O wsparciu koalicji w walce przeciwko Państwu Islamskiemu poinformował w środę Polską Agencję Prasową szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego, Paweł Soloch. Zaznaczył, iż użycie polskich sił zbrojnych poza granicami państwa może nastąpić jedynie na podstawie postanowienia prezydenta. W przypadku użycia wojska w akcji zapobieżenia aktom terroryzmu lub ich skutkom prezydent wydaje postanowienie na wniosek premiera.
Przeczytaj także: Wyzwania w walce z Państwem Islamskim - wykład prof. Richarda Englisha
Wnioski – dotyczące użycia sił powietrznych i Wojsk Specjalnych, zostały skierowane do prezydenta Andrzeja Dudy przez premier Beatę Szydło. Jak wyjaśnił szef BBN, kontyngenty miałyby zostać skierowane do Kuwejtu oraz Iraku, z elementami wsparcia znajdującymi się także w innych krajach regionu.
Kontyngent w Kuwejcie ma liczyć do 150 żołnierzy i pracowników wojska. Jego główne siły będą tworzyć samoloty F-16 wykonujące zadania w zakresie rozpoznania na potrzeby operacji prowadzonej przez koalicję. Liczący do 60 żołnierzy i pracowników Wojsk Specjalnych, kontyngent w Iraku będzie doradzał i szkolił irackie siły specjalne. Polacy nie będą brali udziału w akcjach bojowych.
Polecamy lekturę: Dżihad w Internecie
Szef Ministerstwa Obrony Narodowej, Antoni Macierewicz, wyraził nadzieję, że cztery polskie samoloty wielozadaniowe F-16 (najprawdopodobniej z 32. Bazy Lotnictwa Taktycznego w Łasku, jako że lotnicy tej eskadry specjalizują się w rozpoznaniu) znajdą się w strefie działań jeszcze przed Szczytem NATO (8-9 lipca), jako że przygotowania, rozpoznanie, wydzielenie sił, żołnierzy i pilotów zostało zakończone.
Paweł Soloch zaznaczył, że polskie wsparcie dla koalicji (liczącej obecnie 66 państw) przeciwko Państwu Islamskiemu jest wyrazem solidarności wobec sojuszników. Do tej pory, Polska wspierała koalicję przeciw ISIS politycznie, humanitarnie i logistycznie.
Źródło: materiał Polskiej Agencji Prasowej oraz Biura Bezpieczeństwa Narodowego.