To nie pierwszy raz, kiedy policjanci z lubelskiego garnizonu zareagowali na apel o oddawanie osocza dla osób zmagających się z koronawirusem. Mundurowi mają świadomość, że w dobie pandemii na osocze ozdrowieńców jest bardzo duże zapotrzebowanie. To gest potrzeby serca, ale i przejaw troski o zdrowie oraz życie chorych.
Osocze ozdrowieńców wykorzystywane jest przy leczeniu chorych na COVID-19, których organizm często nie jest w stanie wytworzyć własnych przeciwciał lub wytwarza je zbyt wolno (niewspółmiernie do rozwoju zakażenia). Podanie gotowych przeciwciał znacznie przyspiesza działania obronne organizmu i pozwala skuteczniej walczyć z koronawirusem.
Przeczytaj także: Dodatki dla policyjnych kontrterrorystów >>
Dawcą osocza mogą być osoby, które:
- przechorowały COVID-19, zostały uznane za wyleczone i czują się zdrowe, lub osoby, które przeszły bezobjawowe zakażenie wirusem SARS-CoV-2 (potwierdzone testami);
- są obecnie uznane za zdrowe, czyli minęło co najmniej 28 dni od zakończenia objawów, natomiast u osób bezobjawowych 18 dni od zakończenia izolacji;
- spełniają podstawowe kryteria kwalifikacji dla dawców krwi określone w Rozporządzeniu Ministra Zdrowia z dnia 11 września 2017 r. w sprawie warunków pobierania krwi od kandydatów na dawców krwi i dawców krwi (Dz.U.2017 poz. 1741).;
- są w wieku 18-65 lat.
Źródło: Policja.pl (Tekst: podkom Anna Kamola)
Chcesz być na bieżąco? Zapisz się do naszego newslettera! |
[Policja, SPKP, covid-19, osocze, akcja krwiodawstwa, pandemia]