Europie. Niestety, mylne okazało się powszechne przekonanie o tym, że konflikty zbrojne w naszej rozwiniętej technologicznie...
Do niedawna myśleliśmy, że wojna jugosłowiańska będzie ostatnim konfliktem w Europie. Niestety, mylne okazało się powszechne przekonanie o tym, że konflikty zbrojne w naszej rozwiniętej technologicznie i kulturowo cywilizacji się skończyły, gdyż nawet w tych czasach budzi się w człowieku barbarzyńca. Jak miał powiedzieć Pablo Neruda: „Na wojnach zabijają się ludzie, którzy się nie znają. Robią to w imię interesów tych, którzy się doskonale znają, ale się nie zabijają”. W tym przypadku interes narodu...
Heckler&Koch jest uznanym na całym świecie producentem broni strzeleckiej, znajdującym zbyt na swoje produkty w wielu państwach i raczej nienarzekającym na przychody ze sprzedaży. Ma w ofercie kilka „koni pociągowych”, które tę sprzedaż nakręcają, ale mimo to nie spoczywa na laurach i systematycznie wprowadza nowe rodzaje uzbrojenia lub też modyfikacje najpopularniejszych z nich. Bynajmniej nie są to modernizacje polegające li tylko na zmianie koloru pokrycia, kształtu i faktury chwytu pistoletowego czy długości szyn Picatinny, ale stanowią one dość istotne usprawnienie danego modelu broni i jeszcze lepsze dostosowanie go do potrzeb użytkownika, z którym to użytkownikiem firma Hekler&Koch (także poprzez swoich krajowych przedstawicieli) utrzymuje kontakt i z uwagą wysłuchuje jego uwag na temat swoich produktów. To właśnie te uwagi są głównym motorem napędowym zmian wprowadzanych w poszczególnych modelach broni.
Heckler&Koch jest stałym gościem największych imprez wystawienniczo-targowych na całym świecie i dzięki temu zainteresowani ich bywalcy mogą zapoznać się z nowościami w jej ofercie. Oczywiście, będzie to zapoznanie raczej dość pobieżne, bo na ogół broń podczas takich wystaw jest mocowana do elementów wyposażenia stoiska, co utrudnia dokładne jej obejrzenie, a czasem także wykonanie zdjęć.
Przedstawiciele redakcji Special Ops mieli to szczęście, że mogli odwiedzić fabrykę w Oberndorfie oraz, już w Polsce, dość dokładnie zapoznać się z najnowszymi modelami broni strzeleckiej z logo H&K, czyli rodziną karabinków HK416A5, karabinem automatycznym HK417A2, samopowtarzalnym karabinem wyborowym HKG28 DMR oraz ukm HK121. W dalszej części artykułu przedstawimy Czytelnikom, jak ta broń prezentuje się „w ogóle i w szczególe”.
HK416A5
Najnowsza wersja bardzo popularnego na całym świecie karabinka Heckler&Koch 416 charakteryzuje się kilkoma zmianami w stosunku do poprzednich wersji. Najmniej istotną z punktu widzenia mechanicznego czy funkcjonalności broni jest wprowadzenie nowej wersji kolorystycznej pokrycia – do „klasycznej” broni w kolorze czarnym dołączyła wersja w odcieniach brązu, czyli Flat Dark Earth. Co ciekawe – jest ona przeznaczona na rynek amerykański i europejscy dystrybutorzy niemieckiej firmy mają w ofercie jedynie karabinki w kolorze czarnym.
HK416A5 występuje w odmianach z czterema długościami lufy: 11” (279 mm),14,5” (368 mm), 16,5” (419 mm) oraz 20” (505 mm).
Pierwszą zmianą mającą istotny wpływ na ergonomię nowego karabinka jest zastosowanie nowej kolby – w stosunku do poprzedniej wersji zmianie uległ jej kształt, została zwężona i wyposażona w gumową stopkę, której kształt również został przeprojektowany (jest teraz jednakowej grubości na całej długości i w porównaniu do poprzedniej – cieńsza). Prowadnicą kolby jest – jak poprzednio – osłona urządzenia powrotnego, którego połączenie z komorą zamkową zostało w nowej broni wzmocnione.
HK416A5 charakteryzuje się także nowym chwytem pistoletowym (jest to „standardowy” chwyt dla całej rodziny broni HK – 416A5, 417A2, G28 DMR), we wnętrzu którego wygospodarowano zamykaną klapką przestrzeń, w której umieszczony jest zestaw kluczy przydatny przy konserwacji karabinka – podstawowym kluczem przydatnym przy częściowym rozkładaniu broni jest ten, którym odkręca się śrubę mocującą przednie łoże z szynami (nowy pas nośny ma zaczepy bez charakterystycznego występu, który służył do jego jej odkręcania). Przed chwytem znajduje się nowy kabłąk spustowy – został powiększony i wyoblony w dół, co ułatwia obsługę broni w grubych rękawicach. Także rękojeść przeładowania ma nowy, bardziej ergonomiczny kształt.
Choć skrzydełko bezpiecznika pozostało bez zmian, to mechanizm spustowo-uderzeniowy został przekonstruowany. Przede wszystkim zmieniona została charakterystyka pracy spustu – obecnie jest ona bardziej płynna, z mniejszym oporem i skróconą drogą spustu, co w efekcie dało spust pracujący niemal tak, jak w broni sportowej. Poza tym wprowadzono nowy, „europejski” mechanizm zabezpieczający. Dotąd stosowany był mechanizm „amerykański”, czyli pozwalający zabezpieczyć broń bezpiecznikiem nastawnym dopiero po przeładowaniu – Amerykanie nie mają wymogu zabezpieczania nieprzeładowanej broni. Obecnie mechanizm pozwala zabezpieczyć karabinek także ze spuszczonym kurkiem. Broń jest dostępna z obydwoma typami mechanizmu zabezpieczającego, w zależności od wymagań zamawiającego.
Najistotniejszą zmianą z punktu widzenia użytkownika leworęcznego jest zdublowanie wszystkich manipulatorów – w HK416A5 zastosowano obustronny przycisk zwalniania magazynka oraz obustronną dźwignię zwalniającą zespół ruchomy z tylnego położenia, po wystrzeleniu ostatniego naboju z magazynka. Przyznać trzeba, że nowa, dodana na prawej stronie komory zamkowej, dźwignia zwalniania zespołu ruchomego jest znacznie wygodniejsza od poprzedniej i da się ją obsługiwać palcem wskazującym dłoni obejmującej chwyt pistoletowy – dźwignia po lewej stronie ma nieco zmieniony kształt, ale działa tak samo, jak w poprzednich wersjach karabinka. Przy okazji zmieniony został kształt osłon manipulatorów – obecnie są one wydatniejsze, przez co lepiej chronią je przed niezamierzonym naciśnięciem.
Przeprojektowaniu uległo także gniazdo magazynka – w nowej wersji broni współpracuje ono bez problemów z większością magazynków, które są stosowane do karabinków rodziny M16/M4 (NATO-STANAG-DRAFT 4179), zaś producent nie zastrzega już, że gwarantuje pewne działanie broni jedynie przy zastosowaniu magazynków produkcji HK.
W broni zastosowano także nowy, dwupołożeniowy regulator gazowy (część dotychczas produkowanych HK416 także była weń wyposażona). Jest on łatwo dostępny z zewnątrz broni i do przestawienia nie wymaga użycia żadnych narzędzi, a jego nastawy umożliwiają strzelanie „zwykłe” (N) oraz z tłumikiem (S). W karabinku z lufą 20-calową regulator zakryty jest łożem przednim, w którym wycięty jest otwór umożliwiający zmianę jego położenia.
Nowy regulator gazowy wymusił także przekonstruowanie węzła gazowego, co z kolei spowodowało usunięcie z niego składanej podstawy muszki. Obecnie, w wersjach z lufami o długości 14,5”, 16,5” oraz 20”, znajduje się ona na lufie, pomiędzy węzłem gazowym a urządzeniem wylotowym – przy okazji wydłużeniu uległa więc linia celownicza. W przypadku karabinka z najkrótszą, 11-calową lufą, zastosowano muszkę o innej konstrukcji, także składaną, ale wkomponowaną w końcowy odcinek górnej szyny Picatinny na łożu przednim. Pozwoli to uniknąć częstej przypadłości tej wersji karabinka, którą było odstrzeliwanie złożonej muszki z podstawą, która w tej pozycji znajdowała się dokładnie nad jedną ze szczelin urządzenia wylotowego.
HK416A5 wyposażono w otwory drenażowe i wzmocnienie wyciągu, dzięki czemu spełnia on wymogi testu strzelania bezpośrednio po wyjęciu z wody (Over The Beach – OTB).
HK417/417A2
HK417, czyli „większy brat” HK416, to karabin automatyczny przystosowany do strzelania amunicją 7,62 mm × 51 NATO, umożliwiający prowadzenie ognia pojedynczego i ciągłego. W jego najnowszej wersji – prototypowym HK417A2, zaprezentowanym po raz pierwszy podczas tegorocznego Rheinmetall Infantry Symposium, na wystawie Heckler&Koch – zastosowano zmiany podobne jak w HK416A5 i objęły one: kolor, kolbę, chwyt pistoletowy (z gniazdem na zestaw kluczy), zdublowane manipulatory, zmienioną rękojeść przeładowania, regulator gazowy, mechanizm spustowo-uderzeniowy i kabłąk. Dostęp do regulatora jest możliwy przez wycięcie w łożu przednim z szynami (podobne jak w HK416A5 z 20-calową lufą) i jest nieco gorszy, niż w przypadku HK416, ale HK417 może być wyposażony w łoże obejmujące praktycznie całą długość 16-calowej lufy, co pozwala na montowanie na broni silnych celowników optycznych wraz z przystawkami nokto- i termowizyjnymi.
HK417 charakteryzuje się znacznie większym odrzutem i podrzutem, niż spokrewniony z nim HK416, ale to akurat nie powinno dziwić, bo przy porównywalnej masie broń strzela znacznie silniejszą amunicją. Rekompensatą za to jest celność i moc obalająca amunicji na dystansach, na których z HK416 trudno mówić o prowadzeniu skutecznego ognia. Mimo wszystko strzelanie z HK417 nie jest nieprzyjemne, choć z całą pewnością wymaga znacznie lepszego opanowania broni, niż w przypadku „mniejszego brata”. Mechanizm spustowy ma podobną charakterystykę pracy, jak ten z karabinków HK416A5, co jeszcze bardziej podnosi walory użytkowe tej broni, zwłaszcza podczas strzelania na duże dystanse z silnymi celownikami optycznymi.
Bundeswehra rozważa zakup partii tego typu karabinów dla pododdziałów znajdujących się w Afganistanie, gdzie wymiana ognia bywa często prowadzona na dystansach powyżej 300 m, na których broń strzelająca amunicją 5,56 mm × 45 NATO okazuje się nieskuteczna, a broń wyborowa, strzelająca wyłącznie ogniem pojedynczym, nie zapewnia odpowiedniej siły ognia, a poza tym jest zbyt droga, by wyposażyć w nią większą liczbę żołnierzy, co dotyczy także (ale również w uwagi na masę broni) karabinów maszynowych.
HKG28DMR
Broń została przyjęta do uzbrojenia przez Bundeswehrę w 2011 roku, a cywilną premierę miała w październiku tego samego roku na targach Milipol w Paryżu – jest to zmodyfikowana i zmilitaryzowana cywilna odmiana karabinu HK417, oferowana wcześniej na rynku cywilnym jako MR308 (MR762 w USA), klasyfikowana jako Designated Marksman Rifle, czyli karabin wyborowy (w pewnym uproszczeniu można powiedzieć, że stanowi ona odpowiednik SWD). Jest to karabin samopowtarzalny, zasilany amunicją 7,62 mm × 51 NATO, który planowany jest jako następca karabinów MSG-90A2 i PSG-1A2.
Automatyka broni działa na zasadzie odprowadzenia części gazów prochowych przez boczny otwór w ścianie lufy, a ich energia przekazywana jest zespołowi ruchomemu przez układ z tłokiem gazowym o krótkim skoku. Węzeł gazowy wyposażony jest w dwupołożeniowy regulator gazowy. Zamek ryglowany jest przez obrót, mechanizm spustowo-uderzeniowy z kurkiem, umożliwiający prowadzenie wyłącznie ognia pojedynczego. Karabin „standardowo” wyposażony jest w bezpiecznik typu „europejskiego”. Lufa o długości 420 mm zapewnia pociskowi prędkość wylotową 780 m/s i energię 3000 J. W celu ograniczenia oddziaływania broni na strzelca oraz stłumienia płomienia wylotowego wyposażona jest w wydatne urządzenie wylotowe, przypominające zastosowane w jednej z wersji ukm PK/PKM.
G28 bazuje w pewnym stopniu na konstrukcji M4/M16, powiela zastosowane w nich rozmieszczenie manipulatorów, ale w wersjach „starszych”, nieprzystosowanych do użytku przez strzelców leworęcznych (wyjątek stanowi dwustronne skrzydełko bezpiecznika, ale w tej broni ma ono tylko dwa położenia – „zabezpieczony” i „odbezpieczony”). Chwyt pistoletowy zastosowany w G28 jest najnowszą wersją, która montowana jest w karabinkach HK416A5.
Karabin jest dostarczany w ukompletowaniu pozwalającym stworzyć wersję „ciężką” (o masie 7,5 kg) oraz „patrolową” (o masie
5,9 kg). Wersje różnią się od siebie kolbą, łożem przednim z szynami, dwójnogiem (montowanym na szynie MIL-STD-1913, więc łatwo odłączanym) oraz celownikiem. Kolba wersji „ciężkiej” ma duży zakres regulacji i chyba żaden strzelec nie będzie miał problemu z jej dopasowaniem do swoich potrzeb. Można ją skokowo regulować na długość, jak w np. HK416, ale dodatkowo jest także możliwość regulacji pokrętłem położenia gumowej stopki kolby, dzięki czemu można ją precyzyjnie dopasować do preferencji strzelca. Oprócz tego kolba wyposażona jest w poduszkę podpoliczkową, którą można regulować na wysokość zwalniając dwie śruby imbusowe oraz przesuwać wzdłuż osi kolby. Kolba wersji „patrolowej” jest lżejsza, mniejsza i ma ograniczony zakres regulacji, sprowadzający się jedynie do skokowej regulacji jej wzdłużnego położenia, jak w HK416/417.
Łoże w wersji „ciężkiej” obejmuje prawie całą lufę – kończy się tuż przed urządzeniem wylotowym i ma wycięcie, dzięki któremu możliwy jest dostęp do regulatora gazowego. Co ciekawe – grzbietowa szyna MIL-STD-1913 ciągnie się przez całą długość łoża, zaś boczne i dolna kończą się na wysokości wycięcia regulatora. Tak długa szyna grzbietowa umożliwia instalowanie celowników o bardzo dużym powiększeniu wraz z przystawkami nokto- i termowizyjnymi. W wersji „patrolowej” łoże kończy się przed regulatorem gazowym, a szyny są praktycznie jednakowej długości (różnica wynosi dwa-trzy mostki). W wersji „ciężkiej” montowany jest na dolnej szynie łoża dwójnóg Harrisa, choć można go również zainstalować w wersji „patrolowej”.
Celownik wersji „ciężkiej” to Schmidt&Bender PMII 3-2×50, charakteryzujący się powiększeniem zmiennym w zakresie od 3 do 20 i wyposażony dodatkowo w – montowany na jednej z górnych szyn lunety – celownik kolimatorowy Aimpoint Micro T-1 do strzelania na bliskie odległości (tak umieszczony kolimator bywa czasem nazywany „OMG! They’re here sight”, czyli celownikiem „O mój Boże! Oni tu są”). W wersji „patrolowej” zastosowano celownik Schmidt&Bender PMII 8×24/DMR.
Broń charakteryzuje się dużą masą, a w wersji „ciężkiej” nawet bardzo dużą. Ponad 7,5 kg to naprawdę dużo, jak na współczesny karabin wyborowy, ale rekompensatą za to jest samo strzelanie z G28. Dla porównania wystarczy dodać, że strzelający tą samą amunicją karabin HK417 z lufą o długości 20” (508 mm) ma masę 4,23 kg.
Z HK G28 strzela się naprawdę świetnie, choć ma on ma raczej twardy spust (siła spustu wynosi 28 N), ale o krótkim, równym skoku i można powiedzieć, że jest on „przyjazny dla użytkownika”. Manualnie, pod względem manipulatorów, powiela ona układ znany z konstrukcji Stonera i choćby karabinków HK416. Oczywiście ma to swoje zalety i wady – do tych ostatnich należy zaliczyć rękojeść przeładowania, którą trudno jest odciągnąć patrząc przez celownik, ale w karabinie samopowtarzalnym nie jest to wada dyskryminująca broń. Co ciekawe – w wersji „ciężkiej” istnieje możliwość zablokowania kolby (ustawienia długości i wysokości poduszki podpoliczkowej oraz stopki kolby) po dopasowaniu do konkretnego użytkownika. W skrócie karabin można określić jako bardzo składny, poprawny ergonomicznie i celny. Broń wykonywana jest w modnym ostatnio kolorze ziemistym (Flat Dark Earth).
HK121/MG5
HK121 powstał jako planowany następca używanych przez Bundeswehrę ukm MG3 i w styczniu br. został przyjęty i standaryzowany przez Bundeswehrę jako MG5. W sumie ma zostać zakupionych 16 600 karabinów, za łączną kwotę ponad 142 mln euro.
Zasilany nabojem 7,62×51 mm NATO, HK121 jest oferowany w czterech wersjach: erkaemowej (I-Infanterie), ukaemowej (U-Universal), specjalnej (S-Spezialkräfte) oraz pojazdowej (EBW-Einbauwaffe), różniących się masą, długością luf i wyposażeniem. Najlżejsza (9,9 kg), o najkrótszej lufie i najlżejszej lufie (460 mm/2,5 kg) jest wersja rkm. Standardowo nie ma ona dwójnogu, a na krótkiej szynie Picatinny, umieszczonej pod przewodem gazowym, mocowany jest lekki chwyt przedni z integralnym, chowanym dwójnogiem. Wersja ukm charakteryzuje się masą wynoszącą 11,2 kg oraz lufą o długości 550 mm i masie 3 kg. Od wersji rkm odróżnia ją łoże przednie, które obejmuje po złożeniu regulowany na wysokość, metalowy dwójnóg, przed którym, na przewodzie gazowym umieszczone są trzy odcinki szyny Picatinny (dwa po bokach i jeden od spodu). Wyróżnikiem wersji specjalnej jest zastosowanie tylca w miejscu kolby składanej, co predestynuje karabin do mocowania w podstawach umieszczonych
w stanowiskach strzeleckich pojazdów. Broń w tej wersji ma masę 12,1 kg, przy lufie identycznej, jak w przypadku ukm. Pojazdowy wariant HK121 – EBW – ma masę 10 kg oraz najdłuższą (663 mm) i najcięższą (3,24 kg) lufę. Przystosowany jest do montowania jako broń dodatkowa, sprzężona z główną lub jako uzbrojenie zdalnie sterowanych stanowisk strzeleckich. W tym celu wyposażono ją w elektrospust, ale dodatkowo ma ona zamontowany szczątkowy chwyt pistoletowy ze spustem, który umożliwia prowadzenie ognia w przypadku uszkodzenia układu elektrycznego.
HK121 jest bezpośrednim następcą MG3, szeroko wykorzystywanego w różnych konfiguracjach i w związku z tym zachowane zostały w nim takie same punkty montażowe do jarzm czy podstaw, w tym trójnożnej do wersji ukm. HK121 można łatwo przekształcić z jednej wersji w drugą, bo różnice dotyczą tylko elementów łatwo demontowalnych – w najgorszym przypadku, wymiany chwytu pistoletowego, należy częściowo rozłożyć broń.
HK121 działa na zasadzie odprowadzenia gazów prochowych przez boczny otwór w ścianie lufy. Strzela z zamka otwartego, ryglowanego obrotowo, zasilany jest amunicją umieszczoną w taśmie rozsypnej DM60, doprowadzaną z lewej strony. Taśma może być umieszczona w 50-nabojowym pojemniku z tworzywa sztucznego, mocowanym do lewej strony komory zamkowej, 120-nabojowej skrzynce amunicyjnej lub też może swobodnie zwisać. Broń wyposażono w szybkowymienną lufę z uchwytem transportowym, który jest także wykorzystywany podczas wymiany rozgrzanej lufy – jest ona przeprowadzana
w taki sam sposób, jak w przypadku MG4 (w ogóle konstruktorzy dążyli do tego, by obsługa obu karabinów była jak najbardziej zbliżona do siebie). Ciekawostkę stanowi możliwość wybrania jednej z trzech szybkostrzelności – 600, 700 lub 800 strzałów/min.
HK121 standardowo wyposażony jest w mechaniczne przyrządy celownicze, na które składają się: przeziernik montowany na szynie Picatinny oraz składana muszka, której podstawę umieszczono na węźle gazowym lufy. Najdłuższa szyna montażowa została umieszczona na pokrywie komory zamkowej – ma 25 sekcji, zatem instalowanie na niej celowników optoelektronicznych, optycznych i przystawek powiększających lub noktowizyjnych nie powinno nastręczać problemów. Trzy krótkie (po 8 sekcji każda) szyny umieszczone są przed łożem przednim po bokach i pod spodem rury gazowej. W zamyśle mają służyć do mocowania wyposażenia dodatkowego, takiego jak oświetlenie taktyczne czy laserowe wskaźniki celu.
Mechanizm spustowy karabinu umożliwia tylko prowadzenie ognia ciągłego (choć oczywiście, przy pewnej wprawie, możliwe jest strzelanie ogniem pojedynczym), a bezpiecznik ma jedynie dwa położenia. Broń wyposażono również we wskaźnik załadowania.
Do czyszczenia broń rozkłada się na następujące zespoły: komorę zamkową, lufę, suwadło, zamek, mechanizm spustowo-uderzeniowy, urządzenie powrotne, podstawę donośnika, pokrywę komory zamkowej, dwójnóg oraz kolbę.