Czołówki Petzla
Adam Glass, Petzl
Niewiele jest przedmiotów równie użytecznych i uniwersalnych jak latarka czołowa, której stworzeniu przyświecała prosta idea uwolnienia rąk od trzymania źródła światła i jednoczesnego łatwego operowania jego strumieniem. Nic więc dziwnego, że używają jej wszyscy, którzy potrzebują praktycznego rozwiązania w sytuacji ograniczonego oświetlenia. Czołówki zostały też docenione przez profesjonalistów, od ratowników poczynając, a na żołnierzach sił specjalnych kończąc.
Zobacz także
Dorota K. Bates Tactical Sport 2 Tall Side Zip DryGuard 03582
Firma Bates rozpoczęła swoją działalność od produkcji butów dla wojska. Obuwie szybko zyskało popularność i firma poszerzyła produkcję o kolejne modele przeznaczone dla innych służb mundurowych oraz służb...
Firma Bates rozpoczęła swoją działalność od produkcji butów dla wojska. Obuwie szybko zyskało popularność i firma poszerzyła produkcję o kolejne modele przeznaczone dla innych służb mundurowych oraz służb cywilnych. Obecnie Bates to jeden z największych i najbardziej rozpoznawalnych w kraju i na świecie producentów obuwia dla służb mundurowych. Przez to, że buty są solidne i sprawdzają się m.in. w jednostkach specjalnych, zdobyły popularność wśród wszelkich służb cywilnych, organizacji paramilitarnych,...
Kuba Wesołowski Split Skis - narta składana przeznaczona do zadań specjalnych
Już od wielu lat ludzie próbowali stworzyć narty składane. Pierwsze patenty pojawiły się w Stanach Zjednoczonych jeszcze w latach 50. Jednak technologia nie była w stanie sprostać projektom. Polski...
Już od wielu lat ludzie próbowali stworzyć narty składane. Pierwsze patenty pojawiły się w Stanach Zjednoczonych jeszcze w latach 50. Jednak technologia nie była w stanie sprostać projektom. Polski produkt SPLIT SKIS w ciągu zaledwie kilku lat rozwoju otrzymał dwie międzynarodowe nagrody innowacyjności. W Niemczech, na zimowych targach sprzętu sportowego ISPO w Monachium, oraz w USA – na targach OR SNOW SHOW w Salt Lake City, zdobywając Innovation Award 2023.
Radosław Tyślewicz Buty HAIX CONNEXIS GO GTX LTR LOW
Niemiecki producent obuwia taktycznego wprowadził na rynek nowy model butów o niskim profilu Haix CONNEXIS Go GTX LTR Low. Wpisuje się on w potrzeby codziennej aktywności funkcjonariuszy realizujących...
Niemiecki producent obuwia taktycznego wprowadził na rynek nowy model butów o niskim profilu Haix CONNEXIS Go GTX LTR Low. Wpisuje się on w potrzeby codziennej aktywności funkcjonariuszy realizujących działania w ramach tzw. low profile – czyli w ukryciu. Na ile ten sportowy z wyglądu model spełnia taktyczne wymagania operacji w terenie zurbanizowanym, sprawdziliśmy w naszym teście.
Czołówka to niezbędna część wyposażenia niezależnie od tego, czy jest ono skonfigurowane na wyprawę turystyczną, akcję ratunkową, czy do działań specjalnych (poczynając od rozpoznania specjalnego, a na direct action kończąc). Jest to element ekwipunku, bez którego łatwe operowanie w warunkach ograniczonego bądź zerowego oświetlenia jest utrudnione, a czytanie mapy, opatrywanie rannego, przygotowywanie posiłku, czy choćby wymiana koła w pojeździe w nocy, przy zachowaniu skrytości działań, są czasami wręcz niemożliwe.
Szczególnie możliwość użycia światła barwy białej o różnym natężeniu lub innej barwy trudniejszej do wykrycia (czerwona, zielona, niebieska), lub diody IR, zapewnia możliwość wykonania wielu czynności, zwłaszcza nocą, przy jednoczesnym zminimalizowaniu szans na wykrycie przez nieprzyjaciela. Chodzi o to, aby móc sobie oświetlić na przykład mapę, jednocześnie pozostając niewidocznym i trudnym do namierzenia celem.
Ewolucja latarki czołowej dokonywała się razem z rozwojem źródeł światła i była zawsze weryfikowana praktyką i dostępną technologią. Potrzeby użytkowników pozostały jednak stałe: wolne ręce i snop światła w linii wzroku.
Obecnie latarki czołowe stają się coraz lżejsze, a ilość emitowanego światła wzrasta, co jest zasługą użycia ledowych diod, których przewagi nad tradycyjnymi żarówkami żarnikowymi nie sposób przecenić. Oprócz zmniejszenia wagi, większej żywotności i trwałości oraz zastosowania mocniejszego źródła światła, czołówki zyskują dużą liczbę funkcji. Ułatwiają one wykonywanie nie tylko prostych czynności rękoma, ale zwiększają naszą skuteczność widzenia w nocy przy wykorzystaniu specjalistycznego wyposażenia, współpracują z fizjologią naszego oka pozwalając na przykład na szybsze przystosowanie się do ciemności po wyłączeniu oświetlenia.
Lider na rynku specjalistycznego outdoorowego sprzętu, firma Petzl, ma w ofercie jedne z najpopularniejszych na rynku latarek czołowych. Jeśli chodzi o czołówki, które z racji swojej użyteczności uważam za sprzęt niezbędny, oczekuję wygody użytkowania, niezawodności i trwałości. Petzl dostarcza produkty posiadające te cechy, dlatego zawsze z dużym zainteresowaniem przyglądam się ich nowościom, zastanawiając się, czy tym razem użyteczność nie przegra z chęcią zmieszczenia w małym urządzeniu zbyt wielu funkcji.
Z punktu widzenia użytkowników „specjalnych”, poza wymienionymi wcześniej cechami ważne są również dostępne w danej latarce różne źródła światła, w tym te współpracujące z noktowizją. Najpopularniejsze poza światłem barwy białej są diody emitujące czerwone światło, jednak nie zawsze jest ono wystarczające i stąd najczęściej oprócz niego stosowane są kolory: niebieski i zielony.
W 2014 roku na targach Shot show Petzl przedstawił dwa nowe produkty. Jeden, będący rozwinięciem linii Tactikka, dosyć dobrze znanej i często używanej przez funkcjonariuszy i żołnierzy. Drugi natomiast to produkt zupełnie nowy, latarka typu combat z możliwością między innymi montażu na szynie bocznej hełmu bądź kasku. Nie jest to jedyna możliwość zamocowania tej latarki do oporządzenia, niemniej ma ona przeznaczony pod szyny ARC montaż, będący jej stałą częścią. Jest to nowe rozwiązanie w linii produktów Petzla od razu dla konkretnej grupy odbiorców tej latarki, jednak nie oznacza to, że nie znajdą się chętni do jej zakupu poza rynkiem militarnym. Wielu użytkowników, także z rynku cywilnego, doceni nową czołówkę Petzla właśnie ze względu na jej wojskowe pochodzenie, które często jest synonimem trwałego i odpornego na trudne warunki użytkowania sprzętu czy wyposażenia.
Pierwsza z latarek to Tactikka plus RGB, w której względem poprzedników z serii Tactikka dodano diodę świecącą w trzech trybach kolorystycznych: czerwonym, zielonym i niebieskim. Jest to główna różnica w stosunku do poprzednika, czyli Tactikki plus, ale nie jedyna. Cztery słabsze diody LED zastąpiono jedną diodą, tak jak to miało miejsce w latarce Tactikka xp. Wyposażono ją również w cztery tryby jasności, a także tryb strobo.
Przycisk do włączania i wyboru trybów świecenia jest większy, co pozwala na łatwiejszą obsługę w rękawiczkach. Zwiększono także ilość lumenów w trybie świecenia światłem białym do 120, a w trybie boost, który pozwala na świecenie silniejszym światłem przez dziesięć sekund, do 140 lumenów.
Głowica latarki mieści trzy baterie AAA, jej waga to 85 g wraz z bateriami, więc jest lekka. Regulacja w trybie pionowym pozwala na łatwe dostosowanie snopu światła i tu nie ma różnicy względem poprzednika. Dodatkowo guma mocująca całość na głowie ma klips umożliwiający jej całkowite odpięcie, co wbrew pozorom jest przydatną funkcją, zwłaszcza gdy nosimy latarkę na szyi, a na głowie na przykład słuchawki pod kaskiem bądź hełmem i przy tak powiększonym obrysie głowy chcemy szybko zdjąć czołówkę. Brakowało takiej funkcji w starych modelach Tactikki. Istniała możliwość dokupienia dodatkowego zestawu taśm, które dawały możliwość rozpięcia, jednak poziom skomplikowania tamtego rozwiązania był zbyt duży, by tę opcję brać poważnie pod uwagę.
Kluczową funkcją dla nowego modelu latarki Tactikka jest możliwość wyboru spośród trzech kolorów źródła światła i znalazła ona odzwierciedlenie w samej nazwie latarki – RGB – red, blue, green. Wybór dokonywany jest poprzez dłuższe przytrzymanie palca na włączniku i jest on dosyć intuicyjny. Światło o mocy 5 lumenów pozwala na dyskretne/skryte użycie latarki. Kolor jest oczywiście kwestią preferencji lub potrzeb. Światło czerwone nie wymaga ponownej akomodacji wzroku do ciemności po jego wyłączeniu, natomiast niebieskie jest często wykorzystywane w ratownictwie z uwagi na możliwość zwiększonej identyfikacji krwi na ubraniu i ciele. Zielone światło natomiast jest mniej widoczne z większej odległości, ale może pełnić funkcję podobną do światła czerwonego. Sam wybór koloru to ciekawa opcja, zwłaszcza w sytuacji, w której dokonuje się jej naciśnięciem przycisku i nie wymaga ona żadnej zmiany plastikowego filtra, jak to miało miejsce w Tactice xp. Wszystkie trzy kolory świecenia umożliwiają bardziej dyskretne i wygodne pracowanie ze źródłem światła na małych odległościach, na przykład podczas czytania mapy, ale możliwości jego zastosowania jest oczywiście więcej.
Latarka pozwala na ciągłą pracę w trybie wysokiej jasności przez dwie godziny, w trybie najsłabszym jest to już jednak sto godzin. To dobry wynik, który pozwala na elastyczne regulowanie ilości zużywanej energii.
Należy pamiętać, że latarka ta jest bryzgoszczelna, dlatego w razie intensywnych opadów deszczu należy ją zabezpieczyć np. kapturem kurtki, w przeciwnym razie może ona ulec zamoczeniu.
Kolejnym ciekawym poduktem zaprezentowanym w tym roku przez Petzla jest latarka z rodziny taktycznych o nazwie Strix. Występuje w dwóch wariantach VL i IR. Pierwszy nie ma trybu świecenia światłem podczerwonym i to jedyna różnica względem wersji IR. Jak już wcześniej wspomniano, latarka ma montaż przeznaczony pod szyny ARC firmy Ops Core oraz tradycyjną elastyczną opaskę, która umożliwia zamocowanie latarki na czole bądź szyi. Opaska, podobnie jak w modelu Tactikka, została wyposażona w klips umożliwiający jej całkowite rozpięcie, co jest jak najbardziej wskazanym udogodnieniem. Jednocześnie pod spodem montażu na szynę znajduje się metalowy klips, dzięki któremu możemy Strixa przypiąć do taśm systemu
molle. Klips został wykonany z metalu, co przedłuży jego żywotność. Dodano też ogranicznik, który przeciwdziała samoistnemu wysunięciu się klipsa z taśmy i zgubieniu latarki. Firma Petzl oferuje także montaż do tej latarki pod hełmy typu Mich. Jeśli chodzi o taktyczność czołówki Strix, to należy również wspomnieć, że występuje ona w kolorystyce typowo militarnej.
Strix zasilany jest jedną baterią AA co skraca czas świecenia w trybie najmocniejszym, czyli 40 lumenów, do czterech godzin. Takie rozwiązanie podyktowane było z pewnością kompromisem pomiędzy wielkością samej latarki a czasem jej pracy. Warto jednak dodać, że latarka na hełmie bądź kasku odgrywa rolę światła pomocniczego i wykorzystywane są w niej głównie tryby świecenia zapewniające skryte użycie. Istotny jest tu także włącznik, którego budowa i sposób uruchamiania pozwalają na zachowanie dyscypliny świetlnej, a prawdopodobieństwo przypadkowego uruchomienia jest znikome. Jest to jeden z głównych problemów latarek nahełmowych. Przypadkowe uruchomienie jest niepożądane, do tego włącznik musi być na tyle duży, a sam ruch włączania na tyle intuicyjny, aby móc ją włączyć bez trudu, kiedy nie znajduje się ona bezpośrednio w zasięgu naszego wzroku.
Osobny włącznik, który znajduje się obok głowicy na tubusie latarki, uruchamia światło podczerwone, które może świecić w jednym z trzech trybów: o słabym natężeniu, mocnym i strobo. To rozgraniczenie pomiędzy włącznikiem światła widzialnego, który znajduje się w szczycie tubusa, jest istotne i działa na korzyść zachowania ewentualnej dyscypliny świetlnej w czasie wykonywania zadania. Zarówno wybór trybów, jak i włączenie latarki odbywają się poprzez nieznaczne wyciągnięcie włącznika i przekręcenie go. Głowica latarki jest ruchoma w osi pionowej, sam tubus latarki również pozwala na jej obracanie, co umożliwia niemalże dowolne sterowanie źródłem światła, zgodnie z potrzebą w danej sytuacji.
Strix IR może posłużyć również za marker strobo, pozwalający na przykład na identyfikację swój – obcy, ale może mieć też inne zastosowania adekwatne do sytuacji. Światło podczerwone w latarce nahełmowej pozwala na lepsze doświetlenie przedmiotów znajdujących się blisko podczas używania gogli noktowizyjnych. Tę funkcję za użyteczną mogą uznać ratownicy medyczni/paramedycy, którzy prowadząc działania w noktowizji będą mieli możliwość użycia słabego trybu światła podczerwonego (IR) z latarki nahełmowej. Wbudowane w noktowizor doświetlenie może przy zbyt bliskim kontakcie z powierzchnią prześwietlić obraz uniemożliwiając prowadzenie na przykład czynności medycznych. Ponieważ coraz częściej działania w strefie walki prowadzone są w nocy i przy ograniczonym dostępie światła, posiadanie latarki nahełmowej z funkcją świecenia światłem podczerwonym wydaje się rozsądnym i uzasadnionym rozwiązaniem.
Strix, podobnie jak Tactikka plus RGB, sprzedawany jest w trzech kolorach, piaskowym z kamuflowaną opaską i czarnym. Niewątpliwie minusem Strixa jest jego rozmiar. Wspominałem już o użyciu jednej baterii AA w celu redukcji wielkości i wagi latarki, która sama bez baterii waży 95 g, czyli o 10 g więcej niż Tactikka plus RGB wraz z bateriami.
Latarka wystaje sporo poza obrys hełmu, co może powodować przypadkowe zahaczenie i uszkodzenie. Należy jednak pamiętać, że możliwości montażu latarki na oporządzeniu jest kilka. Poza tym można ją również nosić na szyi po uprzednim zamontowaniu elastycznej opaski. Noszenie jakiegokolwiek sprzętu na bocznych szynach hełmu bądź kasku zwiększa jego obrys i ten sposób użycia tych montaży ma zarówno zwolenników, jak i przeciwników.
Tactikka plus RGB jest ciekawym rozwinięciem linii tradycyjnych taktycznych czołówek Petzla, natomiast Strix jest próbą zdobycia klienta wymagającego produktu wyspecjalizowanego. Z pewnością znajdzie zainteresowanie z uwagi na posiadane funkcje, zwłaszcza diodę podczerwoną, która umożliwia łatwiejszą pracę w warunkach użycia noktowizji, oraz dobry system uruchamiania trybów pracy latarki, a jest to jeden z kluczowych aspektów dla jej dobrego działania.