Do uprowadzenia doszło w piątek na pograniczu kenijsko-somalijskim. Uprowadzeni obywatele pracowali dla norweskiej organizacji zajmującej się pomocą uchodźcom Norwegian Refugee Council i w ręce porywaczy wpadli podczas zasadzki, w której zginął pracujący dla organizacji Kenijczyk.
Nie są znane szczegóły operacji. Według cytowanego przez BBC rzecznika armii kenijskiej, twierdzi że operację przeprowadziły wspólnie siły kenijskie oraz somalijskie, po otrzymaniu informacji wywiadowczych dotyczących miejsca przetrzymywania zakładników. Jeden porywacz został zabity, trzech aresztowano.
Bardzo prawdopodobne jest, że zarówno w fazie gromadzenia informacji, planowania oraz wykonania operacji, aktywny udział brały zachodnie służby i siły specjalne.
Chcesz być na bieżąco? Zapisz się do naszego newslettera! |