8 maja 2012 roku obiekty Centrum Szkolenia Poligonowego Wojsk Lądowych (CSPWL) niemalże w całości opanowane były przez ćwiczące zgrupowanie z międzyrzeckiej brygady. - Mamy tutaj dwie kompanie manewrowe, grupę wsparcia ogniowego, pluton rozpoznawczy, pluton ogniowy z kompanii wsparcia oraz elementy zabezpieczenia logistycznego i część obsady sztabu batalionu. Pozostałe siły i środki batalionu szkolą się w Wędrzynie - zaznaczył zastępca dowódcy bman WGBUE kpt. Jacek Patrzyński.
Praktycznie we wszystkich rejonach CSPWL było słychać strzały. Żołnierze wykonywali zadania w ramach ćwiczeń przygotowawczych ze swojej broni etatowej, ale także prowadzone było szkolenie w kierowaniu ogniem podczas obrony bazy. - Wszystkie moje plutony wykonywały dzisiaj zadania bojowe podczas obrony bazy. Szeroko pojęte force protection jest jednym z naszych kluczowych elementów. Dlatego angażujemy do tego wszystkie siły i środki aby przećwiczyły ten epizod - zaznaczył dowódca 2. kompanii manewrowej kpt. Tomasz Wojciechowski.
Zobacz galerię zdjęć z ćwiczeń >>
Ich działania wspierała także artyleria. Strzelania wykonywały obsługi 152mm armatohaubic DANA, takich samych jakich używają polscy misjonarze w Afganistanie. Ponadto cele ostrzeliwały również 98mm moździerze z plutonu ogniowego. Oprócz strzelania żołnierze doskonalili swój wojskowy warsztat w zakresie udzielania pierwszej pomocy i ewakuowania żołnierzy z pola walki czy działania w terenie zurbanizowanym. - Ćwiczymy element podejścia do budynku oraz techniki przeszukiwania. Największą uwagę zwracam żołnierzom na sprawdzenie drzwi oraz obserwację i ochronę w wyznaczonych sektorach - wyjaśnił dowódca 3. plutonu zmotoryzowanego 2. kompanii manewrowej ppor. Krzysztof Kępa.
Chcesz być na bieżąco? Zapisz się do naszego newslettera! |
Batalion manewrowy posiada również w swoich strukturach pluton rozpoznawczy, który jest oczami i uszami dowódcy batalionu. Choć z założenia ich zadaniem jest zdobywanie informacji o przeciwniku to jednak tym razem doskonalili swoje umiejętności ofensywne i wykonywali strzelania z broni pokładowej transporterów rozpoznawczych BRDM-2 „Szakal”. - Nie można zaniedbywać żadnych aspektów szkolenia. Dlatego już za kilka dni przeprowadzimy dwudniowe zajęcia kompleksowe z bytowaniem - podkreślił dowódca drużyny rozpoznawczej sierż. Artur Mielczarek.
Oprócz tego co działo się na poligonie w dzień, żołnierze „Czarnej Dywizji” musieli powtórzyć w nocy. Warunki ograniczonej widoczności, praca na sprzęcie noktowizyjnym i termowizyjnym są standardem podczas przygotowań do współczesnych konfliktów. A przekonali się o tym żołnierze z „siedemnastki” podczas IX zmiany Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Afganistanie w 2011 roku kiedy to wykonali aż 14tys zadań bojowych, z czego dużą część w nocy.
Weimarska Grupa Bojowa zbudowana jest na bazie 17. Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej z Międzyrzecza i Wędrzyna, która tworzyła również pierwszą w Polsce Grupę Bojową Unii Europejskiej w 2010 roku. „Siedemnastka” wydziela około 1200 żołnierzy, głównie do dowództwa i sztabu grupy FHQ (z ang. Force Headquarter) oraz batalionu manewrowego. Główny element bojowy to przede wszystkim 7. Batalion Strzelców Konnych Wielkopolskich wzmocniony pododdziałami z 1. Batalionu Piechoty Zmotoryzowanej Ziemi Rzeszowskiej. Dowódcą WGBUE 2013/I będzie dowódca 17WBZ gen. bryg. Rajmund T. Andrzejczak. Pozostałe elementy grupy uzupełnią inne jednostki oraz instytucje Wojska Polskiego, a także żołnierze z Francji i Niemiec.
materiały: 11LDKPanc