Page 33 - Special Ops Wywiady 2022
P. 33

SPECIAL OPS  WYWIADY



 Która  misja  była  dla  Ciebie  najtrudniejsza,
 a  która  najciekawsza  pod  kątem  stawianych
 przed Tobą wyzwań?
 Pierwsza moja misja w Iraku była najciekawsza,
 bo była pierwsza i dawała takie poczucie, że nie wie-
 dzieliśmy, co tam na nas czeka, dlatego byliśmy przy-
 gotowani na najgorsze, na wojnę. Wiedzieliśmy, że
 dzieci podkładają miny na magnesach, podchodząc
 do pojazdów i machając do żołnierzy, zrzucają grana-
 ty z mostów, przygotowują miny pułapki.
 Po prostu czuliśmy, że jedziemy na wojnę.
 Byłem  wtedy  dwudziestoparoletnim  oficerem
 świeżo  po  ukończeniu  szkoły  oficerskiej,  bez  do-
 świadczenia bojowego, od razu wrzucony na głęboką
 wodę. Ale zaletą takich młodych dwudziestoparolet-
 nich żołnierzy jest ich odbiór misji wojskowych jako         miał  „TIC”  czyli  „Tro-  stych i realnych zagrożeń. Dlatego każdy patrol pla-
 przygody, w której chcą się sprawdzić.                       ops  in  Contact  („Od-  nowałem niesamowicie szczegółowo, uwzględniając
 W starszym wieku ma się już inne postrzeganie,               działy  w  Kontakcie”),   pola minowe, tzw. historyczne miejsca, czyli te, gdzie
 założona rodzina, większa świadomość tego wszyst-           czy  był  ostrzał  moź-  już ktoś oberwał, zasięg wspierających z bazy moź-
 opuścili  po  interwencji  USA  po  11  września.   kiego,  więc  całkiem  inaczej  do  tego  podchodzimy.   dzierzowy i rakietowy   dzierzy, wsparcie z powietrza, łączność z sąsiadami
 Dlatego na pierwszych zmianach w Afganista-  Dla  mnie  to  była  akurat  ciekawa  przygoda,  bo  nie   bazy  oraz  zasadzki   czyli operującymi w sąsiedniej strefie siłami wojsk
 nie był względny spokój, natomiast w Iraku za-  wiedziałem, co na mnie tam czeka…  z wykorzystaniem IED   własnych itd.
 grożenie było większe. Później, jak wyjechałem   Pierwszą zmianę w Iraku odbierałem też tak jak   (VBIED,  SVBIED),  czy   Ale po powrocie do bazy stres dalej był, bo mo-
 na siódmą zmianę do Afganistanu, to w Iraku   pierwszy skok spadochronowy. Wchodzisz do samo-  też eksplodowały sta-  głem zginąć podczas ostrzału bazy, czy to śpiąc, czy
 zrobiło się spokojniej, ale w Afganistanie było   lotu i nie wiesz, co się będzie działo, ale jesteś perfek-  re jeszcze poradzieckie   nawet idąc do toalety. Bo takie się nieszczęścia nie-
 niebezpieczniej.  cyjnie przygotowany i gotów na wszystkie sytuacje   miny,  bo  było  bardzo   stety zdarzały.
 Przeżyte doświadczenia nauczyły mnie na pew-  awaryjne.     dużo  pól  minowych   Pamiętam, jak na 1. zmianie w Iraku w bazie Lima
 no perfekcyjnego planowania działań, umiejętno-  Słowo  „Irak”  intrygowało  i  budziło  emocje.  Pa-  w naszej strefie odpo-  pod Karbalą, która wtedy była bardzo słabo rozbu-
 ści  przewidywania  ich  skutków,  wariantowania   miętałem, że mój wujek był w Iraku w latach 80. XX   wiedzialności.  dowana  fortyfikacyjnie,  nastąpił  skoordynowany
 i  dbałości  o  swoich  żołnierzy.  Ale  też  nauczyły   wieku i budował tam autostradę do Bagdadu, którą   Wcześniej   dużo   atak na bazy koalicji. Moja baza została zaatakowana
 mnie  umiejętności  dostosowywania  się  do  no-  ja później patrolowałem i na której były umieszczone   czytałem  o  walkach   w taki sposób, że jeden ciężarowy pojazd wyłado-
 wych, trudnych warunków, elastyczności w funk-  ładunki wybuchowe.  pamiętam,  że  opowiadano  nam  o  tzw.  „dzieciach   w  Afganistanie  prowadzonych  przez  ZSRR,  więc   wany ładunkami miał zrobić wyłom w murze, a zaraz
 cjonowaniu. To była po prostu twarda szkoła życia,   Inną z ciekawych moich misji była ta w Czadzie.   wojny”,  które  potrafiły  z  okrutną  bezwzględnością   jadąc do tego kraju, zdawałem sobie sprawę z gro-  za nim miał wjechać do środka kolejny z samobójca-
 tego nie nauczysz się w szkole oficerskiej, podczas   Klimat  Afryki  powodował  z  kolei  niepewność,  jak   zabijać.  Przerażała  mnie  wizja  konfrontacji  z  takim   żących  mi  niebezpieczeństw.  Były  też  kwestie   mi, wyładowany różnym żelastwem, który miał razić
 ćwiczeń czy poligonów. Ta szkoła też weryfikowa-  moje  ciało  zareaguje  na  te  warunki.  W  Iraku  było   dzieckiem kierującym do mnie broń i myśl, czy będę   techniczne  wynikające  z  naszego  wyposażenia,   nas w chwili eksplozji. Na nasze szczęście pierwszy
 ła  i  pokazywała,  na  co  kogo  naprawdę  stać.  Po   też gorąco, ale Afryka z jej chorobami tropikalnymi,   w stanie strzelić pierwszy.  które dostawaliśmy. Na pierwszej zmianie w Iraku   pojazd  z  powodu  błota  nie  dojechał  do  ogrodzenia
 tym  doświadczeniu  wiedziałem  już,  że  ludzi  tak   stawiała inne wyzwania. To była ciekawość nowego   Natomiast najtrudniejsza była misja w Afganista-  korzystaliśmy  ze  starego  sprzętu,  jak  np.  Honkery,   i wysadził się zaraz przed i drugi nie dostał się do
 naprawdę poznaje się w ekstremalnie ciężkich wa-  miejsca oraz inna misja, bo tam nie było jak w Iraku,   nie w 2010 roku na siódmej zmianie, bo tam już na-  które  sami  dozbrajaliśmy  i  opancerzaliśmy  wyko-  środka, ale po eksplozji kawałki metalu latały po całej
 runkach, a nie kiedy jest komfortowo.  terroryzmu skierowanego w siły koalicji. Tam m.in.   prawdę „się działo”.  rzystując włazy OPL ze zniszczonych irackich BWP.   bazie.
 informacji rozpoznawczych, sami musieliśmy ją roz-  Misje nauczyły mnie także kontrolować pozytyw-  naszym zadaniem była ochrona obozów uchodźców   Czytałem raporty rozpoznawcze, w których były   W Afganistanie były już KTO „Rosomak” i „MRAP-y”   Zginęli wtedy cywile, którzy mieszkali w pobliżu
 poznać, stworzyć własne procedury przy prawie ze-  ne i negatywne emocje.  przed  partyzantami,  którzy  jeździli  na  koniach,  na   z informacje, że codziennie jakiś pododdział sił koalicji   (np. MAXX PRO) od Amerykanów. Wiedziałem, że   bazy, i Tajlandczycy, którzy ochraniali bazę na poste-
 rowej logistyce. Wracaliśmy z patrolu do bazy i wcho-  Będąc na misji udało mi się na tyle zapanować   uzbrojonych pick-upach, gdzie w większym stopniu   to będzie trudna misja. Czułem ogromny stres przed   runkach. Fala uderzeniowa poskładała wiele kampów
 dziliśmy od razu w QRF.  nad tymi emocjami, że nie wpływały na moje decyzje   wykorzystywano dzieci do prowadzenia walk.  każdym z wyjazdów z bazy, mając świadomość czę-  w bazie jak domki z kart. Ja miałem wtedy QRF, więc
 W  tamtym  czasie  (1.  zmiana  PKW  IRAK)   i nie powodowały problemów rozkazodawczych czy   Ze  szkolenia,  na  którym  byłem   od razu po eksplozjach wyjechałem z moimi ludźmi
 były informacje, że na terenie Iraku przebywali   nawet w trakcie walki, a zdarzały się sytuacje pod-  w  Paryżu  w  szkole  EMSOME,
 terroryści i najemnicy z Afganistanu, którzy go   bramkowe.






















 32  Special OPS                                                                                 special-ops.pl  33
   28   29   30   31   32   33   34   35   36   37   38