Rozpoznanie jest jednym z najstarszych elementów strategii i taktyki wojskowej, przez stulecia ewoluowało wraz ze sztuką wojenną i rozwojem techniki. Definicje rozpoznania najczęściej określają je jako: „zespół przedsięwzięć organizacyjnych i działań realizowanych przez dowódców, sztaby i wojska w celu zdobywania informacji o stronie przeciwnej i terenie, niezbędnych do przygotowania i pomyślnego prowadzenia walki”. Krótsza definicja: „działania skierowane na zdobywanie i dostarczanie dowódcy informacji o działaniach przeciwnika, terenie, warunkach metrologicznych, pozwalających na przygotowanie i prowadzenie walki”, zawiera w sobie praktycznie same słowa klucze: „przeciwnik”, „teren”, „warunki”, „przygotowanie” i „walka”.
Przeczytaj także: Reforma polskich sił zbrojnych
Organizacja rozpoznania zazwyczaj zakłada istnienie sztabowych struktur rozpoznawczych na wszystkich szczeblach dowodzenia. Dla dużych związków bojowych, charakteryzujących się samodzielnym planowaniem operacyjnym, często tworzy się struktury ISTAR (Intelligence, Surveillance, Target Acquisition and Reconnaissance). Struktura taka, począwszy od kompanii, a skończywszy na większych i poważnie rozbudowanych jednostkach, jest swoistym zestawem „narzędzi” pozyskiwania informacji rozpoznawczych i wywiadowczych. Od szczebla batalionu, aż do szczebla korpusu, komórki takie na bieżąco wspierają dowódcę w procesie dowodzenia. Obecnie, zarówno planistyczne dokumenty amerykańskie, jak i doktryny NATO przewidują istnienie struktur ISTAR w zespołach zadaniowych Task Force (TF), by zapewnić im właściwe planowanie operacji i dowodzenia.
Przeczytaj także: Piractwo morskie a szkolenie uzbrojonych ochroniarzy na morzu
Takie struktury zadaniowe, odpowiednie do potrzeb operacyjnych sił zbrojnych, Amerykanie tworzą już od II wojny światowej. Zostało to wymuszone przez coraz większą potrzebę „połączoności” działań wojennych, ponieważ do skutecznego planowania i toczenia walki potrzebne były zarówno elementy armii, jak i marynarki wojennej oraz lotnictwa. TF nie jest tylko wynalazkiem amerykańskim - również Niemcy tworzyli tzw. „kampfgruppe”, w celu uzyskania maksymalnej skuteczności w walce, przy najbardziej ekonomicznym wykorzystaniu zasobów ludzkich i materiałowych. Wydzielanie zespołów zadaniowych ze składu sił zbrojnych jest obecnie podstawą systemu działania i dowodzenia wojskami sojuszu. Na przykład ISAF jest niczym innym jak zespołem zadaniowym NATO, podległym JFC w Brunssum, a operującym w Afganistanie. Polski Kontyngent Wojskowy w tym kraju w nomenklaturze NATO nazywa się TF White Eagle.
Chcesz być na bieżąco? Zapisz się do naszego newslettera! |
Doświadczenia Amerykanów z udziału w lokalnych konfliktach wykazały, że najlepsze efekty działania dały struktury rozpoznawcze sił specjalnych, wspierające operacje specjalne. Stworzyli oni elitarne pododdziały do zbierania informacji z zakresu HUMINT, SIGINT i IMINT, złożone z wyselekcjonowanych i wyszkolonych operatorów sił specjalnych, którzy często są wspierani przez tzw. „trzyliterowe agencje” (CIA, FBI, DIA, NSA). Intelligence Suport Activity (ISA), wspierająca Deltę/CAG, czy brytyjski Special Reconnaissance Regiment (SRR), stacjonujący przy 22. Pułku SAS, to swoiste dopełnienie możliwości bojowych tych znakomitych jednostek. Dlaczego wydzielone struktury rozpoznawcze/wywiadowcze sił specjalnych zostały tak wysoko ocenione w swoich działaniach?
Wojska konwencjonalne na czas operacji tworzą potrzebne struktury rozpoznawcze, wykorzystując elementy HUMINT, IMINT czy SIGINT z dostępnych w siłach zbrojnych jednostek specjalistycznych. Na teatrze działają one co prawda pod jednym dowództwem, jednak jako osobne elementy czy – jak ktoś woli – narzędzia rozpoznania i wywiadu. Grupy HUMINT ze szczebla operacyjnego i taktycznego gromadzą informacje rozpoznania osobowego, SIGINT pracuje zazwyczaj przy dowództwach, a IMINT jest usługodawcą na zapotrzebowania poszczególnych zespołów i zazwyczaj jest przywiązany do infrastruktury sił powietrznych. Natomiast siły specjalne stworzyły struktury, które „w jednym miejscu” miały operatorów HUMINT, urządzenia SIGINT i końcówki systemów IMINT (Predatory czy Reapery potrzebują infrastruktury lotniskowej, stąd ich przywiązanie do sił powietrznych, jednak żyjemy w XXI wieku i obraz z tych środków trafia bezpośrednio do analityka sił specjalnych nawet z dala od głównych baz w Afganistanie).
Utworzono komórki koordynacji i wymiany informacji Fusion Cell, gdzie do pozyskanych własnych danych dodawano produkty elementów rozpoznania wywiadu wojsk konwencjonalnych oraz innych środków na TDW. Ważnym jest też czynnik zupełnie nietechniczny, a mianowicie fakt, że operatorzy wszystkich tych narzędzi to koledzy z jednego zespołu, mieszkający „za ścianą”, doskonale znający operatorów z grup szturmowych, na potrzeby których pracują. Wszystko to oparto na silnych strukturach analitycznych i zaawansowanym systemie koordynacji – stąd tak wysoko oceniony efekt. Integracja zdobytych informacji w jednej wyspecjalizowanej strukturze analitycznej okazała się bowiem strzałem w dziesiątkę.