Plecak Tasmanian Tiger Modular Pack 30 IRR

Nie zmienia to faktu, że priorytetem dla użytkownika pozostaje codzienna funkcjonalność i dopasowanie systemu noszenia plecaka, a także jakość jego wykonania i żywotność. Jak w związku z tym poradził sobie „tygrys z antypodów” w naszym sprawdzianie i czy naprawdę trudniej go dostrzec nocą w goglach noktowizyjnych, przedstawiamy poniżej.

Modular Pack 30 IRR

Testowany model to jednokomorowy, średniej wielkości plecak o pojemności 30 litrów. W sam raz na tzw. „dobówkę”, czyli 24-godzinne ćwiczenia lub nawet na trzydniowy patrol w ramach trzeciej linii oporządzenia indywidualnego. To co wyróżnia ten model, to modułowy, modyfikowalny system „ształowania” ekwipunku pakowanego do jego wnętrza. W przeciwieństwie do większości plecaków dostępnych na rynku, jego wnętrze nie pozostawia użytkownikowi wolnej przestrzeni do luźnego „wrzucenia” rzeczy lub konieczności przemyślanego pakowania ich w sposób zapobiegający ich samoczynnemu przemieszczaniu się – chyba że wypniemy z niego wewnętrzne moduły pozostawiając wolną komorę środkową, co też jest możliwe. 

To również bardziej wydajne i efektywne rozwiązanie niż to spotykane sporadycznie, z umieszczonymi wewnątrz komory trokami do mocowania większych przedmiotów do usztywnionej, spodniej części plecaka oraz jedną kieszenią przeznaczoną do chowania map lub innych płaskich przedmiotów wzdłuż stelaża. Cała koncepcja modularnego plecaka od Tasmanian Tiger polega na wyposażeniu tego modelu w szereg kieszeni i paneli do mocowania ekwipunku wewnątrz głównej komory plecaka na bazie trzech wewnętrznych ścian komory głównej wyłożonych taśmą VELCRO (plecy i ściany boczne). Sprawdź >>

Rozwiązanie to pozwala na takie umieszczenie spakowanego wyposażenia, aby nie przemieszczało się w czasie marszu czy biegu, przy jednoczesnym zachowaniu swobody użytkownika w zakresie optymalnego rozmieszczenia przedmiotów we wnętrzu plecaka, zgodnie z indywidualnymi preferencjami.

W modelu Modular Pack 30 znajdziemy trzy kieszenie zapinane na zamek jako elementy ww. systemu z bardzo praktycznym miejscem na umieszczenie na nich opisu o ich zawartości oraz jeden podwójny panel z trokami zapinanymi na rzep, pozwalającymi na montaż broni lub innych cylindrycznych przedmiotów albo zwiniętych elementów wyposażenia (np. hamak) lub lin. Każdą z kieszeni oraz ww. panele można dowolnie przepinać w pionie i poziomie oraz zamieniać miejscami według własnych potrzeb, masy oraz rodzaju przenoszonego ekwipunku.

Kieszenie można dowolnie rozmieszczać zarówno na głównej ścianie pleców, jak i na wewnętrznej części ścian bocznych, na całej długości i szerokości komory głównej. Jeżeli zajdzie taka potrzeba, można je również wyjąć i dysponować całą przestrzenią plecaka bez żadnych ograniczeń. Takie modularne rozwiązanie nie tylko porządkuje i „sztauuje” przenoszoną zawartość, ale jednocześnie wymusza, upraszczając przy okazji proces pakowania i segregowania przenoszonego wyposażenia. To pozwala użytkownikowi przemyśleć, a w konsekwencji wiedzieć, gdzie sięgać i szybciej wyciągać potrzebne rzeczy w czasie działania w terenie.

Wewnętrzna część klapy zintegrowanej z zewnętrzną ścianą komory głównej plecaka ma kieszeń siateczkową na płaskie lub drobne przedmioty. Ponadto ten model plecaka wyposażony jest w jeszcze cztery kieszenie zewnętrzne. Jedną w górnej części, jedną na zewnętrznej części komory głównej oraz dwie na pasie biodrowym, po jednej na lewej i prawej stronie. Uzupełnieniem jest system przelotek z gumową linką (shockcord) na frontowej części plecaka oraz nacinane laserowo otwory umożliwiające montaż dodatkowych kieszeni w systemie MOLLE na całej powierzchni plecaka z wyjątkiem pleców i spodu.

Istnieje również możliwość regulacji objętości głównej komory plecaka w przypadku, kiedy nie wykorzystujemy jej w pełni i chcemy zminimalizować gabaryty plecaka za pomocą wszytych w ściany boczne linek i umieszczonych po zewnętrznej stronie stoperów. Z wnętrza na zewnątrz możliwe jest również przetykanie kabli słuchawek lub zasilających urządzenia elektroniczne za pomocą specjalnych przepustów w bocznych ścianach plecaka, po jednym na każdej ściance bocznej.

Całość po otwarciu komory głównej może budzić skojarzenia z plecakiem paramedyka, ale to nie jest zasobnik o takim przeznaczeniu. Producent zdecydował się na maksymalne uproszczenie dostępu do przestrzeni wewnętrznej plecaka, stosując jeden zamek z podwójnym suwakiem na całym obrysie komory głównej, integrując jednocześnie górną klapę z frontową częścią plecaka oraz rezygnując z tzw. komina. Dzięki takiemu rozwiązaniu otrzymujemy bardzo łatwy dostęp do dowolnej części ekwipunku umieszczonego w głównej komorze w znajdujących się wewnątrz panelach z określoną zawartością opisaną na zewnętrznym pasku każdego modułu.

Sprawdź dostępne pojemności plecaka >>

Zamek komory głównej nie jest bryzgoszczelny ani nie ma ochronnej listwy z materiału. Materiał, z którego wykonany jest plecak (Cordura 700), nie jest gumowany czy w inny dodatkowy sposób zabezpieczony przed przemakaniem, dlatego należy pamiętać o zabezpieczeniu rzeczy przed wilgocią (lub dokupieniu specjalnego pokrowca przeciwdeszczowego). Pomimo zastosowanych uproszczeń i zintegrowanej klapy z przednią częścią plecaka udało się zachować zewnętrzną, górną kieszeń na podręczny sprzęt typu latarka czy środki ochrony przed deszczem. Nierzucająca się w oczy, ale również bardzo poręczna, jest druga zewnętrzna kieszeń zapinana na jeden zamek, umieszczona na frontowej części plecaka. Pozwala ona na przenoszenie w niej map, power banków i innego tego typu wyposażenia, do którego chcemy mieć dostęp bez konieczności otwierania komory głównej.

Pewnym zaskoczeniem są za to dwie małe kieszenie zamykane na zamek, umieszczone na pasie biodrowym. Jest to rozwiązanie rzadziej spotykane w wyrobach taktycznych, a częściej w plecakach typowo turystycznych, tym bardziej w takim przedziale rozmiarowym. Zminimalizowany pas biodrowy wymusza ich niewielkie rozmiary oraz umieszczenie bardzo blisko głównej komory plecaka, przez co nie ma zagrożenia, że będą one haczyć o ramiona podczas marszu czy biegu, za to wystarczą do schowania krzesiwa, zapalniczki czy jednego opakowania sucharów z racji żywnościowej, aby mieć je pod ręką w czasie drogi.

Producent przewidział również możliwość przenoszenia przedmiotów rozmiarami wykraczających poza gabaryty plecaka i w tylnej górnej części został umieszczony zamek, który pozwala na dostęp do komory głównej. Takie rozwiązanie daje możliwość przenoszenia dłuższych elementów w plecaku, ponieważ będą one mogły wystawać przez ww. otwór. Dodatkowo zwartość całości plecaka w takim przypadku będzie zabezpieczona przez dodatkowe zapięcie umieszczone na pasku, pozwalające na spięcie zintegrowanej klapy części frontowej plecaka z częścią, w której umieszczony jest stelaż, pomimo rozpiętego zamka obwodowego komory głównej. Dostęp do tej kieszeni jest możliwy po uprzednim odpięciu górnych pasków na szelkach.

System nośny 

Tasmanian Tiger Padded Back-System to autorskie rozwiązanie opracowane przez firmę, które opiera się na odpowiednio wyprofilowanych i regulowanych szelkach, szerokim, choć zminimalizowanym w zakresie miękkiego podszycia pasie biodrowym oraz usztywnionym stelażu wewnętrznnym, w postaci wkładu przypominającego płytę ze sztucznego tworzywa z otworami, umieszczonym w kieszeni wewnętrznej na plecach. Wkład ten można wyciągać, a sama płyta jest dodatkowo osłonięta miękkim, elastycznym tworzywem.

Wszystkie elementy nośne (szelki, pas biodrowy oraz plecy) są nie tylko anatomicznie wyprofilowane, ale również wykończone siatką dystansową dla zapewnienia lepszej cyrkulacji powietrza oraz kanałami wentylacyjnymi wzdłuż całej długości plecaka. System izolacyjno-wentylacyjny plecaka pozwala również na chowanie szelek i pasa biodrowego, gdyby zaistniała taka konieczność, np. podczas transportu lotniczego i konieczności eliminacji zbędnych elementów, które mogą się haczyć w sortowniach i na samolotowych podajnikach.

Cały system pozwala na optymalne dopasowanie plecaka do sylwetki użytkownika oraz masy i objętości przenoszonego ekwipunku. Pozwala również na „dociągnięcie” go do ciała za pomocą regulowanych pasów w górnej i dolnej części szelek, co pomaga zoptymalizować rozmieszczenie ciężaru plecaka na korpusie użytkownika podczas marszu.

System nośny modelu Modular Pack 30 umożliwia przenoszenie obciążenia większego niż standardowo przewidywane dla objętości 30 l, co jest szczególnie istotne w przypadku użytkowników wojskowych, gdzie amunicja i woda mają wyższy priorytet niż odzież i ekwipunek turystyczny. Paski na szelkach są dodatkowo zabezpieczane szeroką gumą w celu eliminacji luźnych nadmiarowych centymetrów po ich regulacji, dzięki czemu nie zwisają luźno i nie przeszkadzają użytkownikowi podczas marszu.

Infrared Reflectance (IRR)

Tym, co wyróżnia testowany model plecaka od standardowych wersji, jest tkanina użyta do jego produkcji i zawarte w oznaczeniu IRR normy związane z noktowizją. Oznaczenie to występuje również w przypadku innych wyrobów Tasmanian Tiger i informuje o ich zgodności z restrykcyjnymi wymogami niemieckiej Bundeswehry w zakresie emisyjności (widzialności) w podczerwieni.

Zarówno model Modular Pack 30 IRR, jak i inne wyroby mające takie oznaczenie, wykonane są z Cordury, ale spełniają niemieckie normy wojskowe dotyczące umundurowania i wyposażenia indywidualnego w zakresie widma w podczerwieni. Są to normy TL 8305-0278 i TL 8305-0281 z referencją dla odbicia w widmie podczerwieni, tzw. IRR camouflage effect na poziomie IRR 650–1250 nm/10–42%.

Należy przez to rozumieć, że produkt pozostaje mało widoczny na tle otoczenia w świetle podczerwonym, co jest od kilkunastu lat krytycznym parametrem na współczesnym polu walki. Jak bardzo ta kwestia stała się dziś aktualna wraz z postępem technicznym obserwacji pola walki, pokazały nam przeprowadzone testy opisane poniżej.

Test użytkownika

O ile test plecaka w zakresie wygody jego użytkowania w przypadku Tasmanian Tiger Modular Pack 30 IRR nie wymagał innowacyjnego podejścia i wszystkie próby przebiegały w sposób zbliżony do wcześniejszych sprawdzianów, o tyle kwestia widma w podczerwieni wymagała już rozwiązania dwóch podstawowych problemów.

Po pierwsze, test wymagał wykorzystania odpowiedniej kamery oraz dodatkowych prób w porze nocnej. Po drugie, konieczne okazało się zastosowanie porównania z innym plecakiem, który nie posiada obniżonego widma w IR i będzie stanowił punkt odniesienia.

Chcąc trzymać się wyposażenia wojskowego, jako egzemplarz referencyjny naszego sprawdzianu wybrano zasobnik żołnierski wz. 97 (978A/MON) w polskim kamuflażu wz. 93 oraz odzież ochronną MON i bluzę z ćwiczebnego umundurowania wojsk specjalnych. Sprawdzian terenowy został zrealizowany w październiku w rejonie jeziora Łebsko (Słowiński Park Krajobrazowy), terenach portowych Portu Łeba oraz w Puszczy Wierzchucińskiej i w rejonie „Sokołówki” pod Lęborkiem.

Pierwsze wrażenie i modularne pakowanie plecaka

Już po wyciągnięciu z foliowego worka użytkownik wie, że trzyma w rękach wyrób wysokiej jakości. Nie znajdziemy tu wystających nitek czy innych niedoróbek psujących pierwsze wrażenie. Zamki błyskawiczne, podobnie jak przelotki i suwaki pasków szelek oraz pasa biodrowego, pracują wzorowo i łatwo poddają się regulacjom, pozostając na miejscu po ich dociągnięciu. Klamry i inne plastikowe elementy są wykonane z dobrej jakości tworzywa, co również przekłada się na wygodę ich zapinania. Kanał wentylacyjny w części przylegającej do pleców jest naprawdę szeroki, co powinno przełożyć się na komfort użytkowania.

Czymś zupełnie nowym są znajdujące się wewnątrz trzy kieszenie systemu modułowego pakowania plecaka. Jedna z nich jest wyraźnie większa i pozwala na umieszczenie w niej dziennej racji żywnościowej lub kilku zmian bielizny. Kolejne dwie mniejsze kieszenie mają taki sam rozmiar i mogą pomieścić kilka par skarpet lub cały IFAK. Wszystkie za to są kształtu prostopadłościanu i zapinane są zamkiem błyskawicznym. Wykonane są z lekkiego nylonu, a spodnia ścianka w całości obszyta jest taśmą Velcro, dzięki czemu każdą z kieszeni można przyczepiać w dowolnym miejscu komory wewnętrznej plecaka.

Uzupełnieniem tych kieszeni są jeszcze dwa panele z trokami przeznaczone do montażu innych elementów, w tym broni itp. Krój plecaka wraz z systemem wewnętrznych kieszeni oraz systemem noszakowym zachowuje swój kształt i nie opada jak worek ku dołowi, kiedy jest pusty. Wersja Modular Pack 30 IRR dostępna jest w kolorze Stone Grey Olive, który będzie pasować do większości kamuflaży wyposażenia wojskowego, jak i sprawdzi się podczas miejskiej aktywności.

Zamów model w kolorze Stone Grey Olive >>

Sprawdzian terenowy z obciążeniem 

Prawdziwy sprawdzian „tasmańskiego tygrysa” musiał odbyć się w terenie i to z obciążeniem. Miejsce pierwszego testu miało miejsce na terenie Słowińskiego Parku Narodowego podczas przejścia południowym brzegiem jeziora Łebsko i znajdującymi się tam torfowiskami i licznymi wieżami do obserwacji ornitologicznej. W sumie dystans 25 km został pokonany z obciążeniem 8,5 kg przy temperaturze otoczenia 12 stopni Celsjusza. Plecak został dodatkowo wyposażony w montowane na zewnątrz za pomocą systemu Molle dwa elementy: manierkę oraz IFAK. Łączna masa przenoszonego zestawu wynosiła 11,5 kg, wliczając w to masę własną plecaka.

Zawartość była zbliżona do wyjścia w teren na tzw. „dobówkę”. Odzież, wyposażenie biwakowe oraz sprzęt survivalowy zostały rozmieszone w głównej komorze po uprzednim schowaniu w kieszeniach systemu modułowego. Kieszenie rozmieszczono według klucza masy znajdującego się w nich ekwipunku, tak aby najcięższe znalazły się na dole komory, blisko części opierającej się o lędźwie.

Pierwsza próba to regulacja i dociąganie plecaka do sylwetki za pomocą pasków umieszczonych na szelkach oraz pasa biodrowego. Druga to z kolei sprawdzian, na ile system noszakowy będzie się luzować podczas marszu i pokonywania przeszkód terenowych.

Ostatni element to alarmowe luzowanie pasków i zrzut plecaka – na przykład po wpadnięciu do wody. W przypadku Modular Pack od Tamsanian Tiger wszystkie te próby wypadały pozytywnie, a system regulacji pracuje precyzyjnie, szczególnie szelek. Nie odnotowano luzowania się uprzednio przyjętych ustawień podczas marszu przełajowego ani aktywności ruchowej związanej z pokonywaniem ogrodzeń czy powalonych drzew. Również pas biodrowy zachowywał przyjęte ustawienia, choć warto pamiętać o przeplocie paska po jego dociągnięciu przez specjalnie przygotowaną do tego celu szlufkę. Testowany model plecaka został wyposażony w coraz częściej spotykany system nacięć, a nie taśm systemu Molle.

Nieco inaczej wygląda w tym przypadku sam przeplot paków montowanych dodatkowych paneli czy kabur, za to całość optycznie wygląda bardziej elegancko, mniej rzuca się w oczy i co najważniejsze, istnieje mniejsze ryzyko haczenia podczas przechodzenia przez gęsty młodnik czy krzaki. Z kolei zamontowane do takiego rozwiązania dodatkowe wyposażenie pracuje normalnie i nie odstaje bardziej niż w przypadku tradycyjnego rozwiązania, polegającego na naszywaniu taśm na zewnętrzną część plecaka.

Drugi sprawdzian odbył się w niskich, ale stromych rejonach Naturpark Hohe Wand, nazywanego też Wienner Alpen w Austrii i znanego lotniarzom punktu widokowego SkyWalk. Tym razem plecak został pozbawiany dodatkowych doczepianych elementów i służył do przenoszenia odzieży przeciwdeszczowej oraz wody i żywności dla dwóch osób podczas kilkugodzinnej wycieczki pieszej.

Stroma wspinaczka i podejście na punkt górską serpentyną oraz późniejsze zejście kolejny raz pozwoliły na weryfikację systemu szelek i pasa głównego oraz weryfikacji modułowego systemu kieszeni w kwestii „panowania” nad przenoszonym ekwipunkiem. Nie było w tym względzie zaskoczeń, elementy cięższe, jak np. woda i żywność, po umieszczeniu w kieszeniach i „przyklejeniu” ich do rzepów systemu velcro nie przemieszczały się we wnętrzu komory głównej. Z kolei pozostawiona przestrzeń, przewidziana przez producenta plecaka pozwoliła na swobodne umieszczenie w środku również kurtek i ocieplaczy. Podczas podejścia został poddany weryfikacji system wentylacji pleców, który zgodnie z oczekiwaniami wynikającymi z pierwszej oceny optycznej sprawował się bardzo dobrze!

Trzeci test, miejski, odbył się w Wiedniu podczas przypadającego na 26 października święta narodowego Austrii. To był test nie tylko w przestrzeni miejskiej aglomeracji, ale i w tłumie ludzi, którzy licznie przybywają tego dnia do centrum, ze względu na piknik wojskowy oraz bezpłatny wstęp do licznych muzeów i obiektów historycznych. Łącznie dystans 12,5 km w nieustannej rzece ludzi w czasie 8 godzin i przy temperaturze powietrza 19 stopni Celsjusza również należy uznać za udany.

Plecak w tym rozmiarze, po redukcji objętości za pomocą stoperów wszytych w ściany boczne, nie sprawiał kłopotów, a jego kolor i ogólny wygląd pozwoliły na swobodne zwiedzanie obiektów, bez konieczności deponowania go w szatniach czy szafkach. Nie wzbudzał on zainteresowania czy podejrzeń licznych służb ochrony, pomimo wyraźnie podniesionego poziomu ochrony związanego z tym wydarzeniem i szczególnie dużą liczbą ludzi.

Sprawdzian nocny IRR

Najwięcej emocji budziła jednak próba w podczerwieni. Modular Pack 30 IRR został w tym sprawdzianie nie tylko skonfrontowany z zasobnikiem polskiej armii z końca lat 90. XX wieku, ale również nadarzyła się okazja, aby zobaczyć, jak prezentuje się na bluzie kombinezonu ćwiczebnego wojsk specjalnych w kamuflażu multicam oraz kurtce ubrania wojskowego Gore-tex w kamuflażu wz. 93.

Nie jest zaskoczeniem, że testowany plecak firmy Tasmanian Tiger faktycznie w widmie podczerwieni nie „świeci” jak duch i raczej zlewa się z otoczeniem. Prawdziwym zaskoczeniem był jednak efekt, jaki na kamerze IR zostawiał nocą zasobnik z lat 90.! Choć lepiej maskował się za dnia w związku z posiadanym kamuflażem, w porównaniu z monokolorowym Modular Pack, to jednak przy użyciu nowej technologii oba plecaki dzieli od siebie pod tym względem dosłownie stulecie.

Zestawienie obu plecaków w paśmie niewidzialnym gołym okiem, za to dominującym współcześnie w urządzeniach wojskowych i coraz łatwiej dostępnym nawet w cywilnych smartfonach, pokazuje, jak istotne jest posiadanie przez żołnierzy wyposażenia i umundurowania dostosowanego do współczesnych realiów. Brak rozwiązań w tym zakresie po stronie rosyjskiej i skutki z tego wynikające widać w trwającym aktualnie konflikcie w Ukrainie.

Wniosek z tej części testu nie tyle dotyczy plecaka, co do którego potwierdziło się zminimalizowane widmo w promieniach podczerwieni w porze nocnej, ale tego, jak ważnym elementem dla współczesnego żołnierza jest posiadanie wyposażenia i umundurowania dostosowanego do współczesnych wymagań pola walki i technologii wojskowych urządzeń optoelektronicznych – czyli obniżonym widmie w podczerwieni!

Plecak referencyjny, wykorzystany podczas testów, po prostu świecił w noktowizji, zdradzając swoją pozycję i wyróżniając się z tła naturalnego otoczenia. Taka sytuacja w trakcie działań wojennych to zagrożenie życia! Natomiast ciekawostką jest, że w testowanym plecaku jeden element wyraźnie odznaczał się podświetlony wiązką promieni IR – zamek błyskawiczny. Ponieważ nie jest on kryty listwą materiału od zewnątrz, a sam w sobie nie ma obniżonego widma, jak materiał plecaka oraz taśmy i gumy, jest jedynym wyraźnie zauważalnym w podczerwieni elementem tego modelu.

Odwiedź sklep oficjalnego dystrybutora marki Tasmanian Tiger w Polsce >>

Podsumowanie

Wszystkie przeprowadzone sprawdziany w zakresie użytkowym Modular Pack 30 IRR wypadły pozytywnie. Nowoczesny krój ze zintegrowaną klapą i zamkiem obwodowym zapewniającym dostęp do komory głównej oraz górnej części plecaka, użyte materiały oraz wysokiej jakości wykonanie robią naprawdę wrażenie i to nie tylko po wyciągnięciu „Tasmaniana” z opakowania.

Szelki i pas biodrowy mają bardzo wydajny i intuicyjny system regulacji, który utrzymuje przyjęte podczas „dociągania” po założeniu ustawienia i lekko oraz precyzyjnie reaguje na podejmowanie w ruchu działania związane na przykład z alarmowym popuszczeniem szelek lub luzowaniem pasa głównego.

Innowacyjny system modułowych kieszeni i troków oparty na rzepach velcro to skok na inny poziom w zakresie pakowania i „ształowania” ekwipunku, a przez to zwiększenia komfortu użytkowania i bezpieczeństwa samego posiadacza tego modelu plecaka. Sam pomysł, jak i jego wykonanie, okazały się bardzo proste w użyciu i skuteczne w zakresie zapanowania nad spakowanym ekwipunkiem w ruchu, szczególnie podczas podbiegów i pokonywania przeszkód terenowych, kiedy ułożenie plecaka i działająca na niego siła grawitacji potrafią w znaczącym stopniu przesuwać środek ciężkości, narażając użytkownika na naciągnięcia mięśni i inne kontuzje. Bardzo pozytywnie oceniamy to rozwiązanie!

Testowany model IRR, przeznaczony szczególnie dla wojska i innych służb, które muszą sprostać współczesnym wymaganiom pola walki, cechuje dodatkowo obniżone widmo w podczerwieni. Chyba mało kto do tej pory zwracał na ten element uwagę, a jak się okazało, może to mieć bardzo istotne znaczenie i warto zacząć o tym zagadnieniu pamiętać, dobierając sprzęt z przeznaczeniem bojowego użycia!

Przeprowadzony test w tym zakresie potwierdził deklarowane przez producenta parametry, a dla nas był okazją do wejścia w nowy obszar weryfikacji użytkowej wyposażenia militarnego.

Ostatnim elementem do omówienia pozostaje cena. W przypadku Tasmanian Tiger Modular Pack 30 IRR oscyluje ona w granicach 1300 zł i jest o ok. 300 zł wyższa od ceny tego samego modelu wykonanego z ominięciem restrykcyjnych norm niemieckiej armii w zakresie IRR. Plasuje to ten model plecaka w średnim przedziale cenowym na polskim rynku. Użytkownicy, którzy realizują zadania taktyczne, wojskowe czy policyjne, nie mają innego wyjścia, jak zainwestować w model IRR. Z kolei cywile oraz entuzjaści turystyki i survivalu mogą zdecydować się na model tańszy, gdzie głównym wyznacznikiem będzie kolor lub wzór kamuflażu.

Znajdź nas online:

Sklep - www.tasmaniantiger.com.pl

YT - www.youtube.com/@TasmanianTigerPolska

Facebook - facebook.com/tasmaniantigerpl