Buty wojskowe czy taktyczne? W czym do lasu?
Buty wojskowe i taktyczne.
Fot. Radosław Tyślewicz
W miejskiej dżungli, w błocie na poligonie lub na asfalcie w garnizonie, na misji w górach i podczas spaceru po lesie, a czasem do prowadzenia auta czy odśnieżania podwórka – buty są z nami zawsze. Które modele wybrać? Czym różni się but wojskowy od taktycznego? Jak nowe technologie stosowane przez producentów obuwia wpływają na ich wykorzystanie i co powinniśmy brać pod uwagę decydując się na dany model buta poza jego ceną?
Zobacz także
Patryk Kościński Buty Wojskowe Prabos Grizzly 933 – zimowy test użytkowania
Jak podaje producent, firma Prabos - Grizzly 933 to wytrzymałe zimowe buty wojskowe, skonstruowane z myślą o użyciu w skrajnie mroźnych warunkach. Przeznaczone są dla osób, które potrzebują wytrzymałego...
Jak podaje producent, firma Prabos - Grizzly 933 to wytrzymałe zimowe buty wojskowe, skonstruowane z myślą o użyciu w skrajnie mroźnych warunkach. Przeznaczone są dla osób, które potrzebują wytrzymałego i ciepłego obuwia na zimę. Polecane są dla żołnierzy, pracowników leśnych, służb mundurowych oraz osób, które lubią aktywnie spędzać czas na świeżym powietrzu w zimie. Wykonane są ze skóry i materiału izolacyjnego Gore-Tex THERMIUM, który zapewnia dobrą izolację termiczną. Dzięki temu w butach można...
Radosław Tyślewicz Buty HAIX CONNEXIS GO GTX LTR LOW
Niemiecki producent obuwia taktycznego wprowadził na rynek nowy model butów o niskim profilu Haix CONNEXIS Go GTX LTR Low. Wpisuje się on w potrzeby codziennej aktywności funkcjonariuszy realizujących...
Niemiecki producent obuwia taktycznego wprowadził na rynek nowy model butów o niskim profilu Haix CONNEXIS Go GTX LTR Low. Wpisuje się on w potrzeby codziennej aktywności funkcjonariuszy realizujących działania w ramach tzw. low profile – czyli w ukryciu. Na ile ten sportowy z wyglądu model spełnia taktyczne wymagania operacji w terenie zurbanizowanym, sprawdziliśmy w naszym teście.
Kuba Wesołowski Split Skis - narta składana przeznaczona do zadań specjalnych
Już od wielu lat ludzie próbowali stworzyć narty składane. Pierwsze patenty pojawiły się w Stanach Zjednoczonych jeszcze w latach 50. Jednak technologia nie była w stanie sprostać projektom. Polski...
Już od wielu lat ludzie próbowali stworzyć narty składane. Pierwsze patenty pojawiły się w Stanach Zjednoczonych jeszcze w latach 50. Jednak technologia nie była w stanie sprostać projektom. Polski produkt SPLIT SKIS w ciągu zaledwie kilku lat rozwoju otrzymał dwie międzynarodowe nagrody innowacyjności. W Niemczech, na zimowych targach sprzętu sportowego ISPO w Monachium, oraz w USA – na targach OR SNOW SHOW w Salt Lake City, zdobywając Innovation Award 2023.
W ciągu mojej „kariery” piechura widziałem już różne rzeczy, od dziur w stopach młodego Czecha po kilku dniach marszu asfaltem, po finalistów marszu na 200 km w drewnianych holenderskich trepach.
Sam oczywiście zaczynałem od znanych chyba wszystkim w kraju opinaczy Wojska Polskiego i tzw. pionierek firmy Beskid z Nowego Targu (lata 80. XX wieku). Dziś jednak mamy inne czasy i duży wybór obuwia o rozmaitym przeznaczeniu. Z drugiej strony, obserwujemy coraz słabszego człowieka upatrującego w nowinkach i technologii ułatwienia tego, co do tej pory powodowało ból i rozczarowanie – wysiłku fizycznego i kontuzji związanych z długim marszem. Membrany typu Gore-tex1, wulkanizowana skóra buta w podeszwie, silikonowe wkładki, systemy szybkiego sznurowania, stabilizacja w kostce czy amortyzacja z wykorzystaniem pianki EVA2 oraz wiele innych haseł w opisach butów potrafi nieźle zamieszać nam w głowach.
Przeczytaj także: Krzesiwo – wybierz dobrze swoje narzędzie do wzniecania ognia >>
Do tego dochodzi język reklamy i sprzedawców, gdzie na jednej stronie znajdziemy zakładkę z butami wojskowymi i taktycznymi – kto wie, czym się one różnią? W geście desperacji możemy zawsze sięgnąć po dobre rady łowców przygód i ikon survivalu, jak B. Grylls, którzy rzadko odnoszą się do butów, ale czasami coś napiszą, jak na przykład to, że membrany wodoodporne są niepolecanym rozwiązaniem. Co wtedy ma zrobić przeciętny zjadacz chleba szukający uniwersalnych butów na co dzień i do szkolenia wojskowego lub zabawy w ASG? Oczywiście, tu nie ma jednej dobrej odpowiedzi, dobór butów przede wszystkim musi być podyktowany znajomością samego siebie, swojego ciała, trybu życia oraz głównego przeznaczenia obuwia – a przecież sprzedawca w sklepie tego o nas nie wie.
But może być traktowany przez użytkownika jako uniwersalny, ale nigdy taki nie będzie. Będzie po prostu mniej lub bardziej przystawać do trybu życia użytkownika i co za tym idzie przyniesie więcej lub mniej pozytywnych doznań z eksploatacji. To tak jak z samochodem, można małym miejskim autkiem objechać Afrykę (jak J. Czupik i D. Stokłosa z Krakowa) i 6-metrową limuzyną przemieszczać się po mieście, ale nie zmienia to faktu, że każdy został zaprojektowany do z góry określonych warunków użytkowania. Z butami jest tak samo. Ponieważ sam miałem okazję użytkować jedne i drugie buty do różnych celów i w różnym środowisku, dlatego uznałem, że powinno to oddać w miarę obiektywnie ich charakter oraz faktyczne cechy użytkowe.
Buty wojskowe US Army Model 700V Gore-tex
Weźmy taki typowy model buta amerykańskiego żołnierza, jak 700V firmy Beleville.
Według opisu jest to typowy but wojskowy przewidziany do użytkowania w klimacie zimnym i mokrym, czyli między innymi północnoeuropejskim. But skórzany z elementami odpornej na przetarcia cordury wyposażony w membranę Gore-tex, która ma zapewniać wodoodporność oraz doskonałą cyrkulację powietrza. Podeszwa typu VANGUARD®1 oraz spodnia część typu VIBRAM®2 Sierra i do tego specjalna wkładka silikonowa z naklejoną warstwą materiału. Według opisów producenta, podeszwa zapewnia doskonałą przyczepność do podłoża oraz znacznie poprawia komfort chodzenia. Całość dopełnia łączony system sznurowania, stanowiący klasyczne oczka w dolnej części oraz szybkie sznurowanie, tzw. speed lacing, w części górnej.
Regulaminowa dla armii wysokość buta to 8 cali. Wzmocniony tworzywem sztucznym nosek chroniący palce przed zgnieceniem lub uderzeniem oraz w podobny sposób zabezpieczona pięta i ścięgno Achillesa. Główne przeznaczenie to długie patrole w terenie o nierównej powierzchni. But ma zapewniać dobrą przyczepność, zabezpieczenie stawu skokowego przed skręceniami oraz optymalną cyrkulację powietrza wewnątrz buta, dzięki czemu stopa powinna być sucha. Buty są produkowane wyłącznie w USA i znajdują się na wyposażeniu armii amerykańskiej. To co w pierwszym momencie zwróciło moją uwagę jako użytkownika, to lekkość buta oraz jego dobre dopasowanie do stopy, dzięki czemu nie przemieszcza się ona wewnątrz, ani podczas stronnych i długich zejść, ani podczas marszu po równym.
Świadczy to o dobrze zaprojektowanym systemie sznurowania, pozwalającym na ustabilizowanie kończyny na całym odcinku buta, czyli od śródstopia aż po łydkę. Ślizganie się stopy wewnątrz buta podczas marszu to pierwsza przyczyna obtarć i odbić, cecha niestety dość typowa dla krajowych wyrobów wojskowych. Uzyskanie pożądanego efektu stabilizacji stopy wymagało przesunięcia sznurowania prawie do samego noska w bucie, odbiło się to na wyglądzie butów, ale jest przynajmniej od XXI wieku często stosowane w butach zza oceanu, również w innych modelach i u innych producentów. W butach zastosowano system szybkiego sznurowania, ale wyeliminowano często występującą wadę w postaci odciskania się elementów tego systemu w dolnej części butów na często uwydatnionej u użytkowników kości śródstopia, co było częstą przyczyną dyskomfortu, obtarć lub noszenia luźno wiązanych butów, które miały wyłącznie system szybkiego sznurowania.
Rozwiązaniem okazało się zastosowanie klasycznego oczkowego sznurowania w dolnym odcinku buta (pierwsze 4 oczka na wysokość) i dopiero od kostki w górę systemu szybkiego sznurowania. Taki układ pozwolił również na powstanie miejsca przerwy niezbędnego na ugięcie cholewki w stawie skokowym, co z kolei wyeliminowało jedno z częstych miejsc obtarć w butach tego typu. Podeszwa jest twarda, można powiedzieć typowo wojskowa, odporna na uszkodzenia powstające np. w wyniku kopnięć i otarć oraz innych uszkodzeń o wystające elementy typu gwóźdź, a nawet działanie termiczne żaru przy gaszeniu ogniska.
Do tego bez wystających na boki elementów bieżnika, co zapobiega haczeniu się na przykład podczas przechodzenia przez płoty, drabinki speleo czy inne przeszkody wymagające wsuwania buta w oczka i uchwyty. Sztywność podeszwy to również warunek dostosowania buta do użytkowania w górach. Bieżnik ma gwarantować dobrą przyczepność w różnym terenie, w tym również w śniegu zimą - i tu możemy przejść do praktycznych refleksji z użytkowania ww. modelu butów.
Deszczowa jesień
Sposób eksploatacji buta. Kupiłem buty tuż przed wyjazdem w Bieszczady, w październiku, plan zakładał, poza ogólnym pobytem, cztery dni marszu czerwonym szlakiem przez obie połoniny, aż na szczyt Rozsypaniec.
Ciągły deszcz, błoto i chłód zakończyły jednak wyprawę w ciągu pierwszych 24 godzin. Buty pozwoliły za to sprawdzić wszystkie informacje podawane przez producenta: bardzo dobrą przyczepność podeszwy do podłoża, wzorowe trzymanie stopy i kostki w bucie, system sznurowania nieodciskający się na śródstopiu, do tego wygodny język wszyty na całej długości cholewki, pozwalający pokonywać kałuże bez przecieków wody do wnętrza buta, funkcjonalność membrany Gore-tex oraz wewnętrznej podszewy i wkładkę chroniącą przed odbiciami i obtarciami. Jedno, przed czym taki but nas nie uchroni, to woda wciekająca do niego od góry przez spodnie i nasiąkające skarpety, ale na to mogą poradzić tylko spodnie wodoodporne zakładane na wierzch, których wtedy ze sobą nie miałem.
Zima w górach
Nieco inaczej wypadł test zimowy w Górach Sowich podczas GF Point, tu podeszwa pokazała swój słaby punkt w postaci bieżnika na krawędzi obcasa pięty – bieżnik w tym miejscu jest wyraźnie inny niż na pozostałej części, dużo uboższy i do tego ściera się jako pierwszy, przez co na pięcie buta pozostaje szeroka, gładka powierzchnia, co sprzyja poślizgom na śniegu, zwłaszcza podczas zejść.
Po trzeciej wywrotce z uprzednim zobaczeniem własnych stóp na wysokości oczu musiałem wybrać marsz w głębokim śniegu, aby być w stanie utrzymać pozycję pionową. Pozostałe parametry buta, czyli trzymanie stopy, wodoodporność i ogólny stan obuwia w dalszym ciągu pozostawały bez zastrzeżeń. Jedynym widocznym efektem marszu w zmrożonym śniegu było zdarcie licowanej warstwy wierzchniej skóry buta na jego czubkach – sprawę załatwia wizerunkowo jedno pastowanie.
Upalny Afganistan
Kolejnym „zadaniem” dla modelu 700V była misja w Afganistanie. Było akurat wyjątkowo nietypowe lato, bo z obfitymi opadami deszczu, do tego góry z kruszącymi się łupkami skalnymi, a w dolinach kleiste błoto i glina. Dodatkowo kurz i wysoka temperatura. Oczywiście do dyspozycji miałem również buty na klimat suchy, ale większość wypadów poza bazę „odsłużyłem” w tym skórzanym modelu. Tu zbawienne okazały się wstawki z cordury, dzięki którym buty zapewniały odpowiednią wentylację i co za tym idzie komfort dla stóp.
Usterki
Pierwszą usterką było wypruwanie się cordury w cholewce buta wzdłuż linii sznurowania. Problem dotyczył jednego buta i wymagał interwencji szewca.
Ponowne wszycie materiału wymagało wykonania nowych otworów na sznurowadła w dolnej części. Usterka pokazała się po raz pierwszy po 3 latach użytkowania obuwia. Odklejenie się wierzchniej warstwy materiału od części silikonowej wkładki, to kolejny problem, jaki zaobserwowałem w tym samym okresie, częściowo odklejony materiał podwijał się w trakcie marszu i powodował odciski, zdarty całkiem pozostawił klej, który uniemożliwiał wkładanie i wyciąganie stopy w skarpecie przyklejając się do niej, z kolei zastosowywanie innych wkładek całkowicie zmieniło komfort użytkowania butów.
Tu warto zwrócić uwagę, że w technologii butów wojskowych z USA wkładki są profilowane i przeznaczone do danego modelu buta, jakakolwiek zmiana oryginalnych wkładek może prowadzić do wyłączenia butów z eksploatacji. Samo wykonanie buta jest dość toporne, a wkładka odpowiada za 80% komfortu jego użytkowania. Podeszwa poza opisanym „wytarciem” na obcasie sprawdzała się znakomicie przez cały okres eksploatacji, dopiero w siódmym roku użytkowania w jednym bucie pojawiło się pęknięcie poprzeczne w zewnętrznej warstwie – możliwej technologicznie do wymiany.
Nie zmieniło to wodoodporności buta, która została zachowana.Nieprzemakalność związana z warstwą Gore-tex również pozytywnie zaskoczyła mnie jako użytkownika, ponieważ pierwsze nieszczelności w rejonie pomiędzy końcem noska ochronnego a początkiem systemu sznurowania – w miejscu, gdzie najdłużej na bucie znajduje się woda, odnotowałem w czwartym roku eksploatacji i to przy naprawdę dużych opadach deszczu na jednym z kolejnych poligonów. Standardowo przyjęło się zakładać roczną sprawność membrany i to przy założeniu, że nie dochodzi do jej wytarcia wewnątrz buta. W przypadku butów ma to bardzo duże znaczenie.
Tak długie zachowanie wodoodporności potwierdza poprawność dopasowania buta do stopy i tzw. trzymanie stopy podczas marszu. Tu warto wspomnieć, że u większości producentów obuwia z USA poza rozmiarem buta w zależności od długości stopy występują również rozmiary określające jej szerokość. Stosowane są następujące rozmiary: R (Regular = standardowa), W (Wide = szeroka) oraz N (Narrow = wąska).
Podsumowanie
Model 700V to buty typowo militarne, przeznaczone do trudnych warunków terenowych, w różnych warunkach atmosferycznych i na różnej nawierzchni. Pozwolą na zachowanie komfortu stóp podczas manewrów w lesie, jak i na ćwiczenia musztry na asfaltowym placu apelowym. Do tego można w nich swobodnie prowadzić samochód, oczywiście z nieco większym zużyciem paliwa, jako efektem usztywnionej kostki, ale nie powoduje to uczucia dyskomfortu.
Do tego sprawdza się również w roli buta miejskiego, dzięki zastosowanej wysokiej jakości specjalnej silikonowej wkładce o wysokiej amortyzacji. Buty przewidziane są na długi okres eksploatacji (zdecydowanie 3 lata i dłużej) i produkowane wyłącznie w USA, co dodatkowo stanowi gwarancję zastosowanych materiałów oraz jakości wykonania. Warto o tym pamiętać przy zakupie, dzieląc kwotę na przewidywany okres użytkowania.
Buty taktyczne w wersji letniej desert
Na polski rynek militarny weszła stosunkowo niedawno niemiecka firma produkująca buty trekkingowe i górskie z modelem Zephyr desert, m.in. dla wojsk specjalnych.
Szukałem buta na kolejną, tym razem letnią wyprawę w Bieszczady, aby wyrównać rachunki sprzed lat. Okazyjnie, korzystając z nietypowego rozmiaru, nabyłem tzw. buty taktyczne. Czym różni się but wojskowy (militarny) od taktycznego? Cóż, próżno szukać definicji, ale według mnie but taktyczny nie musi być wojskowy, to znaczy że może być wykorzystywany przez policję, medyków, straż graniczną i inne formacje do wykonywania zadań taktycznych (bojowych), ale o innym charakterze niż zadania wojskowe, np. wewnątrz budynków.
Nie oznacza to długich marszy przez las, stania na warcie i defilad na placach apelowych. But taktyczny może posiadać bardziej sportowy charakter, przeznaczony jest raczej do działań w mieście, biegania, ma zwiększoną przyczepność i zmniejszoną masę własną. Tak właśnie jest w przypadku modelu Zephyr. Występuje on w wielu wersjach kolorystycznych, ale i klimatycznych. Są nawet modele z membraną Gore-tex. Moje „Z-ty” to wersja na klimat suchy i gorący o zwiększonych walorach przewiewności, z nielicowanej skóry i cordury. Podeszwa jest wykonana metodą wtryskową z bieżnikiem typu Wicking Polyester Synthetic. Podeszwa środkowa - z pianki DuraPU. Wkładka ATC1. Bieżnik Lowa cross – niewymienny, został wykonany z gumy, co znacząco poprawia przyczepność na śliskim podłożu.
System sznurowania oparty na przelotkach nylonowych w dolnej i metalowych w górnej części listwy sznurowadeł. Konstrukcja buta zawiera w sobie stabilizację kostki za pomocą tzw. ramy stabilności MONOWRAP®, stanowiącej integralny element podeszwy, opatentowany przez firmę LOWA jako zewnętrzny szkielet, który oprócz walorów estetycznych umożliwia odpowiednią stabilizację, selektywną sztywność całej konstrukcji oraz pracę buta zgodnie z anatomią stopy. Jak głosi cytowana wypowiedź użytkownika opublikowana na stronie producenta: „Zdolny turysta, z przyczepnymi podeszwami i doskonałym wsparciem, ten but jest równie wygodny i stylowy, więc możesz go założyć do pracy, na siłownię i do baru”. W Polsce tego modelu używają komandosi z Lublińca, GROM-u, Formozy i Agatu – więc też musiałem je wypróbować!
Faktycznie, buty są lekkie, doskonale dopasowują się do stopy, nie trzeba ani pół dnia na ich „rozchodzenie”, są niczym kapcie, zakładasz i możesz ruszać w najdłuższą drogę. Do tego w fantastyczny sposób zapewniają wentylację stopy, pozostawiając ją suchą nawet w upalne dni. Eksploatację rozpocząłem od wizyty w górach, tym razem na sucho pokonałem dawniej zakładany odcinek – obie połoniny i zamiast Rozsypańca zaliczona została Tarnica. Potem już życie w mieście, a następnie zima i kolejne lato, tym razem w górach Korsyki. Oczywiście zima dla tych butów nie stanowi wyzwania, jeśli temperatura nie jest ujemna i nie ma pluchy. Zdolności wodoodporne ograniczone są do podeszwy i gumowego noska na przodzie, w razie zamoknięcia szybko jednak wysychają dzięki ww. przewiewności.
Co do komfortu użytkowania nie mam uwag, doskonale trzymają się nawierzchni, usztywniają kostkę zapobiegając urazom (uwaga - tyko gdy są poprawnie i ciasno zasznurowane), dobrze amortyzują poruszanie się po miejskich betonowych chodnikach. Podeszwa jest miękka jak w typowym obuwiu sportowym o przeznaczeniu trekkingowym. Istotną różnicą jest jednak wyśrodkowana twardość podeszwy. Pozostaje kwestia trwałości - swoje „Lowy” intensywnie użytkowałem przez 2 lata i zasadniczo nadają się już tylko do oglądania.
Usterki
Pierwszą usterką było przetarcie się sznurowadła w jednym bucie już po pierwszych 6 miesiącach użytkowania. Kolejnym efektem eksploatacji było wytarcie się wierzchniej, materiałowej części wkładki pod dużym palcem, a następnie pod piętą w obu butach.
Kolejną stwierdzoną usterką okazało się całkowite wytarcie bieżnika aż do środkowej warstwy podeszwy na pięcie oraz w rejonie śródstopia (podbicia). To z kolei w połączeniu z wybiciem warstwy amortyzacyjnej spowodowało zmianę profilu ułożenia stopy w butach i zaczęło pogarszać komfort użytkowania (bóle stóp). Niemniej jednak do dziś nie nabawiłem się przez cały okres eksploatacji ani jednego odcisku, otarcia czy odparzenia. Zapewne dlatego tak trudno jest mi się z nimi rozstać pomimo stopnia zużycia i kolejnymi rozerwaniami wewnętrznej materiałowej podszewki wewnątrz butów.
Co zasługuję na uwagę, buty łatwo jest utrzymać w czystości i to mimo pustynnego, jasnego koloru. Wystarczy szczoteczka i ciepła woda, a buty powracają do pierwotnego stanu ku uciesze użytkownika. To bardzo udane buty, jednak z typowym dla obuwia sportowego okresem eksploatacji.
Wojskowy czy taktyczny?
Reasumując przedstawione powyżej moje doświadczenia na przykładzie dwóch modeli butów o różnym przeznaczeniu i konstrukcji, ale przeznaczonych dla „militarnego klienta”, warto przy wyborze obuwia wziąć pod uwagę sposób jego eksploatacji.
Jeżeli ma to być typowo wojskowa charakterystyka, z chodzeniem z większym obciążeniem, raczej marszem niż biegiem, używaniem saperki i staniem na warcie, to lepiej wybrać modele typowo wojskowe. W przypadku jednak bardziej rekreacyjnych, szybkich wypadków, czy szkoleń w terenie przygodnym pewnie lepiej sprawdzą się buty taktyczne o charakterystyce zbliżonej do butów trekkingowych. Ja w swojej szafie mam oba modele, choć na co dzień wybieram ten bardziej uniwersalny i lekki.
Na koniec chcę jeszcze podzielić się refleksją. Zauważyłem, że niezależnie od przeznaczenia butów i producenta, ich żywotność jest ściśle powiązana z żywotnością sznurowadeł w nich zastosowanych – też macie takie spostrzeżenia? Ilekroć przerywa się sznurówka w moich butach, tylekroć pojawia się inna znacząca usterka w bucie lub całkowicie kończy się ich przydatność do chodzenia. Jeżeli nie zwróciliście jeszcze na to uwagi, to może warto przemyśleć sprawę, czekam na wasze refleksje w tym względzie.