Głównym celem ćwiczenia jest sprawdzenie zdolności 10. Brygady Kawalerii Pancernej (10BKPanc) ze Świętoszowa do realizacji zadań zgodnie z wojennym przeznaczeniem. Dlatego też kierownictwo ćwiczenia starało się zadbać o aktywność i możliwe dużą ilość zadań taktycznych oraz ogniowych.
Batalionowe Zgrupowanie Taktyczne (bZT), składające się głównie z 10bz oraz wzmacniającej go kompanii czołgów z 24. Batalionu Ułanów, prowadziło działania opóźniające. - Całą noc spędziliśmy na rozbudowie inżynieryjnej. Przygotowywaliśmy plutonowe punkty oporu, okopy dla pojazdów, maskowanie stanowisk, a także organizowaliśmy ubezpieczenie - wyjaśniał dubler dowódcy plutonu zmechanizowanego, jeden z kilkudziesięciu praktykantów z Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Lądowych, sierż. pchor. Paweł Pochwatka. Niemniej jednak po kilku potyczkach z podchodzącym przeciwnikiem, którego pozorowali żołnierze 17. Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej wyposażeni w pojazdy opancerzone „Rosomak”, kompania szybkim skokiem wycofała się na kolejne pozycje opóźniania.
Galeria zdjęć z ćwiczeń taktycznych BORSUK 12 >>
- Podczas naszego zadania mamy opóźniać tempo natarcia przeciwnika, rozpoznać jego ugrupowanie i zmusić do szybszego wprowadzenia kolejnych sił, a teren w którym działamy pozwala nam doskonale prowadzić tego typu działania - podkreślił dowódca 10bz ppłk Michał Rohde. Zgodnie z jego planem podległe mu pododdziały zajmowały kolejne pozycje i konsekwentnie odpowiadały na „zaczepki” przeciwnika. Tych jednak nie brakowało i bynajmniej nie były one związane tylko z działaniami regularnymi. Wiele prób penetracji ugrupowań 10bz odbywało się także „na zapleczu” wojsk, gdzie grupy dywersyjne próbowały atakować rozmieszczone w terenie stanowiska dowodzenia, załogi poszczególnych wozów, logistykę czy jednostki wsparcia.
Chcesz być na bieżąco? Zapisz się do naszego newslettera! |
Zdarzało się, że dywersje zaskakiwały bZT i wtedy można było sprawdzić szybkość reakcji, podejmowania decyzji oraz sposób odpowiedzi na podegraną sytuację. Czasami to jednak „Dragoni” odczytywali intencje zespołu podgrywającego przeciwnika i odnosili spektakularne sukcesy. - Wieczorem elementy ubezpieczenia bezpośredniego kompanii wsparcia wykryły podchodzącego przeciwnika, a ochrona dokonała zatrzymania dwóch członków grupy dywersyjno-rozpoznawczej przechwytując przy tym ich broń, amunicję, środki łączności oraz dane radiowe - zaznaczył ppłk Rohde. Z kolei innym razem podległy mu specjalista ds. naprowadzania lotnictwa skutecznie pokierował misją pary myśliwców F-16, które zniszczyły podchodzące odwody przeciwnika.
Pododdział Batalionowego Zgrupowania Taktycznego będzie prowadził działania aż do momentu pokonania Odry i połączenia się z siłami głównymi 10. Brygady Kawalerii Pancernej.