Powiew świeżości – mundur MBDU od Helikon-Tex

W tym artykule znajdziesz opisy nowości polskiej firmy Helicon-Tex produkującej odzież militarno-surviwalową: bluzy i spodnie MBDU (Modern Battle Dress Uniform). Zdjęcie: P.S., Helikon-Tex
Mająca siedzibę na południu Polski firma Helikon-Tex idzie cały czas za ciosem - po niedawnych premierach kilku serii produktów przeznaczonych głównie do codziennego użytku przyszedł czas na tchnięcie powiewu świeżości w oferowane przez nich sorty mundurowe. Po wypuszczeniu na rynek stosunkowo tanich, bardzo popularnych przed laty i klasycznych mundurów SFU (Special Forces Uniform) oraz CPU (Combat Patrol Uniform) zdecydowano się na ukłon w kierunku lekkości i nowoczesności - propozycją spełniającą te przesłanki ma stać się komplet Modern Battle Dress Uniform.
Zdjęcia: P.S., Helikon-Tex
Zobacz także
Helikon-Tex Guardian Plate Carrier

Guardian Plate Carrier to nowoczesna kamizelka do przenoszenia płyt balistycznych z możliwością montażu dodatkowego wyposażenia, dzięki systemowi modułowemu zgodnemu z MOLLE/PALS. W skład serii produktów...
Guardian Plate Carrier to nowoczesna kamizelka do przenoszenia płyt balistycznych z możliwością montażu dodatkowego wyposażenia, dzięki systemowi modułowemu zgodnemu z MOLLE/PALS. W skład serii produktów Guardian wchodzi kamizelka oraz 16 elementów, które można dowolnie konfigurować. Kamizelka Guardian Plate Carrier umożliwia przenoszenie płyt w najbardziej popularnych standardach: E-Cut (SAPI/ESAPI), Swimmer Cut oraz Shooter Cut.
Militaria.pl Rękawice taktyczne - przegląd modeli Mechanix-Wear

Rękawice są często niedocenionym elementem wyposażenia taktycznego, choć stanowią integralną część oporządzenia. Niezależnie od branży zawodowej czy podejmowanej aktywności, rękawice mogą znacząco poprawić...
Rękawice są często niedocenionym elementem wyposażenia taktycznego, choć stanowią integralną część oporządzenia. Niezależnie od branży zawodowej czy podejmowanej aktywności, rękawice mogą znacząco poprawić wydajność pracy i zapewnić bezpieczeństwo. Jednym z najbardziej rozpoznawalnych producentów profesjonalnych rękawic jest marka Mechanix-Wear. W artykule przyjrzymy się różnym modelom rękawic tej firmy, podpowiemy jakie technologie w nich zastosowano oraz do jakich celów warto się w nie wyposażyć.
Krzysztof Miliński Bates GX X2 Tall Side ZIP BE03882 – pierwsze starcie!

Buty pretendujące do miana wysoce odpornych na wymagające warunki zewnętrzne z jednoczesną gwarancją swojej trwałości nie mogły zostać pominięte w rozkładzie redakcyjnych testów. Bates GX X2 Tall Side...
Buty pretendujące do miana wysoce odpornych na wymagające warunki zewnętrzne z jednoczesną gwarancją swojej trwałości nie mogły zostać pominięte w rozkładzie redakcyjnych testów. Bates GX X2 Tall Side Zip to obuwie taktyczne przeznaczone do pracy w wilgotnym i nieprzyjemnym dla operatora otoczeniu. Wykonanie krótkotrwałego zadania w trudnych warunkach spycha na tor boczny konsekwencje chwilowej ekspozycji organizmu i wyposażenia na wilgoć i mróz. Przetestowałem, na ile Bates GX X2 Tall Side Zip sprawdzą...
Helikon-Tex to jedna z najbardziej rozpoznawalnych i popularnych marek militarno-outdoorowych w Polsce – sygnowane ich logiem umundurowanie, ubrania (o wyraźnie militarnym charakterze) i oporządzenie od wielu lat można zaobserwować zarówno u entuzjastów militariów, jak również u przedstawicieli środowisk strzeleckich (w tym airsoftowych) oraz u funkcjonariuszy niemal wszystkich służb mundurowych.
W ofercie mundurowej, oprócz krojów ewidentnie „inspirowanych” zagranicznymi sortami (np. amerykańskim BDU, MCCUU, ACU czy brytyjskim PCS), wrocławski producent ma również autorskie projekty, nawiązujące do ówcześnie panujących trendów – pojawiło się więc umundurowanie, które swego czasu stanowiło podstawę ubioru dużej części militarystów, tj. SFU (wraz z wersją rozwojową, określoną dopiskiem „NEXT”) oraz CPU, będący odpowiedzią na świeżo wprowadzone na stan Sił Zbrojnych Rzeczpospolitej Polskiej umundurowanie polowe wz. 2010.
Obie te serie mają jednak już swoje lata, w związku z czym niektóre archaizmy konstrukcyjne zaczęły być aż nadto widoczne – między innymi dlatego wychodząc naprzeciw oczekiwaniom współczesnego pola walki (zarówno tego „umownego”, na którym wymienia się kompozytowe lub farbujące kulki, jak i tego realnego), Helikon wypuścił swoje najnowsze dzieło – MBDU.
Modern Battle Dress Uniform to lekki, pozbawiony nadmiaru niepotrzebnych kieszeni i relatywnie tani ubiór taktyczny, oferowany w podstawowych kolorach: czarnym, olive, coyote brown oraz w kamuflażach: Multicam i… Pencott Wildwood.
Pencott Wildwood
Zanim przejdę do opisu samego munduru, chciałbym jeszcze przez chwilę pochylić się nad kamuflażem, pokrywającym materiał, z którego uszyto opisywany egzemplarz. Producent całej gamy kamuflaży Pencott, czyli brytyjska firma Hyde Definition, prawie dekadę temu spowodowała niemałe zamieszanie w światku militarnym – zaprezentowane kamuflaże (Greenzone, Badlands, Sandstorm oraz Snowdrift) wzbudziły spory zachwyt, ponownie rozpalając lekko wygaszone zainteresowanie tzw. kamuflażami cyfrowymi (należy pamiętać, że był to „złoty okres” dla kamuflażu Multicam, który pod względem swojej popularności bił na głowę inne wzory).
W momencie premiery kamuflaży Pencott można było natknąć się na spekulacje sugerujące, iż Greenzone zdetronizuje w naszej szerokości geograficznej Multicam – pierwsze prezentacje i testy wskazywały na przewagę skuteczności tego kamuflażu względem uniwersalnych, jasnych plam amerykańskiej firmy Crye Precision. Trzeba przyznać, że te generowane cyfrowo zgrupowania mniejszych i większych pikselowych plam, układających się w mikro- i makrowzory są po prostu skuteczne – Pencott rzeczywiście wykazywał się dużym wpasowaniem w roślinność i kolorystykę centralnej części Europy. Jak się jednak okazało, najbardziej rokujący wariant, tj. Greenzone, pomimo rewelacyjnych właściwości kamuflujących okazał się trochę zbyt jaskrawy jak na naszą warunki terenowe – powiedzmy sobie szczerze, to jest naprawdę skuteczny kamuflaż, wymagający w naszym otoczeniu jedynie odrobiny przygaszenia. Sprawy nie ułatwiał też fakt, że oporządzenie i mundury szyte z oryginalnego materiału były stosunkowo drogie i często dosyć trudno dostępne (dodatkowo skomplikowanie wzoru kamuflażu oraz aktywne działania prawne producenta przez dłuższy czas broniły rynek przez napływem chińskich wariacji na temat pikseli Pencott) – to wszystko przekładało się na średnią popularność kamuflażu, szczególnie wśród cywilnych użytkowników.
Dostrzeżony potencjał tego wzoru spowodował, że podjęto prace w celu stworzenia wariantu kamuflażu dostosowanego do warunków centralnej i wschodniej Europy. Firma Hyde Definition w kooperacji z polskim Helikon-Tex (który wg informacji medialnych aktywnie konsultował się z żołnierzami Wojsk Specjalnych) stworzyła nowy wzór wybarwienia kamuflażu nazwany Wildwood. Ten przygaszony i przyciemniony wariant Greenzone według założeń powinien idealnie komponować się z dużą częścią terenów zielonych znajdujących się w Polsce – niemniej jednak, w przypadku napotkania nietypowej flory oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, by łączyć ze sobą poszczególne warianty kamuflaży: ziemisto-piaskowy Badlands znakomicie uzupełnia się z ciemnoleśnym Wildwoodem, podobnie jak Wildwood świetnie współpracuje z intesywnozielonym Greenzonem.
MBDU – bluza
Przy pierwszym spojrzeniu na MBDU rzuciły mi się w oczy przede wszystkim elementy (w mojej ocenie) charakterystyczne dla wz. 2010, czyli centralnie umieszczony pagon i dwurzędowe rozmieszczenie rzepów na ramionach – dopiero po chwili zdałem sobie sprawę, że te dwa skromne podobieństwa to tak naprawdę jedyne, co łączy oba kroje. Opisywana bluza została wykonana z materiału o składzie 52% nylon – 48% bawełna, z naniesionym wzorem kamuflującym Pencott Wildwood (na kamuflażu wprawne oko jest w stanie wychwycić umieszczone gdzieniegdzie charakterystyczne napisy „PENCOTT”). Do wykończenia konstrukcji użyto guzików kanadyjskich oraz paneli rzepowych (w obu przypadkach bez oznaczeń producenta) oraz zamków błyskawicznych firmy YKK.
Krój bluzy (mimo że na pierwszy rzut oka tak nie wygląda) jest bardzo anatomiczny i z pewnością wymaga wcześniejszych przymiarek – bluza MBDU niewidocznie zawęża się ku dołowi. Umieszczone na całej długości korpusu wstawki z materiału VeraStrech® (zwieńczone pod pachami sporymi panelami siatkowymi) służą głównie polepszeniu wentylacji i dopasowaniu bluzy do ciała użytkownika.
Znajdująca się w górnej części bluzy stójka, przywodzi na myśl prostolinijną przeróbkę standardowego kołnierza, dokonaną poprzez doszycie dwóch fragmentów taśmy rzepowej (ostrej i miękkiej) – przed wieloma laty sam stosowałem podobny patent w bluzach SFU, które były pozbawione możliwości spięcia postawionej improwizowanej stójki. Materiał otaczający szyję jest szeroki i nie daje się tak ciasno dopasować jak np. w przypadku kroju ACU.
Tuż pod kołnierzem znajduje się odsłonięty guzik kanadyjski – pozostałe „kanadyjki” służące do spięcia bluzy umieszczono na idącej pionowo wąskiej tasiemce technicznej, zakrytej przez listwę z materiału (do której z kolei przytwierdzono kieszonkę na pochewkę-pagon).
Na piersiach umieszczono dwie standardowe taśmy rzepowe (miękkie) służące do przyczepienia np. naszywki z nazwiskiem. Tuż pod nimi znalazły się dwie spore, zamykane zamkami błyskawicznymi kieszenie (z poziomym, tzw. napoleońskim dostępem), którym wszyto na zewnętrznych krawędziach „skrzela” – gdy są puste, to ściśle przylegają do korpusu, natomiast w razie wypełnienia znacznie zwiększają swoją objętość.
Na ramionach, pod podwójnymi panelami rzepowymi (jeden mniejszy, na standardową naszywkę-flagę; drugi większy) umieszczono dosyć pojemne, zamykane zamkiem błyskawicznym płaskie kieszenie (również z doszytymi „skrzelami”), mieszczące np. stazę czy rękawice. Kieszenie te wyposażono we wszyte w górnej części (po ich wewnętrznej stronie) małe pętelki z taśmy, do której można podpiąć np. karabińczyk. Na łokciach naszyto podwójną warstwę materiału, pozbawioną możliwości umieszczenia w jej środku wkładek ochronnych. Rękawy zwieńczono zgrabnym, zaokrąglonym regulatorem, działającym za zasadzie zarzepienia taśm rzepowych na odpowiednim obwodzie wokół nadgarstka.
MBDU – spodnie
Podobnie jak w przypadku bluzy, spodnie wykonano z materiału o składzie procentowym 52/48 nylon/bawełna, ze wstawek z tkaniny VeraStrech® oraz z dodatków w postaci zamka YKK oraz guzików kanadyjskich i taśm rzepowych. Dolna część munduru MBDU została uszyta w luźniejszym niż bluza kroju, nawiązującym rozmieszczeniem kieszeni do opisywanych w jednym z poprzednich numerów „SPECIAL OPS” (2/2019) spodni Helikon UTP Flex.
Zapięcie spodni odbywa się poprzez zarzepienie patki podszytej rzepem i zasunięcie zamka błyskawicznego. Szlufki naszyte wokół pasa z powodzeniem współpracują z paskami o szerokości nieprzekraczającej 45 mm. Podobnie jak w UTP Flex, zastosowano tutaj wstawki z elastycznej tkaniny, którą umieszczono w „karczku” spodni oraz w kroku. Rozwiązanie to znakomicie wpływa na wentylację i pomaga w „pracy” ubrania na ciele użytkownika. Krój spodni umożliwił naszycie szerokich kieszeni biodrowych, przedzielonych na swojej długości w stosunku mniej więcej 60/40. Ich krawędzie zostały zabezpieczone dodatkową warstwą materiału, zabezpieczającą przed uszkodzeniem przez klips np. noża czy latarki. Węższa część tej kieszeni (znajdująca się nad pośladkami) sprawdza się świetnie jako dodatkowa ładownica na magazynek do M4/M16 bądź kieszeń na stazę.
Poniżej, na wysokości ud, umiejscowiono kieszenie typu cargo. Dostęp do nich chroniony jest przez duży płat materiału, zapinany na guzik wszyty w ich tylnej części. Przednia część klapki zapinana jest guzikiem znajdującym się niemal w połowie szerokości kieszeni (takie umiejscowienie zapięcia w moim odczuciu nie jest najszczęśliwszym pomysłem – zdecydowanie wolałbym go bliżej zewnętrznej krawędzi), zapinanym do naszytej do spodni taśmy zawiniętej w pętelkę. Na całej długości górnej krawędzi cargo wszyta została lekko napięta gumowa taśma (trzymająca w ryzach zawartość kieszeni w razie jej wypełnienia po brzegi).
Nie do końca rozumiem także miejsce naszycia zapięcia w kieszonkach na opatrunek, znajdujących się u dołu nogawek. Ich zamknięcie odbywa się poprzez zarzepienie małego fragmentu rzepowej taśmy, znajdującej się tylko po jednej, skrajnej stronie kieszeni – nosząc w ten sposób opatrunek indywidualny, cały czas zastanawiałem się, czy go nie stracę (w tym miejscu muszę zaznaczyć, że moje obawy rozwiał producent, który zapewnił mnie, że gwarantuje pewność tego rozwiązania – przeprowadzone przez niego testy wykluczyły możliwość zaistnienia przytoczonej przeze mnie, potencjalnej zguby).
Podobnie jak w przypadku łokci w bluzie, w spodniach naszyto podwójną warstwę materiału na kolanach – pozbawiono je jednak możliwości umieszczenia w środku piankowych wkładek zabezpieczających. Nogawki zwieńczono gumowym shockocordem z regulatorem, biegnącym przez cały obwód krawędzi.
Czytaj też: Koszule taktyczne i inne nowości >>>
Podsumowanie
Zastanawiałem się dłuższą chwilę nad podsumowaniem niniejszego tekstu – z jednej strony wyłapałem kilka niuansów, które mi przeszkadzają, z drugiej jednak strony muszę stwierdzić, że Helikon stanął na wysokości zadania i stworzył mundur, któremu naprawdę ciężko jest cokolwiek poważnego zarzucić. Oczywiście, można przyczepić się do tego, że tu i ówdzie wystają nitki. Można także narzekać na system zapięcia bluzy, oparty na dużych guzikach – sam należę do zwolenników zamka błyskawicznego w mundurach. Można wreszcie wytknąć brak kieszeni na wewnętrzne wkładki ochronne – zarówno w bluzie, jak i w spodniach. Niemniej jednak wszystkie te niedogodności nikną w obliczu wygody, ceny i użytych w tej konstrukcji rozwiązań. Mamy tu do czynienia z nowocześnie skrojonym ubiorem, pokrytym kamuflażem, który w mojej opinii sprawdza się spektakularnie, a wszystko to za naprawdę przystępną cenę. MBDU jest jak najbardziej godną do polecenia propozycją dla każdego, kto ceni sobie ergonomię i wygodę użytkowania.