Potwierdza to wcześniejsze nieoficjalne doniesienia medialne, mówiące o eksperymentalnym zastosowaniu tych, pamiętających czasy wojny wietnamskiej samolotów do wsparcia lotniczego operacji specjalnych.
Według oficjalnych informacji, na Bliski Wschód skierowano dwa samoloty OV-10D pilotowane przez załogi złożone z lotników US Navy. Działania miały charakter eksperymentalny, prowadzono je przez osiemdziesiąt dwa dni począwszy od maja 2015 roku. Wykonano podczas nich sto dwadzieścia lotów bojowych. Celem eksperymentu miała być ocena możliwości lekkich samolotów w porównaniu z wielozadaniowymi samolotami bojowymi.
Specialiści
wielokrotnie zwracali uwagę na fakt, że wielozadaniowe, odrzutowe
samoloty bojowe nie są idealną platformą do wsparcia wojsk
lądowych, zwłaszcza w działaniach przeciwpartyzanckich z powodu
dużej prędkości lotu oraz ograniczonego czasu przebywania nad
polem walki. Ich użycie jest także nieekonomiczne, zwłaszcza w
tych konfliktach gdzie obrona przeciwlotnicza przeciwnika jest słaba.
Z tego powodu w latach wojny wietnamskiej lotnictwo
amerykańskie użyło dużej gamy niekonwencjonalnych środków, w
tym właśnie skonstruowanych specjalnie do działań
przeciwpartyzanckich samolotów OV-10 Bronco, które skutecznie
wspierały wojska lądowe i siły specjalne. W Stanach Zjednoczonych
w ostatnich latach próbowano powrócić do tego pomysłu, jednak z
ograniczonym skutkiem, co wiąże się także ze sporami dotyczącymi
wydatków na zbrojenia i forsowania programu F-35 kosztem bardziej
wyspecjalizowanych samolotów