Legioniści i kobiety

Jak nam wszystkim wiadomo kobieta w życiu mężczyzny zajmuje miejsce wyjątkowe, często najważniejsze. Dzięki czemu posiada wielką moc wpływu na postepowanie mężczyzny. Pozwoliłem sobie kiedyś na zdefiniowanie tego czym dla mężczyzny jest kobieta „Kobieta jest dla mężczyzny, cudownym grzechem i wieczną motywacją” Kobieta potrafi też doprowadzić do destrukcji wybranego przez siebie mężczyzny i choć ten drugi też potrafi zadać kobiecie ból, to kobieta jest jak modliszka rozpoznaje przyszła ofiarę, korzysta z przyjemności, po czym zjada, trawi i wyrzuca. Oczywiście nie staje się tak codziennie, ale jest to dosyć częsta sytuacja, szczególnie jeżeli chodzi o pary gdzie jedna ze stron wykonuje prace wymagającą częstej nieobecności w domu.

Dlaczego jednak uważam że właśnie legioniści są często ofiarami takich sytuacji? Przecież można też stwierdzić, ze mundurowi generalnie maja taka pracę! Tak zgadzam się z tym, tylko trzeba wziąć pod uwagę, że legionista jest to człowiek, który przybył z innego kraju i często z innego kontynentu. W miejscu zakwaterowania nie ma i nie zna nikogo, często więc jego kontakty ograniczają się do spotkań z prostytutkami, które w zamian za pieniądze są w stanie szeptać do ucha wszystko co chce usłyszeć ich klient. Nawet jeżeli zdajemy sobie sprawę z tego że uprawiając  z nami seks, pewne reakcje są udawane, to świadomość za co się płaci uspokaja nasze sumienia. Bo tak naprawdę ilu legionistów zostało okłamanych, oszukanych przez kobiety, które miały być oddane, wierne i kochające! A zaczyna się od tego że będąc na wakacjach, często potrzebując obecności kobiety i to najlepiej o podobnej kulturze i mentalności, legionista poszukuje niewiast przeważnie tej samej narodowości, aby zrozumienie było pełne dla obojga. Kobieta „wybrana” przez legionistę, często nie zdaje sobie sprawy z tego jak wygląda życie takiego mężczyzny.

Często wierząc im na słowo, kobiety ulegają iluzji wspaniałego i pełnego przygód życia, jeżdżąc z ukochanym po świecie. Legionista też często świadomy niebezpieczeństwa, jakie niesie za sobą taki związek, bardzo często, nie potrafi bądź nie chce przyznać się jaka jest prawda. Ukrywając ją jednak przed swoja partnerką, zadaje jej wielki ból, gdyż będąc przede wszystkim legionistą, nie uświadamia swej partnerce tego, ze należy on do Legii Cudzoziemskiej i ze Legia ta jest we wszystkim na pierwszym miejscu, pozostawiając resztę życia wraz z uczuciami daleko z tylu. Ktoś może powiedzieć teraz, tak więc to jest wina legionisty, jest egoistą, myśli tylko o sobie. Prawda jednak jest inna, bardziej skomplikowana, gdyż my naprawdę kochamy, naprawdę tęsknimy, naprawdę cierpimy, po prostu wierzymy że akurat nam się uda, ze nam będzie dobrze.

Niestety będąc zakochanymi i zaślepionymi, zapraszamy nasze przyszłe partnerki do „piekła” gdzie często przez długi czas będąc zdane tylko na siebie, daleko od rodzinnych stron ,często nie mówiąc po francusku, w pewnym momencie zaczynają nas winić za daną sytuacje. Potem uczucie to zamienia się w nienawiść i chęć zemsty. Sytuacje te wykorzystują inni mężczyźni, często koledzy nieobecnego legionisty, którzy bez skrupułów wykorzystują osamotnienie i rozpacz danej kobiety, która wpada w ich „objęcia”, oddając się chęci zemsty, potrafi każdego wieczoru spędzić upojna chwile z innym „samotnikiem. Choć tak naprawdę jeszcze kocha swojego partnera, zaczyna szukać ucieczki od niego i świata w którym przyszło jej żyć. Rozpoczyna więc na zimno obserwacje otoczenia, aby potem posiąść innego mężczyznę, takiego który tym razem może zapewnić jej normalność.

Widziałem wiele tak zakończonych związków i najgorsze było nie to ze ktoś z kimś się rozstał, najgorsze było to jak były partner mijał swoją byłą miłość, która udając szczęśliwą szła po ulicy z nowym partnerem, trzymając go za rękę i całując czule w usta. Legionista ten, świadomy tego jak legło w gruzach jego życie, powracał ze smutkiem, ale często tez i z radością na łono prostytutek, które nigdy nas nie zdradzały, będąc dla nas kochankami i często przyjaciółkami, jedynie z którymi zawsze będziemy się rozumieć, wykonując dwa najstarsze zawody świata, prostytucje i bycia najemnikiem. Ironia losu jest jednak to, ze będąc szczęśliwi, często jesteśmy samotni, w ten sposób nie skrzywdzimy nikogo nam bliskiego!

Świadomy tego co właśnie napisałem, przyznam się ze osobiście doznałem podobnej utraconej miłości, gdzie będąc  z kobieta, nie potrafiłem jej powiedzieć prawdy, bądź zdecydować się na rozstanie, aby nie zadać jej bólu. Cierpiałem potem przez to długo, co miało tez negatywny wpływ na pewne moje decyzje. W tym miejscu chciałbym szczerze pogratulować parom, którym udało się jednak przetrwać wiele trudności i mimo, ze partnerzy służą wciąż w Legii cudzoziemskiej, ich rodziny są szczęśliwe. Wierze też ze wielu z nas, będąc świadomymi tego jaki ból wyrządzili wielu kobietom, kiedyś będą nam mogły to wybaczyć, próbując zrozumieć choć trochę, specyfikę życia jakie wybraliśmy, będąc jeszcze samotnymi młodymi wilkami!

Chcesz być na bieżąco? Zapisz się do naszego newslettera!