6 marca w sądzie w Użhorodzie odbyło się posiedzenie ws. aresztu dla osób podejrzanych o udział we wspomnianej sprawie. Dwóch podejrzanych, mieszkańców miasta Kropiwnicki (d. Kirowohrad) w wieku 43 i 55 lat zostało aresztowanych na 60 dni bez możliwości wyjścia za kaucją. Jeden z nich to były uczestnik ATO na Donbasie.
W sprawie podpalenia z 27 lutego 2018r. toczy się postępowanie z art. 196 KK Ukrainy o umyślne zniszczenie lub uszkodzenie mienia przy pomocy podpalenia, wybuchu lub w inny sposób powodujący szkody w dużych rozmiarach. Ponadto, dodatkowe oskarżenie skierowano z art. 258 (akt terrorystyczny dokonany przez grupę osób), za co grozi od 7 do 12 lat więzienia.
Według gubernatora obwodu zakarpackiego, Giennadija Moskala, organizatorem podpalenia jest obywatel Naddniestrza, który miał działać na zlecenie rosyjskiej FSB. „Wykonawcy nie są członkami partii politycznej czy organizacji, dla nich podpalenie stało się próbą zarobku, a nie akcją ideologiczną. Organizator – to mieszkaniec Naddniestrza, który uciekł natychmiast po akcji podpalenia. Według naszych informacji jest współpracownikiem Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego Naddniestrza (…) nie ma wątpliwości, że za próbą podpalenia stoi rosyjska FSB” – powiedział Moskal dodając, że należy oczekiwać kolejnych akcji, których celem będzie skonfliktowanie Ukraińców i Węgrów, w związku z rocznicą powstania Ukrainy Karpackiej w połowie marca br.
Wcześniejsza próba podpalenia miała miejsce w dniu 4 lutego 2018 roku, a odpowiedzialność za nią ponoszą według Służby Bezpieczeństwa Ukrainy obywatele polscy, sympatycy skrajnie prawicowej organizacji "Falanga". 28 lutego dwaj z nich zostali zatrzymani przez funkcjonariuszy Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i aresztowani na trzy miesiące. Trzeci z zatrzymanych otrzymał dozór policyjny i zakaz opuszczania kraju.
Na podstawie: mukachevo.net, moskal.in.ua, polukr.net