W lawinowym tempie narasta liczba nielegalnych imigrantów przebywających z Libii do Włoch. Władze w Rzymie prowadzą teraz prace nad przygotowaniem planu uporania się w tą trudną sytuacją, którą same określiły jako „krytyczną”.
Wybrzeże Libii, kraju ogarniętego wojną domową, zostało opanowane przez gangi przemytników ludzi, którzy na kutrach, łodziach i pontonach wysyłają nielegalnych imigrantów z Afryki Północnej w kierunku Włoch. Wzrasta fala uchodźców przebywających do Europy drogą morską. Statystyki są alarmujące. Włoska Straż Przybrzeżna obecnie notuje około 1500 nielegalnych imigrantów dziennie.
Tymczasem, dzisiaj włoskie media podały informację o obawach, że jedna z jednostek transportująca imigrantów z Libii do Włoch prawdopodobnie zatonęła. Do tragedii miło dojść prawdopodobnie w nocy z soboty na niedzielę na wodach międzynarodowych, w odległości 60 mil morskich (111 km) od brzegów Libii. Około 700 imigrantów prawdopodobnie zginęło na Morzu Śródziemnym. Rozpoczęto akcję ratunkową, odnaleziono jak dotąd 24 ciała i uratowano 28 rozbitków. Z pokładu jednostki, na której znajdowali się imigranci, sztab akcji ratunkowych włoskiej Straży Przybrzeżnej odebrał wezwanie o pomoc. Z pomocą udał się portugalski statek handlowy znajdujący się najbliżej miejsca jednostki z imigrantami. Przypuszcza się, że właśnie na widok nadchodzącej pomocy imigranci stłoczeni na dryfującej jednostce zebrali się przy jednej burcie i to mogło spowodować do jego przewrócenie. W akcji poszukiwania rozbitków uczestniczą statki i samoloty włoskiej Straży Przybrzeżnej i marynarki wojennej, załogi z Malty oraz jednostki biorące udział w unijnej operacji patrolowania Morza Śródziemnego - Tryton.
Pozostaje kwestia ile osób ginie na morzu podczas próby przedostania się do Europy. Niemal przy każdym takim transporcie ludzi dochodzi do tragedii. Ciężko też zweryfikować informacje o ewentualnych zatonięciach łodzi i stratach wśród ludzi. Imigranci przybyli do Europy relacjonują także to, co dzieje się w obozowiskach w Libii, gdzie być może nawet setki tysięcy ludzi koczują w straszliwych warunkach, oczekując na przerzut do Włoch. Statystyki są przerażające, według danych przedstawionych w połowie marca przez Urząd Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców (UNHCR) podczas próby przedostania się do Włoch zginęło już 470 imigrantów. Ja ocenia Michele Prosperi z organizacji "Save the Children" - "sezon migracji właśnie się rozpoczął i kiedy pogoda poprawi się będziemy mieli kolejną falę przybyszów".
Przez masowy napływ nielegalnych imigrantów cała włoska struktura pomocy zostaje wystawiona na dużą próbę. Sytuacja w ośrodkach dla uchodźców i imigrantów, zwłaszcza na Sycylii i Lampedusie, jest dramatyczna. Przebywa w nich kilka razy więcej ludzi niż są one w stanie pomieścić. W związku z zaistniałą sytuacją włoskie ministerstwo spraw wewnętrznych rozesłało do władz lokalnych w całym kraju okólnik z poleceniem pilnego znalezienia tysięcy miejsc dla wciąż przypływających imigrantów. W założeniach ministerstwa każdy z regionów miałby przyjąć do 700 do 1500 osób. Sytuacja staje się skomplikowana, ponieważ z wielu stron napływają odmowne odpowiedzi. Szczególnie w regionach, które są rządzone przez niechętną imigrantom prawicową Ligę Północną. Politycy Ligii ostrzegają, że imigrantów będzie jeszcze więcej i należy się spodziewać, iż przybędzie około 200 tysięcy uchodźców. Tymczasem sekretarz generalny włoskiego episkopatu biskup Nunzio Galantino zarzucił krajom europejskim, że - „elegancko umywają ręce wobec dramatu, który dla Włoch jest coraz trudniejszy do zniesienia”.
Sytuacja w Libii jest ciężka. Kraj ten ciągle pozostaje pogrążony w chaosie, który zapanował, gdy obalono i zabito dyktatora Muammara Kadafiego w 2011 roku. W kraju są obecnie dwa nieuznające się parlamenty i dwa rządy toczące spór o władzę. Jeden z tych rządów w Trypolisie sprzyja radykalnym islamistom, natomiast drugi znajdujący się w Tobruku na wschodzie kraju uznawany jest przez społeczność międzynarodową. Trypolis jest kontrolowany przez rebeliantów, którzy nie uznają wybranej w czerwcu 2014 roku Izby Reprezentantów, jedynego libijskiego parlamentu uznawanego przez wspólnotę międzynarodową. Izbę Reprezentantów stanowią liberałowie i zwolennicy federacji.
Libia stała się swoistą „bazą wypadową” dla nielegalnego przerzucania uchodźców do Europy. Co roku do włoskich i maltańskich wybrzeży docierają dziesiątki tysięcy nielegalnych imigrantów z Afryki i Bliskiego Wschodu, zaś tysiące innych toną w czasie niebezpiecznej podróży.