Special-Ops.pl

Zaawansowane wyszukiwanie

Dywizja BRANDENBURG cz.5 – koniec działań na zachodzie, przygotowania do kampanii bałkańskiej

Jakub Grodzki | 2013-11-06
Hauptman Hans Jurgen Rudolf dowódca 3. Kompanii batalionu Brandenburg podczas inspekcji oddziału przed operacją Seelöwe Fot. http://www.pinterest.com/pin/558376053770192283/ 

Hauptman Hans Jurgen Rudolf dowódca 3. Kompanii batalionu Brandenburg podczas inspekcji oddziału przed operacją Seelöwe Fot. http://www.pinterest.com/pin/558376053770192283/ 

W trakcie walk prowadzonych przez oddziały Brandenburczyków w ramach Fall Gelb obok zdobycia mostów i ważnych strategicznie lokalizacji batalion z.b.V. przeprowadził pod dowództwem Abwehry również inne, nie mniej spektakularne i ważne dla dalszego przebiegu wojny akcje. Działania podjęte na głównych kierunkach natarcia Wehrmachtu przez oddziały szturmowe batalionu Brandenburg, w gruncie rzeczy wraz z kolejnymi kampaniami traciły na znaczeniu.  Doskonalona strategia „Blitzkriegu” pokazywała, że zagony pancerne doskonale radzą sobie z przełamywaniem kolejnych statycznych linii obrony i zdobywaniem kluczowych dla prowadzonych działań lokalizacji. Wpłynęło to również na stopniowe zmiany w zakresie zadań, które realizowali żołnierze oddziałów Brandenburg.

Zobacz także

Direct Action MultiCam® Tropic - Adapt. Blend. Overcome.

MultiCam® Tropic - Adapt. Blend. Overcome. MultiCam® Tropic - Adapt. Blend. Overcome.

Odpowiedź na zapotrzebowanie operatorów sił specjalnych właśnie stała się faktem. Direct Action wprowadza do oferty wyselekcjonowane produkty w nowym kamuflażu MultiCam® Tropic - stworzonym, by łączyć...

Odpowiedź na zapotrzebowanie operatorów sił specjalnych właśnie stała się faktem. Direct Action wprowadza do oferty wyselekcjonowane produkty w nowym kamuflażu MultiCam® Tropic - stworzonym, by łączyć skuteczność maskowania z precyzją działania. Wybrane modele są już dostępne, a pełna linia obejmie aż 58 produktów.

Krzysztof Lis PRO Survival to za mało, by przetrwać realny kryzys

Survival to za mało, by przetrwać realny kryzys Survival to za mało, by przetrwać realny kryzys

Zbudowanie szałasu z gałęzi, rozpalenie ognia krzesiwem i zagotowanie wody w puszce po konserwie - to umiejętności, które wielu osobom kojarzą się z byciem przygotowanym na wszystko. W końcu jeśli potrafisz...

Zbudowanie szałasu z gałęzi, rozpalenie ognia krzesiwem i zagotowanie wody w puszce po konserwie - to umiejętności, które wielu osobom kojarzą się z byciem przygotowanym na wszystko. W końcu jeśli potrafisz przeżyć noc w lesie bez śpiwora, to poradzisz sobie w każdej sytuacji, prawda?

Direct Action Direct Action: nowa strona, ta sama misja

Direct Action: nowa strona, ta sama misja Direct Action: nowa strona, ta sama misja

Direct Action, renomowany producent profesjonalnego sprzętu taktycznego, prezentuje nową wersję swojej strony internetowej. Zmieniona szata graficzna, usprawniona nawigacja i nowe funkcje to odpowiedź...

Direct Action, renomowany producent profesjonalnego sprzętu taktycznego, prezentuje nową wersję swojej strony internetowej. Zmieniona szata graficzna, usprawniona nawigacja i nowe funkcje to odpowiedź na potrzeby użytkowników oraz dynamiczny rozwój marki na rynkach międzynarodowych.

Nakreślone poniżej działania w nadchodzących wojennych latach stały się wizytówką oddziałów specjalnych wchodzących w skład pułku, a następnie dywizji Brandenburg.  Już na samym początku kampanii zachodniej oficerowie Abwehry przy współudziale Brandenburczyków, tuż  przed wkroczeniem wojsk niemieckich do Rotterdamu opanowali znajdujące się tam warsztaty badawcze holenderskiej marynarki wojennej. Ich celem było urządzenie umożliwiające zwalczanie niemieckich min magnetycznych, a w szczególności zabezpieczenie funkcjonującego egzemplarza wraz z dokumentacją techniczną i dostarczenie go do niemieckich ośrodków  badawczych. Błyskawiczne działania oddziału specjalnego zakończyły się pełnym sukcesem.  Grupa Ltn. Kilwena zdobyła zarówno sprawne urządzenie, jak i jego pełną dokumentację techniczną, którą z powodzeniem utrzymali do momentu kapitulacji Rotterdamu. Podobnie bez żadnych potknięć przebiegła akcja majora Vosena, któremu polecono zdobycie i zabezpieczenie dokumentów ugrupowania zachodniego armii francuskiej – 4 Grupa Armii generała Charlesa Huntzigera. W chwili rozpoczęcia akcji sztab 4 GA znajdował się za linią frontu w miejscowości Reims.

Major Vosena na czele niewielkiego oddziału przedostał się przez linię frontu i skierował do miasta, a wraz z przybyciem do niego udał się natychmiast do miejsca stacjonowania sztabu. Posługując się płynną francuszczyzną wydał polecenie załadowania interesującej go dokumentacji na ciężarówkę, by jak poinformował oficera dowodzącego przetransportować ją do Paryża. Pomoc żołnierzy francuskich pozwoliła Niemcom szybko uporać się z załadunkiem i ruszyć w drogę powrotną. Major Vosena bez przeszkód pokonał drogę powrotną i przekroczył linię frontu wywożąc w głąb Niemiec cenne dokumenty. Podobny scenariusz miała akcja Abwehry w Paryżu, która została przeprowadzona tuż przed wkroczeniem wojsk niemieckich. Tym razem celem były dokumenty najwyższej wagi dla niemieckiego wywiadu – materiały francuskiego wywiadu wojskowego. Grupa wyznaczona do tego zadania dotarła do stolicy Francji wmieszana w tłum uchodźców 9 czerwca i skierowała się do siedziby wywiadu wojskowego. Dziedziniec budynku zajmowanego przez francuski wywiad wojskowy przywitał Niemców chaosem. Trwały gorączkowe przygotowania do ewakuacji, pośpiesznie pakowano tajne dokumenty na ciężarówki, a te o mniejszym znaczeniu palono. Oddział Brandenburczyków natychmiast przystąpił do działania i pod groźbą użycia broni zmusił Francuzów do poddania się, przejmując tym samym interesujące ich archiwa. Skrzynie przygotowane do transportu wyruszyły 10 czerwca na wschód, trafiając ostatecznie po kilkudniowej podróży do Berlina. Paryż został zajęty przez Wehrmacht 14 czerwca bez walki.

Koniec kampanii zachodniej zbiegł się w czasie z przeformowaniem batalionu w pułk. Rozkaz wprowadzenia tych zmian wydany został jeszcze przed 10 maja 1940 roku, czyli jeszcze przed rozpoczęciem realizacji planu Fall Gelb, a w ślad za nimi rozpoczęto reorganizację sztabu.  Pierwotnie rozbudowanie sztabu batalionu do poziomu pułku podyktowane było przede wszystkim problemami logistycznymi w zakresie koordynacji działań wszystkich jednostek na różnych frontach.  Już w trakcie działań prowadzonych w Danii i Norwegii w ramach operacji Weserübung ujawniły się niedostatki zbyt szczupłego pionu dowodzenia. Z czasem, między innymi dzięki doskonale przeprowadzonym akcjom podjęto decyzję o dalszej rozbudowie struktur do poziomu pułku. Takie zmiany zaczęto wdrażać wraz z zakończeniem kampanii francuskiej. Pierwotnie nowym pułkiem specjalnym dowodził major Kewich, który jednakże został zdymisjonowany w październiku 1940 r. Zastąpił go major von Aulocka, który piastował to stanowisko jedynie do 2 listopada 1940 r. Ostatecznie na dłuższy czas ze stanowiskiem dowódcy związał się Oberleutnant von Hähling. Zmiany wdrażane w Lehrregiment Brandenburg z.b.V 800 zostały zakończone w październiku 1940 r. i nie miały większego wpływu na prowadzone w tym czasie przygotowania do kolejnych zadań i misji. Wraz z zakończeniem reorganizacji w składzie pułku znalazły się następujące pododdziały:
-1. batalion z miejscem stacjonowania w Brandenburgii składa ł się z kompanii o numerach od 1 do 4,
-2. batalion z miejscem stacjonowania w Baden niedaleko Wiednia, złożony z kompanii o numerach od 5 do 8,
-3. batalion z miejscem stacjonowania w Düren, złożony z kompanii o numerach od 9 do 12.

Kolejne lata wojny przyniosły wzrost stanu liczebnego Brandenburczyków do poziomu dywizji. Jednak zmiany odzwierciedlające taki stan rzeczy w zakresie między innymi rozbudowy struktury dowodzenia, czy choćby zmiana nomenklatury poszczególnych oddziałów nastąpiły dopiero w pierwszym kwartale 1943 r. Dokładnie 1 kwietnia został wydany rozkaz oficjalnie zamieniający pułk Brandenburczyków w dywizję, przy czym z nazwy usunięto termin z.b.V. 800. powołując do życia dywizję Brandenburg. Nie uprzedzając jednak wydarzeń pora wrócić do działań Brandenburczyków w początkowym okresie II wojny światowej. Wraz z kapitulacją Francji 22 czerwca 1940 r. lista zagrożeń III Rzeszy, a raczej liczących się przeciwników,  została zredukowana praktycznie do jednej pozycji – Wielkiej Brytanii, która pomimo porażki we Francji zakończonej pośpieszną ewakuacją z Dunkierki nie poddała się i nie zaniechała walki z wrogiem. Adolf Hitler, już kilka dni po kapitulacji Francji zadecydował o kontynuowaniu działań przeciwko Wielkiej Brytanii. 1 lipca 1940 r. wydał Dyrektywę nr 17 dotyczącą przeprowadzenia operacji desantowej na plażach wschodniej i południowej Anglii. Zaplanowanym  działaniom nadano kryptonim Unternehmen Seelöwe (Operacja Lew Morski) i zgodnie z wcześniejszymi doświadczeniami i tym razem zakładano udział Brandenburczyków w pierwszej fazie operacji. W ślad za Dyrektywą nr 17 część oddziałów Batalionu Brandenburg z.b.V 800 przerzucono w rejon ześrodkowania poszczególnych armii przeznaczonych do udziału w desancie morskim. Pierwotnie do Francji skierowano 1. i 3. bataliony wzmocnione następnie ok. 100 żołnierzy doskonale władających językiem angielskim, które rozlokowano zgodnie z miejscem stacjonowania armii wyznaczonych do udziału w operacji Lew Morski (Cherbourg – 6 Armia, Le Havre – 9 Armia, Boulogne, Calais, Dunkierka i Ostend w Belgii – 16 Armia). Wzorem poprzednich kampanii, także i teraz Brandenburczycy wespół z oddziałami spadochronowymi miały torować  drogę desantowi morskiemu. Jednakże do realizacji planu podbicia Wielkiej Brytanii nigdy nie doszło.

Już 17 września 1940 zapadła decyzja o przesunięciu desantu na późniejszy termin, a w październiku odroczono go na kolejny rok. Ostatecznie w lutym 1943 r. dowództwo Wehrmachtu zarzuciło jego realizację. W przypadku tej, niedoszłej operacji zaskakujący jest brak wiary w możliwość jej realizacji, który prezentowało większość generałów niemieckich. Takie podejście do planowanej operacji wynikało miedzy innymi z wiedzy, że zarówno Krigsmarine jak i Luftwaffe nie dysponują wystarczającymi do przeprowadzenia operacji siłami i środkami. Wśród niemieckich dowódców panowało wówczas przekonanie, że planowana i przygotowywana operacja ma służyć jako straszak, w nie realne zagrożenie. W takim wymiarze operacja Lew Morski spełniała dwojakie zadanie. Wiązała siły brytyjskie przeznaczone do obrony wyspy oraz była presją zmierzającą do wywarcia wpływu na brytyjski rząd. Można powiedzieć, że przekaz Führera był jasny – poddajcie się albo zostaniecie zniszczeni. Jednak, jak pokazała historia, naród brytyjski pod wodzą Winstona Churchila okazał się niezłomny i nawet w obliczu destrukcyjnych nalotów niemieckiego lotnictwa nie myślał o zaprzestaniu walki.

Zwłoka w realizacji operacji Lew Morski nie oznaczała jednak bezczynności Brandenburczyków, którzy niemal równolegle z planowaną inwazją na Wielką Brytanie przygotowywali się do innej, nie mniej spektakularnej w założeniu operacji opatrzonej pierwotnie kryptonimem Skalne Gniazdo.  Desant na brytyjską część Gibraltaru – taki był właśnie cel operacji – uzyskał akceptację Führera, 24 sierpnia 1940 r. wraz ze zmianą kryptonimu na Operacja Felix. Pomysłodawca tego śmiałego planu, admirał Wilhelm Canaris zakładał jego realizację siłami pułku Brandenburczyków, zaś efektem tych działań miało być odcięcie Brytyjczyków od Morza Śródziemnego, a tym samym przerwanie linii zaopatrzenia wojsk alianckich na Bliskim Wschodzie i w Afryce Północnej.  Wraz z osłabieniem sił brytyjskich i ich sojuszników wszelkie działania wojsk osi na tym teatrze wojennym zyskiwały większe szanse na powodzenie. Wraz z początkiem października dowództwo Brandenburczyków otrzymało rozkaz opatrzony sygnaturą Ib V: 3505/40, który zawierał szczegółową listę celów na Gibraltarze oraz zalecenia odnośnie przeprowadzenia operacji. W ślad za przekazanymi  rozkazami i wytycznymi przyspieszono tempo przygotowań, tak by w zaplanowanym terminie 10 lutego 1941 r. móc przystąpić do realizacji operacji. Problemy pojawiły się z nieoczekiwanej strony. Zawiodła dyplomacja. Przeprowadzenie operacji wymagało wykorzystania hiszpańskich portów, na co jednak nie chciał się zgodzić generał Francisco Franco . Przeciągające się pertraktacje oraz przeprowadzony 28 października 1940 r. atak Włochów na Grecję  postawiły realizację całego przedsięwzięcia pod znakiem zapytania. Przeciągająca się kampania grecka oraz coraz bardziej prawdopodobne włączenie się Wehrmachtu w działania na Bałkanach poskutkowały decyzją Adolfa Hitlera, podjętą 10 grudnia 1940 r. o tym, że: „Operacja Felix nie będzie kontynuowana. Nie istnieją bowiem warunki polityczne do jej przeprowadzenia”.  

Dynamiczna sytuacja w Europie oraz na Bałkanach wpłynęła na przymusową bezczynność Brandenburczyków przez całą drugą połowę  1940 r. Jednak była to tylko przysłowiowa „cisza przed burzą”. Grudzień przyniósł ze sobą zapowiedź wzmożonego działania wraz z nadejściem nowego– 1941 roku, które miało dotyczyć również Brandenburczyków. Stało się to jasne przede wszystkim za sprawą dwóch wydanych przez Führera dyrektyw. Pierwsza opatrzona datą 13 grudnia o numerze 20 potwierdzała domysły wielu dowódców - atak na Grację. W ramach działań poprzedzających, Brandenburczycy  mieli zabezpieczyć żywotne dla III Rzeszy instalacje i interesy w tej części Europy – przede wszystkim rumuńskie pola naftowe.  Takie działania nie były dla Brandenburczyków niczym nowym, od początku roku 1940 wraz z oficerami Abwehry pilnowali instalacji w Ploeszti przed zakusami brytyjskich sabotażystów. Jednak tym razem obecność miała być już jawna i mocniejsza (6 września 1940 r. premier Rumuni Antonsecu zmusił króla do abdykacji i w ślad za zyskaniem pełnej władzy zezwolił na operowanie w Rumunii niemieckich wojsk). Druga ze wspomnianych dyrektyw wydana została 18 grudnia 1940 roku. Dokument opatrzony numerem 21 zapowiadał realny termin rozpoczęcia nowej, największej podczas tej wojny kampanii Wehrmachtu – ataku na ZSRR, Zgonie z wytycznymi dyrektywy, wszystkie wyznaczone do realizacji planu Barbarossa oddziały musiały zakończyć przygotowania w nieprzekraczalnym terminie 15 maja 1941 r. Jednak i tym razem opracowane założenia planu Merita (atak na Grecję) stanęły pod znakiem zapytania ze względu na postawę obcego państwa. Władze Jugosławii nie wyraziły bowiem zgody na przerzucenie przez ich terytorium oddziałów Wehrmachtu. Pociągnęło to za sobą rewizję dotychczasowych zamierzeń i poszerzenie wytycznych operacji Merita o atak na Jugosławię. Oznaczało to także nowe  zadania i działania dla oddziałów z.b.V. 800, które tak jak wielokrotne wcześniej miały stanowić awangardę nacierających oddziałów.

Wraz z końcem marca 1941 roku i wydaniem Dyrektywy nr 25 los Jugosławii został przypieczętowany. Führer rozkazał rozpocząć działania przeciwko Jugosławii. Jako pierwsi ruszyli Brandenburczycy, którzy na sześć dni przed zaplanowanym atakiem znaleźli się na pozycjach wyjściowych. Były to przede wszystkim pododdziały 2 batalionu – kompanie 5., 7., 14., i 17.. Około 50 żołnierzy z w/w kompanii skierowano wraz z rozpoczęciem działań zbrojnych pod komendą Hauptmana Baizing’a z zadaniem uchwycenia i utrzymania Żelaznych Wrót na Dunaju.  Niemieckie dowództwo miało uzasadnione obawy ,że wraz z rozpoczęciem działań zbrojnych, leżący na pograniczu Rumunii, Bułgarii i Jugosławii odcinek  rzeki zostanie zablokowany przez jugosłowiańskich saperów, co poskutkowałoby zablokowaniem żeglugi, a tym samym transportu surowców do Niemiec.

Komentarze

Najnowsze produkty i technologie

Direct Action MultiCam® Tropic - Adapt. Blend. Overcome.

MultiCam® Tropic - Adapt. Blend. Overcome. MultiCam® Tropic - Adapt. Blend. Overcome.

Odpowiedź na zapotrzebowanie operatorów sił specjalnych właśnie stała się faktem. Direct Action wprowadza do oferty wyselekcjonowane produkty w nowym kamuflażu MultiCam® Tropic - stworzonym, by łączyć...

Odpowiedź na zapotrzebowanie operatorów sił specjalnych właśnie stała się faktem. Direct Action wprowadza do oferty wyselekcjonowane produkty w nowym kamuflażu MultiCam® Tropic - stworzonym, by łączyć skuteczność maskowania z precyzją działania. Wybrane modele są już dostępne, a pełna linia obejmie aż 58 produktów.

Direct Action Direct Action: nowa strona, ta sama misja

Direct Action: nowa strona, ta sama misja Direct Action: nowa strona, ta sama misja

Direct Action, renomowany producent profesjonalnego sprzętu taktycznego, prezentuje nową wersję swojej strony internetowej. Zmieniona szata graficzna, usprawniona nawigacja i nowe funkcje to odpowiedź...

Direct Action, renomowany producent profesjonalnego sprzętu taktycznego, prezentuje nową wersję swojej strony internetowej. Zmieniona szata graficzna, usprawniona nawigacja i nowe funkcje to odpowiedź na potrzeby użytkowników oraz dynamiczny rozwój marki na rynkach międzynarodowych.

Krzysztof Lis PRO Survival to za mało, by przetrwać realny kryzys

Survival to za mało, by przetrwać realny kryzys Survival to za mało, by przetrwać realny kryzys

Zbudowanie szałasu z gałęzi, rozpalenie ognia krzesiwem i zagotowanie wody w puszce po konserwie - to umiejętności, które wielu osobom kojarzą się z byciem przygotowanym na wszystko. W końcu jeśli potrafisz...

Zbudowanie szałasu z gałęzi, rozpalenie ognia krzesiwem i zagotowanie wody w puszce po konserwie - to umiejętności, które wielu osobom kojarzą się z byciem przygotowanym na wszystko. W końcu jeśli potrafisz przeżyć noc w lesie bez śpiwora, to poradzisz sobie w każdej sytuacji, prawda?

Direct Action Direct Action® na targach Milipol Paris 2025 – misja, nie rutyna

Direct Action® na targach Milipol Paris 2025 – misja, nie rutyna Direct Action® na targach Milipol Paris 2025 – misja, nie rutyna

Direct Action® zaprasza na targi Milipol 2025, które odbędą się w dniach 18–21 listopada w Paryżu. Producent najwyższej klasy sprzętu taktycznego zaprezentuje premierowe produkty, pokazy konfiguracji prowadzone...

Direct Action® zaprasza na targi Milipol 2025, które odbędą się w dniach 18–21 listopada w Paryżu. Producent najwyższej klasy sprzętu taktycznego zaprezentuje premierowe produkty, pokazy konfiguracji prowadzone przez byłych operatorów JW GROM oraz nowoczesne rozwiązania dla służb i jednostek specjalnych.

Ptak Warsaw Expo Innowacje i bezpieczeństwo w jednym miejscu - Warsaw Security Expo 2025

Innowacje i bezpieczeństwo w jednym miejscu - Warsaw Security Expo 2025 Innowacje i bezpieczeństwo w jednym miejscu - Warsaw Security Expo 2025

W dniach 2–4 grudnia 2025 roku w hali Ptak Warsaw Expo w Nadarzynie odbędzie się trzecia edycja targów Warsaw Security Expo 2025 – międzynarodowego wydarzenia dedykowanego systemom zabezpieczeń, ochrony...

W dniach 2–4 grudnia 2025 roku w hali Ptak Warsaw Expo w Nadarzynie odbędzie się trzecia edycja targów Warsaw Security Expo 2025 – międzynarodowego wydarzenia dedykowanego systemom zabezpieczeń, ochrony oraz technologii bezpieczeństwa.

Dominik Nikiel Buty na trudne warunki? HaiX Commander GTX

Buty na trudne warunki? HaiX Commander GTX Buty na trudne warunki? HaiX Commander GTX

Są takie buty, które od razu dają znać, że nie przyszły tu dla ozdoby. HaiX Commander GTX to przykład sprzętu, który wywodzi się z wojska, ale całkiem dobrze odnajduje się też poza poligonem – w lesie,...

Są takie buty, które od razu dają znać, że nie przyszły tu dla ozdoby. HaiX Commander GTX to przykład sprzętu, który wywodzi się z wojska, ale całkiem dobrze odnajduje się też poza poligonem – w lesie, górach, na szlaku, a nawet w pracy terenowej. To model, który powstał, żeby znosić trudy codziennego działania w naprawdę wymagającym środowisku – gdzie nie ma miejsca na kompromisy, a wygoda i wytrzymałość muszą iść w parze.

Janusz S. Bates Rush Shield Mid DRYGuard E01045 i E01044 - buty taktyczne do miasta

Bates Rush Shield Mid DRYGuard E01045 i E01044 - buty taktyczne do miasta Bates Rush Shield Mid DRYGuard E01045 i E01044 - buty taktyczne do miasta

Bates to amerykańska firma produkująca obuwie militarne i taktyczne o wysokiej renomie. Marka ta jest ceniona przez wiele jednostek wojskowych i inne służby mundurowe. Do testów otrzymałem taktyczne buty...

Bates to amerykańska firma produkująca obuwie militarne i taktyczne o wysokiej renomie. Marka ta jest ceniona przez wiele jednostek wojskowych i inne służby mundurowe. Do testów otrzymałem taktyczne buty BATES unisex Rush Shield Mid DRYGuard w kolorze coyote model E01045 oraz w kolorze black E01044.

Militaria.pl Militaria.pl dla służb mundurowych

Militaria.pl dla służb mundurowych Militaria.pl dla służb mundurowych

Militaria.pl to sklep, w którym znajduje się niezbędne wyposażenie przeznaczone dla żołnierzy, funkcjonariuszy Policji, Straży Granicznej, Służby Więziennej, a także dla służb medycznych i innych instytucji....

Militaria.pl to sklep, w którym znajduje się niezbędne wyposażenie przeznaczone dla żołnierzy, funkcjonariuszy Policji, Straży Granicznej, Służby Więziennej, a także dla służb medycznych i innych instytucji. To lider branży z bogatym asortymentem odzieży, obuwia i sprzętu dostosowanego do działań profesjonalistów.

Fabryka Broni „Łucznik”- Radom sp. z o.o GOTOWY. NA WSZYSTKO. Pistolet MPS z Fabryki Broni

GOTOWY. NA WSZYSTKO. Pistolet MPS z Fabryki Broni GOTOWY. NA WSZYSTKO. Pistolet MPS z Fabryki Broni

Pistolet MPS, czyli Modułowy Pistolet Samopowtarzalny MPS, kal. 9x19 Para, to najnowsza konstrukcja opracowana przez inżynierów Fabryki Broni „Łucznik" – Radom, której prezentacja stanowi istotny krok...

Pistolet MPS, czyli Modułowy Pistolet Samopowtarzalny MPS, kal. 9x19 Para, to najnowsza konstrukcja opracowana przez inżynierów Fabryki Broni „Łucznik" – Radom, której prezentacja stanowi istotny krok w kierunku unowocześnienia oferty polskiego przemysłu zbrojeniowego w segmencie broni krótkiej. Powstanie tej konstrukcji jest efektem szczegółowych analiz, konsultacji ze środowiskami wojskowymi, policyjnymi oraz cywilnymi użytkownikami broni, a także wnikliwej obserwacji trendów światowych. Wynikiem...

Copyright © 2004-2019 Grupa MEDIUM Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością Spółka komandytowa, nr KRS: 0000537655. Wszelkie prawa, w tym Autora, Wydawcy i Producenta bazy danych zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione. Korzystanie z serwisu i zamieszczonych w nim utworów i danych wyłącznie na zasadach określonych w Zasadach korzystania z serwisu.
Special-Ops

Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. Pliki cookies stosujemy w celu świadczenia usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień przeglądarki dotyczących cookies. Nim Państwo zaczną korzystać z naszego serwisu prosimy o zapoznanie się z naszą polityką prywatności oraz Informacją o Cookies. Więcej szczegółów w naszej Polityce Prywatności oraz Informacji o Cookies. Administratorem Państwa danych osobowych jest Grupa MEDIUM Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością Sp.K., nr KRS: 0000537655, z siedzibą w 04-112 Warszawa, ul. Karczewska 18, tel. +48 22 810-21-24, właściciel strony www.special-ops.pl. Twoje Dane Osobowe będą chronione zgodnie z wytycznymi polityki prywatności www.special-ops.pl oraz zgodnie z Rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r i z Ustawą o ochronie danych osobowych Dz.U. 2018 poz. 1000 z dnia 10 maja 2018r.