SOF Delta Cup 2016

Uczestnik strzeleckiej imprezy SOF Delta Cup 2016
W dniach 17-18 maja br. na krakowskiej strzelnicy garnizonowej „Pasternik” rozegrano III Zawody Strzeleckie w Indywidualnym i Zespołowym Strzelaniu Specjalnym o Puchar Dowódcy Komponentu Wojsk Specjalnych „SOF Delta Cup 2016”. Po raz kolejny reprezentanci jednostek specjalnych WP oraz innych służb rywalizowali na torach dynamicznych strzelań dziennych i nocnych.
Zdjęcia: Special Ops, Klub Wojsk Specjalnych
Zobacz także
Jagna Gill Szkolenie psów tropiących w Gdańsku

W dniach od 24 do 27 kwietnia 2023 roku na terenie Magnum Arena w Gdańsku odbyło się organizowane przez TWD Group oraz Taff Tactical Group seminarium wprowadzające z tropienia po twardych powierzchniach...
W dniach od 24 do 27 kwietnia 2023 roku na terenie Magnum Arena w Gdańsku odbyło się organizowane przez TWD Group oraz Taff Tactical Group seminarium wprowadzające z tropienia po twardych powierzchniach z Julie Case (Ultimate Canine, USA).
Krzysztof Mątecki Flintlock 2023 – Zjednoczeni przeciwko terroryzmowi

W Ghanie i na Wybrzeżu Kości Słoniowej odbywały się międzynarodowe ćwiczenia pk. Flintlock 2023, zorganizowane przez Dowództwo Operacji Specjalnych USA w Afryce. Celem odbywających się co roku wspólnych...
W Ghanie i na Wybrzeżu Kości Słoniowej odbywały się międzynarodowe ćwiczenia pk. Flintlock 2023, zorganizowane przez Dowództwo Operacji Specjalnych USA w Afryce. Celem odbywających się co roku wspólnych ćwiczeń jest wzmocnienie zdolności antyterrorystycznych krajów afrykańskich i powstrzymanie rozprzestrzeniania się ekstremistycznej ideologii szerzonej przez organizacje współpracujące z ISIS.
Krzysztof Mątecki Kontrterroryści w akcji!

W ostatnich dniach lutego 2023 roku na terenie Międzynarodowego Portu Lotniczego Katowice im. Wojciecha Korfantego w Pyrzowicach, odbyły się dwudniowe ćwiczenia z zakresu przeprowadzania kompleksowej operacji...
W ostatnich dniach lutego 2023 roku na terenie Międzynarodowego Portu Lotniczego Katowice im. Wojciecha Korfantego w Pyrzowicach, odbyły się dwudniowe ćwiczenia z zakresu przeprowadzania kompleksowej operacji zakładniczej (Hostage Rescue Operation). W szkoleniu wzięli udział policjanci z Samodzielnego Pododdziału Kontrterrorystycznego Policji w Rzeszowie, operatorzy JW AGAT oraz funkcjonariusze Straży Granicznej z Zespołu Interwencji Specjalnych Placówki Straży Granicznej Katowice-Pyrzowice i Wydziału...
Trzecią już edycję zawodów zorganizowało Dowództwo Komponentu Wojsk Specjalnych we współpracy z JW Nil, Klubem Wojsk Specjalnych i Związkiem Strzelectwa Dynamicznego w Krakowie, przy wsparciu Wojskowego Stowarzyszenia „Kultura-Turystyka-Obronność”. Ich celem, poza wyłonieniem najlepszych spośród uczestników, była prezentacja możliwości zastosowania w procesie szkolenia strzelań specjalnych w dzień i w nocy z elementami rywalizacji sportowej, sprawdzenie i doskonalenie poziomu zespołowych oraz indywidualnych umiejętności praktycznego posługiwania się bronią, a także wymiana doświadczeń pomiędzy żołnierzami, funkcjonariuszami i pracownikami innych formacji specjalnych.
Z uwagi na charakter działalności służbowej reprezentowanych jednostek oraz bezpieczeństwo i ochronę danych osobowych uczestników, zawody miały charakter zamknięty dla osób postronnych, a jedynymi oficjalnie zaproszonymi przedstawicielami mediów był „Special Ops” i czasopismo MON „Polska Zbrojna”.
Do udziału w tegorocznych „SOF Delta Cup” zaproszono reprezentantów jednostek Wojsk Specjalnych SZ RP, pododdziałów specjalnych policji (stawili się przedstawiciele Samodzielnych Pododdziałów Antyterrorystycznych Policji z Krakowa i Katowic oraz grupy realizacyjnej śląskiego Zarządu CBŚP), Straży Granicznej (swoje zespoły wystawił Wydział Zabezpieczenia Działań Nadodrzańskiego Oddziału SG z Krosna Odrzańskiego i Zespół Interwencji Specjalnych Placówki SG z lotniska Kraków-Balice – „SPECIAL OPS” nr 4/2015) oraz Wydziału Realizacyjnego Departamentu Wywiadu Skarbowego Ministerstwa Finansów.
W zawodach wzięli również udział strzelcy z Centralnego Wojskowego Klubu Sportowego „Legia” oraz Fundacji Byłych Żołnierzy i Funkcjonariuszy Sił Specjalnych „Szturman”. Każda z jednostek i instytucji mogła wystawić dwie dwuosobowe drużyny – w sumie wystartowało 21 takich zespołów z 12 „firm”.
Otwierający zawody zastępca Dowódcy Komponentu WS płk Ryszard Pietras powiedział: – Niezmiernie cieszę się widząc wśród was wiele znajomych twarzy. To niezwykle budujące, że formuła turnieju zapoczątkowana przez płk. Drumowicza, obecnego dowódcę AGAT-u, jest z sukcesem rozwijana, znajdując uznanie wśród coraz liczniej przybywających tutaj zawodników.
Każdy z zespołów pokazywał, na co go stać podczas strzelania w dzień i w nocy w parach oraz indywidualnie na innych torach – w obu przypadkach wymagających w jak najkrótszym czasie rażenia licznych celów na różnych odległościach w ruchu (marszu, biegu) i z przystanków na odcinku nawet 100 m, z różnych postaw, w tym wymuszonych, gdy cel znajdował się np. za otworem okiennym lub przesłoną.
Strzelania te zostały zaprojektowane na wzór typowych dla konkurencji sportowego strzelania „praktycznego” IPSC, ale w odróżnieniu od nich obowiązywały wymogi zachowania taktycznego, np. konieczność pozostawania ukrytym za przesłonami w co najmniej 75 procentach ciała, czy działania zespołowego – jako para operatorów, która musi synchronizować swe działanie, utrzymywać odpowiednie odległości od siebie i sprawną komunikację oraz na niektórych etapach inteligentnie uzupełniać „ogniowo”.
Zawodnicy występowali w umundurowaniu (kombinezon lub mundur dwuczęściowy i buty służbowe – dowolne trekkingowe i sportowe nie były dopuszczone) oraz wyposażeniu typowym dla danej jednostki, choć z oczywistych względów wybierano najlżejsze zestawy, sprzyjające szybkości i swobodzie ruchów.
Obowiązkowe były m.in. kamizelka kuloodporna lub odłamkoodporna, hełmy z ochronnikami słuchu, gogle lub okulary balistyczne oraz kabura boczna na broń krótką (zabroniono korzystania ze sportowych otwartych „wieszaków”, nieużywanych służbowo).
Strzelanie wykonywano z pistoletów maszynowych i pistoletów samopowtarzalnych, w obu przypadkach na amunicję 9 mm Parabellum, tylko ogniem pojedynczym.
Broń mogła być wyposażona w optoelektroniczne celowniki, ale bez powiększenia, nie dopuszczono także stosowania laserowych wskaźników celu i jakichkolwiek modyfikacji uzbrojenia poza łącznikami magazynków pm. W nocy musiała mieć zamontowane oświetlenie taktyczne, zabronione było natomiast korzystanie z celowników lub gogli noktowizyjnych.
Wśród broni krótkiej królowały Glocki 17 i w mniejszej liczbie HK USP, ale strzelano także z pistoletów SIG P226 (JW Formoza), a w pojedynczych przypadkach z innych niestandardowych typów, np. SIG P320.
Najpopularniejszym pm był oczywiście HK MP5 (A3, A5, ale także wytłumione SD i krótkie MP5K PDW z kolbą B&T AG), w mniejszej liczbie HK UMP9 i nieliczne polskie PM-98 „Glauberyt”. Zaopatrzone były najczęściej w celowniki holograficzne HWS EOTech, małe kolimatorowe Aimpoint Micro T1, ale i mniej precyzyjne na dalszych dystansach miniaturowe Shield Mini Sight.
Owocowały nie przez wszystkich zadbane umiejętności sprawnego korzystania z takich celowników przy strzelaniu na różne odległości i dobierania jasności punktu celowniczego w zależności od oświetlenia.
Strzelano do różnorodnych celów, w tym grupowych, składających się z pojedynczych celów składowych: tarcz papierowych IPSC z trzema strefami punktowania trafień (od kilku do ponad 20 na torze), zmniejszonych o 30%, metalowych „popperów” i kółek, opadających lub wahadłowych.
Wśród nich umieszczono tzw. penalty targets, których trafienie – jako osób postronnych – było karane odliczeniem określonej liczby punktów, podobnie jak za brak trafienia właściwych celów lub naruszenie procedur.
Grupy celów należało razić w odpowiedniej kolejności z określonych miejsc i postaw, w większości z określonej broni (np. dopuszczalne było ich ostrzelanie z broni krótkiej zamiast z pm, ale nie odwrotnie). Liczyła się celność i szybkość, co wymagało inteligentnego rozgrywania konkurencji z kalkulacją, czy na pewnych etapach lepiej trafiać mniej precyzyjnie, a nadrobić szybkością, czy też odwrotnie.
Wynik końcowy stanowił tzw. faktor, czyli liczbę zdobytych punktów po odliczeniu karnych, podzieloną przez czas pokonania toru.
Niektóre zakazy były co prawda niespójne z warunkami rzeczywistej walki, np. powrotu do strzelania z pm po przejściu na pistolet jako broń zapasową, czy przekazywania sobie broni w parze, ale wynikały z dbania o bezpieczeństwo podczas dynamicznego strzelania oraz z wyznaczenia celów na określonych odległościach do rażenia z broni długiej lub wyłącznie z krótkiej.
Najmniej realiom odpowiadał zakaz upuszczania opróżnionych i zwolnionych z gniazda magazynków na ziemię – musiały być chowane przez strzelca do ładownic lub tzw. worka zrzutowego, co w dynamicznej walce nie jest standardem, zwłaszcza w przypadku prowadzących krótkotrwałe działania z maksymalną szybkością jednostek służb wewnętrznych.
W tym roku uczestnicy otrzymali przed zawodami przybliżone plany torów z rozmieszczeniem celów i dokładnym opisem warunków strzelania, co pozwalało spokojnie przeanalizować sposób rozegrania konkurencji, w tym podział nabojów w zespole i na konkretne cele. Podczas strzelań parami podział amunicji między członków zespołu, liczba nabojów z przydzielonej na tor puli załadowanych do poszczególnych magazynków pm bądź pistoletu oraz liczba wykorzystanych magazynków zależały bowiem wyłącznie od decyzji strzelających.
Każdą konkurencję poprzedzała odprawa z omówieniem torów przez kierowników strzelania, po której strzelcy mieli do pół godziny na zapoznanie się z nim, tj. przejście bez broni po torze z przyjrzeniem się, gdzie są tarcze, z których miejsc i w jakich postawach mają je razić itp. Był to, podyktowany warunkami bezpieczeństwa, schemat ze strzelań sportowych, konieczny, ale daleki od typowo bojowego szkolenia bez wcześniejszego zaznajamiania z „przeciwnikiem”, na najbardziej zbliżonej do rzeczywistych warunków walki zasadzie: naprzód – wykryte cele niszczyć samodzielnie.
Sprawne i bezpieczne działanie uczestników podczas ubiegłorocznych indywidualnych konkurencji nocnych skłoniło organizatorów do podniesienia poziomu wymagalności zawodów przez rozszerzenie ich także o nocne strzelanie w zespołach dwuosobowych.
Dodatkowe podwyższenie trudności imprezy nastąpiło w związku z kilkukrotnymi załamaniami pogody w godzinach popołudniowo-wieczornych, z opadami deszczu, które spowodowały, że każde przyśpieszenie na torach groziło niepożądanymi poślizgami.
Zgodnie z zapisem w regulaminie „SOF Delta Cup 2016” rywalizacja miała być, jak przystało na komandosów, rozgrywana bez względu na warunki atmosferyczne. Mimo to kolejna edycja zawodów, zakończona dopiero w środku nocy, przebiegła sprawnie i bezpiecznie
W tym roku indywidualnym zwycięzcą „SOF Delta Cup” został zawodnik drużyny wystawionej przez JW Formoza.
Drugie miejsce na kilkudziesięciu uczestników zdobył reprezentant „realizacji” z Ministerstwa Finansów, a trzecie – przedstawiciel Fundacji „Szturman”.
Zespołowo triumfował zespół CWKS Legia, drugie miejsce zajął SPAP Katowice (ubiegłoroczni triumfatorzy, którzy zajęli wówczas po dwa pierwsze miejsca zarówno w kategorii zespołowej, jak i indywidualnej), trzecie żołnierze JW Nil – rok temu na czwartym miejscu i wciąż najlepsi spośród WS.
Warto zwrócić uwagę na reprezentantów Wydziału Realizacyjnego DWS MF, którzy kolejny raz plasują się na bardzo wysokich pozycjach, pokonując kolegów z o wiele bardziej znanych jednostek.
Szóste miejsce ZIS PSG Kraków-Balice pokazuje natomiast, że umiejętności bywają ważniejsze od sprzętu, co nie oznacza, że powinny im wystarczać krajowe „Glauberyty”, lecz odwrotnie: gdyby SG zapewniła tym funkcjonariuszom lepsze uzbrojenie, to ich zdolności i osiągnięcia byłyby jeszcze wyższe.
Wręczając na zakończenie zawodów atrakcyjne nagrody płk Pietras podkreślał, że takie formy rywalizacji niosą również dodatkowe możliwości bezpośredniego kontaktu pomiędzy ludźmi zbliżonych specjalności z różnych jednostek, co przekłada się na budowanie wzajemnego zrozumienia.
Jak zaznaczył płk Marian Paraniak, czuwający nad przebiegiem zawodów z ramienia DKWS, to również forma promocji Wojsk Specjalnych, dla których jednym ze źródeł naboru są właśnie funkcjonariusze różnych służb.
Sami uczestnicy zawodów podkreślali, iż tego typu spotkania służą integracji środowiska sił specjalnych poszczególnych resortów i wzajemnemu przyglądaniu się, które pozwala wyciągać wiele przydatnych nauk.
Rosnąca popularność i znaczenie strzeleckiej imprezy DKWS niewątpliwie zapowiada i zobowiązuje do kolejnych edycji „SOF Delta Cup”, w których prawdopodobnie zaczną się też pojawiać zespoły z zagranicy, co podwyższy jeszcze poziom rywalizacji.
Oby, mimo bieżących obowiązków służbowych, które często uniemożliwiają wystawienie zespołów niektórym jednostkom, coraz liczniej uczestniczyły w nich również reprezentacje tych, których w tym roku zabrakło.
Pokażcie, co potraficie!
Czytaj też: Tactical Prison Rescue 2016 - przygotowując najlepszych na najgorsze >>>