Sig-Sauer
Pistolety SIG Sauer są bardzo dobrze przyjęte na rynkach światowych dzięki celności, niezawodności i bardzo wysokiej jakości wykonania. Zdjęcie: SIG Sauer GmbH & Co KG, Ireneusz Chloupek
Marka SIG Sauer należy do najbardziej rozpoznawalnych i renomowanych na świecie, ale dynamika rozwoju oferty broni noszącej takie oznaczenie i podboju przez nią światowych rynków na przestrzeni ostatnich lat doprowadziła do tego, że wiele osób traci już czasem orientację, czy mowa o produktach szwajcarskich, niemieckich, czy też amerykańskich. Dzięki uprzejmości polskiego reprezentanta tej marki, firmie M. K. Szuster z Warszawy, mieliśmy niedawno okazję odwiedzić – wraz z „twarzą” SIG Sauera w krajowym środowisku strzeleckim i przyjacielem „SPECIAL OPS”, Tomkiem Ciechanowskim z „Tactical Bushido” – europejską wytwórnię broni, o której tu mowa, w niemieckim Eckernförde.
Zdjęcia: SIG Sauer GmbH & Co KG, Ireneusz Chloupek
Zobacz także
Katarzyna Niebrzydowska, Transactor Security Sp. z o.o. Bezzałogowy system ochrony granic i walki z terroryzmem - VTOL EOS C
Zabezpieczenie granic oraz realizacja działań rozpoznawczo-obserwacyjnych w zakresie ochrony granic i zwalczania terroryzmu odgrywa fundamentalną rolę w działalności ustawowej odpowiednich instytucji państwowych....
Zabezpieczenie granic oraz realizacja działań rozpoznawczo-obserwacyjnych w zakresie ochrony granic i zwalczania terroryzmu odgrywa fundamentalną rolę w działalności ustawowej odpowiednich instytucji państwowych. Instytucje te, w tym przede wszystkim Straż Graniczna, są odpowiedzialne za zapewnienie bezpieczeństwa narodowego poprzez stały nadzór nad granicami i monitorowanie wszelkich potencjalnych zagrożeń.
Redakcja, BMF Centrum Specjalistycznego Sprzętu Mobilnego Winmate G101TG - zaawansowany kontroler dronów dla wymagających
Systemy bezzałogowe odgrywają coraz większą rolę w operacjach policyjnych i wojskowych. Wykorzystywane są przede wszystkim w misjach obserwacyjnych, wywiadowczych i rozpoznawczych, zapewniając nieocenione...
Systemy bezzałogowe odgrywają coraz większą rolę w operacjach policyjnych i wojskowych. Wykorzystywane są przede wszystkim w misjach obserwacyjnych, wywiadowczych i rozpoznawczych, zapewniając nieocenione korzyści, przy mniejszym narażaniu zdrowia i życia żołnierzy oraz funkcjonariuszy.
Transactor Security Sp. z o.o. Zastosowanie bezzałogowych statków powietrznych kategorii VTOL w ochronie granic państwowych
Ochrona granic stanowi jedną z podstawowych funkcji państwa. Ich nienaruszalność jest ważnym czynnikiem zapewnienia bytu narodowego i suwerenności kraju. Każde państwo dysponuje określoną organizacją do...
Ochrona granic stanowi jedną z podstawowych funkcji państwa. Ich nienaruszalność jest ważnym czynnikiem zapewnienia bytu narodowego i suwerenności kraju. Każde państwo dysponuje określoną organizacją do ochrony swoich granic, albowiem jest to jeden z najważniejszych czynników, które mają duży wpływ na bezpieczeństwo zewnętrzne i wewnętrzne.
Historia marki rozpoczyna się od zawiązania w 1974 r. wspólnej działalności przez szwajcarską SIG (Schweizerische Industrie Gesellschaft) i niemiecką J. P. Sauer & Sohn GmbH, właśnie jako SIG Sauer GmbH. Ta pierwsza, znana obecnie jako SIG Holding AG nie ma już nic wspólnego z produkcją broni, a jej kurczący się dział-spółka akcyjna o tej specjalności SIG Arms AG trafił w 2000 r. w ręce niemieckiego holdingu L&O z Emsdetten, który przemianował go na SAN Swiss Arms. Skrót SIG pozostał więc w nazwie już tylko niemieckiej firmy z Eckernförde, która jeszcze w 1984 r. utworzyła w Tyson’s Corner, w amerykańskim stanie Virginia, spółkę-córkę SIGARMS, mającą zająć się importem i dystrybucją w USA wówczas szwajcarskich z pochodzenia, ale w praktyce niemieckich SIG Sauerów.
Na początku lat 90. przeniesionej do Exeter w stanie New Hampshire SIGARMS powierzono montaż, a następnie produkcję na miejscu pistoletów tej marki. W październiku 2000 r. niemieccy przedsiębiorcy Michael Lüke i Thomas Ortmeier, właściciele wspomnianego L&O Holding, przejęli zarówno europejską SIG Sauer GmbH & Co KG z Eckernförde, jak i rozwiniętą amerykańską SIGARMS, która od tej pory stała się jej siostrzaną, lecz zupełnie odrębną spółką, po siedmiu latach przemianowaną na SIG Sauer Inc., od 2014 r. z siedzibą w Newington, NH. Obie firmy SIG Sauer pozostają więc samodzielne pod względem prawnym i organizacyjnym, ale pod finansową kontrolą niemieckiej spółki matki L&O Holding Gruppe, wraz z kilkoma innymi producentami broni, oprócz wymienionej Swiss Arms: m.in. londyńską John Rigby & Co, Blaser Jagdwaffen GmbH, Mauser Jagdwaffen GmbH oraz J. P. Sauer & Sohn, przeniesioną do Isny im Allgäu. To właśnie ta ostatnia dała początek historii dzisiejszych pistoletów SIG Sauer i ich wytwarzaniu w nadmorskim Eckernförde oraz Stanach Zjednoczonych.
„Sauer i synowie” to nie tylko jedna z najbardziej znanych, ale także najstarsza z niemieckich firm, zajmujących się produkcją broni strzeleckiej. Od blisko 270 lat słynie przede wszystkim z wytwarzania doskonałej broni myśliwskiej, a na początku ubiegłego wieku w jej ofercie zaczęły się pojawiać także modele broni krótkiej.
Początki zakładów Sauer, wytwarzających od razu broń na skalę przemysłową, w odróżnieniu od typowych niegdyś małych warsztatów, sięgają XVIII wieku. Kamień węgielny pod pierwszą wytwórnię założoną przez Johanna Paula Sauera, syna Lorenza, położono w 1751 r. w miejscowości Suhl w Turyngii – regionie słynącym wcześniej, od drugiej połowy XV w., z produkcji mieczy i zbroi, a z czasem rozsławionego jeszcze bardziej jako zagłębie broni strzeleckiej (puszkarze z tamtejszych miasteczek zawiązali swój pierwszy cech rzemieślniczy już w 1592 r.).
Pierwsze lata funkcjonowania firmy, znanej najpierw jako Spangenberg & Sauer to burzliwa historia, od błyskotliwej prosperity po całkowite zniszczenie przez Chorwatów. Suhl szybko staje się słynne z produkcji uzbrojenia, najpierw myśliwskiego, a od 1811 r. głównie dużych serii karabinów wojskowych. Szczególny rozkwit przynoszą firmie wielkie zamówienia związane z wojną francusko-pruską i francusko-niemiecką: w zakładach Sauera powstaje wówczas ponad 150 tysięcy egzemplarzy karabinów model 1871 i innych.
Nastanie pokoju ograniczyło zapotrzebowanie na broń wojskową, w związku z czym po 1880 r. firma powróciła do broni myśliwskiej.
Pierwsze dubeltówki marki Sauer błyskawicznie zdobywają dużą popularność, a wkrótce zakłady w Suhl stają się znane w środowiskach myśliwych jako producent świetnej broni kombinowanej, zwłaszcza drylingów. To właśnie w tym okresie czwarte pokolenie Sauerów, bracia Rudolf i Franz junior, nadali swej firmie nazwę upamiętniającą pradziadka i dziadka: J. P. Sauer & Sohn
Firma nie poprzestaje na wytwarzaniu wojskowej i myśliwskiej broni długiej – podejmuje produkcję amunicji (jako Sauer & Sohn Patronen), a jeszcze pod koniec XIX wieku także broni krótkiej. Zaczyna w 1883 r. od partycypowania w wytwarzaniu modelu Reichsrevolver 1879/83, w 1900 r. w firmie powstaje natomiast pierwszy własny pistolet: dwulufowy Bär kalibru 7 mm.
Następnie Sauer rozpoczyna w 1904 r. i kontynuuje do 1908 r. produkcję niedużego modelu systemu Krnka. Pistolet ten, noszący nazwę Roth-Sauer, strzelał specjalnymi, krótkimi nabojami kalibru 7,65 mm x 13, działał na zasadzie długiego odrzutu lufy i wyposażony był w stały magazynek oraz mechanizm częściowego napinania iglicy, podobny do znanego później z pistoletu Roth-Steyr M1907, a dziś spopularyzowany przez pistolety Glock.
Od 1913 r. rusza w Suhl produkcja własnych modeli kieszonkowych o oryginalnej konstrukcji pomysłu inż. Friedricha Zehnera, na amunicję 6,35 mm i 7,65 mm Browning. Pierwsze z nich otrzymały później miano „starych modeli”, a kolejne modyfikacje określano jako „modele normalne”. Wszystkie nosiły jednak taką samą nazwę: Sauer M1913.
Pistolety Sauer zostały bardzo dobrze przyjęte na rynku europejskim, dzięki celności, niezawodności i bardzo wysokiej jakości wykonania (w tym czasie firma jest także jednym z producentów lkm Maxim 08/15). Po przegranej I wojnie światowej pistolety te, po drobnym liftingu, nadal były sprzedawane na rynku cywilnym jako M1926 i M1929, a także dla służb i marynarki wojennej Holandii.
W latach 30. pojawiła się kolejna wersja rozwojowa tych pistoletów, Sauer Behördenmodell M1930 (czyli Model Urzędowy dla strażników leśnych i policji, eksportowany później m.in. do Chin), a nieco wcześniej najmniejsze pistolety Sauera kalibru 6,35 mm, o długości całkowitej zaledwie 106–108 mm i odmiennej już budowie: Westentaschenmodel (WTM) M1919, M1925 i M1928. Któż dziś pamięta, że zanim Glock spopularyzował automatyczny bezpiecznik-blokadę w języku spustowym, takie rozwiązanie było standardem pół wieku wcześniej w Behördenmodell firmy Sauer?
Najbardziej znany i uznany okazał się 7,65 mm pistolet Sauer & Sohn M1938 i jego wersja z bezpiecznikiem nastawnym M1938(H), opracowane przez głównego inżyniera-konstruktora zakładów Fritza Zehnera i jego syna Hansa, z kurkiem zakrytym i specjalną dźwignią po lewej stronie szkieletu, która służyła do jego ręcznego napięcia, a także zwalniania bez strzału (pomysł zaadaptowany w 1970 r. do pistoletu Heckler & Koch P9). Do 1945 r. w Suhl wyprodukowano około 750 tysięcy pistoletów marki Sauer, z czego ponad 250 tysięcy stanowiły M1938(H) dostarczane SA, Wehrmachtowi i policji, w końcowych seriach pozbawione dla uproszczenia produkcji skrzydełka bezpiecznika nastawnego. Ostatnie małe partie padły łupem amerykańskich żołnierzy gen. Pattona, zanim wycofali się oni za Łabę pozostawiając rejon wschodniemu aliantowi.
Czytaj też: Szwajcaria? Zegarki, broń, Brunox, jakość >>>
Koniec przegranej przez Niemcy II wojny światowej oznaczał również koniec firmy Sauerów w Suhl. Miasto znalazło się w strefie okupowanej przez armię radziecką, która przejęła natychmiast i szybko wywiozła cały park maszynowy wytwórni uzbrojenia. Ówczesny właściciel firmy, Rolf-Dieter Sauer został zmuszony początkowo do pozostania we Wschodnich Niemczech i strzeżenia terenu zakładów. Podczas gdy inne niemieckie firmy wkrótce rozpoczęły nową działalność na terenie Niemiec Zachodnich, R.D. Sauerowi nie pozostało nic oprócz nazwiska. Stracił linie produkcyjne, nieruchomości i źródło dochodów. Firmę Sauer & Sohn uratowała jednak utrzymywana przez wiele lat renoma doskonałej marki.
Na początku lat 50. zachodnioniemiecki armator Heinz Schlieven postanowił odtworzyć zakłady o tak pięknych tradycjach, a na nową siedzibę wybrał dla nich nadbałtycką wypoczynkową miejscowość Eckernförde, w Szlezwiku-Holsztynie nad Zatoką Kilońską (miasto znane także jak baza okrętów podwodnych i płetwonurków bojowych Bundesmarine).
W 200. rocznicę powstania, 3 marca 1951 r. firma J.P. Sauer & Sohn zaczęła po kilkuletniej przerwie ponownie funkcjonować, już w nowym miejscu. Biura i linie produkcyjne umieszczono w budynkach dawnego ośrodka testowania torped. Do Eckernförde udało się ściągnąć sporą liczbę wykwalifikowanych fachowców, którzy mieli już doświadczenie w produkcji broni strzeleckiej, przepadnięcie dawnego parku maszynowego wyszło zaś nowym zakładom na dobre, ponieważ w jego miejsce zakupiono maszyny nowszej generacji. W ciągu dwóch lat liczba pracowników firmy przekroczyła 500 ludzi, którzy zajęli się przede wszystkim produkcją myśliwskich dwururek.
Gwałtowny wzrost popytu na doskonałej jakości strzelby marki Sauer od 1953 r. umożliwił zainwestowanie zdobytych z ich sprzedaży funduszy w opracowanie i podjęcie produkcji kolejnych modeli broni myśliwskiej, nadlufek i drylingów, a od 1957 r. także sztucerów na licencji amerykańskiej firmy Weatherby.
Od 1959 r. firma J.P. Sauer & Sohn wraca również do wytwarzania broni krótkiej. Jeśli pominąć próbę wznowienia produkcji modelu 1938(H) jako M1958, tym razem zaczyna od... kopiowania amerykańskich Coltów Single-action M1872, przeznaczonych głównie na eksport do USA i Ameryki Południowej. Są to Frontier i Western Sixshooter M2/59 z dwoma wymiennymi bębnami: jednym na amunicję sportową bocznego zapłonu .22 LR, drugim na naboje .22 Winchester Magnum oraz M2/61 i M2/64, strzelające nabojami .357 Magnum, .44 Magnum i .45 Colt. Większość z 310 tysięcy wyprodukowanych w Eckernförde rewolwerów tych typów sprzedano do Stanów Zjednoczonych, ale część z nich trafiła także na rynki europejskie.
W 1970 r. Sauer uruchamia dodatkowo na pewien czas produkcję nowoczesnych rewolwerów na nabój .38 Special, wzorowanych na klasycznych Smith & Wessonach: małego TR-6 i większego VR-4.
Krokiem milowym w powojennej historii firmy jest opracowanie przez jej konstruktorów w 1972 r. własnego modelu sztucera. W odróżnieniu od wszystkich innych niemieckich sztucerów, których konstrukcja oparta była na systemie Mausera, Sauer 80 posiadał szereg innowacji technicznych i szybko zdobył sobie uznanie wśród myśliwych z wielu krajów, podobnie jak jego następcy: Sauer 90, 200 i 202.
W klasie broni myśliwskiej duże powodzenie osiągnęły także strzelby typu bok Sauer-Franchi (koprodukcja z firmą włoską Luigi Franchi SpA) oraz drylingi Sauer 3000.
Począwszy od lat 70. marka Sauer znów podbija rynki międzynarodowe, czemu służy również współpraca z nie mniej znanymi partnerami zagranicznymi, amerykańskim Coltem, szwedzkimi zakładami FFV Gevarsfaktoriet, czy belgijską Fabrique Nationale. W Eckernförde powstają tymczasem także własne powtarzalne karabiny sportowe, Sauer 200 TR/UIT na amunicję 6,5 x 55 mm i .308 Winchester, z magazynkiem na 5 nabojów oraz w wersji jednostrzałowej (zgodnie z regulaminem UIT), S 205 oraz Sauer 80/90, które dały później początek cenionym karabinom snajperskim SSG 2000 i SSG 3000.
Nowy rozdział w historii Sauerów otwiera nawiązanie kontaktów ze szwajcarskim SIG-iem (Schweizerische Industrie Gesselschaft z Neuhausen Rhine Falls – „SPECIAL OPS” nr 2/2017).
Powód związania się obu tych firm był wieloraki, a u jego podstaw leżał obiecujący projekt nowoczesnego pistoletu A75, który miał zapoczątkować doskonałą serię 220.
-
Po pierwsze, Szwajcarzy poszukiwali partnera dysponującego bardziej doświadczonymi konstruktorami i technologami oraz „mocami przerobowymi”, podobnie jak przy pracach nad karabinkami, gdy kooperowali z włoską Berettą i francuskim Manurhinem.
-
Po drugie, pozyskanie zagranicznego producenta pozwalało obejść restrykcyjne przepisy starej szwajcarskiej ustawy, która zakazuje wytwórniom regulaminowych wzorów broni dla tamtejszej armii ich eksportu, w obawie o zdolności produkcyjne w razie ogłoszenia mobilizacji. I po trzecie: Niemcy z przestarzałą bronią krótką w policji oraz wojsku zapowiadali się na potencjalnego wielkiego zainteresowanego nowym pistoletem, o ile będzie wytwarzany na miejscu. J.P. Sauer & Sohn miała odpowiednią kadrę i możliwości produkcyjne, ale w jej ofercie brakowało nowoczesnego pistoletu i nie narzekała w tym czasie na nadmiar zamówień.
W 1972 r. oba przedsiębiorstwa rozpoczęły więc współpracę przy dopracowywaniu A75, a dwa lata później, w oparciu o fundusze z Helwecji, formalnie powołano w związku z tym szwajcarsko-niemieckie konsorcjum pod nazwą SIG Sauer. Efektem wspólnych prac był pistolet na amunicję 9 mm Parabellum z aluminiowym szkieletem, technologicznie opracowanym zamkiem z blaszanym płaszczem, kurkowym mechanizmem spustowo-uderzeniowym podwójnego działania (SA/DA), bez żadnych nastawnych bezpieczników zewnętrznych, za to z automatyczną blokadą iglicy i dźwignią do zwalniania kurka bez strzału – na owe czasy konstrukcja ze wszech miar nowoczesna. Już w czerwcu 1975 r. został on przyjęty przez armię Szwajcarii jako Pistole Modell 75 (P75), a w sierpniu pod nazwą P220 zaczął być oferowany przez SIG Sauer GmbH na rynku cywilnym, w tym za pośrednictwem firmy Browning w USA, jako BDA (do oryginalnej nazwy powrócił tam po przekazaniu dystrybucji firmie Interarms).
Pierwsze egzemplarze dla szwajcarskich sił zbrojnych otrzymały zamki i lufy wyprodukowane przez SIG, po czym całość produkcji przekazano do Eckernförde, pozostawiając jedynie montowanie pistoletów dla armii i policji południowego sąsiada zakładom Hämmerli w Lenzburgu.
P220 został szybko przyjęty jako standardowa broń krótka Sił Samoobrony Japonii pod nazwą Typ 75, a jego mniejsza, dostosowana do wymogów policyjnych wersja P225 przez policję większości niemieckich landów jako P6 i jej wzorem przez policje Szwajcarii, Szwecji, Holandii oraz Wielkiej Brytanii.
Prawdziwą furorę zrobiła jednak kolejna wersja, przygotowana pod kątem konkursu na nowy pistolet dla amerykańskich sił zbrojnych JSSAP XM9, za pośrednictwem miejscowego producenta Saco Defense Inc. Był to P226 z magazynkiem dwurzędowym i przyciskiem zwalniania magazynka przeniesionym z dołu na bok chwytu, tj. zmianie starego rozwiązania europejskiego na amerykańskie. Konkurs, jak wiadomo, ostatecznie wygrała w 1985 r. włoska Beretta dzięki zaoferowaniu minimalnie niższych kosztów serwisowych, ale rywalizujący z nią do końca o zwycięstwo P226 zdobył tak duże uznanie i rozgłos, że szybko trafił do uzbrojenia FBI, licznych departamentów amerykańskiej policji, a gdy w 1989 r. jako Mk 25 wyparł Beretty M9 z arsenału Navy SEAL i dwa lata później jako L105A1 stał się podstawową bronią krótką brytyjskiej SAS oraz z czasem całych sił zbrojnych Jej Królewskiej Mości – nie trzeba było lepszych rekomendacji, by na lata stał się jedną z najczęściej wybieranych „cudownych dziewiątek” przez jednostki specjalne na całym świecie, przebitą jedynie przez znacznie tańsze Glocki.
P226, którego produkcja przekroczyła do tej pory 800 tysięcy egzemplarzy, został zaopatrzony w szkielety z nowego, wytrzymalszego stopu aluminiowego, do produkcji jego kutej na zimno lufy użyto nowatorskiej technologii tarciowego zespalania występu odryglowującego, zwanego brodą lufy, z nasadą ryglową wokół komory nabojowej (70 % oszczędniejszą i zapewniającą wytrzymałość połączenia lepszą niż przy frezowaniu). W 1987 r. standardowy SIG Sauer P226 został uzupełniony o kompaktową odmianę P228, która pięć lat później została przyjęta w US Army jako M11, m.in. przez Military Police. W następnym, 1993 r., SIGARMS dodała do niego wariant P229 z tradycyjnie frezowanym zamkiem stalowym, a po trzech latach także stalowym szkieletem (SL), na amunicję .357 SIG i 9 mm Parabellum.
Model P229R DAK z uniwersalną szyną montażową pod przednią częścią szkieletu oraz mechanizmem spustowym Kellermana (Double Action Kellerman – oferowany także do pozostałych wersji), tj. z częściowym samonapinaniem unifikującym opór spustu przy pierwszym i kolejnych strzałach, został szeroko wprowadzony przez służby federalne Departamentu Bezpieczeństwa Wewnętrznego USA. Ramy tego artykułu nie pozwalają wymienić wszystkich odmian pistoletów P220, 226, 228 i 229. Warto jednak zaznaczyć, że dzięki wprowadzeniu nowocześniejszych metod obróbki numerycznej od 1996 r. zamki SIG Sauerów wykonywane są ze stalowego monobloku precyzyjnym frezowaniem, a nie składane z właściwego zamka i blaszanego płaszcza jak dawniej, od końca lat 90. szkielety prawie wszystkich wersji (oznaczone literą R) wyposażone są zaś w uniwersalne szyny montażowe standardu MIL-STD-1913. Nie zapomniano jednak o klientach, którzy takowych nie potrzebują, gdyż ważniejsze jest dla nich łatwiejsze dobywanie z ukrycia – dla nich powstała odmiana SAS (SIG Anti-Snag) bez szyny.
Oprócz modeli 9 mm oferowane są także niektóre wersje na silniejsze naboje .40 SW, a nawet .45 ACP na szkieletach stalowych (P220, mały P245 z tylko 6-nabojowym magazynkiem i P227 z 2013 r. z magazynkiem dwurzędowym), P220 SAO bez samonapinania, Carry czyli kompakt z krótszą lufą lecz pełnowymiarowym chwytem, wersje z mechanizmem spustowym SRT o skróconym resecie itp.
Najnowsze propozycje to np. P226 TACOPS dla sił specjalnych i jego wydłużona wersja TB L z lufą przystosowaną do montażu tłumika dźwięku czy seria Legion z licznymi udoskonaleniami, poprawiającymi ergonomię, kontrolę broni w czasie strzelania oraz przenoszenie jej w ukryciu. Do tego seria wyczynowych pistoletów sportowych do konkurencji IPSC – P226 X-Five oraz X-Six w wielu atrakcyjnych wykończeniach, z regulowanymi przyrządami celowniczymi i spustami. Nieco w cieniu pozostają mniejsze pistolety do obrony osobistej marki SIG-Sauer, takie jak P239 z jednorzędowym magazynkiem oraz niewielkie P232 i P238 na słabszy nabój .380 ACP.
Jeszcze pod koniec lat 90. w ofercie znalazły się pierwsze pistolety na szkielecie polimerowym SIG-Pro: 2340 na amunicję .357 SIG i .40 S&W oraz 9 mm SP 2009, przemianowany później na SP2022. Te ostatnie trafiły m.in. szeroko do uzbrojenia policji francuskiej, szwajcarskiej żandarmerii wojskowej (jako P03) oraz policji w Kolumbii, która otrzymała prawie 65 tysiące egzemplarzy w ramach programu Foreign Military Sales Deopartamentu Stanu USA. By podołać zamówieniu amerykańska SIG-Sauer Inc. kupowała pistolety produkowane w siostrzanej spółce z Eckernförde.
Eksport z Niemiec do odpowiednika z USA pomógł wyjść niemieckim zakładom z kryzysu, w wyniku którego kilka lat temu stan zatrudnienia spadł w nich z kilkuset do zaledwie kilkudziesięciu osób. Od 2016 r. znów jednak rośnie i wg informacji dyrektora zarządu, Franza von Stauffenberga rok później zbliżał się już do 800 pracowników. Geschäftsführer Franz von Stauffenberg to podpułkownik rezerwy wojsk powietrznodesantowych z doświadczeniem operacyjnym z misji SFOR i ISAF oraz pracy w niemieckich firmach zajmujących się obronnością na odpowiedzialnych stanowiskach w kraju i za granicą, certyfikowany doradca zlokalizowanego w Niemczech międzynarodowego ośrodka szkolenia sił specjalnych NATO ISTC (International Special Training Centre). Zapowiedział on dalsze rozwijanie i unowocześnianie infrastruktury oraz zwiększenie liczby personelu firmy SIG Sauer GmbH & Co KG, by zapewnić pełny zakres uzbrojenia i akcesoriów tej marki na europejski rynek policyjno-wojskowy. Obecnie spółka dostarcza je do Kanady, Norwegii, Szwecji i Wielkiej Brytanii, a w najbliższej przyszłości zamierza skoncentrować się na rynku niemieckim oraz pozostałych krajach Europy, poczynając od należących do NATO i współpracujących z Paktem. Co prawda zakłady z Eckernförde wycofały się z rywalizacji w niedawnym konkursie na nową broń indywidualną dla armii francuskiej AIF, a ze względu na niesprzyjające kryteria także z krajowego postępowania na następcę karabinka H&K G36 (System Sturmgewehr Bundeswehr), ale konsekwentnie wzmacniają swój potencjał i oferują coraz szersze portfolio produktów, z najnowszą rodziną pistoletów P320, bardzo udanym małym P365 i produkowanymi na miejscu karabinkami MCX Virtus włącznie (na przełomie 2017/2018 r. 450 sztuk MCX trafiło do berlińskiej policji: 300 do porządkowej Bereitschaftspolizei i 150 do antyterorystów ze Spezialeinsatzkommando, a 522 nabyła policja landu Szlezwig Holsztyn).
Niemiecka spółka postawiła sobie za cel przygotowywanie systemowych zestawów dla odbiorców rządowych, pozwalających im pozyskać z jednego źródła broń służbową, z optyką oraz innymi akcesoriami, co niesie zalety finansowe i organizacyjne. Może proponować także indywidualne rozwiązania, koordynować ich dobór i testować je z przyszłymi klientami. Przykładem niech będą pistolety P320 z oferty firmy z Eckernförde, które pod kątem niemieckiej policji przeszły w Beschußamt Ulm certyfikację potwierdzająca spełnianie konkretnych wymogów dla tej służby TR (Technische Richtlinie) 2008. Takie modele trafiły już do kabur funkcjonariuszy w Bawarii.
Niemiecki SIG Sauer nie zapomina też o rynku cywilnym. Oprócz samopowtarzalnych wersji 5,56 mm karabinków MCX, SIG M400, SIG516 i 7,62-mm karabinów SIG716 oraz wymienianych wyżej wyczynowych pistoletów serii P220 i P226 Sport, ma dla nich również szeroki wybór zmodyfikowanych wariantów własnych słynnej amerykańskiej „jedenastki” oraz klasycznie piękne wersje znanego z precyzji szwajcarskiego P210, a także przeznaczone do strzelań rekreacyjnych Mosquito na amunicję bocznego zapłonu .22 lfB. Jak wszystkie produkty sygnowane marką SIG Sauer są synonimami najwyższej precyzji i jakości wykonania.