Page 11 - SPECIAL OPS - FORMOZA
P. 11
SPECIAL OPS TWÓ R CA JEDNOSTKI i wynikały z konkretnych potrzeb taktycznych MW i przewidywanych działań
desantowych. W tamtym czasie Polska rozpoczęła produkcję okrętów de-
Tekst: Radosław Tyślewicz
Zdjęcia: arch. Sebastiana Borka, arch. Piotra Makucha
santowych typu 770.
Okręty desantowe projektu 770 (w kodzie NATO: Północny) to średnie
okręty desantowe polskiej konstrukcji i produkcji z okresu zimnej wojny,
zaprojektowane i budowane w Stoczni Północnej w Gdańsku oraz Stoczni
Marynarki Wojennej w Gdyni dla ZSRR, Polski oraz państw w Azji i Afryce.
Pierwszy okręt tego typu wszedł do służby w 1967 r., a ostatni powstał
w 2002 r. dla Jemenu. Rozwinięciem projektu były wersje: 771, 773 i 776.
Łącznie zbudowano 108 okrętów tego typu wszystkich wersji. Główne prze-
znaczenie to transport i dostarczenie na brzeg pojazdów opancerzonych.
W celu dokonania desantu na brzeg, okręt musi dojść jak najbliżej plaży. nie kariery w wojsku. Ostatecznie jednak przełożeni,
Na Bałtyku przy brzegu, w odległości 100–200 metrów, tworzy się pod- jak podkreślił, stwierdzili, że sprawdzi się w nowej roli w tajnej jednostce
TWÓRCA FORMOZY nurzenie tego typu okrętu desantowego wynosi ok. półtora metra i na tej nurkowanie. Nasz komandor był już znany ze swojego zamiłowania do świata
płetwonurków. Zadecydowała pasja i nietypowe jak na tamte czasy hobby –
wodny wał, tzw. rewa, poza którą woda ma ok. 2–3 metry głębokości. Za-
podwodnego. Ponoć od zawsze ciekawiło go, jak to jest pod wodą. Kupił
rewie może on utknąć, zanim dotrze do brzegu na odpowiednią odległość,
maskę i płetwy, a razem z kolegą zakupili na spółkę pierwszy aparat tlenowy
co wydłużyłoby operację desantową oraz stanowiło zagrożenie dla desan-
do nurkowania. Według jednej z historii, kiedy razem poszli ze „zdobytym”
towanych czołgów, jak i samego okrętu. Konieczne było sprawdzenie, czy
– INNOWATOR MINIONYCH CZASÓW taka rewa w miejscu desantu istnieje, zanim podejdzie tam okręt, oraz jaka sprzętem nurkowym na plażę w Gdyni na Polance Redłowskiej, przybiegły
do nich dwie osoby, krzycząc, że jakiś człowiek tonie i trzeba go ratować.
jest głębokość poza rewą, a przed plażą wyznaczoną na miejsce lądowania
Rembisz założył maskę i aparat nurkowy, następnie znalazł w wodzie tego
– to była kluczowa informacja decydująca o tym, czy sprzęt może być bez-
piecznie desantowany z okrętu. Powstał w związku z tym problem, kto ma
tonącego i wyciągnął go na brzeg. Następnego dnia w lokalnej, ale poczyt-
KMDR DYPL. JÓZEF REMBISZ to zrobić? Zwykły żołnierz na szalupie nie wydawał się skutecznym rozwią- nej gazecie („Dziennik Bałtycki”) ukazała się informacja, że „przypadkowy
zaniem, ponieważ ujawniałby swoją obecność. Musiał to zrobić ktoś, kogo
płetwonurek Józef Rembisz wydobył człowieka”. Od tego momentu w pracy
pojawiały się komentarze: „O, płetwonurek idzie!”, co jednoznacznie identy-
ani nie widać, ani nie słychać. Jak wspomina Józef Rembisz, a był już wtedy
po studiach na Akademii Sztabu Generalnego, miał swój pogląd, jak ten fikowało komandora z nurkowaniem. W konsekwencji został założony klub
problem można rozwiązać, ale nie myślał, że to jemu przypadnie to zadanie. płetwonurkowy, a w związku z tym jego przełożeni dowiedzieli się o jego pa-
Dlaczego polska jednostka morskich komandosów szym dowódcą jednostki specjalnej płetwonurków bojowych MW, potocznie W udzielonym wywiadzie prasowym przyznał, że rozważał nawet zakończe- sji i zasugerowali, aby zainteresował się sprawami rozpoznania. Rembisz brał
nazywa się Formoza? Czy nurek ma do nadgarstka nazywanej w tamtym okresie „Formoza”. Ze służby odszedł w 1982 roku ze
przyczepioną linkę i co to jest „błotniak”? Czy jeszcze względów zdrowotnych. Swoje wspomnienia opublikował w książce pt. „Woj- REKLAMA
będziemy współpracować z Rosjanami? Na te oraz sko, morze, wraki i węgorze” opublikowanej w 2011 roku. Zmarł 20 czerwca
kilka innych pytań odpowiada poniższy artykuł,
a kluczem do uzyskania wszystkich odpowiedzi 2020 roku i pochowany został na cmentarzu w Gdyni Oksywiu bez asysty
jest historia człowieka, który doprowadził honorowej WP w związku z okresem służby przypadającym na okres PRL.
do powstania i dowodził owianą legendą Z jego osobą jest związanych wiele anegdot i historii, ale również kontro-
w Polsce jednostką morskich nurków bojowych wersji. Część z nich pozostaje znana wyłącznie osobom, które zdążyły go
„Formoza” w Gdyni. osobiście poznać i się zaprzyjaźnić. Niektóre zostały zawarte w ww. książce,
a kilka zostało opublikowanych w wywiadzie, jakiego udzielił magazynowi
Józef Rembisz urodził się 13 marca 1930 roku w miejscowości Górno, po- „Nasze Morze” w 2012 r.
łożonej w województwie podkarpackim, w powiecie rzeszowskim, w gminie Na uwagę zasługuje fakt, że osobowość naszego bohatera w połączeniu
Sokołów Małopolski. Tam spędził dzieciństwo i ukończył szkołę podstawową z jego osobistą pasją do nurkowania i morza w ogóle, doprowadziła do po-
oraz prywatne gimnazjum. W okresie II wojny światowej na skraju miejsco- wstania w połowie lat 70. XX wieku zalążków jednostki specjalnej morskich
wości okupant niemiecki utworzył powiązany z pobliskim poligonem obóz nurków bojowych, która aktualnie jest rozpoznawalna w kraju oraz w NATO,
wypoczynkowy dla żołnierzy Luftwaffe, co prawdopodobnie miało wpływ a jej żołnierze biorą udział w operacjach w regionie Morza Śródziemne-
na fascynacje młodego Rembisza wojskiem. Po wojnie ośrodek ten został go, Iraku i Afganistanie. Jak sam twierdził, początki były trudne. Wynikało
częściowo przekształcony w sanatorium przeciwgruźlicze. Ponieważ rodzina to z istniejących wówczas zasad bezpieczeństwa nurkowania w armii oraz
nie była w stanie zapewnić finasowania dalszej nauki, młody Józef wstąpił praktycznie całkowitego braku wzorców oraz dostępu do wiedzy i sprzętu
w 1948 roku do nowo utworzonej Oficerskiej Szkoły Piechoty nr 2 (OSP nr 2) zarówno zachodniego, jak i wschodniego – wówczas sojuszniczego. Za-
Ludowego Wojska Polskiego w Jeleniej Górze. Ukończył ją z wyróżnieniem cznijmy jednak od wyjaśnienia określenia „Formoza”, które przylgnęło do
w 1951 roku. nurków bojowych z Gdyni, a aktualnie jest już oficjalne usankcjonowane
Do ważniejszych absolwentów tej szkoły należą m.in. Jan Kuriata – ge- w nazwie tej jednostki.
nerał dywizji Wojska Polskiego, wiceminister obrony narodowej ds. uzbroje- W wersji kmdr. Rembisza, nazwa była efektem pewnej analogii występu-
nia i infrastruktury w latach 1992–1996 oraz Zbigniew Blechman – generał jącej pomiędzy wyspą Formoza położoną na Oceanie Spokojnym, dziś nazy-
dywizji, zastępca szefa sztabu Zjednoczonych Sił Zbrojnych Państw Stron wanej Tajwanem, leżącą blisko Chin kontynentalnych oraz budowli z okresu
Układu Warszawskiego w Moskwie w latach 1990–1991. II wojny światowej usytuowanej na sztucznej wyspie blisko Gdyni. Chodziło
Nie jest jasne, dlaczego po jej ukończeniu Rembisz rozpoczął służbę o podobieństwo pomiędzy położeniem geograficznym Chin i Tajwanu oraz
w Marynarce Wojennej. W latach 1952–1955 kształcił się na studiach w Aka- Gdyni i ww. budowli – tzw. torpedowni. Najpierw była to nazwa kojarzona
demii Sztabu Generalnego w Rembertowie (Warszawa). Do 1973 roku służył z budynkiem, który się tam znajdował, a następnie przeniosła się już na
w Oddziale Operacyjnym Sztabu Generalnego MW. Prywatnie był zapalonym całą jednostkę, która zaczęła tam stacjonować. Przyczyny utworzenia spe-
żeglarzem i płetwonurkiem. W 1973 roku współtworzył oraz został pierw- cjalistycznej jednostki nurków morskich były jednak bardzo pragmatyczne
10 11
FORMOZA magazyn ludzi akcji