Bellator wojownik
Bellator wojownik Jerzy Bielecki
Chyba nie ma w Europie osoby, która nie kojarzyłaby nazwy Solingen. Najczęściej jest ona mylona z nazwą firmy produkującej noże i inne narzędzia tnące. Tymczasem, jest to nazwa miasta położonego w Niemczech, na południe od Zagłębia Ruhry, w sercu niemieckiego przemysłu stalowego.
Zobacz także
trzypiora.pl Czym powinna cechować się kamizelka taktyczna dla ratownika medycznego?
Jeśli zastanawiasz się nad optymalnym rozwiązaniem w kontekście swojego wyposażenia jako ratownika medycznego podczas akcji, z pewnością na myśl przychodzi Ci kamizelka taktyczna. Czego powinieneś od niej...
Jeśli zastanawiasz się nad optymalnym rozwiązaniem w kontekście swojego wyposażenia jako ratownika medycznego podczas akcji, z pewnością na myśl przychodzi Ci kamizelka taktyczna. Czego powinieneś od niej wymagać? Co najbardziej się przyda? Co jest koniecznością? Jaka kamizelka taktyczna spełni wszystkie stawiane jej wymagania?
Militaria.pl Linie oporządzenia - jak efektywnie zarządzać ekwipunkiem?
Rozsądne rozłożenie ekwipunku może nie być łatwą sprawą, szczególnie kiedy bagażu jest sporo. Jednym z najlepszych sposobów na rozplanowanie umiejscowienia przedmiotów jest stosowanie się do zasad linii...
Rozsądne rozłożenie ekwipunku może nie być łatwą sprawą, szczególnie kiedy bagażu jest sporo. Jednym z najlepszych sposobów na rozplanowanie umiejscowienia przedmiotów jest stosowanie się do zasad linii oporządzenia.
Ha3o Okulary taktyczne najnowszej generacji Revision Military w technologii I-VIS
Współcześnie wszechstronnie używane okulary taktyczne mają za zadanie chronić oczy operatora, jak również pozwolić na dokładną i precyzyjną obserwację otoczenia. Od ich jakości oraz możliwości dostosowania...
Współcześnie wszechstronnie używane okulary taktyczne mają za zadanie chronić oczy operatora, jak również pozwolić na dokładną i precyzyjną obserwację otoczenia. Od ich jakości oraz możliwości dostosowania do warunków zależy jakość obserwacji przekładająca się na bezpieczeństwo indywidualne oraz powodzenie całego wykonanego zadania. I choć wydawać by się mogło, że obecne rozwiązania w zakresie optyki taktycznej oferują bardzo wiele, to okazuje się, że w tej materii można pójść jeszcze o krok dalej,...
Historia produkcji noży w Solingen sięga średniowiecza. Obecnie Solingen słynie także z produkcji rozmaitych przyrządów do cięcia, manicure, brzytw itp.
Jedną z firm produkujących noże w Solingen, już od ponad 150 lat, jest firma Eickhorn. Jest ona znana z produkcji specjalistycznych noży dla Bundeshwery i nie tylko. Wszystkie noże i inne produkty dostarczane wojskom NATO posiadają numer NSN (NATO Stock Number). Warto nadmienić, iż jednym z projektantów współpracujących z Eickhorn był Dietmar Pohl.
Bellator (łac. wojownik) to najnowszy nóż w ofercie Eickhorn. Został zaprojektowany przez Andreasa Weitzela, instruktora rosyjskiego systemu walki wręcz Sistiema.
Zamysłem projektanta było stworzenie noża przeznaczonego do walki według zasad Sistiemy. Wschodnie korzenie projektu ma podkreślać także wygląd noża, który nawiązuje do kozackiej szabli, tak zwanej szaszki. Jest to rodzaj niezbyt zakrzywionej, bezjelcowej szabli o rękojeści z głowicą przypominającą z profilu głowę ptaka. Charakterystyczny dla szaszki był też sposób jej noszenia, tj. ostrzem skierowanym ku górze. Takie przenoszenie szaszki pozwalało na zadanie cięcia przy wyjmowaniu szaszki z pochwy, bez konieczności wykonywania dodatkowych ruchów ręką. Ciekawostką jest też fakt, jak podają źródła internetowe, że w języku kabardyńskim szabla ta nazywała się сэшхуэ (czyt. saszchła), co oznacza po polsku duży nóż.
Przyznam szczerze, że niestety nie jestem w stanie znaleźć podobieństw pomiędzy Bellatorem a szaszką. Na obu stronach klingi jest wyfrezowana struzina, a zakończenie rękojeści może kojarzyć się nieco z głową ptaka. Jak dla mnie, na tym podobieństwa się kończą.
Jak już zostało wspomniane, Bellator jest nożem przeznaczonym do walki wręcz. Osobiście podchodzę do tego pomysłu dość sceptycznie ze względu na wyważenie noża skoncentrowane w jego rękojeści. Nie jest to niczym zaskakującym przy takim rozmiarze noża. Jednak w tym wypadku preferowałbym równomiernie wyważony nóż. Przy takim umiejscowieniu środka ciężkości, chcąc wyprowadzić cios, można odczuć, iż nóż wyraźnie ciąży w dół, tym samym hamując rękę. Być może założeniem projektanta było wyprowadzanie ciosów przede wszystkim w chwycie odwróconym (reverse grip). Jest to jedyny rodzaj chwytu, gdzie nóż leży w dłoni wygodnie i dobrze się go prowadzi. Jest to jednak tylko domniemanie, ponieważ dwa otwory wyfrezowane w okładzinach rękojeści mają ułatwiać szybką zmianę chwytów. Tym samym oznacza to, że projektant dopuszcza inne chwyty.
Tak czy inaczej, traktowanie tego noża jako przeznaczonego do walki wręcz pozwolę sobie uznać za zabieg marketingowy, mający na celu wypromowanie noża i zwiększenie sprzedaży.
Użytkowanie – w kuchni
Czy to całkowicie przekreśla inne funkcjonalności Bellatora jako zwykłego noża? Aby się o tym dowiedzieć, trafił on między innymi na kilka dni do testów w kuchni. Oczywiście, nie celem sprawdzenia, czy zastąpi nóż szefa kuchni, ale czy da się nim w miarę swobodnie przygotować potrawy, które potencjalny użytkownik może przygotowywać w terenie.
Wymiary noża pozwalają na w miarę swobodne przygotowanie posiłków. Głównym mankamentem, który daje się we znaki, nie tylko w pracach kuchennych, jest ok. 1,5 cm tępej krawędzi tnącej od miejsca wyjścia szlifu.
Używając Bellatora w kuchni, należy pamiętać, że przy 5-milimetrowej grubości noża warzywa będzie po prostu rozłupywał i należy zadbać, by nie rozpierzchły się po desce do krojenia czy nie spadły na ziemię, ulegając zanieczyszczeniu. Nie ukroimy też Bellatorem idealnego plasterka carpaccio. Jednak w kuchni turystycznej estetyka rządzi się swoimi prawami, co nie oznacza, że zawsze nie ma znaczenia, Bellatorem swobodnie pokroimy warzywa, chleb, wędlinę, wygrzebiemy tuszonkę z puszki itd. Ze względu na wspomniany już tępy odcinek krawędzi tnącej może być nieco utrudnione skrobanie warzyw i obieranie owoców. Struzina nie jest też na tyle głęboka, by sprawiała trudności z jej czyszczeniem. Więcej problemów za to przysparzają okładziny noża i niekiedy bez ostrej szczotki trudno je doczyścić. Za to frezowanie okładzin znacząco zwiększa pewność chwytu i zapewnia komfort pracy wilgotnymi, tłustymi lub zanieczyszczonymi rybim śluzem dłońmi.
Użytkowanie – w terenie
Pierwszym testem, jakiemu zawsze poddaję nóż w terenie, jest krzesanie ognia. Po pierwszej próbie okazało się, że górne krawędzie klingi są delikatnie sfazowane. Poprawia to jej estetykę, ale przy okazji znacząco utrudnia krzesanie ognia. Można jednak do tego celu wykorzystać tępy odcinek krawędzi tnącej lub wgłębienie/rampę na kciuk.
Podczas prac terenowych najbardziej odczuwalna jest dysfunkcjonalnosć tępego fragmentu krawędzi tnącej. Podczas pracy w drewnie, głównie podczas strugania, wykorzystuje się najczęściej właśnie odcinek krawędzi tnącej tuż przy wyjściu szlifu. Taka technika pozwala na większe przyłożenie siły oraz na bezpieczniejsze i pewniejsze prowadzenie noża. Niestety, w tym przypadku jest to niemożliwe.
Natomiast, podczas innych prac terenowych nóż sprawdza się bez większych zastrzeżeń. Ze względu na brak fałszywego ostrza i grubość 5 mm można bez obaw nim batonować. Oczywiście bez problemu przygotujemy Bellatorem rozpałkę na ognisko, zastrugamy palik itd.
Podczas użytkowania Bellatora w terenie osobiście wolałbym, aby rampa na kciuk nie była gładka. Drobne nacięcia znacznie zwiększyłyby pewność oparcia kciuka. Dodatkowo, efektywniej krzesałoby się iskry.
Pochwa
Pochwa wykonana jest z kydeksu. Odnoszę wrażenie, iż formowana jest indywidualnie dla każdego noża. Jest doskonale spasowana z nożem – nóż nie grzechocze. Z jednej strony trzyma nóż pewnie, z drugiej – umożliwia jego swobodne dobycie, bez większego użycia siły – wystarczy pewne odepchnięcie kciukiem od rampy pochwy. Nóż można bezpiecznie, bez obawy przed wypadnięciem, nosić na przykład na kamizelce lub szelkach oporządzenia rękojeścią w dół. Nie zauważyłem też, by pochwa rysowała lub tępiła nóż.
Do pochwy zamocowana jest klamra z tworzywa, będąca niemal identyczną kopią klamry Teklok. Wykonana jest z bardziej miękkiego tworzywa sztucznego niż w oryginale, lecz nie ujmuje to jej trwałości (póki co), ani funkcjonalności. W klamrze wprowadzono ciekawą modyfikację – blokadę listków klamry, zapobiegającą przypadkowemu otwarciu się klamry. Nóż oczywiście można troczyć zarówno w pionie, jak i w poziomie.
Technikalia i uwagi ogólne
Konstrukcja Bellatora to tak zwany full tang – nóż wykonany jest z jednego kawałka stali grubości 5 mm. Kształt glowni jest zbliżony do klasycznego kształtu drop-point. W rękojeści noża znajduje się otwór na linkę. Nóż wykonany jest z martenzytycznej stali N 690. Jest to wysokiej jakości niemiecka stal nierdzewna wytwarzana w hucie Bohlera. Skład stali: C 1,08; Si 0,40; Mn 0,40; Cr 17,30; Mo 1,10; V 0,10; Co 1,50. W ofercie jest też wersja noża z częściowo ząbkowanym ostrzem.
Okładziny noża wykonane są z G 10, laminatu powstałego przez ciśnieniowe połączenie włókna szklanego z żywicą fenolową. Frezowanie okładzin, co zostało opisane wyżej, pozwala na komfortową pracę nożem, czy to gołymi dłońmi, czy w rękawiczkach. Użytkownicy rękawiczek wykonanych z delikatnych materiałów powinni pamiętać, iż frezowane
G 10 jest dość agresywne i może powodować przetarcia materiału.
Okładziny przymocowane są za pomocą śrub. Niestety wymagają one specjalistycznego klucza i z powodu jego braku nie byłem w stanie stwierdzić, czy są demontowalne.
Nóż pokryty jest powłoką, na temat której producent nie podaje żadnych detali i informacji. Podczas użytkowania noża powstało na niej kilka drobnych rys. Nie są one jednak tak duże, by negatywnie przesądzać o trwałości powłoki. Po pozostawieniu brudnego noża po cięciu czosnku, cebuli i ostrej papryki na powłoce pojawiły się zacieki. Można jednak było je usunąć bez większych trudności przy zastosowaniu mleczka do czyszczenia.
Przy dokładniejszych oględzinach zauważyłem, że szlify nie są równo wyprowadzone. Może to tłumaczyć tępy odcinek krawędzi tnącej. Jest to dość zaskakujący błąd, jak na firmę tej renomy i przy cenie 199 euro (sugerowana cena producenta) oczekuję jednak zdecydowanie lepszej jakości wykonania.
Na zakończenie wypadałoby wyrazić mniej lub bardziej jednoznaczną opinię. W przypadku Bellatora jest to trudne zadanie. Ma on w sobie na pewno potencjał i byłby dobrym nożem do użytkowania w terenie, jednak dopiero po poprawieniu krawędzi tnącej. Czy jest to dobry nóż do walki? Tu, moim zdaniem, prym nad zdrowym rozsądkiem bierze marketing, mający na celu podniesienie sprzedaży. Wszak ile osób używa tak naprawdę noża do walki?
Dziękujemy firmie Outdoor Treasure GmbH za udostępnienie noża do testów.