OSS to skrót od Operator Suppressor Systems, nazwy firmy z Murray w stanie Utah, budzący skojarzenia z Office of Strategic Services, czyli Biurem Służb Strategicznych – agencją wywiadowczą Stanów Zjednoczonych, poprzedniczką CIA działającą w latach 1942–1946, z której bojowych doświadczeń czerpały także tworzone od lat 50. jednostki Sił Specjalnych wojsk lądowych USA (US Army Special Forces), znane jako „Zielone Berety”.
Twórcą i długoletnim szefem
tego przedsiębiorstwa jest były żołnierz tej formacji Russel Oliver, służbę
w siłach specjalnych ma za sobą także wielu pracowników OSS. Russ Oliver
projektował tłumiki do broni od 21. roku życia, był m.in. przedstawicielem
handlowym niemieckiej Heckler & Koch GmbH w USA, prywatnym
„kontraktorem” i prowadził firmę zajmującą się szkoleniem służb
policyjnych.
W wieku 32 lat wstąpił do armii, a po dwóch latach
przeszedł selekcję do „Zielonych Beretów”, w szeregach których przesłużył
kolejne osiem lat.
Już na etapie kursu kwalifikacyjnego (Q course) do jednostek
w Fort Bragg spod jego ręki wyszły pierwsze szkice nowatorskich tłumików,
projektowanych przede wszystkim, co podkreślono później w nazwie jego
firmy, dla operatorów, czyli żołnierzy pionu bojowego sił specjalnych.
W 2007 r. założył swe przedsiębiorstwo, zajmujące się tworzeniem,
produkcją i dystrybucją zaawansowanych systemów wytłumiających do broni
strzeleckiej na potrzeby sił zbrojnych i policyjnych, zwłaszcza ich
jednostek specjalnych, ale także dla strzelców cywilnych.
Dziś OSS to
nowoczesny zakład produkcyjny o powierzchni ponad 1670 m2,
z doskonale wyposażonym działem badawczo-rozwojowym, ostatnio ściśle
współpracujący z renomowaną niemiecką HK.
Zobacz także: OSS System dla operatorów - dodatkowa galeria zdjęć tłumików
Europejskim przedstawicielem tej
firmy została Precision Technic Defence z siedzibami w Niemczech i Danii,
a od tego roku tłumiki OSS ma w ofercie również warszawski Cenrex.
Russ Oliver
stworzył unikalny wzór modułowego tłumika dzięki nieschematycznemu („out of the
box”) podejściu do konstruowania takiego urządzenia, bez powielania
zapoczątkowanych przez H. Maxima w 1902 r. (patent US 916885
A z 1909 r.) przegród.
Zamiast tego zastosował kilkuelementowy
system, silnie zawirowujący i częściowo zawracający w komorze
rozprężania strumień gazów wypływających z lufy za pociskiem.
Całość,
której nadano nazwę tłumika przepływowego „flow-through”, przypomina bardziej
rozwiązania znane z wnętrz silników odrzutowych, niż dotychczasowych
tłumików dźwięku.
Czytaj też: Negev >>>
Chcesz być na bieżąco? Zapisz się do naszego newslettera! |