Special-Ops.pl

Zaawansowane wyszukiwanie

Ratownik na misji

Michał Matraj, doświadczony ratownik taktyczny

Michał Matraj, doświadczony ratownik taktyczny

O służbie paramedyka w warunkach bojowych i życiu na misji poza granicami kraju rozmawiamy z Michałem Matrajem – ratownikiem cywilnym pełniącym służbę w bazie NATO na południu Afganistanu.

Zdjęcia: arch. Michała Matraja i Wojciecha Bąblińskiego

Zobacz także

Militaria.pl Potrzebny medyk! - taktyczne wyposażenie medyczne

Potrzebny medyk! - taktyczne wyposażenie medyczne Potrzebny medyk! - taktyczne wyposażenie medyczne

Wyposażenie medyczne w służbach mundurowych to kluczowy element ekwipunku taktycznego. Wyposażenie to obejmuje szeroki zakres narzędzi, sprzętu i środków, które służą do udzielenia pierwszej pomocy w warunkach...

Wyposażenie medyczne w służbach mundurowych to kluczowy element ekwipunku taktycznego. Wyposażenie to obejmuje szeroki zakres narzędzi, sprzętu i środków, które służą do udzielenia pierwszej pomocy w warunkach polowych, w tym także podczas sytuacji kryzysowych czy akcji ratunkowych. Bardzo ważne jest to, aby taktyczne wyposażenie medyczne było łatwe w transporcie i szybkie w użyciu. W tym artykule omawiamy najpotrzebniejsze wyposażenie medyczne, które warto mieć przy sobie.

European Best Medic Competition 2023 - walka o tytuł najlepszego medyka

European Best Medic Competition 2023 - walka o tytuł najlepszego medyka European Best Medic Competition 2023 - walka o tytuł najlepszego medyka

Pod koniec 2023 roku, na terenie niemieckiego poligonu Grafenwoehr, odbyła się kolejna edycja prestiżowych zawodów medycznych pod hasłem European Best Medic Competition 2023. Tak jak podczas poprzednich...

Pod koniec 2023 roku, na terenie niemieckiego poligonu Grafenwoehr, odbyła się kolejna edycja prestiżowych zawodów medycznych pod hasłem European Best Medic Competition 2023. Tak jak podczas poprzednich edycji, w zawodach wzięli udział najlepsi medycy z armii Stanów Zjednoczonych i krajów partnerskich z NATO. Polska reprezentowana była przez medyków Grupy Zabezpieczenia Medycznego z Jednostki Wojskowej AGAT z Gliwic. Tekst: Krzysztof Mątecki Zdjęcia: US Army

Radosław Tyślewicz Historia powstania standardu TC3 w wojsku i służbach mundurowych

Historia powstania standardu TC3 w wojsku i służbach mundurowych Historia powstania standardu TC3 w wojsku i służbach mundurowych

Zarówno staza, jak i tamowanie krwotoków będących efektem oddziaływania środków walki na siłę żywą, nie są niczym nowym w kontekście prowadzenia działań militarnych. Dlaczego więc tyle uwagi przykłada...

Zarówno staza, jak i tamowanie krwotoków będących efektem oddziaływania środków walki na siłę żywą, nie są niczym nowym w kontekście prowadzenia działań militarnych. Dlaczego więc tyle uwagi przykłada się obecnie m.in. w armiach NATO do TCCC? Co leży u źródeł zmiany filozofii zapewnienia pomocy medycznej i zwiększenia przeżywalności żołnierzy i funkcjonariuszy podczas operacji bojowych oraz na czym polegają główne założenia tego standardu, przedstawiamy w treści niniejszego artykułu.

Jak zostałeś ratownikiem na misji?

Pracę jako ratownik w pogotowiu ratunkowym zacząłem po skończeniu studiów na Akademii Medycznej we Wrocławiu w 2005 r. Później pracowałem na oddziale ratunkowym w Szpitalu Wojskowym we Wrocławiu i tam w 2006 roku do naszego kierownika oddziału przyszedł faks z Dowództwa Operacyjnego Sił Zbrojnych z informacją, że są poszukiwani ratownicy medyczni na misje zagraniczne. Wtedy jeszcze misje odbywały się w Iraku, wówczas w Syrii i Libanie. Misji w Afganistanie jeszcze nie było.

Doszedłem do wniosku, że ponieważ jestem młody, żony i dzieci jeszcze nie mam, w Polsce pracuję za śmieszne pieniądze, to może spróbuję swoich sił za granicą w jakimś kontyngencie wojskowym. Skontaktowałem się z Dowództwem Operacyjnym, gdzie wyjaśniono mi, jak taka praca wygląda, jakie są możliwości i jaka jest ścieżka rozwoju. Wysłałem swoje dokumenty na rekrutację.

Od wiosny 2006 roku do lata 2007 r. w temacie nie zadziało się nic. W sierpniu 2007 r. jadąc w karetce, dostałem z Dowództwa Operacyjnego telefon z pytaniem, czy chcę lecieć na misję do Afganistanu. Byłem zdziwiony, bo dokumenty wysłałem kilkanaście miesięcy wcześniej i myślałem, że to już nieaktualny temat. Zapytałem, do kiedy mam się zdecydować. W odpowiedzi usłyszałem, że do końca tygodnia, bo akurat jest kompletowany kontyngent na drugą zmianę misji w Afganistanie i brakuje ratowników medycznych. Wróciłem do domu po dyżurze, zaparzyłem sobie kubek kawy, chwilę pomyślałem i tak trafiłem pierwszy raz do Afganistanu.

Która to obecnie Twoja misja? Czy zmieniło się coś istotnego w stosunku do pierwszej?

Obecnie jestem już siódmy rok na misji w Afganistanie, ale nie pracuję już dla polskiego wojska. Poprzez firmę australijską pracuję jako kontraktor dla amerykańskiego wojska. Wcześniej byłem pracownikiem cywilnym Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych RP.

Z polskim kontyngentem spędziłem prawie osiem zmian w Afganistanie. Później miałem pięcioletnią przerwę, bo misja się zakończyła. Rozpoczęła się nowa, Resolution Support, ale w tych nowych warunkach wojsko nie zatrudniało już ratowników cywilnych, jedynie wojskowych.

Chcąc wrócić do kraju, do którego teoretycznie nie można tak po prostu pojechać, znalazłem sobie firmę prywatną, która mnie zatrudniła i pracuję obecnie w Kandaharze na południu Afganistanu w bazie wojsk NATO.

Jakie trzeba mieć przygotowanie zawodowe, żeby zostać ratownikiem medycznym na misji?

Jeżeli chodzi o polski kontyngent, to nie było specjalnych wymagań. Trzeba było mieć dyplom ukończenia dwuletniej szkoły bądź studiów wyższych w kierunku ratownictwa medycznego oraz posiadać dwuletnie doświadczenie w zawodzie na stanowisku ratownika medycznego. Nie było żadnych innych wymagań taktycznych.

Przyznam szczerze, że jako Polacy to na początku musieliśmy się uczyć od podstaw procedur w zakresie czerwonej taktyki, jak i TC3, a pierwsze doświadczenia jako medycy na polu walki zaczęliśmy zdobywać w Iraku, później w Afganistanie. Dla mnie było to całkowicie coś obcego.

Czytaj też: Maski od Riggerów >>>

Zgłosiłem się na misję i wiedziałem, że jest tam wojna i dużo się dzieje, ale nie miałem tak do końca świadomości, jak to będzie wyglądało. Doszedłem jednak do wniosku, że skoro radzę sobie w ambulansie w Polsce, to poradzę też sobie na misji. Wiedziałem, że praca ratownika może się wiązać z wyjazdami w konwojach i na patrole. Przed wylotem wszystko mi dokładnie wyjaśniono i omówiono, ale przygotowania scricte taktycznego nie miałem i nie było takiego wymogu.

W Kielcach jest tzw. Centrum Misyjne, które przygotowywało nas do tego wyjazdu. Sprawdzano głównie stan zdrowia, kondycję, uzębienie. Trzeba było być w 100% zdrowym, aby wylecieć na taką misję. Później, od czwartej zmiany, pracowników cywilnych udających się na misję zaczęto bardziej przygotowywać także pod względem taktycznym.

Taka praca to ogromny stres – nie tylko z powodu wojny, ale także z obawy o życie osoby, którą ratujesz. Jak sobie z tym radzisz?

Jeżeli chodzi o stres, to towarzyszy mi on tutaj na każdym kroku, ale towarzyszył też w tej pracy wcześniej. Nam jako ratownikom medycznym jest trochę łatwiej, bo na co dzień zderzamy się z przypadkami ludzkiego cierpienia. Nie jest nam obca ani rana, ani krew, która się z niej leje.

Jeżeli chodzi o ostrzał bazy czy konwojów, to stresy w dalszym ciągu występują. Może jest ich trochę mniej niż było kiedyś. Co jakiś czas mamy tutaj ostrzał rakietowy, włącza się syrena i człowiek niezależnie w jakiej jest pozycji i co robi, zaczyna działa schematycznie i automatycznie: paść na ziemię, schować głowę, odczekać dwie minuty, założyć kamizelkę kuloodporną i udać się do schronu. W pierwszej chwili towarzyszy temu bardzo silny stres.

Jako paramedycy pracujący w Emergency Medical Services, mamy obecnie pod opieką całą bazę w Kandaharze, tak więc mamy od razu informację, czy i w takim ostrzale są ranni, gdzie i w co rakieta uderzyła, czy jest już bezpiecznie i czy możemy już wyjść. Mamy też świadomość tego, że jesteśmy w bunkrze, bardziej bezpieczni i że ryzyko jest mniejsze. Rozładowanie tego stresu przychodzi później. W bazie nie ma za dużo atrakcji, nie ma kina, teatru itp. Jest tylko siłownia i kubek kawy z kolegami oraz możliwość zobaczenia jakiegoś filmu na komputerze. Siadamy, rozmawiamy ze sobą i w ten sposób rozładowujemy te negatywne emocje.

Jak wygląda życie na misji?

Strasznie monotonnie. Człowiek żyje jak w zamknięciu. Tak jak wspomniałem, nie ma tutaj wielu atrakcji ani rozrywek. Nawet jedzenie jest bardzo monotonne. Jest nas tutaj sześciu paramedyków i pracujemy w systemie dobowym. Trzech dyżuruje, a pozostali odpoczywają. Mamy tzw. offa, co znaczy, że nie mamy przypisanego ambulansu, ale pozostajemy do dyspozycji, gdyby w danej chwili pojawiło się więcej rannych.

Jak wygląda mój dzień wolny? Dzień zaczynam około godziny 6 i przygotowuję się do zdania dyżuru, szykuję ambulans, sprawdzam, czy wszystko działa oraz sprzątam. Ze względu na warunki pogodowe w ambulansie zawsze jest dużo pyłu i piasku, co wymaga regularnego czyszczenia. Około 7:30 spotykamy się w grupie, przekazujemy sobie leki i medykamenty, o 8 odprawa z całą załogą, a później jest już dzień wolny.

Mieszkam w kontenerze 4 x 2 metry i to jest całe moje królestwo. Po lunchu jest standardowo siłownia, bo jesteśmy zobowiązani do tego, aby utrzymać kulturę fizyczną na właściwym poziomie. Wieczorem jemy kolację, a po niej oglądamy jakiś film przy kubku kawy lub rozmawiamy z kolegami.

Pracuję w systemie dwumiesięcznym: dwa miesiące na misji i dwa miesiące w kraju.

Wcześniej, kiedy pracowałem dla polskiego wojska, nie miałem takiego schematu dnia, pracowałem, kiedy była taka potrzeba. Byliśmy w małej bazie i praca polegała głównie na zabezpieczeniu wszystkich żołnierzy na miejscu i udziale w konwojach i patrolach, które obowiązkowo musiały wyjeżdżać z ratownikiem. Czasami robiliśmy po trzy patrole dziennie. Zdarzało się, że wyjeżdżaliśmy z bazy na trzy dni. Ten dzień wyglądał trochę inaczej, bo był uzależniony od tego, kiedy i ile patroli miało być danego dnia. Kiedy pogoda nie pozwalała na wyjazd, to czasami przez tydzień zostawaliśmy w bazie, gdzie nie działały telefony komórkowe, nie było internetu. Wówczas siedziało się z kolegami. Tak wyglądał cały dzień.

Czy przed misją byłeś szkolony, jak się zachować „taktycznie” w sytuacji ostrzału itp.?

Tutaj w Kandaharze nie wyjeżdżam poza bazę, bo pracuję w ambulansie na miejscu. To do nas trafiają ranni z pola walki.

Jeżeli chodzi o kontyngent, gdzie wcześniej pracowałem, to mieliśmy w bazie instruktarze i sami się na miejscu szkoliliśmy, jak w danej sytuacji powinniśmy się zachować. W przypadku wojska, to każda jednostka wyjeżdżająca na misję przez pół roku przechodziła takie szkolenia. Jako cywil nie brałem w nich udziału, bo w Polsce nie było takiej możliwości.

Z racji tego, że jesteś cywilnym ratownikiem, nie nosisz broni. Czy czujesz z tego powodu dyskomfort? Czy zdarzyły się sytuacje, że przydałaby się dodatkowa lufa w teamie?

Czytaj też: TIER 2 TC3 >>>

Podczas patroli rzadko się zdarzało, aby żołnierze wypuszczali mnie samego z opancerzonego pojazdu. Wysiadałem tylko wtedy, kiedy była taka potrzeba. Ratownik medyczny w konwoju jest osobą chronioną, czyli zawsze jak wysiada z pojazdu, to dowódca przydziela mu jednego lub dwóch żołnierzy, którzy w krok w krok idą za paramedykiem i pilnują, aby mu się nic nie stało. Pod tym względem czułem się bezpiecznie i komfortowo. Żołnierze mają świadomość, że jak medyk polegnie, to mało kto może im pomóc. Oczywiście miałem sytuację, kiedy konwój, w którym jechałem, został ostrzelany, kiedy musiałem w polu ratować żołnierzy, ale nawet wtedy byłem osobą ochranianą.

Jak na tle armii sojuszniczych wygląda wyszkolenie i wyposażenie medyczne polskich żołnierzy?

Jeżeli chodzi o polskie wojsko i nasz stopień przygotowania, to Polacy są już bardzo dobrze przygotowani. Początki były trudne, ale bardziej związane z logistyką. Nie mieliśmy chociażby wozów ewakuacji medycznej. Pierwsze takie Rosomaki dotarły do baz w 2008 roku. Ostatni raz na misji z polskim wojskiem byłem w 2013 roku i zarówno sprzęt, jak i wyszkolenie już wówczas nie odbiegały od standardów innych wojsk sojuszniczych.

Jeżeli chodzi o czerwoną taktykę czy TC3, to nie jest nam obca. Sporo sprzętu mamy użyczone przez naszych sojuszników, ale tego, który posiadamy, np. wspomniane Rosomaki, zazdroszczą nam nawet Amerykanie. Są to świetne pojazdy, bezpieczne, przygotowane do warunków panujących w Afganistanie. Nasz sprzęt w dniu dzisiejszym niczym się już nie różni od sprzętu amerykańskiego.

Jako paramedycy stale się rozwijamy. Na miejscu uczestniczymy w różnego rodzaju szkoleniach z udziałem zarówno amerykańskich, jak i polskich żołnierzy oraz sprzętu wojskowego. Takie szkolenia mamy co tydzień, gdzie wymieniamy się różnymi doświadczeniami. Polskie Wojsko nie wymyśla nic nowego, nie mamy swoich procedur, które na siłę chcemy wdrażać. Korzystamy z doświadczeń specjalistów armii sojuszniczych.

Nasi żołnierze znają zasady natowskiego systemu TC3?

Polscy paramedycy mają to już doskonale opanowane. TC3 to wszystkie działania podejmowane na polu walki, które powodują, że ratujemy życie żołnierza działającego na tym polu walki. W warunkach bojowych przede wszystkim powinniśmy zadbać o swoje życie. Założenia „czerwonej taktyki” są obecnie takie, aby głównie zwracać uwagę na krwotoki i to w pierwszej kolejności je tamować. W ratownictwie cywilnym jest odwrotnie, najpierw sprawdzamy oddech i akcję serca, a później przechodzimy do poważniejszych obrażeń, choć to też powoli się zmienia, między innymi za sprawą takich organizacji jak Stop The Bleed Fundation, której jestem instruktorem, a która uczy, że w ratownictwie cywilnym też trzeba kłaść duży nacisk na tamowanie krwotoków w pierwszej kolejności.

TC3 odwraca ten schemat udzielania pomocy, np. ABC, który znany jest już nawet przedszkolakom, wiedzącym jak udzielić prawidłowo pierwszej pomocy, czyniąc z niego schemat CBA. TC3 oczywiście jest bardzo obszerne, a to tylko jeden z przykładów.

Czy za pomocą indywidualnego zestawu medycznego żołnierz jest w stanie udzielić sobie pomocy? Jak to wygląda dziś, a jak wyglądało kiedyś?

Każdy żołnierz wyposażony i wyszkolony, jak obsługiwać taki sprzęt, jest w stanie uratować swoje życie. W takim zestawie indywidualnym główną i podstawową rzeczą, która się w nim znajduje, jest staza taktyczna, którą żołnierz powinien potrafić sobie założyć.

Jeżeli chodzi o te pakiety medyczne, to wyposażone są w środki opatrunkowe, stazę taktyczną, nożyczki, rurkę nosowo-gardłową do udrożnienia dróg oddechowych i osoba, która posiada taki pakiet medyczny w sytuacji krytycznej powinna wykorzystać go najpierw ratując własne życie, po to aby móc później ratować innych.

Czy w Twojej ocenie samopomoc medyczna ma sens? Czy żołnierze są w stanie, będąc w silnym stresie, udzielić prawidłowo pomocy sobie lub kolegom?

To sprawa indywidualna, ale myślę, że ten stres wpływa na motywację do działania i chęć ratowania życia swojego i innych. Często słyszymy, że w skrajnych sytuacjach ktoś dokonuje czynów bohaterskich. Wtedy nie myślimy, co dzieje się dookoła nas, a skupiamy się na udzieleniu komuś pomocy. Każdy ma stazę taktyczną przy sobie, wie, jak jej użyć i w sytuacji zagrożenia działa schematycznie.

Procedury medyczne w przypadku żołnierzy ciężko rannych, to już są procedury przeznaczone dla medyków wykwalifikowanych, ratowników medycznych bez względu na to, czy żołnierzy, czy cywili, którzy posiadają przy sobie plecak z „zaawansowanym” sprzętem. Jednak każdy żołnierz na misji ma przy sobie tak zwany Indywidualny Pakiet Medyczny,  zawarty w nim sprzęt jest tak prosty i intuicyjny, że nie ma żadnej instrukcji obsługi, wystarczy zdjąć opakowanie, np. z opatrunku i wiadomo, jak go użyć. Częste szkolenia, choćby te najprostsze, zapoznawanie się ze sprzętem nawet na „sucho”, który ma się przy sobie, skutkują tym, że każdy wie, jak go użyć.

Co sądzisz o pośrednim ogniwie w armiach sojuszniczych, jakim jest Combat Life Saver pomiędzy żołnierzami (samopomoc, pomoc koleżeńska)? Jaka jest różnica między nim a wykwalifikowanym medykiem?

Combat Life Saver (CLS) oprócz tego, że jest żołnierzem szeregowym, który idzie z innymi na pole walki, posiada wiedzę i umiejętności oraz ma ze sobą rozszerzony indywidualny pakiet medyczny, dzięki któremu może podłączyć nawet kroplówkę.

Kurs CLS idzie dwutorowo: wersja podstawowa i wersja rozszerzona. Rozszerzona trwa 60 godzin i obejmuje m.in. założenie dojścia dożylnego. Oprócz tego, taki żołnierz przy sobie ma nie jedną stazę taktyczną, a pięć lub sześć, ma więcej różnego rodzaju opatrunków,  specjalne igły do nakłucia klatki piersiowej i odbarczania odmy, co powoduje, że jest w stanie pomóc więcej niż jednej osobie. U nas nazywa się takie osoby sanitariuszami, też są wyposażeni w specjalny plecak medyczny z podobnym wyposażeniem jak torba CLS i także przechodzą specjalne szkolenia, np. w Wojskowym Centrum Kształcenia Medycznego w Łodzi.

Amerykanie wymyślili dla siebie nazwę  Combat Life Saver i w każdym pojeździe musi znajdować się przynajmniej jeden taki CLS-owiec, oprócz tego w każdym patrolu oczywiście znajduje się paramedyk. Nawet najlepszemu paramedykowi w pojedynkę działać jest trudno i nie zawsze można wszystko zrobić. Mając wsparcie CLS-owca, sanitariusza, czujemy się pewniej i działamy sprawniej.

Często zdarza się, że ratownik medyczny, mimo że jest w tym samym patrolu, zanim dotrze do rannego, mija sporo czasu, bez pomocy, czy to amerykańskiego CLS, czy polskiego sanitariusza paramedyk często nie miałby już czego szukać… mówiąc wprost. To tak jak przy wypadku samochodowym w Polsce, jeśli na miejscu nikt ze świadków nie udzieli pomocy, nie rozpocznie resuscytacji u człowieka, którego serce nie bije, to załoga ambulansu, która do miejsca wypadku ma 15–20 min dojazdu, nie może pomóc już rannym. Od momentu zatrzymania akcji serca po około 4 minutach w mózgu dochodzi do nieodwracalnych zmian.

Jak uważasz, czy obecnie ilość wykonywanej pracy dla paramedyka na misji jest mniejsza czy jest to na stałym poziomie?

W tej chwili charakter misji jest inny. Ta, która trwa obecnie, tzn. wsparcie i szkolenia, powoduje że jest mniej patroli i konwojów. Jest przez to mniej rannych żołnierzy. Nie ma operacji kinetycznych, wojsko nie jeździ daleko od bazy. Mniej się dzieje ze strony wojska, chociaż w samym Afganistanie dzieje się bardzo dużo. Przyjmujemy obecnie nie tylko żołnierzy amerykańskich, ale także żołnierzy afgańskich, którzy prowadzą walki z Talibami przez cały czas. Co chwilę są jakieś ataki na posterunki policji czy zamachy w miastach na budynki rządowe.

Czytaj też: Tam, gdzie szkoli się ratowników taktycznych >>>

Obecnie też zdarzają się zamachy na konwoje, ale jest ich mniej. Zmieniła się taktyka działania Talibów, którzy nie atakują bezpośrednio albo za pomocą małych min pułapek, ale wypełniają zwykłe samochody osobowe materiałami wybuchowymi i taki pojazd wjeżdża w konwój i się detonuje. Ataków na bazę, przynajmniej w Kandaharze, jest już niewiele. W Bagram jest ich więcej, bo jest tam teren górzysty, co umożliwia ostrzał bazy. Co chwilę mamy nowe informacje, że są planowane jakieś ataki, ale przeciwdziałają im żołnierze sił specjalnych, o czym jednak nie możemy mówić.

Chcesz być na bieżąco? Zapisz się do naszego newslettera!

Galeria zdjęć

Tytuł
przejdź do galerii

Komentarze

Powiązane

Jacek Kulka USA: Odsłonięto pomnik konnego żołnierza sił specjalnych

USA: Odsłonięto pomnik konnego żołnierza sił specjalnych USA: Odsłonięto pomnik konnego żołnierza sił specjalnych

Pomnik o wysokości 16 metrów, przedstawiający konnego żołnierza, odsłonięto na ulicy Greenwich, tuż obok Ground Zero w Nowym Jorku. Upamiętnia członków zespołów amerykańskich sił specjalnych, którzy konno...

Pomnik o wysokości 16 metrów, przedstawiający konnego żołnierza, odsłonięto na ulicy Greenwich, tuż obok Ground Zero w Nowym Jorku. Upamiętnia członków zespołów amerykańskich sił specjalnych, którzy konno brali udział w amerykańskiej inwazji na Afganistan w roku 2001.

Michał Sitarski Strzał snajpera na rekordową odległość

Strzał snajpera na rekordową odległość Strzał snajpera na rekordową odległość

Na początku bieżącego miesiąca australijskie media poinformowały o ustanowieniu nowego rekordu w celnym strzale snajpera na największą odległość.

Na początku bieżącego miesiąca australijskie media poinformowały o ustanowieniu nowego rekordu w celnym strzale snajpera na największą odległość.

MD XI zmiana PKW w Afganistanie zakończyła służbę

XI zmiana PKW w Afganistanie zakończyła służbę

W ubiegłym tygodniu, 24 października, odbyło się przekazanie dowodzenia Polskim Kontyngentem Wojskowym w Afganistanie nowemu dowódcy gen. bryg. Andrzejowi Tuzowi przez kończącego służbę gen. bryg. Bogdana...

W ubiegłym tygodniu, 24 października, odbyło się przekazanie dowodzenia Polskim Kontyngentem Wojskowym w Afganistanie nowemu dowódcy gen. bryg. Andrzejowi Tuzowi przez kończącego służbę gen. bryg. Bogdana Tworkowskiego. Tym samym zakończyła się misja XI zmiany PKW w Afganistanie. W uroczystości zakończenia misji i przekazania dowództwa udział wziął szef MON Tomasz Siemoniak oraz szef Dowództwa Regionalnego Wschód, któremu podlegają Polacy, gen. William C. Mayville.

Sebastian Miernik Afganistan: Zginął komandos z 3 Grupy Sił Specjalnych USA

Afganistan: Zginął komandos z 3 Grupy Sił Specjalnych USA Afganistan: Zginął komandos z 3 Grupy Sił Specjalnych USA

W wyniku odniesionych ran po starciu z bojownikami, 23 października 2012 r. zginął Michael S. Duskin, komandos 3 Grypy Sił Specjalnych USA. Starcie miało miejsce w prowincji Wardak.

W wyniku odniesionych ran po starciu z bojownikami, 23 października 2012 r. zginął Michael S. Duskin, komandos 3 Grypy Sił Specjalnych USA. Starcie miało miejsce w prowincji Wardak.

Sebastian Miernik Afganistan: Zmarł komandos 5 Grupy Sił Specjalnych USA

Afganistan: Zmarł komandos 5 Grupy Sił Specjalnych USA Afganistan: Zmarł komandos 5 Grupy Sił Specjalnych USA

2 października 2012 r. w wyniku odniesionych ran po wybuchu improwizowanego urządzenia wybuchowego zmarł komandos 5 Grupy Sił Specjalnych USA. Atak miał miejsce 30 września 2012 r. w prowincji Helmand.

2 października 2012 r. w wyniku odniesionych ran po wybuchu improwizowanego urządzenia wybuchowego zmarł komandos 5 Grupy Sił Specjalnych USA. Atak miał miejsce 30 września 2012 r. w prowincji Helmand.

Sebastian Miernik Czechy: 100 komandosów czeskich sił specjalnych z 601. skupiny speciálních sil wróciło do kraju

Czechy: 100 komandosów czeskich sił specjalnych z 601. skupiny speciálních sil wróciło do kraju Czechy: 100 komandosów czeskich sił specjalnych z 601. skupiny speciálních sil wróciło do kraju

Kolejna zmiana czeskich sił specjalnych rozpoczęła służbę w Afganistanie pod koniec czerwca 2012 r. Zastąpili oni kolegów, którzy stacjonowali w afgańskiej prowincji Nangarhar przez 6 miesięcy. Ich podstawowym...

Kolejna zmiana czeskich sił specjalnych rozpoczęła służbę w Afganistanie pod koniec czerwca 2012 r. Zastąpili oni kolegów, którzy stacjonowali w afgańskiej prowincji Nangarhar przez 6 miesięcy. Ich podstawowym zadaniem było szkolenia afgańskich sił, przeciwdziałanie handlem narkotykami, zbieranie informacji na rzecz najwyższego dowództwa ISAF, aresztowania niebezpiecznych przestępców. 601. skupina speciálních sil była podległa dowództwu ISAF.

MD Warszawa: Służba Kontrwywiadu Wojskowego otrzymała sztandar

Warszawa: Służba Kontrwywiadu Wojskowego otrzymała sztandar

22 czerwca został ogłoszony dniem Święta Służby Kontrwywiadu Wojskowego. Tego dnia w Belwederze Prezydent RP - Zwierzchnik Sił Zbrojnych Bronisław Komorowski wręczył sztandar szefowi SKW gen. brygady Januszowi...

22 czerwca został ogłoszony dniem Święta Służby Kontrwywiadu Wojskowego. Tego dnia w Belwederze Prezydent RP - Zwierzchnik Sił Zbrojnych Bronisław Komorowski wręczył sztandar szefowi SKW gen. brygady Januszowi Noskowi.

DWS Święto Wojsk Specjalnych

Święto Wojsk Specjalnych Święto Wojsk Specjalnych

W siedzibie Dowództwa Wojsk Specjalnych w Krakowie 18 maja 2012 r. odbyły się uroczystości z okazji 5-lecia powołania Wojsk Specjalnych jako Rodzaju Sił Zbrojnych. Na uroczystym apelu stanęli komandosi...

W siedzibie Dowództwa Wojsk Specjalnych w Krakowie 18 maja 2012 r. odbyły się uroczystości z okazji 5-lecia powołania Wojsk Specjalnych jako Rodzaju Sił Zbrojnych. Na uroczystym apelu stanęli komandosi z wszystkich jednostek specjalnych podległych DWS.

Sebastian Miernik Polska: Święto JW GROM

Polska: Święto JW GROM Polska: Święto JW GROM

GROM, który zrodził się z marzeń, którego żołnierze od początków III RP dzielnie jej służą, nierzadko oddając podczas tej służby życie, obchodził dzisiaj 22 rocznicę powstania. Wyjątkowo w tym roku uroczystość,...

GROM, który zrodził się z marzeń, którego żołnierze od początków III RP dzielnie jej służą, nierzadko oddając podczas tej służby życie, obchodził dzisiaj 22 rocznicę powstania. Wyjątkowo w tym roku uroczystość, ze względu na Euro 2012, za którego bezpieczeństwo ma dbać także jednostka wojskowa GROM, święto zorganizowano nie 13 czerwca a znacznie wcześniej.

MD Afganistan: polscy żołnierze odznaczeni medalami za służbę w ramach ISAF

Afganistan: polscy żołnierze odznaczeni medalami za służbę w ramach ISAF

W bazie Giro, w prowincji Ghazni odbyła się uroczystość uhonorowania polskich żołnierzy medalami i pamiątkowymi odznakami za poświęcenie i zaangażowanie w ramach misji ISAF. Dekoracji dokonał Dowódca Polskiego...

W bazie Giro, w prowincji Ghazni odbyła się uroczystość uhonorowania polskich żołnierzy medalami i pamiątkowymi odznakami za poświęcenie i zaangażowanie w ramach misji ISAF. Dekoracji dokonał Dowódca Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Afganistanie gen. Brygady Piotr Błazeusz.

MD Afganistan: śmierć brytyjskich żołnierzy z ISAF

Afganistan: śmierć brytyjskich żołnierzy z ISAF

6 żołnierze brytyjskich z Międzynarodowych Sił Wsparcia Bezpieczeństwa w Afganistanie poniosło śmierć w wyniku wybuchu przydrożnej bomby - taką informacje podali przedstawiciele armii brytyjskiej i afgańskiej...

6 żołnierze brytyjskich z Międzynarodowych Sił Wsparcia Bezpieczeństwa w Afganistanie poniosło śmierć w wyniku wybuchu przydrożnej bomby - taką informacje podali przedstawiciele armii brytyjskiej i afgańskiej policji.

Redakcja Ćwiczenia zespołu bojowego JW Komandosów

Ćwiczenia zespołu bojowego JW Komandosów Ćwiczenia zespołu bojowego JW Komandosów

W dniu wczorajszym, zakończyły się ćwiczenia certyfikujące jeden z zespołów bojowych Jednostki Wojskowej Komandosów przed jego wyjazdem do Afganistanu.

W dniu wczorajszym, zakończyły się ćwiczenia certyfikujące jeden z zespołów bojowych Jednostki Wojskowej Komandosów przed jego wyjazdem do Afganistanu.

Sebastian Miernik Afganistan: Sukces żołnierzy z TF-50

Afganistan: Sukces żołnierzy z TF-50

Komandosi ze Zgrupowania Sił Specjalnych, dokładniej z TF-50 zatrzymali w Afganistanie jednego z najbardziej poszukiwanych terrorystów.

Komandosi ze Zgrupowania Sił Specjalnych, dokładniej z TF-50 zatrzymali w Afganistanie jednego z najbardziej poszukiwanych terrorystów.

Michał Piekarski Łotysze dołączą do litewskich komandosów w Afganistanie

Łotysze dołączą do litewskich komandosów w Afganistanie Łotysze dołączą do litewskich komandosów w Afganistanie

Kontyngent operatorów łotewskich sił specjalnych wzmocni litewskie zgrupowanie sił specjalnych w Afganistanie.

Kontyngent operatorów łotewskich sił specjalnych wzmocni litewskie zgrupowanie sił specjalnych w Afganistanie.

Sebastian Miernik Podsumowanie IX zmiany PKW Afganistan

Podsumowanie IX zmiany PKW Afganistan

IX zmiana PKW Afganistan w ramach ISAF dobiegła końca, warto więc pokusić się o podsumowanie działań i osiągnięć polskich żołnierzy. Z oficjalnego podsumowania, które zostało zamieszczone na stronie PKW...

IX zmiana PKW Afganistan w ramach ISAF dobiegła końca, warto więc pokusić się o podsumowanie działań i osiągnięć polskich żołnierzy. Z oficjalnego podsumowania, które zostało zamieszczone na stronie PKW Afganistan, wybrałem najciekawsze liczby i fakty.

Sebastian Miernik „Lubliniec.pl Cicho i skutecznie”

„Lubliniec.pl Cicho i skutecznie” „Lubliniec.pl Cicho i skutecznie”

Książka, wzorem innych publikacji J. Rybaka, zawiera bardzo dużą ilość niepublikowanych wcześniej nigdzie zdjęć, przedstawiających historię jednostki, Jednostkę podczas ćwiczeń, uroczystości i co najciekawsze...

Książka, wzorem innych publikacji J. Rybaka, zawiera bardzo dużą ilość niepublikowanych wcześniej nigdzie zdjęć, przedstawiających historię jednostki, Jednostkę podczas ćwiczeń, uroczystości i co najciekawsze i najbardziej wartościowe, podczas realizowanych operacji.

Sebastian Miernik Afganistan: kolejne akcje polskich sił specjalnych i SKW

Afganistan: kolejne akcje polskich sił specjalnych i SKW

Zatrzymanie wysokiego dowódcy TB w rejonie odpowiedzialności Polskich Sił Zadaniowych w Afganistanie.

Zatrzymanie wysokiego dowódcy TB w rejonie odpowiedzialności Polskich Sił Zadaniowych w Afganistanie.

Sebastian Miernik Brytyjski SAS wycofywany z Afganistanu

Brytyjski SAS wycofywany z Afganistanu

Słynny Special Air Service ma zostać wycofany z Afganistanu w ciągu najbliższych sześciu miesięcy. Wg informacji opublikowanych przez brytyjskie dzienniki zadania na kolejne 6 miesięcy w Afganistanie zostały...

Słynny Special Air Service ma zostać wycofany z Afganistanu w ciągu najbliższych sześciu miesięcy. Wg informacji opublikowanych przez brytyjskie dzienniki zadania na kolejne 6 miesięcy w Afganistanie zostały już przypisane pomiędzy inne, operujące w tym państwie brytyjskie jednostki specjalne i nie przewidziano w nich zadań dla SAS.

Michał Piekarski USA: żołnierz piechoty morskiej odznaczony Medalem Honoru

USA: żołnierz piechoty morskiej odznaczony Medalem Honoru

Sierżant Korpusu Piechoty Morskiej, Dakota Meyer został dziś odznaczony najwyższym amerykańskim odznaczeniem wojskowym w uznaniu bohaterstwa, jakim wykazał się podczas misji w Afganistanie.

Sierżant Korpusu Piechoty Morskiej, Dakota Meyer został dziś odznaczony najwyższym amerykańskim odznaczeniem wojskowym w uznaniu bohaterstwa, jakim wykazał się podczas misji w Afganistanie.

Redakcja Przetrwałem Afganistan

Przetrwałem Afganistan Przetrwałem Afganistan

W pogodną noc, w czerwcu 2005 r., czterech komandosów z elitarnej amerykańskiej jednostki Navy SEALs wyruszyło do odległej górskiej wioski. Cel: zlikwidować jednego z przywódców Al-Kaidy. Przed upływem...

W pogodną noc, w czerwcu 2005 r., czterech komandosów z elitarnej amerykańskiej jednostki Navy SEALs wyruszyło do odległej górskiej wioski. Cel: zlikwidować jednego z przywódców Al-Kaidy. Przed upływem 24 godzin trzech straciło życie. Przetrwał tylko jeden - Marcus Luttrell.

Ireneusz Chloupek Operacja „Neptune Spear”

Operacja „Neptune Spear” Operacja „Neptune Spear”

2 maja br. podczas niespodziewanego rajdu amerykańskich sił specjalnych na terytorium Pakistanu został zabity ukrywający się od kilkunastu lat twórca i przywódca odpowiedzialnej za atak terrorystyczny...

2 maja br. podczas niespodziewanego rajdu amerykańskich sił specjalnych na terytorium Pakistanu został zabity ukrywający się od kilkunastu lat twórca i przywódca odpowiedzialnej za atak terrorystyczny na Stany Zjednoczone 11 września 2001 r. Al-Kaidy, 54-letni Osama bin Laden.

Andrzej Krugler Czescy komandosi w KASOTC

Czescy komandosi w KASOTC Czescy komandosi w KASOTC

Czescy komandosi z 601. Grupy Sił Specjalnych rozpoczną w 2010 roku szkolenie w unikalnym ośrodku szkoleniowym światowych jednostek specjalnych w Jordanii (Centrum Szkoleniowe Operacji Specjalnych im....

Czescy komandosi z 601. Grupy Sił Specjalnych rozpoczną w 2010 roku szkolenie w unikalnym ośrodku szkoleniowym światowych jednostek specjalnych w Jordanii (Centrum Szkoleniowe Operacji Specjalnych im. Króla Abdullaha II – King Abdullah II Special Operations Training Center KASOTC). Informację tę potwierdził czeski minister obrony Martin Bartak. Stwierdził również, że koszt szkolenia w Jordanii nie jest stosunkowo duży, a korzyści są nie do przecenienia.

Andrzej Krugler Kolejni rumuńscy komandosi wyruszyli do Afganistanu

Kolejni rumuńscy komandosi wyruszyli do Afganistanu Kolejni rumuńscy komandosi wyruszyli do Afganistanu

1 października w bazie 1. Batalionu Operacji Specjalnych „Vulturii” odbyła się ceremonia pożegnania kolejnego oddziału rumuńskich komandosów (RO SOFDET 8 – Romanian Special Operations Detachment 8) wyruszającego...

1 października w bazie 1. Batalionu Operacji Specjalnych „Vulturii” odbyła się ceremonia pożegnania kolejnego oddziału rumuńskich komandosów (RO SOFDET 8 – Romanian Special Operations Detachment 8) wyruszającego na misję w Afganistanie.

Radosław Tyślewicz „Nikt tego nie zrozumie, kto tam nie był”

„Nikt tego nie zrozumie, kto tam nie był” „Nikt tego nie zrozumie, kto tam nie był”

Książkę otrzymałem od Redakcji, z prośbą o recenzję. W przesyłce od kuriera znalazłem jeszcze imienną dedykację od autora, a raczej braterski uścisk dłoni wyrażony za pośrednictwem rudawego atramentu jego...

Książkę otrzymałem od Redakcji, z prośbą o recenzję. W przesyłce od kuriera znalazłem jeszcze imienną dedykację od autora, a raczej braterski uścisk dłoni wyrażony za pośrednictwem rudawego atramentu jego pióra. Okładkę kojarzyłem już dobrze z półek w księgarniach z dość krzykliwej okładki z białym tytułem „Ból” na czerwonym tle.

Najnowsze produkty i technologie

Dariusz Leżała, Transactor Security Sp. z o.o. Przenośne systemy rentgenowskie w rozpoznaniu zagrożeń CBRN-E

Przenośne systemy rentgenowskie w rozpoznaniu zagrożeń CBRN-E Przenośne systemy rentgenowskie w rozpoznaniu zagrożeń CBRN-E

Rozpoznanie i neutralizacja zagrożeń CBRN-E, do których zaliczamy zagrożenia chemiczne, biologiczne, radiologiczne, nuklearne oraz zagrożenia związane z materiałami i urządzeniami wybuchowymi, wymaga ciągłego...

Rozpoznanie i neutralizacja zagrożeń CBRN-E, do których zaliczamy zagrożenia chemiczne, biologiczne, radiologiczne, nuklearne oraz zagrożenia związane z materiałami i urządzeniami wybuchowymi, wymaga ciągłego rozwoju sprzętu specjalistycznego umożliwiającego ich ujawnienie i identyfikację. Naprzeciw tym wymogom wychodzi firma Transactor Security Sp. z o.o., która w ofercie ma najnowsze rozwiązania sprzętowe firm VIDISCO Ltd. oraz Viken Detection.

Militaria.pl Potrzebny medyk! - taktyczne wyposażenie medyczne

Potrzebny medyk! - taktyczne wyposażenie medyczne Potrzebny medyk! - taktyczne wyposażenie medyczne

Wyposażenie medyczne w służbach mundurowych to kluczowy element ekwipunku taktycznego. Wyposażenie to obejmuje szeroki zakres narzędzi, sprzętu i środków, które służą do udzielenia pierwszej pomocy w warunkach...

Wyposażenie medyczne w służbach mundurowych to kluczowy element ekwipunku taktycznego. Wyposażenie to obejmuje szeroki zakres narzędzi, sprzętu i środków, które służą do udzielenia pierwszej pomocy w warunkach polowych, w tym także podczas sytuacji kryzysowych czy akcji ratunkowych. Bardzo ważne jest to, aby taktyczne wyposażenie medyczne było łatwe w transporcie i szybkie w użyciu. W tym artykule omawiamy najpotrzebniejsze wyposażenie medyczne, które warto mieć przy sobie.

Ha3o Okulary taktyczne najnowszej generacji Revision Military w technologii I-VIS

Okulary taktyczne najnowszej generacji Revision Military w technologii I-VIS Okulary taktyczne najnowszej generacji Revision Military w technologii I-VIS

Współcześnie wszechstronnie używane okulary taktyczne mają za zadanie chronić oczy operatora, jak również pozwolić na dokładną i precyzyjną obserwację otoczenia. Od ich jakości oraz możliwości dostosowania...

Współcześnie wszechstronnie używane okulary taktyczne mają za zadanie chronić oczy operatora, jak również pozwolić na dokładną i precyzyjną obserwację otoczenia. Od ich jakości oraz możliwości dostosowania do warunków zależy jakość obserwacji przekładająca się na bezpieczeństwo indywidualne oraz powodzenie całego wykonanego zadania. I choć wydawać by się mogło, że obecne rozwiązania w zakresie optyki taktycznej oferują bardzo wiele, to okazuje się, że w tej materii można pójść jeszcze o krok dalej,...

Militaria.pl Ekwipunek na wyprawę - czyli co zabrać na survival i bushraft

Ekwipunek na wyprawę - czyli co zabrać na survival i bushraft Ekwipunek na wyprawę - czyli co zabrać na survival i bushraft

Odpowiednio skompletowany ekwipunek to podstawa bezpieczeństwa i komfortu podczas survivalu czy bushraftu. Przekłada się on na skuteczność i satysfakcję z doświadczenia. Zarówno wytrawni weterani, jak...

Odpowiednio skompletowany ekwipunek to podstawa bezpieczeństwa i komfortu podczas survivalu czy bushraftu. Przekłada się on na skuteczność i satysfakcję z doświadczenia. Zarówno wytrawni weterani, jak i początkujący entuzjaści survivalu i bushcraftu docenią znaczenie starannie dobranego zestawu niezbędnych przedmiotów.

Griffin Group Defence Nowe funkcje w termowizyjnych urządzeniach obserwacyjnych

Nowe funkcje w termowizyjnych urządzeniach obserwacyjnych Nowe funkcje w termowizyjnych urządzeniach obserwacyjnych

Firma Griffin Group Defence posiada w swojej ofercie najwyższej klasy doręczne urządzenia termowizyjne, które umożliwiają obserwację w warunkach dziennych jak i nocnych. Dzięki wykorzystaniu termowizji,...

Firma Griffin Group Defence posiada w swojej ofercie najwyższej klasy doręczne urządzenia termowizyjne, które umożliwiają obserwację w warunkach dziennych jak i nocnych. Dzięki wykorzystaniu termowizji, pozwalają one na wykrycie nawet mało widocznych celów - w kamuflażu lub w otoczeniu, które utrudnia rozpoznanie.

Patryk Kościński Buty Wojskowe Prabos Grizzly 933 – zimowy test użytkowania

Buty Wojskowe Prabos Grizzly 933 – zimowy test użytkowania Buty Wojskowe Prabos Grizzly 933 – zimowy test użytkowania

Jak podaje producent, firma Prabos - Grizzly 933 to wytrzymałe zimowe buty wojskowe, skonstruowane z myślą o użyciu w skrajnie mroźnych warunkach. Przeznaczone są dla osób, które potrzebują wytrzymałego...

Jak podaje producent, firma Prabos - Grizzly 933 to wytrzymałe zimowe buty wojskowe, skonstruowane z myślą o użyciu w skrajnie mroźnych warunkach. Przeznaczone są dla osób, które potrzebują wytrzymałego i ciepłego obuwia na zimę. Polecane są dla żołnierzy, pracowników leśnych, służb mundurowych oraz osób, które lubią aktywnie spędzać czas na świeżym powietrzu w zimie. Wykonane są ze skóry i materiału izolacyjnego Gore-Tex THERMIUM, który zapewnia dobrą izolację termiczną. Dzięki temu w butach można...

Militaria.pl Obierz jasny cel misji: przegląd latarek czołowych i kątowych

Obierz jasny cel misji: przegląd latarek czołowych i kątowych Obierz jasny cel misji: przegląd latarek czołowych i kątowych

Latarki czołowe i kątowe są praktycznymi urządzeniami, które znajdują szerokie zastosowanie podczas różnych czynności. Wiele profesji zawodowych i aktywności wymaga solidnego źródła światła, a przy tym...

Latarki czołowe i kątowe są praktycznymi urządzeniami, które znajdują szerokie zastosowanie podczas różnych czynności. Wiele profesji zawodowych i aktywności wymaga solidnego źródła światła, a przy tym możliwości dostosowywania kąta padania strumienia światła przy zachowaniu swobody ruchów. Wszystkie te udogodnienia zapewniają latarki czołowe i kątowe.

Instytut Nowych Technologii Sp. z o.o. Predator Eye - przełom w dziedzinie technologii termowizji i transmisji obrazu

Predator Eye - przełom w dziedzinie technologii termowizji i transmisji obrazu Predator Eye - przełom w dziedzinie technologii termowizji i transmisji obrazu

Predator Eye to nowatorskie rozwiązanie w zakresie obrazowania termicznego. Predator Eye jest to nahełmowy zestaw zbudowany z kamery termowizyjnej przekazującej obraz na mikrowyświetlacz dooczny wraz z...

Predator Eye to nowatorskie rozwiązanie w zakresie obrazowania termicznego. Predator Eye jest to nahełmowy zestaw zbudowany z kamery termowizyjnej przekazującej obraz na mikrowyświetlacz dooczny wraz z modułem zasilającym i transmitującym obraz w czasie rzeczywistym do zdalnej lokalizacji. Ten polski produkt to przełom w działaniach poszukiwawczych, operacyjno-śledczych oraz ratowniczych. Jego unikalna konstrukcja umożliwia użytkownikom pełną swobodę ruchów, jednocześnie zapewniając dostęp do zaawansowanej...

pcphunters.com Jak wybrać karabinek pneumatyczny dla siebie?

Jak wybrać karabinek pneumatyczny dla siebie? Jak wybrać karabinek pneumatyczny dla siebie?

W sprzedaży jest dostępnych kilka rodzai broni pneumatycznej. Różnią się wzajemnie m.in. sposobem zasilania, kalibrem czy możliwością zamontowania dodatkowego sprzętu ułatwiającego strzelanie. Jeśli interesuje...

W sprzedaży jest dostępnych kilka rodzai broni pneumatycznej. Różnią się wzajemnie m.in. sposobem zasilania, kalibrem czy możliwością zamontowania dodatkowego sprzętu ułatwiającego strzelanie. Jeśli interesuje Cię zakup karabinka pneumatycznego, powinieneś wiedzieć, czym charakteryzują się poszczególne typy wiatrówek oraz do czego będziesz ich używał. Czym jest karabinek pneumatyczny? Czym charakteryzują się poszczególne typy wiatrówek długich?

Copyright © 2004-2019 Grupa MEDIUM Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością Spółka komandytowa, nr KRS: 0000537655. Wszelkie prawa, w tym Autora, Wydawcy i Producenta bazy danych zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione. Korzystanie z serwisu i zamieszczonych w nim utworów i danych wyłącznie na zasadach określonych w Zasadach korzystania z serwisu.
Special-Ops

Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. Pliki cookies stosujemy w celu świadczenia usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień przeglądarki dotyczących cookies. Nim Państwo zaczną korzystać z naszego serwisu prosimy o zapoznanie się z naszą polityką prywatności oraz Informacją o Cookies. Więcej szczegółów w naszej Polityce Prywatności oraz Informacji o Cookies. Administratorem Państwa danych osobowych jest Grupa MEDIUM Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością Sp.K., nr KRS: 0000537655, z siedzibą w 04-112 Warszawa, ul. Karczewska 18, tel. +48 22 810-21-24, właściciel strony www.special-ops.pl. Twoje Dane Osobowe będą chronione zgodnie z wytycznymi polityki prywatności www.special-ops.pl oraz zgodnie z Rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r i z Ustawą o ochronie danych osobowych Dz.U. 2018 poz. 1000 z dnia 10 maja 2018r.