Meindl Black Anaconda
buty Meindl Black Anaconda
Niemiecka firma Meindl jest znana chyba każdemu (lub przynajmniej większości), kto interesuje się wyposażeniem taktycznym – buty z Kirchanschöring znajdują się w wyposażeniu wielu jednostek wojskowych i policyjnych z całego świata.
Zdjęcia: Michał Sitarski
Zobacz także
Militaria.pl Potrzebny medyk! - taktyczne wyposażenie medyczne
Wyposażenie medyczne w służbach mundurowych to kluczowy element ekwipunku taktycznego. Wyposażenie to obejmuje szeroki zakres narzędzi, sprzętu i środków, które służą do udzielenia pierwszej pomocy w warunkach...
Wyposażenie medyczne w służbach mundurowych to kluczowy element ekwipunku taktycznego. Wyposażenie to obejmuje szeroki zakres narzędzi, sprzętu i środków, które służą do udzielenia pierwszej pomocy w warunkach polowych, w tym także podczas sytuacji kryzysowych czy akcji ratunkowych. Bardzo ważne jest to, aby taktyczne wyposażenie medyczne było łatwe w transporcie i szybkie w użyciu. W tym artykule omawiamy najpotrzebniejsze wyposażenie medyczne, które warto mieć przy sobie.
European Best Medic Competition 2023 - walka o tytuł najlepszego medyka
Pod koniec 2023 roku, na terenie niemieckiego poligonu Grafenwoehr, odbyła się kolejna edycja prestiżowych zawodów medycznych pod hasłem European Best Medic Competition 2023. Tak jak podczas poprzednich...
Pod koniec 2023 roku, na terenie niemieckiego poligonu Grafenwoehr, odbyła się kolejna edycja prestiżowych zawodów medycznych pod hasłem European Best Medic Competition 2023. Tak jak podczas poprzednich edycji, w zawodach wzięli udział najlepsi medycy z armii Stanów Zjednoczonych i krajów partnerskich z NATO. Polska reprezentowana była przez medyków Grupy Zabezpieczenia Medycznego z Jednostki Wojskowej AGAT z Gliwic. Tekst: Krzysztof Mątecki Zdjęcia: US Army
Radosław Tyślewicz Historia powstania standardu TC3 w wojsku i służbach mundurowych
Zarówno staza, jak i tamowanie krwotoków będących efektem oddziaływania środków walki na siłę żywą, nie są niczym nowym w kontekście prowadzenia działań militarnych. Dlaczego więc tyle uwagi przykłada...
Zarówno staza, jak i tamowanie krwotoków będących efektem oddziaływania środków walki na siłę żywą, nie są niczym nowym w kontekście prowadzenia działań militarnych. Dlaczego więc tyle uwagi przykłada się obecnie m.in. w armiach NATO do TCCC? Co leży u źródeł zmiany filozofii zapewnienia pomocy medycznej i zwiększenia przeżywalności żołnierzy i funkcjonariuszy podczas operacji bojowych oraz na czym polegają główne założenia tego standardu, przedstawiamy w treści niniejszego artykułu.
Historia firmy Meindl zaczęła się ponad 300 lat temu, w roku 1683, w bawarskim Kirchanschöring, niedaleko granicy z Austrią. Wtedy to powstał rodzinny warsztat szewski, który bez przeszkód funkcjonował aż do 1948 roku, kiedy Alfons Meindl przejął warsztat szewski wraz z 10-osobową załogą i stworzył fabrykę obuwia.
Kolejnym przełomowym momentem był rok 1976, w którym Meindl, jako pierwsza na świecie firma obuwnicza, podjął współpracę z firmą W. L. Gore&Associates i rozpoczął produkcję butów z membraną paroprzepuszczalną. Obecnie firma z Bawarii produkuje rocznie ponad 1 000 000 par obuwia na rynek krajowy oraz na eksport, a w jej ofercie znajdują się między innymi buty: trekkingowe, górskie, dla myśliwych i wojskowych, do biegania i na co dzień, przeznaczone do używania w trudnych warunkach klimatycznych, od pustyni po koło podbiegunowe. Prócz tego firma oferuje skarpety, wkładki do butów oraz środki do pielęgnacji obuwia.
W ofercie Meindla znajduje się wiele modeli butów przeznaczonych dla użytkowników mundurowych i co roku dołączają do nich nowe. Czasem zdarza się, że pojawia się cała seria obuwia, bazująca na jednym projekcie – tak było w przypadku Desert Fox i tak jest obecnie w przypadku serii „czarnych węży”. W jej skład wchodzą cztery modele lekkich butów taktycznych o przeznaczeniu miejskim, czyli: Black Cobra (pierwszy zaprezentowany publicznie model butów z tej serii), Black Boa (de facto – Black Cobra z innym systemem wiązania w górnej części cholewki), Black Anaconda (stanowiące temat niniejszego artykułu) oraz Black Boa (najniższe z całej serii).
Black Anaconda – konstrukcja
Buty Black Anaconda oznaczone są, zgodnie ze stosowanym przez firmę Meindl sposobem klasyfikacji, jako kategoria A, czyli „uniwersalne obuwie do użytku codziennego”, przede wszystkim w dni chłodniejsze i mokre. Należy tutaj zaznaczyć, że słowo „uniwersalne” nie oznacza „obuwie do wszystkiego”, a użyte zostało dla odróżnienia od butów przeznaczonych np. do wędrówek górskich. Black Anaconda stworzono przede wszystkim z myślą o użyciu w mieście, a tylko okazjonalnym wykorzystaniu ich w lekkim terenie (należy pamiętać o bieżniku i wysokości oraz sztywności cholewki), i takiej filozofii podporządkowano całą ich konstrukcję.
Na pierwszy rzut oka odróżniają się od pozostałych butów niemieckiej firmy z linii „militarnej” zupełnie innym wzornictwem, charakterystycznym dla pierwszych butów z serii „czarnych węży”, czyli Black Cobra. Wyróżnia się ono uszyciem buta z większej liczby elementów (zaprzeczenie konstrukcji buta do stosowania w ciężkich warunkach, który musi być szyty z minimalnej liczby wykrojów) oraz ozdobnymi przetłoczeniami i agresywnie profilowaną podeszwą z ciekawymi wstawkami.
W rozmowie z Wernerem Perlem, osobą bezpośrednio zaangażowaną w projektowanie butów w firmie Meindl, padło stwierdzenie, że niemiecka firma zdecydowała się w nowym modelu wykonać ukłon w stronę „nowych, młodszych” użytkowników, którym taki właśnie, agresywny i urozmaicony krój się podoba. W przypadku Black Anaconda było o tyle łatwiej, że to but na miasto, a nie w góry czy ciężki teren, zatem projektanci mogli sobie pozwolić na zastosowanie w konstrukcji większej liczby szwów czy płatów skóry, bez zmniejszenia jego trwałości i funkcjonalności.
Buty wykonane są z hydrofobowej skóry lakierowanej na czarno, łączonej z Cordurą. Na pierwszy rzut oka mogą przypominać podwyższone „adidasy” na nieco grubszej podeszwie i ogólnie rzecz ujmując – wpisują się w styl tworzenia tego typu obuwia, jaki ostatnimi czasy rozpowszechnił się wśród wielu producentów.
Hydrofobowa skóra dobrze zabezpiecza wnętrze buta przed przedostawaniem się wilgoci, jednocześnie zachowując wysokie parametry oddychalności. Cordurowe wstawki jeszcze ją poprawiają, zaś za całkowite zabezpieczenie stóp użytkownika przed przemakaniem odpowiedzialna jest wewnętrzna wyściółka z membrany GORE-TEX®, punktowo klejona z zewnętrzną warstwą skóry.
Pomiędzy nimi, w tylnej części buta, umieszczono skórzany zapiętek, poprawiający stabilność pięty. Podobne wzmocnienie umieszczono wokół palców, co w połączeniu z dodatkowym zewnętrznym paskiem skóry dobrze zabezpiecza je przed urazami.
Wokół kostki, w 12-centymetrowej wysokości cholewce, znajduje się gąbka odpowiedzialna za stabilizację stawu skokowego i zabezpieczenie go przed urazami mechanicznymi. Podobna warstwa pianki umieszczona jest w języku, w którym zastosowano dodatkową, cieńszą piankę u jego szczytu, co wpływa pozytywnie na dopasowanie buta do nogi i zabezpiecza przed uciskaniem przez sznurowadła.
Sam język, o konstrukcji harmonijkowej, jest wszyty na stałe, w sposób zapobiegający jego przemieszczaniu i uniemożliwiający przedostawanie się do wnętrza buta np. piasku. Dodatkowo na języku, w miejscach jego kontaktu ze sznurowadłami, naszyto fragmenty skóry w celu zabezpieczenia języka przed przecieraniem.
Cholewka stanowi połączenie skóry i Cordury, co ma wpływ na zmniejszenie masy butów oraz poprawę oddychalności i stanowi uproszczoną „obciętą” wersję cholewki z Black Cobra – pozbawiono ją charakterystycznego skórzanego „zawiasu” w okolicy ścięgna Achillesa, który w tej wysokości bucie i przy tej sztywności cholewki jest zbędny. W odróżnieniu od pierwowzoru, logo firmy nie jest tłoczone, a haftowane na boku cholewki szarostalową nicią.
W Black Anaconda zastosowano system wiązania składający się z trzech oczek (w przedniej części), jednej pętli z taśmy (w okolicy stawu skokowego) oraz dwóch metalowych przelotek w górnej części cholewki. Dzięki temu stopa jest pewnie trzymana w bucie, użytkownik ma możliwość dobrego dociśnięcia pięty, zaś samo wkładanie i wiązanie butów, dzięki hakom, jest szybkie i proste.
Buty Black Cobra opierają się na podeszwie Meindl Contagrip® z technologią XO, którą opracowano z myślą o użyciu w mieście. Jej bieżnik nie jest „agresywny”, gdyż priorytetem było zapewnienie dobrej przyczepności przede wszystkim na płaskich powierzchniach.
Jak podaje producent – mieszanka gumy zastosowana w bieżniku gwarantuje dobrą przyczepność nawet na mokrych i śliskich powierzchniach, a przy tym jest odporna na ścieranie. Oczywiście jest również odporna na działanie smarów, olejów, paliw i związków soli. Rzeźba samoczyszczącego się bieżnika sprawia, że będzie się on poprawnie spisywał również w terenie, ale tylko na dobrze utrzymanych szlakach.
W przedniej części bieżnik nachodzi na nosek buta stanowiąc dodatkową ochronę. Podeszwa Meindl Contagrip® składa się z czterech warstw: bieżnika, nylonowej wkładki stabilizującej śródstopie, amortyzującej pianki EVA oraz stabilizatora pięty. Taka konstrukcja daje możliwość naturalnej pracy stopy podczas poruszania się, jednocześnie stabilizując piętę oraz zapewniając podparcie stopy w środkowej części.
Dla poprawienia amortyzacji w piance EVA znajdują się wstawki z pianki o innej gęstości, umieszczone pod piętą oraz pod śródstopiem. Stabilizatory pięty i śródstopia wykonano z dość sztywnego nylonu o fakturze przypominającej włókno węglowe zalane żywicą, co – nie da się ukryć – wygląda nowocześnie i dodatnio wpływa na wygląd obuwia.
Cała podeszwa jest bardzo elastyczna – bez problemu daje się ją zgiąć w dłoniach, co w przypadku np. Desert Foxów wymaga już nieco wysiłku. Wewnątrz butów, pod stopami, umieszczona jest wyjmowana anatomicznie dopasowana, dwuwarstwowa wkładka typu Air Active, wykonana z pianki poprawiającej amortyzację oraz tkaniny odprowadzającej wilgoć. Dla poprawy wentylacji w jej przedniej części wykonano szereg otworów. Warstwy wkładki są ze sobą sklejone, a dodatkowo wzmocnione przeszyciem.
W nowych seriach „czarnych węży” zlikwidowano kolorowe, czerwone wstawki na boku podeszwy i na jej spodzie. Od teraz są one jednolicie czarne.
Black Anaconda w użyciu
Buty są bardzo lekkie – para w rozmiarze 9,5 ma masę jedynie około 960 g (a dla przypomnienia – Desert Foxy w tym samym rozmiarze ważą około 1700 g, a Black Cobra – 1120 g) i równie lekko wyglądają.
Black Anaconda bardzo dobrze dopasowują się do nogi i niemal nie wymagają rozchodzenia – zastosowane materiały są naprawdę wysokiej jakości. Po ich założeniu ma się wrażenie noszenia zwykłych adidasów, ale za to z bardzo dobrze ustabilizowaną piętą (taśmy trzymające sznurowadło w okolicy kostki nie wzbudzają na pierwszy rzut oka zaufania, ale naprawdę „robią robotę”) oraz stawem skokowym.
Podeszwa doskonale amortyzuje i zapewnia bardzo dobry kontakt z podłożem, a jej szerokość powoduje, że stopy o podłoże opierają się pewnie i stabilnie. Dzięki konstrukcji podeszwy użytkownik bardzo dobrze wyczuwa teren, po jakim się porusza. Tutaj także doskonale daje się odczuć, dlaczego Meindl sklasyfikował to obuwie w kategorii A.
Zdecydowanie odradzam chodzenie w Black Anaconda w trudnym terenie – to, co w mieście, na płaskich powierzchniach jest zaletą, na kamienistym, nierównym podłożu staje się wadą.
Kamieniste szlaki spowodują, że chodzenie po nich w tych butach będzie dość bolesne, a w terenie o luźnym podłożu stopa, niepodparta sztywną nylonową wkładką, nie będzie miała pewnego oparcia. Nylonowy stabilizator w modelu Black Anaconda jest znacznie cieńszy i bardziej elastyczny niż w Desert Foxach, a jego „naturalnym środowiskiem” jest twarda, równa powierzchnia, a nie kamienie czy piasek. Nie oznacza to oczywiście, że Black Anacondy nie da się użyć w terenie – da się, ale musi być on równy i raczej twardy. Szkoda, że bieżnika nie wyprofilowano tak, by bardziej ułatwiał korzystanie z drabinek speleologicznych, jak miało to miejsce w przypadku Desert Foxów.
Budowa podeszwy i samego buta powoduje, że prowadzenie samochodu w tym obuwiu niczym nie różni się od jazdy w butach noszonych na co dzień – czucie pedałów jest naprawdę świetne. Należy przy tym zaznaczyć, że przyczepność podeszwy na różnego rodzaju powierzchniach, w tym śliskich (mokra posadzka, zbity śnieg itp.) jest zaskakująco dobra. „Ścieralność” podeszwy na betonie jest „w normie” i powinna zapewnić możliwość używania butów przez około dwa lata, choć wiele zależy tutaj od intensywności użytkowania obuwia.
Warstwy pianki, które umieszczono w cholewce i języku, działają tak, jak planował to producent – staw skokowy jest dobrze stabilizowany, zaś przy mocnym zasznurowaniu buta nie odczuwa się przykrego uciskania nogi przez sznurowadła.
Zastosowanie w konstrukcji Black Cobra membrany GORE-TEX® czyni te buty – moim zdaniem – obuwiem na sezon jesień – wczesna wiosna (ewentualnie na ciepłe, mokre dni). Rzecz jasna są osoby, które butów z membraną używają cały rok, ale ja do nich nie należę, a w upalne dni noga w takim obuwiu nadmiernie się poci.
W okresie chłodniejszym membrana bardzo dobrze zabezpiecza przed przemakaniem, zaś zastosowanie grubej skarpety powinno zapewnić komfort termiczny nawet w chłodniejsze zimowe dni, choć pamiętać należy, że nie jest to obuwie typowo zimowe i po dłuższym chodzeniu w niskich temperaturach noga jednak może przemarznąć.