Miasto – Masa – Masakra, czyli o współczesnych i przyszłych konfliktach
"Z gór do miasta. Wojna w terenie zurbanizowanym dziś i jutro" - David Kilcullen
Z gór do miasta. Wojna w terenie zurbanizowanym dziś i jutro - David Kilcullen
Awangarda Krakowska z Tadeuszem Peiperem na czele w swoim manifeście zdefiniowała metropolię w trzech słowach: miasto – masa – maszyna. Kilkadziesiąt lat później, twórcy nurtu cyberpunk zaktualizowali „3M”, dodając terminy „medyk”, „miotacz” i „mafia”, które odzwierciedlały obraz świata przedstawiony w literaturze i filmie. David Kilcullen w swojej książce „Z gór do miasta. Wojna w terenie zurbanizowanym dziś i jutro”, która ukazała się nakładem Wydawnictwa Napoleon V, prezentuje dynamikę współczesnych konfliktów oraz ich kierunek – właśnie w kontekście miast, które stają się polem zupełnie nowych bitew i tworzenia kolejnej definicji "3M".
Zobacz także
Radosław Tyślewicz Tożsamość komandosów Kompanii X
Okres II wojny światowej to czas formowania oddziałów komandosów, które dziś nazywamy wojskami specjalnymi. Za pionierów tych formacji przyjęło się uznawać Brytyjczyków. Powstaje jednak pytanie, czy osławione...
Okres II wojny światowej to czas formowania oddziałów komandosów, które dziś nazywamy wojskami specjalnymi. Za pionierów tych formacji przyjęło się uznawać Brytyjczyków. Powstaje jednak pytanie, czy osławione dziesiąte Commando składało się zatem z obywateli tego wyspiarskiego kraju? Dodatkowo lektura książki budzi kolejne pytania, w tym jedno chyba nieprzewidziane przez autorkę tej porywającej akcją oraz narracją lektury, a mianowicie, czy można X Kompanię przypisać jednej narodowości?
Radosław Tyślewicz Wojna o Ukrainę. Wojna o Świat” - recenzja książki
Druga rocznica wojny u naszego wschodniego sąsiada obfituje w publikacje i próby podsumowań konfliktu na jego obecnym etapie. Wpisuje się w ten trend również najnowsza książka, chyba najbardziej wziętych...
Druga rocznica wojny u naszego wschodniego sąsiada obfituje w publikacje i próby podsumowań konfliktu na jego obecnym etapie. Wpisuje się w ten trend również najnowsza książka, chyba najbardziej wziętych publicystów geostrategicznych polskiej nowej fali ostatnich lat – czyli dr Jacka Bartosiaka i Piotra Zychowicza pt. „Wojna o Ukrainę. Wojna o Świat” wydana przez Dom Wydawniczy REBIS Sp. z o.o. z Poznania.
Redakcja Wzorce zwyciężania. Nowa książka Andrzeja Kruczyńskiego i Piotra Plebaniaka
Na rynku wydawniczym ukazała się nowa książka pt. "Wzorce zwyciężania tom 1". Autorami książki są ppłk rez. Andrzej Kruczyński "Wodzu" - były oficer GROM oraz Piotr Plebaniak - miłośnik historii wojskowości...
Na rynku wydawniczym ukazała się nowa książka pt. "Wzorce zwyciężania tom 1". Autorami książki są ppłk rez. Andrzej Kruczyński "Wodzu" - były oficer GROM oraz Piotr Plebaniak - miłośnik historii wojskowości i ekspert w zakresie forteli oraz psychologii konfliktu.
Zacznijmy od tego, że David KilCullen to człowiek, który „wąchał proch” i który swoje obserwacje wyniósł z pola walki, a nie akademickich sal. Ten były żołnierz armii australijskiej, specjalista w dziedzinie działań nieregularnych, partyzanckich i kontrpartyzanckich. Pracował podczas wojny w Iraku i Afganistanie jako starszy doradca zarówno u boku gen. Davida Petraeusa, jak i Sekretarz Stanu Condoleezzy Rice.
W dużym skrócie można powiedzieć, że jego książka „Z gór do miasta” stanowi studium przyszłych zagrożeń skupionych w miastach i wokół nich, wywodzących się zarówno z metropolii trzeciego świata, jak i zagrożeń infiltrujących krok po kroku metropolie zachodnie. To dogłębna analiza bieżących, potencjalnych i przyszłych konfliktów, zrealizowana w formie kilku esejów. Jednak przedstawienie w „dużym skrócie” tego, co Kilcullen zawarł na około 300 stronach, byłoby krzywdzące. Warto przyjrzeć się z bliska temu, co autor ma czytelnikowi do przekazania.
Przeczytaj również: Biuro Operacji Antyterrorystycznych Komendy Głównej Policji 1976–2014
To, co stanowi siłę książki Davida Kilcullena to przede wszystkim umiejętne połączenie akademickiego stylu z realiami współczesnych konfliktów i doświadczeniami z nich wyniesionymi. Przedstawione teorie, zresztą trafne, autor opiera nie na hipotetycznych sytuacjach z gatunku „co by było gdyby”, ale sięga po przykłady z historii. Nie tak odległej, bo z końca ubiegłego stulecia aż do dziś, wydarzeń, które niejednokrotnie odbijają się czkawką i echem przy kolejnych zamachach, wojnach czy operacjach, także tych, o których być może nigdy się nie dowiemy.
Te przykłady analizuje pod różnym kątem, znajdując między nimi analogie, podobieństwa i różnice. Odnosi się do wydarzeń w Mogadiszu w 1993, do ataku terrorystycznego Lashkar-e-Taiba w Mumbaju w 2008, operacji wymierzonej w Christophera Coke’a na Jamajce czy przestępczości San Pedro Sula w Hondurasie i rządów gangów M13 i 18th Street. Nie zapomina również o Arabskiej Wiośnie i dalszych wydarzeniach, które doprowadziły do eskalacji przemocy na Bliskim Wschodzie i tragicznej sytuacji w Syrii.
Autor analizuje taktykę oddziałów plemiennej milicji, wskazuje na znaczenie współczesnych mediów, w szczególności swobodnego dostępu do telewizji, sieci komórkowej, Internetu i social media, a także znaczenie powiązań między grupami zbrojnymi a ludnością cywilną, kulturowym tłem i szeregiem czynników charakterystycznych dla danego regionu, które nierozpoznane, niezidentyfikowane czy zlekceważone mogą prowadzić do nieskuteczności służb, a także działania na korzyść ugrupowań terrorystycznych czy zwiększania wrogości wcześniej neutralnie lub nawet pozytywnie nastawionych społeczności lokalnych. W ostatnim przypadku, Kilcullen prezentuje przyczyny niepowodzeń w wojnie w Iraku i Afganistanie. Przedstawia błędy, jakie popełnili koalicjanci w relacjach z ludnością (choćby starszyzną klanową), rzutujące na powodzenie misji. Omawia również networking konfliktów, choćby przykładzie Arabskiej Wiosny, gdzie aktywiści porozumiewali się miedzy sobą, wykorzystujący do tego wspomniane już media społecznościowe, by szeroko się komunikować, koordynować działa osiągnąć rozgłos i wsparcie. Innymi słowy: wykorzystali narzędzia o charakterze cywilnym, a nawet rozrywkowym do wojskowych celów.
Bazując na podanych przykładach, Kilcullen wyodrębnia cztery czynniki wpływające na zmianę charakteru konfliktów: wzrost populacji, rosnąca urbanizację, litoralizację (napływ ludności do miast znajdujących się na wybrzeżach) oraz sieci połączeń wewnątrz organizmu, jakim jest miasto. Zwraca szczególną uwagę na te metropolie, które rozrastają się, tworząc kolejne slumsy i strefy będące pod kontrolą milicji, gangów, partyzantki, przemytników itp., bez jakiekolwiek nadzoru państwowego – na te miejsca, gdzie dochodzi do niekontrolowanego wzrostu populacji i ogromnego przeludnienia (liczby osób na metr kwadratowy przekraczającej nasze wyobrażenie). Wskazuje, że to właśnie zaniedbane kraje trzeciego świata są najbardziej podatnym gruntem dla rozwoju ugrupowań terrorystycznych o wojskowym czy kryminalnym charakterze.
Według Kilcullena, przyszłe konflikty coraz rzadziej będą odbywały się w formie konfrontacji bezpośrednich dwóch wrogich sobie państw. Będą raczej zredukowane do precyzyjnych uderzeń (o charakterze nieregularnym) w miastach, w szczególności tych przybrzeżnych, które zapewniają najbardziej swobodny przepływ ludzi i środków oraz możliwości zachowania anonimowości i pozostania w ukryciu do czasu rozpoczęcia ataku. Tkanka miejska stanie się bazą do ataków (jak w Mombaju), ale i obrony (jak to miało miejsce w Mogadiszu). Innymi słowy, wojna przeniesie się z gór Afganistanu do miast – tak zachodnich, jak i tych trzeciego świata, tak jak przeniosła się z gór Czeczenii do Biesłanu w 2004 r.
Autor wskazuje, jak terroryści czy partyzanci uczą się wykorzystywać infrastrukturę miasta, by uderzać w nie jako organizm i w społeczeństwo jako całość. Pokazuje też, jak dużą władzę niewielka grupa może sprawować nad metropolią, jeśli tyko rozumie zasady jej funkcjonowania i sprawnego poruszania się w jej obrębie, przy jednoczesnej wzniecaniu paniki i zwiększaniu paraliżu służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo i porządek. Tą niewielką grupą mogą być gangi uliczne, milicje, partyzantka, oddziały paramilitarne, przemytnicy, piraci, handlarze narkotykami, sekty oraz wszyscy sprzyjający im mieszkańcy. Taka grupa niszczy tkankę społeczną, ale i tkankę miasta, modyfikując je dla swoich potrzeb.
Wróg zmienia taktykę, a obowiązkiem służb jest adaptacja do tych zmian – taki głos przemawia z książki. Prócz opisu konfliktów, Kilcullen wskazuje, w jakim kierunku powinny pójść działania wojska czy policji, by stworzyć swoje sieci i infrastrukturę bezpieczeństwa w ramach metropolii narażonych na ataki czy w miastach, gdzie realizowane są działania służb. Innego wyjścia nie ma – Stany Zjednoczone, państwa europejskie, wszyscy, którzy borykają się z terroryzmem będą musieli zmienić swoje podejście do konfliktów, zrozumieć ich nowy charakter, by atakom zapobiegać i skuteczniej na nie reagować.
A dla kogo jest ta książka? Poza oczywistą grupą docelową przedstawicieli instytucji związanych z bezpieczeństwem wewnętrznym, wojskiem czy policją, nie wspominając o historykach, wykładowcach kierunków związanych z obronnością, książka powinna zainteresować również administrację miast, ubranistów i planistów miejskich czy wreszcie socjologów i psychologów zajmujących się zbiorową świadomością miejskich społeczności, psychologią tłumu w obliczu sytuacji kryzysowych. Innymi słowy, David Kilcullen dedykuje ją, w mojej opinii, wszystkim tym, którzy swoimi działaniami mogą sprawić, by 100 lat po Awangardzie Krakowskiej nową definicją metropolii nie były słowa "Miasto – Masa – Masakra".
* * *
Wydawnictwo Napoleon V specjalizuje się w publikacjach o tematyce militarnej. Ofertę ponad 500 tytułów można znaleźć na stronie napoleonv.pl