Black & Coyote - test butów Bates Rush Shield!
Buty Bates w wersjach Coyote & Black. Foto. Krzysztof Miliński
Buty niewątpliwie stanowią tę część wyposażenia, która w dużej mierze odpowiada za nasz komfort, poczucie bezpieczeństwa oraz zdolność do długotrwałego działania. Tym razem w „SPECIAL OPS” próbie poddajemy buty Bates Rush Shield MID w wersji kolorystycznej Black i Coyote.
Zdjęcia: Krzysztof Miliński
Zobacz także
Radosław Tyślewicz Drugi test butów Bates Delta 9 i Delta 8 Gore-Tex
Buty Bates Delta 9 Gore-Tex w trakcie trwania testów zostały spakowane do plecaka jednego z uczestników jesiennej selekcji do Jednostki Specjalnej przeprowadzonej w Bieszczadach w 2020 roku. Zostały zabrane...
Buty Bates Delta 9 Gore-Tex w trakcie trwania testów zostały spakowane do plecaka jednego z uczestników jesiennej selekcji do Jednostki Specjalnej przeprowadzonej w Bieszczadach w 2020 roku. Zostały zabrane jako drugie buty na trudne warunki panujące w tym okresie w górach, zgodnie z listą rzeczy obowiązkowych dla uczestnika selekcji do oddziałów bojowych wojsk specjalnych. Błoto, śnieg, tereny podmokłe, ciągły deficyt ciepła i wszechobecna wilgoć – wszystkie te czynniki przy tak ekstremalnej próbie...
Newmax Nowak i Wspólnicy S.K. Bates - obuwie taktyczne dla profesjonalistów
Podstawą wyposażenia indywidualnego funkcjonariuszy każdej służby mundurowej są wygodne i dobrze dopasowane buty określane jako obuwie taktyczne. Od typowych wojskowych kamaszy odróżnia je waga oraz dostosowanie...
Podstawą wyposażenia indywidualnego funkcjonariuszy każdej służby mundurowej są wygodne i dobrze dopasowane buty określane jako obuwie taktyczne. Od typowych wojskowych kamaszy odróżnia je waga oraz dostosowanie do użytkowania w zróżnicowanym terenie, w tym szczególnie w terenie miejskim. Od lat wiodącym producentem obuwia taktycznego jest firma Bates, z której produktów korzystają zarówno służby mundurowe, jak i coraz częściej cywilni użytkownicy, którzy szukają obuwia wytrzymałego, skutecznego...
Kuba Wesołowski Split Skis - narta składana przeznaczona do zadań specjalnych
Już od wielu lat ludzie próbowali stworzyć narty składane. Pierwsze patenty pojawiły się w Stanach Zjednoczonych jeszcze w latach 50. Jednak technologia nie była w stanie sprostać projektom. Polski...
Już od wielu lat ludzie próbowali stworzyć narty składane. Pierwsze patenty pojawiły się w Stanach Zjednoczonych jeszcze w latach 50. Jednak technologia nie była w stanie sprostać projektom. Polski produkt SPLIT SKIS w ciągu zaledwie kilku lat rozwoju otrzymał dwie międzynarodowe nagrody innowacyjności. W Niemczech, na zimowych targach sprzętu sportowego ISPO w Monachium, oraz w USA – na targach OR SNOW SHOW w Salt Lake City, zdobywając Innovation Award 2023.
Buty Bates Rush Shield
Aby jak najsolidniej sprawdzić jakość obuwia, tester poddał je szeregowi prób użytkowych w różnych warunkach środowiskowych. Przetestowaliśmy również ich „skuteczność” podczas realizacji zadań związanych z różnorodną specyfiką codziennej pracy operatora lub entuzjasty działań taktycznych i przedsięwzięć szkolno-treningowych. Praca na linach, strzelanie dynamiczne, marsz przełajowy i służba na pokładzie statku morskiego – to główne obszary przeprowadzonej weryfikacji Bates Rush Shield.
Do najważniejszych cech butów Bates Rush Shield (obu wersji kolorystycznych) podawanych przez producenta należą:
- cholewka z naturalnej skóry i siateczki z nakładkami TPU,
- wodoodporna i oddychająca membrana DryGuard,
- język z siateczki,
- wyściółka odprowadzająca wilgoć,
- podeszwa środkowa CMEVA,
- wkładka z pianki EVA,
- gumowa podeszwa zewnętrzna z wypustkami.
- Marsz plaża - las - woda
Dystans to ok. 40 km przemarszu nad polskim morzem przy temperaturze powietrza przekraczającej 30°C. Nawierzchnia to piaszczyste plaże, szutrowe drogi w nadmorskich lasach, w tzw. pasie technicznym, w połączeniu z wielokrotnym wchodzeniem do wody. Pierwsze, co zwróciło moją uwagę, to dopasowanie buta do stopy. Dodatkowe taśmy ściągające w połączeniu z neoprenową wkładką solidnie trzymają stopę w obuwiu, dzięki czemu niezależnie od struktury i pochylenia podłoża daje to poczucie pełnego anatomicznego zintegrowania stopy z butem i zabezpiecza w ten sposób kostkę przed skręceniem. Podczas marszu w piasku wielokrotnie wchodziliśmy również do wody.
Przeczytaj także: Miejski test butów Bates Delta 8 Gore-Tex i Bates Delta 9 Gore-Tex >>
Oczywiście bez godzinnego przebywania w niej i nie głębiej niż do wysokości cholewek. But efektywnie poradził sobie z potem stopy, a przemarszowanie po płytkiej wodzie nie spowodowało zalania buta, co utrudniłoby dalszą drogę. Stopa w marszu nie lubi wilgoci! Tymczasem w tak trudnych warunkach, jeśli chodzi o wentylację i wydalanie na zewnątrz wilgoci z butów, brak było jakiegokolwiek dyskomfortu związanego z zaparzeniem lub zalaniem.
Czas na las
W czasie testu obu modeli kolorystycznych Bates Rush Shield starałem się poddać je jak największej liczbie utrudnień mogących wystąpić w warunkach leśnych. Zakrzaczenia, leżące konary drzew, podejścia i zejścia z dużą ilością wystających korzeni. Sam fakt marszu po lesie w porównaniu z warunkami temperaturowymi na plaży nie był obciążeniem, ze względu na sprawnie odprowadzaną wilgoć z butów. W lesie chodziło w dużej mierze o bezpieczeństwo użytkownika – trzymanie stopy. Przebijanie się przez powalone licznie konary drzew idąc lub biegnąc, niesie ryzyko obicia stopy w części palcowej, jak i od strony pięty.
Tu pomocne okazały się wzmocnienia czołowej i tylnej części buta, które nie dość, że dawały usztywnienie podczas przeprawy, to skutecznie chroniły palce i pięty przed tego typu urazami. W trakcie podejść i zejść po stokach pokrytych korzeniami drzew odczuwalne było duże poczucie pewności trakcji, czyli kontaktu podeszwy z podłożem podczas przenoszenia obciążania z nogi na nogę. Buty niemalże wgryzały się w glebę i stabilnie zapierały o wystające korzenie. Śmiało można powiedzieć, że gumowa podeszwa z wielokierunkowym bieżnikiem „robi robotę”. Po marszu na takim dystansie w zupełnie nowych butach nie stwierdziłem żadnych otarć czy odcisków – kolejny model butów, który można zakwalifikować do kategorii „wear it and go”!
Bates Rush Shield na strzelnicy
Nic tak nie daje strzelcowi pewności siebie jak stabilna postawa i pewność oparcia podczas przemieszczania się z bronią na pasie taktycznym lub w czasie strzelania dynamicznego na strzelnicy. Przetestowaliśmy Bates Rush Shield również w takich warunkach.
Podłoże piaszczysto-trawiaste jest wymagające. Było trochę statyki, ale w większości skupiłem się na skillsach wymuszających ruch i zmianę pozycji shootera. Na statyce nie za wiele można było wywnioskować. But solidnie leży na stopie i „trzyma się” podłoża. Drille dynamiczne po dość niestabilnej nawierzchni pozwoliły na prawdziwą weryfikację modelu w kolorze coyote. Ponownie doceniłem doskonałe dopasowanie buta do stopy, co zwiększało pewność siebie podczas pracy z bronią, szczególnie podczas startów i zatrzymań. Tu też duże znaczenie miała masa własna obuwia, która niewątpliwie jest bardzo niska i pozwala sprawnie wystartować, przesunąć i ułożyć nogę na szutrze i w trawie. Sprawdź >>
Pokusiłem się również o kilka epizodów z TCCC. Chodziło głównie o sprawdzenie, jak but będzie pracować „pod obciążeniem” przenoszonego poszkodowanego. Tu ponownie zwracam uwagę na lekką konstrukcję buta, dopasowanie i trzymanie stopy oraz na podeszwę sprawnie dającą sobie radę na stokach obwałowania ziemnego z partnerem na plecach.
Służba na morzu - test na mokrych powierzchniach
Korzystając ze sposobności pracy na obiektach pływających, przeprowadziłem również próby przetestowania Rush Shield na pokładzie statku – w wersji black. Charakterystyczna dla tego typu pracy jest zmienność warunków pogodowych panujących na pokładach zewnętrznych oraz stabilne warunki wewnątrz jednostki. Wymaga to niewątpliwie dużo „uniwersalności” zarówno od człowieka, jak i sprzętu.
Na pokładach zewnętrznych podczas deszczu lub falowania jest z reguły bardzo ślisko. Wiele typów obuwia na suchej powierzchni sprawdzało się idealnie i niewątpliwie nadawały się do tej roboty. Problem pojawiał się, gdy pokład mókł i nagle stawał się niczym tafla lodu. Co do suchej nawierzchni byłem pewny, że wszystko będzie okej, tym bardziej że wcześniej Batesy śmigały już po różnego rodzaju metalach i gretingach.
W pierwszej kolejności pokusiłem się o eksperyment – przejście po powierzchni polanej wodą w sposób kontrolowany przez obsługę statku. Nie było żadnych problemów. Gumowa podeszwa idealnie trzymała się podłoża, pozwalając wykonać dynamiczne starty i zatrzymania. Trzeba było więc poczekać na deszcz, gdy opad wypłucze brudy, oleje, paliwa i inne paskudztwa na pokład zewnętrzny. Ku mojemu zdziwieniu nie odczułem większej różnicy podczas testów w wodzie deszczowej i z brudami technicznymi na pokładzie zewnętrznym. W poczuciu pewności i bezpieczeństwa można było patrolować pokłady zewnętrzne do końca rejsu. Dowiedz się więcej >>
Wewnątrz statku warunki są stabilne, na podłodze ułożone są panele, wykładziny itp. Często służba tam pełniona jest przez załogi w obuwiu sportowym, po to, aby nie zmęczyć stóp. Buty sportowe są z reguły przewiewne, lekkie i wygodne, ale i tak po kilku godzinach spędzonych na nogach na twardej powierzchni, tysiące pokonanych schodów i szczebli drabinek naprawdę daje w kość. Jak wypadł w tych okolicznościach test Bates Rush Shield?
Nieoceniona w tym przypadku okazała się niska waga butów, której praktycznie się nie odczuwa. Dzięki temu jesteśmy mobilni jak w obuwiu sportowym. To, czego z kolei brakowało w lekkich butach, to wzmocnienie części palcowej i pięty. W szczególności podczas poruszania się pomieszczeniami maszynowni i pokładu zewnętrznego, gdzie jest dużo wystających metalowych elementów, a noga operatora narażona jest na obicia i uszkodzenia. Wzmocnienie w bucie tych newralgicznych punktów to duży atut, który doceni każdy, kto zbił stopę o jakiś masywny metalowy poler lub wspornik. Po kilku godzinach spędzonych wewnątrz statku, pośród tysiąca pasażerów, moje nogi były ciągle zdolne do dalszej pracy i wysiłku, a przecież dochodzą jeszcze nieustanne drgania całej konstrukcji statku dodatkowo obciążające układ kostny.
Zamów bezpośrednio buty Bates Rush Shield >>
Techniki wysokościowe a obuwie
Z uwagi na fakt różnorodności zadań, do jakich przeznaczone są buty dla operatora jednostek specjalnych, dołączyłem do testów również zajęcia wysokościowe. Główne punkty programu to zjazd na linie osobistej, podejście po linie, wjazd przez okno do pomieszczenia. Bates Rush Shield ponownie utwierdziły mnie o swoich głównych zaletach, czyli bardzo dobrym dopasowaniu do stopy i przyczepności. Pozwalało to stabilnie wychodzić z progu budynku, odskakiwać od ściany, wchodzić przez otwór okienny do pomieszczenia. Wzmocnienie palców i pięty szczególnie doceniłem podczas nieplanowanych i niekontrolowanych uderzeń o ścianę czy futrynę. Zmęczenie stopy uderzeniami o ziemię i inne elementy ścianki było mniejsze w porównaniu z tym, jak czułem się we wcześniej używanych butach, prawdopodobnie za sprawą neoprenowej wkładki i odpowiednio dobranej mieszaniny w podeszwach.
Rekomendacja
Podsumowując przeprowadzone testy, buty Bates Rush Shield z całą pewnością mieszczą się w czołówce dostępnych na rynku lekkich butów taktycznych, jeśli chodzi o uniwersalność i przedział cenowy. Cechą wyróżniającą jest niewątpliwie solidne osadzenie stopy w bucie, co przekłada się na mobilność, wydajność i poczucie pewności użytkownika. Dodatkowo warto zwrócić uwagę na zminimalizowaną masę własną obuwia z jednoczesnym wzmocnieniem i ochroną newralgicznych części stopy, co w dużym stopniu przekłada się na bezpieczeństwo użytkowania w różnych warunkach wykonywanej aktywności. Trzecim wyróżnikiem tego modelu jest przyczepność bieżnika do podłoża i wysoka amortyzacja podeszwy. Ostatnim elementem „recepty na sukces” jest oddychalność i komfort stopy w różnych warunkach i szerokim przedziale temperatur.
Nie wspomnieliśmy jeszcze o jednym – wyglądzie zewnętrznym, który jak na tę markę jest bardzo nowatorski i doskonale sprawdzi się w działaniach low profile w warunkach miejskich.