Przez wiele lat pojawiały się w ofercie Helikona lepsze lub gorsze sorty odzieżowe. Ostatnio jednak mamy tutaj pewną i dosyć znaczącą zmianę.
Z jednej strony, mógłby to być zwykły opis produktów, ale uważam, że mógłby nie wystarczyć, gdyż zmiany w sposobie wprowadzania produktów, jak i w samych produktach, to zmiany wręcz rewolucyjne.
Opowieść zaczyna się jak w bajkach Disneya. Firma Helikon przez lata ugruntowała swoją pozycję na rynku. Dla jednych była firmą, która szyła mundury i odzież do lasu, dla innych kolejną firmą ciut wyżej postawioną niż market outdoorowy.
Otwarcie firmy na zachodnie rynki spowodowało, że z roku na rok wzrastały jej możliwości produkcyjne. Pewnego dnia w skarbcu było tyle złota, że ktoś mądry postanowił, że od teraz nie będziemy szyli produktów i później dawali je do testów... tylko zainwestujemy we współpracę z ludźmi, którzy się tym zajmowali.
Tak w 2014 roku powstał profesjonalny dział R&D złożony z ludzi z różnych branży z jednym zadaniem: wprowadzenia do Helikona nowych, zupełnie innej jakości produktów. Wśród projektantów znaleźli się byli żołnierze jednostek specjalnych, outdoorowcy, survivalowcy oraz osoby, które miały już na koncie kilka ciekawych i udanych projektów z branży outdoor/militaria.
Taki ruch pozwolił na rozwój nowych linii produkcyjnych. Postawiono na usystematyzowanie dotychczasowych produktów, podział na kategorie, które wcześniej nigdy się nie pojawiały – i tak na targach IWA 2016 zaprezentowano owoce tej współpracy.
Linię Range przeznaczoną dla strzelców sportowych, która składa się z maty strzeleckiej, worka zrzutowego, celi wykonanych ze stali Hardox oraz tarcz. Nie zabrakło w niej też odzieży, hybrydowych spodni wykonanych z materiału rozciągliwego połączonego z bawełną.
Kolejną linią, której wcześniej nie było, jest Outback, czyli nic innego jak linia outdoorowa. Od lat produkty Helikona są wykorzystywane przez użytkowników na wycieczkach, trekkingach czy wyprawach, mimo że nie były do tego projektowane i to właśnie chcieli zmienić nowi projektanci. Stworzyć produkty dopasowane do użycia w danej działalności outdoorowej. W linii Outback znajdą się nie tylko spodnie i kurtki, ale także różne organizery do plecaków oraz kieszenie.
Kolejną nowością było wprowadzenie linii medycznej. I na podstawie tej linii widać znaczącą zmianę w ofercie firmy Helikon.
Od teraz nie tylko odzież, ale także nylon schodzi z zeszytów projektantów. Dotychczas Helikon nie szył (z wyjątkiem kilku produktów) nic z materiałów nylonowych. A tutaj nagle mamy takie uderzenie.
W linii medycznej znajdują się trzy apteczki zaprojektowane przez wojskowego ratownika medycznego z dużym doświadczeniem na polu walki
Zupełną nowością jest linia przeznaczona do wykorzystania w działalności leśnej, traperskiej, bushcraftowej czy survivalowej.
W linii Bushcraft znalazły się nie tylko torby i kieszenie, ale także tarp i składana piła.
Pozostałe linie istniały już wcześniej, lecz nie były mocno akcentowane.
W artykule przyjrzymy się nowościom, które aktualnie pojawiły się w sprzedaży. Na targach były pokazywane również projekty i prototypy, które nie mają jasno określonej daty wprowadzenia. Były to na przykład: koszulka polo z linii Range, ze specjalnymi strefami obszytymi rozciągliwym śliskim materiałem, który podnosi komfort noszenia i używania broni w zewnętrznych kaburach oraz w linii Bushcraft komplet odzieżowy składający się ze spodni i anoraka wykonanego z materiału o identycznych parametrach jak skandynawskie kurtki, które można woskować nadając im w ten sposób pewną wodoodporność.
Czytaj też: Plecak Direct Action Ghost >>>
Chcesz być na bieżąco? Zapisz się do naszego newslettera! |