Fenix HP25R - Dwie w jednym

Czołówka HP25R firmy Fenix oznaczona symbolem HP25R to produkt starannie wykonany, wysokiej jakości, co wróży jemu również odpowiednią trwałość. Można ją ładować poprzez port USB. Zdjęcie: SpaceDog
Każdy, kto kiedykolwiek musiał wykonać jakąś pracę po ciemku, bez wahania doceni zalety dobrej czołówki. Nie bez przyczyny jest ona wymieniana jako jeden z podstawowych elementów wyposażenia outdoorowego czy wojskowego. Wolne ręce i oświetlona przestrzeń robocza, to nie luksus, a konieczność. Producenci świetnie zdają sobie z tego sprawę i dlatego praktycznie każdy z nich ma w swojej ofercie latarki czołowe.
Those of you who had to work in the dark or with very limited light, will surely appreciate the support of a good headlamp. Surely, it is no mistake that this piece of equipment is included on the list of the basic outdoor or military every-day-carry. Free hands and the illuminated working area is not a luxury, but a neccessity. Producers realize this fact well so almost all of them have headlamps in their offer. Here you will find a review of one of them: the Fenix HP25R.
Zdjęcia: SpaceDog
Zobacz także
Megmar Logistics & Consulting Sp. z o.o. Systemy łączności INVISIO – sprzęt dla nowoczesnego żołnierza
Na współczesnym polu walki zapewnienie skutecznej, niezawodnej i bezpiecznej łączności na poziomie zespołów bojowych, a także między pojedynczymi operatorami jednostek wojskowych i policyjnych, należy...
Na współczesnym polu walki zapewnienie skutecznej, niezawodnej i bezpiecznej łączności na poziomie zespołów bojowych, a także między pojedynczymi operatorami jednostek wojskowych i policyjnych, należy do kwestii o kluczowym znaczeniu. Nowoczesne systemy łączności umożliwiają komunikowanie się w czasie działań operacyjnych i taktycznych, a także zabezpieczają przed hałasem o dużym natężeniu dźwięku i związanymi z tym urazami słuchu.
OPC Sp. z.o.o. Vademecum okularów przeciwsłonecznych

Czas wiosenno-letni to zdecydowanie ta pora roku, kiedy większość z nas podchodzi do tematu zakupu nowych okularów przeciwsłonecznych. Silne natężenie szkodliwego promieniowania UV powoduje, że nasz wzrok...
Czas wiosenno-letni to zdecydowanie ta pora roku, kiedy większość z nas podchodzi do tematu zakupu nowych okularów przeciwsłonecznych. Silne natężenie szkodliwego promieniowania UV powoduje, że nasz wzrok zaczyna się intensywniej męczyć, doskwiera nam obniżony komfort widzenia, a kolory przybierają przekłamane barwy.
poza-domem.pl Jakie są rodzaje łuków strzeleckich?

Łucznictwo to szlachetny sport, jego historia sięga początków cywilizowanego świata a może nawet dalej. Długo był podstawowym narzędziem wykorzystywanym podczas polowań. Łuki wyszły z łask dopiero wraz...
Łucznictwo to szlachetny sport, jego historia sięga początków cywilizowanego świata a może nawet dalej. Długo był podstawowym narzędziem wykorzystywanym podczas polowań. Łuki wyszły z łask dopiero wraz z momentem pojawienia się broni palnej. Jednak nie zniknęły całkowicie. Zmienił się charakter ich użycia. W dzisiejszych czasach wykorzystywane są w sportach strzeleckich, na olimpiadach, a także hobbystycznie. Jeśli interesuje Cię łucznictwo, to sprawdź jaki łuk na początek będzie najlepszym wyborem.
Od polskiego dystrybutora, firmy Kolba, otrzymałem jedną z nowości firmy Fenix – czołówkę oznaczoną symbolem HP25R o mocy maksymalnej 1000 lumenów, wyposażoną w port micro usb, służący ładowaniu akumulatora bezpośrednio w latarce. Muszę przyznać, że byłem jej bardzo ciekawy, gdyż to właśnie z Fenixem dawno temu rozpocząłem swoją „latarkową przygodę”.
Latarkę otrzymujemy w estetycznym, zadrukowanym czarno-pomarańczowym kartonowym opakowaniu. Zestaw zawiera czołówkę, opaskę na głowę, pojemnik na baterie/akumulator, kabel łączeniowy, dodatkowy kabel micro USB-USB, akumulator 18650 firmowany logiem Fenixa oraz zapasowy oring, a także instrukcję obsługi i kartę gwarancyjną.
Pierwsze oględziny przekonały mnie, że mam do czynienia z produktem wysokiej jakości.
- Korpus latarki wykonano z aluminium i starannie anodowano.
- Na jego przedniej ściance znajdziemy aż 3 diody!
- Nadrzędne miejsce zajmuje dioda Cree XM-L2, ukryta za szybką o średnicy blisko cala, mieniącą się powłokami antyrefleksyjnymi. Zastosowano tu teksturowany reflektorek o fakturze „orange peel” (skórki pomarańczy).
- Obok znajduje się dioda Cree XP-G2 R5 neutral, skryta za szybką przypominającą plaster miodu, o średnicy 7,5 mm.
- Poniżej tego reflektora znajduje się jeszcze czerwona dioda świecąca z mocą 0,2 lumena, w sposób ciągły lub przerywany („mruga” co ok. 0,5 sekundy).
- Solidny i dość sztywny przewód łączy latarkę z umieszczonym po przeciwnej stronie pojemnikiem na baterie (wykonanym z plastiku).
- Pojemnik skrywa dodatkowo układ umożliwiający ładowanie akumulatora bezpośrednio w latarce za pomocą kabla USB (np. z powerbanku czy gniazda zapalniczki samochodowej lub komputera) oraz kontrolkę ładowania. Wszystko wygląda na solidne i trwałe.
Sterowanie trybami powierzono dwóm przyciskom znajdującym się na górnej części obudowy.
- Lewy (gdy latarka znajduje się na głowie użytkownika) obsługuje następujące funkcje:
♦ szybkie/krótkie naciśnięcie włącza czerwoną diodę – ponowne krótkie naciśnięcie w tym trybie przełącza czerwoną diodę w tryb pulsacyjny („mruganie”), czerwone światło nie upośledza akomodacji oka do tzw. „nocnego widzenia”. Można je również wykorzystać do sygnalizacji,♦ wciśnięcie i przytrzymanie przycisku przez ok. 1 sekundę uruchamia reflektor z plastrem miodu – FLOODLIGHT (w taki sam sposób wyłącza się latarkę), krótkie naciśnięcia powodują zmianę trybów w pętli: eco (4 lumeny), low (30 lumenów), mid (130 lumenów), high (350 lumenów).
Osobiście najczęściej używałem tego reflektorka. Bardzo podobał mi się równy i szeroki (o kącie 90 stopni) rozkład światła o neutralnej barwie. Cztery lumeny w zupełności wystarczają do czytania mapy, książki, sprawdzenia godziny czy znalezienia drogi w schronisku bez budzenia współśpiących towarzyszy. 30 lumenów nadaje się do dyskretnego chodzenia po ciemnym lesie i większości prac wykonywanych w „zasięgu ręki”. Taki rozkład promienia świetnie sprawdza się podczas np. zmiany koła, rąbania drewna, gotowania posiłku czy rozbijania obozowiska.
- Prawy przycisk obsługuje następujące funkcje:
♦ krótkie naciśnięcie uruchamia pomiar napięcia akumulatora, dzięki czemu w każdej chwili możemy sprawdzić, ile prądu nam zostało: gdy miga dioda trybu FLOODLIGHTING (powyżej 70% naładowania), na zmianę miga dioda trybu FLOODLIGHTING i czerwona (naładowanie na poziomie 30–70%) lub miga tylko dioda czerwona (naładowanie poniżej 30%),
♦ wciśnięcie i przytrzymanie włącznika przez ok. 1 sekundę uruchamia główny reflektor – „szperacz” (SPOTLIGHT). Naciskając krótko włącznik w tym trybie uzyskujemy dostęp do następujących poziomów świecenia: low (30 lumenów), mid (130 lumenów), high (350 lumenów) i turbo (1000 lumenów!). Wyłączamy latarkę poprzez ponowne wciśnięcie i przytrzymanie włącznika przez sekundę.
Rozkład promienia jest diametralnie inny. Od razu widać, że producent postawił tu na zasięg. Mamy wyraźnie wyodrębniony promień główny (spot) i szeroką otoczkę (spill). Moc 1000 lumenów umożliwia oświetlenie przedmiotów znajdujących się nawet 180 metrów dalej. Ten rodzaj światła przyda się tym, którzy operują na dużych, otwartych przestrzeniach.
Latarka ma pamięć ostatnio używanego trybu (niezależnie od reflektorów – można więc np. w głównym ustawić sobie tryb turbo, a w mniejszym z plastrem miodu, np. 30 lumenów).
Obsługa przycisków nie sprawia żadnych trudności. Są od siebie wystarczająco oddalone i nawet dłonią w rękawicy bez problemu trafimy na właściwy.
Zasilanie latarki to dostarczany w komplecie akumulator 18650 o pojemności 2600 mAh.
Producent przewidział też możliwość użycia 2 szt. baterii CR123 – oczywiście NIE MOŻNA ich ładować w latarce!
Całość zamocowana jest na elastycznej opasce z dodatkowym, środkowym paskiem, poprawiającym stabilizację na głowie/kasku.
Latarka jest przytwierdzona do taśmy za pomocą uchwytu z mechanizmem zębatym, który umożliwia ustawienie jej w wymaganym położeniu (regulacja kąta świecenia w pionie). Nie odnotowałem przypadku samoistnej zmiany położenia. Dodatkowo uchwyt zabezpiecza włączniki przed przypadkowym uruchomieniem – np. podczas transportu.
Jak przystało na profesjonalny sprzęt outdoorowy, latarka spełnia standardy wodoodporności IPX-6 oraz wytrzymuje upadek z wysokości 1 m.
Zastosowane diody łagodnie obchodzą się z naszym źródłem zasilania. Czas pracy w trybie low (30 lumenów) wynosi ok. 40 godzin, a w maksymalnym trybie turbo (1000 lumenów) aż 1,5 godziny.
Czerwona dioda świeci ciągle przez 96 godzin lub 192 godziny w trybie pulsacyjnym.
Podczas kilku tygodni testów nie miałem z HP25R żadnych problemów. Sterowanie działa bez zarzutu, port ładowania również. Obawy może budzić ciężar wynoszący bez baterii 183 g, jednak dzięki odseparowaniu zasilania od latarki, rozkłada się on na głowie i nie powoduje znacznego dyskomfortu.
Podsumowując, otrzymujemy produkt starannie wykonany, wysokiej jakości, co wróży również odpowiednią trwałość. Możliwość ładowania poprzez port USB oraz fakt zastosowania 2 różnych diod i reflektorów do różnych celów sprawia, że to prawdziwe dwa w jednym – dalekosiężny szperacz i uniwersalne źródło światła do pracy.
Innymi słowy, czołówka godna polecenia.