MSPO 2018 (cz. 2)
Druga część reportażu z Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego, który miał miejsce w Kielcach w dniach od 4 do 7 września 2018 r Zdjęcie: Agnieszka Szwed
Podczas ubiegłorocznego Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego (4-7 września 2018 r.) można było obejrzeć obok oferty ponad sześciuset firm z 31 krajów świata także Wystawę Sił Zbrojnych RP pod hasłem „Obronność-Współpraca-Skuteczność”, w tym oczywiście Wojsk Specjalnych, które od kilku lat prezentują na kolejnych MSPO swoje wyposażenie oraz udzielają informacji na temat swej roli i zasad rekrutacji. Jak zwykle ekspozycje jednostek specjalnych (ale także i innych formacji oraz instytucji wojskowych, łącznie ponad 380 typów sprzętu i uzbrojenia 30 jednostek) budziły bardzo duże zainteresowanie – poniżej krótka relacja o ich najciekawszych stronach dla naszych czytelników, którzy nie odwiedzili w tym roku kieleckich targów, a także informacje na temat nowych środków transportu proponowanych siłom specjalnym.
Zdjęcia: Agnieszka Szwed
Zobacz także
Katarzyna Niebrzydowska, Transactor Security Sp. z o.o. Bezzałogowy system ochrony granic i walki z terroryzmem - VTOL EOS C
Zabezpieczenie granic oraz realizacja działań rozpoznawczo-obserwacyjnych w zakresie ochrony granic i zwalczania terroryzmu odgrywa fundamentalną rolę w działalności ustawowej odpowiednich instytucji państwowych....
Zabezpieczenie granic oraz realizacja działań rozpoznawczo-obserwacyjnych w zakresie ochrony granic i zwalczania terroryzmu odgrywa fundamentalną rolę w działalności ustawowej odpowiednich instytucji państwowych. Instytucje te, w tym przede wszystkim Straż Graniczna, są odpowiedzialne za zapewnienie bezpieczeństwa narodowego poprzez stały nadzór nad granicami i monitorowanie wszelkich potencjalnych zagrożeń.
Targi Kielce Świętujemy 25-lecie Polski w NATO
Międzynarodowy Salon Przemysłu Obronnego w Kielcach to jedno z najważniejszych wydarzeń w kalendarzu branży obronnej. Tegoroczna edycja, pod Honorowym Patronatem Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Andrzeja...
Międzynarodowy Salon Przemysłu Obronnego w Kielcach to jedno z najważniejszych wydarzeń w kalendarzu branży obronnej. Tegoroczna edycja, pod Honorowym Patronatem Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Andrzeja Dudy, ma szczególne znaczenie, ponieważ zbiega się z 25-leciem członkostwa Polski w NATO. Wydarzenie rozpocznie się 3 września i potrwa 4 dni.
Redakcja 32. edycja salonu MSPO: Centrum Współpracy Obronnej w Europie
Tradycyjnie we wrześniu Targi Kielce zmieniają się w miejsce spotkań najważniejszych przedstawicieli przemysłu obronnego na świecie. MSPO każdego roku wpisuje się w globalną sytuację geopolityczną. W 2024...
Tradycyjnie we wrześniu Targi Kielce zmieniają się w miejsce spotkań najważniejszych przedstawicieli przemysłu obronnego na świecie. MSPO każdego roku wpisuje się w globalną sytuację geopolityczną. W 2024 Międzynarodowy Salon Przemysłu Obronnego odbędzie się pod znakiem jubileuszu wstąpienia Polski do NATO. Patronem honorowym wydarzenia jest Prezydent Andrzej Duda, partnerem strategicznym - Polska Grupa Zbrojeniowa.
W centrum hali A uwagę z daleka przyciągała należąca do JW GROM platforma szturmowa C2 na podwoziu pojazdu terenowego 4 x 4 Ford F550XL (silnik Ford 6,7 Power Stroke – turbodiesel common-rail V8 o pojemności 6651 cm3 i mocy 390 KM, moment obrotowy 894 Nm), jedna z czterech, które MON zakupiło w 2015 r. w firmie Team Concept z Bielska-Białej. Za jej pomocą sekcja szturmowa może bardzo szybko dostać się na różne kondygnacje budynków lub inne obiekty (samolot, pociąg) i ewakuować uwolnionych zakładników.
Dwie autonomiczne rampy – sterowane z kabiny lub przez operatora na platformie – mogą posłużyć jako droga na jedną lub jednocześnie dwie różne wysokości, maksymalnie do 7,5 m, a z użyciem dodatkowej drabiny do ok. 13 m.
Platforma może być wykorzystywana także jako stanowisko snajpera oraz do szybkiego pokonywania wysokich przeszkód, poza które szturmowcy dostają się zjeżdżając z wysięgnika po grubej linie. Zapewnia też osłonę balistyczną, a będący nośnikiem platformy pojazd wyposażony jest dodatkowo w taran do pokonywania różnych przeszkód oraz rozkładane podesty do transportu żołnierzy także na zewnątrz.
Na wystawie Wojsk Specjalnych, w części z bronią JW GROM, można było zobaczyć również jeden z ostatnich nabytków jej snajperów, czyli 7,62 mm wyborowy karabin samopowtarzalny LaRue PredatOBR (Optimized Battle Rifle) na dwójnogu Harrisa, z 14,5-calową lufą i firmową sześciopozycyjną kolbą LaRue Tactical RAT (Retract Action Trigger).
Łoże QD z zespołem lufy i rurki gazowej są w tej broni łatwo odłączalne w celu skrytego przenoszenia lub np. na czas skoku spadochronowego.
Komora gazowa OBR zaopatrzona jest w dwupołożeniowy regulator gazowy PST (Port Selector Technology), zapewniający niezawodne działanie z tłumikiem dźwięku i bez niego.
Zasilanie odbywa się z 20- i 10-nabojowych magazynków, wymiennych ze standardowymi dotąd w polskich WS wyborowymi KAC M110 SASS.
Karabiny produkowane przez należące do Marka LaRue zakłady Austin Precision Products z Leander w Teksasie dostarczyła JW GROM wraz z celownikami optycznymi, tłumikami dźwięku i innymi akcesoriami firma Works 11.
W części zagospodarowanej przez gliwicką JW Agat oraz JW Komandosów z Lublińca zaprezentowano wybór broni strzeleckiej tej ostatniej, od niemieckiego 40 mm granatnika HK M320 GLM w wersji samodzielnej z lekką kolbą, przez podstawowy typ indywidualnej broni długiej operatorów polskich WS, czyli 5,56 mm kbk HK416 w różnych konfiguracjach osprzętu (w tym z tłumikiem dźwięku BT Rotex V) i 7,62 mm belgijski rkm FN MINIMI 7.62 TR z kolbą składaną M5, po broń snajperów: dwa karabiny powtarzalne, tj. fiński Sako TRG-42 z kolbą składaną STRFSG i brytyjski AX338 LRR na amunicję .338 Lapua Magnum z tłumikami dźwięku oraz amerykański wielkokalibrowy karabin samopowtarzalny Barrett M82A1M „Light Fifty” na naboje 12,7 mm BMG – zabrakło tylko 7,62 mm samopowtarzalnych KAC M110 Enhanced. Do tego ultralekki moździerz commando LRM vz. 99 Antos kalibru 60 mm produkcji czeskiej, a w tle opancerzony samochód terenowy HMMWV M1165A1 Special Ops uzbrojony w 12,7 mm wkm M2 HB w obrotowej wieżyczce oraz 7,62 mm ukmy M240B w drzwiach bocznych.
JW Agat wystawił jeden ze swych wozów opancerzonych o zwiększonej odporności antyminowej M124A1 MRAP All-TerrainVehicle (M-ATV) amerykańskiej firmy Oshkosh Defense, uzbrojony w 40 mm granatnik maszynowy HK GMG. Obok niego dwa manekiny w umundurowaniu i wyposażeniu typowym dla dwóch specjalności naszych rangerów: snajpera w specjalnym stroju ze wzmocnieniami i narzutką typu ghillie-suit, lekkim oporządzeniu i goglach noktowizyjnych STS AN/PVS-21 Low Profile NVG oraz szturmowca w hełmie TC3002 MICH mid cut z goglami Revision Desert Locust i aktywnymi ochronnikami słuchu TCI Liberator II, uzbrojonego w szwedzki ciężki granatnik przeciwpancerny (ręcznym działem bezodrzutowym – „Special Ops” 6/2014) Carl Gustaf M3 kalibru 84 mm z celownikiem optycznym 557B.
JW Formoza pokazała na manekinach stroje i wyposażenie typowe dla jej płetwonurków bojowych oraz operatorów wykonujących działania szturmowe/abordażowe DA/MCT na obiektach w środowisku wodnym.
Ten drugi zestaw, zbieżny ze stosowanym przez JW GROM, składał się z czarnego kombinezonu szturmowego z trudnopalnej tkaniny, lekkiego hełmu Ops-Core FAST Ballistic High Cut z goglami noktowizyjnymi STS AN/PVS-21 LPNVG i ochronnikami słuchu Peltor Comtac XP, lekkiego plate carriera JPC z kołnierzem wypornościowym NFM, dodatkowego pasa H-150 Riggers Belt z uprzężą IE-70 Riggers Leg Loop kanadyjskiej firmy Arc Teryx oraz ochraniaczy kolan tego samego producenta i rękawiczek IronSight Outdoor Research. Do tego 9 mm pm HK MP5SD3 z łożem 3 x NAR (BT-21343) szwajcarskiej BT AG i 9 mm pistolet SIG P226 w kydeksowej kaburze udowej Safariland ALS.
Płetwonurek bojowy miał na sobie suchy skafander marki Eques polskiej firmy Konfexim-2 z miękkim kapturem i maską Aqua Lung/Technisub Look Military, dwusystemowy aparat oddechowy Amphora firmy Aqua Lung Military&Professional Operations (USA) plus panel nawigacyjny TAC-100, a do tego japońskie płetwy Apollo Bio-fin Pro.
Jego uzbrojenie stanowił typowy dla tej jednostki niemiecki 5,56 mm kbk HK G36KV3 z niską szyną montażową (MIL-Std-1913) IdZ rail z aluminium, ze składanymi prostymi, mechanicznymi przyrządami celowniczymi (zamiast chwytu transportowego ze zintegrowanym celownikiem optycznym i kolimatorowym), a na niej zamontowanym celownikiem optycznym Elcan 1.5–4x SpecterDR, z kolbą o regulowanej długości (3locking) oraz aluminiowym łożem BT-21920 4x NAR.
Po sąsiedzku uwagę przyciągał czarny motocykl enduro wystawiony przez JW „Nil” obok quada Polaris Sportsman 800 EFI i bsl WB Electronics FlyEye: japońska Yamaha XT660 w wersji R, o masie własnej 169 kg, z 15-litrowym bakiem (rezerwa 3,5 l) oraz chłodzonym cieczą, jednocylindrowym, czterosuwowym silnikiem czterozaworowym SOHC, o pojemności 660 cm3, mocy 48 KM i maksymalnym momencie obrotowym 58 Nm przy 5250 obr./min.
W trakcie Wystawy Sił Zbrojnych RP swoje najnowsze pojazdy, broń i wyposażenie służbowe pokazali również żołnierze warszawskiego Oddziału Specjalnego Żandarmerii Wojskowej. Jeszcze przed oficjalną inauguracją MSPO komendant główny ŻW, do niedawna komendant OS ŻW, gen. bryg. Tomasz Połuch, oraz obecny dowódca tej jednostki płk Sławomir Tęcza prezentowali jej sprzęt wizytującemu żandarmów ministrowi obrony narodowej.
Na wystawie znalazł się m.in. interwencyjny pojazd opancerzony Plasan SandCat (SILO „Szop”) produkcji izraelskiej oraz quad UTV Polaris XP4 RZR 1000, z partii dostarczonej przez spółkę Concept z Bielska-Białej.
Przed nimi manekin w umundurowaniu operatora Wydziału Działań Specjalnych warszawskiego OS (hełm Ops-Core FAST Ballistic High Cut z goglami noktowizyjnymi MU-3M „Koliber”, maska przeciwgazowa Avon FM53, sorty Crye Precison Combat w kamuflażu MultiCam, plate carrier Red River, buty Lowa Elite Desert), a obok drugi w specjalnym stroju snajperskim w kamuflażu A-TACS AU (Arid Urban) z kapturem/narzutką maskującą typu ghillie-suit.
Sporym zainteresowaniem cieszyła się także wystawa 6. Brygady Powietrznodesantowej, na której można było zobaczyć m.in. wykorzystywany przez jej żołnierzy sprzęt spadochronowy: polski spadochron taktyczny Air-Pol AD-2000 M z dwoma czaszami tunelowymi w układzie plecy-plecy, które dzięki dużej doskonałości umożliwiają wykonywanie skrytych przelotów na odległość do 30 km, a ich duża sterowność umożliwia swobodny wybór miejsca do lądowania; SOV HH 398 (Special Operations Vector Harness/Container) amerykańskiej firmy Complete Parachute Solutions, Inc. z czaszą MS330 i zapasową TR235 do skoków HALO/HAHO z pełnym wyposażeniem bojowym, wyposażony w dodatkowe punkty mocowania zasobników z samoczynnym, kombinowanym oraz „wolnym” systemem otwierania na pułapie od 10 500 do 750 m; zestaw do skoków tandemowych „z pasażerem” Tandem Sigma firmy United Parachute Technologies z Florydy.
Nowości Conceptu
Na tegorocznym Międzynarodowym Salonie Przemysłu Obronnego w Kielcach spółka Concept z Bielska-Białej zaprezentowała kilka nowości, w tym pojazd LPU Wirus 4 w wersji SOF (Special Operations Forces) oraz łódź desantową dla wojsk specjalnych ALUCORIA LPA 2.3X6.
LPU Wirus 4 (czwarta generacja) swoją premierę miał w trakcie zeszłorocznego MSPO („SPECIAL OPS” 6/2017), wtedy prezentowany był w wersji wybranej ostatecznie przez armię w ramach programu pojazdów dalekiego rozpoznania pk. Żmija.
W tym roku Concept zaprezentował nowe wcielenie Wirusa, czyli wersję przeznaczoną dla jednostek specjalnych. W związku z tym pojazd „urósł” do 5000 mm długości, 2050 mm szerokości i wysokości oraz 3000 mm rozstawu osi. Masa całkowita (DMC) Wirusa SOF to 3000 kg, a ładowność – maks. 1000 kg (dla wersji bazowej).
Parametry określające mobilność pojazdu w terenie prezentują się następująco: prześwit 240 mm, kąt natarcia 40°, zejścia 35° oraz rampowy 30°.
Zamknięte, 4-drzwiowe nadwozie o konstrukcji nośnej w postaci rurowej klatki bezpieczeństwa (rury wykonane ze stali chromowo-molibdenowej) wykonano z kompozytów węglowych. Podłoga kabiny została opancerzona na poziomie I wg STANAG 4569 Annex B (ochrona przeciwminowa).Co istotne w naszych warunkach klimatycznych, nadwozie jest ogrzewane.
Mechanicznie wersja SOF dzieli tę samą „bazę” co Wirus czwartej generacji, czyli silnik wysokoprężny, turbodoładowany o poj. 2442 ccm, osiągający moc maks. 133 kW/181 KM oraz maks. moment obrotowy 430 Nm. Może on być zasilany olejem napędowym (kod NATO: F-54), jak i paliwem do turbinowych silników lotniczych (kod NATO: F-34).Jednostka napędowa połączona jest z 5-biegową automatyczną przekładnią oraz skrzynią rozdzielczo-redukcyjną z blokadą międzyosiowego mechanizmu różnicowego. Umożliwia ona wybór jednego z czterech trybów pracy układu napędowego: 4x2, 4x4, 4x4 zblokowany oraz 4x4 ze zredukowanym przełożeniem.
Zawieszenie przednich kół jest niezależne z podwójnymi wahaczami, sprężynami śrubowymi, amortyzatorami oraz stabilizatorem. Z kolei tylna sztywna oś ma regulowane zawieszenie z wleczonymi wahaczami, drążkiem Panharda, sprężynami śrubowymi, amortyzatorami teleskopowymi oraz stabilizatorem.
W obu osiach zastosowano blokady mechanizmów różnicowych.
Platforma ładunkowa z tyłu pojazdu umożliwia przewóz zasobnika towarowego CDS A-22. Wirus SOF dodatkowo wyposażony jest w demontowalną wyciągarkę elektryczną, kosze na sprzęt oraz wyposażenie.Pojazd może być uzbrojony w kaem kalibru 5,56 mm, 7,62 mm lub 12,7 mm albo granatnik automatyczny kal. 40 mm montowany na obrotnicy na dachu.Dodatkowe uzbrojenie, w postaci km kal. 5,56 lub 7,62 mm można zamontować z przodu z prawej strony (obsługiwany przez dowódcę).Pojazd można wyposażyć również w różnego typu systemy rozpoznawcze.
Do Wirusa SOF podczepiono specjalną przyczepkę, oferowaną wraz z dedykowanym wozem w przetargu na pojazd wojsk aeromobilnych, przystosowaną do transportu lądowego, morskiego oraz głównie lotniczego. W związku z wymaganiami dla pojazdu wojsk aeromobilnych prezentowana przyczepka może być transportowana i desantowana techniką spadochronową na platformie PDS typu „V” 108” 12 ft w, a także na pokładzie lub zawiesiu zewnętrznym pod śmigłowcem.
Przyczepka została również wyposażona w urządzenie pociągowo-sprzęgowe umożliwiające holowanie kolejnej przyczepy z wyposażeniem lub sprzętu artyleryjskiego (o masie nie mniejszej niż 1000 kg). Ładowność przyczepki to min. 800 kg.
Tur VI
Z kolei na stoisku AMZ Kutno można było zobaczyć m.in. nowego Tura VI – lekki pojazd opancerzony, patrolowo-interwencyjny w układzie 4x4.Prezentację tej konstrukcji można łączyć z udziałem AMZ w postępowaniu przetargowym na zakup ośmiu nieoznakowanych lekkich transporterów opancerzonych (LTO) przeznaczonych do wspracia działań jednostek kontrterrorystycznych policji.
Bazę dla Tura VI stanowi podwozie Forda F-550 Super Duty, a więc konstrukcji często wybieranej do budowy tego typu opancerzonych wozów, m.in. o nośności pozwalającej tworzyć wozy o DMC do 10,5 t. Także znajdujące się na wyposażeniu Oddziału Specjalnego Żandarmerii Wojskowej SandCat („SPECIAL OPS” 1/2011) Szop bazują na fordowskim podwoziu (odpowiednio zmodyfikowanym).
Tur VI w prezentowanej w Kielcach wersji może przewozić do 10 funkcjonariuszy (z kierowcą).Producent przewiduje także inne wersje nadwoziowe, jak dowodzenia, ewakuacji medycznej, przewozu VIP lub przewozu niewybuchów.Wymiary pojazdu to 6400 mm długości, 2350 mm szerokości i 2640 mm wysokości.Do kabiny można wejść przez dwie pary drzwi bocznych i pojedyncze tylne.Dodatkowo, w tylnej części stropu, znajduje się właz ewakuacyjny, który może też służyć do zamontowania obrotnicy do uzbrojenia strzeleckiego.W przypadku służb ochrony porządku może to być wyrzutnik granatów dymnych/z gazem łzawiącym.Zamontowane uzbrojenie może się składać również z różnych zdalnie sterowanych modułów uzbrojenia lub wieżyczek obsługiwanych przez operatora z 7,62 mm, 12,7 mm karabinami maszynowymi, czy 40 mm granatnikami automatycznymi.
W wersji podstawowej pojazd zapewnia ochronę balistyczną na poziomie I wg STANAG 4569 A. Poziom ochrony można zwiększyć do II (kosztem ładowności, wyposażenia lub liczby przewożonych członków załogi).
Oryginalny układ napędowy Forda F-550 pozostaje bez zmian. Jego sercem jest 6,7-litrowy, 8-cylindrowy, widlasty, turbodoładowany silnik diesla Power Stroke, osiągający moc 266,4 kW/362 KM z momentem obrotowym – 892 Nm, który połączono z 6-biegową przekładnią automatyczną TorqShift z układem zmiany biegów SelectShift oraz 2-przełożeniową skrzynią redukcyjno-rozdzielczą (2WD/4WD) sterowaną elektrycznie.Piasty w przednich kołach mogą być blokowane automatycznie lub manualnie.
Oryginalne fordowskie zawieszenie zostało wzmocnione, z przodu jest ono niezależne ze sprężynami i amortyzatorami teleskopowymi, a tylna sztywna oś zawieszona jest na resorach piórowych oraz amortyzatorach teleskopowych. Koła z oponami MT (Mud Terrian) o rozmiarze 335/80R20 wyposażone są we wkładki run-flat.
Pojemność zbiornika paliwa wynosi 150 litrów. DMC Tura VI to ok. 8500 kg, a ładowność ok. 1500 kg.
Tur VI wyposażony został również w klimatyzację, system niezależnego ogrzewania, filtrowentylację, ogrzewane szyby boczne i czołową, boczne i tylne stopnie/podesty oraz wyciągarkę elektryczną.
Hawkei razy pięć
Tradycyjnie na stoisku koncernu Thales można było zobaczyć po raz piąty pojazd Hawkei („SPECIAL OPS” 6/2014). Jest on jednym z „kandydatów” w programie Wielozadaniowego Pojazdu Wojsk Specjalnych pk. Pegaz, który to program nie jest obecnie w żaden sposób realizowany. M.in. z tego też powodu Hawkei oferowany jest przez firmę Thales polskiej armii jako nośnik różnych systemów uzbrojenia (np. wyrzutni przeciwpancernych pocisków kierowanych, systemów przeciwlotniczych), systemów rozpoznania i wskazywania celów (np. w ramach programu Homar), czy jako środek transportu dla Taktycznych Zespołów Kontroli Obszaru Powietrznego (głównie dla wysuniętych nawigatorów naprowadzania lotnictwa – JTAC).Na MSPO 2018 prezentowany był egzemplarz wyposażony w wiele elementów dostarczonych przez polskich producentów, co stanowiło pokaz możliwości polonizacji tych wozów w przypadku wprowadzenia ich do wyposażenia polskich sił zbrojnych.
Pojazd uzbrojono w zdalnie sterowany moduł uzbrojenia ZSMU-A3B z karabinem maszynowym 12,7 mm z ZM Tarnów. U podstawy systemu uzbrojenia oraz w tylnej części pojazdu znalazły się sensory systemu samoosłony pojazdu typu „Obra” dostarczonego przez PCO S.A.
Pojazd wyposażono także w system łączności Fonet oraz radiostację Radmor Comp@n od Grupy WB. Pozwalają one nie tylko na kodowaną łączność, ale również na wykorzystanie zautomatyzowanego systemu wsparcia dowodzenia Topaz, który również został zainstalowany, dzięki czemu można go wykorzystać do roli pojazdu dowódczego lub rozpoznawczego.
Jest to element szerszego programu związanego z pokazem możliwości polonizacji pojazdów produkcji Hawkei w przypadku wprowadzenia ich na wyposażenie polskich sił zbrojnych.
Łódź desantowa dla SOF
Kolejną nowością bielskiego producenta była łódź desantowa dla pododdziałów specjalnych ALUCORIA LPA 2.3X6. Jej konstrukcja wywodzi się z rodziny łodzi produkowanych od kilku lat przez Concept, a dostarczanych głównie Państwowej Straży Pożarnej oraz Policji. Wszystkie je łączy unikalna konstrukcja części dennej łodzi typu „cathedra” z dwoma redanami opracowana we współpracy z Akademią Morską w Gdyni. Dzięki temu rozwiązaniu udało się połączyć zalety łodzi płaskodennych: niskie zanurzenie (łódź może poruszać się w wodzie o gł. min. 40 cm), duża wyporność, stabilność z tymi z dnem ściętym: dobra sterowalność, możliwość wejścia w ślizg. Kadłub wykonany został z aluminium PA11 – tzw. morskie aluminium – odpornego na korozję oraz słoną wodę. Wydłużona część dziobowa ułatwia dobijanie do naturalnego brzegu.
ALUCORIA LPA 2.3X6 to łódź desantowa, o ładowności do 1000 kg, mogąca zabrać do dziesięciu osób. Na pokładzie zmieści się także pojazd typu quad. Wydłużona część dziobowa ułatwia dobijanie do naturalnego brzegu, a opuszczana rampa umożliwia sprawny rozładunek i załadunek.Wymiary łodzi: długość 6500 mm oraz szerokość 2300 mm. Przystosowano ją do użycia napędu w postaci silnika zaburtowego o mocy do 150 KM.