Do lat 90. ub. w. monopolistą w dziedzinie sprzedaży broni lufowej kalibru od 7,65 do 203 mm pozostawał w Turcji państwowy koncern MKEK. Obecnie w tym kraju zarejestrowanych jest około 30 producentów różnego rodzaju broni ręcznej (w tym gazowej i alarmowej) oraz ponad 130 specjalizujących się w broni myśliwskiej. Wśród tych pierwszych wybija się piątka największych zakładów z międzynarodowymi certyfikatami jakości produkcji ISO i nowoczesnymi liniami produkcyjnymi, dostarczająca m.in. różne typy udanych pistoletów samopowtarzalnych dla miejscowych sił zbrojnych oraz różnych służb, jak również importująca swoje wyroby dla instytucjonalnych i prywatnych odbiorców zagranicznych.
Pomijając wczesne kopie Walthera PP i Browninga HP, współczesna broń krótka z Turcji stanowiła w większości bezpośrednie naśladownictwo lub coraz bardziej modyfikowane pochodne popularnych wzorów innych europejskich firm (głównie włoskiej Beretty i Českiej Zbrojovki), z reguły zaskakujące co najmniej równie dobrym wykonaniem w zestawieniu z wyraźnie niższą ceną.
Pierwsze podejście do produkcji nowoczesnego pistoletu bezkurkowego (z bijnikowym mechanizmem uderzeniowym) na polimerowym szkielecie wykonała tam firma Ucyildiz Arms Ltd Inc. z dzielnicy Dudullu w Stambule. Jej Akdal Ghost TR-01 i TR-02 wzorowane na rozwiązaniach Glocka 17, ale zewnętrznie stylizowane na Walthera P99 okazały się jednak na tyle niedopracowane, a przez to zawodne, że marka Akdal Arms zyskała bardzo kiepską reputację i nie przebiły się nawet na rynku krajowym.
Zupełnie inaczej rozwinęła się produkcja innego, wzorowanego na Waltherze P99 pistoletu stosunkowo młodej tureckiej firmy Samsun Yurt Savunma AS, z Samsun na wybrzeżu Morza Czarnego. Utworzona na przełomie 1997/1998 r. SYS początkowo skupiała się głównie na produkcji wysokiej jakości części dla przemysłu lotniczego i kosmonautycznego, a o jej potencjale niech świadczy, że była ich certyfikowanym przez NATO dostawcą m.in. do tak renomowanych firm jak Airbus, Boeing, Bombardier, Lockheed-Martin czy Agusta Westland. Od 2007 r. produkuje części do broni automatycznej MKEK, a już od pięciu lat wcześniej także kilkanaście modeli pistoletów pod nazwą Canik, o konstrukcji pochodnej od słynnej czeskiej CZ75.
W 2012 r., po zawarciu porozumienia z niemiecką firmą Carl Walther GmbH w Samsun, rozpoczęto produkcję nowej serii TP (skrót od tur. Tabancasi Polis, tj. pistolet policyjny lub od ang. Tactical Pistol) – pierwszych pistoletów tej firmy na szkielecie polimerowym, z bijnikowym mechanizmem uderzeniowym i bez bezpiecznika zewnętrznego, dostrzegalnie wzorowanych na Waltherze P99 z podobnie wymiennymi grzbietami chwytu, ale z zamkiem bliższym formą S&W M&P i innymi, istotnymi różnicami (szczegółowy opis w „SPECIAL OPS” 3/2017). Canik TP9, importowany jak inne pistolety tej marki zwłaszcza na cywilny rynek amerykański (także odmiana TP40 na nabój .40 SW), kilkakrotnie przeszedł test wytrzymałości i bezawaryjności podczas 50 i 60 tysięcy strzałów, w efekcie czego został przyjęty na uzbrojenie tureckiej policji TNP i straży przybrzeżnej SGK.
W ofercie SYS wkrótce zastąpił go ulepszony model TP9 V2 o znacznie poprawionym mechanizmie spustowym SA/DA oraz zmienionych szczegółach zamka i chwytu, który trafił m.in. w 2017 r. na wyposażenie polskiej Służby Celno-Skarbowej i Straży Ochrony Kolei, a także jednostek specjalnych białoruskiej i ukraińskiej policji.
Równolegle pojawił się TP9 SA z mechanizmem spustowym pojedynczego działania – jak w Waltherze PPQ, HK SFP9 czy HS9/XDM – odciążonym od roli napinającej, o krótkim resecie, a przez to jeszcze lepszej charakterystyce jego pracy, uznawanej za jedną z najlepszych wśród pistoletów z bijnikowym mechanizmem uderzeniowym, i to prosto z pudełka. Już w 2013 r. został on wybrany przez Departament Operacji Specjalnych tureckiej policji (Özel Harekat Daire Başkanlığı) w przetargu na 25 000 pistoletów dla tej formacji, zostawiając na polu pokonanych tak znanych producentów jak Glock czy SIG-Sauer.
W odpowiedzi na sugestie z policyjnych jednostek specjalnych, jeszcze w 2014 r. powstała odmiana TP9 SF (Special Forces), która powiela wszystkie cechy wersji TP9 SA, ale usunięto z niej waltherowski przycisk zwalniania iglicy na górnej części zamka, a sam zamek z dodatkowymi nacięciami po bokach przedniej części uformowano kanciasto jak w TP9 DA, który w ofercie firmy zastąpił V2.
W styczniu 2015 r. SYS zdobyła drugi kontrakt na dostawę dla miejscowej policji kolejnych 25 000 swoich pistoletów w odmianie SF, pozbawionej także wskaźnika obecności naboju w komorze nabojowej, by żaden element nie zakłócał linii celowania.
Najnowsza odmiana to SF Elite (początkowo z oznaczeniem V3 lub SF Compact) – kompaktowy pistolet gabarytowo zbliżony do Glocka 19, z magazynkiem na 15 nabojów, początkowo z jedną, a obecnie w wersjach Mode 2 z obustronnymi, długimi dźwigniami zwalniania zamka na wzór tych z Walthera PPQ i nowego P99 z FB Radom, bezpiecznikiem spustowym w czerwonym kolorze, światłowodową muszką firmy Scott Warren, w jakie zaopatrywane są teraz także pozostałe Caniki SF oraz kolejnymi drobnymi udoskonaleniami.
Czytaj też: PDX Maxime Defence >>>
Zamek oferowany jest m.in. z nowym pokryciem Cerakote barwy szarej (Tungsten Grey). Obok osadzanego z dowolnej strony chwytu standardowego przycisku zwalniania magazynka ostatnio proponowana jest w wariancie Elite-S dodatkowa blokada spustu uruchamiana ręcznie, w postaci obustronnych dźwigni, wkomponowanych w dolną cześć kabłąka osłony spustu. Serię SF uzupełniają wyczynowe Elite SFX (dawniej SFL), których 25 000 zakupiły pododdziały antyterrorystyczne tureckiej policji POH, o wydłużonej lufie i zamku z rzędami otworów odciążających po bokach przedniej części oraz opracowany wg oczekiwań dowództwa sił specjalnych armii tureckiej SFT – przystosowany do nakręcania tłumika dźwięku na wystający przed zamek odcinek lufy z gwintem M13 x 1 LH i wyposażony w podwyższone przyrządy celownicze, by tłumik nie przesłaniał linii celowania. Do tego subcompactowy Elite SC z maja 2019 r., znany początkowo jako Sub Elite, z magazynkiem na 12 nabojów, a zamiennie przedłużającymi chwyt magazynkami o pojemności 12+3 i 12+5 sztuk. Warto dodać, że warianty Mode 2 wyżej wymienionych mają, oprócz obustronnych dźwigni zwalniania zamka, możliwość zaopatrywania wlotu gniazda magazynka w chwycie w tzw. lejek (magwell), ułatwiający szybkie wprowadzanie magazynka z aluminiową stopką, o pojemności zwiększonej do 18, a nawet 20 nabojów.
Zgodnie z aktualnym trendem, zamki Caników serii SF przystosowane są do montażu różnych typów miniaturowych celowników kolimatorowych za pośrednictwem jednej z czterech podstaw. Głębokie osadzenie kolimatora pozwala nadal korzystać awaryjnie ze standardowych przyrządów celowniczych.
SYS nawiązał także współpracę z firmą General Dynamics–Ordnance and Tactical Systems Canada, z pomocą której powstały zestawy konwersyjne do Caników serii SF, umożliwiające strzelanie treningową amunicją barwiąca Simunition FX.
Chcesz być na bieżąco? Zapisz się do naszego newslettera! |