Na czym polega różnica? Odpowiedź jest bardzo prosta – na zawodach Tactical Polish Sniper trzeba wykonywać zadania o charakterze snajperskim, mając niepełną informację o celach, ich rozmieszczeniu (szczególnie odległości) czy okresach ukazywania się. Trzeba zmieniać pozycje strzeleckie, strzelać nie tylko przy świetle dziennym, ale również w świetle flar oraz walczyć z bardzo zmiennymi warunkami atmosferycznymi, z których słynie urozmaicony pod względem rzeźby terenu poligon w Strzepczu. Zawody Tactical Polish Sniper przewidują zasadniczo start zawodników w parach (snajper + obserwator).
![]() |
---|
SNAJPERZY SPECIAL OPS EXTRA Wydanie specjalne 1/2016 Wydawca: Grupa MEDIUM Rok: 2016 |
SPRAWDŹ CENĘ » |
KUP w Księgarni Militarnej » |
Regulamin dopuszcza starty indywidualne, ale traci się przy tym wiele emocji związanych z pracą zespołową i w tym roku nikt nie zdecydował się ostatecznie na takie rozwiązanie. Do zawodów w Strzepczu, które odbyły się w dniach 17–19 września, przystąpiło więc 10 par snajperskich, z tego aż trzy pary snajperów niemieckich, które brały już udział w wielu zawodach tego typu. Regulamin zawodów dopuszczał karabiny wszelkich praktycznie typów (do kalibru .50 włącznie), ale ze względu na odległości do celów wynoszące nawet ponad 800 m, broń kalibru .223 nie dawała szans na zwycięstwo i większość zawodników używała karabinów kalibru .308 Winchester lub .338 Lapua Magnum.
W klasyfikacji par snajperskich ostateczne wyniki przedstawiały się następująco:
- Jerzy Ejsmont i Paweł Garlak – 522 pkt,
- Jochen Harms i Jens Hedicke – 403 pkt,
- Robert Żak i Jacek Krall – 383 pkt.
Zawody wykazały, że przyjęta „taktyczna” formuła ich rozgrywania jest bardzo dobrze odbierana przez zawodników i może być z powodzeniem realizowana w Polsce na obiektach poligonowych. Dowództwo Marynarki Wojennej, do której należy poligon w Strzepczu, jest bardzo pozytywnie nastawione do idei zawodów tego typu, dzięki czemu zawodnicy uzyskali zapewnienie, że będą również w przyszłości mile widziani na obiektach Marynarki Wojennej. Zawodnicy z Niemiec zapowiedzieli również swój powrót na Tactical Polish Sniper i obiecali, że zareklamują te zawody wśród par snajperskich w krajach ościennych.
Są duże szanse na to, że Tactical Polish Sniper na długo wpisze się do kalendarza imprez strzeleckich w Polsce. Dzięki temu będziemy mieli duży wybór imprez karabinowych, począwszy od zawodów typu IPSC i 3-gun, poprzez Bench Rest, F-class i Long Shot, a na Tactical Polish Sniper kończąc. Organizatorzy zapowiadają, że kolejne zawody będą jeszcze bardziej urozmaicone i pełne niespodzianek. W końcu to są zawody taktyczne, a nie olimpijskie.