Snajper szybkostrzelny (część 2.)
Snajper szybkostrzelny US DoD, Australia MoD, KAC, Andrzej Krugler
Chociaż samopowtarzalny karabin snajperski SR-25 firmy Knights Armament Co. (KAC) powstał w odpowiedzi na dokładnie określone oczekiwania amerykańskich sił specjalnych, początkowo zabrakło spodziewanych z ich strony dużych zamówień. By odzyskać nakłady poniesione na jego opracowanie, szef KAC C. Reed Knight Jr., podjął decyzję o wprowadzeniu nowej broni do ograniczonej oferty na rynek cywilny. Na odzew ze strony jednostek specjalnych i prawdziwą karierę SR-25 firma z Florydy musiała jednak poczekać jeszcze kilka lat…
Zobacz także
Katarzyna Niebrzydowska, Transactor Security Sp. z o.o. Bezzałogowy system ochrony granic i walki z terroryzmem - VTOL EOS C
Zabezpieczenie granic oraz realizacja działań rozpoznawczo-obserwacyjnych w zakresie ochrony granic i zwalczania terroryzmu odgrywa fundamentalną rolę w działalności ustawowej odpowiednich instytucji państwowych....
Zabezpieczenie granic oraz realizacja działań rozpoznawczo-obserwacyjnych w zakresie ochrony granic i zwalczania terroryzmu odgrywa fundamentalną rolę w działalności ustawowej odpowiednich instytucji państwowych. Instytucje te, w tym przede wszystkim Straż Graniczna, są odpowiedzialne za zapewnienie bezpieczeństwa narodowego poprzez stały nadzór nad granicami i monitorowanie wszelkich potencjalnych zagrożeń.
Redakcja, BMF Centrum Specjalistycznego Sprzętu Mobilnego Winmate G101TG - zaawansowany kontroler dronów dla wymagających
Systemy bezzałogowe odgrywają coraz większą rolę w operacjach policyjnych i wojskowych. Wykorzystywane są przede wszystkim w misjach obserwacyjnych, wywiadowczych i rozpoznawczych, zapewniając nieocenione...
Systemy bezzałogowe odgrywają coraz większą rolę w operacjach policyjnych i wojskowych. Wykorzystywane są przede wszystkim w misjach obserwacyjnych, wywiadowczych i rozpoznawczych, zapewniając nieocenione korzyści, przy mniejszym narażaniu zdrowia i życia żołnierzy oraz funkcjonariuszy.
Transactor Security Sp. z o.o. Zastosowanie bezzałogowych statków powietrznych kategorii VTOL w ochronie granic państwowych
Ochrona granic stanowi jedną z podstawowych funkcji państwa. Ich nienaruszalność jest ważnym czynnikiem zapewnienia bytu narodowego i suwerenności kraju. Każde państwo dysponuje określoną organizacją do...
Ochrona granic stanowi jedną z podstawowych funkcji państwa. Ich nienaruszalność jest ważnym czynnikiem zapewnienia bytu narodowego i suwerenności kraju. Każde państwo dysponuje określoną organizacją do ochrony swoich granic, albowiem jest to jeden z najważniejszych czynników, które mają duży wpływ na bezpieczeństwo zewnętrzne i wewnętrzne.
Pierwszy SR-25 Eugene’a Stonera gotowy był w 1992 r., a w następnym roku KAC rozpoczęła produkcję seryjną, przewidując możliwość wytwarzania nawet 150 egzemplarzy miesięcznie. Tymczasem brak rządowych zamówień dla sił zbrojnych ograniczył te plany do o wiele mniejszej produkcji dość drogiego z tej racji karabinu, ukierunkowanej na detalicznych odbiorców cywilnych.
Pewną satysfakcję przyniosło duże zainteresowanie SR-25 z ich strony, a bardzo dobre opinie wystawiane nowemu karabinowi w środowisku strzelców cywilnych wkrótce przyciągnęły także uwagę profesjonalnych snajperów z kręgów, dla których pierwotnie projektowano tę broń. Niewielkie partie najpopularniejszej wersji SR-25 MR (Match Rifle) z długą, 24-calową lufą i zabezpieczonym ochronną nakrętką gwintem do mocowania tłumika dźwięku przed komorą gazową, zakupione w pierwszej połowie lat 90. przez amerykańskie siły specjalne, nie stanowiły oczywiście jeszcze szczególnego sukcesu, ale stanowiły możliwość praktycznego przekonania żołnierzy US Special Operations Command do nowej broni wyborowej i wzbudzenia oddolnego parcia wewnątrz SOCOM do większych zamówień.
Amerykańscy komandosi mieli okazję wypróbować SR-25 m.in. już podczas operacji bojowych w Somalii w 1993 r., a snajperzy 1. SFOD-D posługiwali się takimi karabinami jeszcze w 2001 r. podczas polowań na Osamę bin Ladena w afgańskim masywie Tora Bora. SR-25 trafił także do arsenału polskiego GROMU. Nowa, samopowtarzalna broń snajperska najszybciej trafiła jako przepisowy wzór do Navy SEALs, ale zanim nadszedł czas istotnych zakupów z ich strony, kontakty amerykańskich sił specjalnych z odpowiednikami z innych krajów zaowocowały zainteresowaniem karabinem firmy KAC w Izraelu.
To właśnie armia izraelska (IDF), jedna z najbardziej doświadczonych i nowoczesnych, mogła być pionierem szerokiego wprowadzenia do uzbrojenia SR-25, ale ostatecznie nie udało się to nawet jej formacjom specjalnym, które – podobnie jak amerykańskie – już w pierwszej połowie lat 90. zamówiły nieoficjalnie niewielką liczbę tych karabinów, głównie do użycia w tajnych operacjach, gdy nie było wskazane posługiwanie się bronią pochodzenia krajowego. IDF już w 1996 r. dojrzała do decyzji o zastąpieniu swych wyborowych wersji karabinu M14 nowszą i bardziej wyspecjalizowaną bronią.
Po przetestowaniu kilku potencjalnych kandydatur kadra tamtejszej szkoły snajperskiej zarekomendowała na ich następcę właśnie amerykański SR-25. Tymczasem jednak dowództwo wojsk lądowych IDF przeprowadziło bez jakiegokolwiek porozumienia z tym ośrodkiem własne, niezależne testy i zdążyło podpisać kontrakt na dostawy z USA powtarzalnych Remingtonów M24 SWS.
Z perspektywy następnych lat ta decyzja nie wydaje się zbyt trafna, jeśli weźmie się pod uwagę dynamiczny charakter działań, w jakich biorą udział siły izraelskie, oraz fakt, iż większość tamtejszych strzelców wyborowych nie osiąga dobrych efektów przy strzelaniu powyżej 800 m. Samopowtarzalny SR-25 byłby znacznie odpowiedniejszy jako uzupełnienie wyborowych wersji M16A2-E3 DMR, używanych w drużynach piechoty oraz w gwałtownych starciach walki przeciwpartyzanckiej, gdy najczęściej przydatny jest szybki precyzyjny ogień nie na maksymalnych dystansach. Doceniające walory SR-25 jednostki specjalne IDF nadal nabywały tę broń niezależnymi drogami i w końcu w 2001 r. oficjalnie przyjęły ją (z dziennym celownikiem optycznym Leupold × 10 i noktowizyjnym Litton Aquila × 6 NVD) w miejsce używanej dotąd mieszanki powtarzalnych i samopowtarzalnych typów kalibru 7,62 mm, różnych firm: niemieckich Mauser 66SP i 86SR, HK PSG1, izraelskich IMI Galil Sniper/Galatz i Sirkis M36. Wcześniej jednak duże zamówienia na broń snajperską KAC złożyli komandosi.
US Navy
W odróżnieniu od Izraelczyków, którzy zakupili typowe długolufowe SR-25MR, amerykańskie „Foki” poprosiły producenta o przygotowanie dla nich zmodyfikowanej wersji, opartej na krótszym SR-25 Lightweight Match Rifle z lufą krótszą o 4 cale, gdyż ten pierwszy uznali za zbyt długi i ciężki „na lufę”, zwłaszcza po dołączeniu tłumika dźwięku (1320 mm), w warunkach prowadzonych działań specjalnych. Pozornie prosta rzecz, w rzeczywistości wymagała wprowadzenia przez inżynierów KAC dodatkowych modyfikacji, by zapewnić przy krótszej lufie taką samą celność i balistykę lotu pocisku jak w wersji MR – jedynej, której producent gwarantował skupienie 1 cala na 100 jardów przy strzelaniu fabryczną amunicją, tj. poniżej 1 minuty kątowej (MOA), a faktycznie 0,75 MOA, od razu „po rozpakowaniu”. W celu osiągnięcia identycznej precyzji przy krótszej lufie, konieczne było udoskonalenie również części ruchomych, dlatego niezbędnym zmianom poddano elementy zamka, iglicę, wyrzutnik i wyciąg, a także umieszczony za sprężyną powrotną zderzak.
Ogólna budowa broni, nazwanej na tym etapie Special Lightweight Match Rifle, pozostała prawie identyczna jak w pierwowzorze, opisanym w pierwszej części artykułu („SPEC OPS” nr 11/12 (1) 2009). Główna zmiana to zastosowanie nowej, 20-calowej lufy wyczynowejz pięciobruzdowym gwintem prawoskrętnym o skoku 28 cm, dostarczanej przez firmę Obermeyer, oraz zastąpienie osłaniającego lufę rurowego łoża z tworzywa sztucznego systemem uniwersalnych szyn montażowych Picatinny-Weaver typu RAS (Rail Adapter System – KAC P/N:98513), długości 288 mm. Wykonany z aluminium i zamocowany pierścieniem bezpośrednio do komory zamkowej, nie stykasię w ogóle z lufą, dzięki czemu zachowuje ona samonośny charakter (ang. freefloating barrel), sprzyjający zachowaniu przez nią wysokiej precyzji.
Na perforowanej dla zmniejszenia masy i zapewnienia chłodzenia lufie bazie rozmieszczone są, co 90 stopni, cztery wzdłużne szyny: nad, pod i po bokach lufy. Można na nich łatwo mocować akcesoria z montażami wykonanymi zgodnie ze standardem MIL-STD- 1913, takie jak dwójnóg, przystawkę noktowizyjną do celownika optycznego czy laserowy wskaźnik celu. Niewykorzystane odcinki szyn mogą zostać zakryte osłonami z tworzywa sztucznego. Znajdujący się tuż przed systemem RAS blok komory gazowej na lufie ukształtowano z dołu i z góry w jeszcze dwa dodatkowe, krótkie odcinki szyn. Górny służy do osadzania muszki na składanej w tył podstawie, uzupełnianej również składanym celownikiem BUIS (back up iron sights), mocowanym na początku szyny na grzbiecie komory zamkowej karabinu. Stanowią one zapasowe mechaniczne przyrządy celownicze, podnoszone do użytku na wypadek awarii celownika optycznego, pozwalające prowadzić ogień celowany do 600 m. Korzystanie z nich wymaga jednak zdjęcia z broni tego ostatniego. Do karabinu przewidziano celownik o zmiennym powiększeniu Leupold Vari X3 3,5-10 × 40 M3 Tactical z siatką Mil-Dot i osłonami firmy Butler Creek, osadzany na komorze zamkowej w dwóch osobnych, 30- milimetrowych pierścieniach montażowych. Przed blokiem komory gazowej na lufie znajduje się pierścieniowe zgrubienie ze specjalnymi wyżłobieniami po bokach, które służy do szybkiego montowania tłumika dźwięku i płomieni QD (Quick Detachable), wyciszającego odgłos strzału o około 28 dB. W odróżnieniu od najpopularniejszych wzorów, mocowanych na wylocie lufy, tłumik firmy KAC (NSN 1005-01-474-0197) jest głęboko nasuwany na lufę karabinu, aż do komory gazowej, dzięki czemu mimo swej sporej długości (31,12 cm), zwiększa całkowitą długość broni o zaledwie parę cali.
Tłumik, system szyn i wszystkie pozostałe części broni, łącznie z magazynkami, z wyjątkiem jedynie luf firmy Obermeyer, stosowanych w miejsce wcześniejszych z fabryki Remington we wszystkich odmianach SR-25 oraz lekkich dwójnogów LM-S firmy Harris, wytwarzane są samodzielnie w zakładach KAC.
W maju 2000 r. amerykańska marynarka wojenna zamówiła dla swoich jednostek specjalnych Navy SEAL pierwszych 370 egzemplarzy wyżej opisanej wersji karabinu SR-25, której nadano wojskowe oznaczenie Mk11 Mod 0 Sniper Rifle System (NSN 1005-01-475-7980). „Foki” otrzymały nową broń zaopatrzoną w celowniki Leupold (później także Nightforce NXS) z przystawkami noktowizyjnymi Simrad NVD i ukompletowaną dziesięcioma magazynkami 20-nabojowymi. Każdy karabin przeszedł trzyetapowe testy wojskowe. Pierwszy etap polega na czterokrotnym oddaniu z odległości 100 m pięciu strzałów amunicją M118LR o prędkości początkowej 785 m/s. Rozrzut trafień przynajmniej dwóch serii nie może przekraczać 25 mm, a pozostałych 38 mm, co potwierdza celność na poziomie około 1 MOA. Drugi etap to cztery serie po pięć strzałów z karabinu z dołączonym tłumikiem na tym samym dystansie. Wyniki dwóch muszą mieścić się w kole o średnicy 38 mm, co odpowiada 1,5 MOA, a pozostałych poniżej 51 mm. Ostatni etap to sprawdzian niezawodności działania karabinu, podczas którego oddaje się z niego szybko 200 strzałów i nie może dojść do żadnych zacięć. Po dodatkowych testach SEALs ocenili, że Mk 11 Mod 0 nie ustępuje precyzją używanym dotąd przez nich karabinom powtarzalnym tego samego kalibru, a w wielu sytuacjach może być od nich bardziej przydatny. Dzięki mniejszej długości niż w SR-25MR, jest lepiej wyważony i nie tak ciężki „na lufę”, co pozwala z niego równie wygodnie strzelać także z wolnej ręki stojąc i siedząc, jak z karabinów G-3 i FN FAL.
Z pierwszej partii marynarka odstąpiła 63 sztuki nowych karabinów 75. Pułkowi Ranger, a wkrótce do KAC napłynęły kolejne zamówienia z zagranicy, poczynając od izraelskich i australijskich sił specjalnych. Od końca 2000 r., gdy ruszyły pierwsze dostawy dla US Navy, wyprodukowano do połowy ubiegłego roku już ponad 2600 egzemplarzy Mk11 Mod 0 dla odbiorców wojskowych. Firma z Florydy wprowadziła te same rozwiązania także do SR-25 oferowanych na rynek cywilny, w tym także jako Navy Package z wojskowym oznaczeniem „Rifle 7.62 mm Mk11 Mod 0” za około 7500 USD bez tłumika i celownika optycznego oraz tylko z dwoma magazynkami na 20 nabojów i dwoma dziesięcionabojowymi.
Tymczasem w listopadzie 2004 r. ośrodek badawczy amerykańskich sił zbrojnych ARDEC (Armament Research Development and Engineering Center) ogłosił zamówienie na samopowtarzalny system snajperski SASS (Semi-Automatic Sniper System) kalibru 7,62 mm, do zwalczania celów żywych na dystansie do 1000 m, dla
US Army.
Do rywalizacji stanęli przedstawiciele kilku renomowanych amerykańskich firm, m.in. ArmaLite Inc. z nowym wcieleniem AR-10 SuperSASS, CheyTac, Remington MPD/DPMS Panter Arms oraz Knight’s Armament Co. Finał rozstrzygnięto między karabinami dwóch ostatnich producentów, a zwycięzcą 28 września 2005 r. została ogłoszona kolejna wersja SR-25 firmy KAC. Zespół kierowany przez Joshuę Semicka, który po śmierci Eugene’a Stonera został inżynierem prowadzącym prace nad doskonaleniem SR-25, zaproponował armii karabin SR-XM110, bazujący na Mk11 Mod 0, różniący się od poprzednika przede wszystkim zastosowaniem nowego systemu szyn oraz kolby o regulowanej długości. System RAS został zastąpiony nowym, sztywniejszym URX (Upper Rail eXtending), którego górna szyna ściśle styka się z szyną na grzbiecie komory zamkowej, zgodnie z nazwą przedłużając ją, bez charakterystycznej dla poprzednika przerwy na pierścień mocujący, a cały system tworzy razem z górną częścią komory (upper receiver) praktycznie monolityczną całość. Montowany jest przez rusznikarza, a użytkownik podczas czyszczenia broni demontuje jedynie spodnią część szynowego systemu. Na końcu górnej części URX znajduje się integralna muszka na podstawie składanej do tyłu, przy czym podstawa ta w pozycji złożonej wkomponowuje się dokładnie w szynę, stanowiąc jej końcowy odcinek z trzema ostatnimi karbami. Regulacja długości kolby odbywa się za pomocą jej wysuwanej stopki, której położenie ustala się umieszczoną na boku kolby śrubą.
Lufa nowej wersji SR-25 otrzymała stały tłumik płomieni, a do zmiany tej przystosowano nowy tłumik (NSN 1005-01-542-4487), dwa cale dłuższy i nieco cięższy od używanego w Mk11 Mod 0. Zmieniono również montaż celownika z dwóch osobnych pierścieni na jednoczęściowy. Karabin ma skrzydełka bezpiecznika-przełącznika rodzaju ognia po obu stronach. W późniejszych seriach produkcyjnych dodano również z lewej strony drugi przycisk zwalniania magazynka, tak aby broń mogła być równie łatwo i szybko obsługiwana zarówno przez strzelców prawo-, jak i leworęcznych. Inżynierowie z KAC dopracowali jeszcze parę szczegółów konstrukcyjnych, m.in. odprowadzanie gazów prochowych z lufy i nylonowego zderzaka, by zapewnić wysoki poziom niezawodności funkcjonowania broni. W ten sposób zaradzono zdarzającym się początkowo problemom przy automatycznym przeładowaniu, a inne, zaobserwowane w Mk11 Mod 0, okazały się wynikiem stosowania niewłaściwego dla broni samopowtarzalnej gatunku prochu w wykorzystywanej amunicji, zmiana którego rozwiązała sprawę.
Zgodnie z warunkami kontraktu, KAC najpierw dostarczyła US Army 30 karabinów do testów w warunkach polowych. Po ich pozytywnym zakończeniu otrzymała pierwsze duże zamówienie na dostawę do końca 2009 r. 4400 następnych egzemplarzy. Już w kwietniu 2007 r. pierwsze z nich trafiły do pododdziałów bojowych zgrupowania „Task Force Fury” 4. Brygady 10. Dywizji Górskiej w Afganistanie. Nowa broń, z której nazwy zniknęła litera X, oznaczająca status eksperymentalny, została oficjalnie wprowadzona do uzbrojenia amerykańskich wojsk lądowych jako M110 Semi-Automatic Sniper System (SASS) – NSN 1005-01-534-2841, z wykończeniem w piaskowym kolorze FDE (ang. flat dark earth), z celownikiem optycznym LeopoldMark 4 3,5-10 × 30 z podświetlaną siatką, dwójnogiem Harris S-BRM, pasem nośnym firmy Tactical Intervention, miękkimi torbami transportowymi firmy Eagle i sztywnymi skrzyniami Hardigg Storm Case.
Choć wstępne założenia dotyczące cech oczekiwanych od nowej broni, sformułowane w Infantry Directorate of Combat Developments Small Arms Division, sugerowały, że chodzi o karabin wsparcia snajperskiego raczej dla strzelca wyborowego niż snajpera (DMR – Designated Marksman Rifle) i do działań w specyficznych warunkach miejskich, zaprzeczając, że ma on zastąpić powtarzalne Remingtony M24 SWS, to M110 szybko uznano za pełnowartościową broń snajpera, bardziej przydatną w warunkach współczesnego pola walki od dotychczas używanych. Wszystko wskazuje na to, że półautomatyczny M110 wyprze w US Army karabiny powtarzalne z pozycji podstawowej broni snajperskiej do bardziej specjalistycznej roli precyzyjnej broni dalekiego zasięgu na silniejszą amunicję .300 WM lub .338 LM, jak wprowadzony w SOCOM model Mk 13. Nowy karabin firmy KAC nie ustępuje celnością M24 na najbardziej typowych dystansachzwalczania siły żywej bronią na nabój 7,62 mm × 51, czyli do około 800 m. Zamiast stałego pięcionabojowego magazynka jak w M24 (choć nowy M24A2 otrzymał już wymienny na 10 nabojów), nowy karabin zasilany jest z szybkowymiennego magazynku na 20 nabojów, co w połączeniu z półautomatyczną zasadą działania zapewnia w razie potrzeby o wiele większą szybkostrzelność na dynamicznym, bogatym w cele polu walki. Co ważne, snajper z M110, który z pewnej odległości niewiele się różni wyglądem od standardowego M16A4, nie rzuca się tak w oczy wyszukującemu ważne cele przeciwnikowi, jak żołnierz uzbrojony w specjalistyczny, odmienny i charakterystyczny karabin powtarzalny. M110 z celownikiem optycznym, dwójnogiem i pełnym magazynkiem 20-nabojowym jest przy tym nieco lżejszy od M24 z takim samym wyposażeniem i tylko 5 nabojami w magazynku plus jednym w lufie. Kolejna przewaga nowego karabinu wynika z jego żywotności: podczas gdy M24 po 5000 strzałów wymaga gruntownego przeglądu i renowacji, to M110 zachowuje wymaganą celność i sprawność działania nawet trzykrotnie dłużej.
Zanim amerykańskie wojska lądowe dojrzały do konkursu na nową samopowtarzalną broń snajperską, takie karabiny firmy KAC trafiły do uzbrojenia
US Marine Corps.
W listopadzie 2005 r. dowództwo II Marine Expeditionary Force zamówiło w specjalnym bezprzetargowym trybie 180 egzemplarzy Mk11 Mod 0 dla pododdziałów działających w Iraku. Marines szybko zorientowali się, że takie karabiny, które widzieli już w rękach Navy SEALs, są bardziej odpowiednie podczas operacji prowadzonych głównie w rejonach zurbanizowanych, od powtarzalnych Remingtonów M40, stanowiących od 1966 r. podstawową broń snajperską w ich macierzystym korpusie. Chociaż w piechocie morskiej od lat hołdowano poglądowi, że tylko powtarzalne karabiny są „prawdziwą"bronią snajperów, to jednak dostrzegano pewną przewagę bardziej szybkostrzelnych typów i regularnie podejmowano kroki w celu uzupełnienia nimi tych pierwszych. Jeszcze w połowie lat 90. przymierzano się do wprowadzenia przynajmniej we Fleet Antiterrorism Security Teams niemieckich HK MSG90, a odstąpiono od tego pomysłujedynie ze względu na brak oczekiwanej możliwości dostosowywania tej broni także do silniejszej amunicji .300 WM. Strzelcy wyborowi działający w składzie pododdziałów oraz wykonujący specjalne zadania ochronne i osłonowe zostali więc wyposażeni w kilka wyborowych wersji DMR starych 7,62-mm karabinów samopowtarzalnych M14, przygotowanych przez USMC Precision Weapons Shop w Quantico. Stosunkowo celne i niezawodne, stanowią bardzo cenne wypełnienie luki między snajperskimi M40 a wyborowymi odmianami standardowych karabinów M16 na słabszy nabój 5,56 mm w drużynach, czyli SAM-R (Squad Advanced Marksman Rifle). Wymagają jednak znacznie bardziej pieczołowitych i częstszych przeglądów, w celu utrzymania bardzo dobrej celności, niż Mk11 Mod 0, a przy strzelaniu z tłumikami dźwięku często nie zapewniają wystarczających rezultatów. Nie bez znaczenia jest również podobieństwo obsługi, a nawet wymienność niektórych części między Mk11 Mod 0 a podstawowymi karabinami M16A4 piechoty morskiej, podczas gdy odmienne konstrukcyjnie wersje M14 wymagają dodatkowego szkolenia użytkowników i rusznikarzy, innych zestawów części zamiennych itd.
Karabiny firmy KAC były już znane piechocie morskiej, gdyż trafiły one na testy do 4th Marine Expeditionary Brigade (Anti-Terrorism) jeszcze w 2004 r. Dopiero jednak dwa lata później znalazły się w uzbrojeniu marines walczących w Faludży i Ramadi. Były to „hybrydowe” wersje, nieoficjalnie nazwane w korpusie Mk11 Mod 1, stanowiące połączenie nieregulowanej kolby i dolnej części komory zamkowej Mk11 Mod 0, z górną częścią typową dla przyszłego M110, to jest z monolitycznym systemem URX i lufą zakończoną tłumikiem płomieni. Marines zaopatrzyli tę broń w powszechnie stosowane przez ich snajperów celowniki optyczne Scout Sniper Day Scope (SSDS) Schmidt & Bender PM II.
Tymczasem kolejne partie karabinów snajperskich firmy KAC, dostarczane w następnych latach piechocie morskiej, kompletowane były już identycznie jak M110 wojsk lądowych, a zamawiane dla jednostek specjalnych podległych US Navy i Dowództwu Operacji Specjalnych US SOCOM otrzymały w nich, dla odróżnienia od wcześniejszych, oznaczenie Mk11 Mod 2. Ponieważ pośrednia wersja w pierwszej partii dla marines powstała jako jednorazowa seria, nigdy niewystępująca nawet w ofercie producenta, zakłady KAC wypuściły jeszcze na cywilny rynek 40 takich egzemplarzy „kolekcjonerskich”, nanosząc w nich po prawej stronie gniazda magazynka napis MK11 MOD 1 – i są to jedyne, które oficjalnie noszą takie oznaczenie. KAC oferuje obecnie komercyjne warianty karabinów SR-25 z wszystkimi nowinkami wprowadzonymi kolejnych wersjach dla odbiorców wojskowych, w konfiguracjach zależnych od życzenia nabywcy, a także odmianę karabinkową z lufą długości 16 cali (406 mm) i kolbą teleskopową.