Operacja Weserübung - Kampania Norweska
![Niemieckie wojska pancerne na ulicach Oslo Fot. http://www.bild.bundesarchiv.de/archives/barchpic/search/_1344841079/?search[view]=detail&search[focus]=1 ](https://www.special-ops.pl/media/cache/typical_view/data/202104/dania.jpg)
Niemieckie wojska pancerne na ulicach Oslo Fot. http://www.bild.bundesarchiv.de/archives/barchpic/search/_1344841079/?search[view]=detail&search[focus]=1
Skandynawia - zwłaszcza Norwegia odgrywała ważną rolę w polityczno - militarnej układance Adolfa Hitlera. Nie tylko stanowiła zagłębie niezbędnych do prowadzenia wojny materiałów w postaci bezcennej rudy żelaza. Oferowała również zaplecze dla działań Krigsmarine i Luftwaffe a panowanie nad nią dawało również panowanie nad morzem Bałtyckim. Jednak o ile najważniejsza w nordyckiej układance - Szwecja pomimo swojej neutralności sprzyjała Niemcom, to trudno było jednak wywrzeć skuteczny nacisk na Norwegię i Danię. W przypadku III Rzeszy wyjście z takiej sytuacji było tylko jedno - atak.
Zobacz także
Megmar Logistics & Consulting Sp. z o.o. Systemy łączności INVISIO – sprzęt dla nowoczesnego żołnierza
Na współczesnym polu walki zapewnienie skutecznej, niezawodnej i bezpiecznej łączności na poziomie zespołów bojowych, a także między pojedynczymi operatorami jednostek wojskowych i policyjnych, należy...
Na współczesnym polu walki zapewnienie skutecznej, niezawodnej i bezpiecznej łączności na poziomie zespołów bojowych, a także między pojedynczymi operatorami jednostek wojskowych i policyjnych, należy do kwestii o kluczowym znaczeniu. Nowoczesne systemy łączności umożliwiają komunikowanie się w czasie działań operacyjnych i taktycznych, a także zabezpieczają przed hałasem o dużym natężeniu dźwięku i związanymi z tym urazami słuchu.
DURABO® Polska marka DURABO wchodzi na rynek mundurowy

DURABO®, to polski brand firmy Kreator, będącej kontraktorem polskich i zagranicznych służb mundurowych. Analizując rynek odzieży taktyczno-outdoorowej, firma dostrzegła, że co prawda w ofercie znajduje...
DURABO®, to polski brand firmy Kreator, będącej kontraktorem polskich i zagranicznych służb mundurowych. Analizując rynek odzieży taktyczno-outdoorowej, firma dostrzegła, że co prawda w ofercie znajduje się wiele produktów przeznaczonych dla tej grupy odbiorców, jednak są one albo niskiej jakości spowodowanej dalekowschodnią produkcją i zastosowanymi materiałami, albo w bardzo wysokiej cenie, wynikającej z kosztów importu, np. z USA. W konsekwencji tego firma uznała, że brakuje na rynku oferty odzieży...
eobuwie.com.pl Jakie powinny być wygodne buty do biegania?

Bieganie z roku na rok zyskuje w Polsce kolejnych miłośników. Coraz większa dostępność ubrań, butów i akcesoriów do biegania sprawia, że codzienny jogging może być przyjemniejszy i bezpieczniejszy dla...
Bieganie z roku na rok zyskuje w Polsce kolejnych miłośników. Coraz większa dostępność ubrań, butów i akcesoriów do biegania sprawia, że codzienny jogging może być przyjemniejszy i bezpieczniejszy dla Twoich stawów. Jak wybrać najlepsze i najwygodniejsze buty do biegania?
Zobacz także: OPERACJA WESERÜBUNG
Plan kampanii skandynawskiej został opracowany w latach trzydziestych na podstawie założeń z okresu I wojny światowej. Wraz z końcem lutego 1940 roku zaczęto wcielać jego założęnia w życie. Wyznaczony do zajęcia Danii i Norwegii XXI Korpus powierzono gen. Nikolausowi von Falkenhorstowi, który otrzymał rozkazy i szczegółowe wytyczne od samego Adolfa Hitlera. Operacja o kryptonimie Weserübung - ćwiczenia na Wezerze - przewidywała w pierwszej kolejności opanowanie Danii w celu zapewnienia linii komunikacyjnej do Norwegii a przede wszystkim zdobycie lotniska w Aalborgu.
Powodzenie tej części operacji miała kluczowe znaczenie dla dalszych działań. Tylko z duńskich lotnisk samoloty Luftwaffe mogły swobodnie operować nad całą Norwegią. Bez tego niemieckie lotnictwo nie miało możliwość zapewnienie transportu zaopatrzenia a co ważniejsze wsparcia lotniczego walczącym oddziałom. Dania, stanowiła również doskonałą pozycję wyjściową do uderzenia na południową Norwegie. Przygotowania po stronie niemieckiej zostały zakończone wraz z początkiem kwietnia, kiedy to zapadła ostateczna decyzja - uderzamy 9 kwietnia 1940 roku.
Zobacz także: Fallschirmjäger - wkraczają do walki
W nadchodzących działaniach ważną rolę wyznaczono wojskom powietrzno-desantowych. Podobnie jak w przypadku kampanii wrześniowej zakładano zrzut niewielkich oddziałów w celu uchwycenia strategicznych rejonów (w Polsce Wermacht poradzili sobie w tym zakresie bez udziału spadochroniarzy). Do działań w Danii został wyznaczony 1 Batalion 1 Pułku Strzelców Spadochronowych. Główne zadanie przypadło 4 kompanii pod dowództwem hauptmana Waltera Gericka. Fallschirmjäger wraz z rozpoczęciem operacji Weserübung, wylądowali na przyczółkach mostu łączącego duńskie wyspy Falster i Fionia. Zdobyta bez walki przeprawa umożliwiła jednostkom liniowym Wermachtu dotarcie i zajęcie Kopenhagi jeszcze tego samego dnia - 9 kwietnia. Spadochroniarze wykonali tego dnia jeszcze dwa ważne zadania. Zajęli i utrzymali do momentu przybycia posiłków położone na północy Danii lotnisko Aalborg oraz zdobyli twierdzę Masnesoe (trudno powiedzieć o co w tym przypadku chodzi. Oprócz podawanej w materiałach źródłowych nazwy brak innych informacji w tym zakresie).
Równolegle z desantem w Danii, Niemcy podjęli działania w Norwegii, gdzie spadochroniarzom również przypadło w udziale zajęcie kluczowych lotnisk i utrzymanie ich do momentu przybycia oddziałów liniowych. Do norweskich działań w ramach desantu powietrznego i morskiego użyto w pierwszej fazie działań półbatalionu Fallschirmjäger pod dowództwem majora Ericha Walthera. Dowodzonym przez niego oddziałom przydzielono lotnisko Fornebu niedaleko Oslo, na którym mieli wylądować przy użyciu spadochronów a następnie po jego opanowaniu, przygotować lądowanie samolotów transportowych z kolejnymi oddziałami. W przypadku Fornebu nie do końca pewny jest przebieg wydarzeń. Według niektórych źródeł, desant wsparty dywersją naziemną przebiegł pomyślnie i lotnisko zostało zajęte zgodnie z planem.
Jednak można natknąć się również na wzmiankę, że desant majora Ericha Waltera ze względu na trudne warunki pogodowe i ogień artylerii przeciwlotniczej nie powiódł się, a lotnisko ostatecznie zajęły oddziały z 324 Pułku Piechoty. Więcej szczęścia miała 3 kompania dowodzona przez oberleutnanta Henninga Freiharta von Brandisa (zginął 10 maja 1940 r. podczas walk spadochroniarzy w Belgii), której wyznaczono zadanie zajęcia portu i lotniska położonych na południowo-wschodnim wybrzeżu w Stavanger - Sola. Spadochroniarze utrzymali zajęte obiekty do momentu lądowania transportowców z oddziałami 193 Pułku Piechoty. W materiałach źródłowych można znaleźć informację o trzecim punkcie desantowym niemieckich spadochroniarzy - lotnisko Kjevik w Krisiansand, jednak informację powyższą trudno zweryfikować i uznać jednoznacznie za wiarygodną. Sytuacja w Norwegii przez pierwsze dni walk układała się po myśli niemieckiego dowództwa.
Jednak już 14 kwietnia układ sił zmienił się diametralnie. Pod Namos i Narwikiem wylądowały siły ekspedycyjne aliantów w skład których wchodziły jednostki brytyjskie, francuskie i polskie (Samodzielna Brygada Strzelców Podhalańskich). Spowodowało to zagrożenie dla oddziałów strzelców górskich dowodzonych przez gen. Dietla operujących w Narviku. Dowództwo niemieckie, chcąc za wszelką cenę przeszkodzić połączeniu się wojsk ekspedycyjnych z oddziałami norweskimi walczącymi na północ od Oslo postanowiło wykorzystać spadochroniarzy. Powierzono im zadanie sabotowania połączenia kolejowego do Donbasu oraz zablokowanie głównej drogi (Riksvei 50) łączącej Oslo i Trondheim. Powodzenie zaplanowanych działań spowodowałoby rozcięcie Norwegii na dwie części i przekreslenie mozliwości połączenia się wojsk przeciwnika. Do wykonania tych zadań wyznaczono 1 kompanię 1. regimentu powietrzno-desantowego. W sumie 4 oficerów oraz 181 podoficerów i szeregowych dowodzonych przez oberleutnanta Schmidta. W skład oddziału wchodziły: 1. pluton leutnanta Beckera, 2. pluton leutnanta Mösingera (zastępca dowódcy oddziału), 3. pluton feldwebla Bobrowskiego, 4. pluton feldwebla Uhliga oraz pluton łączności pod dowództwem oberleutnanta Gerholda.
Zobacz także: Oddział Specjalny
Fallschirmjäger dowodzeni przez oberleutnanta Schmidta dotychczas nie brali udziału w kampanii norweskiej i do wykonania powierzonego im zadania ruszyli z Heimatstandorf Standal położonego niedaleko Magdeburga. Po międzylądowaniu na lotnisku Fornebau, odział rozlokowany w 11 samolotach transportowych Ju 52 wyruszył w kierunku doliny Gudbrandsdal w okręgu Dombas. Już w trakcie przelotu nad terenami kontrolowanymi przez Norwegów jeden z samolotów dostał się pod ogień artylerii przeciwlotniczej i został zmuszony do lądowania. W zestrzelonym samolocie znajdowali się żołnierze z plutonu łączności, którzy po krótkiej wymianie ognia i stracie dwóch ludzi poddali się. Pozostałe samoloty dotarły nad rejon zrzutu. 2 pluton pod dowództwem leutnanta Mösingera wyskoczył na spadochronach dokładnie w rejonie rozlokowania stanowisk karabinów maszynowych, z których otwarto skuteczny ogień do przelatującego samolotu.
Większość spadochroniarzy odniosło rany jeszcze w powietrzu a zniszczeniu uległy zasobniki z bronią i zaopatrzeniem. Niefortunni żołnierz poddali się rankiem 15 kwietnia. Z niewiele lepszym skutkiem został pzeprowadzony desant pozostałej części oddziały. Rozporoszeni na dużym i trudnym terenie żołnierze zbierali się pod komendą Oberleutnanta Schmidta przez całą noc. W sumie z wyjściowego stany 185 żołnierzy około 120 zaginęło, poniosło śmierć lub trafiło do niewoli. Szczupłe siły niemieckich spadochroniarzy nieustannie nękały oddziały Norwegów. Wkrótce, w jednej z potyczek ciężko ranny został oberleutnant Schmidt. Dowodzenie przejął leutnanta Mösinger. Początkowe pozycje, około 5 km na południe od wyznaczonych celów, Niemcy opuścili 17 kwietnia by następnie zająć farmę Lindsö i okopać się na niej. W tym miejscu Niemcy utrzymali się przez kolejne dwa dni. Krytyczna sytuacja - brak wsparcia, amunicji, ranni - zmusiła ostatnich 34 zdolnych do walki żołnierzy do kapitulacji. Jednak ich niewola nie trwała zbyt długo. Przetrzymywani w miejscowości Averöya zostali uwolnieni przez oddziały Luftwaffe Feld-Regiment "Generał Göring" i uczestniczyli następnie w walkach o Narvik. Dowodzący tą niefortunną akcją oberleutnant Schmidt został odznaczony 30 maja 1940 roku Krzyżem Rycerskim.
Zobacz także: FALLSCHIRMJÄGER
Operacja Weserübung oraz cała kampania w Skandynawii, była praktycznie pierwszym momentem w historii oddziałów Fallschirmjäger, kiedy to zostali użycie w sposób i do celów jakie były im przeznaczone wraz z utworzeniem formacji spadochroniarzy. Trudno powiedzieć na ile doświadczenia z tych walk wpłynęły na kolejne działania spadochroniarzy. Jedno jest pewne kolejna misja - umozliwienie Wermachtowi realizacji operacji Fall Gelb rozsławiła te oddziały nie tylko w Niemczech. Zdobycie mostów na Kanale Alberta oraz zajęcie umocnień Eben Emael, opisane dość obszernie w artykule "Eben Emael - jak Dawid z Goliatem", świadomie pominę w opisywanym szlaku bojowym niemieckich spadochroniarzy. Należy jednak dodać, że sukces w Belgii przyczynił się jednoczesnie do wielkiej porażki w trakcie operacji Merkury. Jednak zanim doszło do fatalnego i feralnego desantu na Krecie, oddziały Fallschirmjäger uczestniczyły w walkach na półwyspie Peloponezkim i zajęciu mostów na kanale Korynckim, czemu poświęcony będzie kolejny wpis.