O firmie Klarus na jej stronie internetowej znajdziemy zaledwie bardzo zdawkowe informacje. Zawiera jednak ona to co najważniejsze - opisy poszczególnych modeli i akcesoriów oraz warunki gwarancji. Gwarancja obowiązuje przez okres 2 lat od daty zakupu latarki i obejmuje usterki wynikające z winy producenta. Nie obejmuje zniszczeń powstałych w wyniku użytkowania niezgodnego z przeznaczeniem czy przypadkowego zniszczenia. Firma deklaruje też pomoc w naprawach usterek po okresie gwarancji, jednak zalecany jest uprzedni kontakt w celu ustalenia szczegółów i kosztów.
Zobacz także: Inforce WML
Dane techniczne
Latarka wykonana jest z anodyzowanego aluminium lotniczego i może być zasilana dwiema bateriami CR 123, jednym akumulatorem typu 18650 lub dwoma akumulatorami typu 16340. Źródłem światła jest dioda Cree XM-L T 6, zamocowana w reflektorze typu orange peel. Wodoszczelność XT 10 zgodna jest ze standardem IPX 8. Wymiary latarki wynoszą: 14,3 cm (długość całkowita) × 2,53 cm (szerokość głowicy) × 2,15 (szerokość body). Waga latarki bez baterii to 118 g.
Latarka świeci w dwóch trybach - stały o trzech poziomach natężenia światła i strobo. Poziom high ma 470 lumenów, czas świecenia to 2,3 godziny; poziom mid - 150 lumenów, czas świecenia - 7,3 godziny; poziom low - 10 lumenów, czas świecenia – 300 godzin; tryb strobo to 470 lumenów, a czas świecenia - 4,6 godziny. Latarka ma zabezpieczenie przed odwrotną polaryzacją - chroni latarkę i baterie/akumulatory przed uszkodzeniem.
Zobacz także: 3xSurefire
Wrażenia z użytkowania
XT 10 to tak zwana latarka taktyczna, przeznaczona dla wszelkiego rodzaju służb. Oczywiście można ją także użytkować jako latarkę EDC, jednak z uwagi na gabaryty może być to niekiedy uciążliwe. Zwłaszcza gdy latarka noszona jest w kieszeni kurtki lub spodni. W przypadku przenoszenia latarki w plecaku lub torbie może spełnić swoją funkcję całkiem dobrze i nie będziemy szczególnie odczuwać jej ciężaru. XT 10 jednak zdecydowanie lepiej odnajdzie się w pouchu przymocowanym do oporządzenia, zamocowana na broni lub w ręce użytkownika patrolującego obiekt.
Chcesz być na bieżąco? Zapisz się do naszego newslettera! |
Napisy na korpusie latarki są dyskretne, koloru szarego. Dzięki temu nie są zbyt widoczne i nie rzucają się w oczy. Moletowanie korpusu nie jest zbyt agresywne, ale też nie jest zbyt płytkie – latarkę trzyma się pewnie, zarówno w rękawiczkach, jak i bez. Najciekawszym elementem XT 10 jest system sterowania. Producent zastosował podwójny włącznik - włącznik główny światła stałego i włącznik trybu strobo, którym jednocześnie można zmieniać poziom natężenia światła. Ciekawostką jest też to, iż aby włączyć światło stałe lub tryb momentary, wystarczy przycisnąć włącznik w dowolnym kierunku, a nie jak to jest w większości latarek - naciskając wyłącznie z góry. Rozwiązanie to na pewno docenią osoby, które potrzebują szybko, bez marnowania czasu, intuicyjnie włączyć latarkę. Tryb stały włącza się poprzez pełne wciśnięcie włącznika aż do kliknięcia. Następnie przyciskiem mode można zmieniać poziomy natężenia światła.
Zobacz także: Powrót kątówki
Z kolei przytrzymanie przycisku mode przełącza latarkę na tryb strobo - aby wrócić do światła stałego należy ponownie wcisnąć przycisk mode i latarka wraca do najwyższego poziomu światła. Krótkie wciśnięcie przycisku mode uruchamia tryb strobo, aby tryb ten włączyć na stałe, należy przycisk przytrzymać dłużej. Wciśnięcie włącznika głównego, gdy tryb strobo jest włączony na stałe, powoduje przełączenie na światło stałe. Opis zmiany trybów może wydawać się skomplikowany, jednak wbrew pozorom jest on prosty i intuicyjny - nie sprawia żadnych problemów. Wydaje mi się, że najbardziej komfortowym układem do sterowania latarką jest układ, gdy włącznik główny jest na górze, a włącznik mode na dole. Odwrotne ułożenie jest trochę niewygodne, aczkolwiek można i tak obsługiwać latarkę. Niestety latarka nie ma pamięci i zawsze włącza się na maksymalnym poziomie natężenia światła.