Do ataku doszło w pobliżu placu Tahrir (Wyzwolenia). Nie jest wiadome, co lub kto dokładnie był celem ataku, wiadomo natomiast, że w wyniku eksplozji w tłumie przechodniów śmierć poniosło dziewięć osób a dwadzieścia odniosło rany. Nie wiadomo także, kto dokonał zamachu, choć podejrzewać można Islamskie Państwo Iraku i Lewantu.
W północnej części Iraku trwają zacięte walki pomiędzy siłami rządowymi, wspieranymi przez siły kurdyjskie oraz milicje szyickie, a rebeliantami sunnickimi. Donosi się między innymi o starciach w okolicy miasta Tal Afar oraz koncentracji sił rządowych w pobliżu miasta Samara. Kilka mniejszych miejscowości w ostatnich dniach przechodziło w trakcje walk z rąk do rąk walczących stron.
Po gwałtownej ofensywie sunnickiej w ostatnich dniach, możliwe jest że siły rządowe oraz szyickie milicje zdołają zatrzymać natarcie rebeliantów. Sytuacja jest jednak wciąż trudna, nie jest także wykluczona interwencja zagraniczna. Do Zatoki Perskiej została skierowana grupa bojowa amerykańskiego lotniskowca „George H.W. Bush”.