Zespół Stresu Pourazowego

Zdjęcie ilustrujące: Adobe Stock
Zespół Stresu Pourazowego (PTSD) jest to zaburzenie spowodowane ekspozycją danej jednostki na chroniczny stres lub wydarzenie traumatyczne. Badania wskazują, że ok. 7% populacji osób dorosłych doświadcza PTSD w wyniku narażenia na wydarzenie traumatyczne. Zadania i obowiązki sprawowane w ramach służby w formacjach mundurowych i podmiotach ratowniczych bezsprzecznie stanowią wielokrotnie większe obciążenie dla psychiki osoby pełniącej służbę w mundurze w porównaniu z przeciętnym człowiekiem.
Zobacz także
trzypiora.pl Czym powinna cechować się kamizelka taktyczna dla ratownika medycznego?

Jeśli zastanawiasz się nad optymalnym rozwiązaniem w kontekście swojego wyposażenia jako ratownika medycznego podczas akcji, z pewnością na myśl przychodzi Ci kamizelka taktyczna. Czego powinieneś od niej...
Jeśli zastanawiasz się nad optymalnym rozwiązaniem w kontekście swojego wyposażenia jako ratownika medycznego podczas akcji, z pewnością na myśl przychodzi Ci kamizelka taktyczna. Czego powinieneś od niej wymagać? Co najbardziej się przyda? Co jest koniecznością? Jaka kamizelka taktyczna spełni wszystkie stawiane jej wymagania?
Militaria.pl Potrzebny medyk! - taktyczne wyposażenie medyczne

Wyposażenie medyczne w służbach mundurowych to kluczowy element ekwipunku taktycznego. Wyposażenie to obejmuje szeroki zakres narzędzi, sprzętu i środków, które służą do udzielenia pierwszej pomocy w warunkach...
Wyposażenie medyczne w służbach mundurowych to kluczowy element ekwipunku taktycznego. Wyposażenie to obejmuje szeroki zakres narzędzi, sprzętu i środków, które służą do udzielenia pierwszej pomocy w warunkach polowych, w tym także podczas sytuacji kryzysowych czy akcji ratunkowych. Bardzo ważne jest to, aby taktyczne wyposażenie medyczne było łatwe w transporcie i szybkie w użyciu. W tym artykule omawiamy najpotrzebniejsze wyposażenie medyczne, które warto mieć przy sobie.
Militaria.pl Go Loud! Z marką Direct Action

Produkty marki Direct Action powstały dzięki doświadczeniom operatorów jednostek specjalnych, takich jak JW GROM. Direct Action to polski producent, którego motto “#Go Loud” to nie tylko hasło przewodnie,...
Produkty marki Direct Action powstały dzięki doświadczeniom operatorów jednostek specjalnych, takich jak JW GROM. Direct Action to polski producent, którego motto “#Go Loud” to nie tylko hasło przewodnie, ale symbol bezkompromisowego podejścia do jakości wyposażenia.
PTSD
W zależności od charakteru służby, rodzaj wydarzeń predysponujących funkcjonariusza, żołnierza lub ratownika do PTSD w danej formacji będzie nieznacznie się różnił, niemniej jednak klasyfikując je jako ogół sytuacji traumatycznych w służbach mundurowych są to: codzienny kontakt z przestępczością lub wydarzeniami o następstwach takich jak śmierć, uszczerbek na zdrowiu.
Kontakt z sytuacjami patologicznymi dotyczącymi przemocy rodzinnej w stosunku do dzieci, osób niepełnosprawnych lub w podeszłym wieku, czy też w przypadku Służby Więziennej obcowanie na co dzień z osadzonymi przejawiającymi nieludzkie, niezrozumiałe zachowania.
Policjanci jako nieliczni spośród przedstawicieli służb mundurowych w znacznie wyższym stopniu narażeni są na kierowaną wobec nich przemoc werbalną i fizyczną. Statystyki pokazują, że coraz częściej dochodzi do wyzwisk i ataków na policjantów.
Przeczytaj także: Ratownik wodny >>
Personel ratowniczy w czasie pełnienia dyżuru walczy o życie i zdrowie poszkodowanego, co bezsprzecznie jest dużym obciążeniem. Ich decyzje i działania stanowią o życiu człowieka, podobnie jak w przypadku strażaków, na których spoczywa ciężar działań ratowniczych w zakresie pomocy przedmedycznej, dostępu technicznego do ofiar wypadków, jak i działania poszukiwawcze.
Przykładów rodzaju zjawisk, które można zakwalifikować jako traumatogenne w służbie, można by wymienić bardzo wiele i tak naprawdę w zależności od stopnia odporności pojedynczej jednostki ich liczba mogłaby być nieskończenie długa. Są to niewątpliwie zawody, w których wskaźniki prawdopodobieństwa kontaktu ze zdarzeniami traumatycznymi sięgają wysokich wartości.
Samo zjawisko PTSD bardzo mocno wybrzmiało w kontekście zagranicznych misji wojskowych. Problem żołnierza borykającego się ze skrajnie ekstremalnymi sytuacjami podczas misji bojowych, w czasie których doświadcza stanu zagrożenia własnego życia, utraty kolegów z oddziału, obrazów śmierci i przemocy, został bardzo mocno nagłośniony przez media za pośrednictwem różnego rodzaju wiadomości, dokumentów i produkcji filmowych.
Wpłynęło to znacznie na zauważalność i zainteresowanie zagadnieniem różnego rodzaju organizacji, jak również samych instytucji wojskowych. Mówi się, że na misjach można zarobić przyzwoite pieniądze. To prawda, wynagrodzenie żołnierza biorącego udział w działaniach poza granicami kraju jest wyższe od standardowej pensji.
Stosownie do większej pensji wzrasta też ryzyko, niemniej jednak życie pokazuje, że w wyniku doświadczeń podczas misji żołnierze rezygnują z kontynuacji swojego udziału w działaniach, a doznane bodźce są nieakceptowalne i wymuszają powrót do kraju.
Obok losowych sytuacji traumatycznych mundurowy mierzy się dodatkowo z problemami organizacyjnymi wewnątrz jednostki. Niewystarczające zarobki, złe warunki pracy, przedmiotowe traktowanie przez przełożonych oraz problem pogodzenia życia rodzinnego ze służbą stanowią podstawę, by chroniczny stres sprzyjał rozwojowi PTSD.
„Poziom stresu w twoim życiu nie zależy od tego, co się dzieje, a raczej od tego, jak ty to odbierasz i jak na to reagujesz”.
Beata Pawlikowska
Podatność na wystąpienie PTSD jest powiązana z indywidulanymi cechami funkcjonariusza czy żołnierza. Dla jednego przeżyciem traumatycznym będzie użycie ŚPB wobec osoby zatrzymanej, na innej osobie widok ofiary katastrofy drogowej nie wywrze żadnego wrażenia.
Doświadczenie pokazuje, że nawet w pododdziałach specjalnych, które wymagają wszechstronnych umiejętności do działań w różnych środowiskach (ląd, woda, powietrze) są przypadki operatorów reagujących na nielubianą przez nich sferę działań w sposób negatywny, a jej wykonanie odreagowują w formie podziękowań Bogu lub sile wyższej za przeżycie, wskazując wielokrotnie podczas rozmów, że było to dla nich stresogenne i wypierają możliwość ponownego uczestnictwa w tego rodzaju niekomfortowych okolicznościach.
Kto jest narażony na PTSD?
Ogólnie za czynniki predysponujące do pojawienia się PTSD uważa się: płeć żeńską, wcześniejsze zaburzenia i przeżycia lękowe, a także młody wiek. Z pewnością w czasach feminizacji, ambicji i szybkiej kariery wymienione cechy wywołują gniew i oburzenie, ale statystyki, raporty i nawet powszechny dziś przekaz medialny wyraźnie pokazują, że faktycznie tak jest.
Młodzi i niedoświadczeni funkcjonariusze, często startujący w dzisiejszych czasach ze stanowisk kierowniczych, nie są w stanie podołać sytuacjom, które przerastają niekoniecznie ich umiejętności, ale doświadczenie służbowe i w bardzo dużym stopniu odbijają się na ich zdrowiu psychicznym, sprawności związanej z codzienną służbą, co z kolei przekłada się na chroniczny dystres.
Niemniej jednak badania jednoznacznie wskazują, że osoby z długoletnim stażem wykazują znacząco więcej symptomów stresu pourazowego niż jednostki ze stażem nieprzekraczającym 3 lat.
Jak już wcześniej wspomniano, zawód mundurowego obarczony jest chronicznym stresem powiązanym z codziennością służbową, jak i losowo występującymi sytuacjami kryzysowymi.
Co zatem z przyszłością osób, które doświadczyły nieuniknionych w służbie bodźców stresogennych, jak wygląda ich motywacja do pracy i pewności swoich możliwości zarówno psychicznych, jak i fizycznych?
Statystyki z ostatnich lat wyraźnie pokazują wzrost zwolnień z formacji mundurowych osób, które dopiero co rozpoczęły swoją karierę. Głównym powodem są warunki finansowe oraz rozczarowanie warunkami pracy.
Pamiętamy czasy, gdy do służby szli ludzie z powołania, niezwracający uwagi przede wszystkim na wartości finansowe. Takie podejście z pewnością pozwoliło przetrwać trudy służby i przebrnąć przez lata poświęcenia społeczeństwu, niekoniecznie bez szwanku, ale w większości przypadków w dobrej kondycji psychofizycznej.
Z drugiej strony, świadomość swoich oczekiwań u nowo przyjętych funkcjonariuszy, którzy bez większych problemów odchodzą ze służby, z pewnością uchroniła ich przed utratą zdrowia psychicznego i ewentualnymi stanami traumatycznymi w późniejszym czasie.
Dlatego na etapie rekrutacji do służby niebagatelne znaczenie zarówno dla dobra służby, jak i zdrowia psychofizycznego kandydata, ma odpowiednio przeprowadzone postępowanie rekrutacyjne, uwzględniające przydatność, jak i predyspozycje do zajęcia ewentualnego stanowiska służbowego.
Z czym zatem, w kontekście PTSD, boryka się żołnierz, funkcjonariusz z długoletnim stażem? Wszystkie przeżycia powiązane zarówno z tzw. codziennością służbową, jak i sytuacyjnym wystąpieniem bodźców stresowych kumulują się w naszym ciele i z pewnością odbijają się na naszym zdrowiu uruchamiając jednocześnie mechanizmy obronne niesprzyjające poprawie zdrowia.
Jak rozpoznać objawy PTSD?
Jednym z podstawowych rodzajów zachowań pomimo wewnętrznego przeżywania jest próba ukrywania tego, co przeżyliśmy, jak się z tym czujemy i czy w jakikolwiek sposób sobie z tym nie radzimy.
Wynika to niewątpliwie z obawy przed tym, że odkrycie się przed resztą bliskiego otoczenia spowoduje negatywną ocenę, wyśmiewanie, czy też stanie się obiektem humorystycznych opowieści w danej jednostce organizacyjnej. Bardzo często koledzy ze służby, w wyniku niezrozumienia, ale jeszcze częściej z powodu odsunięcia uwagi od swoich wpadek lub słabości, przenoszą uwagę na jakieś świeże wydarzenie w służbie, celem uzyskania w ten sposób luzu wokół swojego otoczenia.
Niestety, takie zachowania często występujące w służbie przyczyniają się do osłabienia poczucia własnej skuteczności zarówno w służbie, jak i w życiu poza nią. Niezwykle ważna i wręcz obowiązkowa w sytuacji zauważenia problemów u mundurowego jest pomoc ze strony kolegów i przełożonych, a w razie potrzeby psychologa.
Niestety, nie zawsze kadra kierownicza, jak i pracownie psychologiczne podległe różnym resortom mundurowym, są odpowiednio przygotowane pod kątem mentalnym i edukacyjnym do wsparcia funkcjonariusza, a pomoc odbywa się na podstawie ogólnych założeń i schematów.
Nie można oczywiście tej kwestii generalizować i sprowadzać do jednego standardu, ponieważ są psychologowie służbowi, sprawnie i skutecznie współpracujący z pacjentem mundurowym. Mimo wszystko bardzo częstym i największym wsparciem mundurowego pozostaje zazwyczaj rodzina czy też osoba bliska z otoczenia pozasłużbowego.
Jak zachowują się osoby dotknięte PTSD?
Biorąc pod uwagę fakt, że u ok. 70% osób z PTSD wczesne objawy samoistnie znikają, jest szansa na samodzielne poradzenie sobie z problemem, ale istnieje również ryzyko przełożenia się trudności choroby na problemy w życiu codziennym, w tym alkoholizm, przemoc, różnego rodzaju używki czy też stany depresyjne.
Bardzo często słyszy się o praktykach „zapijania” traumatycznych zdarzeń w pracy. Pozwala to poprzez chwilowe pogorszenie stanu zdrowia za sprawą upojenia alkoholowego skupić się wyłącznie na złym samopoczuciu i odsunąć na dalszy plan obrazy oraz emocje towarzyszące danej sytuacji lub zjawisku. W przypadku gdy mamy do czynienia z prawdziwym PTSD, daje to efekt chwilowy.
Najczęściej praktykowanym mechanizmem w dalszym ciągu pozostaje jednak zamknięcie się w sobie, przeżywanie problemu samotnie, emocjonalny wachlarz, który odbija się na jednostce, jak i na bliskim otoczeniu.
Nieskorzystanie z pomocy specjalisty częstokroć kończy się tragicznie. Nieskuteczna walka z PTSD często przekłada się na problemy z alkoholem, używkami, przemoc rodzinną czy samobójstwa.
Ostatnimi czasy usłyszeć można o samobójstwach popełnianych przez policjantów głównie poprzez powieszenie się lub postrzał z broni służbowej.
Najdziwniejszy jednak pozostaje fakt, że ani przełożeni, ani koledzy ze służby nie zauważyli wcześniej problemów i zmian w zachowaniu ofiary.
Problem zatem albo jest celowo niezauważany lub bagatelizowany przez środowisko służbowe, albo sami poszkodowani nie chcą lub nie mają możliwości wsparcia ze strony służby.
Reakcja na sytuacje traumatyczne ma również swój pozytywny wydźwięk. Pomimo że w większości przypadków jej wpływ niesie ze sobą negatywne skutki, to w niektórych daje konstruktywne efekty.
Zauważyć można, co zresztą pokazują badania, że u części mundurowych przeżycie sytuacji traumatycznej wzbogaca ich doświadczenia i uodparnia psychicznie.
Częstokroć dotychczasowe stresogenne przeżycia przygotowały ich do odpowiedniej reakcji na kolejne wydarzenia o ekstremalnym charakterze i pozwoliły działać efektywniej pod wpływem silnego stresu.
Zdecydowanie niezbędna jest w tym zakresie organizacja wsparcia mundurowych nie tylko na etapie pomocy po zdiagnozowaniu schorzenia, ale również na etapie przygotowania do służby, jak i w trakcie jej trwania.
Regularność rozwiązywania problemów i działań prewencyjnych, świadomość i odpowiedzialność przełożonych oraz kolegów z pracy w tym zakresie z pewnością przyczynią się do poprawy pokonywania trudów służby.
We wspólnocie tkwi siła i tylko takie podejście pozwala przetrwać aktualne trudy służby oraz pozwala pozytywnie nastawić się na przyszłość.
Zdjęcia ilustrujące: Adobe Stock